Premier podkreślił, że mówi o tym nie po to
żeby kogoś straszyć, ale widać wyraźnie, że są siły zainteresowane tym,
żeby stawiać pod znakiem zapytania integralność Ukrainy. - Musimy bardzo
twardo i jednoznacznie mówić, że ten scenariusz (rozpadu Ukrainy -
red.) nie może być możliwy, natomiast zagrożenia są realne - dodał.
- Pewnie przyjdzie jeszcze czas, kiedy świat dowie
się bardzo precyzyjnie, kto i dlaczego działał na rzecz osłabienia
Ukrainy, czy wręcz rozpadu Ukrainy. Przyjdzie ten czas, kiedy ta wiedza
będzie dokładniejsza - mówił w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską.
- Sam miałem okazję, sam nie raz byłem świadkiem
rozmów, czy spotkań, na których pojawiali się politycy, którzy czasem
kwestionowali - oczywiście nie w Polsce - ukształtowanie tego regionu po
rozpadzie Związku Radzieckiego. Na ma żadnej wątpliwości, że sytuacja
jest dynamiczna też ze względu na sytuację gospodarczą. Schody się
dopiero zaczęły - przekonywał.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tusk-o-sytuacji-na-ukrainie-najwazniejsze-aby-utrzymac-pokoj/r89sk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz