Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Polska. Pokaż wszystkie posty

piątek, 13 grudnia 2024

Polska pod wodą (Sozopol)


17.11.2024




przedruk
tłumaczenie automatyczne




Na dnie portu w Sozopolu: Archeolodzy odkrywają pozostałości osady chalkolitycznej



"Wiadomości z przeszłości": Na jakie wskazówki z tamtych czasów natknęli się archeolodzy

przez Maria Cherneva
21:00, 10.11.2024




Pozostałości osady z czasów chalkolitu archeolodzy odkrywają na dnie portu w Sozopolu.

Ludzie, którzy zamieszkiwali jezioro, najwyraźniej utrzymywali wysoki standard i handlowali daleko.

6000 lat temu poziom morza był o 5 metrów niższy, a przybrzeżne jeziora zapewniały bardzo dobre warunki do życia.






Było to płytkie jezioro i na zboczu przed gęstym lasem i wodą budowali domy na palach. I czerpali garściami zarówno z jeziora, jak i z lasu.

Stopniowo jednak ich ląd zaczął się zapadać i ustępować miejsca morzu. I zachował ich ślady prawie nienaruszone.







Dość dobrze zachowane szkło czarnej ceramiki, część tych wszystkich znalezisk, które obecnie wydobywa się z dna Zatoki Sozopolskiej ludzi, którzy żyli prawie 400 lat po tych, których znamy z nekropolii warneńskiej.

Jest zimno, ale jedyna szansa na eksplorację dna portu jest teraz, bez turystów i łodzi rybackich. A w zasięgu ostatniego kwadratu w tym sezonie wciąż natrafiają na bogatą warstwę pozostałości osady z końca epoki kamienia i miedzi sprzed 6000 lat.






"Takie osiedla nazywane są zwykle kolanami, czyli na platformach, a już w bardziej ziemskiej części zbocza, na którym się znajdowały, były podobne do zwykłych budynków, które znamy z osad lądowych" – powiedział dr Kalin Dimitrow, główny adiunkt NAIM-BAS i archeolog w Centrum Historii Naturalnej.

Ich brzeg znajduje się teraz 5-6 metrów pod wodą, czyli tak bardzo, że poziom morza podniósł się i zalał ich domy. Ale nigdy nie dowiedzą się, jak duża była ich osada, zniszczona, gdy zatoka została pogłębiona, aby otworzyć nowe wejście do portu.


"W tej chwili jest tam zarezerwowany obszar, który prawdopodobnie mieści się w przedziale 1500-200 metrów, który przecina zatokę z zachodu na wschód. A na południu może się rozciągać do małej przystani" – dodał dr Kalin Dimitrow.

Ale chociaż jest trochę zachowany, jest wystarczająco bogaty w znaleziska, które wiele mówią o życiu mieszkańców jeziora.


"Oczywiście, jest to warstwa, która powstała w samej wiosce. I to wyłącznie z rzeczy, które mieszkańcy wyrzucili. Głównie resztki jedzenia, ponieważ znajdujemy bardzo wysokie stężenie kamieni roślinnych. Tak więc na pierwszy rzut oka są one zrobione z dzikich roślin, chabrów,, może wiśni, orzechów laskowych i żołędzi" – skomentował dr Nayden Prahov, dyrektor Centrum Zasobów Naturalnych i Pomocy. NAIM-BAS.


W ich jadłospisie nie brakowało też mięsa – kości ptaków wodnych, kręgi wykonane były z ryb, krzemienne groty strzał sugerowały też ich sposób polowania i łowienia ryb.


"Jest też wiele skorup żółwi, najwyraźniej jedli również żółwie i oczywiście ceramikę, gęstą warstwę ceramiki, typową dla epoki chalkolitu, o wypolerowanej powierzchni, z reliefową dekoracją" – powiedział dr Nayden Prahov.

Nasiona, kamienie i kości zostaną przeanalizowane przez paleobotaników i zoologów. Będą również musieli zbadać próbki palików, aby stwierdzić, z czego zbudowali swoje domy.


"Niektóre z bali, które są palikami, które były ogólnie używane, są wykonane z dębu. I są bardzo silne. Ale tutaj, zwłaszcza w tym miejscu, bardzo duża część drewnianych palików jest wykonana z miękkiego drewna" – skomentował dr Nayden Prahov.

Ale oprócz wspaniałych warunków, które oferuje laguna, mieszkańcy jeziora zasiedlili to miejsce ze względu na inny zasób naturalny.



I pewne jest, że na miejscu rozwinęli działalność metalurgiczną. Jest to część formy do nalewania zamków. Jednak analiza dwóch trzecich miedzianych przedmiotów w skarbie z nekropolii warneńskiej pokazuje, że pochodzi on właśnie stąd. I można się spodziewać, że budowali również statki, aby handlować cennym metalem swoich czasów. Ale jeszcze ich nie znaleźli.



--------


wikipedia dla Polaków


Sozopol (bułg. Созопол, gr. Σωζόπολις, tur. Süzebolu) – bułgarskie miasto położone 30 kilometrów na południe od Burgasu na południowym wybrzeżu bułgarskiego Morza Czarnego; w obwodzie Burgas.

Siedziba administracyjna gminy Sozopol. Według danych Narodowego Instytutu Statystycznego w Bułgarii z 31 grudnia 2011 miasto liczyło 4285 mieszkańców. Miasto jest obecnie znanym kurortem oraz miejscem, w którym odbywa się festiwal filmowy nazywany Apollonią od jednej ze starożytnych nazw Sozopola.



Historia

Sozopol jest jednym z najstarszych miast na bułgarskim wybrzeżu Morza Czarnego. Pierwsza wzmianka o Sozopolu pochodzi sprzed epoki brązu. Badania w okolicach Sozopola wykazały pozostałości dawnych mieszkań, porcelanowych garnków, kamieni i narzędzi wykonanych z kości, pochodzących z tamtej epoki. Wiele kotwic z II i III tysiąclecia p.n.e. zostało odkrytych w sozopolskiej zatoce, co jest dowodem na to, że w czasach starożytnych pływano statkami wodnymi.
[na pewno kopiuj-wklej z english wiki(?) po automatycznym tłumaczeniu - MS]


Tereny dzisiejszego miasta zostały skolonizowane przez Milezjan, którzy nadali miastu nazwę Antheia, ale już wkrótce nazwa została zmieniona na Apollonia. Apollonia zasłynęła z tego, że znajdował się w niej olbrzymi posąg Apollina dłuta Kalamisa, przeniesiony przez Lukullusa do Rzymu. Apollonia była znana także jako Apollonia Pontica (tzn. Apollonia na Morzu Czarnym, starożytne Pontus Euxinus) oraz Apollonia Magna co znaczy Wielka Apollonia.

Sozopol ustanowił swój handel i morskie centrum w następnych stuleciach. Rozpoczął współpracę polityczną i handlową z miastami Starożytnej Grecji – Miletem, Atenami, Koryntem, Herakleą oraz z wyspami – Rodos, Chios, Lesbos itp. Wpływ handlu na terytorium Tracji był podstawą traktatu z władzami Królestwa Odryskiego w V wieku p.n.e.

Symbol miasta – kotwica, znajduje się na wszystkich monetach z Apollonii z VI wieku p.n.e. – jest to dowód na znaczenie handlu. Bogate miasto wkrótce stało się ważnym kurortem. Wówczas miasto nosiło nazwę Apollonia Magna.


engl wiki

autom tłumaczenie


Miasto zostało założone w VII wieku p.n.e. przez starożytnych greckich kolonistów z Miletu jako Antheia (starożytna greka: Ἄνθεια). W następnych stuleciach miasto stało się centrum handlowym i morskim oraz stało się jedną z największych i najbogatszych kolonii greckich w regionie Morza Czarnego. Jej wpływy handlowe na terytoriach trackich opierały się na traktacie zawartym w V wieku p.n.e. z królestwem Odrysów, najpotężniejszym państwem trackim. Nazwa miasta została zmieniona na Apollonia, ze względu na znajdującą się w mieście świątynię poświęconą Apollinowi. Apollonia stała się legendarnym rywalem handlowym innej greckiej kolonii, Mesembrii, dzisiejszej Nesebyru.


Znajdowały się tam dwie świątynie Apollina Jatrosa (gr. Ἀπόλλων Ἰατρός), co po grecku oznacza uzdrowiciela. Jeden pochodził z późnoarchaicznej Grecji, a drugi z wczesnej Grecji klasycznej.


jest i wątek polski - wikipedyście dla Polaków nie chciało się tyle klikać, czy nie doczytał? 


W 1328 roku Kantakuzen (ed. Bonn, I, 326) mówi o nim jako o dużym i ludnym mieście. Wysepka, na której stał, jest teraz połączona z lądem wąskim jęzorem lądu. Rządzony kolejno przez Imperium Bizantyjskie, Bułgarskie i Osmańskie, Sozopol został przydzielony do nowo niepodległego Księstwa Bułgarii w XIX wieku. Grupa Ormian polskich, wypędzona przez okupantów osmańskich z Kamieńca Podolskiego w 1674 r., przebywała w mieście przez jedną zimę, po czym powróciła do Polski. 








A w ogóle - ładna strona - Na świecie i w Bułgarii - BNT News

nie ma reklam, nic nie mruga, piszą normalnie, rzeczowo... może trochę mało niusów.




tekst nieskończony







bntnews.bg/news/na-danoto-na-pristanishteto-v-sozopol-arheolozi-razkrivat-ostanki-na-selishte-ot-halkolita-1300246news.html

pl.wikipedia.org/wiki/Sozopol

en.wikipedia.org/wiki/Sozopol

Sozopol – Wikipedia, wolna encyklopedia




wtorek, 19 listopada 2024

Przedsiębiorcy razem


Bardzo słuszna inicjatywa!




przedruk




18 listopada 2024 14:20



Polscy przedsiębiorcy są niszczeni takimi działaniami jak Zielony Ład, który lada chwila może spowodować zrujnowanie naszej gospodarki i wywłaszczenie większości Polaków, a to odbija się w pierwszej kolejności na przedsiębiorcach, którzy będą musieli zmienić swoje działania w firmach albo upadną. Sektor małych i średnich przedsiębiorstw wytwarza w Polsce ponad 50 proc. PKB i praktycznie nikt dla nich nic nie robi – mówił Tomasz Sztreker, Założyciel Fundacji Wiara w Biznesie, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

21 listopada 2024 roku w Grodzisku Mazowieckim odbędzie się Ogólnopolska Konferencja „Chcemy Mieć Wpływ” organizowana przez Fundację Wiara w Biznesie.


– Najważniejszą grupą, do której adresujemy ten projekt, są polscy chrześcijańscy przedsiębiorcy. Natomiast jeżeli chodzi o osoby, które mogą przyjechać, to zapraszamy wszystkich, którym Polska leży na sercu, którzy chcą włączyć się w wielki oddolny ruch, bo na tym wydarzeniu powołujemy wielką oddolną organizację, która chce mieć wpływ. Niestety, na przestrzeni wielu lat przedsiębiorcy są najbardziej zapomnianą grupą. Zapomnianą grupą pod wieloma względami, pod względem biurokratycznym, podatkowym, a dane są nieubłagane w tej kwestii – podkreślił Tomasz Sztreker.

Dodał, że badania przeprowadzone przez Instytut Socjologii UKSW pokazują, iż 80 proc. polskich przedsiębiorców chodzi przynajmniej raz w miesiącu do kościoła, a 60 proc. raz w tygodniu.


– To jest najbardziej katolicka grupa, którą moglibyśmy sobie wyobrazić ze wszystkich i ta grupa jest najbardziej przywiązana do cywilizacji łacińskiej, czyli filozofii greckiej, prawa rzymskiego i oczywiście wiary katolickiej. Cywilizacja łacińska to jest nasza cywilizacja, cywilizacja Polski, która niestety teraz jest skrajnie niszczona przez zagraniczne korporacje, przez marksistowskie działania Unii Europejskiej, a także niestety poprzez działania oddolne w naszym kraju. Niszczenie polskości to niszczenie wolności gospodarczej, a wolność to jest podstawowy, najważniejszy element, dla którego przedsiębiorcy zakładają działalność. Stąd nazwa konferencji „Chcemy Mieć Wpływ”, która odbędzie się właśnie w Grodzisku Mazowieckim – mówił założyciel Fundacji Wiara w Biznesie.

Gość Radia Maryja podkreślił, że polscy przedsiębiorcy są niszczeni takimi działaniami jak Zielony Ład, który lada chwila może spowodować zrujnowanie naszej gospodarki i wywłaszczenie większości Polaków, a to odbija się w pierwszej kolejności na przedsiębiorcach, którzy będą musieli zmienić swoje działania w firmach albo upadną. Sektor małych i średnich przedsiębiorstw wytwarza w Polsce ponad 50 proc. PKB i praktycznie nikt dla nich nic nie robi – dodał.


– W ciągu ostatnich trzydziestu kilku lat Polska z kraju, który był bardzo biedny – praktycznie jednym z najbiedniejszych krajów w Europie – lada dzień będzie dwudziestą najbogatszą gospodarką świata i jest to zasługa polskich przedsiębiorców, również polskich menadżerów i pracowników – zaakcentował Tomasz Sztreker.

Założyciel Fundacji Wiara w Biznesie wskazał, że celem konferencji jest stworzenie grupy lobbystycznej, która będzie wpływała na polityków, na samorządowców, będzie miała swoje przedstawicielstwa również w wielu instytucjach, która zacznie się liczyć.


– Na konferencji będziemy gościć przedstawicieli sektora MŚP, czyli właśnie tego sektora małych i średnich przedsiębiorstw, a także menadżerów i właścicieli dużych firm, ponieważ jednym z naszych celów jest również stworzenie akademii wsparcia dla przedsiębiorców, gdzie przedsiębiorcy będą mogli uczyć tych, którzy oczywiście potrzebują tego wsparcia. Drugim elementem będzie również wsparcie na poziomie budowania relacji i rozwoju biznesu, czyli będzie to edukacja pod względem komunikacji, sposobów działania, negocjacji, a także będą to działania skierowane w stronę zwiększenia działalności oraz prowadzenia lepszego i bardziej etycznego biznesu – mówił gość „Aktualności dnia”.

Będzie to na pewno uczta intelektualna, ekonomiczna, przedsiębiorcza, a także – co najważniejsze – będzie można zapoznać się ze wspaniałymi ludźmi, którzy na to wydarzenie przyjadą. Wydarzenie ma charakter bezpłatny i można się na nie zapisać na stronie chcemymiecwplyw.pl, gdzie znajdują się wszystkie informacje związane właśnie z tym kongresem – zakończył Tomasz Sztreker.

Całość audycji z udziałem Tomasza Sztrekera dostępna [tutaj].








T. Sztreker w Radiu Maryja: Sektor małych i średnich przedsiębiorstw wytwarza w Polsce ponad 50 proc. PKB i praktycznie nikt dla nich nic nie robi – RadioMaryja.pl




poniedziałek, 18 listopada 2024

Ofiara agresji ma prawo się bronić









przedruk



Ofiara agresji ma prawo się bronić – podkreślił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, odnosząc się do decyzji Joe Bidena.




Zgodę administracji Joe Bidena na wykorzystanie broni dostarczonej Ukrainie przez Stany Zjednoczone do ataków w głąb Rosji szef MSZ Radosław Sikorski skomentował w niedzielę za pośrednictwem mediów społecznościowych.


Sikorski o decyzji Bidena: Odpowiedział w języku, który Putin rozumie

"Na wejście do wojny żołnierzy Korei Północnej i zmasowany nalot rosyjskich rakiet Prezydent Biden odpowiedział w języku, który W. Putin rozumie – zdjęciem ograniczeń na użycie przez Ukrainę zachodnich rakiet" – napisał szef polskiej dyplomacji na platformie X.


Podkreślając, że ofiara agresji ma prawo się bronić, Sikorski dodał: "Siła odstrasza, słabość prowokuje".




dorzeczy.pl/kraj/657202/jest-reakcja-polski-na-decyzja-usa-jezyk-ktory-putin-rozumie.html


















sobota, 16 listopada 2024

10-punktowy plan Trumpa




przedruk




10 listopada 2024

„W ten sposób zniszczę Głębokie Państwo”. Trump przedstawia 10-punktowy plan usunięcia „waszyngtońskiego bagna”



Prezydent-elekt Donald Trump zapowiedział, że „departamenty i agencje rządowe, które zostały uzbrojone przeciwko obywatelom, zostaną gruntownie przeorane, tak aby bezimienni biurokraci nigdy więcej nie mogli atakować i prześladować konserwatystów, chrześcijan i politycznych wrogów lewicy”.



W powyborczym orędziu Donald Trump przedstawił plan „demontażu Deep State i odzyskania demokracji z rąk skorumpowanych graczy w Waszyngtonie raz na zawsze”.




Podajemy skrócony tekst wszystkich punktów z przemówienia:

Po pierwsze, natychmiast wznowię rozporządzenie wykonawcze z 2020 roku przywracające prezydentowi uprawnienie do usuwania biurokratycznych szumowin i będę korzystał z tego uprawnienia bardzo agresywnie.

Po drugie, usuniemy wszystkich skorumpowanych aktorów z naszego aparatu bezpieczeństwa narodowego i wywiadu. Departamenty i agencje, które zostały uzbrojone przeciwko obywatelom, zostaną gruntownie przeorane, tak aby bezimienni biurokraci nigdy więcej nie mogli atakować i prześladować konserwatystów, chrześcijan i politycznych wrogów lewicy.

Po trzecie, przeprowadzimy całkowitą reformę sądów FISA, które są tak skorumpowane, że sędziowie nawet nie przejmują się tym, że używają jawnych kłamstw w uzasadnieniach nakazów aresztowania.

Po czwarte, aby ujawnić oszustwa i nadużycia władzy, które rozdzierają nasz kraj, utworzymy „Komisję Prawdy i Pojednania”, aby odtajnić i opublikować wszystkie dokumenty dotyczące inwigilacji, cenzury i korupcji Deep State.

Po piąte, podejmiemy walną rozprawę z rządowymi kretami, którzy współpracują z fake mediami, aby celowo tworzyć fałszywe narracje i podważać powagę naszego rządu i naszą demokrację. Jeśli to możliwe, będziemy wnosić oskarżenia kryminalne.

Po szóste, uczynimy wszystkie biura Inspektora Generalnego niezależnymi i fizycznie oddzielonymi od nadzorowanych przez niego departamentów, aby jego urzędnicy nie stali się sprzymierzeńcami Deep State.

Po siódme, zwrócę się do Kongresu o ustanowienie niezależnego systemu audytowego, który będzie stale nadzorował nasze agencje wywiadowcze, by mieć pewność, że nie szpiegują naszych obywateli ani nie prowadzą kampanii dezinformacyjnych przeciwko narodowi amerykańskiemu, ani też nie szpiegują czyjejś kampanii, tak jak szpiegowali moją.

Po ósme, będziemy kontynuowali wysiłki administracji Trumpa, aby przenieść części rozległej federalnej biurokracji do nowych lokalizacji z dala od waszyngtońskiego bagna. Tak jak przeniosłem Biuro Zarządzania Ziemią do Kolorado, tak samo sto tysięcy stanowisk rządowych mogłoby zostać przeniesionych – natychmiast – do miejsc pełnych patriotów kochających Amerykę.

Po dziewiąte, będę dążył do tego, aby federalni biurokraci nie podejmowali pracy w firmach, które nadzorują i regulują, jak dzieje się to choćby w przypadku Big Pharmy.

Na koniec będę naciskać na wprowadzenie poprawki do konstytucji, która nałoży ograniczenia kadencyjne na członków Kongresu.

W ten sposób zniszczę Deep State i przywrócę rząd kontrolowany przez naród i istniejący dla narodu – zakończył Donald Trump.

Źródło: lifesitenews.com



A co z tzw. wolno praso???








„W ten sposób zniszczę Głębokie Państwo”. Trump przedstawia 10-punktowy plan usunięcia „waszyngtońskiego bagna” - PCH24.pl



poniedziałek, 11 listopada 2024

Swach mówi: swajam vraje




Swaćba – inaczej wesele, staropolska, słowiańska forma ślubu, uroczysta ceremonia zawarcia małżeństwa polegająca na złożeniu przysięgi przed bogami w obecności żercy lub swata.

Współcześnie swaćba bywa utożsamiana ze swadźbą, czyli swataniem.

U dawnych Słowian małżeństwo stanowiła dobrowolna umowa, potwierdzona obopólnymi darami równej wartości wiążąca rodziny małżonków stałą przyjaźnią – jeszcze w szlacheckiej Polsce posag winien był równać się wianu – mówiono, że małżeństwo swoiło rody.

W początkach chrześcijaństwa na ziemiach słowiańskich bywało, że błędnie i tendencyjnie donoszono jakoby małżeństwo u Słowian można było zawrzeć gwałtem, uprowadzeniem lub kupnem. [na wsi tradycja "porywania panny młodej" żywa do dzisiaj - MS] O ile kupno było zjawiskiem wtórnym, wynikającym z umowy swadziebnej i wymiany darów, a nie pierwotnym, o tyle uprowadzenie niewiasty dla ożenku było zazwyczaj pozorne, za porozumieniem młodych – gdy zwykła droga (umowa swadziebna) zawiodła lub była zbyt żmudna (zazwyczaj gdy brakowało środków na urządzenie wesela).

Inscenizowana umuczka sprzeciwiała się powszechnie przyjętym zwyczajom (szczególnie dla kobiety, gdy w późniejszym okresie nie udało się uzyskać akceptacji jej rodziców dla związku), jednak nie wiązała się z negatywnymi konsekwencjami, jak w przypadku rzeczywistego uprowadzenia. Za rzeczywiste uprowadzanie czekał bowiem odwet – rodzina uwiedzionej odpłacała napaść pościgiem i zabójstwem, a późniejsze prawo karało śmiercią. Uprowadzenie gwałtem zdarzało się u Słowian równie rzadko, co morderstwo.

Istotną rolę w swaćbie odgrywała postać ją umożliwiająca, czyli swat – osoba ciesząca się powagą i powszechnym uznaniem. Wśród chłopstwa jeszcze w XIV i XVI w. sam swat zawierał małżeństwa, a Kościół karał ekskomuniką laika, któryby bez kapłana ważył się łączyć małżeństwa.











swajźba (język dolnołużycki)  znaczenia:  wesele


przykłady: Serbska swajźba w Błotach → Wesele łużyckie w Błotach (tytuł utworu Mato Kósyka)


etymologia:prasł. *svatьba „wesele, uczta, biesiada”por. st.pol. swadźba „uczta, biesiada”, czes. svatba „wesele”, słc. svadba „wesele”

źródła:
Heinz Schuster-Šewc, Historisch-etymologisches Wörterbuch der ober- und niedersorbischen Sprache, Ludowe nakładnistwo Domowina, Budziszyn 1980–1989.





Swat – osoba, która jest pośrednikiem w zawieraniu małżeństwa. Wyraz pochodzi od staropolskiego słowa swaćba, czyli wesele. Zależnie od regionu Polski określany też jako dziewosłęb, swach, raj, rajek, rajca, rajko, rajbieda, rajbasz, faktor lub faktur. 

Jego zasadniczą rolą było przedstawienie kandydata lub kandydatki do wstąpienia w związek małżeński w jak najlepszym świetle, ponadto swat zachęcał rodziców do obdarzenia panny pokaźnym wianem.




etymologia:


swat, z swojat, p. swójswacia, zbiorowe; swatać; zgrubiałe swachswachaswaszka; od czasownika: swaćba, ‘wesele’, pisane mylnie swadźba (jak proźba), a stąd swadźbić, ‘spółkować’ (16. wiek), swadziebny obok swadebny, ‘weselny’ (o pieśniach i t. d.). Małżeństwo łączyło, swoiło rody.



swoiło - swoić (łączyć) - MS

podobne - "oswoić"



Dziewosłęb, dziewosłąb
– termin utworzony jako tłumaczenie łacińskiego wyrażenia paranymphus.

Jest to funkcja związana z zamążpójściem, od pewnego momentu wyparta przez określenie swat. W źródłach pochodzących z okresu Polski wczesnonowożytnej częściej pojawia się jednak dziewosłąb.

Pochodzenie obu słów jest różne, dlatego można wnioskować o ich różnych pierwotnie znaczeniach, czego świadomość zatarła się około XVI w. Omawiany termin pochodzi od słów „dziewę snębić”, gdzie snębić oznacza zaślubiać. U Polaków, tak jak u wszystkich Słowian, pojawia się określenie wesela jako „swadźby”, która z kolei była podstawą do utworzenia określenia swat.



Bernard Sychta - Słownik gwar kaszubskich tom 5 i 6



swach - swat







vreje - vraje







raja - rajic - rajbe - rajber







podobnie w słowniku kociewskim Sychty:

rajić - swatać
rajek - swat
rajbi, 
rajby, rajbach - swaty




inne przedruki z wiki
tlumaczenie automatyczne

Svayaṃvara - fragmenty



Svayaṃvara (sanskryt: स्वयंवर dosł. 'samowybór') to tradycja matrymonialna w starożytnym społeczeństwie indyjskim, w której panna młoda, zwykle z kasty Kṣatriya (wojowników), wybiera swojego męża z grupy zgromadzonych zalotników albo przez własny wybór, albo w wyniku publicznego konkursu między jej zalotnikami. Praktyka ta występuje głównie w dwóch głównych eposach sanskryckich, Mahābhārata i Rāmāyaṇa [datowane na - 400 i 700 lat przed Chrystusem - tradycja ma więc co najmniej 2700 lat - MS], chociaż jej rozpowszechnienie i przedstawienie różnią się znacznie między nimi.


Początki Svayaṃvary sięgają okresu wedyjskiego i niewielu badaczy sugeruje, że wyłoniła się ona z tradycji małżeńskiej Gāndharva, odchodząc od bardziej rytualnych i zaaranżowanych form małżeństwa, i rozwinęła się jako narzędzie narracyjne w eposach w celu podkreślenia heroizmu i męstwa bohaterów, dostosowując się do etosu rywalizacji i sprawności bojowej Ksatriyi. Pomimo tego, że jest ściśle związana z eposami, Svayaṃvara nie jest wymieniona jako forma małżeństwa w Dharmaśastra, zbiorze sanskryckich tekstów na temat prawa i postępowania. Z tego powodu Svayaṃvara jest czasami uważana za dziewiątą formę hinduskiego małżeństwa.


Nazwa

Termin Svayaṃvara wywodzi się z sanskrytu, gdzie składa się z dwóch części: "svayam" (स्वयम्) oznaczającego "jaźń" i "vara" (वर) oznaczającego "wybór" lub "pragnienie". Dlatego termin ten dosłownie tłumaczy się jako "samodzielny wybór". 

rajić - swatać   (czasami mówimy - naraić coś lub kogoś)
swoić

swach mówi: 
 "swajam vraje" --- "swajam w raje"   ?? 

łączę w raji (w swatach) ?  końcówka zmieniona, pogubiona   -  MS



Termin "Svayaṃvara" odnosi się konkretnie do formalnej ceremonii wyboru pana młodego w sanskryckich eposach. Ważne jest, aby zauważyć, że w pewnych znaczących przypadkach, gdy panna młoda wybiera męża niezależnie, bez formalnej ceremonii, termin "Svayaṃvara" nie jest używany – jak w przypadku Sāvitri wybierającego Satyavan. Termin ten pojawia się 52 razy w Mahabharacie i tylko 6 razy w Rāmāyanie. 

Termin ten jest używany głównie w Ādiparvan Mahābhāraty i Araṇyakāṇḍa Rāmāyaṇa, które doświadczyły znacznej ekspansji w późniejszej fazie epickiej. 

Tak więc, według Johna L. Brockingtona, "termin ten wydaje się należeć nie tyle do najwcześniejszej, heroicznej fazy rozwoju eposów, ile do następnej, bardziej estetycznie, a nawet romantycznie umotywowanej fazy, i w rzeczywistości stał się znacznie mniej powszechny w następnej fazie (fazy parvanów Śānti i Anusāsana z Mahābhāraty oraz Bāla i Uttara kāṇḍas Rāmāyaṇ), z jego bardziej moralnym i religijnym akcentem"



Początki i rozwój

Pochodzenie Svayaṃvara jest nieco niejednoznaczne, a uczeni śledzą tę praktykę aż do wczesnego okresu wedyjskiego (ok. 1500–1100 p.n.e.). Historyk Hanns-Peter Schmidt sugeruje, że jego początki mogą leżeć w starożytnych zwyczajach indyjskich z odpowiednikami w tradycji indoeuropejskiej, jak widać w zaratusztriańskim Iranie.

Na poparcie tej tezy lingwistka Stephanie W. Jamison zauważa kilka pośrednich odniesień do Swajaṃwary w Rigwedzie, najstarszym hinduskim piśmie, i sugeruje, że zwyczaj ten może mieć korzenie w tradycji indoeuropejskiej ze względu na podobieństwo do opowieści o Penelopie i jej licznych zalotnikach w greckim poemacie Odyseja.

[...]



Wielu uczonych, choć akceptuje jego istnienie w Wedach, twierdzi, że rzeczywiste historyczne zapisy zwyczajów Swajanary są rzadkie i twierdzą, że we wczesnej naszej erze funkcjonowały one bardziej jako chwyt literacki w eposach niż jako powszechnie praktykowana tradycja.

W epickich opowieściach Mahabharaty i Ramayany (ok. 500 p.n.e.–500 n.e.) Svayaṃvara jest przedstawiona jako rycerska, wspaniała i świąteczna ceremonia, która, według indologa Edwarda W. Hopkinsa, nie jest ewolucją wcześniejszej koncepcji samowyboru przyznanej kobietom, ale raczej odrębną formą, która rozwinęła się w epickim okresie hinduizmu. być może o korzeniach indoeuropejskich.

Hopkins wierzy również, że svayaṃvara mógł wyprzeć wcześniejszą praktykę ksatriyi porywania panny młodej, zwyczaj, który mógł mieć miejsce za zgodą panny młodej lub bez niej. [raja - rajic - rajbe - rajber - MS]




Kszatrija (sanskryt: क्षत्रिय, zromanizowany: Kṣatriya) (z sanskrytu kṣatra, "władza, władza"; zwany także Rajanya) jest jednym z czterech warn (porządków społecznych) społeczeństwa hinduskiego i jest związany z wojowniczą arystokracją.

[...]

Chociaż Purusza Sukta używa terminu rajanya, a nie Kshatriya, uważa się, że jest to pierwszy przypadek w zachowanych tekstach wedyjskich, w którym po raz pierwszy wspomina się o czterech klasach społecznych. 

Użycie terminu Rajanya prawdopodobnie wskazuje, że "krewni Radżana" (tj. krewni władcy) wyłonili się wówczas jako odrębna grupa społeczna, tak że pod koniec okresu wedyjskiego termin rajanya został zastąpiony przez kszatriję; gdzie radżanya podkreśla pokrewieństwo z radżanem, a kszatrija oznacza władzę nad określoną domeną. Termin rajanya, w przeciwieństwie do słowa kszatrija, zasadniczo oznaczał status w obrębie linii.


Kszatrija zwany także Rajanya   ??? - MS


W Mahabharacie, według Hiltebeitela, Kalki jest rozszerzeniem legendy o inkarnacji Paraszuramy, w której bramiński wojownik niszczy kszatrijów, którzy nadużywali swojej mocy do szerzenia chaosu, zła i prześladowań bezsilnych. Epicki charakter Kalki przywraca Dharmę, przywraca sprawiedliwość na świecie, ale nie kończy cyklu istnienia.

kszatrijowie, to ci co napadli? - MS

Kalki (sanskryt: कल्कि), zwany także Kalkin, jest przepowiedzianym dziesiątym i ostatnim wcieleniem hinduskiego boga Wisznu. Zgodnie z kosmologią wisznuicką, Kalki ma pojawić się na końcu Kali Yugi, ostatniego z czterech wieków w cyklu istnienia (Krita). Jego przybycie będzie oznaczało koniec Kali Yugi i będzie zwiastunem początku Satya Yugi, najbardziej cnotliwej epoki, przed ostatecznym rozpadem wszechświata (Mahapralaya). 

W Puranach Kalki jest przedstawiany jako awatar, który odmłodzi egzystencję, kończąc najciemniejszy okres adharmy (nieprawości) i przywracając dharmę (prawość). Jest opisany jako jadący na białym koniu o imieniu Dewadatta i dzierżący ognisty miecz.






Według Hartmuta Scharfe'a, jeśli epos svayaṃvara odzwierciedla autentyczną tradycję wśród ksatriyów, mógł służyć jako mechanizm łagodzenia nacisków politycznych związanych z sojuszami małżeńskimi. W klasie społecznej, w której małżeństwa były powszechnie aranżowane w celu zabezpieczenia sojuszy politycznych, często z ograniczonym uwzględnieniem preferencji panny młodej, svajanvara pozwalał kobiecie na pewien stopień autonomii w wyborze męża. Alternatywnie mogła poddać się wynikowi rywalizacji opartej na umiejętnościach, co zwalniało jej ojca z odpowiedzialności za wybór zalotnika, unikając w ten sposób potencjalnych konfliktów z potężnymi sąsiednimi władcami.

W eposach wielcy Svayaṃvarowie funkcjonują jako znaczące narzędzia narracyjne prowadzące do małżeństw kilku głównych bohaterek. Brockington twierdzi, że pierwotni svayṃvarowie w tych eposach koncentrują się na męstwie, jak na przykład svayaṃvara Draupadi, która została napisana we wczesnej fazie epickiej Mahabharaty, gdzie Arjuna, przebrana za bramina, zdobywa jej rękę dzięki niezwykłemu pokazowi umiejętności łuczniczych.


[...]


Svayaṃvara Draupadi jest najsłynniejszym przykładem w Mahabharacie. Odniesienia tekstowe w Mahabharacie dostarczają szczegółowego opisu tego wydarzenia. Ādiparvan opisuje przygotowania do Svayaṃvary, zgromadzenie zalotników i szczegółowe szczegóły zawodów (Mbh. 1.174-185). Sama Draupadi odnosi się do tego wydarzenia w późniejszych częściach eposu, wskazując na jego trwałe znaczenie w jej życiu i szerszej historii (Mbh. 2.62.4a). 

Draupadi jest córką króla Drupady z Pankali. Król Drupada organizuje Svayanvarę, aby znaleźć odpowiedniego męża dla swojej córki. Urządza rygorystyczny konkurs, aby wyłonić przyszłego męża Draupadi. 

Główne wyzwanie polega na masywnym łuku, który musi zostać naciągnięty i użyty do wystrzelenia strzały w obracający się cel, patrząc na jego odbicie w wodzie znajdującej się pod spodem – zadanie wymagające niezwykłej siły, precyzji i skupienia. 

Wydarzenie przyciąga książąt i wojowników z całej krainy, w tym Kaurawów, Karnę i Pandawów (którzy są w przebraniu). Wśród zawodników Karna, znany ze swoich niezrównanych umiejętności łuczniczych, podejmuje wyzwanie. Jednak Draupadi, któremu przyznano pewien wybór w tej kwestii, odrzuca Karnę, powołując się na jego niskie urodzenie jako sūta (woźnicy rydwanu), chociaż ta scena nie jest powszechnie zgodna w różnych wersjach tekstu. Istnieją różne informacje na temat udziału Karny; Wiele wersji tego tekstu opisuje, że nie udało mu się naciągnąć łuku na "szerokość włosa". 

Arjuna, przebrany za bramina (kastę kapłanów), podejmuje wyzwanie. Pomimo jego wyglądu incognito, wrodzone umiejętności Arjuny i boska przychylność pozwalają mu wykonać to zadanie z łatwością. Udaje mu się naciągnąć łuk i trafić w cel, zdobywając rękę Draupadi w małżeństwie.

Zwycięstwo Arjuny, wojownika Ksatriyi przebranego za bramina, wywołuje oburzenie wśród innych zalotników, szczególnie wśród Kaurawów i Karny. Po powrocie do ich matki Kunti z Draupadi, Arjuna i jego bracia nieumyślnie stawiają ją w sytuacji, w której staje się ona wspólną żoną wszystkich pięciu Pandavów. Ten niezwykły układ małżeński, choć zakorzeniony w nieporozumieniu, jest usankcjonowany przez boskie i biblijne rozumowanie zawarte w eposie. Małżeństwo Draupadi z Pandawami jest nie tylko integralną częścią fabuły ale także symbolizuje jedność i wspólną odpowiedzialność między braćmi.


[...]




Svayaṃvara Sity jest krytycznym wydarzeniem w Rāmāyaṇa, opowiedzianym w Ayodhyākāṇḍa tekstu. Zorganizowany przez króla Janakę z Mithili, Svayaṃvara miał na celu znalezienie odpowiedniego męża dla Sity, córki Janaki, która była znana ze swojej urody, cnoty i boskiego pochodzenia. 

Wyzwaniem postawionym przed zalotnikami było naciągnięcie i złamanie kolosalnego łuku, Piny, który kiedyś należał do Pana Śivy. Łuk ten był tak potężny, że żaden z zgromadzonych książąt i wojowników z różnych królestw nie mógł go nawet podnieść, nie mówiąc już o cięciwie i zerwaniu. 

Przybycie Ramy, księcia Ajodhji, do Swajany-wary było punktem zwrotnym w tym wydarzeniu. 

W towarzystwie swego brata Laksmany i mędrca Viśvamitry, Rama wystąpił naprzód za namową Viśvamitry. Ku zdumieniu wszystkich obecnych, Rama bez wysiłku podniósł łuk, naciągnął go i złamał na pół, zdobywając w ten sposób rękę Sitā w małżeństwie. 

Czyn ten był nie tylko demonstracją fizycznej siły Ramy, ale także wyraźną wskazówką jego boskiej łaski i przeznaczenia jako obrońcy dharmy. Po sukcesie Ramy, król Janaka był przeszczęśliwy i natychmiast zaoferował Sītā Ramie. Jednak Rama, zgodnie z normami kulturowymi tamtych czasów, poprosił o pozwolenie swojego ojca, króla Daśaratha z Ayodhyi, zanim zaakceptował Sītā jako swoją żonę. Kiedy Daśaratha wyraził zgodę, małżeństwo zostało zaaranżowane z wielką ceremonią, oznaczając związek dwóch najbardziej szanowanych postaci w tradycji hinduskiej.





raja - rajic - rajbe - rajber









Wygląda na to, że polskie swaty i hinduska Svayaṃvara - to ta sama tradycja, która ma ponad 2700 lat.

A tak naprawdę więcej - sądzę, że ok. 6 tysięcy lat.







-----


Odyseja - fragmenty


[...]

Tożsamość Odyseusza zostaje odkryta przez gosposię Eurycleię, gdy rozpoznaje starą bliznę, gdy myje mu stopy. Eurycleia próbuje powiedzieć Penelopie o prawdziwej tożsamości żebraka, ale Atena upewnia się, że Penelopa jej nie słyszy. Odyseusz przysięga Euryclei dochować tajemnicy.


Zabijanie zalotników (Księgi 21–24)Ulisses i Telemach zabijają zalotników Penelopy, Thomas Degeorge (1812)

Następnego dnia, za namową Ateny, Penelopa wmanewrowuje zalotników w rywalizację o jej rękę w konkursie łuczniczym z użyciem łuku Odyseusza. Wygrałby człowiek, który potrafiłby naciągnąć łuk i wystrzelić strzałę przez tuzin główek toporów. 






Odyseusz bierze udział w zawodach i tylko on jest na tyle silny, że potrafi naciągnąć łuk i wystrzelić strzałę przez tuzin główek toporów, co czyni go zwycięzcą. Następnie zrzuca swoje łachmany i zabija Antinousa swoją następną strzałą. raja - rajic - rajbe - rajber  ---- rajbi, rajby, rajbach - swaty Odyseusz zabija pozostałych zalotników, najpierw używając reszty strzał, a następnie, wraz z Telemachem, Eumajosem i pasterzem Filoecjuszem, mieczami i włóczniami.

Gdy bitwa zostaje wygrana, Telemach wiesza również dwanaście ich pokojówek, które Eurycleia identyfikuje jako winne zdrady Penelopy lub uprawiania seksu z zalotnikami. Odyseusz identyfikuje się z Penelopą. Jest niezdecydowana, ale rozpoznaje go, gdy wspomina, że zrobił im łóżko z drzewa oliwnego, które wciąż jest zakorzenione w ziemi. Ona obejmuje go i razem śpią.






Napaść na Raj zakończona rzezią mężczyzn.








Większość Mahabharaty została prawdopodobnie skompilowana między

III wiekiem p.n.e. , a III wiekiem n.e., 

przy czym najstarsze zachowane części są niewiele starsze niż około 400 lat p.n.e.


Ramajana - szacunki naukowe dotyczące najwcześniejszego etapu powstania tekstu obejmują okres od VII do V wieku p.n.e. ,




en.wikipedia.org/wiki/Kalki





poniedziałek, 28 października 2024

Ustawka Rosja - Niemcy?




Wchłonięcie Mołdowy przez Rumunię zablokowane przez Niemcy?





przedruk
tłumaczenie automatyczne





Dan Dungaciu, szokujące stwierdzenia: Zachód zablokował projekt unionistyczny, ponieważ był on sprzeczny z porozumieniem z Rosją w sprawie Mołdawii. Rumunia ma przerąbane

 28.10.2024 



Profesor Dan Dungaciu, socjolog i analityk polityki zagranicznej, powiedział, że rumuński projekt unionistyczny został "storpedowany" przez Zachód, a zwłaszcza Niemcy, z powodu porozumienia, jakie Rosja zawarła z Rosją w sprawie Mołdawii.

Ściślej rzecz ujmując, Dungaciu twierdzi, że Niemcy i Rosja zawarły umowę, na mocy której wspólnie kontrolowały Mołdawię i Ukrainę, a unionistyczny projekt Rumunii zrujnowałby te porozumienia. Profesor uniwersytecki zilustrował w programie Mariusa Tucă sposób, w jaki Niemcy działały w sprawie departamentu Mołdawii, który miał istnieć w Cotroceni i który ostatecznie został opuszczony.

"Dziesięć lat temu, po tym jak wygrał swoją pierwszą kadencję, miał niezaprzeczalny autorytet. Był pierwszym prezydentem, który w swoim programie prezydenckim miał sekcję poświęconą Republice Mołdawii. Podczas prezydencji, po raz pierwszy, powinien był istnieć departament ds. Republiki Mołdowy i Rumunów na całym świecie. Był to pierwszy raz, kiedy taka instytucja przyjęła taką rolę. Administracja prezydencka była zorganizowana - przypadkiem zostałem nominowany na to stanowisko, na tamten departament - były wykonywane telefony itp. Przeszła długą drogę.

I w pewnym momencie nadlatuje torpeda i wysadza projekt w powietrze. Wciąż próbuję się dowiedzieć, skąd ta torpeda leci. Bo wykluczył się z siatki administracji prezydenckiej. Punkt. Z tego punktu widzenia Iohannis zrozumiał, że Mołdawia nie jest tematem, którym należy się zajmować. Nie sądzę, żeby to pochodziło z wnętrza, ale z zewnątrz. To było w kondominium, obszarze, którego nikt nie kontroluje, a oboje kontrolują. Polityka zagraniczna Europy była wówczas kształtowana przez Niemcy. Nikt nie dał jej mandatu, ale ona też sama go przyjęła. Francja zajmowała się czymś innym, a Niemcy Rosją.

Zgodzili się co do Mołdawii i Ukrainy i powiedzieli: wy nie idziecie na całość, my nie idziemy na całość. Dla Rumunii nie było tu miejsca, bo ze swej natury, ze względu na swoją wspólną tożsamość i groziło to zrujnowaniem porządku. Projekt unionistyczny został obwiniony nie dlatego, że był projektem skierowanym przeciwko Federacji Rosyjskiej, ale także dlatego, że był sprzeczny z porozumieniem z Zachodem. 

Obecność departamentu ds. relacji z Mołdawią na szczeblu prezydenta oznaczała, że Rumunia chciała coś zagrać. Został on uchylony. (Ręka) pochodziła gdzieś z Europy Zachodniej. Nie było nikogo z Rumunii" – powiedział Dan Dungaciu.

Z tego powodu w ciągu ostatnich 20 lat Mołdawia nie miała szans na integrację. "Od tego czasu Republika Mołdowy nigdy nie miała realnej szansy na integrację. To było jak ten chomik, który kręci się w cylindrze i tworzy mięśnie. Rumunia nie miała tam żadnych realistycznych gier. Naddniestrze było wykorzystywane przez Rosjan, aby Mołdawia nie się zbyt daleko i wykorzystywane przez Niemców, aby Mołdawia nie zbliżała się zbytnio. I utrzymywali tam Republikę Mołdowy, bo taka była "ustawka". Nie pozwolono wam mieć instytucji poświęconej Republice Mołdawii" – powiedział profesor uniwersytecki.

Analityk dodał również, że porozumienie UE-Rosja umożliwiło takie rządy jak Maia Sandu - Igor Dodon. "To była europejsko-rosyjska umowa, żeby się tam zbytnio nie angażować. Dlatego zaakceptowali rząd Filata w jego obecnym kształcie i rząd Plahotniuca, w tym maksymalny wyraz kondominium europejsko-rosyjskiego, rząd Maia Sandu - Dodon. To był maksymalny wyraz kondominium" – powiedział Dungaciu.

Profesor powiedział, że stara umowa już nie działa ze względu na wojnę na Ukrainie, ale może wrócić.

Co więcej, Dan Dungaciu ujawnił, że w 2002 roku w Porto Amerykanie doszli do porozumienia z Rosjanami w sprawie Naddniestrza. "Jest rok 2002 i Amerykanie oddają to Rosji, co?" wycofanie rosyjskiej amunicji, żołnierzy i armii z Naddniestrza", ale uwaga, "pod warunkiem, że spełnione zostaną warunki wycofania". A Rosja powiedziała: "Dziękuję".

 Amerykanie oddali Naddniestrze Rosji w ramach rekompensaty za rozszerzenie NATO, ponieważ widzieli wynik wyborów w Kiszyniowie" – powiedział Dungaciu. Jego zdaniem, problem Mołdawii pojawi się w przyszłych negocjacjach między Amerykanami a Rosjanami w sprawie Ukrainy.




Dan Dungaciu, szokujące stwierdzenia: Zachód zablokował projekt unionistyczny, ponieważ był on sprzeczny z porozumieniem z Rosją w sprawie Mołdawii. Rumunia ma przerąbane








sobota, 26 października 2024

Dyplomacja małych kroków






przedruk
tłumaczenie automatyczne



Ustanowienie i rozszerzenie NATO (19)


Prof. dr hab. Tiberiu Tudor

środa, 20 października 2024




Partnerstwo dla pokoju

W świetle odtajnionych w latach 2008-2024 dokumentów z okresu Clinton-Jelcyn, Partnerstwo dla Pokoju jawi się jako genialne rozwiązanie amerykańskiej dyplomacji, mające na celu stopniowe zajmowanie, tak niekonfrontacyjnie, jak to tylko możliwe, próżni władzy powstałej w Europie Wschodniej w wyniku implozji ZSRR. Partnerstwo dla Pokoju nie istniało w Strategii Ekspansji i Transformacji NATO opracowanej przez Departament Stanu USA na początku września 1993 roku. Pojawił się on jako doraźna odpowiedź i rozwiązanie listu prezydenta Jelcyna do prezydenta Clintona z 15 września, w którym Jelcyn wyraził swoją niezgodę na amerykański projekt bezpieczeństwa w Europie poprzez ekspansję NATO i nalegał na paneuropejskie rozwiązanie bezpieczeństwa, oparte na OSCE.

Partnerstwo dla Pokoju (wrzesień - październik 1993, Waszyngton)

W ślad za listem Jelcyna ([1], dok. 4 i [2]) prezydent Clinton wezwał urzędników Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Powstał plan działania, który sprawiał wrażenie kompromisu, ale z obecnej perspektywy okazuje się być wykluczeniem Rosji z europejskiego systemu bezpieczeństwa. Zdecydowano, używając tych samych warunków wysuniętych przez Jelcyna w liście, o ustanowieniu partnerstwa otwartego dla wszystkich i ustanowieniu specjalnych stosunków NATO z Rosją, nie wyrzekając się w żaden sposób Strategii Ekspansji NATO, w tym kalendarza ekspansji. W ten sposób powstało słynne Partnerstwo dla Pokoju, w koniunkturalnej.

Partnerstwo dla Pokoju było również wewnętrznym kompromisem między różnymi komponentami (i różnymi osobowościami) administracji, kompromisem, dla którego list Jelcyna odegrał rolę katalizatora. Doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego, Anthony Lake, inicjator idei ekspansji, cały czas naciska na jej natychmiastowe narzucenie. Strobe Talbott, doradca prezydenta ds. Rosji i Ukrainy, uznał to za niestosowne w świetle relacji USA z nową Rosją. Generał John Shalikashvili, szef sztabu Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, uważał, że rozbudowa ma na celu osłabienie potencjału wojskowego i osłabienie spójności NATO Przypisuje mu się ideę Partnerstwa dla Pokoju – którą generał uważał za rozwiązanie czysto techniczne: "Konsultacje i wspólne ćwiczenia wojskowe, do których Rosja może się przyłączyć" – ale która, gdy została przyjęta, stała się również głównym instrumentem politycznym w rękach Stanów Zjednoczonych. Pomysł okazał się zbawienny dla impasu w sprawie komunikacji decyzji o rozszerzeniu NATO na Wschód, w którym Biały Dom znajdował się pomiędzy naciskami Grupy Wyszehradzkiej a sprzeciwem Federacji Rosyjskiej. Cały sztab Clintona zebrał się i w pierwszych dniach października prezydent zdecydował się na kompromis: na szczycie NATO w styczniu 1994 r. przedstawił ideę Partnerstwa dla Pokoju wraz z celowo niejasnym wyrażeniem zamiaru rozszerzenia NATO w bliżej nieokreślonej przyszłości[3]:

"Genialny pomysł. Przebłysk geniuszu". (22 października 1993, Moskwa).

22 października 1993 roku sekretarz stanu Warren Christopher, a następnie jego specjalny doradca ds. Rosji i Ukrainy, w randze ambasadora, Strobe Talbott, zostali przyjęci przez prezydenta Jelcyna ([1],, Doc 08; i [4]). 

Zgodnie ze zwyczajowymi protokolarnymi kurtuazjami, prezydent Jelcyn wygłosił długi, samochwalczy monolog na temat perspektyw demokracji po uciszeniu "faszystów" (w zasadzie, jak demokratyczna stanie się Rosja po wystrzeleniu z armaty w parlamencie): "Nie będzie już problemu dwoistości władzy. Rosja będzie miała demokrację jak w Stanach Zjednoczonych i będzie miała konstytucję na poziomie standardów najlepszych zachodnich demokracji... Jedyne, co nam pozostało, to pochować Lenina". [W przeciwieństwie do Stalina, który został usunięty i pochowany w 1961 roku, Lenin pozostał w mauzoleum do dziś. Po kryzysie konstytucyjnym w 1993 roku Gwardia Honorowa przy mauzoleum została rozwiązana, ale Jelcyn nie zdążył na pogrzeb Lenina. 

Ze względu na długi monolog prezydenta Jelcyna, Warren Christopher musiał pokrótce przedstawić swoją misję, w tym odpowiedź Waszyngtonu na list prezydenta Jelcyna do prezydenta Clintona, co uczynił, rzeczywiście szybko i eliptycznie:

"Po niezwykle dokładnym przestudiowaniu prezydent Clinton zdecydował, jakie zalecenia sformułować na szczycie NATO w styczniu. W związku z tym Twój list dotarł w samą porę... Nie może to być zalecenie, by wykluczać lub ignorować Rosję pod względem udziału w przyszłym bezpieczeństwie europejskim. W wyniku naszego badania, na szczycie NATO zostanie zarekomendowane Partnerstwo dla Pokoju. W tej chwili nie zostanie podjęty żaden krok, aby wyprzedzić innych.

Reakcją Jelcyna na magiczne słowo "partnerstwo" – opisuje dokument – była eksplozja entuzjazmu: "wszystkie kraje EWG i NIS będą zatem na równej stopie, czy będzie to partnerstwo, a nie członkostwo?!". 

— Tak — potwierdził Christopher — nie byłoby nawet statusu wspólnika. 

W tym momencie entuzjazm Jelcyna stał się nie do powstrzymania:

 "To genialny pomysł, genialne posunięcie... Jest to ważny wkład Stanów Zjednoczonych. Prezydent Stanów Zjednoczonych będzie przywódcą Europejczyków... Ważne jest, aby było to partnerstwo dla wszystkich, a nie przynależność dla niektórych. To świetny pomysł, świetny pomysł. Powiedz Billowi, że jestem zachwycony tym genialnym pociągnięciem. 

W swoim entuzjazmie Jelcyn albo nie usłyszał, albo nie chciał słyszeć lub nie rozważał dodania Krzysztofa:

 "We właściwym czasie rozważymy kwestię przynależności jako długoterminową ewentualność".


W swoich wspomnieniach Warren Christopher przypisuje to nieporozumienie całemu przekazowi, nie celowemu milczeniu, w jakim przekazano problem ekspansji NATO, ale stanowi Jelcyna:

 "sztywny, niemal robotyczny, z wydobywającymi się ciężkimi oparami alkoholu" ([5], s. 280), opis, który niewątpliwie odpowiada rzeczywistości, zwłaszcza że spotkanie odbyło się w godzinach popołudniowych. w Zavidovie, rezydencji prezydenta pod Moskwą. 

Jednak dzięki połączeniu kilku czynników misja sekretarza stanu Christophera w Moskwie osiągnęła swój cel określony w strategii ekspansji NATO:

 "Starajmy się uzyskać zgodę Rosji" ([6], s. 4). Przekonany, że Partnerstwo dla Pokoju jest substytutem ekspansji NATO (a nie cichą i stopniową ścieżką ekspansji, jak to sobie wyobrażano w politycznym laboratorium Waszyngtonu), Jelcyn entuzjastycznie wyraził swoje "OK".


Należy podkreślić – dla tych, którzy mają trudności ze zrozumieniem, albo w ogóle nie rozumieją, albo udają, że nie rozumieją całej tej historii – że w waszyngtońskiej strategii ekspansji (poprzez) NATO w Europie ([6], 7 września 1993 r.) nie było ani śladu idei Partnerstwa [dla Pokoju], szerokiego i natychmiast otwartego dla wszystkich.

Strategia ta miała na celu jedynie utrwalenie amerykańskiego przywództwa w Europie, poprzez stopniowe wchłanianie Nowych Państw Niepodległych (NIS), powstałych w wyniku rozpadu ZSRR na instrument wojskowy tego kierownictwa – NATO

Idea PdP pojawiła się po liście Jelcyna ([2] z 15 września 1993 r.), w odpowiedzi na rosyjską reakcję. Ta długa i profesjonalna odpowiedź, wypracowana w Waszyngtonie przez ekspertów Departamentu Stanu, Pentagonu i Białego Domu, stanowiła spektakularne udoskonalenie Strategii Ekspansji, zbudowanie przedsionka (o atrakcyjnej, hojnej nazwie), w którym chętne państwa mogły być całkowicie kontrolowane w napięciu oczekiwania, a Federacja Rosyjska utrzymywała przez pewien czas wrażenie (złudzenie), że nie jest wykluczona. Zmodyfikowana w ten sposób czysto amerykańska strategia została przyjęta "in toto" na szczycie NATO w dniach 10-11 stycznia 1994 r. w Brukseli.


"Nie czy, ale kiedy i jak" (11 stycznia 1994, Praga)

Z Brukseli prezydent Clinton udał się do Pragi, gdzie 11 stycznia 1994 r. odbył rozmowy z prezydentem Havlem i innymi czeskimi urzędnikami, podczas których stwierdził, że

 "Partnerstwo dla Pokoju jest «drogą» do członkostwa wNATO" oraz że "Stany Zjednoczone nie chcą wyznaczać nowej linii podziału dla Europy, przez niewielu. setki mil na wschód" ([1], doc 11), stwierdzenia, które miały odzwierciedlać "szczere pragnienie Clintona, aby rozwiązać problem kwadratury koła"[1]. Te dwie strategie – przyjęcie członków NIS do NATO i budowanie partnerstwa z Rosją – nie wydawały się Clintonowi tak niekompatybilne, jak się okazało za czasów administracji Busha juniora.

Następnego dnia odbyła się oficjalna kolacja z udziałem szefów państw i rządów Grupy Wyszehradzkiej, którzy wyrazili niezadowolenie z umiarkowania przyjętej w Brukseli formuły. Wałęsa jak zwykle miał ordynarną i radykalną interwencję: "ten moment, w którym Rosja jest słaba, musi być wykorzystany szybko" (co Amerykanie zresztą robili w całości, ale z dyplomacją małych kroków), dodając znaną tezę wyszehradzką, że ich kraje "mają kulturę zachodnią, a Rosja nie". 

Havel, jak zwykle, realistyczny i ugodowy: "Izolowanie Rosji nie jest ani możliwe, ani pożądane".

Przywódcy czterech państw wyrazili zgodę na podpisanie Partnerstwa, "jeśli będzie ono stanowić drogę do akcesji", co potwierdził prezydent Clinton: 

"Partnerstwo dla Pokoju nie jest stałą poczekalnią. Zmienia on cały dialog NATO, tak że teraz pytanie nie brzmi już, czy NATO przyjmie nowych członków, ale kiedy i jak" ([1], dok. 12). (To zdanie, dziś już słynne, zostało sformułowane ad hoc przez redaktora przemówień prezydenckich, Roberta Boortsina, po naleganiach Antony'ego Lake'a skierowanych do prezydenta, że sformułowanie o otwartości NATO. jest bardziej naglące niż to zawarte na szczycie w Brukseli. Clinton zgodziła się to powiedzieć.)

Jak wiadomo, Rumunia była pierwszym krajem, który bezwarunkowo podpisał Partnerstwo 26 stycznia 1994 r., a następnie kraje Grupy Wyszehradzkiej w lutym-marcu, ale kalendarz wchłonięcia do NATO, ustalony w Waszyngtonie[6], miał inne priorytety (i inną logikę).


Partnerstwo dla Pokoju - 1994, Partnerstwo dla Wojny - 2024

Poprzez stopniowe wchłanianie krajów Europy Środkowej i Wschodniej do NATO i coraz wyraźniejsze wykluczanie Federacji Rosyjskiej z procesów decyzyjnych dotyczących bezpieczeństwa europejskiego (np. wojny w byłej Jugosławii), Partnerstwo dla Pokoju stopniowo przekształciło się w prawdziwe Partnerstwo dla Wojny, które Stany Zjednoczone z czasem wzmocniły. 

Odtajnione rozmowy i listy Clinton-Jelcyn nie wskazują na żadne początkowe intencje w tym względzie, podobnie jak na ustanowienie "amerykańskiego przywództwa" w Europie. 

Partnerstwo dla wojny, które stanowi obecną strategię NATO, wywodzi się z innego dokumentu, wcześniej Departamentu Obrony, Doktryny Wolfowitza[7], za której realizację odpowiadają dwie inne administracje USA – jedna republikańska, Bush junior (2001-2009), druga demokratyczna, Jo Biden (2021-2024) – i oczywiście twarda linia amerykańskiej stabilności, która nadaje ciągłość tej polityce, poza barwami partyjnymi.





------------------------------------------
 
[1] Swietłana Sawranskaja i Tom Blanton, Rozszerzenie N.A.T.O.: Co usłyszał Jelcyn,
Książka informacyjna 621, (2018) https://nsarchive.gwu.edu/briefing-book/russia-programs/2018-03-16/nato-expansion-what-yeltsin-heard
[2] List Jelcyna w sprawie rozszerzenia NATO https://nsarchive.gwu.edu/document/16376-document-04-retranslation-yeltsin-letter
[3] J. M. Goldgeier i M. McFaul, Władza i cel: polityka USA wobec Rosji po zimnej wojnie, Brookings Institution Press (2003), s. 204-205
[4] Spotkanie sekretarza Christophera z prezydentem Jelcynem, 22.10.93, Moskwa – https://nsarchive.gwu.edu/document/16380-document-08-secretary-christopher-s-meeting
[5] Warren Christopher, Szanse życia: pamiętnik, Simon Schuster (2001), s. 280
[6] Strategia Ekspansji i Transformacji NATO – https://nsarchive.gwu.edu/document/16374-document-02-strategy-nato-s-expansion-and.
[7] T. Tudor, Ustanowienie i rozbudowa N.A.T.O.(5). Doktryna Wolfowitza





Ustanowienie i rozszerzenie NATO (19) | Analityka | Art-emis




środa, 16 października 2024

Kolumb, czyli Władysław III Warneńczyk - król Polski

 



Tekst poniższy należy łączyć z innymi tekstami na blogu, które napisałem na temat Krzysztofa Kolumba:







Atlas kataloński i Kolumb





uwaga:

Krzysztof Kolumb, kat. Cristòfor Colom lub Cristòfol Colom, wł. Cristoforo Colombo, hiszp. Cristóbal Colón 

(ur. prawd. między 25 sierpnia a 31 października 1451 w Genui, zm. 20 maja 1506 w Valladolid) 

jeżeli te dane nie są sfałszowane, to Kolumb byłby synem Warneńczyka, a sam Władysław występowałby jako Jan z Kolna.





kontynuacja ostatniego tekstu






Dopiero z tego filmu dowiedziałem się, że Hiszpanie nie mówią jak Włosi: Cristoforo Colombo tylko: Cristóbal Colón - co więcej, on tak się podobno podpisywał: Colón


Colon brzmi bardzo podobnie jak Kolno.

Jan z Kolna - Jan Kolno - Krzysztof Kolno - Krzysztof Kolon....



wikipedia:
tłumaczenie automatyczne

Ferdynand, syn Kolumba, twierdził w nim, że jego ojciec pochodził z włoskiej arystokracji. Opisuje Kolumba jako potomka hrabiego Columbo z zamku Cuccaro (Montferrat) [od 1993 r. w herbie są trzy gołębie - MS]. Z kolei o Columbo mówiono, że jest potomkiem legendarnego rzymskiego generała Coloniusa.

Ferdynand odrzucił zmyśloną opowieść, jakoby admirał pochodził od wspomnianego przez Tacyta Colonusa. Wspomina jednak o "tych dwóch znakomitych Coloni, swoich krewnych". 

Zgodnie z przypisem 1, na stronie 287, ci dwaj "byli korsarzami niespokrewnionymi ze sobą ani z Krzysztofem Kolumbem, jednym z nich był Guillame de Casenove, nazywany Kolombo, admirał Francji za panowania Ludwika XI". Na początku strony 4 Ferdynand wymienił Nervi, Cogoleto, Bogliasco, Savonę, Genuę i Piacenzę (wszystkie na terenie byłej Republiki Genueńskiej) jako możliwe miejsca pochodzenia. Stwierdził również:

Kolombo ... tak naprawdę nazywali się jego przodkowie. Zmienił go jednak, aby dostosować go do języka kraju, w którym przybył zamieszkać i wznieść nowy majątek...


A więc jednak - dopasował nazwisko do języka kraju!


 Jan Kolno zamienił na Krzysztof Kolno, a ostatecznie - Krzysztof Kolon.... 


przez Włochów przekształcone w Colombo, co ostatecznie utrwaliło się w historii świata i Polski.




Wikipedia o Janie z Kolna:

Jan z Kolna, także: Michał Kapron, Michalous Kapronus, Johannes Scolvus/ Scolnus/ Scolus, z łac. Jan Szkolny (ur. ok. 1435, we wsi Serafin zm. ok. 1484) – żeglarz, który według niektórych przekazów miał dotrzeć do Ameryki na kilkanaście lat przed Krzysztofem Kolumbem, biorąc udział w wyprawie Dietricha Pininga, zleconej przez duńskiego króla Christiana I Oldenburga.

Flotyllą dowodziło dwóch żeglarzy (i łowców piratów) niemieckiego pochodzenia: Dietrich Pining i Hans Pothorst oraz Portugalczyk João Vaz Corte-Real. Podobno, po osiągnięciu zachodniego wybrzeża Grenlandii, mieli udać się dalej na zachód i osiągnąć wybrzeże kontynentu północnoamerykańskiego.


Kapron brzmi podobnie do kaper, a kaper to przecież korsarz działający na Bałtyku i Morzu Północnym - i jeszcze dwóch żeglarzy (i łowców piratów) - czyli pasuje to do słów Ferdynanda Colona, syna Kolumba:  ci dwaj "byli korsarzami, widać, że to może być ta sama historia!

Kaper - tak nazywali się korsarze w służbie polskiej.


W Polsce pierwszą flotę kaperską zorganizował król Kazimierz Jagiellończyk (młodszy brat Warneńczyka) w 1456 roku podczas wojny trzynastoletniej z zakonem krzyżackim. 

System ten stosowali również Zygmunt Stary, Zygmunt August (w tym celu została utworzona specjalna Komisja Morska) i Stefan Batory, angażując nie tylko armatorów gdańskich, ale i angielskich, szkockich, duńskich czy holenderskich. Gdańsk na własną rękę organizował flotę kaperską w ramach Hanzy – najsłynniejszym kaprem gdańskim był Paweł Beneke.

Kaperstwo było jednak dla mocodawców ryzykownym rozwiązaniem z powodu nieprzewidywalności działań załóg kaperskich, które często przekraczały swoje uprawnienia, a nawet atakowały okręty neutralne czy sojusznicze. Również ich lojalność była niepewna.


Kaperstwo było połączeniem rozboju na morzu z funkcjonowaniem jako flota wojenna mocodawcy, którego najczęściej nie było stać na utrzymanie własnej marynarki wojennej. Głównym zadaniem kapra było osłabienie ekonomiczne przeciwników mocodawcy, ponieważ jednak kaper sam był nakładcą swojej działalności i ponosił ryzyko, to prawo do zachowywania dla siebie zysków dochodziło do 80-90%. Podział zysków na rzecz mocodawcy był większy, jeżeli ten inwestował w kapra (czyli pożyczał mu pieniądze na rozpoczęcie działalności).

Podobny układ Kolumb zawarł z królem Hiszpani, tak? 
Królowie Hiszpanii opłacili mu statki i wszystko, a w zamian... coś tam w umowie sobie zawarli.


Byli nawet autorzy, którzy podejrzewali, że Johannes Scolvus był nikim innym jak młodym Krzysztofem Kolumbem

Na pewno!

w poprzednim poście:

Kolejną zagadką, która pozostaje do wyjaśnienia, jest to, w jaki sposób Kolumb zdołał dotrzeć do Jana II Portugalskiego lub Królów Katolickich, aby zaproponować bardzo kosztowną i ryzykowną przygodę.


Skoro był z królewskiego rodu, było to po prostu łatwe.

Przejdźmy więc do Warneńczyka...





Władysław III Warneńczyk (ur. 31 października 1424 w Krakowie, zm. 10 listopada 1444 pod Warną)

 – król Polski, najwyższy książę Litwy, król Węgier


starszy syn Władysława Jagiełły i Zofii Holszańskiej



Władysław z Bożej Łaski

król Polski, Węgier, Dalmacji, Chorwacji, Raszki, Bułgarii, Slawonii, ziemi krakowskiej, sandomierskiej, łęczyckiej, sieradzkiej, Kujaw, najwyższy książę Litwy, pan i dziedzic Pomorza i Rusi itd.


Aż do XIX wieku Władysław III powszechnie nazywany był Władysławem Jagiellończykiem.



Herb króla Władysława Warneńczyka


W 1440 r. Władysław III został wybrany przez sejm węgierski na króla Węgier, liczących na pomoc Polski w obronie przed zagrażającym im bezpośrednio pochodem islamskiej Turcji. 


W tym samym roku Władysław opuścił Polskę i wyruszył na Węgry, gdzie został koronowany 17 lipca w katedrze w Białogrodzie Królewskim. 

Po wielu walkach o ziemie i tron.... papież Eugeniusz IV przedstawił Władysławowi III plan powstrzymania potęgi tureckiej.



Przygotowując się do wojny król Władysław zaczął na wielką skalę zastawiać dobra królewskie i zadłużać się u możnych. Po zgromadzeniu odpowiednich środków w październiku 1443 roku rozpoczął zbrojną wyprawę przeciwko Turcji. Do pierwszego poważnego starcia doszło 3 listopada 1443 roku pod Aleksinac, gdzie Władysław odniósł zwycięstwo. 1 grudnia 1443 roku Władysław III zajął i spalił Sofię, a 12 grudnia rozbił siły tureckie pod Zlatnicą. Po braku powodzenia w przełamaniu tureckich pozycji obronnych pod Zlatnicą w dniu 15 grudnia, następnego dnia wojska chrześcijańskie rozpoczęły odwrót w kierunku Melstnicy, gdzie 24 grudnia odniosły kolejne zwycięstwo nad wrogiem. W dniu 2 stycznia Władysław III pokonał wojska tureckie w wąwozie Kunowica. Kampania ta doprowadziła do podpisania 12 czerwca 1444 roku 10-letniego rozejmu w Segedynie, w którym sułtan Murad II zobowiązał się do opuszczenia Serbii oraz wydania Węgrom i Serbom 24 zamków naddunajskich.

Mimo to król 4 sierpnia zerwał rozejm, głównie za namową legata papieskiego Juliana Cesariniego (obiecał on pomoc floty burgundzkiej i weneckiej), po czym we wrześniu poprowadził w kierunku tureckiego Edirne źle przygotowaną krucjatę chrześcijańską, złożoną z ok. 25 tys. wojsk węgiersko-polsko-wołoskich. W tym samym miesiącu Władysław zdobył Widyń, w październiku Szumen, a 6 listopada Prowadiję. 
Jednak wojska tureckie, dowodzone przez sułtana Murada, przeprawiły się przez Bosfor, z Anatolii na europejski brzeg (wg jednych historyków stało się to dlatego, że flota chrześcijan była zbyt słaba, a może też skutek działań Wenecjan, którzy za opłatą przewozili Turków przez cieśninę, inni uważają, że Osmanom pomogli prawdopodobnie Genueńczycy, odwieczni rywale Wenecjan). 

Na wiadomość o tym oraz o przewadze liczebnej wroga, Władysław III postanowił zawrócić, jednak jego armia została zablokowana przez Turków i doszło do bitwy pod Warną nad Morzem Czarnym, która skończyła się klęską armii sojuszniczej i śmiercią Władysława III 10 listopada.

Według niektórych relacji, głowę polskiego króla sułtan turecki przechowywał potem, jako trofeum wojenne, w garnku z miodem przez wiele lat. Nigdy nie odnaleziono ciała monarchy, dlatego szerzyły się opowieści o jego cudownym ocaleniu.



Tyle wikipedia.



Moim zdaniem, Władysław uniknął śmierci i zawarł np. jakiś pakt z sułtanem, który dla pozoru kazał opowiadać, że jego głowę mu dowieźli i tak dalej...

można tu mnożyć opcje, ale po co.


W każdym razie, sądzę, że Warneńczyk posiadał mapy, kopie z kopii map Jana Stwórcy i będąc 20 letnim człowiekiem "uwolnionym" od obowiązków królewskich udał się "na wygnanie" i pod fałszywym nazwiskiem np. Jana z Kolna, razem ze znajomi kaprami zbadał północne wybrzeże Ameryki. 

Potem znowu zmienił tożsamość na Krzysztofa Colona (a nie wykluczone, że po drodze miał jeszcze inne tożsamości) i udał się do królów hiszpańskich z propozycją "odkrycia" zachodniej drogii do Indii no i wiadomo, co dalej...





Teraz tak,

nie posiadam warsztatu historyka, nie umiem ani łaciny, ani hiszpańskiego i nie jestem w stanie wędrować po świecie za wiedzą i ślęczeć w archiwach latami, by udowodnić, że Krzysztof Kolumb to polski król Władysław Warneńczyk, ale...


ale myślę sobie, że królowie hiszpańscy nadali Kolumbowi szlachectwo, to też na pewno posiadał on jakiś herb, i czy przypadkiem w tym herbie nie będzie jakiś tajnych odniesień do herbu polskiego?




Sprawdźmy to.





Na początek może coś o blazonowaniu w heraldyce...


Blazonowanie:




Barwę pól podaje się używając sformułowań w rodzaju: W polu błękitnym…:

Następnie określa się godło w każdym polu, używając formuły w polu pierwszym…, w polu drugim… itd.

Najpierw określa się figury zaszczytne, później figury uszczerbione, na końcu mobilia herbowe.

Blazonowaniem objęte jest również nazewnictwo mobiliów, figur heraldycznych i ich pozycji, dlatego należy używać odpowiedniego języka. 

Opis herbu zaczyna się zawsze od pola górnego prawego (heraldycznego) lub od tarczy sercowej (środkowej) – jeśli jest. 

Podając barwę elementów umieszczonych w polu tarczy, unika się ponownego podawania nazwy powtarzającej się barwy, używając sformułowań typu takiż, tej samej barwy, taki sam. Aby określić ułożenie elementów na tarczy używa się nazw analogicznych do podziału tarczy. I tak, układ pionowy to ułożenie w słup, układ poziomy to ułożenie w pas itd. W następnej kolejności opisuje się koronę rangową (jeśli występuje) i klejnot nad hełmem. Na końcu opisuje się dodatkowe elementy herbu – trzymacze, postument, dewizę, ordery, płaszcz książęcy, symbole urzędów.


Najpierw Warneńczyk


Poniżej królewskie pieczęcie czteropolowe.



Opis jest taki:

Pieczęć z lewej: u góry wizerunki Orła i Pogoni, u dołu herbby ziemi kaliskiej i Kujaw. Ponad nimi mała tarcza z Podwójnym Krzyżem - osobistym herbem króla (Jagiellonów)

Pieczęć z prawej: u góry tzw. herb starowęgierski i Orzeł, u dołu Pogoń i podwójny krzyż (tzw. herb nowowęgierski - osobisty herb króla)


I jeszcze wielka pieczęć.





król Polski, Węgier, Dalmacji, Chorwacji, Raszki, Bułgarii, Slawonii,


ziemi krakowskiej, sandomierskiej, łęczyckiej, sieradzkiej, Kujaw, najwyższy książę Litwy, pan i dziedzic Pomorza i Rusi itd.

Od góry od lewej zgodnie z ruchem wskazówek zegara

- herb ziemii krakowskiej (głowa orła odwrócona w prawo)
- herb ziemii litewskiej (Pogoń)
- herb ziemi sandomierskiej (ale 19-20 gwiazdek, a nie 9 i 4 pasy - podobnie jak w herbie starowęgierskim, więc może to jest jakaś kompilacja herbów?)
- herb ziemii dobrzyńskiej
- herb ziemii ruskiej (+ pomorskiej)
- herb ziemii kujawskiej (+ łęczyckiej i sieradzkiej)
- herb ziemii kaliskiej


Dopisałem w nawiasach dodatkowe ziemie, bo uważam, celowo połączono podobne herby dwóch i trzech ziem:

- w ruskiej jest lew wspinający się na skałę, ale nad nim widać fragment głowy gryfa (ziemia pomorska)

- kujawska - czarny półlew i czerwony półorzeł
- łęczycka -  czerwony półlew i biały półorzeł, 
- sieradzka - czerwony półlew i czarny półorzeł

Na środku pieczęci wyobrażenie króla Władysława III trzymającego berło i jabłko królewskie, za nim na oparciu widzimy tło podzielone w skos i wypełnione wizerunkami orła z godła Królestwa Polskiego. 

Mozna powiedzieć, że: jabłko królewskie występuje na tle poprzecinanym w skos, gdzie pola wypełniają orły




Chorągiew ziemi sandomierskiej podczas bitwy pod Grunwaldem.

Złote pasy opisywane są jako lśniące lub jako białe pole - trzy czerwone pasy w białym polu.
Ziemia sądecka ma herb podobny do ziemii sandomierskiej.


A przy okazji - najstarszy znany herb Krakowa z 1283 roku, herb z 1388 roku i współczesny.






Kronikarz Janko z Czarnkowa opisuje, że w 1370 r. naprzeciw podążającemu do Krakowa Ludwikowi Węgierskiemu mieszkańcy miasta wyszli niosąc ze sobą chorągiew z wyobrażonym na niej herbem stolicy. Jest to pierwsze pewne świadectwo istnienia określonego herbu Krakowa. Innym zabytkiem dowodzącym ustanowienia go jest pochodzący z trzeciej ćwierci XIV w. dzwon znajdujący się w kościele Mariackim, przedstawiający

 „mur miejski z trzema wieżami i otwartą bramą z kratą opuszczoną do jednej trzeciej”.





Popatrzmy może jeszcze na herby węgierskie i porównajmy...






Widzimy, że herb dynastii Arpadów jest podobny do połowy herbu ziemi sandomierskiej 
Herb Czech w postaci białego lwa na czerwonym tle był znany w czasach Warneńczyka, herb Chorwacji - szachownica - odnotowano w 1495 roku.




Ostatecznie, w herbie Warneńczyka mamy:






1 - herb starowęgierski - zbiegiem okoliczności podobny do herbu ziemii sandomierskiej
2 - herb Królestwa Polskiego
3 - herb Litwy (Pogoń)
4 - herb własny Władysława (jagielloński) tzw. nowowęgierski

Współczesny herb Węgier obejmuje tzw. stary i nowy herb, warto pamiętać, że niegdyś oba elementy tego herbu zdobiły także herb polskiego króla. 






Kto zapoznał się z tekstem Herb Krzysztofa Kolumba ten już na pewno widzi podobieństwa pomiędzy herbem Kolumba, a herbami polskiego króla Władysława III Warneńczyka.





Pierwszy znaleziony w wikipedii herb Kolumba za bardzo nie zachęcał, szczególnie ten złoty zamek... ale jak wyklikałem stronę z oryginalnym herbem... wszystko zaczęło się układać.




Opis herbu:


czwórdzielny z klinem u podstawy


1 - w polu czerwonym zamek ze złota, krenelaż w stylu gwelfów, wrota zamknięte w kolorze błękitnym (kolor królestwa Kastylii),
2- w polu białym lew purpurowy, ukoronowany, uzbrojony na czerwono (kolor królestwa León),
3 - w polu białym błękitne pasy falowane (morze), usiane złotymi wyspami,
4 - w polu błękitnym pięć złotych kotwic umieszczonych w pas 2, 1, 2,


klin w podstawie - jest tu pierwszy herb własny Kolumba: w polu złotym błękitny skos, w głowicy pas czerwony




Pierwszy znany herb Kolumba odkryty niedawno w hiszpańskim archiwum 




Oryginalny pergamin z nadaniem dla Kolumba był przez 500 lat przechowywany w archiwum rodziny Kolumba i nie był znany aż do roku 2018 (?)




Nieznany aż do XX wieku herb Kolumba z oryginalnego nadania królów hiszpańskich

1- na białym polu zamek w kolorze złotym (dla królestwa Kastylii),
2 - na czerwonym(?) polu biały szalejący lew (dla królestwa León).
3 - ikonografia wysp i masy lądowej reprezentującej wyspy i kontynent Nowego Świata, w złocie na falach morskich.
4 - jest podzielona na dwie części,

w górnej części znajduje się pięć kotwic w kolorze złotym przez Admiralicję, a poniżej wciśnięty pierwotny herb Kolumba:

głowica w klin przedstawione w kolorze czerwonym na złotym tle z niebieską opaską.





Moim zdaniem było tak.


Herb własny Kolumba powstał z herbu ziemii sandomierskiej, który zajmuje w pieczęci wielkiej króla mniej więcej to samo miejsce, co herb własny Władysława w herbie ogólnym.



na złotym (białym) polu zastosowano błękitny skos - od koloru prawej strony herbu z. s., w głowicy pozostawiono jeden pas czerwony;

gdyby podłożyć herb Kolumba na pieczęć wielką w miejsce herbu z.s. - skos mniej więcej wskazuje kierunek od korony króla do herbu z. sandomierskiej

Ten herb mówi - "Jestem królem".







Co do herbu Kolumba z nadania królów Hiszpanii - tu także inspiracją były własne herby, w tym te z wielkiej pieczęci.



Najpierw w herbie Władysława poprzesuwano figury pomiędzy polami.




a następnie:

1 - orła przerobiono na zamek z 3 wieżami - czubki wzniesionych skrzydeł i głowa orła robią za wieże (ale - niemal identycznie wygląda herb stołecznego miasta Krakowa)
2 - wzniesioną Pogoń, która "przyszła" z dołu herbu, zamieniono na wzniesionego białego lwa, którego Warneńczyk też miał w herbie - w herbie ziemii ruskiej na dole pieczęci wielkiej

3 - pierwotnie pozostawiono herb starowęgierski ograniczony do 3 pasów - zapewne jako cytat do herbu z. sandomierskiej jako źródła herbu własnego Kolumba

4 - herb własny Warneńczyka zamieniono na 5 kotwic (dwie kotwice blisko siebie przypominają krzyż - i gdyby im wyprostować ramiona...), które naśladują krzyż o dwóch ramionach z herbu własnego Władysława - pod nimi dorysowano "wyspy" - prawdopodobnie to nawiązanie do złotych lwów na pasach z herbu węgierskiego (patrz wyżej) oraz dodano jabłko królewskie, które król trzyma na pieczęci wielkiej - 

a więc, podobnie jak na pieczęci wielkiej - jabłko królewskie występuje na tle poprzecinanym w skos, gdzie pola wypełniają orły, tak i tu, jabłko występuje na tle pociętym w skos (wyspy), co będzie lepiej widoczne poniżej




po namyśle wprowadzili zmiany (patrz ilustracja niżej)

3 - czerwone pasy na białym tle zamieniono na niebieskie fale na białym polu i dodano "wyspy" - całość na oryginalnym nadaniu przypomina tło z pieczęci wielkiej Warneńczyka - tło jest poprzecinane w skos, pola wypełniają białe orły

4 - pozostawiono kotwice symbolizujące krzyż o dwóch ramionach i wciśnięto pod całość herb własny Kolumba, zaznaczając  (?) w ten sposób miejsce, gdzie oryginalnie był herb własny Warneńczyka








Ostatecznie

w 4 ćwiartce pozostawiono same kotwice, a herb własny Kolumba wciśniętu w klin u podstawy herbu. Dwa pasy kotwic nawiązują do dwóch ramion krzyża, co może wyraźniej widać w herbie z zielonym tłem pod kotwicami (patrz ilustracja wyżej).

Zamieniono kolory w 2 ćwiartce - odtąd był czerwony lew w białym polu.



I to chyba wszystko!

Przy tylu graficznych zgodnościach - no i po twierdzeniach portugalskiego historyka Manuela Rosy oraz hucpie "hiszpańskiej" - jestem absolutnie przekonany, że Krzysztof Kolumb to był w istocie Władysław III Jagiellończyk zwany Warneńczykiem - król Polski.




Jeżeli ktoś uważa, że się mylę i potrafi tego dowieźć, proszę o komentarz pod postem.



Odnośnie pola z 5cioma kotwicami, na stronie   cristobal-colon.com/sobre-armas-ineditas-del-escudo-de-cristobal-colon/



Krzysztof Kolumb relacjonuje:


«... Nie jestem pierwszym admirałem"


co autor wg mnie nadinterpretuje ("przodkowie byli admirałami, a sam Kolumb był piątym admirałem") - moim zdaniem Kolumb nie mówi o funkcji admirała, tylko traktuje to określenie jako nazwę własną - i mówi wprost :


"Nie jestem Pierwszym Admirałem, jestem Królem"








Ferdynand Kolumb:

"...Tym bardziej chciał, aby jego Ojczyzna i pochodzenie były mniej pewne i znane".












dwa palce











W tekście wyraźnie wskazałem, które tezy, idee i informacje pochodzą od innych autorów, a które ode mnie.

Tekst mojego autorstwa podkreśliłem - wyszczególniłem kolorem.

Potwierdzam, że treści te podane w tekście - tezy, idee, pomysły, informacje i interpretacje - odnośnie pochodzenia Krzysztofa Kolumba, oraz interpretacja zależności i wykazanie podobieństw występujących między podanymi herbami są mojego autorstwa. 

Autorskie informacje które tu podałem są moją prywatną własnością.

Wszystkie prawa zastrzeżone.

Rozpowszechnianie powyższego tekstu dozwolone pod warunkiem każdorazowego wyraźnego wskazania, że autorem jest Maciej Piotr Synak wraz z podaniem czynnego złącza do powyższego artykułu oraz nie czerpania z tego tytułu korzyści materialnych.

















---------------------


Hiszpański film dokumentalny twierdzi, że Krzysztof Kolumb był Hiszpanem i był pochodzenia żydowskiego – FonteUfficiale.it: informacje nigdy nie były stronnicze


www.rtve.es/television/20241010/horario-donde-ver-colon-adn-verdadero-origen/16280367.shtml


pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Kolumb

it.wikipedia.org/wiki/Colombo_(famiglia)

it.wikipedia.org/wiki/Causa_per_il_maggiorasco_di_Cristoforo_Colombo

pl.wikipedia.org/wiki/Jan_z_Kolna#cite_ref-Nansen_4-0

en.wikipedia.org/wiki/Origin_theories_of_Christopher_Columbus

cristobal-colon.com/sobre-armas-ineditas-del-escudo-de-cristobal-colon/


books.google.pl/books/about/In_Northern_Mists.html?id=01IQwNVWzoYC&redir_esc=y



Mapa Piriego Reisa – Wikipedia, wolna encyklopedia

Kaper – Wikipedia, wolna encyklopedia

Prawym Okiem: Krzysztof Kolumb polskim księciem (maciejsynak.blogspot.com)


Giovanni – Wikisłownik, wolny słownik wielojęzyczny (wiktionary.org)

Imię Hernando (nazwy.org)  Ferdynand syn Krzysztofa

Dydak – Wikipedia, wolna encyklopedia

Diego, od imienia Jakuba (Santiago - Sanctus Iacobus; Diego, Diago) lub jako pochodzące z greki, ze słowa didax- 'doktryna, dyscyplina nauki'[1].


A Castilla y León, nuevo mundo dio Colón[ - Szukaj w Google

gradvarna.com/coat_of_varna.htm

/live.varna.bg/bg/varna_istoria_dnes/varna-symbols.html

pl.wikipedia.org/wiki/Edykt_z_Alhambry




pl.wikipedia.org/wiki/Jagiellonowie

Siegel_des_mittelalters_von_Polen_Lithauen_Schlesi
wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=73699&dirids=1

jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/publication/633488/edition/600629/content

en.wikipedia.org/wiki/Coat_of_arms_of_Hungary


[Pieczęcie króla Władysława Warneńczyka] - Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa (uj.edu.pl)

[Pieczęcie króla Władysława Warneńczyka] - Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa (uj.edu.pl)

[Pieczęcie króla Władysława Warneńczyka] - Uniwersytet Jagielloński (uj.edu.pl)

A Castilla y León, nuevo mundo dio Colón[ - Szukaj w Google



Tytuł
[Pieczęcie króla Władysława Warneńczyka]
Wydawca
W Kurniku
Data publikacji
1841
Zawartość
Cztery pieczęcie herbowe czteropolowe. Dwie u góry z wizerunkami Orła i Pogoni naprzemiennie. Pieczęć u dołu z lewej: u góry wizerunki Orła i Pogoni, u dołu herbby ziemi kaliskiej i Kujaw. Ponad nimi mała tarcza z Podwójnym Krzyżem - osobistym herbem króla. Pieczęć u dołu, z prawej: u góry tzw. herb starowęgierski i Orzeł, u dołu Pogoń i podwójny krzyż (tzw. herb nowowęgierski - osobisty herb króla).
Opis fizyczny
1 grafika : akwaforta ; 19,1x15,4 cm.
Język
Polski
Uwagi
Tytuł nadany przez katalogującego na podstawie napisu ołówkiem, nieznaną ręką, umieszczonego u dołu karty, na której odbito grafikę.
Sygnatura u dołu kompozycji pośrodku : KIK (pierwsza litera w lustrzanym odbiciu), z lewej strony u dołu napis: 30. Marca 1841. r., z prawej: W Kurniku w W.X. Pozn.
W lewym górnym rogu oznaczenie: VI.
Publikowana w: Zbiór praw litewskich od roku 1389 do roku 1529 tudzież rozprawy sejmowe o tychże prawach od roku 1544 do roku 1563 / [wydanie i przedmowa A. T. Działyński]. - Poznań, 1841, [tablica] VI.





/it.wikipedia.org/wiki/Causa_per_il_maggiorasco_di_Cristoforo_Colombo


poczetkrakowski.pl/herb/

poczet.com/warnenczyk.htm


Analiza DNA potwierdza szczątki Krzysztofa Kolumba w Sewilli, rozwiązując 500-letnią zagadkę | Wiadomości archeologiczne Magazyn online