Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kalasz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kalasz. Pokaż wszystkie posty

sobota, 17 kwietnia 2021

Kalasz - Polska - Grecja

 przedruk


Polak, Hellen dwa bratanki?



16 lutego 2014



Naukowcy z Uniwersytetu w Oksfordzie oraz Univeristy College w Londynie (UCL) przebadali kody DNA 1490 przedstawicieli 95 różnych ludów. Celem badaczy było sprawdzenie zależności genetycznych wśród ludzi zamieszkałych na całej kuli ziemskiej.

Badania genetyków wykazały, że 80% ludzkiej populacji jest wymieszane genetycznie. Stoją za tym przede wszystkim wydarzenia historyczne, takie jak wędrówki ludów, handel niewolnikami, zagraniczny eksport towarów czy kolonializm.

- Każdy lud ma swoją wyjątkową „paletę” genetyczną – tłumaczy dr Daniel Falush, pracownik Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maksa Plancka w Lipsku, współkierujący tymi badaniami. – Na przykład aby namalować genomy współczesnych Majów, trzeba by użyć mieszanej palety, obejmującej zachodnioafrykańskie, rdzenne amerykańskie i quasi-hiszpańskie „kolory” DNA.



Nieco zaskakujące mogą się wydać wyniki badań przeprowadzonych na Grekach. 

Okazało się bowiem, że najwięcej wspólnego – bo około 30% – grecki kod DNA ma z… polskim.


Wyraźne podobieństwa dało się także zaobserwować z kodami południowych Włochów (15,1%), Cypryjczyków (11,8%) oraz Irańczyków (10,1%).





Dr Garrett Hellenthal, pracownik University College London, wyjaśnia, że grecko-polskie związki mają swoje uzasadnienie historyczne: – W okresie, kiedy doszło do krzyżowania się DNA, czyli na początku X wieku, na ziemie greckie przywędrowały słowiańskie plemiona z Europy Środkowej, które szybko wymieszały się z miejscową ludnością. Nie chodzi o to, że współczesny Grek jest w 30% Polakiem. Po prostu jego materiał genetyczny w 30% jest zgodny z polskim.



Szczególne interesujący wydaje się przypadek Kalaszów – grupy etnicznej, zamieszkującej góry północno-zachodniego Pakistanu, której przedstawiciele podają się za potomków żołnierzy wojsk Aleksandra Wielkiego.

Badanie ich kodów wykazało, że około 200 r. p.n.e. musieli wymieszać się z nieznanym ludem, którego DNA przypominało z kolei materiał genetyczny ludów z Europy Północnozachodniej oraz – co znaczące – Azji Zachodniej.

Hellenthal daleki jest jednak od uznania tego za ostateczny dowód szlachetnej proweniencji Kalaszów: – Odpowiedź otrzymalibyśmy jedynie w wypadku, gdyby udało nam się zbadać DNA samego Aleksandra – odniósł się do całej sprawy naukowiec.



Wyniki badań, zaprezentowane w formie interaktywnej mapy, można obejrzeć na stronie:  http://admixturemap.paintmychromosomes.com/



http://balkanistyka.org/polak-hellen-dwa-bratanki/








Kalasz - lud z Pakistanu cz.2

 

przedruk - tłumaczenie przeglądarki



W Pakistanie panuje powszechne przekonanie, że Kalaszowie są potomkami żołnierzy Aleksandra Wielkiego (w związku z tym, że rząd macedoński zbudował na tym obszarze centrum kulturalne, zob. Np. „Macedonian ќe grad kulturen centar kaј hunzite w Pakistan"). Wygląd niektórych kałaszów jest charakterystyczny dla ludów północnoeuropejskich, wśród nich często spotyka się niebieskooki i blondyn. W tym samym czasie niektóre Kalasze mają również azjatycki wygląd, który jest dość typowy dla tego regionu.





Religią większości Kałaszów jest pogaństwo; ich panteon ma wiele podobieństw do zrekonstruowanego starożytnego panteonu aryjskiego. Oświadczenia niektórych dziennikarzy, że Kalaszowie czczą „starożytnych greckich bogów” bezzasadny... W tym samym czasie około 3 tysięcy kałaszów to muzułmanie. Nawrócenie na islam nie mile widzianekałaszowie próbujący zachować swoją tożsamość plemienną. Kałaszowie nie są potomkami wojowników Aleksandra Wielkiego, a północnoeuropejski wygląd niektórych z nich tłumaczy się zachowaniem pierwotnej indoeuropejskiej puli genów w wyniku odmowa mieszania z nowo przybyłą populacją niearyjską. Wraz z kałaszami przedstawiciele ludu Hunza i niektórych grup etnicznych Pamirów, Persów i innych również mają podobne cechy antropologiczne.


Naukowcy przypisują Kalash białej rasie - to fakt. Twarze wielu kałaszów są czysto europejskie. Skóra jest biała w przeciwieństwie do Pakistańczyków i Afgańczyków. I jasne, często niebieskie oczy - jak paszport niewiernego kafira. Kałasz ma niebieskie, szare, zielone i bardzo rzadko brązowe oczy. Jest jeszcze jeden cios, który nie pasuje do wspólnej kultury i stylu życia muzułmanów w Pakistanie i Afganistanie. Kalasze zawsze były robione dla siebie i używane meble. Jedzą przy stole, siedząc na krzesłach - ekscesy, które nigdy nie były nieodłączne od miejscowych „aborygenów” i pojawiły się w Afganistanie i Pakistanie dopiero wraz z przybyciem Brytyjczyków w XVIII-XIX wieku, ale nigdy się nie przyjęły. A Kalaszowie od niepamiętnych czasów używali stołów i krzeseł ...



Konni wojownicy Kalashów. Muzeum w Islamabadzie. Pakistan.




Wysoko w górach Pakistanu, na granicy z Afganistanem, w prowincji Nuristan, jest rozproszonych kilka małych płaskowyżów. Miejscowi nazywają ten obszar Chintal. Jest domem dla unikalnych i tajemniczych ludzi - Kalashów. Ich wyjątkowość polega na tym, że ten lud indoeuropejski zdołał przetrwać niemal w samym sercu świata islamskiego.

Tymczasem Kalasze w ogóle nie wyznają islamu, ale politeizm (politeizm), to znaczy są poganami. Gdyby Kałaszowie byli dużym ludem z odrębnym terytorium i państwowością, to ich istnienie nikogo by nie zaskoczyło, ale dziś przetrwało nie więcej niż 6 tysięcy osób - to najmniejsza i najbardziej tajemnicza grupa etniczna w regionie Azji.




Kałasz (imię własne: kasivo; nazwa „Kałasz” pochodzi od nazwy obszaru) - ludność Pakistanu zamieszkująca wysokogórskie regiony Hindukuszu (Nuristan lub Kafirtan). Ludność - około 6 tysięcy osób. Byli prawie eksterminowani w wyniku ludobójstwa muzułmanów na początku XX wieku, ponieważ wyznają pogaństwo. Prowadzą odosobnione życie. Posługują się językiem kałaszów grupy dardyjskiej języków indoeuropejskich (jednak około połowa słów ich języka nie ma odpowiedników w innych językach dardyjskich, a także w językach ludów sąsiednich).








W Pakistanie panuje powszechne przekonanie, że Kalaszowie są potomkami żołnierzy Aleksandra Wielkiego (w związku z tym, że rząd macedoński zbudował na tym obszarze centrum kulturalne, zob. Np. „Macedonian ќe grad kulturen centar kaј hunzite w Pakistan"). Wygląd niektórych kałaszów jest charakterystyczny dla ludów północnoeuropejskich, wśród nich często spotyka się niebieskooki i blondyn. W tym samym czasie niektóre Kalasze mają również azjatycki wygląd, który jest dość typowy dla tego regionu.





Pogańska świątynia Kalash. Pośrodku znajduje się filar rodziny.



Religią większości Kałaszów jest pogaństwo; ich panteon ma wiele podobieństw do zrekonstruowanego starożytnego panteonu aryjskiego. Oświadczenia niektórych dziennikarzy, że Kalaszowie czczą „starożytnych greckich bogów” bezzasadny... W tym samym czasie około 3 tysięcy kałaszów to muzułmanie. Nawrócenie na islam nie mile widzianekałaszowie próbujący zachować swoją tożsamość plemienną. Kałaszowie nie są potomkami wojowników Aleksandra Wielkiego, a północnoeuropejski wygląd niektórych z nich tłumaczy się zachowaniem pierwotnej indoeuropejskiej puli genów w wyniku odmowa mieszania z nowo przybyłą populacją niearyjską. Wraz z kałaszami przedstawiciele ludu Hunza i niektórych grup etnicznych Pamirów, Persów i innych również mają podobne cechy antropologiczne.


Naukowcy przypisują Kalash białej rasie - to fakt. Twarze wielu kałaszów są czysto europejskie. Skóra jest biała w przeciwieństwie do Pakistańczyków i Afgańczyków. I jasne, często niebieskie oczy - jak paszport niewiernego kafira. Kałasz ma niebieskie, szare, zielone i bardzo rzadko brązowe oczy. Jest jeszcze jeden cios, który nie pasuje do wspólnej kultury i stylu życia muzułmanów w Pakistanie i Afganistanie. Kalasze zawsze były robione dla siebie i używane meble. Jedzą przy stole, siedząc na krzesłach - ekscesy, które nigdy nie były nieodłączne od miejscowych „aborygenów” i pojawiły się w Afganistanie i Pakistanie dopiero wraz z przybyciem Brytyjczyków w XVIII-XIX wieku, ale nigdy się nie przyjęły. A Kalaszowie od niepamiętnych czasów używali stołów i krzeseł ...




Filar rodzinny w świątyni


Pod koniec pierwszego tysiąclecia do Azji przybył islam, a wraz z nim kłopoty Indoeuropejczyków, a zwłaszcza Kałaszów, którzy nie chciał zmień wiarę przodków na Abrahamowe „nauczanie księgi”. Przetrwanie pogaństwa w Pakistanie jest prawie beznadziejne. Lokalne społeczności muzułmańskie nieustannie próbowały zmusić Kałaszów do przejścia na islam. I wielu Kałaszów zostało zmuszonych do poddania się: albo żyją, przyjmując nową religię, albo umierają. W XVIII i XIX wieku muzułmanie wyrzeźbione przez tysiące... Ci, którzy nie byli posłuszni, a przynajmniej potajemnie wysyłali pogańskie kulty, władze w najlepszym razie wypędzały z żyznych ziem, wypędzając ich w góry, a częściej niszczyły.



Brutalne ludobójstwo ludu Kałaszów trwało do połowy XIX wieku, aż maleńkie terytorium, które muzułmanie nazywali Kafirtan (kraina niewiernych), gdzie żyli Kalaszowie, znalazło się pod jurysdykcją Imperium Brytyjskiego. To uchroniło ich przed całkowitym zniszczeniem. Ale nawet teraz Kalaszowie są na skraju wyginięcia. Wielu jest zmuszonych do asymilacji (poprzez małżeństwo) z Pakistańczykami i Afgańczykami, przyjmując islam - to ułatwia przetrwanie i zdobycie pracy, wykształcenia, stanowiska.



Słup rodzinny z rozetą ze swastyką



dla porównania - tradycyjny wzór słowiański


Wioska Kałaszów

Życie współczesnego Kalasha można nazwać spartańskim. Kalash żyć w społecznościach - łatwiej jest przetrwać. Mieszkają w domach zbudowanych z kamienia, drewna i gliny. Dach dolnego domu (piętro) jest jednocześnie podłogą lub werandą domu innej rodziny. Ze wszystkich udogodnień w chacie: stół, krzesła, ławki i ceramika. Kałasz wie o elektryczności i telewizji tylko z pogłosek. Łopata, motyka i kilof są dla nich wyraźniejsze i bardziej znane. Ich podstawowe zasoby czerpią z rolnictwa. Kalashowi udaje się uprawiać pszenicę i inne uprawy na ziemiach oczyszczonych z kamieni. Ale główną rolę w ich podtrzymywaniu życia odgrywa inwentarz żywy, głównie kozy, które dają potomkom starożytnych Aryjczyków mleko i produkty mleczne, wełnę i mięso.



W życiu codziennym uderza wyraźny i niezachwiany podział obowiązków: mężczyźni są pierwsi w pracy i polowaniu, kobiety pomagają im tylko w najmniej czasochłonnych czynnościach (odchwaszczanie, dojenie, gospodarstwo domowe). W domu mężczyźni siadają u szczytu stołu i podejmują wszystkie decyzje, które są istotne w rodzinie (we wspólnocie). W każdej osadzie budowane są wieże dla kobiet - osobny dom, w którym kobiety ze społeczności rodzą dzieci i spędzają czas w „krytyczne dni”. Kobieta Kałasz jest zobowiązana do urodzenia dziecka tylko w wieży, dlatego kobiety w ciąży osiedlają się z wyprzedzeniem w „szpitalu położniczym”. Skąd wzięła się ta tradycja, nikt nie wie, ale Kałasz nie obserwuje żadnej innej segregacji i dyskryminacyjnych tendencji wobec kobiet, co doprowadza do szału i bawi muzułmanów, którzy z tego powodu traktują Kalash jak ludzi nie z tego świata ...



Filar rodzinny


Niektóre Kałasze mają również azjatycki wygląd, który jest dość typowy dla tego regionu, ale jednocześnie często mają niebieskie lub zielone oczy.

Język Kalash, lub Kalasha, jest językiem grupy dardyjskiej indo-irańskiej gałęzi indoeuropejskiej rodziny językowej. Występuje wśród Kalash w kilku dolinach Hindukuszu, na południowy zachód od miasta Chitral w północno-zachodniej prowincji granicznej w Pakistanie. Przynależność do podgrupy dardyjskiej jest wątpliwa, ponieważ nieco ponad połowa słów jest podobna do równoważnych słów w języku Khovar, który również znajduje się w tej podgrupie. Pod względem fonologicznym język jest nietypowy (Heegård i Mørch 2004).



Świątynia z filarami ojcowskimi



Bardzo dobrze zachowany w języku kałasz podstawowe słownictwo sanskryckienp .:


Rosyjski      sanskryt      Kalasha


szaszłyk do głowy

bone athi asthi

piss mutra mutra

wieś grom gram

pętla rajuk rajju

smoke thum dhum

olej tel

mos mas mięso

pies shua shva

mrówka pililak pipilika

syn putr putr

długi driga dirgha

osiem asht ashta

złamana chhina chhinna

zabij nash nash








W latach 80. rozwój pisarstwa dla języka kałasz rozpoczął się w dwóch wersjach - opartej na grafice łacińskiej i perskiej. Preferowana okazała się wersja perska iw 1994 roku po raz pierwszy ukazał się ilustrowany alfabet oraz książka do czytania w języku kałaszowym oparta na grafice perskiej. W 2000 roku rozpoczęło się aktywne przejście na alfabet łaciński. W 2003 roku opublikowano alfabet „Kal” jako „a Alibe”.

Opierając się na obserwacjach Robertsona dotyczących religijnej i rytualnej strony życia niewiernych, można rozsądnie stwierdzić, że ich religia przypomina przekształcony zaratusztrianizm i kulty starożytnych Aryjczyków... Główne argumenty przemawiające za tym stwierdzeniem można przypisać pożarowi i obrzędowi pogrzebowemu. Poniżej opiszemy niektóre tradycje, fundamenty religijne, budynki kultowe i rytuały niewiernych.



Główną „stolicą” niewiernych była wioska zwana „Kamdesh”. Domy Kamdesh były usytuowane schodkami na zboczach gór, więc dach jednego domu był podwórkiem dla drugiego. Domy były bogato zdobione skomplikowane rzeźby w drewnie... Prace polowe wykonywali nie mężczyźni, ale kobiety, chociaż wcześniej mężczyźni oczyszczali pole z kamieni i zwalonych kłód. Mężczyźni w tym czasie zajmowali się szyciem odzieży, rytualnymi tańcami na wiejskim placu i rozwiązywaniem spraw publicznych.


Głównym przedmiotem kultu był ogień. Oprócz ognia niewierni oddawali cześć drewnianym bożkom wyrzeźbionym przez wykwalifikowanych rzemieślników i wystawionym w sanktuariach. Panteon składał się z wielu bogów i bogiń. Za głównego uważano boga Imrę. Wielce czczono także boga wojny, Guiche. Każda wioska miała własnego boga patrona. Świat według legend zamieszkiwało wiele walczących ze sobą dobrych i złych duchów.


V. Sarianidi, opierając się na zeznaniach Robertsona, opisuje budynki sakralne w następujący sposób:

"... główna świątynia Imry znajdowała się w jednej z wiosek i była dużą budowlą z kwadratowym portykiem, którego dach był wsparty na rzeźbionych drewnianych kolumnach. Niektóre kolumny były w całości ozdobione rzeźbionymi głowami baranów, inni mieli tylko jedną głowę zwierzęcia wyrzeźbioną w okrągłej płaskorzeźbie u podstawy, rogi, które owijając się wokół pnia kolumny i krzyżując, unosiły się, tworząc rodzaj ażurowej sieci, w pustych celach były wyrzeźbione postacie zabawnych małych ludzików.


To tutaj, pod portykiem, na specjalnym kamieniu, poczerniałym zakrzepłą krwią, składano liczne ofiary ze zwierząt. Przednia fasada świątyni miała siedem drzwi, słynących z tego, że każde z nich miało jeszcze jedno małe drzwi. Duże drzwi były szczelnie zamknięte, otwarto tylko dwoje bocznych i nawet wtedy przy szczególnie uroczystych okazjach. Ale głównym zainteresowaniem były skrzydła drzwi, ozdobione pięknymi rzeźbami i ogromnymi płaskorzeźbami przedstawiającymi siedzącego boga Imru. Szczególnie uderzająca jest twarz Boga z ogromnym kwadratowym podbródkiem, sięgającym prawie do kolan! Oprócz postaci boga Imry fasada świątyni została ozdobiona wizerunkami ogromnych głów krów i baranów. Po przeciwnej stronie świątyni ustawiono pięć kolosalnych postaci podtrzymujących jej dach.


Po obejrzeniu świątyni i podziwianiu jej rzeźbionej „koszuli” zajrzymy do środka przez mały otwór, który jednak należy wykonać ukradkiem, aby nie urazić uczuć religijnych niewiernych. Pośrodku pomieszczenia, w chłodnym mroku, na podłodze widać kwadratowe palenisko, w rogach którego znajdują się słupy, również pokryte niesamowicie dobra rzeźba, który jest obrazem ludzkich twarzy. Na ścianie naprzeciw wejścia znajduje się ołtarz, obramowany wizerunkami zwierząt; w rogu pod specjalnym baldachimem stoi drewniany posąg samego boga Imry. Resztę ścian świątyni zdobią rzeźbione czapki o nieregularnym półkulistym kształcie, osadzone na końcach słupów. ... Oddzielne świątynie budowano tylko dla głównych bogów, a dla pomniejszych - jedno sanktuarium dla kilku bogów. Były więc małe kościoły z rzeźbionymi oknami, z których wychodziły twarze różnych drewnianych bożków. "



Do najważniejszych rytuałów należał wybór starszych, przygotowanie wina, ofiary bogom i pochówek. Jak w przypadku większości rytuałów, selekcji starszych towarzyszyły masowe ofiary z kóz i obfite przysmaki. Wyboru głównego starszego (justa) dokonali starsi spośród starszych. Wyborom tym towarzyszyło również recytowanie świętych hymnów poświęconych bogom, ofiarom i pożywieniu zgromadzonym starszym w domu kandydata:

„... kapłan obecny na uczcie siedzi pośrodku sali, wokół jego głowy owinięty jest bujny turban, bogato zdobiony muszlami, czerwonymi szklanymi koralikami, a z przodu gałązkami jałowca. kolczyki, na szyi nosi masywny naszyjnik, a na dłoniach bransoletki.Długa koszula, sięgająca do kolan, swobodnie opada na haftowane spodnie wsunięte w buty z długimi palcami, na które zarzucona jest jasna jedwabna szata Badakhshan, aw dłoni ściska toporek do tańca rytualnego.


Tutaj jeden z siedzących starszych powoli wstaje i po zawiązaniu głowy białym obrusem robi krok do przodu. Zdejmuje buty, dokładnie myje ręce i przystępuje do ofiary. Zabijając własnoręcznie dwa ogromne kozły górskie, zręcznie stawia naczynie pod strumień krwi, a następnie podchodząc do wtajemniczonego rysuje krwią na czole kilka znaków. Drzwi do pokoju otwierają się, a służący przynoszą ogromne bochenki chleba z wbitymi w nie gałązkami płonącego jałowca. Te bochenki są uroczyście noszone wokół wtajemniczonego trzykrotnie. Potem, po kolejnej obfitej uczcie, nadchodzi godzina rytualnych tańców. Kilku gości otrzymuje buty do tańca i specjalne szaliki, których używają do napinania dolnej części pleców. Zapala się sosnowe pochodnie i rozpoczynają się rytualne tańce i pieśni ku czci wielu bogów. "


Innym ważnym rytuałem niewiernych był rytuał robienia wina gronowego. Do przygotowania wina wybrano mężczyznę, który po dokładnym umyciu nóg zaczął miażdżyć winogrona przyniesione przez kobiety. Kiście winogron podawano w wiklinowych koszach. Po dokładnym zmiażdżeniu sok winogronowy przelano do wielkich dzbanów i pozostawiono do fermentacji.

Uroczysty rytuał ku czci boga Guiche'a przebiegał w następujący sposób:

„... wczesnym rankiem wieśniaków budzi grzmot wielu bębnów i wkrótce na wąskich, krętych uliczkach pojawia się ksiądz z wściekle biciem metalowych dzwonów. Tłum chłopców podąża za księdzem, do którego czasami rzuca garściami orzechy, a potem pędzi, by je przepędzić z udawaną zaciekłością. Towarzyszące mu dzieci naśladują beczenie kóz. Twarz kapłana pobielona mąką i posmarowana oliwą, w jednej ręce trzyma dzwony, w drugiej - siekierę. Wijąc się i wijąc, potrząsa dzwonami i siekierą, wykonując niemal akrobatyczne numery i towarzysząc im okropnymi okrzykami. Procesja zbliża się do sanktuarium boga Guiche'a, a dorośli uczestnicy uroczyście ustawiają się w półkolu obok kapłana i towarzyszących mu osób. Tu kurz zaczął się wirować i pojawiło się stado piętnastu beczących kóz, namówione przez chłopców. Po zakończeniu pracy natychmiast uciekają przed dorosłymi, aby robić dzieciom psikusy i zabawy ...


Kapłan zbliża się do płonącego ogniska z gałęzi cedrowych, wydzielających gęsty biały dym. W pobliżu znajdują się cztery drewniane naczynia, przygotowane wcześniej, wypełnione mąką, roztopionym masłem, winem i wodą. Kapłan dokładnie myje ręce, zdejmuje buty, wlewa do ognia kilka kropel oliwy, a następnie trzykrotnie spryska wodą kozy ofiarne, mówiąc: „Bądź czysty”. Zbliżając się do zamkniętych drzwi sanktuarium, nalewa i wylewa zawartość drewnianych naczyń, recytując rytualne zaklęcia. Młodzi mężczyźni obsługujący księdza szybko podcinają dziecku gardło, zbierają poplamioną krew w naczyniach, a następnie kapłan wrzuca ją do płonącego ognia. Podczas całego zabiegu wyjątkowa osoba, oświetlona refleksami ognia, cały czas śpiewa pieśni sakralne, co nadaje tej scenie szczególnej powagi.


Nagle inny ksiądz zrywa kapelusz i pędząc naprzód, zaczyna drgać, głośno krzycząc i dziko machając rękami. Główny ksiądz stara się uspokoić rozproszonego „kolegę”, wreszcie uspokaja się i jeszcze kilka razy machając rękami, zakłada kapelusz i siada na swoim miejscu. Ceremonia kończy się recytacją wersetów, po czym kapłani i wszyscy obecni dotykają czoła czubkami palców i całują usta, co oznacza religijne pozdrowienie sanktuarium.

Wieczorem, kompletnie wyczerpany, kapłan wchodzi do pierwszego napotkanego domu i oddaje swoje dzwony na przechowanie, co jest wielkim zaszczytem dla tego ostatniego, i natychmiast nakazuje ubić kilka kóz i ucztę na cześć kapłana. i jego świta. Tak więc przez dwa tygodnie, z niewielkimi zmianami, trwają uroczystości ku czci boga Guiche'a. "



Cmentarz Kalash. Groby bardzo przypominają północno-rosyjskie nagrobki - domino



Wreszcie jedną z najważniejszych była ceremonia pogrzebowa. Procesji żałobnej na początku towarzyszył głośny płacz i lament kobiet, a następnie rytualne tańce w rytm bębnów i akompaniamencie piszczałek. Mężczyźni na znak żałoby nosili na ubraniach kozią skórę. Procesja zakończyła się na cmentarzu, na który mogły wchodzić tylko kobiety i niewolnicy. Zmarłych niewiernych, jak powinno być zgodnie z kanonami zoroastryzmu, nie chowano w ziemi, lecz pozostawiano w drewnianych trumnach na świeżym powietrzu.


Takie, według barwnych opisów Robertsona, były rytuały jednej z zaginionych gałęzi starożytnej, potężnej i wpływowej religii. Niestety, już teraz trudno to sprawdzić gdzie jest skrupulatne stwierdzenie rzeczywistości, a gdzie jest fikcja.



[…]



Po wszystkim, co zobaczyliśmy, zdecydowaliśmy, że dobrze będzie podsumować naszą wiedzę o życiu Kalaszów i zwróciliśmy się do starszego. Opowiedział nam o trudnościach, jakie towarzyszyły Kałaszom zaledwie 20 lat temu, kiedy byli w całkowitej izolacji. Powiedział, że jedzą kałasz i nadal są bardzo proste: trzy razy dziennie - chleb, olej roślinny i ser, mięso - w święta.

Starszy na swoim przykładzie opowiedział nam o miłości Kalasha i ożenił się trzykrotnie w swoim życiu. Za pierwszym razem się zakochał, ale dziewczyna była bardzo piękna i uciekła z inną. Druga kobieta była bardzo miła, ale cały czas się kłócili, a on odszedł. Z trzecią żoną mieszkali długo, urodziła mu syna i córkę, ale umarła. Dał jabłko wszystkim żonom - były one bardzo cenne, ponieważ wcześniej jedno jabłko było warte całej kozły.

Na nasze pytanie dotyczące religii starszy odpowiedział: „Bóg jest jeden. Wierzę, że mój duch po śmierci przyjdzie do Boga, ale nie wiem, czy istnieje niebo, czy nie. " Potem pomyślał. Próbowaliśmy też wyobrazić sobie raj kałaszów, bo słyszeliśmy od Zayny, że raj to miejsce, w którym płyną rzeki mleka, każdy mężczyzna dostanie piękną dziewczynę, a dziewczyna mężczyznę. Można odnieść wrażenie, że Kalasze mają swój raj dla każdego ...

Z badań naukowców wiadomo, że w rzeczywistości Kalaszowie mają wielu bogów, a różnych bogów i boginie czczono w różnych wioskach. Oprócz bogów jest też wiele duchów. Ostatnio kałasze często odpowiadają na pytania osób postronnych, że wierzą w jednego boga, najwyraźniej, aby różnica między ich religią a islamem nie była zbyt widoczna.

Szamani odegrali ważną rolę w życiu Kalashów. Najsłynniejszy z nich - Nanga Dhar - potrafił przenikać przez skały i od razu pojawiać się w innych dolinach. Żył ponad 500 lat i wywarł znaczący wpływ na zwyczaje i wierzenia tego ludu. „Ale teraz szamanów nie ma” - powiedział nam ze smutkiem starszy. Miejmy nadzieję, że po prostu nie chciał zdradzić nam wszystkich sekretów.

Na pożegnanie powiedział: „Nie wiem, skąd pochodzę. Ja też nie wiem, ile mam lat. Właśnie otworzyłem oczy w tej dolinie. "






Rumburianie są na ogół bardzo niechętni do komunikowania się z obcokrajowcami. Ale ci drudzy coraz bardziej się nimi interesują. W wiosce spotkaliśmy dwóch Japończyków. Muszę powiedzieć, że przedstawiciele Kraju Kwitnącej Wiśni są bardzo aktywnie zaangażowani w różne projekty w Pakistanie w ogóle, aw szczególności w Dolinie Kalash. Na przykład we wsi Rumbur opracowują projekty tworzenia dodatkowych źródeł energii. Ta wioska jest również interesująca, ponieważ mieszka w niej Japonka, która poślubiła miejscowego mieszkańca, nazywa się Akiko Wada. Akiko od wielu lat bada życie Kałaszów od wewnątrz, a ostatnio wydała książkę o nich i ich zwyczajach.



Ogólnie rzecz biorąc, ochłodzenie Rumburów wobec obcokrajowców, które miało miejsce w tym roku, odzwierciedla liczne sprzeczności w życiu wszystkich Kałaszów. Na przykład teraz w Bumboreth trwa aktywna budowa nowych hoteli. Z jednej strony napływ jakichkolwiek środków może zmienić ciężkie życie Kałaszów na lepsze. Z drugiej strony turyści z reguły „niszczą” lokalną kulturę, a Kałaszowie widzą, że sami zaczynają ze sobą konfliktować. Prawdopodobnie bycie obiektem badań nie jest zbyt przyjemne. Turyści próbują robić zdjęcia Kałaszowi w najbardziej nieoczekiwanych miejscach iw najbardziej nieodpowiednim czasie.



Nawiasem mówiąc, w jednej z książek naukowych „zmęczenie fotografowaniem” jest między innymi określane jako przyczyna przejścia dziewcząt kałaszowych na islam. Dodajmy do tego islamskie środowisko i trudności, jakich doświadczył sam Pakistan, a wtedy stanie się jasne, że życie w dolinie wcale nie staje się łatwiejsze. Jednak nie wszystko jest złe. Gdzieś od października do kwietnia Kałaszowie w dolinie pozostają sami - drogi pokryte są śniegiem, samoloty, jak już wiemy, od czasu do czasu latają - i nadal żyją samodzielnie.




o wiele więcej tutaj:

https://moscsp.ru/pl/etnicheskaya-zagadka-kalashi---pakistanskii-narod-so-slavyanskoi.html






Kalasz - lud z Pakistanu cz.1

 

przedruk - tłumaczenie przeglądarki



Lud Kalash z północnego Pakistanu: 

religia i wierzenia


Starożytna grupa etniczna Kalaszów żyje wysoko w odległych górach Pakistanu Hindukuszu (przedłużenie Himalajów) głęboko w dolinach Bumboret, Rumbur i Birir, w pobliżu niedostępnej granicy górskiej kontrolowanych przez talibów stref Afganistanu - więcej w szczególności na większym obszarze doliny Chitral, w pakistańskiej prowincji granicznej północno-zachodniej. 7788 m Tirich Mir, najwyższy szczyt góry Hindukush, dominuje w tej egzotycznej dolinie o długości 322 km. Chitral ma wiele wspólnego ze swoją historią i kulturą z sąsiednimi terytoriami Hindu-Kush w Gilgit-Baltistan, region czasami nazywany „Peristanem” z powodu powszechnej wiary w wróżki (peri) zamieszkujące wysokie góry. Jedną z głównych atrakcji Chitral są doliny Kalash - siedziba Kafir-Kalash lub „Noszących Czarną Szatę”.




Przez wieki ci poganie o jasnej karnacji twierdzili, że są dawno zaginionymi potomkami podbijających świat armii Aleksandra Wielkiego, którzy najechali ten region w IV wieku pne i są bezpośrednimi potomkami starożytnych grecko-macedońskich armii. którzy 2300 lat temu założyli placówki w tym regionie. Jak się tam dostali, pozostaje tajemnicą. Sposób, w jaki udaje im się przeżyć, jest inny. 

Kałaszowie mają powiązania z Grecją prawie we wszystkim, z wyjątkiem bliskości. Tańczą wokół nocnych ognisk; produkują wino i oddają się starożytnym sportom olimpijskim, takim jak zapasy i pchnięcie kulą. Aleksander Wielki wyrwał Persom terytorium dzisiejszego Pakistanu, ale nie był w stanie zmotywować swojej wyczerpanej armii dalej niż rzeka Jhelum. Okupując region, grecki przywódca Macedonii założył osady i wiadomo, że przyczynił się do rozwoju lokalnych kultur hybrydowych. Niektóre z tych kultur istnieją dzisiaj; nie-muzułmańscy mieszkańcy Kalashy, którzy zamieszkują odizolowaną dolinę w dalekim północno-zachodnim Pakistanie, są powszechnie spekulowani, że ich greckie dziedzictwo sięga tamtych czasów. Aleksander Wielki zmarł w 323 roku p.n.e., a jego następca w Pakistanie, Seleukos, założył Królestwo Seleucydów, a później Królestwo Greko-Baktriańskie.



Zacytowano kazi Khushnawaza, członka plemienia Kalashi;


„Dawno, dawno temu, przed czasami islamu, Sikander e Aazem przybył do Indii. Dwurożny, którego nazywasz Aleksandrem Wielkim. Podbił świat i był bardzo wielkim człowiekiem, odważnym, nieustraszonym i hojnym dla swoich wyznawców. Kiedy wyjechał do Grecji, niektórzy z jego ludzi nie chcieli z nim wracać, ale woleli tu zostać. Ich przywódcą był generał Szalakasz (tj. Seleukos). Wraz z kilkoma swoimi oficerami i ludźmi przybył do tych dolin i osiedlili się tutaj, zabierali miejscowe kobiety i tu się zatrzymali. My, Kalaszowie, Czarny Kafir z Hindukuszu, jesteśmy potomkami ich dzieci. Jednak niektóre z naszych słów są takie same jak ich, nasza muzyka i nasze tańce też; czcimy tych samych Bogów. Dlatego uważamy, że Grecy są naszymi pierwszymi przodkami ”.




To jedna z najpopularniejszych teorii, ale tak naprawdę w ciągu ostatnich dziesięcioleci Kalaszowie zwrócili uwagę wielu antropologów z całego świata, którzy przeprowadzili kilka badań, próbując dowiedzieć się, skąd właściwie pochodzą. . Wielu z nich wykazało różne wyniki i wnioski, co oznacza, że ​​faktyczne pochodzenie plemienia Kalashów pozostaje nieznane. Niemniej jednak, niezależnie od tego, skąd pochodzą, wszyscy antropolodzy zgadzają się, że lud Kałaszów ma wyraźne europejskie pochodzenie, a wielu ekspertów, naukowców i autorów zgadza się, że pokazują wszystkie znaki, obrzędy, historię i być może DNA starożytnych Greków. Na przykład w 2014 r. New York Times doniósł, że „Okazało się, że mieszkańcy Pakistanu Kałaszowie mają fragmenty DNA pochodzące ze starożytnej populacji europejskiej”. Badanie przygotowane przez profesor Elisavet Mela-Athanasopoulou z Wydziału Języka Angielskiego Uniwersytetu Arystotelesa w Salonikach pokazuje wspólne elementy języka grupy etnicznej Kalash w Himalajach i starożytnej grece. Mieszkańcy Kalaszów są najbardziej znani ze swojej wyjątkowej i dobrze zachowanej kultury, co doprowadziło do wpisania ich na listę UNESCO jako niematerialne dziedzictwo kulturowe. W rzeczywistości ta prośba o uznanie jest próbą ochrony ich kultury przez Kałaszów. co doprowadziło do wpisania go na listę UNESCO jako niematerialne dziedzictwo kulturowe. W rzeczywistości ta prośba o uznanie jest próbą ochrony ich kultury przez Kałaszów. co doprowadziło do wpisania go na listę UNESCO jako niematerialne dziedzictwo kulturowe. W rzeczywistości ta prośba o uznanie jest próbą ochrony ich kultury przez Kałaszów.






Niestety, w XIX wieku Kałaszowie zostali brutalnie podbici przez muzułmańskich Afgańczyków. Ich starożytne świątynie i drewniane bożki zostały zniszczone, ich kobiety zostały zmuszone do spalenia ich pięknych strojów ludowych i noszenia burki lub welonu, a cały lud został nawrócony na islam. Tylko niewielka część tej znikającej rasy pogańskiej przetrwała w trzech odizolowanych dolinach w górach, które później stały się Pakistanem. W ciągu ostatnich dziesięcioleci około 50% całej populacji Kalash przeszło na islam. Ponadto duża populacja oryginalnych muzułmanów postanowiła osiedlić się w dolinach i, jak możesz sobie wyobrazić, budują również meczety i narzekają, że kobiety Kałasz nie są objęte ochroną.


Kałaszowie mają jedną z najbardziej niezwykłych kultur na naszej planecie. Z populacją nieco ponad 3500 mieszkańców, największą mniejszością w Pakistanie, są oazą kolorów i ciepła, które są jaskrawym przeciwieństwem pozornie niegościnnej krainy, która je otacza. Doliny są idylliczne i stanowią raj dla zgiełku głównych miast Pakistanu i atrakcji turystycznych. Drzewa orzechowe i jujube przylegają do niższych zboczy, podczas gdy starannie uprawiane pola trzciny cukrowej rosną wzdłuż rzek na dnie każdego z nich. To tutaj, w głębi Hindukuszu, podróżnicy przyjeżdżają, by posmakować innego życia, innego czasu. Wioski to niewiele więcej niż kilka drewnianych domów.




Jeśli pierwszą rzeczą, która uderza cię w Kałaszach, jest ich rozbrajająca gościnność, to druga to ich wygląd. Słowo „Kalash” oznacza „czarny” i odnosi się do odzieży noszonej przez kobiety i dziewczęta. Jeśli chodzi o sposób ubierania się Kalaszów, to zazwyczaj kobiece ubrania przyciągają czyjąś uwagę. Kałasze porzucili swoje tradycyjne tuniki z koziej sierści na rzecz shalwar-kameez, piżamy noszonych w całym Pakistanie i Afganistanie. Ale kobiety Kałaszów nadal noszą cheo, luźne czarne bawełniane sukienki, wspaniale haftowane przy kołnierzykach, mankietach i na dole. Ze smukłych dekoltów kapią szklane koraliki. Długie nakrycia głowy ozdobione są uporządkowanymi falami muszli kauri i wyszukanymi haftami, z krwistymi czerwieniami, szokującymi różami, bizantyjskim błękitem, kanarkową żółcią i szmaragdową zielenią, splecionymi razem w kalejdoskopowe gobeliny. Kolorowe wełniane nakrycia głowy opadają kaskadowo na ramiona kobiet. Te kupy są zapakowane w ciasne rzędy muszli cowry sprowadzonych z wybrzeża Indii. Uważa się, że muszle są ucieleśnieniem modlitw o płodność. W przeciwieństwie do wielu muzułmanów kobiety Kałaszów pozostają nieosłonięte i słyną ze swojej urody.


Ponieważ Kalaszowie są poganami i oddają cześć panteonowi bogów, w tym Dezao, stwórcy lub Jastak, bogini rodziny, miłości, małżeństwa i narodzin, a nie Mahometowi, są wolni od ograniczeń Purdy i mają bardzo różne zwyczaje z sąsiednich społeczności. Ze względu na swoje oddalenie, bardzo daleko od cywilizacji, lud Kałaszów prowadzi dziś tradycyjne, wiejskie życie, które wciąż pozostaje nietknięte. Większość rodzin polega na słońcu, aby mieć prąd, nie mieć bieżącej wody, są samowystarczalne i mieszkają w drewnianych chatach. Życie jest tu dość ciężkie, ponieważ mają bardzo długie, mroźne zimy i, w przeciwieństwie do ludzi z innych części Pakistanu, zimą nie przenoszą się do miast, ale pozostają w dolinie.
Wśród sąsiednich muzułmanów istnieje popularne błędne przekonanie, że Kałaszowie to kafirowie, czyli niewierzący, ale to nieprawda. Kałaszowie przestrzegają ścisłego kodeksu zwyczajów i mają niezliczone religijne dziwactwa, co przyniosło im rozgłos wśród antropologów, pisarzy - Kałaszowie to mityczne plemię przedstawione w Człowieku, który byłby królem Rudyarda Kiplinga - a ostatnio także podróżników. Rozwiązłość jest mile widziana, a kazirodztwo tabu nakazuje małżeństwo poza dolinami. Koszt spełnienia tego wymogu kulturowego jest wysoki. Przy już wyczerpanej populacji wieśniacy często mają niewielki wybór - albo się ożenić, albo zapraszać wtajemniczonych, muzułmanów, do zawarcia małżeństwa.




Pojęcia religii, duchów oraz dobra i zła przeplatają się z codziennym życiem w społeczeństwach Kalashów. Rytuały są powszechne i rutynowo praktykowane. Miejscowe rodziny oddają cześć w grupie świątyń lub ołtarzy swojej rodziny, rozmieszczonych w różnych miejscach w wioskach i okolicach dolin. Te sanktuaria reprezentują splot tradycji rodowej rodziny z wierzeniami religijnymi i codzienną duchowością. Inne tradycyjne zwyczaje dotyczą małżeństwa i porodu; oba są związane z wyjątkowymi rytuałami, w tym powszechną praktyką „ucieczki żony”, w której żona opuszcza męża dla innego mężczyzny, a wynikający z tego rozwód jest rozstrzygany (często częściowo polubownie) w społeczności. Kobiety w okresie menstruacji spędzają dni w specjalnym „domu menstruacyjnym”, oddzielonym od szerszej społeczności, chociaż jest to jeden z nielicznych przykładów segregacji kobiet i mężczyzn w kulturze kałaszów. Po śmierci osoby kilka wyszukanych rytuałów odbywa się w salach społecznościowych, w tym jeden w męskiej świątyni, który obejmuje taniec, aby przywołać dobre duchy i wypędzić złe duchy. Cmentarze to wrażliwe obszary, których niektórzy Kałaszowie unikają ze względu na ich wiarę w duchy.
Innym niezwykłym zwyczajem jest Bashali, drewniana chata w każdej wiosce, w której co miesiąc kobiety wycofują się na czas swojego okresu. Domy te nie tylko reprezentują miesięczną przerwę od obowiązków zawodowych dla kobiet, ale są fundamentalną częścią wierzeń religijnych Kalash i pokazują, że wszystko, od lokalizacji, zachowania, płci i przedmiotów, jest podzielone na sfery czystej (Onjesta ) i nieczyste (Pragata). Teoria zanieczyszczenia wyjaśnia również, dlaczego mężczyźni mogą opiekować się kozami na wyższych pastwiskach, podczas gdy prace domowe pozostają wyłącznie domeną kobiet w dolinach poniżej.

Kalaszowie to kultura, w której ich festiwale stanowią centralny punkt ich życia. Osoby nieczyste nie są dopuszczane na uroczystości bez wcześniejszego oczyszczenia. Rytuał oczyszczający składa się z ognia i trzepot jałowca machanych nad głową niewtajemniczonego.





Podczas gdy podczas ostrej zimy nie ma powodów do świętowania, kiedy w dolinach nadejdzie wiosna, ludzie witają nowy sezon podczas ogromnych uroczystości. To coroczny Festiwal Joshiego, który odbywa się pod koniec każdego maja. Podczas tego festiwalu mleko odgrywa ważną rolę. Ale nie byle jakie mleko, ale mleko, które zostało zachowane dziesięć dni wcześniej na tę wyjątkową okazję. Kałasze używają tego mleka do oczyszczania noworodków i domów. Noworodki są karmione mlekiem, ale jest ono również wyrzucane na domy i przedmioty. Na zakończenie festiwalu na głowy uczestników rzucane są liście, aby pokazać nadejście wiosny.


Kolejnym świętem Kalash jest Uchau i obchodzone jest każdej jesieni. Ale najważniejszym ze wszystkich festiwali jest Chawmos, obchodzony w środku ostrej zimy, w grudniu. To święto oznacza i świętuje koniec żniw, aw tym czasie zwierzęta są składane w ofierze, aby zapewnić źródło pożywienia na zimę. Osoby nieczyste nie są dopuszczane na uroczystości bez wcześniejszego oczyszczenia. Rytuał oczyszczający składa się z ognia i trzepot jałowca machanych nad głową niewtajemniczonego.




Kalaszowie zawsze byli dumni ze swojego stylu życia, podobnie jak ostatnio reszta Pakistanu. Tradycyjnie byli oni odrzucani przez swoich większości sąsiadów i zmuszani w głąb gór za swoje przekonania religijne, tolerowano ich przez zaciśnięte zęby. Dopiero niedawno, gdy poprawiła się komunikacja i wzrosło zainteresowanie turystów, władze Pakistanu próbowały zrozumieć tę wspaniałą kulturę.

W kwietniu 2017 r. Sąd prowincjonalny w północnym mieście Peszawar oficjalnie uznał bardzo oczernianą społeczność za odrębną grupę etniczną i religijną. W rezultacie Kalaszowie będą liczeni osobno, ponieważ Pakistan przeprowadza swój pierwszy narodowy spis powszechny od prawie 20 lat. Uznanie było zwieńczeniem długotrwałej walki w kraju, w którym dominuje islam, gdzie mniejszości religijne i inne są często poddawane kontroli władz, a nawet atakowane przez bojowników. Niedawno Kałaszowie po raz pierwszy uzyskali głos w rządzie. Wazirzada Khan, 34-letni działacz polityczny z doliny, został powołany na sejmik prowincji na mocy prawa zastrzegającego miejsca dla mniejszości. Jego nominatorem był Imran Khan, wówczas przywódca polityczny w prowincji, a obecnie premier Pakistanu. Kalaszowie to rdzenni właściciele ziemi, lasów i gór.
W ostatnich latach Kalasha przyciągnęła europejskich badaczy i wsparcie, co zaowocowało korzyściami dla społeczności, w tym szkołą, która uczy ich dialektu. Ale niektórzy odwiedzający cudzoziemcy byli również ofiarami ataków kryminalnych i rebeliantów. Źródłem napięć jest pomoc, jaką Kałaszowie otrzymują od organizacji pozarządowych i rządu. Grecki rząd wykazał zainteresowanie zachowaniem starożytnego stylu życia Kalaszów. W 2004 r. Ateny sfinansowały budowę Centrum Kultury Kalasha, w którym znajduje się muzeum artefaktów Kalash, w tym odzieży, instrumentów muzycznych, biżuterii i rzeźb


W 2009 r. Jednostka talibów wkradła się nocą do dolin i porwała Lerounisa. Zostali ostrzeżeni przez miejscowych sympatyzujących z ich sprawą i przybyli do Kalasha Dur w nocy, kiedy ustawiono tylko dwóch ochroniarzy. Jeden strażnik uciekł, podczas gdy drugi stał na swoim miejscu i został zabity. Lerounis został szybko przewieziony przez afgańską granicę do Nuristanu. Zapłacono okup za greckiego nauczyciela, szacowany na 1 milion funtów, a on wrócił do Grecji. Służby bezpieczeństwa nie pozwolą mu wrócić do Pakistanu, ponieważ uważają, że jego obecność w tym kraju jest niebezpieczna.

Obowiązkowa rejestracja i ochrona

Wszyscy obcokrajowcy, którzy odwiedzają Dolinę Chitral, muszą zarejestrować się po przyjeździe i automatycznie otrzymują bezpłatnie uzbrojonego strażnika lokalnej policji. Nie ma wyjątków od tej zasady. Dlaczego? Rejestracja jest wymagana, aby monitorować, kto odwiedza ten wrażliwy region przygraniczny, w którym Pakistan, Afganistan, Tadżykistan i Chiny znajdują się w odległości kilkuset kilometrów od siebie. Chitral pozostał prawie całkowicie nietknięty przez problemy, które nękały plemienne regiony na południu, główną drogę prowadzącą przez regiony łączące Chitral, które do niedawna były utrzymywane przez talibów.







Kalasze (Chitral)


Kalasze (endonim: Kalasza) – grupa etniczna licząca około 6000 osób, wyznająca odrębną archaiczną religię politeistyczną (ma około 3000 wyznawców; pozostali wyznają islam). Zamieszkują doliny Rumbur, Bumboret i Birir w masywie Hindukusz, na południe od miasta Czitral w Północno-Zachodniej Prowincji Granicznej w Pakistanie.

Kalasze są jedyną grupą ludności praktykującą prastarą religię politeistyczną, jaka przetrwała na ogromnym obszarze islamskim od Turcji do Indii. W latach 80. i 90. stali się znani w świecie jako domniemani potomkowie żołnierzy Aleksandra Wielkiego (co jednak nie znajduje potwierdzenia w badaniach historycznych i genetycznych[1]).

Miejscowi muzułmanie odnoszą się do Kalaszów z pogardą, nazywając ich „Czarnymi Kafirami” (od arabskiego kafir – niewierny oraz od dominującego koloru stroju Kalaszów).





Pierwsza wzmianka o Kalaszach to relacja z walk Timura z ludami Sia (późniejszymi Kafirami). Aleksander Wielki w 327 p.n.e., a później Czyngis-chan podbili ten region, jednak kraj Kalaszów do XVIII wieku faktycznie nie podlegał żadnej zewnętrznej władzy.

Po islamizacji obszaru dzisiejszego Afganistanu i Pakistanu w ciągu VIII – X wieku, południowa, najbardziej niedostępna część masywu Hindukusz, zamieszkana głównie przez Tadżyków i ludy Szin (przodków Kalaszów) oparła się władzy miejscowych emirów i islamizacji, zachowując religię politeistyczną i kulturę ludową. Ten region został przez Arabów nazwany Kafiristanem, czyli Krajem Niewiernych. Zachodnią część regionu zamieszkiwali tzw. Czerwoni Kafirowie, wschodnią Czarni Kafirowie – Kalasze.

Mimo że islam nakazuje pogan nawracać nawet siłą, przez wieki lokalni muzułmańscy władcy byli bezsilni wobec pogańskich mieszkańców Kafiristanu, skutecznie broniących swojej niezależności w trudno dostępnych dolinach górskich, i zadowalali się daniną. Kalasze od XVIII wieku znajdowali się pod rządami tolerancyjnych mehtarów z Czitral i żyli bez większych konfliktów z miejscowymi sunnitami i izmaelitami. W XIX wieku zaczęli być prześladowani przez emirów z Afganistanu i zmuszeni do przesiedlenia w najwyżej położone doliny górskie.

W 1893 r. Wielka Brytania wytyczyła granice Indii z Afganistanem szczytami pasma górskiego, odcinając przy tym wschodnie doliny zamieszkane przez Kalaszów od reszty Kafiristanu. Dwa lata później w roku 1895 emir Afganistanu Abdur Rahman Chan (zwany „Żelaznym Emirem”) zajął zbrojnie Kafiristan i brutalnym terrorem (wymordował ponad 60% ludności) zmusił Czerwonych Kafirów do przyjęcia islamu. Kafiristan został nazwany Nuristanem (Krajem Oświeconych). Kalasze po brytyjskiej stronie granicy uniknęli tego losu, jednak trudne warunki życia powodowały, że ich liczba stale malała.

Sytuacja zmieniła się w latach 70. XX w., kiedy odkryci przez europejskich i amerykańskich badaczy, Kalasze zaczęli otrzymywać pomoc z krajów zachodnich (głównie z Grecji); od tej pory ich liczba zaczęła rosnąć. Jednak nadal są dyskryminowani przez miejscowych muzułmanów, np. każdy Kalasz, aby znaleźć pracę, musi nawrócić się na islam. Muzułmanie uważają kobiety Kalaszów za rozwiązłe i często je napastują, bo nie zakrywają twarzy.





Region Kalaszów drastycznie różni się od sąsiednich muzułmańskich. Kalasze stworzyli wydajny system irygacji pól, dzięki któremu uzyskują względnie wysokie plony zboża i kukurydzy, a także hodują kozy (gdy reszcie regionu Czitral grozi klęska nieurodzaju). Uprawiają również morwy i wytwarzają z ich owoców wino (zakazane przez islam).

Kalasze mówią językiem Kalaszmun z rodziny indoeuropejskiej, grupy dardyjskiej. Zawiera w większości słownictwo pokrewne językowi khowar, który jest znany większości Kalaszów jako język dominujący w regionie Czitral. Od niedawna język Kalaszów jest zapisywany alfabetem arabskim i uczony w kilku szkołach.

Kobiety noszą powszechnie bogato zdobiony strój (długa czarna suknia haftowana i naszywana muszelkami, monetami i koralikami); przy okazji świąt przywdziewają także bogato zdobione, ważące nawet kilka kilogramów nakrycie głowy. Mężczyźni ubierają się tak, jak ich muzułmańscy sąsiedzi.

Kalasze zamieszkują charakterystyczne domy, budowane razem schodkowo na stoku górskim, z drewna i kamienia, o płaskich dachach.

Sztuka Kalaszów to głównie rzeźba w drewnie (figurki, zdobienia kolumn i drzwi), malarstwo ścienne i bogate hafty. Częste są wyobrażenia ludzi, bóstw i zwierząt (zakazane przez islam). Biżuteria wykonywana jest ze srebra i pestek brzoskwini.

Podczas różnych uroczystości Kalasze śpiewają pieśni zwane dradżahilak (ich treścią są ludowe podania i legendy) przy akompaniamencie bębenków; towarzyszą temu często tańce kobiet. W odróżnieniu od muzułmanów, kobiety kalaskie w życiu społecznym nie są odseparowane od mężczyzn (z wyjątkiem okresu menstruacji i okołoporodowego, kiedy stają się „nieczyste” i mieszkają w oddzielnych domach baszleni).

Religia

Kalasze wierzą w 12 głównych bogów i bogiń personifikujących różne siły Natury (podobnych do tych z mitologii greckiej), z których najważniejszym jest Mahandeo (lub Khodai) protektor doliny, bóg wojny, plonów i pośrednik między ludźmi a Dezau (lub Paidagarau) – bogiem stwórcą. Bogini Dżesztak jest opiekunką małżeństwa, rodziny i ciężarnych kobiet. Powszechnie czczony jest Balomain, mityczny heros podobny do Heraklesa, który pośredniczy między Kalaszami a ich bogami (według legendy odwiedza doliny Kalaszów w czasie święta Czoimus). Ku czci bóstw wznoszone są z drewna i kamienia bogato zdobione świątynie oraz składane ofiary z kóz i żywności. Rozpowszechniony jest kult przodków.

Solarny kalendarz obrzędowo-religijny Kalaszów zawiera wiele świąt, z których najważniejsze to wiosenne Dżoszi (składanie ofiar z mleka), Uszao (sierpniowe ofiarowanie zboża, sera i wina) i Czoimus (najbardziej uroczyste 10-dniowe święto przesilenia zimowego i Balomaina). Zachodni turyści (nie-muzułmanie) mogą uczestniczyć w tych uroczystościach.

W ostatnich latach[kiedy?] obserwuje się jednak tendencję do przechodzenia Kalszów na islam.

Mitologia

Kalasze nazywają swoją legendarną praojczyznę Tsaim, ale nie określają jej miejsca. Twierdzą, że są potomkami żołnierzy helleńskich, którzy przyszli w góry Hindukusz z Aleksandrem Wielkim w IV wieku p.n.e., gdzie osiedlili się, poślubiając miejscowe kobiety. Jednak Kalasze są genetycznie różni zarówno od sąsiednich ludów jak i od populacji europejskich[potrzebny przypis].

Religia i kultura Kalaszów wykazuje pewne paralele do kultury starożytnej greckiej, jednak nie ma podstaw twierdzenie, że jej źródłem jest cokolwiek więcej niż wspólne indo-europejskie dziedzictwo[potrzebny przypis].



Bóstwa

Znany językoznawca i profesor Harvardu Michael Witzel podsumowuje wiarę praktykowaną przez Kalaszów następującym opisem: [25]

„W mitach jest to zwłaszcza rola Indry , jego tęczy i jego orła, do którego strzelano, zabicie jego ojca, zabicie węża lub demona z wieloma głowami, a także centralny mit uwolnienia Słońca od ogrodzenie (Mandi < Mahān Deva ). Istnieją echa mitu Puru ,a i cykliczne wyniesienie Yama Rājan (Imra) ​​do boga nieba (Witzel 1984: 288 sqq., tempo Fussman 1977: 70). podział na dwie grupy bóstw ( Devalog), a ich małżeństwo mieszane (matka Imry jest „olbrzymem”) zostało zachowane, a ta dychotomia wciąż jest odtwarzana w rytuałach i festiwalach, zwłaszcza w Chaumos. Rytuał nadal jest tego typu: wśród Kalashów jest to zasadniczo, choć nie zawsze, bez świątyni, z udziałem ognia, świętego drewna, trzech okrążeń i * gorącego . Niektóre cechy mają już swoją wedyjską formę, a nie swoją środkowoazjatycką formę (np. Smok> wąż). ” [25]

Mahandeo

Mahandeo to bóstwo, do którego modlą się Kalaszowie, znane we współczesnym hinduizmie jako Mahadev w innych językach subkontynentu indyjskiego. [43]

Imra

Niektóre bóstwa były czczone tylko w jednej społeczności lub plemieniu, ale jedno było powszechnie czczone jako Stwórca: starożytny hinduski bóg Yama Râja zwany imr'o w Kâmviri. [42] [44] Istnieje bóg stwórca, występujący pod różnymi imionami, już nie jako Ojciec Niebo, ale jako pan świata podziemnego i nieba: Imra (* Yama Rājan), Māra 'śmierć' (Nuristani) [25 ] On (Yama rajan) jest bóstwem stwórczym zwanym Dezau (ḍezáw), którego imię pochodzi od indoeuropejskiego * dheig'h „formować” (Kati Nuristani dez „to create”, CDIAL 14621); Dezauhe jest również nazywany przez paszto terminem Khodai. Istnieje wiele innych bóstw, półbogów i duchów.

Indr

Michael Witzel twierdzi, że istnieje postać podobna do Indry , często nazywana w rzeczywistości Indr (N., K.) lub Varendr (K., waræn, werín, * aparendra). Podobnie jak w Wedach tęcza jest nazywana jego imieniem. Kiedy grzmi, Indra gra w polo. Indra pojawia się jednak w różnych formach i współczesnych „przebraniach”, takich jak Sajigor (Sajigōr), zwany także Shura Verin. Sanktuarium Sajigor jest w Rumbur doliny. [ potrzebne źródło ]

Warén (dr-) lub In Warīn to najpotężniejszy i najbardziej niebezpieczny bóg. Nawet popularny ostatnio Balumain (baḷimaín, K.) przejął niektóre cechy Indry: pochodzi z zewnątrz, jadąc na koniu. Balumain jest bohaterem kultury, który uczył, jak obchodzić zimowe święto Kalash (Chaumos). Jest związany z Tsyam , mitologiczną ojczyzną Kałaszów . Indr ma podobnego do demona odpowiednika, Jeṣṭana, który pojawia się na ziemi jako pies; bogowie (Devalog, Dewalók) są jego wrogami i rzucają w niego kamieniami, spadającymi gwiazdami. [25]

Munjem Malék

Inny bóg, Munjem Malék (munjem 'middle'; malék od arabskiego. Malik 'king'), jest Panem Śródziemia i zabił, podobnie jak Indra, swojego ojca. Mahandeo (mahandéo, por. Nuristani Mon / Māndi) jest bogiem plonów, a także bogiem wojny i negocjatorem z najwyższym bóstwem. [25]

Jestak

Jestak (jéṣṭak, od * jyeṣṭhā lub * deṣṭrī?) Jest boginią życia domowego, rodziny i małżeństwa. Jej lożą jest dom kobiet (Jeṣṭak Han). Dezalik (ḍizálik), siostra „Dezau” jest boginią porodu, sercem i siłą życiową; chroni dzieci i kobiety. [25] Jest podobna do Nirmali (indo-irańska * nirmalikā). Jest również odpowiedzialna za lożę Bashaleni. [ potrzebne źródło ]

Suchi, Varōti i Jach

Istnieje również ogólny wzorzec wiary w górskie wróżki Suchi (súči), które pomagają w polowaniu i zabijaniu wrogów, oraz Varōti (zwane w sanskrycie vātaputrī), ich brutalnych męskich partnerów Suchi, odzwierciedlając późniejsze wedyjskie (i typowe średniowieczne kaszmirskie ) rozróżnienie między Apsaras i Gandharvas . Żyją w wysokich górach, takich jak góra Kailash, jak Tirich Mir , ale późną jesienią schodzą na górskie łąki. Jach (j.ac.) to odrębna kategoria żeńskich duchów ziemi lub specjalnych miejsc, pól i pastwisk górskich. [25]

Zgodnie ze starożytnym hinduizmem lud Kalashy wierzy w jednego Boga (znanego jako Brahman zarówno w okresie przed, jak i po wedyjskim) z szacunkiem dla pomniejszych „bogów” ( Deva ) lub bardziej trafnie znanych jako istoty niebiańskie. W odniesieniu do Boga używają też kilku arabskich i perskich słów. [45]





Deities

Noted linguist and Harvard professor Michael Witzel summarises the faith practised by the Kalash with this description:[25]

"In myth it is notably the role of Indra, his rainbow and his eagle who is shot at, the killing of his father, the killing of the snake or of a demon with many heads, and the central myth of releasing the Sun from an enclosure (by Mandi < Mahān Deva). There are echoes of the Puruṣa myth, and there is the cyclical elevation of Yama Rājan (Imra) to sky god (Witzel 1984: 288 sqq., pace Fussman 1977: 70). Importantly, the division between two groups of deities (Devalog) and their intermarriage (Imra's mother is a 'giant') has been preserved, and this dichotomy is still re-enacted in rituals and festivals, especially the Chaumos. Ritual still is of this type: Among the Kalash it is basically, though not always, temple-less, involving fire, sacred wood, three circumambulations, and the *hotṛ. Some features already have their Vedic, and no longer their Central Asian form (e.g. dragon > snake)."[25]

Mahandeo

Mahandeo is a deity whom the Kalash pray to and is known as Mahadev in other languages of the Indian subcontinent in modern Hinduism.[43]

Imra

Certain deities were revered only in one community or tribe, but one was universally revered as the Creator: the ancient Hindu god Yama Râja called imr'o in Kâmviri.[42][44] There is a creator god, appearing under various names, no longer as Father Heaven, but as lord of the nether world and of heaven: Imra (*Yama Rājan), Māra 'death' (Nuristani)[25] He (Yama rajan) is a creator deity called Dezau (ḍezáw) whose name is derived from Indo-European *dheig'h 'to form' (Kati Nuristani dez 'to create', CDIAL 14621); Dezauhe is also called by the Pashto term Khodai. There are a number of other deities, semi-gods and spirits.

Indr

Michael Witzel claims there is an Indra-like figure, often actually called Indr (N., K.) or Varendr (K., waræn, werín, *aparendra). As in the Veda, the rainbow is called after him. When it thunders, Indra is playing Polo. Indra appears, however, in various forms and modern 'disguises', such as Sajigor (Sajigōr), also called Shura Verin. The shrine of Sajigor is in Rumbur valley.[citation needed]

Warén(dr-) or In Warīn is the mightiest and most dangerous god. Even the recently popular Balumain (baḷimaín, K.) has taken over some of Indra's features: He comes from the outside, riding on a horse. Balumain is a culture hero who taught how to celebrate the Kalash winter festival (Chaumos). He is connected with Tsyam, the mythological homeland of the Kalash. Indr has a demon-like counterpart, Jeṣṭan, who appears on earth as a dog; the gods (Devalog, Dewalók) are his enemies and throw stones at him, the shooting stars.[25]

Munjem Malék

Another god, Munjem Malék (munjem 'middle'; malék from Arab. malik 'king'), is the Lord of Middle Earth and killed, like the Indra, his father. Mahandeo (mahandéo, cf. the Nuristani Mon/Māndi), is the god of crops, and also the god of war and a negotiator with the highest deity.[25]

Jestak

Jestak (jéṣṭak, from *jyeṣṭhā, or *deṣṭrī?) is the goddess of domestic life, family and marriage. Her lodge is the women's house (Jeṣṭak Han). Dezalik (ḍizálik), the sister of "Dezau" is the goddess of childbirth, the hearth, and of life force; she protects children and women.[25] She is similar to the Nirmali (Indo-Iranian *nirmalikā). She is also responsible for the Bashaleni lodge.[citation needed]

Suchi, Varōti, and Jach

There also is a general pattern of belief in mountain fairies Suchi (súči), who help in hunting and killing enemies, and the Varōti (called vātaputrī in Sanskrit), their violent male partners of Suchi, reflecting the later Vedic (and typical medieval Kashmiri) distinction between Apsaras and Gandharvas. They live in the high mountains, such as Mount Kailash like Tirich Mir, but in late autumn they descend to the mountain meadows. The Jach (j.ac.) are a separate category of female spirits of the soil or of special places, fields, and mountain pastures.[25]

In line with Ancient Hinduism, the Kalasha people believe in one God (known as Brahman in both the pre and post-Vedic periods) with reverence to minor 'gods' (Deva) or more aptly known as celestial beings. They also use some Arabic and Persian words to refer to God.[45]



Zobacz także:

https://pozatrasa.pl/artykuly-z-podrozy/kalasze-w-pakistanie/




cz.2

Kałasz (imię własne: kasivo; nazwa „Kałasz” pochodzi od nazwy obszaru) - ludność Pakistanu zamieszkująca wysokogórskie regiony Hindukuszu (Nuristan lub Kafirtan). Ludność - około 6 tysięcy osób. Byli prawie eksterminowani w wyniku ludobójstwa muzułmanów na początku XX wieku, ponieważ wyznają pogaństwo. Prowadzą odosobnione życie. Posługują się językiem kałaszów grupy dardyjskiej języków indoeuropejskich (jednak około połowa słów ich języka nie ma odpowiedników w innych językach dardyjskich, a także w językach ludów sąsiednich).....


https://maciejsynak.blogspot.com/2021/04/kalasz-lud-z-pakistanu-cz2.html





https://en.wikipedia.org/wiki/Kalash_people

https://greekasia.blogspot.com/2019/11/the-kalash-people-of-northern-pakistan.html?fbclid=IwAR2EIIO4zdbS9f66Hr9C1dMGP7aZPOG1kHLSIuT38m5jDMl2PnXPP4x6OR4


https://pl.wikipedia.org/wiki/Kalasze_(Chitral)