Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Manipulacja i indoktrynacja młodzieży szkolnej lat 90.

Polecam świetny tekst Tomasza Ciborowskiego




Spis treści

 

 

Słowo wyjaśnienia

Poniższa analiza pierwotnie stanowiła jeden z rozdziałów większego opracowania pt. "Polska Rzeczpospolita Ludowa na tle II i III RP". Jednakże charakter i waga problematyki skłoniły mnie do wyodrębnienia samodzielnej całości. Treść została napisana niemal w całości od nowa, uzupełniona o istotne wątki, które z uwagi na nałożone ograniczenia objętości wcześniej nie mogły zostać zamieszczone. 

Zadaniem tej analizy jest ukazanie, jak dzisiaj kształtuje się mentalność młodych ludzi, w jaki sposób prezentuje więdzę o PRL na lekcjach historii. Przez ponad cztery dziesięciolecia Polski Ludowej młodzież była poddawana ideologizacji i manipulacji. Jej stopień był różny w kolejnych okresach; najsilniejszy w okresie stalinowskim, wyraźnie słabszy w latach 60, znakomicie zmniejszony w latach 70, i najsłabszy w ostatniej dekadzie starego ustroju. Po 1989r wszystko miało się zmienić. Czy tak się stało? Przemiany faktycznie miały miejsce, lecz wadliwe i kłamliwe metody nauczania zmieniły jedynie swój sztandar; z partii robotniczej na obóz partii solidarnościowych. Należałoby głośno zapytać, dlaczego nowomowa zadomowiła się w podręcznikach wolnej Polski? Niestety, ta kwestia nie jest przedmiotem niniejszej analizy. Rozważania zostały ograniczone głównie do demistyfikacji pewnych aspektów nauczania o PRL.

Do zobrazowania zagadnienia wybrałem dwa, w tej chwili już nieco starsze, podręczniki z pierwszej połowy lat 90-tych. Cechą, która zadecydowała o ich wyborze jest ich względna "łagodność" - są one bardziej stonowane i wyważone, niż opracowania współczesne. Pierwszy z nich - "wyważony" napisany przez pana Romana Tusiewicza, to "HISTORIA 4, Polska współczesna 1944-1989, Podręcznik do klasy IV liceum ogólnokształcącego", Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych, wydany w 1993r, dalej w tekście jest oznaczony jako [Tusiewicz]. Liczba po kropce wskazuje na numer strony, z której zaczerpnięty został cytat. Drugi z nich - bardziej emocjonalny - jest autorstwa pana Witolda Pronobisa, pt "Polska i świat w XX wieku", wydawnictwa Editions Spotkania, wydany w Warszawie również w 1993r. Dodam, że ten drugi ma następujący nadruk "podręcznik zalecany przez MEN". W tekście jest oznaczony jako [Pronobis].
Analiza ma jednolitą formę. Najpierw jest prezentowany cytat lub hasło, a następnie omówienie.

Do każdego rozdziału można dostać, klikając w odpowiedni rozdział w spisie treści.

Czym jest nowomowa i sofizmat

Znakomitą ilustracją nowomowy są podręczniki dla zawodowych amerykańskich polityków. Główne jej cechy, a także sam termin pochodzą z powieści Orwella pt."Rok 1984".
Nowomowa jest genialnym, bo utajonym narzędziem przemiany ludzkiej świadomości. Zjawisko to polega na tym, że opisywane zdarzenia, fakty (także te historyczne) są oceniane w warstwie językowej poprzez nadanie słowom odpowiedniego zabarwienia emocjonalnego. Użyty wyraz wartościuje opisywany przedmiot lub zjawisko w oparciu o określoną ideologię. Na przykład w sojcalizmie pozytywnie określano rewolucję, rząd, Armię Ludową, natomiast negatywnie opozycję Armię Krajową, WiN itd. Z kolei w USA socjalista czy komunista był przedstawiany jako ucieleśnienie wszelkiego zła.

Drugim zabiegiem było mówienie o stanach pożądanych tak, jakby były one rzeczywistością. Tworzono fikcyjną rzeczywistość w umyśle odbiorcy propagandy. Jednocześnie unikano sformułowań negatywnych opisujących istniejący stan faktyczny - prawdziwą rzeczywistość, np. biedę. W ten sposób odwracano uwagę od trudnych i stawiających w niekorzystnym świetle faktów. Słowom nadawano nowe znaczenia, tak że panował wszechogarniający zamęt i kłamstwo.

Z kolei sofizmat [Słownik] to rozumowanie pozornie poprawne, lecz zawierające rozmyślnie utajone błędy logiczne, jest to tzw. fałszywy dowód, wykręt, wybieg, świadome dowodzenie nieprawdy. Jest wiele rozmaitych sofizmatów. Przede wszystkim polegają one na odwróceniu uwagi obserwatorów i oponentów od zasadniczego wątku dyskusji, rozmyciu niewygodnych faktów. Są takie, które polegają na wytykaniu braków dyskutanta, wręcz obrażaniu, jeszcze inne odwołują się do emocji, rozumu ("Bądźmy rozsądni", "Nie dajmy się zwariować") czy jak w przypadku sofizmatu ostatecznego ("ultimate fallacy") - wnioski zostają odrzucone na przekór materiałowi dowodowemu ("choćby to była święta prawda, to ja i tak będą sądził inaczej"). Z sofizmatem wiąże się bezpośrednio erystyka, a więc dowodzenie własnych tez oraz obalanie tezy przeciwnika wszelkimi sposobami, także niezgodnymi z logiką, faktami i etyką. 


 [...]


ciąg dalszy:





Strona główna:









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz