Przedstawiciele PO w 2014: "Wygracie wybory to sobie wszystko przegłosujecie!". Przedstawiciele PO w 2016: "Nie wolno wam przegłosować wszystkiego co chcecie!"
Osiem
lat rządów koalicji PO-PSL charakteryzowało się wieloma
kontrowersyjnymi decyzjami. Począwszy od bezprecedensowego pasma
podwyżek podatków, poprzez skok na OFE, ograniczenie wolności słowa,
ograniczenie wolności zgromadzeń, wyprzedaż strategicznych spółek, a
skończywszy na skoku na TK. W żadnym jednak przypadku ówczesna opozycja
nie wpadła na pomysł, aby stosować procesową destrukcję i grać na
eskalację chaosu w całym kraju. Czy dzisiejsza opozycja po trupach
będzie dążyła do upragnionego celu, jaki jest zdobycie władzy?
r
e k l a m y
W
kontekście ostatnich wydarzeń myślę, że warto przypomnieć wypowiedź
Stefana Niesiołowskiego z 2014 roku, który kierując swoje słowa do PiS
stwierdził rzecz następującą: "Wygracie wybory, to sobie wszystko
przegłosujecie". Kilkanaście miesięcy później PiS wygrywa wybory. Ku
większemu zdumieniu
nie mogących się otrząsnąć z porażki przedstawicieli PO, partia
Kaczyńskiego zaczyna realizować swój wyborczy program. Przez Sejm i
Senat przechodzą kolejne projekty ustaw, wobec których opozycja jest
bezsilna, bowiem sejmowa arytmetyka jest oczywista - PiS ma większość i
ma prezydenta, który te ustawy akceptuje.
r
e k l a m y
Dokładnie
taka sama sytuacja funkcjonowała w czasach kiedy Polską rządziła
koalicja PO-PSL. PiS w kwestiach parlamentarnej procedury mógł wówczas
zrobić tyle, ile dzisiejsza opozycja, czyli nic. To PO-PSL miała
parlamentarną większość pozwalającą na przegłosowanie każdej ustawy.
Dodatkowo - przez 5 lat mieli również swojego prezydenta, który nie
specjalnie kwapił się do wetowania czegokolwiek. To, co jednak różniło
ówczesną opozycję z dzisiejszą, widać teraz gołym okiem. Nigdy nie
doszło do sytuacji, w której posłowie PiS próbowali pogrążyć kraju w
chaosie stosując procesową destrukcję. Nigdy, nawet w przypadku
najbardziej kontrowersyjnych ustaw, nie dochodziło do sytuacji w której
paraliżowano pracę parlamentu, tylko dlatego, że partia rządząca ma
większość.
Nie wszystko w tym co robi PiS może się podobać. Jest sporo kwestii, z którymi można polemizować. Jest też całe pole zaniedbań i błędów popełnionych przez przedstawicieli partii Kaczyńskiego, które trzeba wytykać i piętnować. Sugerowanie jednak, że działania PiS godzą w demokrację i są w istocie dyktaturą, wobec czego w reakcji możliwe jest stosowanie bezprawia w postaci dążenia do paraliżu prac parlamentarnych, jest grubym przegięciem. Pozostaje mieć nadzieję, że przedstawiciele opozycji zrozumieją swój błąd i wycofają się z dalszych działań eskalujących chaos w naszym państwie.
Nie wszystko w tym co robi PiS może się podobać. Jest sporo kwestii, z którymi można polemizować. Jest też całe pole zaniedbań i błędów popełnionych przez przedstawicieli partii Kaczyńskiego, które trzeba wytykać i piętnować. Sugerowanie jednak, że działania PiS godzą w demokrację i są w istocie dyktaturą, wobec czego w reakcji możliwe jest stosowanie bezprawia w postaci dążenia do paraliżu prac parlamentarnych, jest grubym przegięciem. Pozostaje mieć nadzieję, że przedstawiciele opozycji zrozumieją swój błąd i wycofają się z dalszych działań eskalujących chaos w naszym państwie.
wpis
z dnia 20/12/2016
http://niewygodne.info.pl/artykul7/03489-Jak-wygracie-to-sobie-wszystko-przeglosujecie.htm