Polska: Unijne „dopłaty” to fikcja
Profesor Jacek Czaputowicz,
dyrektor Akademii Dyplomatycznej przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych,
odwiedził Instytut Polski w Wiedniu, w którym wygłosił wykład „Europa
państw – federacja czy imperium? Wizja Unii Europejskiej z perspektywy
Polski”. W udzielonym podczas wizyty wywiadzie dla austriackiej agencji
informacyjnej APA zwrócił uwagę na fakt, że tzw. wsparcie finansowe Unii
dla państw członkowskich jest dość wątpliwym dobrodziejstwem. Jak
stwierdził, w przypadku unijnych dopłat kierowanych do Polski „z każdego
euro 70 centów ponownie odpływa za granicę”. Dopłaty miały być
rekompensatą za otwarcie polskiego rynku dla zachodnioeuropejskich
koncernów, które było warunkiem przyjęcia Polski do UE. I na czym się
skończyło?
– Inwestycje przyniosły pozytywne
efekty, ale zyski są transferowane do innych państw, co znacznie zubaża
polski budżet i stanowi wyjaśnienie, dlaczego dochody są w Polsce o
wiele niższe niż w państwach zachodnioeuropejskich i dlaczego
pozostaliśmy ubogim krajem ze skromnym budżetem świadczeń społecznych. – stwierdził Czaputowicz.
Niestety, tych rozsądnych uwag w
wywiadzie było zbyt wiele, by nie musiał się on zakończyć jakąś
niedorzecznością. I rzeczywiście: dyrektor Akademii Dyplomatycznej
przyznał, że tzw. „sankcje” Unii Europejskiej wobec Rosji przyniosły
Polsce straty gospodarcze, ale natychmiast zapewnił, że polskie
społeczeństwo godzi się na takie koszty, ponieważ wyznaje „wartości
europejskie”.
(Na podstawie PAP opracował A.D.)http://xportal.pl/?p=29130