Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lotniska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lotniska. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 24 lutego 2025

Poczta Polska, a mobilizacja







Skoro Poczta Polska ma pełnić kluczową rolę podczas ewentualnej mobilizacji - to czemu jest teraz niszczona??


Jak przez ostatnie 30 lat - straszyli Rosją i jednocześnie likwidowali wojsko.



O co tu chodzi?





przedruki


------------




Nowe rozporządzenie MON. Tak będą wzywać Polaków na wojnę


21.02.2025


Rozporządzenie o doręczaniu kart poborowych w wypadku mobilizacji lub wojny zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw 30 stycznia 2025 r. Zawarte w nim przepisy wejdą w życie w 2026 roku. Czego dotyczą?

Mobilizacja wojskowa: Kto rozdaje karty poborowe?


Zgodnie z rozporządzeniem, szefowie Wojskowych Centrów Rekrutacji dostarczą karty poborowe przedstawicielom władz lokalnych.


Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci po potwierdzeniu ich odbioru mają je przechowywać aż do czasu, kiedy będą potrzebne.

Gdy dojdzie do mobilizacji, przedstawiciele władz lokalnych otrzymają hasła do dokumentów. Od tej pory ich zadaniem będzie skuteczne dostarczenie im adresatom. Władze lokalne mogą też ustalić w porozumieniu z szefem Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji o dostarczeniu wezwań bezpośrednio jednostkom wojskowym, poczcie lub policji.

W jaki sposób wezwania będą dostarczane?


Przedstawiciele wojska, poczty, policji lub samorządu będą wręczać wezwania osobiście, za potwierdzeniem odbioru.


Jeśli okaże się to niemożliwe, zawiadomienie o próbie doręczenia zostawią w skrzynce pocztowej, w drzwiach lub w widocznym miejscu przy wejściu na posesję.


---------------


"Dziś stajemy przed brutalną prawdą". Związki zawodowe w Poczcie Polskiej alarmują

05.02.2025 12:15


"Poczta Polska jest systematycznie niszczona"

"Dziś stajemy przed brutalną prawdą – Poczta Polska jest systematycznie niszczona przez decyzje, które są nie tylko błędne, ale wręcz szkodliwe dla polskiej gospodarki i bezpieczeństwa państwa! To, co robi Zarząd Poczty Polskiej, nie ma nic wspólnego z naprawą czy rozwojem – to sabotaż, który krok po kroku degraduje naszą firmę!"

- komentują związkowcy w kolejnym piśmie.


"Poczta Polska jest jedynym polskim operatorem działającym na całym obszarze kraju. Każda strata części rynku, każde osłabienie jej pozycji, każda pochopna decyzja prowadząca do redukcji zatrudnienia, zamykania placówek i pogorszenia jakości usług to bezpośredni cios wymierzony w interes Rzeczypospolitej Polskiej! Co w zamian oferuje nam Zarząd? Ukrywanie rzeczywistej skali degradacji, propagandowe komunikaty i zasłanianie się rzekomą koniecznością oszczędności"

- dodają.


"Dość tego! Poczta Polska nie może być traktowana jak balast do wyrzucenia! To nie jest prywatna firma do eksperymentów i spekulacji. To instytucja, która przez dekady była fundamentem komunikacji i logistyki państwa polskiego! Dlatego dziś apelujemy i ostrzegamy: Nie będziemy biernie przyglądać się tej destrukcji! Wzywamy Prezydenta RP, Rząd, Parlament, Partie Polityczne oraz wszystkich Polaków – nie pozwólcie na rozbiór Poczty Polskiej! Jeśli ta polityka będzie kontynuowana, dojdzie do nieodwracalnych strat. Czy mamy patrzeć, jak narodowy operator pocztowy upada, oddając pole zagranicznym podmiotom? Czy mamy pozwolić, by polska firma była sprowadzona do roli marginalnego gracza w rękach ludzi, którzy nie rozumieją jej misji i znaczenia? Mówimy: NIE!"

- przekonują związkowcy. 


Żądają, jak twierdzą, natychmiastowego odejścia od polityki niszczenia Poczty Polskiej i rozpoczęcia realnych działań naprawczych.

"Nie pozwolimy, by ignorancja i krótkowzroczne decyzje doprowadziły do upadku firmy, która jest jednym z filarów państwa polskiego.



Poczta Polska to dobro narodowe – i tak ją traktujmy!"

- zapowiadają.



----------------



20.02.2025

"Musimy być gotowi". Polskie lotniska dostosowują się do sytuacji


- Musimy być gotowi na różne scenariusze. Najlepiej zadbamy o nasze bezpieczeństwo sami, we współpracy z Europą - mówi wiceminister infrastruktury Maciej Lasek. Jak informuje RMF FM, na polskich lotniskach - w odpowiedzi na zmieniającą się sytuację międzynarodową - wprowadzane są zmiany.


Przygotowania na polskich lotniskach do zmian w sytuacji międzynarodowej były głównym tematem spotkania w Rzeszowie z początku tygodnia - donosi RMF FM.


Wiceminister infrastruktury Maciej Lasek w rozmowie z rozgłośnią podkreślił, że polskie lotniska miałyby być wykorzystywane zarówno do celów cywilnych, jak i wojskowych - na ten temat trwają rozmowy z Ministerstwem Obrony Narodowej. - 15 polskich lotnisk cywilnych to jest drugie tyle, ile mamy lotnisk wojskowych. Działamy elastycznie - zaznaczył.



"Dialog trwa od pewnego czasu"


Rozbudowa infrastruktury trwa w Rzeszowie, a na lotnisku w Krakowie prowadzone są procesy przygotowawcze. W Katowicach powstaje hub cargo z bocznicą kolejową i zapasami paliwa. Podobne inwestycje realizowane są we Wrocławiu, a lotnisko w Szczecinie planuje rozwój z podwójnym wykorzystaniem.


- Jest powiedzenie: jeżeli chcesz pokoju, szykuj się na wojnę. Musimy być gotowi na różne scenariusze - podkreślił Lasek, dodając:

- Najlepiej zadbamy o nasze bezpieczeństwo sami, we współpracy z Europą.

- Dialog między resortem obrony narodowej a nami, także lotniskami regionalnymi, trwa od pewnego czasu.


Zaznacza, że przy 15 lotniskach "jesteśmy w stanie polskim siłom zbrojnym zaoferować potencjalne, dodatkowe możliwości". 

- Ale od planów jest wojsko - podkreśla.



----------------------




Nie tylko Radom. Zobacz największe lotniskowe absurdy w Europie

Mariusz Piotrowski
9 lat temu


Lotnisko w Radomiu to tylko wierzchołek lotniskowego problemu, z którym od lat zmaga się cała Europa. Przepłacone inwestycje, drogie terminale, z których nikt nie chce latać i opóźnienia w budowie sięgające kilku lat - oto największe absurdy i najbardziej niepotrzebne lotniska w Europie.

W Polsce jest miejsce na 45-55 lotnisk

Mimo trudnej sytuacji Radomia, który przez półtora roku nie mógł znaleźć żadnego przewoźnika, a po dwóch miesiącach znów stał się portem widmo wciąż nie brakuje ekspertów, według których w Polsce wciąż jest zbyt mało lotnisk cywilnych. 

Kilka dni temu w mediach pojawiła się depesza, w której eksperci dowodzą, że biorąc pod uwagę powierzchnię i liczbę ludności w Polsce powinno być przynajmniej 45 albo 55 lotnisk cywilnych.. 

A samo lotnisko w Radomiu też nie jest projektem straconym, bo – zdaniem ekspertów – wystarczy „sporządzić dobry biznesplan i podpisać preferencyjną umowę z którymś z przewoźników, zgodnie z którą przez 3 albo i 5 lat nie będzie płacić za korzystanie z lotniska”. Plan jest oczywiście świetny, tyle tylko, że skoro od półtora roku nie znaleziono linii zainteresowanej lotami z Radomia, to trudno w tej sytuacji o optymizm. Tym bardziej, że na innych lotniskach w Polsce też nie jest kolorowo...





-----------




wydarzenia.interia.pl/kraj/news-nowe-rozporzadzenie-mon-tak-beda-wzywac-polakow-na-wojne,nId,7916649#google_vignette


wiadomosci.wp.pl/musimy-byc-gotowi-polskie-lotniska-sie-przygotowuja-7127260099169088a

fly4free.pl/nie-tylko-radom-zobacz-najwieksze-lotniskowe-absurdy-w-europie/

Prawym Okiem: Sabotaż w Poczcie Polskiej



poniedziałek, 17 maja 2021

Cywilne lotniska jako infrastruktura wojskowa?

przedruk - tłumaczenie przeglądarkowe, trochę słabe


NATO przygotowuje się do prawdziwej wojny i uspokaja nas, że jest to teraz niemożliwe. Opinię tę opublikował na swoim kanale Telegram badacz z Instytutu Filozofii Narodowej Akademii Nauk Białorusi, politolog Aleksiej Dzermant, komentując słowa pierwszego zastępcy szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi Igora Korola o poprawie infrastruktury wojskowej NATO w sąsiednich krajach - informuje BelTA.

"Nie chcę być kanciarzem, ale oni przygotowują się do prawdziwej wojny. Chcą uderzyć w taki sposób, żeby nie można było na nie odpowiedzieć. Aby od razu zburzyć władzę w Rosji i na Białorusi bez specjalnych strat dla siebie. Próbują nas usypiać faktem, że dziś to niemożliwe i że nie zdecydują się na taką wojnę. Odważą się, tam od dawna nie ma hamulców ”- zaznaczył analityk.

W przeddzień audycji STV Pierwszy Zastępca Szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych generał Igor Korol powiedział, że w ciągu ostatnich czterech lat infrastruktura wojskowa NATO na sąsiednim terytorium znacznie się poprawiła.

„Ciągle trwają prace nad stworzeniem nowych i ulepszeniem starych obiektów. 

Dziś na terenie Polski zakończono modernizację pięciu lotnisk, trwają prace modernizacyjne na sześciu lotniskach w Polsce i krajach bałtyckich.  Ponadto obecnie lotniska te mogą przyjmować dowolne typ samolotów i są w stanie pomieścić, pomieścić do 200 samolotów obcych krajów. W ten sam sposób ulepszane są porty, bazy morskie w Polsce, krajach bałtyckich - u naszych najbliższych sąsiadów. Celem jest stworzenie wyspecjalizowanej infrastruktury, która umożliwi przerzuty wojsk z kontynentalnych Stanów Zjednoczonych do Europy i rozmieszczenie zgrupowań ”- powiedział Igor Korol.

-----


Lotniska były budowane od kilku lat, więc jeśli cywilne lotniska miały służyć tak naprawdę lotnictwu wojskowemu - to zwróć uwagę od jak dawna to planowano. Pomimo kryzysów i problemów gospodarczych, bezrobocia, niedożywionych dzieci itd itd...


Mięso armatnie.

A nie mówiłem?

Oby nie...



Warszawskie lotniska. O co tu chodzi?

MAREK SERAFIN

12 MAJA 2021



Zacznijmy od lotniska najmniejszego, ale za to najbardziej kosztownego - przynajmniej obecnie - czyli Radomia. Minister Horała potwierdził oczywistość: Radom "być może będzie mieć kilka trudnych lat". Ten zwrot „być może” to niewątpliwie figura retoryczna łagodząca ostrość wypowiedzi.

Dla każdego, kto choć cokolwiek rozumie z rynku lotniczego, jest oczywiste - te trudne lata będą polegały na tym, że pracownicy lotniska po jego otwarciu zajmą się łapaniem na pasie startowym zajęcy, a samoloty nie będą im w tym przeszkadzać.

Horała usprawiedliwiał tu siebie i swoich kolegów stwierdzając, że przed wybuchem pandemii nie dysponowali wehikułem czasu i nie mogli przewidzieć dramatycznego rozwoju sytuacji.

Niestety, nie wyjaśnił dlaczego inwestycja była i jest kontynuowana również w sytuacji, gdy stało się jasne, że kryzys na rynku lotniczym będzie wieloletni i bardzo głęboki, a nowe lotnisko – położone ponad 100 km od wielkiej aglomeracji – nikomu do niczego nie będzie potrzebne.

Szkoda też, że nikt nie spytał go, dlaczego nie poddano ponownej analizie decyzji o tej inwestycji jeszcze przed wybuchem pandemii.

Rozważanie tego tu, jak i w wielu innych przypadkach, nie ma sensu i do niczego sensownego nas nie doprowadzi. Tak jak nic nam nie da próba zrozumienia, dlaczego PPL po rozpoczęciu inwestycji w Radomiu pozostał udziałowcem w konkurencyjnym Modlinie.

Chyba nie po to, aby utrudniać mu życie?

Przecież obie spółki są własnością publiczną. Przy Radomiu warto tylko jeszcze wspomnieć o jednej, przemilczanej, a bardzo smutnej kwestii. Mieszkańcy Radomia śpią spokojnie. Nie wiedzą, poza garstką bardzo nielicznych aktywistów, że w ostateczności kredyt zaciągnięty na budowę lotniska spłacać będzie ich samorząd, gdyż prawdopodobnie słabe wyniki rozbudowanego portu nie pozwolą na jego spłatę. I to on będzie musiał pokrywać koszty funkcjonowania niepotrzebnej infrastruktury.


Wiemy, że nasza administracja blokuje póki co jakiekolwiek próby ratowania tego portu. Przegania francuskich inwestorów branżowych, nie siląc się na podanie, jakichkolwiek powodów. Nie zgadza się na kredyty, konieczne do podtrzymania jego płynności finansowej - oczywiście takie, które nie ona by żyrowała. A według ministra Horały: „Być może (Modlin) kiedyś przestanie działać, ale może też sobie być obok CPK”. 

Czyli jest to takie nie bardzo rozgarnięte i niezbyt potrzebne dziecko, ale póki, co niech tam się gdzieś sobie plącze. Jednak przedsiębiorstwo PPL, reprezentant Skarbu Państwa i Administracji Centralnej, w spółce Modlin ma najwyraźniej nieco inne spojrzenie na sytuację i po prostu odmawia dziecku najprostszej strawy. A może w tej kwestii ogłosiło insurekcję i prowadzi własną, niezależną politykę?


Niektórzy moi koledzy, po ostatnich decyzjach i zaniechaniach PPL–u, ukuli teorię, że w topieniu Modlina chodzi o desperacką próbę ratowania Radomia. Bo, jak nie będzie Modlina, to pojawią się samoloty w tym nowym porcie.

Obecną bezradność decydentów w przedstawieniu choćby zdawkowego uzasadnienia rynkowo-biznesowego potwierdza stwierdzenie, że być może Baranów nie będzie obsługiwał 45 mln pasażerów, ale 30 mln. Widzimy tu, czarno na białym, że żadnych aktualnych analiz i prognoz po prostu nie ma. Czyli najzwyczajniej nie ma nic. Poza niegasnącą chęcią kontynuowania projektu, czyli wydawania pieniędzy. Zauważmy: 30 mln pasażerów może obsługiwać Lotnisko Chopina po relatywnie niewielkich inwestycjach. 

A wciąż mamy jeszcze lotnisko w Modlinie, które po dofinansowaniu może obsługiwać nawet do 10 mln pasażerów. Tymczasem ryzyko, że planowany nowy port będzie obsługiwał zdecydowanie mniej pasażerów, niż pierwotnie planowano, jest ogromne. 

Właściwie to po prostu pewnik. Wraz z nim ryzyko, że mega hub będzie przez wiele lat deficytowy. I co wtedy? Oczywiście, na żadne z tak postawionych pytań minister nie odpowie.


--------------


Shchekin: 

za sugestią ideologów NATO kraje Europy Wschodniej zostają wciągnięte w orbitę odrodzenia nazizmu


Białoruś stała się ostatnią placówką na drodze agresywnej polityki amerykańskiej podboju i kolonizacji Rosji. 

Nikolai Shchekin, kandydat nauk filozoficznych, kierownik Zakładu Socjologii Administracji Publicznej Instytutu Socjologii Narodowej Akademii Nauk Rosyjskiej Akademii Nauk, podzielił się tą opinią z korespondentem BelTA.

„Oświadczenie Pierwszego Zastępcy Szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych, generała dywizji Igora Korola, że ​​w ciągu ostatnich czterech lat infrastruktura wojskowa NATO na sąsiednim terytorium znacznie się poprawiła, świadczy 


po pierwsze, że w stosunkach z kolektywem na Zachodzie jesteśmy w punkcie krytycznym, 

po drugie, że Białoruś okazała się nie na pierwszej linii w wojnie hybrydowej wypowiedzianej państwu związkowemu i naszemu krajowi, 

ale po trzecie, że sam charakter NATO zmienił się w kierunku aktywnej ekspansji poprzez operacje wojskowe i rozbudowa infrastruktury ”- zauważył analityk.



Według niego nie ma alternatywnych propozycji budowy suwerennego państwa dla naszego kraju. 

„Demokracja kolektywnego Zachodu stała się ideologicznym wirusem, a technologia jej promowania stała się okupacją kolonialną. Pod tym względem NATO stało się najbardziej toksyczną organizacją międzynarodową na świecie.

Utworzenie i działalność NATO to całkowita porażka Europy w dążeniu do roli siły geopolitycznej Nie trzeba zapominać, że Sojusz Północnoatlantycki powstał przede wszystkim w opozycji do roszczeń kolonialnych Francji i Wielkiej Brytanii, a kolejne zadania koncentrowały się na konfrontacji z ZSRR

Dziś NATO zajęło całą Europę, nie broniąc jej, ale ściśle kontrolując ją - mówi Nikołaj Szczekkin.

- Bądźmy realistami: NATO jako instrument wojskowo-politycznej kontroli nad Europą i bezpośrednio nad Niemcami, a także, jako antyradziecki baran, spełniał swoją funkcję. Dziś NATO stało się prawdziwym mechanizmem podziału świata na dwa obozy. Blok istnieje z jednej strony dla siebie jako system biurokratyczny, a z drugiej jako presja na Europę, aby nigdy nie stała się niezależna we wszystkich sferach życia oraz jako narzędzie promowania prowokacyjnej polityki i interesów USA ”.

Ekspert jest przekonany, że Polska i państwa bałtyckie świadczą obecnie usługi infrastrukturalne dla NATO, począwszy od rozbudowy zdolności baz morskich, a skończywszy na stworzeniu specjalistycznej infrastruktury do transferu i rozmieszczenia korpusu mobilnego USA do Europy.

„Zadam sceptykom pytanie: w jakim celu w pobliżu granic Białorusi rozmieszczone są potężne bazy wojskowe ze strategiczną bronią wojskową? Czy Białoruś jest zagrożeniem dla przynajmniej jednego kraju na świecie? Odpowiedź jest oczywista” - mówi Nikołaj. Schekin.

„Dziś Białoruś stała się ostatnim przyczółkiem na drodze agresywnej polityki amerykańskiej podboju i kolonizacji Rosji.

Europa Wschodnia niestety okazała się słaba psychicznie i nie mogła obronić swojej suwerenności. Co więcej, za sugestią ideologów NATO kraje Europy Wschodniej zostały wciągnięte w orbitę odrodzenia ideologii nazizmu i erozji narodowych i kulturowo-historycznych tradycji, poprzez dehumanizację całych narodów europejskich. 


Na podstawie ogłoszonych planów Stanów Zjednoczonych i NATO przygotowano dla Białorusi kilka scenariuszy: los Jugosławii lub, w optymalnym dla nich planie, wersję ukraińską. 

Dlatego trudno przecenić rolę OUBZ, Państwa Związkowego, w kwestiach bezpieczeństwa oraz ochrony suwerenności i niezależności. To kwestia przetrwania kraju. ”





całość tutaj:

https://www.pasazer.com/news/45727/opinie,warszawskie,lotniska,o,co,tu,chodzi.html?fbclid=IwAR3zcrYiO08ORqVAzUDwkpG36FH_Q6Dj4KbCrncnXvP989eMofKKHYuJ2WE

https://www.belta.by/society/view/dzermant-ob-aktivnosti-nato-u-belorusskih-granits-oni-gotovjatsja-k-realnoj-vojne-441660-2021/


https://www.belta.by/politics/view/schekin-s-podachi-ideologov-nato-strany-vostochnoj-evropy-vtjanuty-v-orbitu-vozrozhdenija-natsizma-441683-2021/