Właśnie opublikowano najnowsze
analizy, z których wynika, że podczas szczytu ostatniego
zlodowacenia, ok. 20 tysięcy lat temu, średnia temperatura Ziemi
była niższa o... 6 stopni Celsjusza od tej w XIX i XX wieku [1, 2;
źródła w kom.]. Zaledwie sześć! To pokazuje, jak czuła jest
planeta na nawet pozornie niewielkie zmiany temperatury - skoro minus
6 stopni różnicy to planeta lodowa, to jak mogłaby wyglądać
planeta plus 6 stopni?
Obecne ocieplenie jest wynikiem naszej
emisji CO2 do atmosfery. Tego gazu nie ma zbyt dużo w powietrzu, ale
jest bardzo efektywny w podgrzewaniu. Naturalny dla naszej epoki
poziom CO2 to ok. 280 cząsteczek CO2 na każdy milion cząsteczek
powietrza.
W ciągu ostatnich 150 lat stężenie CO2 wzrosło o
połowę, do 415 cząstek. W skali geologicznej to niesłychanie
szybkie tempo, które zaowocowało równie szybkim wzrostem
temperatury - o około 1 stopień Celsjusza. Dla porównania, kiedy
Ziemia doznawała bardzo szybkich zmian naturalnych przy wychodzeniu
z ostatniego zlodowacenia, aby podgrzać się o 1 stopień
potrzebowała... 1000-1500 lat [3]. Obecne tempo jest więc jakieś
10x szybsze. Ta pozornie mała ilość wyemitowanego przez naszą
działalność CO2 powoduje naprawdę ogromne skutki.
Lód topnieje, poziom morza się
podnosi. Obecnie o 3-4 mm rocznie, ale jeżeli dalej będziemy spalać
coraz więcej paliw kopalnych, do 2100 roku może to być już 15 mm
rocznie, a więc 15 cm na dekadę. Przy takim scenariuszu, im dalej w
przyszłość będziemy wybiegać, tym tempo wzrostu poziomu mórz
będzie rosło, wraz z intensyfikacją topnienia Grenlandii i
Antarktydy.
Będziemy zbliżać się do najbardziej katastrofalnych
zmian wybrzeży ze schyłku ostatniego zlodowacenia, gdy rozpadały
się lądolody Eurazji i Ameryki Północnej, a wzrost poziomu morza
osiągał kilkadziesiąt milimetrów na rok przez setki lub tysiące
lat (ang. meltwater pulse 1A i 1B) [4].
Jak wyglądały tereny Wielkopolski w tamtym okresie? Tundra pod
Lesznem, max temperatura ok. 20 stopni? A jak wyglądało Pomorze po
odejściu lodowca? Brak humusu, zalegający na wierzchu piasek, brak
drzew, zwierząt, a może bagna?
POLSKA I
ŚWIAT POD LODEM
10 kwietnia 2014 · by Jakub Małecki
Zaledwie kilkanaście tysięcy lat temu Polska znajdowała się
pod bardzo grubą warstwą lodu. Jak zimno było przy jego krawędzi?
Czy nadal żyjemy w okresie zlodowacenia? Skąd się w ogóle biorą
epoki lodowe?
Aż 10% powierzchni lądów znajduje się obecnie pod lodem, ale w
historii Ziemi stosunek ten zmieniał się od okolic 0% do nawet
100%. Wielkie zlodowacenia (megaglacjały) miały miejsce np. w
późnym ordowiku (446-444 milionów lat temu, m.l.t.), w okresie od
późnego dewonu do wczesnego karbonu (361-349 m.l.t.) czy w okresie
karbońsko-permskim (326-267 m.l.t.). Dwa najsurowsze okresy
globalnego zlodowacenia wystąpiły jednak dużo wcześniej – w
proterozoiku w okresach 740-630 m.l.t. oraz ok. 2,3-2,2 miliarda lat
temu (Benn & Evans 2010). Wtedy to lądolody docierały aż do
równikowych szerokości geograficznych!
Obecnie żyjemy w czasach megaglacjału kenozoicznego, który trwa
od ok. 34 milionów lat aż do dziś. W okresie tym różne lądolody
rosły (w czasie chłodniejszych faz megaglacjałów, czyli
glacjałów) i kurczyły się (w czasie interglacjałów), ale nigdy
nie znikły z powierzchni całkowicie. Obecnie na Ziemi istnieją
tylko lądolody Antarktydy i Grenlandii, ale jeszcze zaledwie 20
tysięcy lat temu było ich więcej. Największe z nich w pokryły
Kanadę oraz Europę i właśnie ten europejski lądolód, którego
obszar źródłowy znajdował się w górach Szwecji i Norwegii,
dotarł również do Polski.
Od nazwy epoki, w której lądolód ten osiągał największe
rozmiary, plejstocenu, nazywamy go w Polsce plejstoceńskim. Możemy
go też nazwać skandynawskim, od regionu, w którym się narodził.
Usadowił się w północnej Europie na ponad milion lat, raz po raz
wycofując się z Polski, a następnie znowu ją pokrywając. Na
lekcjach geografii w szkole przewijają się nazwy poszczególnych
nasunięć tego lądolodu na nasz kraj, np. podlaskie,
południowo-polskie, środkowo-polskie.
Ostatnim, najlepiej poznanym
nasunięciem było tzw. zlodowacenie północno-polskie (w innych
krajach ma inne nazwy). Trwało ono od ok. 110 do zaledwie 11 tysięcy
lat temu, a do jego maksymalnego rozprzestrzenienia w Polsce doszło
w okresie 20-18 tysięcy lat temu.
Grubość lądolodu na
polskich ziemiach przekroczyła wtedy 1 km (Kasprzak 2003)!
Zasięg ostatniego nasunięcia lądolodu plejstoceńskiego w
Europie ok. 20 tys. lat temu. Pokryta jest również Polska
północno-zachodnia. Za: Mangerud et al. (2004).
Zlodowacenie północno-polskie zatrzymało się na Zielonej
Górze, Lesznie, w okolicach Płocka i zajęło Warmię i Mazury.
Obszar pokryty tym nasunięciem cechuje się dzisiaj występowaniem
wielu jezior i pagórków różnych kształtów, które lądolód po
sobie zostawił. Jest to tzw. rzeźba młodoglacjalna, odróżniająca
się od rzeźby staroglacjalnej (dotkniętej jedynie przez dużo
starsze nasunięcia) znacznie bardziej wyrazistymi formami terenu.
Regiony, które nie były bezpośrednio dotknięte przez lądolód
nasunięcia północno-polskiego i tak doświadczyły bardzo srogich
warunków, ponieważ panująca wówczas temperatura była bardzo
niska. Średnia roczna temperatura powietrza na przedpolu tego
lądolodu wynosiła w Polsce prawdopodobnie od ok -4°C do -10°C,
czyli o kilkanaście stopni mniej niż obecnie. Okresy
zimowe były bardzo srogie, ze średnią temperaturą stycznia ok.
-20°C. Lipiec natomiast przypominał współczesny październik, ze
średnią temperaturą tylko ok. 8-12°C (Huijzer & Vandenberghe
1998). Na obszarach tych zachodziły intensywnie procesy
peryglacjalne (dosłownie: okołolodowcowe), niszczące poprzednią
rzeźbę staroglacjalną. Były to m.in. niszczenie skał poprzez
mróz, powstawanie gleb strukturalnych z licznymi szczelinami
mrozowymi, spełzywanie gruntów po wieloletniej zmarzlinie, procesy
związane z hulającym po pustkowiach wiatrem itp.
Poznań polodowcowy
Po osiągnięciu swojego maksymalnego zasięgu w Lesznie, czoło
ostatniego lądolodu zaczęło się wycofywać w kierunku północy.
Nie wiemy dokładnie kiedy lądolód odsłonił obszar dzisiejszego
Poznania, ale było to prawdopodobnie ok. 18 tys. lat temu.
O tym, że Poznań glacjałem stoi wiedzieliśmy od bardzo dawna,
ale dopiero niedawno opublikowano pierwszą (przynajmniej według
mojej wiedzy) szczegółową mapę geomorfologiczną miasta. Do jej
wykonania dr hab. Iwona Hildebrandt-Radke z Wydziału Nauk
Geograficznych i Geologicznych UAM wykorzystała całą gamę
źródeł, map i niepublikowanych szkiców wielu wcześniejszych
pokoleń badaczy.
Ryc. 3. Mapa geomorfologiczna obszaru Poznania wg.
Hildebrandt-Radke (2016), z dodanymi punktami charakterystycznymi.
Legenda:
1- wzgórza morenowe akumulacyjne, 2 – wzgórza
morenowe spiętrzone, 3 – pagórki morenowe akumulacyjne, 4 –
pagórki morenowe martwego lodu, 5 – wysoczyzna morenowa płaska, 6
– wysoczyzna morenowa falista, 7 – poziom wodnolodowcowy
najwyższy, 8 – poziom wodnolodowcowy wyższy, 9 – poziom
wodnolodowcowy najniższy, 10 – terasa erozyjno akumulacyjna I, 11
– terasa erozyjno-akumulacyjna II, 12 – terasa akumulacyjna, 13 –
terasa pradolinna, 14 – dno doliny, 15 – ozy, 16 – kemy i
terasy kemowe, 17 – równiny denudacyjne, 18 – ostańce, 19 –
stoki, 20 – stożki napływowe, 21 – równiny deluwialne, 22 –
piaski przewiane, 23 – równiny jeziorne, 24 – równiny
zastoiskowe, 25 – równiny torfowe, 26 – równiny erozyjne wód
roztopowych, 27 – dolinki, 28 – forty, 29 – jeziora, 30 –
starorzecza suche i nawodnione, 31 – rzeki, 32 – granica miasta.
Co z mapy najogólniej wynika? Porównaj poniższy opis z
charakterystyką form we wcześniejszej części wpisu.
- Na północy Poznania (Morasko, Suchy Las, Czerwonak)
dominują moreny czołowe Góry Moraskiej i Dziewiczej
Góry (kto był, ten wie, że do gór to tym „górom” daleko,
ale na bezrybiu i rak ryba). Dodatkowo, na mniejszych pagórkach
morenowych znajdują się Chyby oraz fragment terenu lotniska Ławica
ciągnący się do okolic Woli. Wały i pagórki morenowe oznaczono
na mapach sygnaturami 1-4.
- Nieco na południe od moren (np. kampus UAM Morasko,
Naramowice, Ławica, Koziegłowy, Kobylnica, Miłostowo) znaleźć
można piaszczysto-żwirowe sandry, usypane przez lodowcowe
rzeki. Sandry oznaczone są sygnaturami 7-9.
- Tam, gdzie żwiry i piachy sandrów nie dotarły,
odsłoniętymi pozostały płaskie lub faliste, wysoczyzny
morenowe. Leżą na nich m.in. Piątkowo, Podolany, Strzeszyn,
Złotniki, Kiekrz, Skórzewo, Jeżyce, Łazarz, Grunwald, Górczyn,
Komorniki, Żegrze, Szczepankowo i Krzesiny. Wysoczyzny zaznaczono
sygnaturami 5 i 6.
- Od Nowego Zoo (wzdłuż stawów) aż do Swarzędza ciągną
się kemy (sygnatura 16).
- W Krzesinach mamy oz, przecięty obecnie przez
autostradę A2 oraz eksploatowany przez żwirownię. Drugi
zlokalizowany jest w Gruszczynie, ok. 1 km na wschód od lotniska
Kobylnica. Trzeci, porośnięty lasem, znajduje się z kolei na
południowej granicy miasta, między ROD „Sypniewo” i
Kamionkami. Ozy symbolizuje sygnatura 15.
- Miasto przecina płynąca z południa na północ Warta,
wzdłuż której znaleźć można fragmenty starych teras
rzecznych – pozostałości po dawnym dnie doliny rzeki
(sygnatury 10-13).
Z mapy odczytać można także, że np. Katedra i Stary Rynek
stoją na terasie zalewowej Warty, Lech Poznań rozgrywa swoje mecze
na wysoczyźnie morenowej, a lotniska Ławica i Kobylnica stoją na
sandrach.
Nie tylko Wielkopolska
Ale nie tylko Poznań zbudowano na takich polodowcowych cudach.
Jeśli nie znasz stolicy Wielkopolski, być może odnajdziesz znane
Tobie okolice na mapie geomorfologicznej Niziny
Wielkopolsko-Kujawskiej, obejmującej m.in. Poznań, Bydgoszcz,
Toruń, Zieloną Górę, Kalisz, Piłę, Konin i Leszno
http://igig.amu.edu.pl/strona-glowna/igig/badania-naukowe/badania-dla-praktyki/mapa-geomorfologiczna-niziny-wielkopolsko-kujawskiej
Jeśli mieszkasz natomiast w północno-zachodnim krańcu Polski,
np. w Szczecinie, Stargardzie czy Świnoujściu, swoje tereny
odnajdziesz na mapie Pojezierza Myśliborskiego i Niziny
Szczecińskiej, również na stronach IGiG UAM.
Mam też coś dla województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego:
mapy Marcinkowskiej z zespołem (2013), które dostępne są w
tej publikacji (
bezpośredni link do PDF).
Jak widzisz, z działalnością lodu związana jest ogromna część
kraju. Każdego dnia przechadzamy się po wysoczyznach, sandrach,
pradolinach i morenach, najczęściej nawet o tym nie wiedząc.
Wydobywamy z nich piaski i żwiry do celów budowlanych, a rolnicy
każdej wiosny zbierają z pól małe głazy narzutowe, które zimą
wychodzą spod ziemi, wypychane ku powierzchni rosnącym pomiędzy
ziarnami gruntu lodem.
Następnym razem, gdy
będziesz spacerować z psem, biegać lub jechać do szkoły/pracy
spróbuj wyobrazić sobie co mogło się tu dziać, gdy z Twojego
obszaru ustępował lądolód. A gdy zamkniesz oczy, być może
zobaczysz taki widok:
Ryc. 7. Lodowiec Russella, fragment lądolodu Grenlandii. Na
zdjęciu widać czoło lądolodu (w tle), moreny czołowe i sandr, a
także roślinność tundrową. Czy tak wyglądała Polska w czasie
Epoki Lodowej? Fot. Chmee2/Wikimedia/CC BY 3.0
Źródła:
- Bartczak E., 1993. Szczegółowa Mapa Geologiczna Polski
w skali 1:50 000, arkusz Kórnik z objaśnieniami. PIG, Warszawa
- Bartkowski T., 1957. Rozwój polodowcowej sieci
hydrograficznej w Wielkopolsce Środkowej. Zeszyty Naukowe UAM w
Poznaniu, Geografia 8(1): 3–79.
- Chachaj J., 1996. Szczegółowa Mapa Geologiczna Polski
w skali 1:50 000, arkusz Mosina z objaśnieniami. PIG, Warszawa.
- Chmal R., 1992. Szczegółowa Mapa Geologiczna Polski w
skali 1:50 000, arkusz Stęszew z objaśnieniami. PIG, Warszawa.
- Chmal R., 1997. Objaśnienia do Szczegółowej Mapy
Geologicznej Polski, arkusz 471 – Poznań (N-33-130-D). PIG,
Warszawa.
- Cincio Z., 1996. Szczegółowa Mapa Geologiczna Polski w
skali 1:50 000, arkusz Swarzędz z objaśnieniami. PIG, Warszawa.
- Gogołek W., 1993. Szczegółowa Mapa Geologiczna Polski
w skali 1:50 000, arkusz Buk z objaśnieniami. PIG, Warszawa.
- Hildebrandt-Radke I., 2016. Środowisko geograficzne
Poznania. W: Kara M., Makohonienko M., Michałowski A.
(red.), Przemiany osadnictwa i środowiska przyrodniczego
Poznania i okolic od schyłku starożytności do lokacji miasta.
Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań: 23–46.
- Karczewski A., 1968. Geomorfologia Pojezierza
Myśliborskiego i Niziny Szczecińskiej. Edycja 2008. Instytut
Paleogeografii i Geoekologii, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w
Poznaniu. http://igig.amu.edu.pl/strona-glowna/igig/badania-naukowe/badania-dla-praktyki/geomorfologia-pojezierza-myliborskiego-i-niziny-szczeciskiej
- Kasprzak L., 2003. Model sedymentacji lądolodu
vistuliańskiego na Nizinie Wielkopolskiej. Wydawnictwo Naukowe UAM,
Seria Geografia, 66, Poznań, 216 p.
- Krygowski B., 1961. Geografia fizyczna Niziny
Wielkopolskiej. Cz. I. Geomorfologia. Poznańskie Towarzystwo
Przyjaciół Nauk, Wydział Matematyczno-Przyrodniczy, Poznań: 204
p.
- Krygowski B., 2007. Mapa geomorfologiczna Niziny
Wielkopolsko-Kujawskiej pod redakcją B. Krygowskiego. Instytut
Paleogeografii i Geoekologii, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w
Poznaniu. http://igig.amu.edu.pl/strona-glowna/igig/badania-naukowe/badania-dla-praktyki/mapa-geomorfologiczna-niziny-wielkopolsko-kujawskiej
- Marcinkowska A., Ochtyra A., Olędzki J.R., Wołk-Musiał E.,
Zagajewski B., 2013. Mapa geomorfologiczna województw
pomorskiego i warmińsko-mazurskiego z wykorzystaniem metod
geoinformatycznych. Teledetekcja Środowiska, 49,
43-79. http://geoinformatics.uw.edu.pl/wp-content/uploads/sites/26/2014/03/TS_v49_043_Marcinkowska.pdf
- Tomaszewski E., 1960. Mapa Geomorfologiczna Polski w
skali 1:50 000, arkusz Poznań i Kostrzyn. Galon R. (ed.), Instytut
Geografii PAN.
- Sydow S., 1996. Szczegółowa Mapa Geologiczna Polski w
skali 1:50 000, arkusz Murowana Goślina z objaśnieniami. PIG,
Warszawa.
Źródła:
- Benn D.I. & Evans D. 2010. Glaciers and Glaciation.
London, Hedder Education, p. 816.
- Huijzer B. & Vandenberghe J. 1998. Climatic
reconstruction of the Weichselian Pleniglacial in northwestern and
central Europe. Journal of Quaternary Science, 13, 391-417.
- Kasprzak L. 2003. Model sedymentacji lądolodu
vistuliańskiego na Nizinie Wielkopolskiej. Wydawnictwo Naukowe UAM,
Poznań, 1-214.
- Mangerud J. et al. 2004. Ice-dammed lakes and rerouting ofthe
drainage of northern Eurasia during the Last Glaciation. Quaternary
Science Reviews 23 (2004), 1313–1332 (>>>PDF)
ŹRÓDŁO ARTYKUŁU:
https://glacjoblogia.wordpress.com/2014/04/10/polska-i-swiat-pod-lodem/?fbclid=IwAR1ErvhHe694TnmXX1hlM0_5SgeUNe4BpOcc5SJj7a4wYOnA4xSYnIVuLhg
https://glacjoblogia.wordpress.com/2019/05/13/poznan-miasto-polodowcowych-doznan/