Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nienawiść. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nienawiść. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 9 września 2024

fb nie widzi nic złego

 


jakiś troll za pomocą przerobionego zdjęcia pluje na Polaków na fb - Meta nie widzi tu nawoływania do nienawiści



















poniedziałek, 28 lutego 2022

Propagacja nienawiści

 






A kto wy jesteście owi "wszyscy"?
Bom bardzo ciekaw...

On należy do jakiegoś oligarchicznego otoczenia Putina??

"Jeśli chodzi o oligarchiczne otoczenie Putina.... wszyscy czekamy, aż ktoś w Rosji..."








Słyszałem kiedyś w kościele, jak ksiądz mówił, że jak ktoś odbiera bandycie życie - TO SAM JEST JAK TEN BANDYTA.

To samo słyszałem potem w jakimś filmie - że bohaterowie, który walczą ze złem, jak zlikwidują herszta bandytów, to staną się tacy sami jak on.

To naprawdę przykre, jakie bzdety - jakie manipulacje - ludzie przyjmują za życiową prawdę.

Ej, herosie - czy ty przyszedłeś tu po to, by zabić bandytę, po to, by okraść jego zwłoki i nakupować sobie samochodów za jego pieniądze?
Czy przyszedłeś tu, żeby torturować go i odczuwać satysfakcję z tego, że on - ktokolwiek - cierpi katusze?
Czy przyszedłeś tu, żeby nim manipulować, zrobić z niego swego niewolnika, byś mógł żyć na cudzy koszt?


Bo jeśli tak - to faktycznie - JESTEŚ TAKI JAK ON.

Bo on właśnie po to to robi. A nie po to, żeby ktoś był tylko martwy.



To przykre, bo niestety, wygląda na to, że ci co powtarzają te bzdety, jak bezrefleksyjnie przyjmują te manipulacje - tak bardzo łatwo staliby się jak ten bandyta, gdyby tylko stworzyć im do tego warunki....

jak tu:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Milgrama







podobno o tym, kto jest zbrodniarzem, decyduje sąd, a nie klikacze z internetu










Cały świat ich nienawidzi  ???!! 

W Chinach mieszka ok. 1,5 miliarda ludzi, a w Indiach ok. 1, 4 miliarda ludzi - razem stanowią niemal połowę ludzkości - i te kraje poczynań Rosji nie potępiły.
To nie jest tak, że cały świat ich nienawidzi - to ten co napisał te słowa - ma takie wyobrażenia.
Wyobrażenia - złudzenia - ułudy. 

"Cały świat" to najwyraźniej tyle, ile zobaczył w telewizorze.
Świat jest znacznie większy..

Podobno Lem kiedyś powiedział: 
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów".

Myślę, że to chęć bycia częścią czegoś większego, czegoś ważnego, głośnego... o czym trąbią z telewizora... i co faktycznie jest ważne w tym wypadku oczywiście.


 
Proponuję wytrzeźwieć i przestać nakręcać w sobie i innych ludziach nienawiść - BO STAJECIE SIĘ TACY SAMI, JAK ON!!!

(to akurat jest źle sformułowane, ale chodzi mi o ten efekt... "jesteś taki sam!!"... :p )


A może chcecie rzucić się z pięściami na atomową Rosję, hę?
A może ktoś was celowo podburza we własnym interesie, hę??





Ten co napisał "nienawidzi ich..." miał przede wszystkim na myśli SIEBIE.

Bo każdy siebie zna i z reguły postrzega innych przez pryzmat własnej osoby.
Znaczy, że on u siebie zdiagnozował jednoznacznie - on czuje NIENAWIŚĆ.



Czyż wasza Matka nie mówiła wam, że macie się miłować?







sobota, 14 listopada 2015

Proszę to przeczytać



Przedruk z mojego bloga na Nowym Ekranie - tekst uzupełniłem 1 maja 2025





sobota, 14 listopada 2015, 11:00:31
liczba komentarzy: 3
liczba wyświetleń: 693
5.00 (1)

Argonauta
Wszystko co chcesz jest możliwe. Patrz tylko na to, czego nie widać....







Jan Hartman i mowa nienawiści




26.02.2015
czwartek


Ty chamie, polski chamie!
Jan Hartman


Znowu jakiś bydlak z wiatrówką zabił mi psa. Na wsi, w woj. lubelskim. To już trzeci pies przez ostatnie 25 lat. Mimo operacji piesek nie przeżył. Konał pięć dni. Wezwana po zdarzeniu policja zachowywała się lekceważąco. Tak samo zachowała się policja w Krakowie. Dopiero pomoc pani mecenas z Krakowa, działającej pro bono, przyniosła efekt. Przyjęto zgłoszenie i podjęto pewne czynności. Mam nadzieję, że nie usłyszę już więcej od policji: „skoro to kundel, to niewielka strata”.

Co ma we łbie typ, który chodzi po wsi i strzela do psów? Co myśli poza tym, że czerpie sadystyczną przyjemność z krzywdzenia zwierzęcia i ludzi, którzy są do tego zwierzęcia przywiązani? Poza tym, że jest obrzydliwym okrutnikiem i frustratem, prymitywnym chamem? Bo przecież on coś tam sobie myśli.

Oto prawdopodobna rekonstrukcja owego „dyskursu”: Wałęsają się, k…, te kundle, k…, do lasu włażą, k…, zwierzynę gonią, k…, wystrzelać te śmiecie, k…, jak ktoś chce psa, to niech se go na podwórzu trzyma i pilnuje, k…., ja jestem myśliwy, k…, ja tu mam nad zwierzętami władzę i robię, k…, z nimi porządek. Pan Bóg stworzył człowieka i dał mu ziemię, żeby nad nią panował. Zwierzęta są dla człowieka i muszą człowiekowi służyć. A nie wałęsać się, k… Ze mną, k…, żartów nie ma. Się jedna z drugą miejska pinda będzie rozczulać nad pieskiem. Do roboty by się, k…, wzięła. Patrz, k…, co się robi z parszywymi kundlami. I uważaj, żeby się tobie nie dostało. Bo to jest, k…, nasz kraj i porządek, k…, musi być.

Wystarczy? Każdego dnia zabijanych jest w Polsce dziesiątki psów. Dla lubieżnej przyjemności. Z czystego okrucieństwa. Pod osłoną pełnego obłudy „etosu myśliwskiego”, który opiera się na wulgarnym kontrakcie: popracujemy dla dobrostanu lasu, a za to pozwoli nam się na odrobinę rozkoszy zabijania.

Za pierwszym szeregiem „etosowych myśliwych”, wąsatych „darzborów” i gajowych, skrywają się tłumy zwykłych prymitywnych zwyrodnialców i sfrustrowanych nieudaczników, którzy kompensują sobie swoje niepowodzenia seksualne i życiowe, wyżywając się na zwierzętach. I do tego jeszcze tysiące maruderów, w ogóle bez uprawnień myśliwskich, łażących po łąkach i lasach z wiatrówkami i zgrywających się przez samymi sobą na myśliwych – prawdziwych mężczyzn. Tacy kłusują i strzelają do psów najchętniej. Lecz z całej tej obrzydliwości, z całej tej patologii „mężczyzn z bronią” władze nic sobie nie robią. No bo przecież i policjant poluje, i prokurator poluje, i wójt poluje, i tak aż do samiutkiej góry… A zresztą i grzechu nie ma, prawda?

Ten tchórzliwy obrydel, który zamordował mojego najłagodniejszego na świecie pieska, przygarniętego znajdę, który był radością dla mojego dziecka i dla jej starej, samotnie mieszkającej babci, czuje się niewinny. Tacy ludzie nigdy nie poczuwają się do winy. Sumienie to dla nich „kościelna sprawa” – moralność to jakaś eutanazja, aborcja i takie tam, a reszta to „sprawa sumienia” – każdy robi, co uważa, i nikomu nic do tego; moje sumienie – moja rzecz. No więc wielkie halo, tyle rabanu o jakiegoś kundla, myśli sobie. Co za czasy! Dżendery, zboczeńcy, pedały, liberały, Tuski, agenty ruskie! Wreszcie by kto przyszedł i zrobił z tym porządek. Kundla będą bronić, a że człowiek tu z głodu zdycha, to w dupie mają!

Oj, znam ja cię, wsi moja sielska, anielska. O, znam ja te gadki małych, zawistnych i okrutnych ciemniaków, pełnych pychy i złości na świat, cwaniaczków i chciwców, patrzących tylko swojej korzyści. Tych, co to śmiecie do lasu wywiozą, dotację wyłudzą, na podaniu o zapomogę bez wstydu nałżą, kocięta potopią, psa zastrzelą.

Zawsze święci i zadowoleni z siebie. Na spowiedzi mówią, że trochę pili, babie przyłożyli, a więcej grzechów nie pamiętają. Dostają rozgrzeszenie i dalej swoje – w codzienną obrzydliwość prostackiego, chamskiego życia, o którego grzeszności nikt im nawet nie wspominał.

Bo gdzieżby! Miałby ksiądz zniżać się i o jakichś parszywych kundlach w kościele mówić? Miałby może o śmieciach gadać? A może miałby wiernych upominać, żeby haracz tym złodziejom, k…, Tuskom, ruskim agentom, płacić? A niby za co? Co chłop z tego ma? Nic, k…, tylko ta sama bieda ciągle. I tak dalej.

Jak ja to znam. Jak ja to znam. Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest. I narodzi się Polska ludzi przyzwoitych, kulturalnych, wiedzących coś o świecie i zdolnych do myślenia społecznego i obywatelskiego. Brzydzących się okrucieństwem i przemocą. I ja o taką Polskę będę walczył, jak potrafię. Tak pomszczę swojego psa.







Brajaś 2009 (?) – 2015















http://hartman.blog.polityka.pl/2015/02/26/ty-chamie-polski-chamie/


http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/235384-hartmanowi-zastrzelili-psa-on-wie-ze-zrobil-to-polski-cham-i-zapowiada-zemste







Argo
sobota, 14 listopada 2015, 11:00:31
liczba komentarzy: 3
liczba wyświetleń: 693
5.00 (1)
facebook
twitter


5.00

liczba ocen: 1




Komentarze
Notki z tej samej kategorii


interesariusz z PL
sobota, 14 listopada 2015, 10:50:53

Komentarz usunięty administracyjnielink


interesariusz z PL
sobota, 14 listopada 2015, 10:52:45

Komentarz usunięty administracyjnielink


wercia
czwartek, 26 listopada 2015, 13:59:18
To ma być profesor?



Ja myślałam, że to taka licentia poetika. Coś podobnego! Jak mamie pies-również kundel, uciekł za bramkę, to musiała mandat zapłacić. Dodam, że pies bardzo przyjazny dla wszystkich ludzi. Czy hartmana nie obowiązuje prawo? Wątpię czy mu ktoś psa zastrzelił, no może akurat gajowy był tam z dubeltówką, bo przeciętny chłop by się nie narażał dla jakiegoś kundla. A może to jedna z form wyrażenia frustracji przez tegoż profesora? No i prawnik pro bono...Cóś podobnego!




argo.neon24.net/post/127344,prosze-to-przeczytac