Ta metoda ma tysiące lat, tak naprawdę to metoda Wędrującej Cywilizacji Śmierci - podszywanie się pod ludzi, wżenianie się w rodziny, zdobycie zaufania, przejęcie urzędów, władzy, a potem rozsadzanie społeczności od środka i wszczynanie wojen...
Jest tak w Polsce od kilkuset lat (pamiętamy Bunt wójta Alberta) - siedzą, udają Polaków, Kaszubów, Prusów, Mazurów, Warmiaków, Ślązaków, Ukraińców i spiskują przeciwko nam. Przychodzi wojna - mordują ludzi, by zdobyć przewagę liczebną (krzyżacka rzeź Gdańska, rzeź Prusów pogańskich, rzeź wołyńska... rzeź II wojny światowej) i z czasem przejąć kraj. I cały czas na wschód, nieustępliwie.
Na pewno w czasie ostaniej wojny mordowali potajemnie ludzi, także by ukraść ich tożsamość i po wojnie podszywać się pod Polaków, Kaszubów, Mazurów, Ślązaków, Warmiaków, Ukraińców.... o innych nacjach i krajach nie wspomnę.
To, co odkryłem, to ich zwyczajowy sposób postępowania.
To, co obserwujemy teraz na Ukrainie, jest żywą lekcją historii - tak właśnie Cywilizacja Śmierci podbijała Pelazgów w"Grecji", Rassenów w "Rzymie", Lutyków we "Francji", Łużyczan, Polan, Prusów... a obecnie Rosjan.
Nie będziemy mieli spokoju, dopóki istnieje ich zaplecze - państwo niemieckie, do którego mogą się odwoływać podmieńcy.
Źródło:
Czwartak : czasopismo 4 p.p. Legionów R. 1, nr 3, 1920
[red. odpow. Tadeusz Dalewski]. R. 1, nr 3 (październik/listopad 1920)
na stronie 19
tekst edytowalny:
Korespondencja z Pomorza (wyjątek)...
Siedzę w Kościerzynie, stolicy Kaszub... smutno tu nie wymownie, choćby z tego powodu że, ludność tutejsza ani też władze wojskowe, jak np. starostwo, magistrat, policja etc. nie idą z nami w łączności, a żądają zupełnego wyodrębnienia.
Program ich jest następujący: Sejm Pomorski, Sejm Poznański, Sejm dla Kongresówki, Sejm Krakowski, Sejm Lwowski, Sejm Wileński, Sejm Białoruski i t. d. na wzór, jak to otrzymał Śląsk Cieszyński.
Prócz tego ludność domaga się by Rząd Polski natychmiast wycofał stąd „Antków Kongresówki" i „Wojtków Galicyjskich". Prócz tego twierdzą, że stanowiska urzędników mogą zająć tutejsi ludzie, którzy umieją czytać i pisać i to w dodatku nie po polsku, a w Armji stanowiska oficerów mogą zająć byli podoficerowie armji pruskiej. Prócz tego urzędują Kaszubowie za marki pruskie względnie ruble rosyjskie — pogromy, — wskażę choćby pogrom w Grudziądzu, gdzie opanowano Dworzec kolejowy, pocztę, rozbrojono „Antków i Wojtków" i dopiero silna postawa naszego Rządu doprowadziła do jakiego takiego stanu rzeczy. Drugi fakt: 21. X., w Kościerzynie, kilkutysięczny tłum żądał uwolnienia wachmistrza, który na rynku wykrzykiwał na „Antków i Wojtków" i dopiero kiedy wezwałem wartę pod broń, oraz ustawiłem karabiny maszynowe, uspokoiło się.... Oto kwiatki
Ja to znam!
Dokładnie takie teksty pisali "farbowani Kaszubi" i "farbowani Warmiacy" albo "Mazurzy" - a nawet "Prusowie"... na facebooku, z którymi się spierałem i których zwalczałem już lata temu.
żądają zupełnego wyodrębnienia
by Rząd wycofał stąd „Antków
i tym podobne
I widzisz, już lata temu mówiłem, że nazwa Niemcy to zniekształcone Podmieńcy, a nie, że niemowy, niemi...
Nazwę Lucice/Lutycy po raz pierwszy notuje Żywot pierwszy św. Wojciecha z około 999-1001 roku.
Nazwa Lucice pochodzi, według części badaczy, od słowiańskiego wyrazu ljut, znaczącego „dziki” (por. luty, srogi). Istnieje też możliwość wywodzenia tego miana od nazwy boga czczonego w Radogoszczy – L’utyi bog (tj. dziki bóg). Rozważana jest też możliwość pochodzenia w powiązaniu z rdzeniem lut (bagnisty, grząski). Dodatkowo, wydaje się, że pomimo określania w źródłach pisanych tego etnosu do końca X wieku jedynie mianem Wieleci, przyjęcie nazwy Lucice w ostatnich dekadach X wieku, było, w pewnym sensie, powrotem do nazwy starszej, a ówcześni kronikarze uznawali ciągłość między Wieletami, a Lucicami.
Chociaż to drugie miano nosi znamię neologizmu, nie można wykluczyć, że miała tu miejsce świadoma paralelność obu nazw, z których ta pierwsza miała być zastąpiona drugą. Zmiana nazwy jest interpretowana przez badaczy jako swoista demonstracja pewnego novum (biorąc pod uwagę zwłaszcza wagę, jaką przykładały wspólnoty plemienne do swojego miana i do mitów o swoich początkach) w stosunkach wewnętrznych po roku 983, kiedy to nazwa Lucice, odnosząca się do czterech plemion tzw. Związku Wieleckiego: Chyżan, Czrezpienian, Dołężan i Redarów, utożsamiła się z etnią skupioną wokół świątyni w Radogoszczy.
Według nowszej koncepcji Christiana Lübke (2004), nazwa Lucice mogła być neologizmem z około roku 1000 przeciwstawiającym Słowian "dzikich", Słowianom "cywilizowanym", czyli Polanom.
/pl.wikipedia.org/wiki/Łużyce
bc.umcs.pl/dlibra/publication/25406/edition/22598?language=pl
pl.wikipedia.org/wiki/Paryzjowie
pl.wikipedia.org/wiki/Wieleci
Prawym Okiem: Mazurskie słówka ?
Prawym Okiem: Skra - pismiono ò kùlturze
Prawym Okiem: Ruch Autonomii Mazur kopiuje w swoim godle symbole pruskie, niemieckie i hitlerowskie!
Prawym Okiem: Germanizacja Warmii rozpoczęta w Klebarku Wielkim?
Prawym Okiem: „Zaginiona” mazurska powieść sprzed 120 lat rzuca nowe światło na język Mazurów
Prawym Okiem: Zakłamywacze historii
Prawym Okiem: Werwolf – jak to się odbywa
Prawym Okiem: Bunt wójta Alberta
Prawym Okiem: Oktoberfest w Polsce? Od kiedy?
Prawym Okiem: O tym właśnie mówię...
Prawym Okiem: Pasjonaci historii wykopywali z lasu ...
Prawym Okiem: Słup z granicy RP i WMG stoi już przy szkole w Gdańsku Kokoszkach
Prawym Okiem: Niemcy to kraj stojący cywilizacyjnie wyżej od nas
Prawym Okiem: "Posterunek Graniczny Polska-Niemcy"



