Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą germanizacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą germanizacja. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 października 2024

Circum Pane



Dziel i Rządź:


polityka 

zakulisowe działania

teatr wojny






engl. wiki
tłumaczenie automatyczne


Circipania


Circipania (‹Zob. Tfd›niem. Circipanien, Zirzipanien) była średniowiecznym terytorium na terenie dzisiejszych północno-wschodnich Niemiec. Nazwa wywodzi się od łacińskich circum (okolica) i Pane (rzeka Peene). Region był z grubsza ograniczony przez górne rzeki Recknitz, Trebel i Peene, zachodnia granica biegła na wschód od Güstrow. Region rozwijał się w X i XI wieku, kiedy był terytorium plemiennym Circipanes (‹See Tfd›niem. Circipanen, Zirzipanen), plemienia zachodniosłowiańskiego, które wraz z sąsiednimi plemionami wchodziło w skład federacji Lutici. Głównymi miastami były Teterow, Malchin i Demmin.


W 936 roku Circipania została włączona do Marchii Billung Świętego Cesarstwa Rzymskiego.

Circipanes byli jednym z czterech plemion wchodzących w skład federacji Lutici skupionej wokół Rethry, która rozpoczęła udane powstanie w 983 roku. Pozbywszy się zwierzchnictwa cesarstwa, Circipanes pozostali przy Liutizianach, aż do rozpadu federacji z powodu wewnętrznych walk w latach 50. XIX wieku, których kulminacją był rozpad w 1057 roku.


Redarianie i Tollensowie przeciwstawili się Circipanes i Kessinianom walczącym o większe wpływy w administracji federacyjnej i sprzymierzyli się z Obodrytami

Obodryci z powodzeniem najechali Circipania i uczynili z niej prowincję swojego królestwa. 

Walki wewnętrzne osłabiły ten obszar do tego stopnia, że w następnym roku stał się on celem licznych wypraw ekspansywnego Świętego Cesarstwa Rzymskiego podczas krucjaty wendyjskiej w 1147 roku), następnie Danii podczas najazdu w 1170 roku, a w końcu Księstwa Pomorskiego, które podporządkowało sobie i włączyło ten obszar do Pomorza-Demmin pod koniec XII wieku. 


Ostatnia część terytorium została najechana przez Meklemburgię i podbita na początku lat trzydziestych XII wieku.

W latach trzydziestych XII wieku nastąpił koniec Circipanii jako odrębnego terytorium, a także koniec Circipanes. 


Pomerania-Demmin znalazła się w opłakanym położeniu i utraciła większość terytorium na rzecz margrabiego brandenburskiego na mocy traktatu w Kremmen w 1236 roku. W ten sposób Pomerania-Demmin nie była w stanie przeciwstawić się meklemburskiemu natarciu dowodzonemu przez Borwina III z Rostocku. 

Circipania pozostała podzielona z Meklemburgią kontrolującą zachodnią masę z Güstrow i Teterow, a Pomorze kontrolowało wschodnią mniejszą część wokół Demmin. Później część meklemburska podzieliła się na Meklemburgia-Rostock i Meklemburgia-Werle, a nazwa Circipania wyszła z użycia.

Choć Circipania zniknęła jako nazwa z map politycznych, to jednak na mapach kościelnych rzymskokatolickich nadal była widoczna jako prowincja pomorska diecezji Cammin, ponieważ granice tej prowincji nie różniły się od granic Circipanii i pozostały takie, jakie były przed podbojem.


Circipanes, których liczebność zmniejszyła się już w wyniku wcześniejszych działań wojennych, zostali zasymilowani przez osadników niemieckich wezwanych przez księcia pomorskiego Warcisza III przed podbojem meklemburskim oraz przez rycerstwo meklemburskie w czasie Ostsiedlung.




Północne Niemcy, ok. 1000 r. n.e.








rzeka Ucker











niem. wiki
tłumaczenie automatyczne

Cyrzypany


Cyrżepanowie (także Circypanowie, niem. "znad Piany") byli średniowiecznym plemieniem słowiańskim nad Łabą i jednym z podplemion Liutizenów. Osiedlili się oni w okolicach jeziora Teterow na terenie dzisiejszej Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Ich terytorium plemienne Żyrzypania obejmowało burskie okręgi Demmin, Dargun, Kraków am See, Suków i Altkalen. Jest to obszar na południe od Recknitz i Trebel oraz na zachód od jezior Malchin i Kummerow, w rejonie dawnych dzielnic Güstrow (część wschodnia) i Demmin.

W VII wieku tereny te zostały zasiedlone przez Słowian, z których później uformowało się plemię Cyryzepanów, które po raz pierwszy wzmiankowane jest w roku 955 jako Zcirizspanis we współczesnym dla tego roku wpisie w kronikach St. Gallen. Później Adam z Bremy w swojej Historii Kościoła w Hamburgu i Helmold z Bosau w Kronice Słowiańskiej donoszą o cyrzepanach. 

W XI i XII wieku kraj kilkakrotnie przechodził pod panowanie duńskie, a przeciwko Cyrzipanii maszerowali m.in. Obodryci i Pomoranie, a plemię zostało niemal wytępione. Zachodnie terytoria Cyrzifanii przypadły w skład Księstwa Obodryckiego, które później stało się Meklemburgią, podczas gdy obszar Demmina pozostał przy Pomorzu. 

Od 1131 r. aż do śmierci w 1160 r. władcą cyrżepanów był książę obodyt Niklot. W 1147 r. krucjata wendyjska i kilka kampanii duńskich po 1170 r. kilkakrotnie zdewastowały te tereny. Później teren ten został zasiedlony przez Niemców w ramach osadnictwa wschodniego, pozostali cyrżepanowie zostali zasymilowani.

W pobliżu Behren-Lübchin znajdował się kolejny silnie ufortyfikowany zamek wyspowy z X do XII wieku, o którym najprawdopodobniej wzmiankowany był w raporcie Saxo Grammaticusa z 1171 roku. Zamek został prawdopodobnie zdobyty przez Duńczyków pod koniec XII wieku.






polskojęzyczna wiki




Czrezpienianie, Czrezpieczanie, Czerezpieczanie, Czerespienianie – średniowieczne plemię słowiańskie należące do grupy plemion wieleckich (związek wielecki). 

Zamieszkiwali między Reknicą (ew. Rzekiennica, dziś Recknitz) i Pianą (obecnie Peene), dalej na północ od doliny Piany oraz wyspę Uznam. Grody identyfikowane jako czrezpieniańskie to główny Ciecierów oraz Ostrów, Małkinia, Wołogoszcz, i przygraniczny Dymin.

Źródła pisane

Adam z Bremy wymienia Czrezpienian (niem.: Circipanen, Zirzipanen) w swoim dziele Gesta Hammaburgensis ecclesiae pontificum (Dzieje kościoła hamburskiego):

Liczne są plemiona słowiańskie. Z tych wpierw od zachodu, na pograniczu z Nordalbingami, Wagrowie; ich miastem nadmorskim Starogand. Dalej idą Obodrzyce, których teraz zwą Reregami, a miastem ich Mechlin. Bliżej nas Połabianie, których miastem Racibórz. Z tyłu za nimi [G]linianie i Warnowie. Blisko nich mieszkają Chyczanie i Czrezpienianie, których od Dołężan i Redarów oddziela rzeka Pina i miasto Dymin. Tam jest granica diecezji hamburskiej.


Są jeszcze inne plemiona słowiańskie, które mieszkają między Łabą i Odrą, jak Hawelanie, którzy są nad rzeką Hawelą, i Doszanie, Lubuszanie, Wolinianie i wiele innych.




Historia

W IX wieku weszli w skład organizacji politycznej zwanej związkiem wieleckim, jako jedno z czterech wielkich plemion, obok Redarów, Tolężan (vel Dołężan/Doleńców) i Chyżan.

Podczas drugiego powstania ogólnopołabskiego w 955 r., podczas którego przeciwko Niemcom sprzymierzyli się Wieleci z Obodrzycami, Otto I po rozgromieniu Węgrów nad Lechem wtargnął aż na tereny Czrezpienian, docierając do rzeki Rzekiennicy, gdzie 16 października 955 doszło do bitwy:

Słowianie otoczyli tam Niemców. Od niechybnej klęski ocalił ich margrabia Marchii Wschodniej, Gero przy pomocy sprzymierzonych ze sobą Ranów, którzy przyczynili się do budowy trzech mostów na Rzekiennicy. Umożliwiły one przeprawę przez rzekę i rozgromienie oddziałów słowiańskich. Powstanie upadło.


Gdy po latach 30. XI wieku, związek wielecki był u szczytu potęgi, doszło w nim do wojny domowej (1057–1060). W 1057 Czrezpienianie wystąpili przeciwko Redarom. W trzech kolejnych bitwach rozbili Redarów oraz sprzymierzonych z nimi Tolężan i Chyżan.

Redarowie zwrócili się o pomoc do księcia obodrzyckiego Gotszalka, księcia saskiego Bernarda i króla duńskiego Swena Estrydsena. Koalicja ta pokonała Czrezpienian zmuszając do zapłacenia okupu, Gotszalk zaś przyłączył Czrezpienian i Chyżan do związku obodryckiego.


W 1151 razem z Chyżanami zbuntowali się przeciwko księciu Obodrytów Niklotowi.


Do 1170 zostali podbici wraz z resztą Wieletów przez książąt zachodniopomorskich, którzy umieścili w swojej tytulaturze również Lutycję – ziemię Lutyków.

Etymologia

Etnonim pochodzący od hydronimu, oznaczający tych, którzy mieszkają za rzeką Pianą lub po obydwu brzegach.

Derywat przedrostkowy od prasłowiańskiego przyimka *čerzъ ← *čersъ (przez), zachowany m.in. w rosyjskim čerez/через, słoweńskim čerź, serbochorwackim črëz; nieobecny we współczesnym języku polskim. 

W zachodnich źródłach występują jako Circipanien, Zirzipanien a nazwa tłumaczona jest od łacińskiego circum (dookoła). Prawdopodobieństwo by Słowianie używali nazwy łacińskiej jest niskie.

Podobieństwo czerez/circum jest albo zbiegiem okoliczności albo pokrewieństwem praindoeuropejskim.







en.wikipedia.org/wiki/Circipania


de.wikipedia.org/wiki/Kessiner


de.wikipedia.org/wiki/Bützow


de.wikipedia.org/wiki/Zirzipanen


pl.wikipedia.org/wiki/Czrezpienianie





czwartek, 20 kwietnia 2023

Spór o pomnik(i)




Pomniki powojenne są materialnymi strażnikami pamięci tamtych czasów, więc nie należy ich wyburzać, a co najwyżej zmienić napisy, ewentualnie - jak tutaj - skuć emblematy radzieckie. Stare tablice napisy zarchiwizować, umieścić w lapidarium pomników w miejscu łatwo dostępnym dla mieszkańców, ze stosowną adnotacją.
 
W przypadku tego pomnika wartości dodaje fakt, że "do zabudowy placu wykorzystano elementy z mauzoleum Hindenburga pod Olsztynkiem." - usuwamy niemczyznę i przekuwamy ją na to co MY chcemy...

 
Bardzo to symboliczne.






przedruk



Spór o pomnik autorstwa Xawerego Dunikowskiego

Wojewoda warmińsko-mazurski nakazał natychmiastową rozbiórkę pomnika autorstwa Xawerego Dunikowskiego, bo monument jest symbolem komunistycznego zniewolenia. Ale prezydent Olsztyna się nie poddaje.

Granitowy, 13-metrowy pomnik składa się z dwóch pylonów, które miały symbolizować niezamknięty łuk triumfalny. Niektórym jednak kojarzą się z konstrukcją do wieszania, dlatego monument potocznie jest nazywany szubienicami. Decyzję o jego postawieniu miał podjąć ówczesny wojewoda olsztyński Mieczysław Moczar, choć budowę firmowało Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Ze względu na brak środków obiekt był budowany kilka lat i został odsłonięty w 1954 r. jako pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej.








Wyzwolenie różne ma imię

Pomnik upamiętniał żołnierzy radzieckich, wyzwalających miasto od hitlerowców. Projekt wykonał legendarny rzeźbiarz Xawery Dunikowski, były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, a do zabudowy placu wykorzystano elementy z mauzoleum Hindenburga pod Olsztynkiem. Na pylonach wykuto charakterystyczne elementy: czołg, sylwetkę żołnierza, sceny odnoszące się do socrealizmu: pracy na roli i w przemyśle, oraz sierp i młot. Zwłaszcza godło ZSRR drażniło mieszkańców, szczególnie tych, którzy pamiętali pożary w mieście po przejściu frontu i gwałty sołdatów na warmińskich kobietach.

Gdy po transformacji ustrojowej 1989 r., przede wszystkim na prawicy, pojawiły się głosy, żeby monument rozebrać, zmieniono jego nazwę na pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej, a w 2010 r. wpisano go do rejestru zabytków (niedawno na wniosek ministra kultury uchylono decyzję o wpisie). Przed pomnikiem, na placu, choć zyskał on już imię Xawerego Dunikowskiego, urządzono parking. Te zabiegi nie wyeliminowały presji na usunięcie obiektu; co rusz był szpecony malunkami sierpa i młota. Zwłaszcza po opinii Instytutu Pamięci Narodowej, że jako symbol komunizmu i radzieckiej dominacji powinien, tak jak w innych podobnych przypadkach, zniknąć z centrum miasta. Po agresji Putina na Ukrainę między pylonami zawieszono nawet baner z napisem: „Pomnik wdzięczności za zniewolenie” i wymalowaną głową sołdata przyciskającego zrozpaczoną kobietę. Obok zawisł transparent z hasłem: „Solidarni z Ukrainą”. Baner na polecenie prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza został usunięty, ale transparent wisiał dłużej.


Władze miasta rozpatrywały różne warianty rozwiązania problemu, w tym przeniesienie pomnika na cmentarz wojenny przy ulicy Szarych Szeregów. Istnieje jednak ryzyko, że w trakcie demontażu monument się rozsypie. Miejscowi liderzy prawicy, w tym były poseł Jerzy Szmit (PiS), nie odpuszczali, wzywając na pomoc np. wiceminister rozwoju i technologii Olgę Semeniuk. A minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zapewnił nawet odpowiednie fundusze, byle tylko pomnik szybko zniknął z centrum miasta.

Mimo to prezydent Olsztyna nie ustępował, podpierając się sondażem, przeprowadzonym w kwietniu ub.r. przez pracownię IBRiS, z którego wynikało, że opinia mieszkańców na ten temat jest mocno podzielona. Za przeniesieniem „szubienic” poza Olsztyn opowiedziało się 30% badanych, za pozostawieniem, ale z uzupełnioną informacją historyczną na temat roli armii radzieckiej po zdobyciu miasta – 24%, za pozostawieniem, lecz jako pomnika ofiar totalitaryzmu – 16%, za przeniesieniem na cmentarz wojskowy (gdzie są również groby żołnierzy radzieckich) – 13%, a za pozostawieniem bez żadnych zmian – 6%. 11% pytanych nie miało na ten temat zdania.

Chociaż wyniki ankiety generalnie są podważane przez przeciwników obecności pomnika w mieście, czasami próbują oni uzasadniać nimi swoje racje. Tak jak wezwany chyba na pomoc publicysta Jerzy Jachowicz, który na prawicowym portalu zaatakował ostatnio prezydenta Grzymowicza, bo ten śmiał odwołać się od decyzji wojewody nakazującej usunięcie monumentu. Ze słusznym, patriotycznym gniewem Jachowicz tak oto pisze: „Do tej wąskiej grupy nieprzejednanych obrońców pomnika wdzięczności rosyjskim barbarzyńcom, zbudowanego na cierpieniu żołnierzy podziemia antykomunistycznego w latach 40., na prześladowaniach przez całe dziesięciolecia naszych rodaków, tworzących konspiracyjne ogniwa oporu przeciw komunizmowi, należy dziś prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz wraz z grupą olsztyńskich radnych”. 

I dalej: „Stronnicy pozostawienia monumentu na stałe powołują się na to, że jego twórcą był wybitny polski rzeźbiarz Xawery Dunikowski. Jednakże w sondażu – przeprowadzonym na wniosek prezydenta Olsztyna – tylko 6% mieszkańców tego miasta opowiedziało się za pozostawieniem pomnika”. Tyle że owe 6% to jedynie ci, którzy chcą, by zostawić pomnik bez żadnych zmian. Czyli red. Jachowicz „finezyjnie” manipuluje sondażem.



Z pozycji architekta krajobrazu

Nic dziwnego, że Jachowicz manipuluje, bo sprawa olsztyńskich „szubienic” stała się testem siły sprawczej IPN i władzy PiS. Według prezydenta Grzymowicza, który mówił o tym na konferencji prasowej po odwołaniu się od decyzji wojewody, opinia wydana przez IPN ma charakter wybiórczy, ponieważ nie uwzględnia wielu publikacji naukowych odwołujących się do wartości zarówno artystycznej, jak i edukacyjnej pomnika. Na monumencie nie ma także napisów upamiętniających ustrój komunistyczny, a co ciekawe – to już uwaga odautorska – Grzymowicz nakazał skuć z pomnika sierp i młot, a wcześniej – ustawić obok tablicę informującą o okolicznościach powstania „szubienic”.

Warto w tym miejscu powołać się na pracę magisterską sprzed kilku lat architektki krajobrazu Marty Bulik, która obiektywnym okiem ocenia, że pomnik, poza funkcją reprezentacyjną, pełni funkcję memoriałową oraz architektoniczną. Usytuowany na placu Dunikowskiego, między gmachem dawnej rejencji pruskiej (dziś to siedziba urzędu marszałkowskiego i wojewódzkiego sądu administracyjnego) i powojennym budynkiem urzędu wojewódzkiego a galerią handlową, jest dobrym kontrapunktem odciągającym wzrok obserwatora od obiektu handlowego i świetnie zgrywającym proporcje dwóch pozostałych obiektów. Kształt pomnika stanowi od południa okno widokowe na zieleń parku miejskiego, a na jego osi, ale od przeciwnej strony – znajduje się „otwarcie kierunkowe” na ulicę Kopernika, jedną z najładniejszych ulic Olsztyna.

Autorka pracy „Rzeźba w przestrzeni miejskiej” konkluduje: „Skala monumentu właściwie wpisuje się w gabaryty otaczającej go zabudowy, ponadto powierzchnia wnętrza urbanistycznego pozwala na prawidłową ekspozycję pomnika jako rzeźby. Zieleń, na której tle frontalnie oglądany jest obiekt, odpowiednio kontrastuje z jego monumentalną, ciężką formą, którą nieco łagodzi. Kształt pylonów tworzących rodzaj bramy, wraz z otwarciem kierunkowym, podkreśla osiowość założenia i tworzy ład przestrzenny”. A więc to nie szkarada, jak chcą niektórzy, lecz obiekt harmonizujący z otoczeniem.

Los „szubienic” zależy od tego, ile jeszcze czasu PiS będzie sprawowało władzę. Gdy ją utraci, być może znajdzie się kompromisowe rozwiązanie. Kilka miesięcy temu sam, jako mieszkaniec Olsztyna, napisałem do dyrekcji Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego, które siedzibę ma w Królikarni przy Puławskiej w Warszawie, czy w parku rzeźby nie znalazłoby się miejsce i na ten niechciany pomnik. Niestety, odpowiedzi nie dostałem, co nie dziwi, skoro ta placówka podlega dyrekcji Muzeum Narodowego, a ono – ministrowi Piotrowi Glińskiemu. Inna sprawa, że kontrowersyjny monument z Olsztyna – jak twierdzą fachowcy i jak wspomniałem wyżej – pewnie by się rozsypał przy rozbiórce. I byłoby po kłopocie!






Olsztyńskie „szubienice” skazane na zburzenie | Przegląd (tygodnikprzeglad.pl)

środa, 1 marca 2017

Germanizacja Warmii rozpoczęta w Klebarku Wielkim?


1 marca 2017

Germanizacja Warmii rozpoczęta w Klebarku Wielkim? 
 

Przymusowa germanizacja na ziemiach polskich – polegała na narzucaniu rdzennym mieszkańcom ziem polskich języka niemieckiego oraz kultury i sztuki niemieckiej wbrew ich woli. Prowadzona była szczególnie w okresie rozbiorów Polski przez Królestwo Prus. Szczególnym zwolennikiem germanizacji ziem polskich w ramach Kulturkampfu był Otto von Bismarck. (Wikipedia)


Germanizację czas zacząć?



Po przeczytaniu powyższego tekstu, zamieszczonego w czasopiśmie Echo Purdy, naprawdę ogarnęło mnie zdziwienie! Czy ja żyję w wolnej Polsce? Czy mój kraj ojczysty jest znów pod zaborem? Czy mamy powrót Kulturkampfu?

Do powrotu gadzinówek już się naród przyzwyczaił. Mało kto zdaje sobie sprawę, że naprawdę polskie gazety, można policzyć na palcach jednej ręki. Ludzie czytają jeszcze po polsku, ale przekazywane im idee, wcale nie są propolskie.

A teraz na własne — jak mniemam — życzenie, w polskich szkołach rozpoczyna się cicha “podmiana” języka ojczystego. Pod płaszczykiem kultywowania tradycji mniejszości narodowej na Warmii “podsuwa się” do podpisu nieświadomym rodzicom, narodowościowe lojalki. Czy takie poczynania Dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Klebarku Wielkim zasługują na pobłażanie i przychylność kuratorium?
Czy na Warmii rozpoczęła się nowa germanizacja? Czy rodzic z Klebarka Wielkiego słusznie czuje się oszukany?! “Moim i mojego dziecka krajem ojczystym jest Polska!”. Oby to się nie okazało — za jakiś czas — nieprawdą! Co na to olsztyński kurator oświaty Marek Nowacki? Odpowiedź kuratora wkrótce na łamach Echa Purdy i Ku Prawdzie. Zapraszam.
 http://kuprawdzie.pl/germanizacja-warmii/#comment-15998
 
 
 

niedziela, 8 marca 2015

A więc wojna. Zdublowanie administracji.

POLITYKA   07.02.2015 16:0222 komentarze
Holland jak Chamberlain. Zagrożona państwowość polska.
  

Czy ktoś wie, gdzie leży powiat  jańsborski? Albo rastemborski, lecki, ządźborski??
--------------------------------------------------------------------

Po konferencji monachijskiej w 1938 roku, premier Rozległej Brytanii, Chamberlain reklamował na lotnisku w Heston zawarte tam porozumienie, które akceptowało dominację III Rzeszy nad Czechosłowacją.





 – Przywiozłem wam pokój – mówił premier do swoich rodaków – Porozumienie to oznacza pokój dla naszych czasów.



Odpolaczanie Polaków ma swoje skutki – my nie jesteśmy Anglicy, ani Amerykany – dlatego często źle interpretujemy sobie to, co nam serwują media - to nie dla nas, nie dla Europy Chamberlain przywiózł pokój,tylko dla Anglików.

W polskojęzycznych mediach mądre głowy śmieją się, albo upominają Chamberlaina, że był naiwny.
Nie, to po prostu taki wybieg, chodzi o to, aby tak myśleli wszyscy Polacy, żeby mieli gotową definicję, koncepcję, żeby się czasem nie domyślili, że Anglik miał w nosie Polskę, on się wystarał o CZAS dla Anglii, aby zdążyli się przygotować na wojnę, a CZAS zyskano, bo ostrze wojny skierowano na Polskę.



Portal Głos Rosji bardzo podobnie przedstawia konkluzję prezydenta Francji, Hollanda.
Rzecz jakby rozgrywała się na lotnisku, aluzja jest dość czytelna...


Hollande: rozmowy w Moskwie są ostatnią szansą na uniknięcie wojny



Hollande: rozmowy w Moskwie są ostatnią szansą na uniknięcie wojny
© Foto: RIA Novosti/Valeriy Melnikov

Prezydent Francji François Hollande uważa, że wczorajsze rozmowy w Moskwie, w których uczestniczył prezydent Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Angela Merkel, są jedną z ostatnich szans na uniknięcie wojny na Ukrainie.


Uważam, że jest to jedna z ostatnich szans. Jeśli nam się nie uda osiągnąć trwałego porozumienia pokojowego, to dobrze znamy scenariusz: ma on tylko jedną nazwę – wojna”, - powiedział prezydent Francji.


Polska, w kleszczach niemieckiej agentury, podobnie jak przed II WŚ staje się kozłem ofiarnym, na którego zostanie zwalona wina za kolejną wielką wojnę na kontynencie europejskim.

Właśnie w tym celu Schetyna – z ramienia terrorystów niemieckich szef polskiego MSZ – jawnie uprawia kłamstwo oświęcimskie i jątrzy konflikty z Rosją, czyli mocarstwem atomowym.

 
Kłamstwo oświęcimskie w rodzaju „polskie obozy...” zamienia pojęcie odnoszące się do geografii, na pojęcie definiujące twórców i właścicieli obozów. Tak samo pojęcie geograficzne – Front Ukraiński odnoszące się do kierunku natarcia, Schetyna kłamliwie utożsamia ze składem narodowościowym tego frontu.

Dotychczas kłamliwie oskarża się Polaków o nazizm i w domyśle – II WŚ przeinacza się w wojnę domową Polaków z Polakami.

Do Schetyny dołącza cały pakiet kolegów agentów, jak Sikorski, czy Komorowski [i Ukraińcy, jak Jaceniuk]. Wszyscy oni mają za zadanie udawać „typowego” Polaka pieniacza, głupka, rusofoba i awanturnika. Tak, aby świat, dość ogłupiony kłamliwym wizerunkiem Polaków wytworzonym przez przemysł rozrywkowy, szybko zaakceptował , a nawet poparł rozbiór Polski.
 
Teraz w całości zechcą nas obciążyć winą, a potem orzekną, że Polacy to awanturnicy i nie nadają się do rządzenia, więc trzeba im władzę odebrać, a najlepiej – zlikwidować państwo Polskie.
 
CZYŻ NIE PO TO ZDUBLOWANO WŁADZĘ WOJEWODY?
 
Każde województwo ma swój Sejmik i swojego Marszałka, w razie likwidacji państwowości polskiej poszczególne rejony nadal będą posiadać pełną zdolność do ściągania podatków i administrowania Polakami w imieniu ...kogo?
Ano UE, czyli niemców.
 
A myśmy tyle lat główkowali i psioczyli – a po co zdublowali władzę, co za marnotrawstwo, co za głupota, tylko w Polsce takie rzeczy.

 
Ma to swoje drugie dno – Werwolf szeroką ławą poszedł do wyborów, dostał się na stanowiska do administracji samorządowej, zdobył doświadczenie, a potem przeszedł do administracji państwowej – no i mamy, to co mamy.
 
 
Dlatego Tusk "skupił się na budowaniu dołów".

 
A gdzie ci mityczni żydzi, którzy podobno rządzą Polską?
A gdzie mityczna razwiedka, hę ??

 
Poniżej skrót manipulacji nt. przyszłej winy Polski.
Taka "zajawka"....
 
 
 
 
 
 
Rosyjskie media o "wojującej postawie Polski, Litwy, Łotwy i Estonii"
 
Dzisiaj, 7 lutego (08:21)
Dialog był konstruktywny i ostrożny - w takich słowach spotkanie przywódców Rosji, Niemiec i Francji komentują rosyjskie media. Przypominają, że "wojująca postawa" niektórych krajów może wciągnąć w konflikt z Rosją NATO i Unię Europejską.

Trwające niemal pięć godzin spotkanie liderów trzech państw, zakończyło się uzgodnieniem wstępnych założeń dokumentu, który może być podstawą pokojowego uregulowania ukraińskiego konfliktu.

 

Jak przypominają rosyjskie media, nad szczegółami pracują teraz eksperci, aby już jutro przedstawić wszystkim zainteresowanym stronom gotowy do podpisania projekt.
Telewizja Rossija24 zwraca uwagę na elementy wcześniejszych propozycji prezydenta Władimira Putina, które znaleźć mają się w przygotowywanym dokumencie. Chodzi między innymi o całkowite przerwanie walk i wycofanie ciężkiego sprzęty ze strefy buforowej.
 
Portal Gazieta.ru dodaje, że w projekcie znajdą się także propozycje prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki i nie jest wykluczone, że swoje poprawki wniosą także separatyści. Dalej portal tłumaczy, że konflikt w Donbasie doszedł do momentu, który mocno zaniepokoił zarówno  Europę, jak i Rosję. Wskazuje między innymi na "wojującą postawę" Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, które mogą wciągnąć w konflikt z Rosją NATO i Unię Europejską.
 
Wygląda na to, że te kraje to nie Europa. Europa to niemcy i Francja.
Tradycyjnie”.

"Na razie 
Europa, choć  na parę dni oddaliła się od niebezpiecznej granicy nowej wielkiej wojny" - podkreśla portal i ironicznie dodaje, że zapewne do czasu aż Petro Poroszenko skonsultuje pokojową inicjatywę z Barackiem Obamą.
 
Inaczej ocenia kremlowskie spotkanie "Moskiewski Komsomolec". Gazeta sugeruje, że czarne były nie tylko stroje rozmówców, ale również atmosfera spotkania, które w ocenie "Komsomolca" zakończyło się niczym.
Podobnie, choć w łagodniejszym tonie opisuje wieczorne rozmowy reporter "Kommiersanta". W jego ocenie uczestnicy spotkania byli niezbyt zadowoleni z prowadzonego dialogu.

 
 
 
 
 
"Polska, która nie osiągnęła żadnego zwycięstwa chce obchodzić Dzień Zwycięstwa".

 
 
[poprawiłem czerwone oczy
 
Warszawa-Moskwa

"Polska  od dłuższego czasu spiera się z Rosją o zasługi w zwycięstwie nad hitlerowskimi Niemcami" - podaje "Spiegel" i dodaje, że "Komorowski zapropowonał własne obchody Dnia Zwycięstwa w dniu 8 maja na Westerplatte", co Moskwa za pośrednictwem szefa administracji Kremla Siergieja Iwanowa ostro skrytykowała.
 
Według tygodnika, Iwanow miał powiedzieć, że dziwi się, iż "Polska, która nie osiągnęła żadnego zwycięstwa (podczas wojny - red.) chce obchodzić Dzień Zwycięstwa".

Gauck w Brandenburgii, Merkel na Westerplatte

Tygodnik zaznacza, że "ani kanclerz Merkel, ani prezydent Gauck nie dostali oficjalnego zaproszenia z Polski". Natomiast z informacji, jakimi dysponuje prasa wynika, że Joachim Gauck ma już inne zobowiązanie w dniu 8 maja. Odwiedzi cmentarz wojskowy w Brandenburgii i odda cześć poległym sowieckim żołnierzom.

Merkel natomiast "mogłaby 8 maja wziąć udział w uroczystościach w Gdańsku, a nazajutrz polecieć do Moskwy" - sugeruje "Spiegel".
 
Oprac. Tomasz Kujawiński
Redakcja Polska Deutsche Welle

 
 
 
Drugie dno rozmów w Moskwie. Ekspert o nowym porządku międzynarodowym
32 minuty temu

Rozmowy Niemiec i Francji z Rosją są elementem tworzenia nowego porządku międzynarodowego - podkreśla doktor Dominik Smyrgała z Collegium Civitas.
Jego zdaniem, stary porządek międzynarodowy załamał się, a początkiem tego procesu było utworzenie niepodległego Kosowa. Później doszło do rosyjskiego ataku na Abchazję i Południową Osetię, a wreszcie do agresji na Ukrainie. Gość PR 24 uważa, że Zachód może dążyć do porozumienia z Rosją, przewidującego oddanie jej części Ukrainy. Jednak nie rozwiąże to problemu, gdyż Rosja będzie chciała sobie podporządkować całą Ukrainę. Gość
 
Polskiego Radia 24 uważa jednak, że rozmowy Angeli Merkel i Francois Hollande'a z Władimirem Putinem prawdopodobnie nie przyniosą przełomu.
 
Mówiąc o udziale Polski w negocjacjach, ekspert wyraził opinię, że 
jeśli Niemcy i Francja chcą porozumieć się z Rosją ponad głową Kijowa, to lepiej, że nie bierzemy w tym udziału[???] Jednak z drugiej strony Polska powinna podjąć jakąś inicjatywę, aby przeciwstawić się takim tendencjom.

Po wczorajszych rozmowach Merkel i Hollande'a z Putinem nie ogłoszono żadnego komunikatu. Jutro ma dojść do rozmów telefonicznych przywódców Niemiec, Francji i Rosji oraz prezydenta Ukrainy, Petra Poroszenki.
 
 
 
 
 Znowu Monachium. Tym razem rok 2015...

Uważamy, że ma miejsce kulminacja zachowywanego w ciągu ostatniego ćwierćwiecza kursu naszych zachodnich kolegów na zachowanie wszelkimi środkami dominacji na świecie, na zajęcie przestrzeni geopolitycznej w Europie”, - powiedział szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow podczas sesji plenarnej na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
 


 
Tymczasem niemiecka piąta kolumna w najlepsze uprawia antypolską propagandę
 
 Poniżej jeden z proniemieckich blogów:


Współczesne   tablice rejestracyjne w Prusach

 
 
Mapka przedstawiająca kody rejestracji samochodowych w Prusach

 
Dla większości odwiedzających Pruski Horyzont zamieszkałych na pruskiej ziemi, powiatowe tablice rejestracyjne nie są żadną tajemnicą i szybko kojarzą się z konkretnym powiatem i wchodzącymi w jego skład miastami. Jednakże, dla niektórych czytelników zamieszkałych we wschodnich powiatach województwa warmińsko-mazurskiego zaskoczeniem może być, iż tablice z oznaczeniami GKW, GSZ i GMB choć zdradzające przynależność do województwa pomorskiego, w gruncie rzeczy należą do powiatów historycznie związanych z ich rodzinnymi stronami przez wspólny nawias swej pruskiej historii.

 
Pisząc o tablicach rejestracyjnych w Prusach wypadałoby również wspomnieć o rejestracjach z obwodu królewieckiego i rejonu kłajpedzkiego. Faktem jest, iż w wyniku uruchomienia małego ruchu nadgranicznego z obwodem królewieckim na drogach północnych powiatów możemy często dostrzec samochody z królewieckimi rejestracjami. Najrzadszym widokiem są jednakże rejestracje pochodzące z rejonu kłajpedzkiego, co nie dziwi przez wzgląd na współczesny podział administracyjny Prus.
 
Tablice rejestracyjne w polskiej części Prus:
 
 
Polskie tablice rejestracyjne w zestawieniu z tablicami z rosyjskiej i litewskiej części Prus są zdecydowanie najbardziej intuicyjne. Pierwsza litera określa województwo, druga powiat.
 
GKW - Powiat kwidzyński
GMB - Powiat malborski
GSZ - Powiat sztumski
NBA - Powiat bartoszycki
NBR - Powiat braniewski
NDZ - Powiat działdowski
NE - Powiat elbląski (miejski)
NEB - Powiat elbląski (ziemski)
NEL - Powiat ełcki
NGI - Powiat lecki (giżycki)
NGO - Powiat gołdapski
NIL - Powiat iławski
NKE - Powiat rastemborski (kętrzyński)
NLI - Powiat lidzbarski
NMR - Powiat ządźborski (mrągowski)
NNI - Powiat nidzicki
NNM - Powiat nowomiejski
NO - Powiat olsztyński (miejski)
NOE - Powiat olecki
NOG (obecnie nieużywana) - Powiat olecki i gołdapski
NOL - Powiat olsztyński (ziemski)
NOS - Powiat ostródzki
NPI - Powiat jańsborski (piski)
NSZ - Powiat szczycieński
NWE - Powiat węgoborski (węgorzewski)
 
Rejestracje w obwodzie Królewieckim
 
Źródło: wiki
Oznaczenia na rosyjskich tablicach rejestracyjnych zaczynają się od litery, po której znajduje się trzy cyfrowy kod, po którym następnie znajdują się dwie litery. W prawym górnym rogu umieszczony jest numer przydzielony dla danej obłaści, w wypadku obwodu królewieckiego są to 39 i 91. Poniżej numeru obłaści znajduje się flaga Federacji Rosyjskiej, a po jej lewej stronie trzyliterowy kod RUS. Ogólnie przyjętą normą przy wybijaniu tablic rejestracyjnych jest stosowanie dosyć ograniczonego zakresu liter zamykających się w tych przypominających litery alfabetu łacińskiego: А, В, Е, К, М, Н, О, Р, С, Т, У, Х. Ciekawostką wartą odnotowania jest to, iż mieszkańcy Królewca często nawiązują do historycznej nazwy swego miasta, co zresztą sam zaobserwowałem wielokrotnie, uśmiechając się przy tym szczerze.
[obrazek powyżej – konigsberg]
 
Rejestracje w litewskiej części Prus
 

W wypadku litewskich tablic rejestracyjnych litera oznaczająca rejon znajduje się w środku trzyliterowego kodu. W wypadku rejonu kłajpedzkiego jest to L. Po kodzie literowym następuje kod cyfrowy składający się z trzech liczb. Co ciekawe pomiędzy oboma kodami znajduje się miejsce na naklejki określające sprawności auta naklejane przy okazji każdorazowego przeglądu technicznego.
 
Z informacji dla Polaków

Nie żyje ukochany pies Władimira Putina
Nie żyje la­bra­dor Konni, ulu­bio­ny pies pre­zy­den­ta Wła­di­mi­ra Pu­ti­na. W za­świa­ty od­szedł też kot Do­ro­fiej, chlu­ba pre­mie­ra Dmi­tri­ja Mie­dwie­die­wa. Te sen­sa­cyj­ne, acz ofi­cjal­nie nie­roz­gła­sza­ne dotąd wia­do­mo­ści ujaw­nił por­ta­lo­wi So­bie­sied­nik Ar­tie­mij Tro­ic­kij, po­pu­lar­ny dzien­ni­karz i kry­tyk mu­zycz­ny w Rosji. Zwie­rzę­ta miały umrzeć pod ko­niec ubie­głe­go roku.
 
Sobiesiednik pisze, że "wszyscy doskonale wiedzieli, jak mocno lubił swego podopiecznego" Władimir Putin. Powołuje się na wspomnienia Borysa Niemcowa, wicepremiera w epoce Jelcyna, że kiedyś nawet przywódca rosyjski "nie przyjechał na naradę, bo mu zachorował pies".
Troickij wcale się nie dziwi, że o faktach zgonu  czworonogów nic się nie mówi. Uważa, że nie ma "nic dziwnego w tym, że media nie trąbią o tych, skądinąd smutnych zdarzeniach". Bardziej go zastanawia, że tak mało słyszy się o dawnej żonie i córkach Putina, bo to przecież "żywi ludzie, o których, jak mi się wydaje, kraj mógłby wiedzieć".
 
Sobiesiednik poinformował jeszcze, że rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow "odmówił komentarzy na temat śmierci labradora Konni", a do rzeczniczki szefa rządu Natalii Timakowej "nie można było się dodzwonić".
Konni podarowana została Władimirowi Putinowi przez aktualnego ministra obrony Siergieja Szojgu w 2000 roku. Suka miała potomstwo, którym prezydent dzielił się także ze "zwykłymi Rosjanami". Jednego szczeniaka sprezentował "emerytowi Aleksiejowi Bieliewiecowi" z obwodu rostowskiego, kolejnego "uczennicy Katii Siergiejenko ze Smoleńska". Szczeniaka otrzymał też w prezencie b. prezydent Austrii Klestil.
 
Za to o wiele mniej wiadomo o "pierwszym kocie" Rosji, Dorofieju. Znany jest tylko fakt, że był rasy syberyjskiej, miał umaszczenie zwane "newska maskaradowa". Z rosyjskiej Wikipedii można się dowiedzieć, że tego gatunku zwierzę ma długą sierść, muskularny korpus, grube łapy i długi puszysty ogon.
 
 
 
 
 
http://pruskihoryzont.blogspot.com/2015/02/wspoczesne-tablice-rejestracyjne-w.html


P.S.

Nie weszło w komentarzach.

Kilka dni temu Interia (PAP) pisała:

 "Jednoznaczne" dowody na udział Rosji w konflikcie na Ukrainie



Jak w ogóle słowo >>jednoznaczne<< można ująć w cudzysłów???
Przecież to jakaś bzdura.

 

kolej na inne "jednoznaczności".


"Najlepszy dowód na obecność rosyjskich żołnierzy na Ukrainie"


Petro Poroszenko, prezydent Ukrainy, pokazał na konferencji bezpieczeństwa w Monachium dokumenty tożsamości rosyjskich żołnierzy, znalezione na terytorium Ukrainy, co ma dowodzić, że rosyjscy żołnierze walczą u boku separatystów.


"To najlepszy dowód na agresję i obecność rosyjskich żołnierzy" na ukraińskiej ziemi - oświadczył Poroszenko w czasie debaty poświęconej sytuacji na Ukrainie.

Zaapelował także o "konkretne wsparcie niepodległości Ukrainy - polityczne, gospodarcze, ale także militarne". Jak oświadczył ukraiński prezydent, oczekuje on dostaw broni dla swojego kraju, ponieważ naruszone zostało memorandum budapeszteńskie z 1994 roku, gwarantujące integralność terytorialną Ukrainy. W zamian za gwarancje bezpieczeństwa Ukraina zrzekła się wówczas strategicznej broni nuklearnej.


http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-najlepszy-dowod-na-obecnosc-rosyjskich-zolnierzy-na-ukrainie,nId,1660877

http://www.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.pap.pl&_PageID=1&s=infopakiet&dz=swiat&idNewsComp=195567&filename=&idnews=198878&data=&status=biezace&_CheckSum=497778880
 

 P.S.2












  • Konsul Ukrainy w Monachium o Stepanie Banderze: Bohaterowie nie umierają i kontynuują walkę
    partyzant 07.02.2015 16:46:35
  • Telegraph: kijowskiemu reżimowi grozi kryzys
    partyzant 07.02.2015 16:48:10
  • @
    W sumie, mało adekwatny tytuł nadałem, bo to, że wojna będzie, można się było domyślać już od dawna - co też wcześniej opisywałem.


    Przypominają się "przepowiednie", że najpierw otrąbią pokój, a potem wybuchnie wielka wojna...

    Ale tak jest z każdą wojną.

    Z każdą, do której dąży zachód.
    Maciej Piotr Synak 07.02.2015 16:51:06
  • Kaczyński bredził
    partyzant 07.02.2015 16:51:40
  • Wielopoziomowe objaśnienie konfliktu na Ukrainie.
    Wojna domowa na Ukrainie i przyczyny, które do niej doprowadziły, są zdominowane w mediach globalnych, przez programy wojny informacyjnej i zbiorowej kontroli umysłu społeczeństw. Media te dominują w każdym kraju Zachodu lub państwach podporządkowanych mu. Programy edukacyjne w szkołach niższych i wyższych, także kształtują ludzi w duchu światopoglądu materialistycznego i z wąskim, specjalistycznym oglądem otaczającej rzeczywistości. Programowanie to, obliczone jest na zachowanie władzy elit, które posiadają znacznie bardziej wszechstronne wykształcenie uzyskiwane z przekazów rodowych, w elitarnych uczelniach i tajnych organizacjach dla wybranych. W poniższych krótkich filmach zawarte są wielopoziomowe objaśnienia konfliktu na Ukrainie przeznaczone, przede wszystkim dla ludzi z otwartym umysłem i mających odwagę myśleć samodzielnie. Dla tych, którzy mają ukształtowany prosty – czarno biały obraz świata, w którym żyjemy, nie polecamy oglądania poniższych filmów.
    Redakcja

    Szejk wyjaśnia sprawy Ukrainy
    Wideo: 
    https://www.youtube.com/watch?v=sGAjOzjgaDQ

    Ukraina jako kozioł ofiarny.-napisy PL włączane
    Wideo: 
    https://www.youtube.com/watch?v=JCRhkzx7mFQ
    http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/02/wielopoziomowe-objasnienie-konfliktu-na-ukrainie/
    partyzant 07.02.2015 17:04:51
  • Ławrow mówi, dzisiaj, konferencja bezpieczeństwa w Monachium
    - wspomina wypowiedź Putina na tej konferencji 8 lat temu

    - mówi o nielegalnych bombardowaniach Jugosławii, Iraku, Libii

    - rakietowe zagrożenie ze strony USA osłabiło się ale my, Rosja, jesteśmy na to gotowi

    - Usa - robi dziś wbrew umowom międzynarodowym rakiety średniego zasięgu i bezpiloty, które będą stacjonować w Polsce i Rumunii

    - jest teraz kulminacja kursu USA o dominację geopolityczną w Europie i na Świecie

    - Naszym kolegom z państw WNP kazali decydować albo za albo przeciw Rosji

    - odośnie Ukrainy: USA a pod ich naciskiem UE tylko powodują coraz większą eskalację konfliktów

    - swoich obywateli w Ukrainie ogłoszono terrorystami

    - nie ma wewnętrznego dialogu z walczącymi stronami (tak jak to robią w konfliktach typu Mali) ale tu nie rozmawia się ze stronami konfliktu tj Noworosją - ale biją bombami kasetowymi

    - we władzy Ukrainy mówi się otwarcie o potrzebie czystek etnicznych (ruskich na Ukrainie) a dyplomatyczny świat zachodu wcale na to nie reaguje

    - krytyka państw europejskich, które chcą dostarczać broń i poparcie polityczne kijowskiej huncie

    - świat jest na przełomie, idzie zmiana historycznych epok, jeśli zamiast globalnego względu weźmie górę koniunktura krótkowzroczna sytuacja może wyjść spod kontroli

    -Nie ma Europy bez Rosji, nie można budować struktury bezpieczeństwa Europy bez udziału Rosji, przeciwko Rosji,

    (dalej odpowiedzi na pytania dziennikarzy )

    Wideo: 
    https://www.youtube.com/watch?v=eF42dx3TowM
    partyzant 07.02.2015 17:40:06
  • @
    Siergiej Ławrow,rosyjski minister spraw zagranicznych, został wyśmiany podczas swojego przemówienia w trakcie 51. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. O zdarzeniu poinformowała na Twitterze Anne Applebaum, żona Radosława Sikorskiego

    "Czymś niezwykłym jest widok tłumu w Monachium wyśmiewającego na głos rosyjskiego ministra spraw zagranicznych" - napisała na Twitterze publicystka "The Washington Post", autorka m.in. książki "Gułag", za którą w 2004 roku otrzymała Nagrodę Pulitzera.

    Podczas swojego wystąpienia Siergiej Ławrow zadeklarował, że jego kraj będzie nadal dążyć do ustanowienia pokoju na Ukrainie.

    "Konsekwentnie opowiadamy się za wstrzymaniem działań bojowych, wycofaniem ciężkiej broni, rozpoczęciem bezpośrednich rozmów Kijowa z Donieckiem i Ługańskiem o przywróceniu jednolitego obszaru społecznego, gospodarczego i politycznego w ramach integralności terytorialnej Ukrainy" - powiedział szef rosyjskiego MSZ.

    Ławrow oświadczył też, że Moskwa gotowa jest wystąpić w roli gwaranta ewentualnych porozumień między Kijowem a wschodem Ukrainy. Szef MSZ podkreślił, że Rosja chce, by "naród ukraiński przywrócił swoją jedność, ale w ramach dialogu narodowego".

    Słowa rosyjskiego ministra skrytykowali na Twitterze także zagraniczni dziennikarze.
    "Lawina kłamstw Ławrowa - wciąż twierdzi, że władze Ukrainy chcą doprowadzić do etnicznej czystki Rosjan w swoim kraju" - napisał Edward Lucas, publicysta "The Economist".

    Shaun Walker, korespondent "The Guardian" w Moskwie zwrócił uwagę na to, że Ławrow "musiał czuć się niekomfortowo", widząc, jak większość uczestników monachijskiego spotkania odebrała jego wypowiedź.

    http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-applebaum-lawrow-zostal-wysmiany-w-monachium,nId,1660887


    http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-msz-rosji-polscy-politycy-szokuja-cynizmem,nId,1660880
    Maciej Piotr Synak 07.02.2015 18:27:59
  • @
    Jak to czytam, to zaraz przypomina mi się książka Osińskiego o 5 niemieckiej kolumnie na Pomorzu.


    Autor w dwóch czy trzech miejscach wspomina o nastawieniu ZSRR do Polski i próbach zbliżenia.

    Jak cytuje Osiński, ZSRR ostrzegało wtedy - podobnie jak dzisiaj Rosja - że Polska sprzymierza się z nazistowskimi niemcami i że jest to niebezpieczne dla niej samej.

    Od miesięcy media serwują same kłastwa i półprawdy nt. sytuacji na Ukrainie i roli Rosji.

    Rosjanie nie kłamią - to pewne - to może wtedy też nie kłamali ?????


    Jaka jest prawda o II WŚ, co ja właściwie wiem o ZSRR i historii Polski z lat 30tych??

    O 5 kolumnie szkoła nie uczyła.




    - Mam nadzieję, że wczorajsze wysiłki, podjęte przez prezydentów Rosji i Francji oraz kanclerz Niemiec, przyniosą efekty i realnie uspokoją sytuację na Ukrainie, pozwalając rozpocząć niezbędny ogólnonarodowy dialog na temat dróg rozwiązania wszystkich problemów: społecznych, gospodarczych i politycznych - oznajmił szef MSZ FR.

    Ławrow zadeklarował, że jego kraj będzie nadal dążyć do ustanowienia pokoju na Ukrainie. - Konsekwentnie opowiadamy się za wstrzymaniem działań bojowych, wycofaniem ciężkiej broni, rozpoczęciem bezpośrednich rozmów Kijowa z Donieckiem i Ługańskiem o przywróceniu jednolitego obszaru społecznego, gospodarczego i politycznego w ramach integralności terytorialnej Ukrainy - wskazał.

    Rosyjski minister podkreślił, że kryzysu na Ukrainie nie da się uregulować przy użyciu siły militarnej. - Potwierdziło się to latem ubiegłego roku, gdy sytuacja na polu walki zmusiła do podpisania porozumień mińskich i potwierdza się dzisiaj, gdy załamuje się kolejna próba odniesienia zwycięstwa wojskowego - oświadczył.

    Ławrow zauważył, że "nie bacząc na to, w niektórych krajach zachodnich coraz głośniej rozlegają się wezwania do wzmocnienia poparcia dla kursu kijowskich władz obliczonego na militaryzację społeczeństwa i państwa, rozpoczęcia dostaw śmiercionośnej broni na Ukrainę i wciągnięcia jej do NATO".

    - Dlaczego w wypadku Libii, Afganistanu, Iraku, Jemenu i Południowego Sudanu nasi partnerzy wytrwale nawołują tamtejsze rządy do porozumiewania się z oponentami, powstańcami, a nawet ekstremistami, a w wypadku kryzysu ukraińskiego postępują inaczej, łącznie z usprawiedliwianiem stosowania pocisków kasetowych? - zapytał szef MSZ Rosji.

    Ławrow oświadczył, że kraje zachodnie "przymykają oczy na wszystko, co mówią i robią kijowskie władze, w tym wzniecanie nastrojów ksenofobicznych". Zarzucił też USA, że te na każdym etapie kryzysu ukraińskiego podejmowały kroki, które prowadziły wyłącznie do dalszej eskalacji konfliktu.

    Szef rosyjskiej dyplomacji także oznajmił, że rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie niesie w sobie realne ryzyko dla rosyjskich sił odstraszania nuklearnego. Podkreślił przy tym, że wyrzutnie, które mają być zainstalowane w Polsce i Rumunii, naruszają układ o likwidacji rakiet średniego i krótszego zasięgu (INF), ponieważ mogą służyć również do wystrzeliwania pocisków manewrujących średniego zasięgu.

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Siergiej-Lawrow-kroki-USA-prowadzily-do-eskalacji-konfliktu-na-Ukrainie,wid,17242053,wiadomosc.html?ticaid=1144d3&_ticrsn=3
    Maciej Piotr Synak 07.02.2015 18:37:38
  • @2
    Kilka dni temu Interia (PAP) pisała:

    "Jednoznaczne" dowody na udział Rosji w konflikcie na Ukrainie



    Jak w ogóle słowo >>jednoznaczne
    Maciej Piotr Synak 07.02.2015 18:43:19
  • @Maciej Piotr Synak 18:43:19
    Kilka dni temu Interia (PAP) pisała:

    "Jednoznaczne" dowody na udział Rosji w konflikcie na Ukrainie



    Jak w ogóle słowo >>jednoznaczne
    Maciej Piotr Synak 07.02.2015 18:44:29
  • @Maciej Piotr Synak 18:44:29
    było już setki jednoznacznych dowodów które okazywały się nic niewrtą propagandą, co 2 dni takie jednoznaczne kłamstwa wymyślają ale nigdy nie ich prostują.

    INTERIA ,WP, ONETY ,GW itd. piszą na zlecenia to samo cały czas .
    partyzant 07.02.2015 19:23:07
  • @Maciej Piotr Synak 18:44:29
    Ławrow: USA sprzyjały eskalacji konfliktu na Ukrainie

    „USA na każdym etapie ukraińskiego kryzysu podejmowały kroki, które prowadziły jedynie do dalszej eskalacji”, - powiedział szef MSZ Rosji podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
    „Tak się stało, kiedy UE nie chciała omawiać z Rosją konsekwencji wejścia w życie części gospodarczej umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Następnie otwarcie poparto przewrót państwowy, a wcześniej antyrządowe zamieszki. Tak było również wtedy, kiedy nasi zachodni koledzy raz za razem rozgrzeszali kijowskie władze, które zamiast wypełniać obietnice, że rozpoczną ogólnonarodowy dialog rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę operację, ogłaszając terrorystami swoich obywateli”, - powiedział Ławrow.
    http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Lawrow-USA-sprzyjaly-eskalacji-konfliktu-na-Ukrainie-0130/


    Ławrow pięknie prosto z mostu w buców wali
    partyzant 07.02.2015 19:36:15
  • @Maciej Piotr Synak 18:44:29
    Rosja i NATO nie doszły do porozumienia ws. ukraińskiego kryzysu

    Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas pierwszej oficjalnej rozmowy potwierdzili różnice, które wynikły między stronami w odniesieniu do źródeł i konsekwencji ukraińskiego kryzysu.
    „Rosyjski minister i niedawno wybrany sekretarz generalny NATO omówili problematyczne kwestie związane z zamrożeniem dwustronnej współpracy. Podczas spotkania potwierdzono różnice stanowisk w odniesieniu do źródeł i konsekwencji ukraińskiego kryzysu. Strony nadal chcą utrzymywać kontakty poprzez stałego przedstawiciela przy NATO”, - poinformowało źródło RIA Novosti.
    http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Rosja-i-NATO-nie-doszly-do-porozumienia-ws-ukrainskiego-kryzysu-6416/
    partyzant 07.02.2015 19:40:22
  • Putin: przeciwko Rosji nie toczy się wojna, ale są próby zahamowania jej rozwoju
    Przeciwko Rosji nie toczy się wojna, ale podejmowane są próby zahamowania jej rozwoju. Taki porządek Rosji nie zadowala – powiedział prezydent Władimir Putin.
    „W odniesieniu do tego, że przeciwko naszemu krajowi toczy się wojna. Wojny, dzięki Bogu, nie ma… Ale na pewno podejmowane są próby powstrzymania naszego rozwoju wszelkimi sposobami”, - powiedział Putin, komentując przemówienie przewodniczącego Niezależnych Związków Zawodowych Rosji Michaiła Szmakowa na IX zjeździe organizacji.
    http://polish.ruvr.ru/news/2015_02_07/Putin-przeciwko-Rosji-nie-toczy-sie-wojna-ale-sa-proby-zahamowania-jej-rozwoju-0507/

    Putin też twardo do buców
    partyzant 07.02.2015 19:46:04
  • ?
    7 Grzechów Głównychhttps://www.youtube.com/playlist?list=PLNDILmlrqALu8VnIzbhlijut-5uxrpV74

    Nie ma przykladu kraju, ktory korzysta z przedluzonej wojny. Wojny napoleonskie, dwie wojny swiatowe, wojna wietnamska, dwie wojny czeczenskie.
    Kaleń 07.02.2015 20:48:17
  • @Maciej Piotr Synak 18:44:29
    Przypominam że Traktat Miński , mówił o wycofaniu wojsk ukraińskich poza granicę tych republik ,a nie wycofaniu broni ciężkiej na 30 kilometrów od obecnej linii frontu. Dlatego żadne działania ukraińskie w celu utrzymania pokoju nie są możliwe. Konflikt zostaje tylko wzmocniony przez tak zwaną pomoc "logistyczną" Nato , oraz wprowadzenie w niedalekiej przyszłości działań brygady Polsko-Litewsko-Ukraińskiej do działań "logistycznych" na terenach przyfrontowych. Mam nadzieję że Prezydent Putin o tym dobrze wie . Pzdr i 5*.
    Repsol 07.02.2015 21:11:37
  • @Repsol 21:11:37
    Won córko Hitlera!” Zobacz, jak Grecy „powitali” Merkel.
    Kilka tysięcy Greków demonstrowało w Atenach przeciwko rządowemu programowi drastycznych cięć oraz planowanej na wtorek wizycie w stolicy Grecji kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Niektórzy demonstranci nieśli plakaty i transparenty z obraźliwymi wobec Merkel napisami: „Córko Hitlera, won z Grecji, nie chcemy IV Rzeszy” i „Precz z naszego kraju, zdziro”.
    http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/galeria/406848,1,won-corko-hitlera-zobacz-jak-grecy-powitali-merkel-zdjecia.html
    partyzant 07.02.2015 21:12:21
  • @Maciej Piotr Synak 18:43:19
    "Jednoznaczne" dowody na udział Rosji w konflikcie na Ukrainie"

    ---
    Kula Lis 62 napisał 
    http://zygumntbialas.neon24.pl/post/118759,po-co-jada-merkel-i-hollande-do-moskwy#comment_1112835


    Poroszenko pokazał w Monachium dokumenty rosyjskich żołnierzy
    Pre­zy­dent Ukra­iny Petro Po­ro­szen­ko po­ka­zał na kon­fe­ren­cji bez­pie­czeń­stwa w Mo­na­chium do­ku­men­ty toż­sa­mo­ści ro­syj­skich żoł­nie­rzy, zna­le­zio­ne na te­ry­to­rium Ukra­iny, co ma do­wo­dzić, że ro­syj­scy żoł­nie­rze wal­czą u boku se­pa­ra­ty­stów. (tylko 6?, coś mało, miało być 10 tys!) 
    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/poroszenko-pokazal-w-monachium-dokumenty-rosyjskich-zolnierzy/q0rp8 Ps.

    Dlaczego ten pejsaty morderca nie pokazuje swojego obrzezanego ptaszka ? Rany, Poroszenko, postaraj się coś lepszego wymyślić. Paszporty w ręce na konferencji ma być dowodem na obecność wojsk rosyjskich na Ukrainie? Gdybyś pokazał nagrania z datami ( w końcu są tam dziennikarze, OBWE) , to byłby dowód, ale kilka paszportów? Co to za dowód? Obrażasz inteligencję przeciętnych, myślących ludzi. Ale najbardziej to ośmieszasz sam siebie. Żołnierz na wojnę zabiera książeczkę wojskową a nie paszport. Ten cały Pietro pokazuje paszporty, które być może pochodzą od Rosjan, którzy przed Majdanem albo i po Majdanie byli na Ukrainie i zostali zarezani i obrabowani. Nikt nie twierdzi, że nawet obecnie nie ma Rosjan W Charkowie, Dniepropietrowsku, Lwowie, Kijowie i jeszcze gdzieś. Tam są przecież tysiące małżeństw mieszanych gdzie Ukrainki wychodziły za mąż za Rosjan. I odwrotnie też.
    Pietro robi z siebie pośmiewisko. Co innego gdyby pokazał JEDEN CHOCIAŻ FILM pokazujący żywych złapanych Rosjan. I wtedy niech pokażą jak im wyciągają dokumenty z kieszeni.
    Na razie Pietro jawi się jako egzotyczny kacyk z Afryki pokazujący medaliki na sznurku i mówiący, że to cudowne amulety chroniące przed jadem żmij, kłami lwa i pazurami tygrysa..Z tymi dowodami został już wyśmiany na kanale Rosjia 24. Rosjanie nie mogą się nadziwić jak żołnierze udający się na akcję specjalna zabierają ze sobą paszporty i adresy do rodzin?. Nikt nie zaprzecza że w Doniecku znajdują sie Rosjanie, ochotnicy, w tym wojskowi. Zatem "odkrycie" Poroszenki niczego do wiedzy nie wnosi. Pokazywano wywiad z rannym Francuzem walczacym po stronie separatystów. Pokazywani tablice rejestracyjne samochodów z Polski którymi "na safari" przyjechali najemnicy z Polski i walczą pop stronie Ukraińców zmobilizowani pzrez spólkę której włascicielem jest były minister z rzadu Tuska. To są rzeczy znane i błache. Na całej Ukrainie znaleźli 6 ruskich paszportów, to się chłop postarał. Biedni Ukraińcy, nie dość że rządzą nimi banderowcy to jeszcze mają prezydenta inteligentnego inaczej. Dowody przestępstwa: Paszporty?
    To jakaś prawie tradycja!
    Po rozwaleniu wież został siwy dym ale znaleziono paszporty pilotów!
    Po zestrzeleniu samolou znaleziono, oczywiscie paszporty, nowe a niektóre podzurkowane czyli nieważne!
    Po masakrze w redakcji Charlie Chebdo", w aucie terrorysty znaleziono jego "dowód osobisty"! Mają nas za durniów, jak się okazuje, wszystkich! - Noc. Żona budzi Poroszenkę:
    - Pietrusza, wstawaj. Putin dzwoni.
    Poroszenko sięga po słuchawkę telefonu, na co żona:
    - Pietrusza, on do drzwi dzwoni.
    partyzant 07.02.2015 21:20:01
  • @partyzant 21:12:21
    Witaj Grecy różnią się tym od naszego narodu niewolników że myślą . Pzdr.https://www.youtube.com/watch?v=1HRYhMQbTLc
    Repsol 07.02.2015 21:23:08
  • P.Macieju
    Bardzo dobra robota. Przybiłem piątkę.
    Kłaniam się - Wiktor
    Wiktor Smol 07.02.2015 21:34:36
  • @partyzant 21:20:01
    Te ich pomysły są tak głupie, że aż się nie chce komentować - jest w w tym pewne niebezpieczeństwo, bo jak nikt nie komentuje oczywistych bzdur w wykonaniu najwyższych oficjeli, to tym samym pozwala im się na dalsze kłamstwa fałszerstwa itd.

    Ostatnio jest tego tyle, że brakuje mi czasu, żeby to opisać.



    A dowcip świetny....
    Maciej Piotr Synak 07.02.2015 22:04:03
  • @Wiktor Smol 21:34:36
    Dziękuję, pozdrawiam
    Maciej Piotr Synak 07.02.2015 22:05:03




http://argo.neon24.pl/post/118812,a-wiec-wojna