Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polityka. Chiny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polityka. Chiny. Pokaż wszystkie posty

środa, 13 marca 2024

Zwycięstwo bez walki

 


Uczyć się od Chin.


I od innych też.



To co Departament Obrony USA nazywa nową koncepcją ("zwycięstwo bez walki") ma w istocie tysiące lat i zostało opisane przez Sun Tzu w "Sztuce wojny". 


Oto znajomość cudzej (i własnej) kultury w praktyce.

Oto dlaczego przeciwnik ruguje z naszego otoczenia naszą kulturę, zastępując ją zachodnią popkulturą, zniekształacając naszą kulturę do postaci "biesiadnej" czy "europejskiej".

W PRL w mediach i gazetach było więcej polskiej kultury niż jest dzisiaj. 

Ale przede wszystkim - nikt nigdy polskiej kultury nie negował, a dzisiaj jest to bardzo częste.
Osoby mówiące po polsku w polskojęzycznych mediach kontestują polską kulturę i traktują jako coś gorszego.

Negacja odbywa sie również bez udziału słowa mówionego... na ulicy naszych miast na każdym kroku spotykamy witryny opisane po angielsku: shop, style, sale, barber...






tłumaczenie automatyczne
poniżej także w temacie dodałem artykuł nt. służb wywiadowczych




"Jesteśmy w długoterminowej strategicznej rywalizacji z Chinami i Rosją. Ostatecznie ta rywalizacja jest nie tylko rywalizacją o potęgę militarną czy gospodarczą, ale także ideologiczną. 

Senator Reed, demokrata z Rhode Island, przewodniczący Senackiej Komisji Sił Zbrojnych Kongresu USA, powiedział nawet: "Stany Zjednoczone mogą zostać pokonane, zanim zaczną walczyć, tak jak Chiny uczą się od amerykańskiego sposobu prowadzenia wojny, tak i my musimy uczyć się od nich". "


Wcześniej Wu Qian, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej, powiedział w odpowiedzi na wyolbrzymianie przez stronę amerykańską tzw. "chińskiego zagrożenia militarnego", że w Chinach istnieje idiom zwany "złodziej krzyczy, aby złapać złodzieja". Bezpodstawne oskarżenia wysuwane przez amerykańskich urzędników pod adresem Chin dotyczą samych Stanów Zjednoczonych. W ostatnich latach Stany Zjednoczone prowadziły wojny na całym świecie i naruszały suwerenność innych krajów.

Wu Qian zwrócił uwagę, że złe działania wynikają z błędnych pomysłów. Tłumienie i powstrzymywanie przez USA rozwoju Chin wynika z ich błędnego "poglądu na Chiny". Stany Zjednoczone nadmiernie dążą do absolutnego bezpieczeństwa z powodu swojego wąskiego i egoistycznego poglądu na bezpieczeństwo. Wpływ USA na porządek międzynarodowy wynika z faktu, że ich "światopogląd" poszedł w złym kierunku. Wu Qian podkreślił: "Współpraca między Chinami a Stanami Zjednoczonymi przyniesie korzyści obu stronom, a walki zaszkodzą obu stronom. Mamy nadzieję, że strona amerykańska będzie miała oko na ogólną sytuację, naprawi swoje błędy, będzie współpracować z Chinami w tym samym kierunku i dążyć do osiągnięcia bezkonfliktowości, niekonfrontacji, wzajemnego szacunku i współpracy korzystnej dla obu stron.



--------

Fragment transkrypcji z 24 kwietnia 2023 r., rozmowy między amerykańskim senatorem Jackiem Reedem (D-RI) a Stacie Pettyjohn, starszym pracownikiem naukowym i dyrektorem programu obronnego w Center for a New American Security w USA.



Senator Jack Reed:

Gra się zmieniła, a nasza zdolność do bezpośredniego zwycięstwa dzięki sile militarnej nie powinna być naszą jedyną miarą sukcesu. Departament Obrony musi lepiej zrozumieć, w jaki sposób Chiny konkurują, opracować nowe narzędzia rywalizacji z Chińczykami i zintegrować nasze działania z działaniami naszych sojuszników i partnerów.

Aby zrozumieć sposób konkurowania Chin, musimy przyjrzeć się ich celom

Przez kilka dziesięcioleci Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza studiowała sposób prowadzenia wojny przez Stany Zjednoczone i koncentrowała swoje wysiłki na przeciwdziałaniu naszym przewagom. Chiny zainwestowały w technologie kompensacyjne, takie jak systemy antydostępowe i systemy odmowy dostępu z powietrza, sztuczna inteligencja, hipersonika i, oczywiście, zwiększenie broni jądrowej. Co więcej, ChRL wykorzystała kombinację siły wojskowej i cywilnej przeciwko swoim sąsiadom, w tym sztukę rządzenia, narzędzia ekonomiczne, przymus i oszustwo. Pekin znalazł sposoby na konkurowanie tuż poniżej progu konfliktu zbrojnego ze Stanami Zjednoczonymi lub z naszymi sojusznikami.

Jak ujmuje to nowa wspólna koncepcja konkurowania Departamentu Obrony:

"Chiny dążą do zwycięstwa bez walki". 

Strategia ostrzega, że jeśli nie dostosujemy naszego podejścia do skuteczniejszego konkurowania, Stany Zjednoczone ryzykują utratę strategicznych wpływów, przewagi i wpływów, przygotowując się do wojny, która nigdy nie nastąpi. Rzeczywiście, dokument ostrzega, że Stany Zjednoczone mogą przegrać bez walki.

Tak jak chińscy przywódcy studiowali nasz sposób prowadzenia wojny, tak my musimy studiować ich.

Departament Obrony, a także amerykański przemysł obronny i międzyagencyjne powinny rozwijać własne zdolności asymetryczne. Wspólna koncepcja konkurowania stanowi cenne ramy dla podejścia do tego wyzwania. Oczywiście, będziemy nadal przygotowywać nasze wojsko, aby było gotowe do walki i zwycięstwa w konflikcie zbrojnym, jeśli zajdzie taka potrzeba, ale musimy zdać sobie sprawę, że wojna z Chinami może być wyniszczająca zarówno dla naszych narodów, jak i dla świata, a zwycięstwo może być pyrrusowym zwycięstwem.

Mając to na uwadze, koncepcja ta zakłada, że konkurencja strategiczna jest trwałym stanem, którym należy zarządzać, a nie problemem, który należy rozwiązać. 

Zmiana paradygmatu powinna skłonić przywódców obronnych do wykorzystania każdej dostępnej okazji do realizacji naszych interesów narodowych, w tym poprzez inteligentne inwestycje w infrastrukturę i technologię. Kluczowe znaczenie dla tego wysiłku będzie miała nasza zdolność do budowania jedności w całej armii.


Ostatecznie nasza strategiczna rywalizacja z Chinami to nie tylko rywalizacja potęgi militarnej czy gospodarczej, ale także rywalizacja idei. 

Wymaga to od nas zrozumienia filozofii, celów, mocnych i słabych stron oraz kultur naszego przeciwnika, a także naszej własnej. Poznanie ich kultury i zrozumienie naszej kultury to wyzwania, które dotykają nas w każdym konflikcie, w który się angażujemy. W rzeczywistości w wielu przypadkach były one jeśli nie decydujące, to z pewnością krytycznie ważne.

I znowu, to właśnie tutaj praca Center for New American Security jest tak cenna. Wychodząc poza stereotypy, wchodząc w szczegóły sił kulturowych, biurokratycznych, ekonomicznych, technologicznych, które łączą się i nadają przeciwnikowi określony status, a z pewnością, miejmy nadzieję, dają Stanom Zjednoczonym jeszcze bardziej wiarygodną i jeszcze bardziej zdecydowaną przewagę.







złe działania wynikają z błędnych pomysłów

błędnego poglądu



nasza zdolność do bezpośredniego zwycięstwa dzięki sile militarnej nie powinna być naszą jedyną miarą sukcesu

tak jak chińscy przywódcy studiowali nasz sposób prowadzenia wojny, tak my musimy studiować ich

konkurencja strategiczna jest trwałym stanem, którym należy zarządzać, a nie problemem, który należy rozwiązać


kluczowe znaczenie będzie miała nasza zdolność budowania jedności




na jedność wpływa jakość kultury narodu

idea kulturowa




rywalizacja idei


liczy się nie tylko rywalizacja militarna czy gospodarcza


wymaga to od nas poznania i zrozumienia:

- własnej kultury
- filozofii oraz kultury naszego przeciwnika



znajomość kultury była decydująca, a z pewnością krytycznie ważna

wychodząc poza stereotypy

wchodząc w szczegóły sił kulturowych, biurokratycznych, ekonomicznych, technologicznych





Dążyć do zwycięstwa bez walki.

Walka to ostateczność.






"Najważniejszą i najpotężniejszą bronią, jaką dysponuje Rosja, jest zjednoczenie rosyjskiego społeczeństwa.

Ci, którzy planowali zdławić Rosję za pomocą sankcji gospodarczych, przy pomocy siły zbrojnej, nie wzięli tego pod uwagę."








-----------


Warto sobie czytać te strony i porównywać z bełkotem np. Sikorskiego


guancha.cn/internation/2024_03_13_728252.shtml


03 MAJ 2023

cnas.org/publications/transcript/fireside-chat-with-senator-jack-reed


Sztuka wojenna – Wikipedia, wolna encyklopedia


P.S.




Brytyjska agencja wywiadowcza, bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa GCHQ opublikowała łamigłówkę, która ma przemawiać do potencjalnych nowych rekrutów, którzy potrafią "myśleć nieszablonowo".

Wizualna łamigłówka, która jest ukłonem w stronę historycznych powiązań agencji z łamaniem szyfrów, prosi ludzi o zidentyfikowanie liter zawartych na zdjęciu przed złożeniem ich w całość, aby ujawnić ukrytą wiadomość.

W puzzlach znajduje się 13 elementów, które reprezentują litery alfabetu.

GCHQ twierdzi, że układanka, stworzona z artystą z Manchesteru, Justinem Eagletonem, została zaprojektowana tak, aby przemawiać do ludzi, którzy "przetwarzają informacje w inny sposób i posiadają silne umiejętności myślenia lateralnego".

Agencja poinformowała również, że wypuszcza puzzle, aby uczcić uruchomienie swojej strony na platformie mediów społecznościowych LinkedIn.

Rozwiąż poniższą łamigłówkę

GCHQ twierdzi, że założyło stronę LinkedIn w celu "rekrutacji mieszanki umysłów, aby stawić czoła najtrudniejszym wyzwaniom stojącym przed Wielką Brytanią i przeciwdziałać zagrożeniom w świecie rzeczywistym i online ze strony państw narodowych, grup przestępczych, terrorystów i osób prywatnych".

Dodała, że jej "nowa obecność w mediach społecznościowych" jest częścią jej "zobowiązania, aby stać się prawdziwie zróżnicowaną i reprezentatywną organizacją".


Dyrektor GCHQ, Anne Keast-Butler, powiedziała: "Świat staje się coraz bardziej złożony i zawsze będziemy wyprzedzać te zagrożenia tylko wtedy, gdy połączymy odpowiednią mieszankę umysłów, która pozwoli nam stawić czoła nadchodzącym wyzwaniom.

"Dla nas oznacza to angażowanie ludzi z różnych środowisk, różnych doświadczeń, różnych spostrzeżeń, różnej wiedzy i tworzenie zespołu, w którym każdy z nas może odegrać swoją rolę. Dla nas oczywiste jest, że ta różnorodność ma kluczowe znaczenie.

"Jesteśmy więc w podróży, aby upewnić się, że docieramy i łączymy się z ludźmi, którzy nigdy nie myśleli o współpracy z nami. A dzisiaj uruchamiamy LinkedIn, aby zacząć prezentować trochę więcej pracy, którą wykonujemy, i niektórych niesamowitych ludzi, którzy pracują w GCHQ.

"A w ramach startu na LinkedIn jesteśmy w prawdziwym stylu GCHQ - i aby pomóc Ci myśleć nieszablonowo - uruchamiamy również łamigłówkę. Sprawdź, czy potrafisz zidentyfikować litery zawarte na obrazku i połączyć je w wiadomość".





sobota, 15 kwietnia 2017

Cezary Mech o wizycie Chin Xi u Trampa

Zmiana z „hukiem” strategii Trumpa

11.04.2017

Sukces rodzinny prezydenta, a nagła wizyta Merkel u Putina

W momencie kiedy prezydent Donald Trump zakończył uroczystą kolację z prezydentem Xi Jinpingiem którą zaczynała sałatka cesarska, a kończyło ciastko czekoladowe, i kawalkada samochodów wyjeżdżała z Mar-a-Lago, od 6 minut Tomahawki leciały w kierunku bazy lotniczej Al-Szajrat w Syrii. Poinformowany podczas kolacji o planowanej akcji prezydent Chin, otoczony rodziną prezydenta USA, musiał odczuwać zadowolenie z rozwoju sytuacji, która utrudniała prezydentowi Putinowi uzgodnienie stanowiska z Chinami. A eskalacja konfliktu w sposób naturalny „wpycha” Rosję w objęcia Chin, komplikując zawarcie porozumienia Rosja-USA wymierzone w Kraj Środka. Decyzja zmierzająca do odebrania Putinowi karty przetargowej w Syrii oznacza nakierowanie wysiłku amerykańskiego na zabezpieczenie bezpieczeństwa Izraelowi z tego kierunku, przy dążeniu aby końcowym beneficjentem nie okazała się Turcja, którą USA stara się odgrodzić od sunnickich krajów arabskich pasem terytoriów kontrolowanych przez Kurdów. Mimo to w przededniu wprowadzenia systemu prezydenckiego w Turcji, całość konstelacji bliskowschodnich jawi się jako czasochłonna operacja w której występuje coraz większa liczba aktorów, dająca Chinom kolejne lata oddechu na zdobycie kolejnych przyczółków w światowym wyścigu gospodarczym.
Akcja w Syrii i jej konsekwencje geopolityczne przesłoniły kompletnie zagrożenia jakie mogły wyniknąć ze spotkania przywódców zantagonizowanych krajów. Opinia publiczna oczekiwała na konfrontacyjne spotkanie porównywalne do tego z Angelą Merkel, w którym głównymi tematami miała być wojna handlowa z krajem z którym ma się 347 mld USD deficytu, zarzuty o manipulowanie kursem waluty, „zanieczyszczanie Świata” emisją CO2 („Nobody wants to talk about the environment”), brak realizowania praw człowieka (“It looks like the Trump administration is determined to turn its back on human-rights diplomacy”), prześladowanie Tybetańczyków, brak wolności prasy i kradzież amerykańskiej własności intelektualnej. Tylko tyle i aż w kwestiach gospodarczych, a w politycznych wysepki Morza Południowochińskiego i brak reakcji na zagrożenie ze strony reżimu północnokoreańskiego. Działanie w Syrii doprowadziły w praktyce do rozładowania atmosfery, która i tak w ostatnim okresie po początkowych wypowiedziach które opisałem w innym wpisie zostały stonowane. A nawet takie działanie można było interpretować jako ukazanie siły względem Chin, jak i szachowanie gościa. Przecież już samo przeniesienie spotkania na Florydę budziło zapytania ze strony Chin o intencję, rozpoczęcie działań militarnych podczas pobytu gościa mogło być uznane za niestosowne, nie mówiąc o czasie przekazania informacji – gdyby naprawdę że nastąpiło tak późno (plus brak miejsca w drzwiach dla Peng Liyuan http://www.japantimes.co.jp/wp-content/uploads/2017/04/f-trumpxi-c-20170408.jpg które kontrastowało z szarmanckością Jareda przy stole). Do tego narzucająca się analogia co do możliwości samodzielnego podjęcia działań względem Korei Północnej przez USA.
Podsumowując na chłodno, można byłoby cynicznie powiedzieć że USA z hukiem zrezygnowała z konfrontacyjnego stanowiska względem Chin, zadawalając się podjęciem negocjacji z nimi na polu redukowania nadwyżki handlowej – słynne 100 dni na ułożenie planu. Na co Chiny się godzą („China now acknowledges the need for a “more balanced trade environment”) wiedząc że czas działa na ich korzyść i lepiej równowagę zewnętrzną osiągnąć w sposób kontrolowany negocjując równoprawne warunki, które i tak będą premiować kraj mający większy potencjał rozwojowy. Oznacza to jednak w praktyce że w administracji amerykańskiej zwyciężyły siły dotychczasowego establishmentu i oznaczają przyjęcie strategii geopolitycznej prezentowanej przez Hillary Clinton, jedynie z silną domieszką redukcji nierównowag handlowych z Chinami, Niemcami, Japonią i Meksykiem które urosły do poziomu 0,5 bln USD. Motorem tych zmian staje się rodzina Trumpa w postaci Jareda Kushera i jego żony Iwanki Trump, a symbolicznym wnuki Arabella i Joseph śpiewające i recytujące przed dostojnym gościem po Chińsku. A praktycznym fakt że sprawami chińskimi wśród doradców zajmuje się Kushner, a Iwanka po zeszło miesięcznej wizycie męża na Bliskim Wschodzie rzeczywiście stała się Esterą (http://www.stefczyk.info/blogi/przez-pryzmat-ekonomii/donald-trump-a-1111,18505514051). The Washintont Post w artykule Emily Rauhala i Simon Denyer’a wytłuszcza wprost: China policy is now a (Kushner) family affair”. Przeorientowanie było poprzedzone odsunięciem Steve Bannona, w tym usunięciem jego z Rady Bezpieczeństwa Narodowego, jak i groźbą zdymisjonowania łącznie ze wspierającym jego szefem Gabinetu Prezydenta Reince Priebusem. Nie pomogły przecieki do prasy i określanie Kushera jako „cuck’a”, co w jego przypadku oznacza raczej „farbowanego republikanina” (RINO - Republican In Name Only), oraz „globalisty” rozumianego w kontekście reprezentowania interesów izraelskich (https://www.thejc.com/news/world/bannon-and-cuck-kushner-1.435984).
Z punktu widzenia zmiany strategii operacja w Syrii mogłaby być uznana jako majstersztyk propagandowy. Ukazanie prezydenta jako zdecydowanego do działania, przesłonięcie ostatnich porażek z Obamacare w Kongresie, zaprzeczenie pogłoskom o relacjach z Putinem (a Kushnera z jednym z rosyjskich banków), które mogą być w zaciszu aktualnej wizyty Rex Tillersona w Rosji nadal negocjowane. Izrael również może być zadowolony, gdyż podział Syrii na cztery części się przybliża. A nawet miejsce ataku z tego punktu widzenia wygląda na nieprzypadkowo wybrane – jako osłabienie korytarza między Damaszkiem a strefą śródziemnomorską zamieszkałą przez Alawitów. Gdzie między Libanem a Turcją w ostateczności może znaleźć schronienie Bashar al-Assad z… rosyjskimi bazami.
W tej konstelacji kłopoty Kushnera z jego biznesem w nieruchomościach mogą okazać się kompletnie nieistotne. Bezpieczne alibi („Because it was going to be a $400 million gift to the family”) daje nawet zerwanie porozumienia z chińskim ubezpieczycielem Anbang, a konieczność znalezienia czteromiliardowych („$4 billion construction loan”) środków na odbudowanie symbolicznego 666 Fifth Avenue drugorzędnym kłopotem. Mimo iż jak podaje Bloomberg w artykule „Kushners Seek New Partners for Tower After Anbang Talks Fail” wieżowiec jest od trzech lat deficytowy i w 30% pusty, a oprocentowanie długu skoczy pod koniec roku do poziomu 6,35% - dwukrotnie więcej niż w dotychczasowej umowie z grupą Vornado (http://www.vno.com/press-release/v1xqmhzsbc/vornado-and-the-kushner-companies-announce-the-recapitalization-of-666-fifth-avenue). Dlatego przejęcie kontroli nad procesem negocjacji handlowych między USA i Chinami przez Jared Kushera, ukształtowanie ich po swojej myśli, może ukazać się kluczowe w zdobyciu poparcia całej rzeszy grup interesu żyjącego z powiązań biznesowych z azjatyckim kolosem. Odprężenie z Chinami daje więcej swobody USA w relacjach z Niemcami, osłabia Rosyjski „szach” w Syrii względem Izraela i jest prawdziwą (a nie wydumaną przez Der Spiegel w artykule Matthias Gebauer’a, Ralf Neukirch’a i Kristof Shult’a: Nach Putins Vorstel­lungen”) przyczyną aranżacji nagłej, majowej wizyty Angelii Merkel u Władimira Putina w Moskwie.
Dr Cezary Mech
Agencja Ratingu Społecznego