Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grecja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grecja. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 listopada 2024

Swach mówi: swajam vraje




Swaćba – inaczej wesele, staropolska, słowiańska forma ślubu, uroczysta ceremonia zawarcia małżeństwa polegająca na złożeniu przysięgi przed bogami w obecności żercy lub swata.

Współcześnie swaćba bywa utożsamiana ze swadźbą, czyli swataniem.

U dawnych Słowian małżeństwo stanowiła dobrowolna umowa, potwierdzona obopólnymi darami równej wartości wiążąca rodziny małżonków stałą przyjaźnią – jeszcze w szlacheckiej Polsce posag winien był równać się wianu – mówiono, że małżeństwo swoiło rody.

W początkach chrześcijaństwa na ziemiach słowiańskich bywało, że błędnie i tendencyjnie donoszono jakoby małżeństwo u Słowian można było zawrzeć gwałtem, uprowadzeniem lub kupnem. [na wsi tradycja "porywania panny młodej" żywa do dzisiaj - MS] O ile kupno było zjawiskiem wtórnym, wynikającym z umowy swadziebnej i wymiany darów, a nie pierwotnym, o tyle uprowadzenie niewiasty dla ożenku było zazwyczaj pozorne, za porozumieniem młodych – gdy zwykła droga (umowa swadziebna) zawiodła lub była zbyt żmudna (zazwyczaj gdy brakowało środków na urządzenie wesela).

Inscenizowana umuczka sprzeciwiała się powszechnie przyjętym zwyczajom (szczególnie dla kobiety, gdy w późniejszym okresie nie udało się uzyskać akceptacji jej rodziców dla związku), jednak nie wiązała się z negatywnymi konsekwencjami, jak w przypadku rzeczywistego uprowadzenia. Za rzeczywiste uprowadzanie czekał bowiem odwet – rodzina uwiedzionej odpłacała napaść pościgiem i zabójstwem, a późniejsze prawo karało śmiercią. Uprowadzenie gwałtem zdarzało się u Słowian równie rzadko, co morderstwo.

Istotną rolę w swaćbie odgrywała postać ją umożliwiająca, czyli swat – osoba ciesząca się powagą i powszechnym uznaniem. Wśród chłopstwa jeszcze w XIV i XVI w. sam swat zawierał małżeństwa, a Kościół karał ekskomuniką laika, któryby bez kapłana ważył się łączyć małżeństwa.











swajźba (język dolnołużycki)  znaczenia:  wesele


przykłady: Serbska swajźba w Błotach → Wesele łużyckie w Błotach (tytuł utworu Mato Kósyka)


etymologia:prasł. *svatьba „wesele, uczta, biesiada”por. st.pol. swadźba „uczta, biesiada”, czes. svatba „wesele”, słc. svadba „wesele”

źródła:
Heinz Schuster-Šewc, Historisch-etymologisches Wörterbuch der ober- und niedersorbischen Sprache, Ludowe nakładnistwo Domowina, Budziszyn 1980–1989.





Swat – osoba, która jest pośrednikiem w zawieraniu małżeństwa. Wyraz pochodzi od staropolskiego słowa swaćba, czyli wesele. Zależnie od regionu Polski określany też jako dziewosłęb, swach, raj, rajek, rajca, rajko, rajbieda, rajbasz, faktor lub faktur. 

Jego zasadniczą rolą było przedstawienie kandydata lub kandydatki do wstąpienia w związek małżeński w jak najlepszym świetle, ponadto swat zachęcał rodziców do obdarzenia panny pokaźnym wianem.




etymologia:


swat, z swojat, p. swójswacia, zbiorowe; swatać; zgrubiałe swachswachaswaszka; od czasownika: swaćba, ‘wesele’, pisane mylnie swadźba (jak proźba), a stąd swadźbić, ‘spółkować’ (16. wiek), swadziebny obok swadebny, ‘weselny’ (o pieśniach i t. d.). Małżeństwo łączyło, swoiło rody.



swoiło - swoić (łączyć) - MS

podobne - "oswoić"



Dziewosłęb, dziewosłąb
– termin utworzony jako tłumaczenie łacińskiego wyrażenia paranymphus.

Jest to funkcja związana z zamążpójściem, od pewnego momentu wyparta przez określenie swat. W źródłach pochodzących z okresu Polski wczesnonowożytnej częściej pojawia się jednak dziewosłąb.

Pochodzenie obu słów jest różne, dlatego można wnioskować o ich różnych pierwotnie znaczeniach, czego świadomość zatarła się około XVI w. Omawiany termin pochodzi od słów „dziewę snębić”, gdzie snębić oznacza zaślubiać. U Polaków, tak jak u wszystkich Słowian, pojawia się określenie wesela jako „swadźby”, która z kolei była podstawą do utworzenia określenia swat.



Bernard Sychta - Słownik gwar kaszubskich tom 5 i 6



swach - swat







vreje - vraje







raja - rajic - rajbe - rajber







podobnie w słowniku kociewskim Sychty:

rajić - swatać
rajek - swat
rajbi, 
rajby, rajbach - swaty




inne przedruki z wiki
tlumaczenie automatyczne

Svayaṃvara - fragmenty



Svayaṃvara (sanskryt: स्वयंवर dosł. 'samowybór') to tradycja matrymonialna w starożytnym społeczeństwie indyjskim, w której panna młoda, zwykle z kasty Kṣatriya (wojowników), wybiera swojego męża z grupy zgromadzonych zalotników albo przez własny wybór, albo w wyniku publicznego konkursu między jej zalotnikami. Praktyka ta występuje głównie w dwóch głównych eposach sanskryckich, Mahābhārata i Rāmāyaṇa [datowane na - 400 i 700 lat przed Chrystusem - tradycja ma więc co najmniej 2700 lat - MS], chociaż jej rozpowszechnienie i przedstawienie różnią się znacznie między nimi.


Początki Svayaṃvary sięgają okresu wedyjskiego i niewielu badaczy sugeruje, że wyłoniła się ona z tradycji małżeńskiej Gāndharva, odchodząc od bardziej rytualnych i zaaranżowanych form małżeństwa, i rozwinęła się jako narzędzie narracyjne w eposach w celu podkreślenia heroizmu i męstwa bohaterów, dostosowując się do etosu rywalizacji i sprawności bojowej Ksatriyi. Pomimo tego, że jest ściśle związana z eposami, Svayaṃvara nie jest wymieniona jako forma małżeństwa w Dharmaśastra, zbiorze sanskryckich tekstów na temat prawa i postępowania. Z tego powodu Svayaṃvara jest czasami uważana za dziewiątą formę hinduskiego małżeństwa.


Nazwa

Termin Svayaṃvara wywodzi się z sanskrytu, gdzie składa się z dwóch części: "svayam" (स्वयम्) oznaczającego "jaźń" i "vara" (वर) oznaczającego "wybór" lub "pragnienie". Dlatego termin ten dosłownie tłumaczy się jako "samodzielny wybór". 

rajić - swatać   (czasami mówimy - naraić coś lub kogoś)
swoić

swach mówi: 
 "swajam vraje" --- "swajam w raje"   ?? 

łączę w raji (w swatach) ?  końcówka zmieniona, pogubiona   -  MS



Termin "Svayaṃvara" odnosi się konkretnie do formalnej ceremonii wyboru pana młodego w sanskryckich eposach. Ważne jest, aby zauważyć, że w pewnych znaczących przypadkach, gdy panna młoda wybiera męża niezależnie, bez formalnej ceremonii, termin "Svayaṃvara" nie jest używany – jak w przypadku Sāvitri wybierającego Satyavan. Termin ten pojawia się 52 razy w Mahabharacie i tylko 6 razy w Rāmāyanie. 

Termin ten jest używany głównie w Ādiparvan Mahābhāraty i Araṇyakāṇḍa Rāmāyaṇa, które doświadczyły znacznej ekspansji w późniejszej fazie epickiej. 

Tak więc, według Johna L. Brockingtona, "termin ten wydaje się należeć nie tyle do najwcześniejszej, heroicznej fazy rozwoju eposów, ile do następnej, bardziej estetycznie, a nawet romantycznie umotywowanej fazy, i w rzeczywistości stał się znacznie mniej powszechny w następnej fazie (fazy parvanów Śānti i Anusāsana z Mahābhāraty oraz Bāla i Uttara kāṇḍas Rāmāyaṇ), z jego bardziej moralnym i religijnym akcentem"



Początki i rozwój

Pochodzenie Svayaṃvara jest nieco niejednoznaczne, a uczeni śledzą tę praktykę aż do wczesnego okresu wedyjskiego (ok. 1500–1100 p.n.e.). Historyk Hanns-Peter Schmidt sugeruje, że jego początki mogą leżeć w starożytnych zwyczajach indyjskich z odpowiednikami w tradycji indoeuropejskiej, jak widać w zaratusztriańskim Iranie.

Na poparcie tej tezy lingwistka Stephanie W. Jamison zauważa kilka pośrednich odniesień do Swajaṃwary w Rigwedzie, najstarszym hinduskim piśmie, i sugeruje, że zwyczaj ten może mieć korzenie w tradycji indoeuropejskiej ze względu na podobieństwo do opowieści o Penelopie i jej licznych zalotnikach w greckim poemacie Odyseja.

[...]



Wielu uczonych, choć akceptuje jego istnienie w Wedach, twierdzi, że rzeczywiste historyczne zapisy zwyczajów Swajanary są rzadkie i twierdzą, że we wczesnej naszej erze funkcjonowały one bardziej jako chwyt literacki w eposach niż jako powszechnie praktykowana tradycja.

W epickich opowieściach Mahabharaty i Ramayany (ok. 500 p.n.e.–500 n.e.) Svayaṃvara jest przedstawiona jako rycerska, wspaniała i świąteczna ceremonia, która, według indologa Edwarda W. Hopkinsa, nie jest ewolucją wcześniejszej koncepcji samowyboru przyznanej kobietom, ale raczej odrębną formą, która rozwinęła się w epickim okresie hinduizmu. być może o korzeniach indoeuropejskich.

Hopkins wierzy również, że svayaṃvara mógł wyprzeć wcześniejszą praktykę ksatriyi porywania panny młodej, zwyczaj, który mógł mieć miejsce za zgodą panny młodej lub bez niej. [raja - rajic - rajbe - rajber - MS]




Kszatrija (sanskryt: क्षत्रिय, zromanizowany: Kṣatriya) (z sanskrytu kṣatra, "władza, władza"; zwany także Rajanya) jest jednym z czterech warn (porządków społecznych) społeczeństwa hinduskiego i jest związany z wojowniczą arystokracją.

[...]

Chociaż Purusza Sukta używa terminu rajanya, a nie Kshatriya, uważa się, że jest to pierwszy przypadek w zachowanych tekstach wedyjskich, w którym po raz pierwszy wspomina się o czterech klasach społecznych. 

Użycie terminu Rajanya prawdopodobnie wskazuje, że "krewni Radżana" (tj. krewni władcy) wyłonili się wówczas jako odrębna grupa społeczna, tak że pod koniec okresu wedyjskiego termin rajanya został zastąpiony przez kszatriję; gdzie radżanya podkreśla pokrewieństwo z radżanem, a kszatrija oznacza władzę nad określoną domeną. Termin rajanya, w przeciwieństwie do słowa kszatrija, zasadniczo oznaczał status w obrębie linii.


Kszatrija zwany także Rajanya   ??? - MS


W Mahabharacie, według Hiltebeitela, Kalki jest rozszerzeniem legendy o inkarnacji Paraszuramy, w której bramiński wojownik niszczy kszatrijów, którzy nadużywali swojej mocy do szerzenia chaosu, zła i prześladowań bezsilnych. Epicki charakter Kalki przywraca Dharmę, przywraca sprawiedliwość na świecie, ale nie kończy cyklu istnienia.

kszatrijowie, to ci co napadli? - MS

Kalki (sanskryt: कल्कि), zwany także Kalkin, jest przepowiedzianym dziesiątym i ostatnim wcieleniem hinduskiego boga Wisznu. Zgodnie z kosmologią wisznuicką, Kalki ma pojawić się na końcu Kali Yugi, ostatniego z czterech wieków w cyklu istnienia (Krita). Jego przybycie będzie oznaczało koniec Kali Yugi i będzie zwiastunem początku Satya Yugi, najbardziej cnotliwej epoki, przed ostatecznym rozpadem wszechświata (Mahapralaya). 

W Puranach Kalki jest przedstawiany jako awatar, który odmłodzi egzystencję, kończąc najciemniejszy okres adharmy (nieprawości) i przywracając dharmę (prawość). Jest opisany jako jadący na białym koniu o imieniu Dewadatta i dzierżący ognisty miecz.






Według Hartmuta Scharfe'a, jeśli epos svayaṃvara odzwierciedla autentyczną tradycję wśród ksatriyów, mógł służyć jako mechanizm łagodzenia nacisków politycznych związanych z sojuszami małżeńskimi. W klasie społecznej, w której małżeństwa były powszechnie aranżowane w celu zabezpieczenia sojuszy politycznych, często z ograniczonym uwzględnieniem preferencji panny młodej, svajanvara pozwalał kobiecie na pewien stopień autonomii w wyborze męża. Alternatywnie mogła poddać się wynikowi rywalizacji opartej na umiejętnościach, co zwalniało jej ojca z odpowiedzialności za wybór zalotnika, unikając w ten sposób potencjalnych konfliktów z potężnymi sąsiednimi władcami.

W eposach wielcy Svayaṃvarowie funkcjonują jako znaczące narzędzia narracyjne prowadzące do małżeństw kilku głównych bohaterek. Brockington twierdzi, że pierwotni svayṃvarowie w tych eposach koncentrują się na męstwie, jak na przykład svayaṃvara Draupadi, która została napisana we wczesnej fazie epickiej Mahabharaty, gdzie Arjuna, przebrana za bramina, zdobywa jej rękę dzięki niezwykłemu pokazowi umiejętności łuczniczych.


[...]


Svayaṃvara Draupadi jest najsłynniejszym przykładem w Mahabharacie. Odniesienia tekstowe w Mahabharacie dostarczają szczegółowego opisu tego wydarzenia. Ādiparvan opisuje przygotowania do Svayaṃvary, zgromadzenie zalotników i szczegółowe szczegóły zawodów (Mbh. 1.174-185). Sama Draupadi odnosi się do tego wydarzenia w późniejszych częściach eposu, wskazując na jego trwałe znaczenie w jej życiu i szerszej historii (Mbh. 2.62.4a). 

Draupadi jest córką króla Drupady z Pankali. Król Drupada organizuje Svayanvarę, aby znaleźć odpowiedniego męża dla swojej córki. Urządza rygorystyczny konkurs, aby wyłonić przyszłego męża Draupadi. 

Główne wyzwanie polega na masywnym łuku, który musi zostać naciągnięty i użyty do wystrzelenia strzały w obracający się cel, patrząc na jego odbicie w wodzie znajdującej się pod spodem – zadanie wymagające niezwykłej siły, precyzji i skupienia. 

Wydarzenie przyciąga książąt i wojowników z całej krainy, w tym Kaurawów, Karnę i Pandawów (którzy są w przebraniu). Wśród zawodników Karna, znany ze swoich niezrównanych umiejętności łuczniczych, podejmuje wyzwanie. Jednak Draupadi, któremu przyznano pewien wybór w tej kwestii, odrzuca Karnę, powołując się na jego niskie urodzenie jako sūta (woźnicy rydwanu), chociaż ta scena nie jest powszechnie zgodna w różnych wersjach tekstu. Istnieją różne informacje na temat udziału Karny; Wiele wersji tego tekstu opisuje, że nie udało mu się naciągnąć łuku na "szerokość włosa". 

Arjuna, przebrany za bramina (kastę kapłanów), podejmuje wyzwanie. Pomimo jego wyglądu incognito, wrodzone umiejętności Arjuny i boska przychylność pozwalają mu wykonać to zadanie z łatwością. Udaje mu się naciągnąć łuk i trafić w cel, zdobywając rękę Draupadi w małżeństwie.

Zwycięstwo Arjuny, wojownika Ksatriyi przebranego za bramina, wywołuje oburzenie wśród innych zalotników, szczególnie wśród Kaurawów i Karny. Po powrocie do ich matki Kunti z Draupadi, Arjuna i jego bracia nieumyślnie stawiają ją w sytuacji, w której staje się ona wspólną żoną wszystkich pięciu Pandavów. Ten niezwykły układ małżeński, choć zakorzeniony w nieporozumieniu, jest usankcjonowany przez boskie i biblijne rozumowanie zawarte w eposie. Małżeństwo Draupadi z Pandawami jest nie tylko integralną częścią fabuły ale także symbolizuje jedność i wspólną odpowiedzialność między braćmi.


[...]




Svayaṃvara Sity jest krytycznym wydarzeniem w Rāmāyaṇa, opowiedzianym w Ayodhyākāṇḍa tekstu. Zorganizowany przez króla Janakę z Mithili, Svayaṃvara miał na celu znalezienie odpowiedniego męża dla Sity, córki Janaki, która była znana ze swojej urody, cnoty i boskiego pochodzenia. 

Wyzwaniem postawionym przed zalotnikami było naciągnięcie i złamanie kolosalnego łuku, Piny, który kiedyś należał do Pana Śivy. Łuk ten był tak potężny, że żaden z zgromadzonych książąt i wojowników z różnych królestw nie mógł go nawet podnieść, nie mówiąc już o cięciwie i zerwaniu. 

Przybycie Ramy, księcia Ajodhji, do Swajany-wary było punktem zwrotnym w tym wydarzeniu. 

W towarzystwie swego brata Laksmany i mędrca Viśvamitry, Rama wystąpił naprzód za namową Viśvamitry. Ku zdumieniu wszystkich obecnych, Rama bez wysiłku podniósł łuk, naciągnął go i złamał na pół, zdobywając w ten sposób rękę Sitā w małżeństwie. 

Czyn ten był nie tylko demonstracją fizycznej siły Ramy, ale także wyraźną wskazówką jego boskiej łaski i przeznaczenia jako obrońcy dharmy. Po sukcesie Ramy, król Janaka był przeszczęśliwy i natychmiast zaoferował Sītā Ramie. Jednak Rama, zgodnie z normami kulturowymi tamtych czasów, poprosił o pozwolenie swojego ojca, króla Daśaratha z Ayodhyi, zanim zaakceptował Sītā jako swoją żonę. Kiedy Daśaratha wyraził zgodę, małżeństwo zostało zaaranżowane z wielką ceremonią, oznaczając związek dwóch najbardziej szanowanych postaci w tradycji hinduskiej.





raja - rajic - rajbe - rajber









Wygląda na to, że polskie swaty i hinduska Svayaṃvara - to ta sama tradycja, która ma ponad 2700 lat.

A tak naprawdę więcej - sądzę, że ok. 6 tysięcy lat.







-----


Odyseja - fragmenty


[...]

Tożsamość Odyseusza zostaje odkryta przez gosposię Eurycleię, gdy rozpoznaje starą bliznę, gdy myje mu stopy. Eurycleia próbuje powiedzieć Penelopie o prawdziwej tożsamości żebraka, ale Atena upewnia się, że Penelopa jej nie słyszy. Odyseusz przysięga Euryclei dochować tajemnicy.


Zabijanie zalotników (Księgi 21–24)Ulisses i Telemach zabijają zalotników Penelopy, Thomas Degeorge (1812)

Następnego dnia, za namową Ateny, Penelopa wmanewrowuje zalotników w rywalizację o jej rękę w konkursie łuczniczym z użyciem łuku Odyseusza. Wygrałby człowiek, który potrafiłby naciągnąć łuk i wystrzelić strzałę przez tuzin główek toporów. 






Odyseusz bierze udział w zawodach i tylko on jest na tyle silny, że potrafi naciągnąć łuk i wystrzelić strzałę przez tuzin główek toporów, co czyni go zwycięzcą. Następnie zrzuca swoje łachmany i zabija Antinousa swoją następną strzałą. raja - rajic - rajbe - rajber  ---- rajbi, rajby, rajbach - swaty Odyseusz zabija pozostałych zalotników, najpierw używając reszty strzał, a następnie, wraz z Telemachem, Eumajosem i pasterzem Filoecjuszem, mieczami i włóczniami.

Gdy bitwa zostaje wygrana, Telemach wiesza również dwanaście ich pokojówek, które Eurycleia identyfikuje jako winne zdrady Penelopy lub uprawiania seksu z zalotnikami. Odyseusz identyfikuje się z Penelopą. Jest niezdecydowana, ale rozpoznaje go, gdy wspomina, że zrobił im łóżko z drzewa oliwnego, które wciąż jest zakorzenione w ziemi. Ona obejmuje go i razem śpią.






Napaść na Raj zakończona rzezią mężczyzn.








Większość Mahabharaty została prawdopodobnie skompilowana między

III wiekiem p.n.e. , a III wiekiem n.e., 

przy czym najstarsze zachowane części są niewiele starsze niż około 400 lat p.n.e.


Ramajana - szacunki naukowe dotyczące najwcześniejszego etapu powstania tekstu obejmują okres od VII do V wieku p.n.e. ,




en.wikipedia.org/wiki/Kalki





środa, 28 sierpnia 2024

Od Zbrucza do Egiptu cz.3

 


Pamiętamy Palaikastro Kouros ?





To było w lipcu dwa lata temu.

Czytałem coś na fb o Czerwonych Khmerach i tam było o tym, że ci Czerwoni Khmerzy zabijali małe dzieci łapiąc je za nogi i rozbijając im głowy o drzewa.

I tak mnie to zastanowiło - co to za "moda" wśród zbrodniarzy, akurat tak mordować małe dzieci??
Bo przecież tak samo postępowali bandyci z UPA.

Więc?






Wpadłem na to, gdy przypomniałem sobie Palaikastro Kouros.

Inny kształt głowy. 

OBCY

Rozbijali głowy "na pamiątkę" tego, co zrobili w Raju.



To było tak.

Kiedy Raj upadł, HORDA weszła do środka i wymordowała mężczyzn i dzieci.
Kobiety porwali w niewolę.

Można to wykazać na podstawie .... różnych rzeczy z historii.







Garstka tych dzieci ocalała.

Kiedy zgasło Światło - ci co ocaleli, odeszli - głównie na południe.

Rozeszli się po świecie - część trafiła do Grecji (potomkiem był Perykles?), część do Włoch (Cyceron - przydomek - od ciecierzycy... patrz uwagi na końcu posta), może do Iraku - jeszcze nie sprawdzałem, ale najlepiej urządzili się ci, co trafili do Egiptu.


Faraonem zostało dziecko z wydłużoną czaszką. A potem kolejne.

Bo pochodziło od "Boga", a może było najmądrzejsze?

A potem pojawiła się "moda" na wydłużanie sobie czaszek....





Tę historię widzimy min. w tej opowieści o ucieczce Jezusa do Egiptu.

Pojechali do Egiptu, a potem wrócili - tak by to można streścić...


Uciekli przed śmiercią, a  zbóje szczególnie polowali na dzieci, by ostatecznie wymazać Jana z historii - by jego silne i DOBRE geny nie odwróciły historii.

Dlatego głowa stała się celem ataku.

Głowa o niezwyczajnym kształcie.



Od tysiącleci trwa wojna z dziećmi Jana.

Odczuwamy to niemal w każdym pokoleniu.


Widzimy to w nieludzkich napadach UPA i Czerwonych Khmerów.

I pewnie nie tylko...


Trwa wojna na pamięć.

Pamięć o Janie jest skutecznie wymazywana i zakłamywana.


We wszelakich bajkach i legendach jego postać odmalowana jest w czarnych barwach.

Teraz to już każdą taką historię potrafię rozszyfrować i objaśnić - o co tam chodzi, co jest czym.

Dość dokładnie.



Tak samo jest z bajką wschodnich Słowian o Kościeju.

To są kłamstwa i potwarz.

Wymazują prawdę, przekręcają prawdziwe historie i na ich bazie tworzą nowe, których uczą ludzi od małego dziecka. Tworzą fałszywe przekonania, tak jak dzisiaj niemcy tworzą w głowach młodych Polaków przekonania co do płci, co do lgtb, co do patriotyzmu i tak dalej...


W tych bajkach i legendach na pierwszy plan wysuwają się cechy tego, kto je wymyślił. Te cechy to: zawiść, złość, zazdrość, chciwość, złośliwość, nienawiść.


Chodzą z moim zdjęciem po kafejkach i opowiadają o mnie niestworzone rzeczy.

Ludzie i tak wiedzą, że to kłamstwa.


De facto nie powinno być bajek dla dzieci.

Ciekawe, jak by wtedy wyglądała ludzkość...


Jan nie był złą osobą choć na pewno był bezwględny.

Musiał taki być, by opanować odzwierzęcą agresję neandertali...


Ilu z was szczyci się swoją agresją i mówi o sobie: "jestem SAMIEC alfa??"


Nie było wojen za czasów Jana.


Teraz są.


Teraz panuje prawo dżungli.

I kobiety wiedzą to najlepiej.






część pierwsza - Od Zbrucza do Włoch

część druga - Od Zbrucza do Sardynii



Tekst powyższy wraz z tekstami:

Etymologia nazwy Polacy

Radogoszcz odnaleziona?,  

Etymologia nazwy Słowianie

Bachus oraz 

Morfeusz, albo antropomorfizacja 


stanowią integralną część opracowania Paranoja indukowana.





"Perykles odznaczał się prawdopodobnie zdeformowaną wieżowato czaszką (oksycefalia). Stąd przeciwnicy nazywali go "Schinokefalos" ("Cebulogłowy")"

Sęk w tym, że oxycephalia najczęściej powoduje upośledzenie umysłowe, a wiemy, że Perykles zasłynął z tego, że był najmądrzejszym z Greków.


Ciekawe.

Cebula to warzywo.


warzywo po grecku to - λαχανικό, a wymawiamy:   lachaniko



Lach




od słowa Lach podobno termin szlachta pochodzi... 




Także Długosz kręcił na temat wyglądu Jagiełły

Na podstawie artykułu: Dlaczego Jan Długosz nie przepadał za Jagiełłą?

"Wzrostu był mizernego, twarzy ściągłej, chudej, u brody nieco zwężonej. Głowę miał małą, prawie całkiem łysą, uszy dusze, głos gruby, mowę prędką, kibić kształtną, lecz szczupłą, szyję długą" - czytamy o Jagielle w "Rocznikach" 


Czy człowiek niski może mieć długą szyję?

Może się mylę, ale wg mnie - NIE.
Pamiętamy, że ludzie w średniowieczu byli niźsi od nas, a on nawet przy nich był "konusem"... ?

Zamiast napisać, że Jagiełło miał wydłużoną czaszkę, napisał szyję długą i jeszcze

twarz... u brody nieco zwężonej


A "nielubienie" to tylko wymówka - alibi, gdyby ktoś się czepił, dlaczego kłamał.



Tyle w temacie mieszania w języku i zniekształcania - fałszowania rzeczywistości i historii metodą niemiecką...


patrz prawa strona bloga:

chwyt babiloński – zamiana znaczenia słów dokonywana w bardzo długim okresie czasu

kłamstwo niemieckie - bardzo powolne podmienianie informacji prowadzące do fałszowania historii




To są wszystko oszuści ci kronikarze.





Το κρεμμύδι είναι φυτό, γνωστό και με τα ονόματα κρόμμυον ή Άλλιον το κοινό. Το κρεμμύδι είναι λαχανικό με επιστημονική ονομασία Άλλιο το κρόμμυο (Allium cepa) και πιθανή προέλευση από τη νοτιοανατολική Ασία.

Cebula to roślina, znana również pod nazwami crommion lub Allion pospolity. Cebula to warzywo o naukowej nazwie Allium i możliwym pochodzeniu z Azji Południowo-Wschodniej. 
 
 










Ja się nigdzie nie wybieram.

Zamierzam pokonać Pajaca i jego bandę, ukarać bandytów, odzyskać Wszystko i w tym ciele szczęśliwie przeżyć miliony lat.



 


 

en.wikipedia.org/wiki/Koshchei



Prawym Okiem: Wydłużone czaszki (maciejsynak.blogspot.com)

Prawym Okiem: Palaikastro Kouros 2 (maciejsynak.blogspot.com)

Prawym Okiem: Do ocalałych (maciejsynak.blogspot.com)

Prawym Okiem: Człowiek z St. Bees - z książęcego rodu Giedyminów? (maciejsynak.blogspot.com)



metmuseum.org/art/collection/search/255275

Akrocefalia – Wikipedia, wolna encyklopedia

Prawym Okiem: Chwyt babiloński (maciejsynak.blogspot.com)

dreamworks.fandom.com/pl/wiki/Prawo_dżungli

jedynka.polskieradio.pl/artykul/1663845,Dlaczego-Jan-Długosz-nie-przepadał-za-Jagiełłą




P.S.


bartoszczewiczozzz opętany?, obserwujcie jego zachowanie i jego kalambury


P.S. 2


SI kłamie jak ci z wikipedii !!!


Podaje źródło, w którym nie ma ani słowa o informacji, którą wyżej napisała.


duży dzban


ot, co...







porównaj tu:



Prawym Okiem: Starogard i wiki (maciejsynak.blogspot.com)

Prawym Okiem: Gniew wg wiki (maciejsynak.blogspot.com)

Prawym Okiem: Skarszewy. Nieprawda w wiki - czy to tylko niefrasobliwość? (maciejsynak.blogspot.com)

Prawym Okiem: Chełmno wg wiki (maciejsynak.blogspot.com)




Ciecierzyca pospolita - foto z wikipedii


Wyraźnie wydłużony kształt owoców - może Cyceron już nie posiadał wydłużonej czaszki, ale jego przodkowie.












Cieciorka groszek biały (Ciecierzyca) drobna



Cieciorka i ciecierzyca, chociaż brzmią podobnie, to jednak są dwoma różnymi roślinami strączkowymi i należącymi do rodziny bobowatych. Obydwie pochodzą z Bliskiego Wschodu. Ich nazwy są często stosowane zamiennie.

Cieciorka, czyli groch włoski, ma kuliste ziarna o żółtawym kolorze. Jej smak jest delikatny i lekko orzechowy. Natomiast ciecierzyca, zwana też grochem szparagowym, ma większe i bardziej spłaszczone ziarna o kolorze od jasnobrązowego do zielonego. Jej smak jest bardziej wyrazisty i charakterystyczny.

Nasiona ciecierzycy mają kulisty kształt i zazwyczaj występują w kolorze żółtym, zielonym, brązowym lub czerwonym, w zależności od odmiany. Są one stosunkowo małe, o średnicy około 5-9 mm, z charakterystycznym wydatnym „oczkiem” na wklęsłej stronie nasienia.





mamyito.pl/blog/cieciorka-a-ciecierzyca-czy-czyms-sie-roznia/

Plutarch • Życie Cycerona (uchicago.edu)

Ciecierzyca – Wikipedia, wolna encyklopedia






poniedziałek, 19 sierpnia 2024

Kentauromachia

 




















AGRESJA....  





















SPOKÓJ....
















Fragmenty:

"Olimpia" - Maria Ludwika Bernhard pod redakcją Kazimierza Michałowskiego
Wydawnictwo Arkady 1979 r.

foto - internet











sobota, 29 czerwca 2024

Wydłużone czaszki




przedruk fb




Mary Harrsch





from the Jordan Archaeological Museum - Neolithic plastered skulls reflecting the practice of head-binding from Jericho and Ain Ghazl-Amman. This practice seems to be associated with the Pre-Pottery Neolithic B (PPNB) period, dating from roughly 8,000-6,000 BCE. Head binding as a practice wasn't exclusive to the Neolithic Middle East. Evidence of it has been found in various Neolithic cultures around the world, including:

Europe: While less common than in other regions, head binding has been documented in some European Neolithic cultures. Theories suggest it might be linked to social hierarchies developing in these societies.

Americas: Head binding was widely practiced in certain regions of the Americas, particularly South America, for purposes of status and identity.
Austronesia: Some Austronesian cultures, particularly those in the Pacific Islands, also practiced head binding.

I found it interesting, though, that despite archaeological evidence of the practice, few examples of Neolithic art depicting figures with elongated heads have been found in these same regions. Some figurines with stylized elongated heads from the Neolithic Levant have been found, but it's not a dominant artistic theme. In the Americas, While head binding was practiced in some parts of the Americas, artistic depictions of elongated heads are more prominent in later Central and South American cultures like the Mayans. Gemini points out this suggests a disconnect between the practice and its consistent portrayal in art.
 
I find this baffling. If Neolithic head binding was a practice meant to distinguish social status why wouldn't art, often depicting the elite, fail to reflect this distinctive feature? When I asked Gemini about this, it pointed out much of Neolithic art is symbolic or focuses on practical concerns like hunting, animals, and fertility. Depicting social status through physical characteristics might not have been a primary concern for these artists. Artists might have chosen to represent social status through other means, like clothing, jewelry, or the size and detail of a figure. Elongated heads could have been seen as too literal.

Just a side note, I first encountered a Neolithic plastered skull dated to approximately 7000 BCE at the Ashmolean Museum in Oxford. I have included my image of it below as well.



tłumaczenie automatyczne


Dzisiejsze ciekawe artefakty z Muzeum Archeologicznego Jordanii - neolitycznie tynkowane czaszki odzwierciedlające praktykę wiązania głowy z Jerycha i Ain Ghazl-Amman. 

Praktyka ta wydaje się być związana z okresem przedgarncarskiego neolitu B (PPNB), datowanym około 8 000-6 000 p.n.e. Wiązanie głowy jako praktyka nie dotyczyło wyłącznie neolitycznego Bliskiego Wschodu. Dowód na to został znaleziony w różnych kulturach neolitycznych na całym świecie, w tym:

Europa: Chociaż wiązanie głowy jest mniej powszechne niż w innych regionach, udokumentowano w niektórych europejskich kulturach neolitycznych. Teorie sugerują, że może to być powiązane z hierarchiami społecznymi rozwijającymi się w

Ameryka: wiązanie głowy było powszechnie praktykowane w niektórych regionach Ameryki, zwłaszcza w Ameryce Południowej, w celu uzyskania statusu i tożsamości.

Austronezja: Niektóre kultury austronezyjskie, zwłaszcza te na Wyspach Pacyfiku, również praktykowały wiązanie głowy.



Zaciekawiło mnie jednak, że pomimo archeologicznych dowodów praktyk, w tych samych regionach znaleziono kilka przykładów sztuki neolitycznej przedstawiających postacie z wydłużonymi głowami.

Znaleziono figurki ze stylizowanymi wydłużonymi głowami z neolitycznego Lewantu, ale nie jest to dominujący motyw artystyczny. W Ameryce, podczas gdy w niektórych częściach Ameryk praktykowano wiązanie głowy, artystyczne przedstawienia wydłużonych głów są bardziej widoczne w późniejszych kulturach Ameryki Środkowej i Południowej, jak Majowie. Gemini wskazuje, że sugeruje to odłączenie między praktyką a jej spójnym obrazem w sztuce.


Myślę, że to jest zdumiewające. Jeśli neolityczne wiązanie głowy było praktyką mającą na celu rozróżnienie statusu społecznego, dlaczego sztuka, często przedstawiająca elitę, nie odzwierciedlałaby tej charakterystycznej cechy? 

Kiedy zapytałem o to Gemini, zauważyłem, że większość sztuki neolitycznej jest symboliczna lub skupia się na praktycznych problemach, takich jak polowanie, zwierzęta i płodność. Przedstawianie statusu społecznego poprzez cechy fizyczne mogło nie stanowić podstawowego obawy dla tych artystów. Artyści mogli zdecydować się reprezentować status społeczny za pomocą innych środków, takich jak ubrania, biżuteria lub rozmiar i szczegóły figury. Wydłużone głowy mogły być postrzegane jako zbyt dosłownie.


Tak na marginesie, pierwszy raz spotkałem neolityczną tynkowaną czaszkę datowaną na około 7000 lat p.n.e. w muzeum Ashmolean 




Poniżej również umieściłam zdjęcia swojego autorstwa.



Neolithic (8000-6000 BCE) plastered skull found near Jericho at the Jordan Archaeological Museum in Amman photographed by Allan Gluck.
















Źródło:

czwartek, 18 kwietnia 2024

Kosowo, a Niemcy





przedruk
tłumaczenie automatyczne




Analiza: 

Kosowo, miejsce testowania narodu serbskiego i prawo międzynarodowe...

Uznanie przez Grecję będzie nożem wbitym w serce Cypru





Napisał PANAGIOTIS PAVLOS

Poważny rozdźwięk w stosunkach grecko-serbskich spowodował pierwszy krok w kierunku uznania Kosowa za niepodległe państwo przez Ateny - twierdzą serbskie źródła dyplomatyczne.


Odniesienia te pojawiły się w następstwie pozytywnego raportu wyjaśniającego Dory Bakoyannis dla Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy opowiadającego się za przystąpieniem Kosowa do tego Zgromadzenia oraz bezprecedensowej w historii stosunków dyplomatycznych między Grecją a Serbią ostrej i gniewnej reakcji prezydenta Serbii Aleksandara Vučicia w publicznym wystąpieniu w piątek 29 marca 2024 r.


Przypominamy, że dzień wcześniej, 28 marca, Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło w Paryżu propozycję swojej posłanki i posłanki do parlamentu greckiego, specjalnej sprawozdawczyni, pani Bakoyannis, co wywołało oburzenie serbskiego prezydenta i serbskiego rządu, ponieważ propozycja ta ułatwia europejski kurs Kosowa, omijając podstawowe warunki wstępne. Z jednej strony pani Bakoyannis zapewniała o tym we wszystkich kierunkach i sprzymierzała się z nią aż do dwóch tygodni przed swoją ostateczną propozycją, podczas gdy nielegalne państwo musiało spełnić przeciwko czystkom etnicznym serbskiej ludności Kosowa uciskanej przez Prisztinę.


Aby zrozumieć, co pozytywny raport Bakoyannisa oznacza dla Serbii, wystarczy wskazać Kosowu i jego serbskiej ludności następujące fakty, które wyraźnie pokazują główny cel władz kosowskich Albańczyków, którym jest nic innego jak czystki etniczne Serbów w Kosowie.Według raportu Patriarchatu Serbskiego w 2022 r. doszło do licznych ataków na kościoły, domy i inne mienie rdzennych Serbów z Kosowa i Metochii przez kosowskich Albańczyków, podczas gdy terrorystyczne ataki zbrojne na poszczególnych Serbów, w tym dzieci, są ciągłe, wraz z nielegalnym wykupem ziemi należącej do Serbów w celu wywarcia na nich dodatkowej presji i ostatecznie zmuszenia ich do zostania uchodźcami.

Jak wskazał 15 marca 2024 r. z Pecu w Kosowie zastępca sekretarza stanu USA Gabriel Escobar, ludność serbska w Kosowie cierpi z powodu wydanego przez władze Prisztiny zakazu wypłacania wynagrodzeń w serbskich dinarach, wypłacania emerytur i ogólnie wszelkiego rodzaju napływu środków finansowych pochodzących z Serbii w oparciu o prognozy międzynarodowe, co skutkuje ich gospodarczym uduszeniem, To bardzo utrudnia mu codzienne życie i popycha do emigracji.

Władze kosowskich Albańczyków rozszerzały i rozszerzały procedury mające na celu zmianę i reinterpretację istniejącego w państwie kosowskim ustawodawstwa, które do tej pory zawierało korzystne i inkrustowane gwarancje ochrony własności i praw ekonomicznych serbskich klasztorów prawosławnych, które do niedawna pozwalały na ich samoistną egzystencję. Najwyżsi urzędnicy kosowskich Albańczyków zaprzeczają nazwie Serbskiej Cerkwi Prawosławnej i kwestionują wszystkie powyższe gwarancje.


Pomimo dwóch porozumień podpisanych przez Prisztinę pod auspicjami Unii Europejskiej w Brukseli w 2013 i 2015 roku, rząd pseudopaństwa nadal nie przestrzega postanowień Związku Serbskich Gmin Kosowa, w której to kwestii, niestety, jak zobaczymy poniżej, pani Bakoyannis udzieliła pełnego poparcia kosowskiemu premierowi w swoim sprawozdaniu. który, przypomnę, ponownie wyraził swoją odmowę zaledwie jednego (!) dnia (19.03.2024) przed wstępną i najwyraźniej pozytywną propozycją Bakoyannisa (20.03.2024).

Jakiekolwiek jednostronnie ogłoszone uznanie niepodległości Kosowa przez Prisztinę byłoby, bezpośrednio lub pośrednio, de facto lub de iure, w bezpośredniej sprzeczności z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych.

Proces uznania niepodległości Kosowa nie ma poparcia zarówno ze strony Rady Bezpieczeństwa ONZ, jak i większości państw członkowskich, a także pięciu państw członkowskich UE (Hiszpanii, Słowacji, Rumunii, Grecji, Cypru).

Uznanie Kosowa doprowadziłoby do nasilenia przymusowej emigracji narodu serbskiego i jeszcze bardziej zagroziłoby i tak już zachwianemu pokojowemu współistnieniu ludności Kosowa jako całości, ale przede wszystkim oznaczałoby wzmocnienie bezpośredniego zagrożenia dla egzystencji ludności serbskiej w jej rodzinach.


Wydaje się, że nagła zmiana stanowiska pani Bakoyannis i opróżnienie Serbii przez nią samą, a co za tym idzie, przez rząd grecki, nastąpiło z winy niemieckiej.

Warto zauważyć, że Stany Zjednoczone, za pośrednictwem swojego specjalnego wysłannika ds. Bałkanów Zachodnich, zastępcy sekretarza stanu Gabriela Escobara, wielokrotnie wyrażały nie tylko zastrzeżenia, ale także zastrzeżenia wobec brutalnego zachowania Prisztiny wobec około 90 000 kosowskich Serbów, z których ostatni pozostali w domach swoich przodków po pogromie dokonanym przez kosowskich Albańczyków w ciągu ostatnich 25 lat lata.

Pogrom, który do tej pory doprowadził do przymusowego wysiedlenia prawie 250 000 Serbów z Kosowa i Metochii oraz pozbawienia praw podstawowych pozostałych Serbów mieszkających w regionie.

Kluczowym powodem stanowiska USA jest przekonanie, że w obliczu wyborów kosowskiego nacjonalistycznego premiera Kurtiego przyjęcie Kosowa do Rady Europy wzmocniłoby go w sposób, którego nie chcą sojusznicy, gdyż rząd w Prisztinie demonstrował dotychczas całkowity brak współpracy z nimi. Charakterystyczna dla tego jest wypowiedź Escobara z Brukseli (12 marca 2024 r.), że "Kosowo nie słucha amerykańskiej oferty partnerstwa, aby kontynuować i przyspieszać integrację europejską".


Pokazuje to, że przystąpienie Kosowa do Rady Europy nie powinno być traktowane jako coś oczywistego, ponieważ pod presją amerykańską niektóre państwa członkowskie UE mogą domagać się tego, co pani Bakoyannis pominęła w swojej własnej propozycji. Oznacza to spełnienie przez Prisztinę dwóch z trzech głównych warunków przystąpienia państwa do Rady, a mianowicie:


a) utworzenie Związku Serbskich Gmin na obszarach, na których ludność serbska ma bezwzględną większość, oraz

b) zaprzestanie i uchylenie ustawy o wywłaszczeniu ziemi serbskiej


Jeśli chodzi o trzeci warunek, czyli zwrot majątku wszystkich serbskich klasztorów prawosławnych w Kosowie, pani Bakoyannis, z powodów, które zna tylko ona - i zgodnie z jego oświadczeniem prezydent Serbii - zna, zadowoliła się ograniczonym częściowym spełnieniem, a mianowicie obietnicą premiera Kurtiego dotyczącą zwrotu 24 hektarów ziemi należącej do jednego klasztoru. Visoki Decani, jak wspomniano powyżej, w południowo-zachodnim Kosowie.

Z drugiej strony jasne jest, że spełnienie wszystkich powyższych warunków jest mało prawdopodobne w warunkach obecnego kierownictwa politycznego w Prisztinie, z tego samego powodu, który do tej pory nie był możliwy. Czyli, jak wskazują źródła dyplomatyczne, Kurti nigdy nie zgodzi się na ich realizację, ponieważ nie chce i obawia się, że w ten sposób straci znaczące poparcie, jakie otrzymuje od swojego zradykalizowanego elektoratu. Jest więc oczywiste, że to do Stanów Zjednoczonych i Niemiec należy wywieranie nacisku na Kosowo, aby się podporządkowało.

Stany Zjednoczone dostarczyły próbki pism za pośrednictwem pana Escobara, który podczas niedawnej wizyty w Kosowie (15.03.2024), klasztorze Visoki Dečani i mieście Peč jednoznacznie wyraził poparcie USA dla serbskich klasztorów w Kosowie i Metochii oraz Serbskiej Cerkwi Prawosławnej jako całości, a także słuszne żądanie zwrotu ich majątku, na który wkroczyła Prisztina. z drugiej strony, do Serbów w Kosowie, którzy wielokrotnie cierpią z powodu pozbawiania ich podstawowych praw człowieka, co jest niewyobrażalne dla podstawowej praworządności, jak zauważyliśmy powyżej.

Niemcy jednak, sądząc chociażby po wypowiedziach Michalisa Ignatiu, a w szczególności po stanowisku posłów do Bundestagu, członków Zgromadzenia Parlamentarnego, a także szefa Komisji Spraw Zagranicznych niemieckiego Bundestagu, wydają się szczególnie poirytowane zaangażowaniem USA i zdecydowaną postawą w obronie praw serbskiego narodu kosowskiego i Serbskiej Cerkwi Prawosławnej.

W tym celu przypominamy, że Kosowo i Metochia są historycznym zalążkiem serbskiego prawosławia, serbską górą Athos, można powiedzieć, na której kosowscy separatyści systematycznie dopuszczają się przemocy od 1999 roku, a zwłaszcza w ciągu ostatnich 20 lat, dokonując poważnych katastrof i zasadniczo dążąc do unicestwienia tego cennego historycznego, kulturowego i religijnego serbskiego dziedzictwa prawosławnego Bałkanów Środkowych.

Co więcej, widoczna jest nie tylko historycznie wroga postawa Niemiec wobec Serbii, zakorzeniona od połowy XX wieku, jeśli nie wcześniej, ale także troska Niemiec i być może innych państw o przyspieszenie procesu integracji europejskiej Kosowa zarówno w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w USA, jak i poważnej możliwości (re)elekcji Trumpa. Wybory, które mają doprowadzić do podziału de iure Kosowa ze względu na jego skład etniczny, co ma się ostatecznie wydarzyć w przypadku Ukrainy.


Jak powiedział nam serbski rząd i źródła dyplomatyczne, Serbia ma nadzieję, że Ateny nie uznają "Kosowa": taki rozwój sytuacji byłby katastrofalny, ponieważ Grecja straciłaby ważną rolę, jaką ma odgrywać na Bałkanach i poddałaby wszystko wpływom tureckim.


W związku z tym odnosimy się do tego, co czarnogórski minister spraw zagranicznych Filip Ivanović powiedział Hellas Journal o roli Grecji na Bałkanach w ekskluzywnym wywiadzie, którego udzielił nam podczas swojej pierwszej oficjalnej wizyty w Atenach na początku marca.

Przystąpienie Kosowa do Rady Europy, choć nie jest bez znaczenia, nie jest jednak porównywalne pod względem znaczenia z jakimkolwiek dwustronnym uznaniem tego nielegalnego państwa przez Grecję.

Bardzo istotnym elementem w tej kwestii jest oczywiście fakt, że uznanie Kosowa bardzo zaszkodziłoby greckim interesom na Bałkanach, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę nie tylko wpływ Turcji na te kraje, ale także fakt, że Albańczycy, którzy dążą do czystki etnicznej Serbów, są historycznie i kulturowo bliżsi Turkom.

Z serbskiego punktu widzenia uznanie Kosowa jest oczywiście niemożliwe, ponieważ co najmniej 80% Serbów sprzeciwia się takiej możliwości, nawet jeśli Serbia przystąpi do Unii Europejskiej.

Oczywiste jest, że ostateczne uregulowanie statusu Kosowa nie zostanie osiągnięte, dopóki Serbski Kościół Prawosławny i Serbskie Wspólnoty Prawosławne w regionie nie będą w pełni chronione i nie będą miały zagwarantowanych wszystkich swoich praw, a także jeśli nie zostaną spełnione dwa podstawowe warunki, które - mimo że pani poseł Bakoyannis porzuciła poprzez opróżnienie Serbii wraz z jej końcowym pozytywnym sprawozdaniem, nadal jest wspierany przez USA (utworzenie Związku Gmin Serbskich, co uzgodniono w Brukseli w 2013 r., oraz specjalna ochrona Serbskiej Cerkwi Prawosławnej).

Jeżeli Kosowo nie będzie gotowe zaakceptować tych warunków w ramach dialogu brukselskiego, istnieje ryzyko, że dialog ten zostanie zamrożony na długi czas, co będzie miało bardzo negatywne konsekwencje.

Serbskie źródła rządowe podkreślają, że presja ze strony Niemiec może być bardzo silna, ale nie oznacza to, że Grecja nie powinna stawiać na pierwszym miejscu własnych interesów.


Charakterystyczne było wskazanie, że "Kosowo jest państwową mafią, w której nie ma rządów prawa, prawa i porządku, i w której prawosławna tradycja chrześcijańska jest zdehierarchizowana i zbezczeszczona.

To najbardziej nieudany projekt globalnego Zachodu"


W rzeczywistości dobitnie podkreślają, że:

"Jest zatem jasne, że stanowisko Grecji wobec samozwańczej niepodległości Kosowa nie powinno ulec zmianie. Przyjaźń i tradycja, które głęboko łączą naród grecki i serbski, mają szczególne znaczenie dla teraźniejszości i przyszłości Bałkanów, z tego dodatkowego powodu, że formacja państwowa Kosowa jest bezpośrednim przedstawicielem Turcji. Jego uznanie, nawet przed jakimkolwiek porozumieniem między Belgradem a Prisztiną, nie leżałoby w interesie Grecji i narodu greckiego, a zwłaszcza mieszkańców Cypru, którzy ucierpieli z powodu brutalnej inwazji Turcji, gwałtów i zniszczenia ich cennego dziedzictwa.

W tym kontekście znamienna jest wypowiedź byłego szefa serbskich służb wywiadowczych, Aleksandara Vulina, po raporcie Bakoyannisa:

Kiedy Austro-Węgry poprosiły greckiego premiera z czasów wojny, aby odmówił gościny resztkom serbskiej armii, Wenizelos odpowiedział, że Grecja jest "zbyt małym krajem na tak wielką hańbę". Rekomendując tzw. Kosowo do przystąpienia do Rady Europy, Dora Bakoyannis pokazała, że Grecja stała się wielkim krajem zdolnym do wielkiej hańby. Ludność Turcji cieszy się, terytorium zwane Kosowem przygotowuje się do włączenia - wraz z ustanowieniem Grecji - do państw. Niech północny Cypr będzie przygotowany..."

Przypadek Kosowa stanowi chirurgiczne zastosowanie wyrafinowanego modelu kwestionowania historycznych praw historycznych ludów i narodów historycznych, takich jak naród serbski, ale także grecki w przypadku Cypru, oraz zbliżająca się ewentualna "kosowizacja" Tracji, Morza Egejskiego i Macedonii.




całość tutaj:


Analiza: Kosowo, miejsce testowania narodu serbskiego i prawo międzynarodowe... Uznanie Grecji będzie nożem wbitym w serce Cypru | Hellasjournal.com