Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mikke. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mikke. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 sierpnia 2025

Czy cudotwórca?

 








facebook.com/watch/?ref=saved&v=31939524598971658

facebook.com/watch/?ref=saved&v=1455124302190515




A na co powinny być wydane pieniądze z KPO?

Na jakich wcześniej zasadach UE dawała pieniądze?


No i dyrektor NCBiR....









Czy to nie jest ustawka?

A kto bierze w tym udział?

Złe media w postaci tej pani i elegant pod muszką, co w tefałenie udawał, że jest przeciwko UE, dopóki jego rozmówca się nie posypał...


środa, 27 lipca 2022

Braki na blogu - ktoś usunął

 Wczoraj zauważyłem, że są nowe braki na blogu.

Ktoś usunął fragment tekstu, w którym opisuję rozmowę w TVN24 pomiędzy Januszem Mikke, a Markiem Saryusz-Wolskim z 2008 roku.


Widziałem tę rozmowę na żywo - opiszę ją tutaj ponownie z pamięci.

Rozmowa, jak rozmowa, dwie gadające głowy plus wtręty pani redaktor.

Jednak w pewnym momencie Saryusz-Wolski zapętlony, czy też przyparty do muru przez pana Mikke - przyznał mu rację w jakiejś sprawie - chyba chodziło o to, że generalnie nasz udział w UE jest szkodliwy dla nas.

W następnej scenie widzimy reakcję pana Mikke na te słowa.

Pan Mikke siedzi skulony, wręcz wbity w fotel z wystraszoną wręcz przerażoną miną i nic nie odpowiada panu Wolskiemu.


Trwa to raptem kilka - kilkanaście sekund.


Zamiast natychmiast podchwycić "błąd" adwersarza i go po prostu rozdeptać, pan Mikke siedzi ze strachu skulony na swoim fotelu i trzyma się za twarz.

Ingeruje pani redaktor i rozmowa toczy się dalej, krótko potem koniec rozmowy.

Pan Mikke nie wykorzystał wypowiedzi pana Wolskiego, by wygrać tę dyskusję.


Wygląda to tak, jakby przed rozmową na antenie tvn, panowie ustalili, że jeden uprawia cały czas propagandę prounijną, a drugi cały czas ją zwalcza, ale pan Wolski nie dotrzymał warunków umowy i nieopatrznie potwierdził tezy pana Mikke. 

Wygląda to tak, jakby obaj tylko udawali - jeden udawał, że UE jest dobra, a drugi udawał, że zwalcza tezy pierwszego.


Jakiś rok później szukałem tego nagrania w sieci na stronach tvn - i faktycznie jest taka rozmowa - jednak nie widzę tam rzeczonego fragmentu.

Kilka lat temu zrobiłem z tego notatkę na blogu, a wczoraj zauważyłem że ktoś ten fragment nielegalnie, bez mojej zgody i wiedzy usunął z treści posta.

Mój blog ma spore zasoby, szukajka nie znalazła jednak postu z powyżej opisanym wydarzeniem, nie ma tego fragmentu w żadnym poście wyszukanym poprzez hasła "mikke", "tvn24", "saryusz - wolski", ani poprzez tag "mikke", dlatego uzupełniam tę treść.

https://tvn24.pl/polska/traktat-lizbonski-tak-czy-nie-ra52218-3704820


A chłopcy się śmieją, lajkują i przesyłają dalej - jakże prosto wami manipulować..


Skoro TVP jest złe, to kto jest dobry? 

Ci co robią literówki we własnym artykule i urządzają ekwilibrystykę z wypowiedziami o Auschwitz?


W styczniu 2025 r. Nowy Ład pisał:

„Telewizja Republika to jest skarb, który prawa strona dostała za darmo. Bo bardzo niewiele w tej sprawie zrobiła. A nawet bardzo przeszkadzano. Jeśli ktoś nie potrafi docenić tego skarbu, to jest po prostu niewiarygodnie głupi. I powinien zająć się czymś innym niż polityką” – tymi słowami Tomasz Sakiewicz całkiem niedawno gromił polityków PiS-u.


Tak sobie myślę... u mnie w domu na telewizorze Republiki nigdy nie było.

Nigdy.

Ta stacja nadaje od 2013 roku, na początku ze stratami, a dopiero po 10 latach w 2023 roku  "zrobiła karierę", jak się TVP wysypało.

Nigdy nie było tej stacji na moim tv, bo żeby ją oglądać, to trzeba by wykupić dodatkowy pakiet u dostawcy, full, czy coś, a ja i tak nie oglądam telewizji.

Więc jakie "za darmo"?

skarb, który prawa strona dostała za darmo


"Rydzykowa" TV Trwam od lat jest u mnie dostępna i bywało, że zaglądałem na ich wiadomości. Radio Maryja i TV Trwam była "za darmo" w pakieci mini, a Republika nie. Podobnie jest chyba na wszystkich platformach oferujących telewizję - pakiety mini nie zawierają tej stacji w swojej ofercie.

Więc jakie za darmo? 


Znowu mam wrażenie, że rozmowa toczy się o czymś innym, że chodzi o jakiś inny
skarb - jaki skarb, który prawa strona otrzymała za darmo?



 


Cejrowski: Liczę na iskrę szaleństwa u Nawrockiego. Lisicki: Nie kojarzy mi się z prowokacjami




1 czerwca Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie.



Lisicki i Cejrowski komentują

W najnowszym odcinku programu "Antysystem", który miał swoją premierę w środę, Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski zastanawiają się, jakim prezydentem będzie Karol Nawrocki. 

– Nadzieje w Karolu Nawrockim pokładam w dwóch rzeczach. Po pierwsze, że został on wybrany inaczej niż Andrzej Duda pięć lat temu, a więc przez przytłaczającą większością wyborców Grzegorza Brauna i Sławomira Mentzena. To pokazuje, że Nawrocki zawdzięcza im w części swoją prezydenturę. Owszem, w pierwszej mierze wyborcom PiS, ale w drugiej kolejności tym wyborcom. I jeśli ma rozum, to powinien o tym pamiętać i taką postawę przyjąć, żeby zawsze uwzględniać również tych, którzy głosowali na niego w II turze. 

Pytanie, co można powiedzieć po jego dotychczasowych wypowiedziach od momentu, kiedy jest prezydentem-elektem? Niewiele można powiedzieć – mówił Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".


Jednocześnie Paweł Lisicki zdradził, czym jest zaniepokojony. 

– W podtrzymywaniu szkodliwej dla PiS retoryki, kiedy w każdej wypowiedzi Karol Nawrocki mówi o Putinie jako o zbrodniarzu, imperium, które może Polskę zaatakować. Sądzę, że odpowiedzialnemu przywódcy takich rzeczy mówić nie wolno, bo naraża swój własny kraj i społeczeństwo, opowiadając rzeczy, które później uniemożliwiają mu kontakty z danym państwem. Uważam, że takich rzeczy na takim etapie się nie mówi. Takie rzeczy może mówić publicysta, polityk niższej rangi, ale nie prezydent, bo takie słowa reprezentują oficjalne stanowisko państwa i dlatego uważam to za błąd – wskazał.

– Na Jarmarku słyszałem wypowiedzi pełne nadziei wobec Karola Nawrockiego. Ludzie odetchnęli i czekają z nadzieją, co zrobi nowy prezydent. Mają, moim zdaniem niesłuszne, oczekiwania, że on zrobi dużo bardzo dobrych rzeczy. Ssanie w społeczeństwie jest takie, że będzie cudotwórcą – powiedział z kolei Wojciech Cejrowski.


Nawrocki powtarza narrację Dudy o wrogim Putinie?

To  źle.







patrzcie uważnie:


9 sierpnia, premier Armenii Nikol Paszynian

"Są terytoria, które należą do nas, ale są pod kontrolą Azerbejdżanu, i są terytoria, które należą do Azerbejdżanu, ale są pod naszą kontrolą. Proces delimitacji musi być kontynuowany. Tam, gdzie mamy terytoria należące do Azerbejdżanu, musimy je zwrócić. Tam, gdzie należą do Azerbejdżanu, ale są naszym terytorium, muszą wrócić. Terytorium niepodległej Armenii jest identyczne z terytorium Armenii Radzieckiej, terytorium niepodległego Azerbejdżanu jest identyczne z terytorium Azerbejdżanu Radzieckiego."



Ostanio jest tak na blogu, że jest tekst - a za chwilę go nie ma.

Po prostu patrzę, kto

ma sraczkę, kto 
oddycha z ulgą, znowu 
ma sraczkę, kto 
coś wie, a kto 
nic nie wie...


Uważajcie na media z literówkami, które żonglują słowami, cytatami, cudzysłowiem itd. - obserwujcie je uważnie, nie wierzcie ślepo, tylko wyciągajcie wnioski, co oni chcą, żebyście myśleli, dlaczego tak robią.

Ta żonglerak słowami wygląda mi na robotę SI, ale wiesz... wiesz tyle, ile widzisz.

Pamiętaj, że jak ktoś chodzi z tortownicą na głowie, to nie znaczy że wariat, on może bada, kto jest kim.

Jeżeli ktokolwiek mnie tknie, albo "zachoruje psychicznie" to będziecie mieli dowód na to, że istnieje próba przefarbowania się agentury jak w 1989 r.

Rozstrzygnięcie na pewno w nadchodzących tygodniach.





"O problemach zdrowotnych Donalda Tuska mówi się od dłuższego czasu. Komentowano dziwne zachowanie premiera: drżenie rąk, kołysanie tułowiem, niewidziane wcześniej pomyłki i przestoje podczas przemówień" – pisze tygodnik "Sieci". Gazeta wskazuje, że o problemach premiera ze zdrowiem wiedzą politycy, a także niektóre media.

"Naszym zdaniem jedni są bardziej wiarygodni, inni mniej. Co najmniej kilka dobrych źródeł mówi nam jednak wprost: tak, jest poważnie chory, to przewlekła choroba neurologiczna. Wymieniają nazwę jednostki chorobowej. My nie wymienimy, bo nie wiedzieliśmy dokumentacji medycznej premiera, a otoczenie szefa rządu i on sam milczą, nie potwierdzając ani nie zaprzeczając naszym informacjom" – ujawnia tygodnik.





Oglądam materiał o słowach pewnego PRZEDSIĘBIORCY. Nazwisko prowadząca zmilczała. Tak, to się dzieje🤣 W tvn24 krytykując Rafała Brzoskę, że powinien ważyć słowa, bali się wymienić jego nazwisko. Zwykle to zawsze na pełni jest promocja Rafała Brzoski. Zjeść ciastko i mieć ciastko - zadanie wykonane. Miała być krytyka, była - przedsiębiorcy bez nazwiska 🙈🙈














"Albo rewelacje człowieka, delikatnie mówiąc mającego kontrowersyjne poglądy na rzeczywistość, przedstawiającego swoje analizy będące niczym sen wariata."




















Prawym Okiem: Braki na blogu - ktoś usunął

Prawym Okiem: Geopolityka Polski - i szept...

dorzeczy.pl/plus/antysystem/764043/prezydent-karol-nawrocki-cejrowski-licze-na-iskre-szalenstwa.html


facebook.com/watch/?ref=saved&v=556920544080806

dorzeczy.pl/kraj/764571/doniesienia-o-chorobie-tuska-przewlekla-choroba-neurologiczna.html

Prawym Okiem: Żarty się skończyły

dorzeczy.pl/kraj/764502/nowy-szef-ukrainskiego-ipn-o-wolyniu.html




środa, 27 lipca 2022

Braki na blogu - ktoś usunął

 


Wczoraj zauważyłem, że są nowe braki na blogu.

Ktoś usunął fragment tekstu, w którym opisuję rozmowę w TVN24 pomiędzy Januszem Mikke, a Markiem Saryusz-Wolskim z 2008 roku.


Widziałem tę rozmowę na żywo - opiszę ją tutaj ponownie z pamięci.


Rozmowa, jak rozmowa, dwie gadające głowy plus wtręty pani redaktor.

Jednak w pewnym momencie Saryusz-Wolski zapętlony, czy też przyparty do muru przez pana Mikke - przyznał mu rację w jakiejś sprawie - chyba chodziło o to, że generalnie nasz udział w UE jest szkodliwy dla nas.

W następnej scenie widzimy reakcję pana Mikke na te słowa.

Pan Mikke siedzi skulony, wręcz wbity w fotel z wystraszoną wręcz przerażoną miną i nic nie odpowiada panu Wolskiemu.


Trwa to raptem kilka - kilkanaście sekund.


Zamiast natychmiast podchwycić "błąd" adwersarza i go po prostu rozdeptać, pan Mikke siedzi ze strachu skulony na swoim fotelu i trzyma się za twarz.

Ingeruje pani redaktor i rozmowa toczy się dalej, krótko potem koniec rozmowy.

Pan Mikke nie wykorzystał wypowiedzi pana Wolskiego, by wygrać tę dyskusję.


Wygląda to tak, jakby przed rozmową na antenie tvn, panowie ustalili, że jeden uprawia cały czas propagandę prounijną, a drugi cały czas ją zwalcza, ale pan Wolski nie dotrzymał warunków umowy i nieopatrznie potwierdził tezy pana Mikke. 

Wygląda to tak, jakby obaj tylko udawali - jeden udawał, że UE jest dobra, a drugi udawał, że zwalcza tezy pierwszego.


Jakiś rok później szukałem tego nagrania w sieci na stronach tvn - i faktycznie jest taka rozmowa - jednak nie widzę tam rzeczonego fragmentu.

Kilka lat temu zrobiłem z tego notatkę na blogu, a wczoraj zauważyłem że ktoś ten fragment nielegalnie, bez mojej zgody i wiedzy usunął z treści posta.


Mój blog ma spore zasoby, szukajka nie znalazła jednak postu z powyżej opisanym wydarzeniem, nie ma tego fragmentu w żadnym poście wyszukanym poprzez hasła "mikke", "tvn24", "saryusz - wolski", ani poprzez tag "mikke", dlatego uzupełniam tę treść.





https://tvn24.pl/polska/traktat-lizbonski-tak-czy-nie-ra52218-3704820



niedziela, 21 grudnia 2014

Francuski Front Narodowy - "Korwin-Mikke to karykatura"

Louis Aliot dla "Rzeczpospolitej": Korwin-Mikke to karykatura




"Chce­my po­wró­cić do Eu­ro­py su­we­ren­nych państw, do­ma­ga­my się wyj­ścia Fran­cji z so­ju­szu atlan­tyc­kie­go" - po­wie­dział dla "Rzecz­po­spo­li­tej" wi­ce­pre­zes Fron­tu Na­ro­do­we­go Louis Aliot. Wy­po­wie­dział się też na temat ewen­tu­al­nej ko­ali­cji w Par­la­men­cie Eu­ro­pej­skim z Ja­nu­szem Kor­win-Mik­kem, któ­re­go na­zwał "ka­ry­ka­tu­rą". Aliot mówił też o mi­stra­lach, które za­ku­pi­ła od Fran­cji Rosja. "Ta spra­wa to afront. To zła­ma­nie obiet­ni­cy zło­żo­nej przez Fran­cję".

Sondaże przewidują, że Marine Le Pen znajdzie się w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji. Wiceszef Frontu Narodowego, a prywatnie jej partner życiowy stwierdził, że gdyby ziścił się taki scenariusz, pierwszą decyzją Le Pen będzie renegocjacja warunków uczestnictwa Francji w Unii Europejskiej. "Chcemy opracować zupełnie nowy sposób działania Wspólnoty, którą opanowała skleroza i bezruch" - oświadczył Aliot w "RP".
"Nie zgodzimy się, by UE dłużej narzucała nam normy, których nie chcemy. Po co są limity połowy ryb, ograniczenia w hodowli bydła czy trzody" - czytamy dalej. "Jesteśmy w takiej sytuacji, że jeśli nic nie zrobimy, to umrzemy" - dodał Aliot.

"Integracja europejska służy tylko interesom amerykańskim" 
 
Według francuskiego polityka USA wykorzystują Europę. "Integracja europejska służy tylko interesom amerykańskim. I to we wszystkich obszarach. A Europa powinna iść własną ścieżką rozwoju, być niezależna. (...) Nie szukamy wojny. Chcemy jedynie odzyskać niezależność" - podkreślił Aliot.
"Często zarzuca się Frontowi Narodowemu, że wspiera dyktatorów. Ale mi trudno jest uznać, że Władimir Putin jest okropnym dyktatorem, a emir Kataru albo prezydent Chin to już przemili demokraci. W końcu trzeba przestać traktować ludzi jak idiotów" - zaznaczył wiceszef prawicowej partii.
Aliot jest zdania, że w interesie Francji jest współpraca z Rosją. Według niego, dzielimy z Rosją wspólną cywilizację, Rosja jest bogata w nośniki energii. "Nie rozumiem, dlaczego mamy się zamykać przed wielkim rynkiem" - czytamy w "Rzeczpospolitej".


"To złamanie obietnicy złożonej przez Francję" 
 
Partner Le Pen zabrał też głos na temat okrętów desantowych typu Mistral, które zakupiła od Francji Rosja. "Ta sprawa to afront. To złamanie obietnicy złożonej przez Francję. Podpisaliśmy kontrakt, trzeba go wypełnić. Trzeba skończyć z głupstwami" - podkreślił.
Dodał też, że jest presja na Francję, by nie sprzedawać mistrali Rosji, ze względu na konflikt na Ukrainie, a nie przeszkadza to sprzedawać myśliwców Katarowi, który, zdaniem Aliota, finansuje wszystkie organizacje terrorystyczne na Bliskim Wschodzie. Podał również przykład Chin, które od lat okupują tybet, co nie przeszkadza całemu światu handlować z Państwem Środka.


Z kim Front Narodowy może stworzyć koalicję? Trudności w tym temacie są również w Parlamencie Europejskim. Fiaskiem zakończyły się też rozmowy z Januszem Korwin-Mikkem. "Niech Pan mi w ogóle nie wspomina jego nazwiska" - odpowiedział na pytanie Jędrzeja Bieleckiego Aliot. "Biorąc pod uwagę, co on wygaduje, nie mamy z nim o czym rozmawiać. Korwin-Mikke jest karykaturą" - ocenił Aliot.
Więcej w weekendowym wydaniu "Rzeczpospolitej".



http://wiadomosci.onet.pl/swiat/louis-aliot-dla-rzeczpospolitej-korwin-mikke-to-karykatura/dn456

 

niedziela, 11 maja 2014

Agentura zwiera szyki



Pompowanie alternatywy dla PIS. 

PO ma nikłe poparcie w sondażach.

Jak się okazuje, agentura, która przez ostatnich 20 lat kontrolowała i sabotowała UPR, nie dozwalała na rozpowszechnianie idei zdroworozsądkowej gospodarki liberalnej, nagle pozwoliła na opublikowanie sondażu, w którym niejaki pan Mikke i jego kompania zyskali 7 procentowe poparcie tłuszczy (jak to mówi pan Mikke).

Cóż takiego się wydarzyło, skąd ta zmiana?



Nie jest żadną tajemnicą, że większość społeczeństwa poznała się na słowie pana tuska i jego organizacji, na pewno więc ludzie będą głosować przeciwko platformie.

A więc na PIS.

Co zrobić, żeby odebrać PIS głosy, a zadowolić niezadowolonych z poczynań platformy?
Ano, trzeba im dać alternatywę.

Na przykład Gowina Sprawiedliwego.

Albo Korwina Zmyślonego.
Sprawa najwyraźniej jest gardłowa, skoro się na to zdecydowano na aż 7 %.
Tego chyba jeszcze w historii nie było. Podpucha na całego, ale to też pokazuje, że są to ostatnie wybory przed ostatecznym krachem Polski.
Dotychczas trzymany w odwodzie Mikke już nie jest potrzebny, można go wypuścić z przemilczenia.

Fani gospodarki liberalnej być może podskakują z radości do góry, nierozumięjąc, że co służby kontrolują, tego nie wypuszczą. Skoro było źle przez te wszystkie lata, widocznie taki jest plan - ma być źle, bo tak zdecydowała agentura.

Nie wolno dać się nabrać na takie rzeczy.

Scenariusz jest taki.
Sondaże Mikke będą pompowane, aby dać złudną nadzieję wyborcom - uwiedzeni, zamiast oddać głos przeciwko platformie, oddadzą głos na swą iluzję. Raz będzie to Mikke, raz Gowin, a raz inna pomniejsza partia.

Jak to mówi tusk - "moim zadaniem jest niedopuścić pis do władzy".
ZADANIEM.

Jakie jest zadanie błazna?
Mówić ludziom zawsze prawdę, ale swoim zachowaniem ją ośmieszać.


Wszystko, aby PIS nie dostał większości - to się nazywa nieodpuszczanie do samego końca.
Nie dozwalanie na swobodny spontaniczny przebieg wypadków.


Wszystko pod kontrolą.



Czy to oznacza, że werwolf w komisjach już nie daje rady z dostawianiem krzyżyków?

Popularność platformy w prawdziwych sondażach musi być bardzo niska.

Wybór między pisem, a platformą, to jak wybór między tyfusem, a dżumą, ale skoro agentura tak zabiega, aby nie głosować na pis - niestety, trzeba na nich głosować...




http://werwolfcompl.blogspot.com/











sobota, 3 września 2011

Robić politykę, czy sabotować?

.




"Tu przyznaję, że JKM nie miał zastrzeżeń a wycofał się dopiero gdy inne siły prawicowe zrezygnowały z koalicji."


Bloger Demaskator (Nowy Ekran)




O co chodzi Januszowi Mikke?
O politykę, czy w sabotowanie UPR?


Jeśli celem jest robienie polityki - to zrozumiałe jest łączenie sił celem osiągnięcia sukcesu.


Jeśli celem jest sabotowanie UPRu, to trzeba się pchać wszędzie, gdzie on jest - bo przy UPR łatwiej jest podszyć się pod UPR i łatwiej zmylić wyborców.


Jeśli przy NE nie ma UPRu - nie ma sensu tracić sił i czasu na NE.








http://socjologiakrytyczna.nowyekran.pl/post/25605,czy-marek-jurek-jest-zwiazany-z-grupa-windsor




.