Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bydgoszcz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bydgoszcz. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 grudnia 2024

Zarządzanie miastem




I w końcu propaganda stała się rzeczywistością





Ku przemyśleniu!








przedruk



Turystyczna degradacja Torunia (II)












Tekst pt. Turystyczna degradacja Torunia (I), opublikowany w 2019 r., okazał się niestety spełnionym proroctwem. Toruń został zdegradowany i zdetronizowany z funkcji lidera turystycznego województwa kujawsko-pomorskiego. Jednym z elementów i wskaźników to dokumentujących jest niższa w Toruniu dynamika wzrostu udzielonych noclegów w hotelach w okresie 2011-2022 wg danych GUS w porównaniu z dynamiką w Bydgoszczy. Ostatecznie fakt ten doprowadził w 2018 r. do tego, że pierwszy raz w historii liczba udzielonych noclegów w hotelach w Bydgoszczy była wyższa niż w Toruniu.

W okresie 2011-2022 wzrost liczby udzielonych noclegów w hotelach w Toruniu nastąpił o 50%, podczas gdy w Bydgoszczy o 103%. Pozwoliło to Bydgoszczy przebić Toruń i osiągnąć w 2018 r. pozycję lidera z liczbą udzielonych noclegów w wysokości 402 tys. Toruń natomiast spadł wtedy na drugą pozycję z liczbą 401,6 tys. W kolejnych latach jest już tylko gorzej dla Torunia i ostatecznie w 2022 r. liczby te wynoszą: dla Torunia: 421,6 tys., dla Bydgoszczy: 440 tys.

Liczba udzielonych noclegów w hotelach jest dobrym wskaźnikiem pokazującym kondycję miasta. Kondycję całościową, bo przecież z noclegów korzystają turyści, a więc osoby przybywające tu w celach każdych poza podjęciem stałej pracy zarobkowej. Są to więc cele krajoznawcze, kulturalne, zdrowotne, biznesowe itp. W każdym z tych obszarów Toruń, owszem, rozwija się, jednak dynamika tego rozwoju jest niższa niż w miastach konkurencyjnych, co w konsekwencji prowadzi do degradacji Torunia. W bilansie nie ma więc rozwoju, jest degradacja, bo paradoksalnie mimo rozwoju coraz bardziej zostajemy w tyle za miastami konkurencyjnymi.

W badanym okresie 2011-2022 dynamika liczby udzielonych noclegów w hotelach wynosiła wg GUS:


dla Torunia: 49,7 %
dla Poznania: 64,7 %
dla Łodzi: 78,7 %
dla Warszawy: 79,7 %
dla Katowic: 85,9 %
dla Wrocławia: 89,7 %
dla Bydgoszczy: 102,9 %
dla Rzeszowa: 155,1 %
dla Lublina: 175,5 %
dla Gdańska: 201,7 %


Turystyka, biznes, kultura

- są nierozłączne i każde z tych trzech na siebie wzajemnie oddziałuje. Jeśli rozwija się w mieście biznes i kultura, to automatycznie rozwija się turystyka, bo ludzie przyjeżdżają do miasta w sprawach biznesowych, kulturalnych i automatycznie klasyfikowani są jako turyści, korzystają z tutejszych nie tylko noclegów, gastronomii, ale walorów i atrakcji turystycznych, krajoznawczych.

W 2011 r. spośród wszystkich miast wojewódzkich Toruń był na 9. pozycji pod względem liczby udzielonych noclegów w hotelach, a w 2022 r. spadł na 12. miejsce; jednak przede wszystkim stracił status odwiecznego lidera turystycznego w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie miasto konkurencyjne rozwijało się w tym względzie dwukrotnie szybciej niż Toruń. Rozwijało się szybciej pod względem nie tylko infrastruktury i markietungu turystycznego, ale też pod względem gospodarczym, biznesowym. Stopień rozwoju gospodarczego wprost wpływa na stopień rozwoju turystycznego.

Wiele osób - w tym też wielu decydentów miejskich - niestety żyje w Toruniu stereotypem, ułudą, że Toruń jest potęgą turystyczną, miastem turystycznym o wysoko rozwiniętej gospodarce, przepełnionym, zatłoczonym turystami, bo gotyk, piernik i Kopernik to wyraziste marki, same z siebie zapewniające rzekomo sukces. W konsekwencji tego myślenia jest niby Toruń samograjem, samonakręcającym się "produktem turystycznym", silną marką, która w związku z tym nie potrzebuje ciągłej, rzetelnej, profesjonalnej i regularnej promocji, marketingu, dbałości o swój potencjał, swój wizerunek, swoją markę, swoją pozycję.

To nieprawda! Już nieprawda.

Odpowiedzialne za kształtowanie pozytywnego wizerunku oraz promocję władze miasta Torunia siadły na laurach uznając chyba, że Toruń w aspekcie turystyki ma (rzekomo) już tak silną pozycję, że nie trzeba się starać, nie trzeba systematycznej, długofalowej, spójnej, intensywnej promocji, rozwoju, bo jego ranga jest nienaruszalna i niezagrożona. Jednak nie jest.

Taka mentalność lekceważenia doprowadziła do faktu - którego zapewne wielu nie będzie chciało przyjąć do wiadomości, a wręcz będą jemu zaprzeczać i podważać - strącenia Torunia z jego pozycji lidera w województwie kujawsko-pomorskim. Wskaźnik liczby udzielonych noclegów w hotelach w Toruniu jest już niższy od wskaźnika bydgoskiego! Po raz pierwszy w historii!


Intensywna promocja Bydgoszczy oraz rozwój infrastruktury i potencjału gospodarczego, biznesowego i turystycznego w Bydgoszczy przy jednoczesnej słabej promocji Torunia i osłabianiu potencjału turystycznego Torunia, doprowadziły w ostatnich latach do znacznego wzrostu dynamiki wskaźnika (liczby udzielonych noclegów w hotelach) w Bydgoszczy i niewielkiego wzrostu w Toruniu.

Konsekwencją tego jest właśnie wspomniana tu degradacja.





Powyższy wykres, pokazujący wzrost nowoczesnych powierzchni biurowych w miastach jest kolejnym przykładem degradacji Torunia, a jednocześnie dowodem na to, że rozwój biznesu wpływa na rozwój turystyki i odzwierciedla się w jej rozwoju. Nie wspominając już o wpływie na rangę, potencjał i znaczenie miasta.


Jeszcze w 2014 r. łączna powierzchnia biurowa w Toruniu była wyższa niż w Bydgoszczy, a już w 2021 r., na skutek słabszego rozwoju branży usług wspólnych BSS/SCO w Toruniu, Bydgoszcz też w tym gospodarczym względzie prześcignęła Toruń.




Klucz do rozwoju leży m.in. w promocji, w marketingu, w propagandzie


Klucz ten wykorzystał m.in. marszałek województwa umiejscawiając biuro Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej (K-POT) nie w Toruniu - największym wtedy ośrodku turystycznym województwa, będącym jego najbardziej rozpoznawalną i najbogatszą w walory i atrakcje marką, udzielającą jeszcze wtedy najwięcej noclegów - ale w Bydgoszczy. 

W konsekwencji tego K-POT od początku swego istnienia (2006 r.) lansuje w swych materiałach na pierwszym miejscu Bydgoszcz, nie Toruń, jako najznaczniejszy ośrodek turystyczny, zarówno pod względem zabytków, dziedzictwa, kultury, jak i ruchu turystycznego. Turysta przeglądający publikacje wydawane przez K-POT (szereg wydawnictw drukowanych oraz stronę internetową kujawsko-pomorskie.travel) dowiaduje się, że to wcale nie Toruń jest pierwszym, największym i wiodącym ośrodkiem turystycznym skupiającym najważniejsze walory, atrakcje i największy ruch turystyczny tego regionu, że nie Toruń jest wizytówką i najbardziej rozpoznawalną marką tego województwa, ale jest nią Bydgoszcz (>>>).


I w końcu propaganda stała się rzeczywistością - w 2018 r. po raz pierwszy w Bydgoszczy rzeczywiście udzielonio więcej noclegów w hotelach niż w Toruniu. W 2020 r. Bydgoszcz otrzymała tytuł European Best Destination (Toruń nie był nominowany do tego nigdy), a ostatnio tytuły renomowanych czasopism krzyczą: „Polska Wenecja” podbija serca zagranicznych turystów. Ogromny wzrost zainteresowania - i jest to o Bydgoszczy, nie o Toruniu.


Nasze województwo jest jedynym kuriozalnym wyjątkiem, gdzie regionalna organizacja turystyczna nie funkcjonuje w głównym turystycznie mieście. Tu zapewne tkwi źródło deprecjonowania rangi Torunia i skuteczna próba lansowania nowego głównego i centralnego ośrodka turystycznego - Bydgoszczy. Wobec niedorozwoju Torunia jako regionalnego ośrodka administracyjnego, dziennikarskiego, wojskowego, komunikacyjnego, kulturalnego czy BPO/SSC okazuje się teraz, że nawet w kwestii turystycznej Toruń nie pełni już roli najważniejszego centrum...

Nie do wyobrażenia jest, aby działalność regionalnej organizacji turystycznej np. w województwie pomorskim nie odbywała się w Gdańsku, a np. w Gdyni, w województwie małopolskim nie w Krakowie, a np. w Tarnowie itp. Nie do wyobrażenia jest, aby np. małopolska regionalna organizacja turystyczna eliminowała Kraków jako główne miasto turystyczne tego regionu na rzecz np. Tarnowa, a pomorska organizacja wykluczała Gdańsk na rzecz np. Gdyni itp. W K-POT natomiast propaganda tego typu ma miejsce.

Nie tylko K-POT działa na korzyść Bydgoszczy kosztem Torunia. Robią to też władze miasta Bydgoszczy, o czym m.in. pisano w prasie: "Tak oto po bydgosku realizuje się manipulacje".



Fikcją i pułkownikami są też w większości niemało kosztujące dokumenty w serii "strategia rozwoju turystyki w Toruniu", bo w znacznej części nie są realizowane i wcielane w życie zawarte tam idee.
Strategia Rozwoju Turystyki dla Torunia z roku 2006 określała wizję Torunia jako: Toruń to jeden z trzech najbardziej znanych polskich ośrodków turystyki kulturowej, zarówno na arenie krajowej jak i w Europie.

Atrakcyjna oferta turystyczna Torunia, rozwinięta współpraca z samorządami w regionie, powiązanie oferty miasta z pozostałymi atrakcjami regionu, sprawiają że Toruń jest centrum turystycznym Regionu (serce regionu) oraz skutecznie absorbuje i zatrzymuje ruch turystyczny skierowany w północną część kraju, samodzielnie stanowiąc atrakcyjną destynację turystyczną.

Żadna z tych wizji nie została osiągnięta, a raczej oddaliliśmy się od nich.

Niejednokrotny brak udziału Torunia na renomowanych targach turystycznych ITB w Berlinie, przy jednoczesnym udziale Bydgoszczy i Gdańska - miast, które jak podają powyższe statystyki - notują bardzo duży wzrost liczby udzielanych noclegów - jest kolejnym dowodem na indolencję i ignorancję władz toruńskich, co bezpośrednio wpływa na - będącą treścią tego tekstu - turystyczną degradację Torunia.

10 lat temu, w 2014 r. Toruń - pomimo oczywistego i obiektywnego faktu występowania tu jednych z najlepszych i najwybitniejszych architektonicznie przykładów europejskiego gotyku ceglanego - wystąpił z europejskiego stowarzyszenia Europejski Szlak Gotyku Ceglanego (ESGC)! Poprzez swoją nieobecność Toruń sam siebie wyklucza z grona, sam sobie szkodzi, sam nie dba o swoją promocję (więcej o tym tutaj).


Mało tego! Okazuje się, że dbałością o promocję Torunia bardziej zainteresowana jest dyrektor ESGC, niż władze Torunia. W wysłanym do urzędu miasta w Toruniu 26 października 2023 r. piśmie dyrektor biura dr Edith Kowalski odnosi się do podjętej przez toruńską radę miejską decyzji o wycofaniu i zachęca do ponownego dołączenia Torunia do ESGC. Czy nastąpiła jakaś reakcja na to zaproszenie?


Potencjał Torunia jest degradowany

Potencjał Torunia jest nie tylko niewykorzystany i leży odłogiem, ale wręcz jest bezpowrotnie niszczony. Wiele konkretnych przykładów na to można wskazać. Wiele z podejmowanych w Toruniu decyzji inwestycyjnych oraz ich realizacja nie uwzględnia poszanowania zasobów historycznych i kulturowych miasta, a co więcej - wiele z tych inwestycji wprost bezpowrotnie niszczy i likwiduje zasoby dziedzictwa historycznego Torunia. 


Wiele nie uwzględnia np. postulatów Nowej Karty Ateńskiej, wg której:

- "miasto zachowuje bogactwo i zróżnicowanie kulturowe wynikające z jego długiej historii i umiejętnie łączy swą terażniejszość i przyszłość z przeszłością"

- "w miastach XXI wieku dbać się będzie o zapewnienie wszystkim [...] kontaktu ze starannie utrzymywanymi elementami kulturowego i przyrodniczego dziedzictwa, takimi jak: urokliwe krajobrazy, wykopaliska archeologiczne, i inne zabytki [...]"




Czy np. rozbudowa Szosy Chełmińskiej, która doprowadziła do masowej zagłady historycznego Przedmieścia Chełmińskiego spełnia te postulaty z Nowej Karty Ateńskiej, albo czy spełnia postulaty "realizacji [inwestycji] z poszanowaniem zasobów historycznych i kulturowych miasta" zawarte w Programie rozwoju turystyki dla miasta Torunia do 2030 r.? 

Czy może spełnia je wyburzanie historycznej zabudowy pod nijakie stylistycznie blokowiska (np. na miejscu historycznej architektury zakładów mięsnych na Jakubskim Przedmieściu), albo pod stworzenie tzw. trasy staromostowej, albo pod poszerzanie ulic w centrum Torunia (Grudziądzkiej, Podgórnej i in.)? Pod tym względem jest Toruń coraz bardziej zacofany. Albo może aktualnie trwająca przebudowa nabrzeża na Wisłą spełnia ww postulaty?


Mnóstwo przykładów braku wykorzystania oraz degradowania potencjału historycznego i turystycznego Torunia można wskazać.






turystyka.torun.pl/art/2076/turystyczna-degradacja-torunia.html











środa, 7 sierpnia 2013

Weles z Bydgoszczy !

Ze względu na to, że ktoś usunął zdjęcia zarówno ze strony NEon24 jak i Blogger, publikują w wersji pdf. Zobaczymy jak długo się ostaną...

http://argo.neon24.pl/post/115665,kto-usuwa-zdjecia



http://maciejsynak.blogspot.com/2014/11/weles-z-bydgoszczy-wersja-pdf.html










Mąż straszny - ma trzy oblicza, On ma trzy czoła. Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza Nad jego głową, osłania lice.


Ten tekst miał być  na początku o czymś zupełnie innym...




Niedawno będąc w Bydgoszczy odwiedziłem lokalne Muzeum Archeologiczne. Muzeum jest położone w pięknym miejscu na Wyspie Młyńskiej, w byłym spichrzu też pięknie odrestaurowanym.

To zaledwie jeden nieduży budynek, wystawa mieści się na parterze.




Znajdują się tam dwa, interesujące dla mnie, artefakty. Pierwszy, to skorupy naczyń ze znakami na dnie: krzyżem w kole i swarzycą (swastyką). Drugi, to tzw. trzewik, zakończenie pochwy miecza.


Fragmenty naczyń, XI- XIV w., Nakło

Oprócz mnie w muzeum znajdowało się dwóch panów ok. 50-60 lat. Jak wywnioskowałem, jeden z nich był archeologiem, może nawet autorem wystawy, drugi był jego gościem.
Jednym uchem słuchałem co naukowiec opowiada swojemu gościowi, choć w pewnym momencie odpuściłem.
W jednej z gablot zainteresował mnie pewien misterny ażurowy przedmiot – trzewik pochwy miecza.


Trzewik pochwy miecza z X - XI w.

Ów archeolog zwrócił na to uwagę i najwyraźniej nie dawało mu to spokoju, bo po dłuższej chwili przywołał mnie i nawiązując do moich zdjęć stwierdził, że trzewik przedstawia … ptaka i że jest to bardzo rzadkie znalezisko.
W pierwszej chwili nie zrozumiałem o co mu chodzi, bo ja ewidentnie widziałem tam wyobrażenie twarzy, a nie jakiegoś ptaka.
W domu obejrzałem fotki, a także przewodnik po muzeum.

Moim zdaniem to nie jest ptak.

Po pierwsze, starożytny artysta przedstawił twarz.
Wyraźnie widzimy oczy, dziurki nosa, wyszczerzone zęby delikatnie zarysowane, obok nosa poziome pałąki, które powodują, że policzki stają się trójwymiarowe. Na czole jakby 3 oko, w postaci Triquetry – trochę się naszukałem tej nazwy w sieci...

Wyobrażenie twarzy, w postaci motywów kwiatowych często obserwujemy, ale niewielu dostrzega w owych zawijasach twarz.
Mam tu zdjęcie, na którym oprócz motywów kwiatowych, artysta dorobił nos, jakby chciał dać sygnał - „tak, dobrze myślisz, to jest twarz, ale cicho sza...”




Mokosz - jeśli pomniejszymy rysunek do ok. 1cm x 1,5 cm zauważymy wyobrażenie twarzy Welesa - rogi to są oczy, słońce jest na czole, jasna plama twarzy i fioletowe ubranie tworzą nos, pas to usta, a jasnożółte pasy pod pachami wyglądaja jak wąsy...

Iubilaeum...

...a może jednak swarzyca?

Jak widać, dwuznaczność nie zaginęła...

Ludzie starożytności często posługiwali się symbolami, dzisiaj myśli się bardziej liniowo i nie dostrzega pewnych niuansów.

A jest co odkrywać, wystarczy przyłożyć się do jakiegoś tematu i oczom ukazują się niezwykłe zagadki... Polska jest niesamowitym miejscem, niestety, wiedza, która jeszcze kilkaset lat temu była powszechna – dziś kompletnie nie jest przez ludzi rozpoznawalna. A wielka szkoda.
Jestem ciekaw ile skarbów leży w muzealnych magazynach nierozpoznana. Albo skryta.

Co prawda znajdowano inne tego typu okucia i tam sprawa jest bardziej niejednoznaczna.

 Trzewik z Gdyni - Oksywie

Przyjrzałem się dokładniej naszemu trzewikowi.
I coś zacząłem sobie przypominać....

Geometryczna figura połączona jest z głową dziwną trójkątną naroślą...
To nie jest do końca twarz - to jest wizerunek siedzącej postaci.
Postaci z dziwną trójkątną głową, nad którą widnieje triquetra, niby kapelusz.

To wizerunek Bahometa.

  

Po małej obróbce postać staje się wyraźniejsza.
Bahomet był podobno czczony przez Templariuszy, jego ilustracja pojawiła się w XIX wieku, związana z tzw. satanizmem, czyli kultem cargo.


Dodam tylko, że moim zdaniem koliste elementy mogą symbolizować słońce i księżyc, trzymane na rękach, ale też górna ich część tworzy zarys skrzydeł...

A może to jednak nie jest Bahomet?
Bahomet, to taka ordynarna podróbka Welesa [i jego żony Mokoszy], czyli Trojana, czyli Trygława, czyli Shivy....

Postaram się tego dowieść...



Mokosz - żona Welesa


Tak jak starożytni artyści doprawiali skrzydła aniołom, aby zasygnalizować ich zdolność do przemieszczania się w powietrzu, tak Trygława przedstawiali z trzema twarzami.

Moim zdaniem powyżej widzimy prawidłowe odwzorowanie Trygława – czyli z trójkątną głową. Jest to głowa zwierzęcia – byka, może kozła, a 3głów był właśnie bogiem bydła. Ponadto potrójna rozeta – podkreśla liczbę 3.


Nasuwa mi się taka koncepcja.
Patrząc na figurkę i jej dziwną głowę, nazwałbym tę postać: Trój-głow (od trójkąta i głowy) – co łatwo przekształcić w Troj-ana, a jeszcze łatwiej w Try-gława, Trzy-głowa.


Ktoś, kto nie widział Trójgłowa, a tylko usłyszał jego nazwę, MUSIAŁ wyobrażać go sobie jako postać o trzech głowach – stąd Trzygław.


Trzewik zasadniczo przedstawia twarz. Datuje się go na początek chrześcijaństwa, a więc może być swego rodzaju wyznaniem ukrytej pogańskiej wiary przez ówczesnego woja.
Artysta wykonując wizerunek Welesa sprytnie „ukrył go” w wizerunku twarzy, zaznaczając jedynie jego istnienie triquetrą. Pozostali artyści, mniej lub bardziej udanie kopiowali jego produkt, stąd inne trzewiki wyobrażają bliżej niesprecyzowany wzór – i faktycznie, w takim wizerunku można się dopatrzyć np. ptaka.

Smaczku dodaje fakt, że trzewik został znaleziony w miejscowości Tur w powiecie nakielskim. Tur kojarzy się jednoznacznie z bydłem rogatym...


Herb RAWA przypomina Mokoszę siedzącą na Welesie - opiekunie bydła. Jelenie rogi to też atrybut Welesa (i angielskiego Herna)



OM - boski symbol hinduizmu, od biedy przypomina triquertę.


Triquetra (triquatra) – symbol wykorzystywany szczególnie w religii wikańskiej obrazujący zasadę "Cokolwiek zrobisz, wróci to do Ciebie z potrójną siłą". Często widywana jest też ringtriquetra, wpleciona w okrąg. W religii chrześcijańskiej przedstawiana jako symbol świętej trójcy.
Inną interpretację tego symbolu możemy znaleźć w serialu "Charmed (Czarodziejki)", gdzie triquetra uznawana jest za znak "Mocy trzech"



Symbole znalezione w sieci


Szukając znaczenia tego symbolu znalazłem również określenie: divine tj. boski.
Na jednej z rosyjskich stron piszą, że jest to symbol Wed ( Vedy - wg religii hinduskiej, Wiedza po polsku..)i Trygława.

Trzy elementy symbolu to Jawia, Prawia i Nawia – trzy krainy boskie.


 
Logo Wydawnictwa Triglav

Poczytałem trochę o Wicca i bez wątpienia jest to system wierzeń oparty o Słowiańskiego rogatego boga bydła Welesa i jego żony – Mokoszy.

Celtycki Cernunnos

Cernunnos bóg natury, zwierząt, rolnictwa i płodności powiązany z duchami zwierząt rogatych, zwłaszcza barana i jelenia – symbol męskiej siły - oraz wężem. Często przedstawiany w charakterystycznym celtyckim naszyjniku - torques.

Hern
Hern (Hern Myśliwy) – w angielskiej mitologii duch lasu, odpowiednik Pana, w greckiej mitologii oraz celtyckiego rogatego boga Cernunnosa


Wicca – rozpowszechniona w Europie i USA religia neopogańska. Upubliczniona dopiero od roku 1951. Wicca celebrowana klasycznie jest religią dualistyczną, zaś przewodnimi bóstwami sąPotrójna Bogini oraz Rogaty Bóg.


Diabeł ze słynnej Bibli - wzorem musiał być rogaty Weles



Mokosz

Trojan – jedno z najbardziej zagadkowych a zarazem ważnych bóstw słowiańskich. Wydaje się być jedną z naczelnych postaci panteonu słowiańskiego. W Słowie o wyprawie Igora ziemia ruska nazywana jest "ziemia Trojanową", zaś czasy pogańskie "wiekami Trojanowymi". O kulcie Trojana wspominają także apokryficzne Chodzenie Bogarodzicy po mękach i Słowo i objawienie świętych apostołów.

W folklorze południowosłowiańskim Trojan to trójgłowy demon o koźlich uszach i woskowych skrzydłach, jedna z jego głów pożerała ludzi, druga – bydło, trzecia – ryby. Ginął porażony światłem słonecznym. W tradycji bośniackiej Trojan nazywany był carem wszystkich ludzi i bydła.

Odpowiednikiem Trojana był prawdopodobnie Trygław – na północno-zachodniej Słowiańszczyźnie, znane są z przekazów świątynie w Szczecinie i Brennie (Brandenburg).



Weles wg rosyjskiego artysty - zwraca uwagę kształt postaci nawiązujący do łba rogacizny, ale jest to kształt szczególnie podobny do głowy Welesa z Bydgoszczy...



Trzygłów,Trygław, łac.Triglav – bóstwo Słowian połabskich i Pomorzan, czczone w Szczecinie Wolinie i Brennie (ob. Brandenburg). Jego kult został potwierdzony m.in. w żywotach św. Ottona z Bambergu, spisanych przez Herborda i Ebbo.

Przedstawiany był z trzema głowami. Do atrybutów Trzygłowa należał czarny koń oraz święty dąb. Koń używany był przez żerców (kapłanów) do przepowiadania przyszłości, kiedy przeprowadzany był pomiędzy drzewcami włóczni ułożonych na ziemi.

Według jednej z hipotez kult Trzygłowa był wynikiem procesu jednoczenia się plemion i zlania się trzech lokalnych bóstw w jedną postać. Część badaczy utożsamia Trzygłowa z Welesem. Funkcje bóstwa pozostają nieznane. Pochodząca od kronikarzy chrześcijańskich opowieść o trzech obliczach bóstwa które miały wyobrażać jego władzę nad niebem, ziemią i podziemiami jest dyskusyjna.


Coś jakby RAWA - znalezione  w sieci...


Weles, Wołos (w źródłach staroruskich: Velesъ, Volosъ bogъ) – bóg słowiański.



A. Czeko-Potocka "Ofiara Welesowi"
Podziemny bóg magii, przysiąg, sztuki, rzemiosła, kupców, a przede wszystkimbogactwa. W tym ostatnim wymiarze przypisuje się Weles owiopiekę nad bydłem, gdyż jego posiadanie było ówcześnie miernikiem dobrobytu.Aleksander Brücknersprzeciwił się jednak postrzeganiu Wołosa jako „bydlęcego boga” i wskazał na podobieństwo imienia bóstwa do imienia świętego Własa (czyli św. Błażeja, dla prawosławnych Słowian opiekunabydła) jako prawdopodobne źródło pomyłki XI-wiecznych kronikarzy. W folklorze Weles przedstawiany jest jako władca zaświatów – Nawii, na której łąki wyprowadza dusze.
Źródła pisane (Powieść doroczna) podają, że podczas zawierania traktatów przysięgała na niego "cała Ruś" (oprócz wojowników, którzy w tym czasie klęli się na Peruna). Karą za niedotrzymanie przysięgi miało być "wyzłocenie jak złoto" (skrofuloza). Określenie wSłowie o wyprawie Igora wieszcza Bojana jako "wnuka Welesowego" wskazuje na związek boga z magią i poezją (a więc z wołchwami). O Welesie wspominają również późniejsze źródła ruskie (m.in. apokryficzneChodzenie Bogarodzicy po mękach), zagadkowym jest jednak brak Welesa w spisie bóstw, którym Włodzimierz Wielki postawił w 980 posągi w Kijowie.



Веда - Weda - pradopodobnie Mokosz z triquatrą. Po bokach totemy Welesa.



Hinduski Trzygław, czyli Brahma...


Epitet skotij bog (tłumaczony zwykle jako "bóg bydła"Powieść doroczna) ma analogie starogreckie: skotios – ciemny, mroczny jak Hades" oraz skotioi (paides) – nieletni chłopcy żyjący w żeńskiej, ciemnej części domu kreteńskiego - to prawdopodobnie pozostałość dawnego domu – "babińca" – do którego mężczyźni (prowadzący półkoczowniczy tryb życia) sprowadzali się na okres zimy schodząc z bydłem z letnich pastwisk (por. irański War).


Kojarzy mi się to z Czarnobogiem...

Weles występuje tradycyjnie jako antagonista Peruna, czego ślady zachowały się po chrystianizacji w folklorze jako opowieści o rywalizacji Boga z diabłem (stąd także podstawy do utożsamiania Żmija z Welesem, no i XIX wieczny Baphomet...), a nawet Św Mikołaja z Bogiem, czy Św Eliaszem. Motyw ten pokrywa się z ogólnoindoeuropejskim schematem rywalizacji dwóch najwyższych i przeciwstawnych sobie bóstw. Wskazuje się tu zwłaszcza na podobieństwo do hinduskiego schematu Mitra - Waruna, zwłaszcza że pod względem etymologicznym i funkcyjnym Weles wykazuje podobieństwo do Waruny.
Późnymi wcieleniami Wołosa/Velesa byli prawdopodobnie Trojan (ruski Bojan podczas poetyckiego transu podążał "w trop Trojanowy") i Trzygłów. Być może Wołos miał swój ośrodek kultu w Wołogoszczy– obecnie Wolgast nad Zalewem Szczecińskim w Niemczech (Wolgast < *Vol(os)ъgost' ?).
Postać Welesa zachowała się jeszcze w źródłach czeskich z XV i XVI wieku, nawołujących do odrzucenia "grzechów welesa" i mówiących o odsyłaniu "k welesu" (do diabła).
Na obszarze Tartr znane jest prawdopodobnie smocze wcielenie Wołosa – Wołoszyn, a "tam gdzie padł (smok), wyrosła góra Wołoszyn".
Gromada otwarta Plejad zwana jest w mitologii słowiańskiej Wołosożarami, Vlašici (Wołoszycy, po serbsku "synowie Velesa"). Echem bydlęcego kultu Welesa może być Turoń.
Partnerką Wołosa/Velesa mogła być postać o imieniu Velevitka, pojawiająca się w folklorze Kaszub (stąd rekonstruuje się lokalną formę teonimu – *Velevit).




Rawicz.

Niedźwiedź, czy baran?  A może nosorożec:  rhinoceros?


The god Agni riding a rhinoceros. From a book of pictures produced in Thailand in the early 1880s.
Bóg Agni (Ogień?) A może to Siwa?


 To naprawdę ciekawe, że one wszystkie są tak do siebie podobne...







Weles



Śiwa (sanskr. शिव –łaskawy,przychylny) – jeden z najistotniejszych dewów w hinduizmie. Tworzy Trimurti(rodzaj trójcy hinduistycznej) razem z Brahmą i Wisznu, w której symbolizuje unicestwiający i odnawiający aspekt boskości. Przez śiwaitów uważany jest za Boga jedynego, tożsamego z bezpostaciowym wszechprzenikającym Brahmanem. Śiwa nosi 1008 imion i przedstawiany jest najczęściej jako Nataradźa – mistrz tańca, ale także jako jogin i asceta, jako dobroczyńca, głowa rodziny oraz jako niszczyciel.
Śiwa jest jedną z najbardziej złożonych istot boskich w hinduizmie i mitologii induskiej. Jego rozmaite przedstawienia zawierają w sobie bowiem wiele pozornych sprzeczności.


 Siwa.




Agni in Rig - przypomina ... herb Templariuszy...

Agni (dewanagari अग्नि , trl. agni , ogień ) – w religii wedyjskiej bóg ognia (często identyfikowany z samym ogniem, wiązany także z „ogniem niebiańskim” – słońcem, błyskawicą), jedno z najważniejszych bóstw panteonu wedyjskiego.
Słowo agni wsenskrycie znaczy ognie (rzeczownik), pokrewne z łacińskim ignis rosyjskim огонь (agoń), litewskim ugnis z proto-indo-europejskiego rdzenia *h₁égni-. Agni znaczy: ogień, błyskawicę i słońce



Agni jadący na baranie.




Herb Templariuszy, czcicieli Bahometa, czyli Welesa...





he99f38g HERA - LA NASCITA DEL COSMO E IL (HERA - narodziny wszechświata)

Znowu Trzygłów na baranie?



Porównajmy cechy Shivy, Welesa i Bahometa..


Sierp Księżyca – rogi ?

We włosach boga umieszczony jest cienki sierp księżyca. Może on symbolizować powiązanie Śiwy z miesięcznym cyklem czasu. Zimny sierp księżyca stanowi ozdobę głowy boga, która symbolicznie, jako negatywny aspekt, odnosi się do cechy nieczułości.

Trzecie oko - triquetra ?

Śiwa to bóg o trzech oczach. Oko "trzecie" jest okiem mistycznym, położonym na środku czoła i zamkniętym. W hinduizmie nazywane jestokiem poznania. Uzyskanie poziomu rozwoju, gdy możliwe jest jego otwarcie, równoważne jest z dotarciem dostanu Śiwy .

Naga - Bahomet

Zwierzętami związanymi z postacią Śiwy są węże. Na przedstawieniach węże owinięte są wokół jego szyi, włosów i ramion. Stanowią ozdoby, które symbolicznie, jako negatywne aspekty, odnoszą się do obłudy.

Antylopa – zwierzęcy wygląd głowy, Hern

Zwierzę schwytane, stworzone przeciw Śiwie. Stanowi ozdobę postaci boga która symbolicznie , jako negatywny aspekt, odnosi się do cechy zwierzęcości.
Skóra zwierzęca
Skóra tygrysia lub słonia, to mitologicznie uzasadniony rodzaj okrycia Śiwy. Za okrycie dla boga może służyć również skóragazeli.
W przedstawieniach Śiwy jako jogina czasami jest ukazywany jako siedzący na takiej skórze . Stanowi ona ozdobę , która symbolicznie , jako negatywny aspekt, odnosi się do braku czystości (nieczystość).




Triśula - triquetra ?

Orężem Śiwy jest jego trójząb triśula. Triśula jest też symbolem trzech gun (każdy z ostrzy symbolizuje jedno). Są też czasem utożsamiane z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Trójząb postrzegany jest jako symbol zniszczenia niewiedzy, iluzji.
W języku cygańskim słowotriśul nieco zmieniło znaczenie, w Europie oznacza zazwyczaj krzyż chrześcijański.


Trisula




Mohenjo Daro - 3 głowy przypominają triquatrę. No i trisula...



"Diabelskie" widły...


Rudra

Rudra to imię Śiwy w Wedach. Znaczy dosłownie "ryczący, wyjący". Przedstawiany jest ambiwalentnie, jako gniewny łucznik, także lekarz, opiekun bydła.

Nataradźa – skojarzenie z Mokoszą!


Najpopularniejszym przedstawieniem Śiwy jest Nataradźa – Śiwa jako mistrz i władca tańca. Prawie każdy element tej postaci Śiwy ma znaczenie symboliczne. Śiwa-Nataradźa tańczy z prawą nogą stojącą na zabitym demonie, co oznacza, że Bóg zwycięża niewiedzę.Trzymany w jednej z rąk bębensymbolizuje akt tworzenia, jedność pierwiastka męskiego i żeńskiego.Ogień w drugiej ręceoznacza, że gdy nastanie odpowiedni moment, świat zostanie przez Boga zniszczony.
Pozostałe dwie ręce stanowią symbol opieki, jaką Bóg otacza swych bhaktów, oraz możliwości dostąpienia  mokszy.Cały zaś taniec to alegoria nieustannego niszczenia i tworzenia się wszechświata, a otaczający Śiwę krąg płomieni świadczy o tym, że prawdziwa natura boska jest tymczasowo niedostępna dla ludzi.


Baphomet ma kobiece piersi – symbol Mokoszy.

Moksza(dewanagariमोक्ष) – w hinduizmie, jodze, dźinizmie - ostateczne wyjście poza krąg samsaryi tym samym zaprzestanie przyjmowania kolejnych wcieleń po śmierci (reinkarnacji). Jest to doświadczenie za życia, jakie towarzyszy całkowitemu rozpadowi identyfikacji z ego. W tym sensie moksza może być rozumiana jako stan jedności z Bogiem.
Jeden z terminów na określenie religijnego celu w hinduizmie.
Możliwy do osiągnięcia różnymi sposobami, m.in. przez praktykę medytacji lub bhakti (akt całkowitego oddania się Bogu). Odpowiednik oświecenia znanego w buddyzmie.


Etymologia

Najczęściej wskazywanym znaczeniem sanskryckiego słowa moksza jest wyzwolenie. Paramahansa Pradźnanananda naucza, iż termin moksza wywieść można od moha kszaja , złożenia dwóch słów :
  1. moha
  2. ksza
Otrzymana tą drogą definicja mokszy to: eliminacja złudzeń, iluzji i błędów. W filozofii hinduistycznej moksza rozumiana jest jako wyzwolenia od iluzji (maja) wywołanej pełną identyfikacją umysłu z myślami oraz percepcjami zmysłowymi, uwięzionymi w świecie form: energii, materii, czasu, przestrzeni oraz zależności przyczynowo-skutkowych (karma), a przez to nie pozwalającymi na doświadczenie własnej prawdziwej natury - czystej świadomości, która nie ma żadnej formy.





Mohenjo Daro




Mohenjo Daro


Mahajogin

Popularne jest też przedstawienie Śiwy jako ascetycznego jogina,bez majątku i odzienia:pogrążonego w medytacji, siedzącego na wysokim szczycie(na górze Kajlas)w pozycji lotosu na skórze tygrysabądź wędrującego po górach .Obok niego z reguły stoi wbity w ziemię atrybut trójząb triśula .
To Śiwa jako "Wielki Jogin" Pan joginów i wędrownych ascetów. Wokół jego ramion owinięte są węże (naga-kundala; w hinduizmie wąż symbolizuje m.in. opiekę boską, a hinduiści wierzą, że zwierzęta te gromadzą się przy świętych).Jego ciało nasmarowane jest świętym popiołem, a jego rozpuszczone włosy symbolizują wody Gangesu. W wędrówkach tychczasem towarzyszy mu jego małżonka – Parwati.
Z tym typem reprezentacji Śiwy kojarzony jest pewny zabytek znaleziony przez archeologów na obszarach dawnej cywilizacji doliny Indusu, zwanypieczęciąPaśupati. Identyfikowana czasem jako reprezentującamedytującego jogina, z rogami na głowie i otrzechoczach. Atrybuty te kojarzone się z Śiwą. Powiązanie tej pieczęci z Śiwą nie jest jednak powszechnie akceptowane w środowisku akademickim.




Mohenjo Daro


Dakszinamurti – podobnie do Baphometa.

W tym wizerunku Śiwa jest ukazany jako nauczyciel wszystkich istot. Siedzi na tronie, zwrócony jest zawsze ku południu, jedna z jego stóp znajduje się na ziemi, druga na jego tronie.Jedna ręka Śiwy wzniesiona jest ku górze.U jego stóp siedzą ryszyi i słuchają go. Istnieje przypuszczenie, iż to przedstawienie mogło być efektem wpływów buddyzmu.

Ardhanariśwara

Ardhanariśwara to Śiwa jest przedstawionyz połową ciała męskiego, a połową ciała żeńskiego.Symbolizuje jedność Śiwy z jego śakti i tego w którym nie ma już dualności. Z punktu widzenia filozoficznego forma ta kojarzona jest pojęciem "wszechjedni".

Paśupati

Paśupati (Władca zwierząt) to Pan (pati) podlegających więzom (paśa) jednostek (pasu). Paśupatiemu przypisywana jest władza w szczególności nad pięcioma gatunkami zwierząt (pasu). Są to:bydło, bawoły, konie, kozy i owce.

Wedy

W najstarszych tekstach wedyjskich występuje dewa o imieniu Rudra, dewa o pomniejszym znaczeniu – jego temat poruszają tylko trzy, cztery hymny Rygwedy (a cała Rygweda zawiera w sumie tysiąc dwadzieścia osiem hymnów). Nieco więcej uwagi poświęca Rudrze Jadźurweda i Atharwaweda. Rudra jest bóstwem niezwykle ambiwalentnym. Jego imię oznacza dosłownie"wyjący", "dziki".Jest sławiony jednocześnie jakobóstwo straszne i potężne oraz jako uzdrowiciel, opiekun lekarstw i bydła.




Podsumowując:





Herb Rawicz z całą pewnością jest zakamuflowanym wizerunkiem Welesa.

Podobnie jak wizerunek na trzewiku.

Templariusze znali Welesa jako Bahometa. I jak wieść niesie - CZCILI GO.

Co jeszcze ukradli Słowianom Templariusze?

Sądzę, że precyzyjnych odpowiedzi na te pytania, mogą dostarczyć jedynie anglo-sascy ZŁODZIEJE.....

NASZA HISTORIA - PRAHISTORIA - JEST BARDZO BARDZO CIEKAWA....



http://argo.nowyekran.net/post/84128,pieprzyc-tajemnice
http://argo.nowyekran.net/post/96781,pytanie-zasadnicze


No i na koniec niespodzianka.



Płytka z  Mohenjo Daro ukazuje .... postać o trzech obliczach..... postać , która zakrywa lice, księgą jakby
baldachimem ..... otwartą grubą księgą, położoną grzbietem do góry....









Ktoż ten mąż? - To namiestnik na ziemskim padole.
Znałem go, - był dzieckiem - znałem,
Jak urósł duszą i ciałem!
On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę.

Mąż straszny - ma trzy oblicza,
On ma trzy czoła.

Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza
Nad jego głową, osłania lice.
 
 
Podnożem jego sątrzy stolice.
Trzy końce świata drzą, gdy on woła;
I słyszę z nieba głosyjak gromy:              (Perun)
To namiestnik wolności na ziemi widomy!
On to na sławie zbuduje ogromy
Swego kościoła!
Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony;
A życie jego - trud trudów,
A tytuł jego - lud ludów;
Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery.
Sława! sława! sława!





No i  zagadka wyjaśniona.

44 - to Trygław.