Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą święta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą święta. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 29 grudnia 2024

Babbo Natale (Św. Mikołaj)





przedruki
tłumaczenie automatyczne



6 grudnia 2015

Babbo Natale, czyli jak to jest z tym Mikołajem?



6 grudnia to dzień, w którym dzieci na całym świecie obdarowywane są prezentami od Świętego Mikołaja. Prawda? Otóż włoskie dzieci spotykają tegoż Świętego dopiero 6 stycznia. I to również nie jest reguła bez wyjątku, bo jak wiadomo Włochy i Włosi to kraj różnorodności kulturowej i zwyczajowej.



W Lecco ( Lombardia) 6 grudnia dzieci pod poduszką znajdują jabłka i słodycze. Również w Trieście ( Friuli – Wenecja Juliska ), gdzie silne były wpływy austrowęgierskie, Mikołaj obdarowuje grzeczne dzieci słodyczami a łobuzów… słodkim węglem.

Wszystkie te zwyczaje związane są z postacią Świętego Mikołaja z Miry (dzisiejsza Turcja). Biskup ten zasłynął szczodrością wobec biednych. Szczególnie znana jest historia TRZECH CÓREK. Otóż młody Mikołaj , jeszcze nie biskup, miał bogatego i niezwykle skąpego sąsiada, który w sposób szczególny drwił z pobożności Mikołaja. Jako, że los bywa przewrotny, ów człowiek straciła cały majątek i popadł w skrajną biedę. Gdy nie miał już niczego, aby utrzymać się przy życiu postanowił sprzedać swoje trzy córki do domu publicznego. Bez stosownego posagu nie miały żadnych szans na zamążpójście.


Mikołaj, przejęty przyszłością dziewcząt postanowił zmienić ich los i pod osłoną kolejnych nocy zakradał się pod sąsiedzkie okno, aby podrzucać złote kule, które miały zapewnić posag młodym pannom. Zadziwiony sąsiad zaczaił się ostatniej nocy, aby wytropić darczyńcę. Jakież było jego zdziwienie, gdy okazał się nim wyszydzany przez lata Mikołaj. Zawstydzony ojciec podziękował młodzieńcowi i postanowił zmienić swoje życie.

Po dziś dzień Mikołaj odwiedza nasze domy nocą, gdy wszyscy już śpią.

Największe sanktuarium poświęcone Świętemu Mikołajowi znajduje się we włoskim Bari ( Apulia). Tutaj Świętego wspomina się 7-9 maja, kiedy to wzdłuż morskiego wybrzeża płynie odświętny korowód statków, tratw i stateczków z ogromną podobizną biskupa. Także w niewielkiej Specchi w maju odbywa się Festa di San Nicola. W sobotę wieczorem odprawiana jest uroczysta msza święta, po której ulicami miasta przechodzi uroczysta procesja. Wieczorem rozpoczyna się wielki festiwal z koncertami, ulicznymi spektaklami i zabawa do białego rana. Niedzielny poranek to pchli targ a całość obchodów kończy pokaz sztucznych ogni. W Specchi Mikołaj czczony jest nie tylko za dobroć, ale przede wszystkim za szacunek do kobiet.

Dzisiejszy Babbo Natale ma niewiele wspólnego z opisywanym Świętym. To raczej rubaszny, przerośnięty krasnal wyjęty z reklamy Coca-Coli. Niezmiennie jednak spotkanie z nim wywołuje uśmiech na buziach dzieci obdarowywanych kolorowymi prezentami.


----------------


wiki it


Wszystkie wersje współczesnego Świętego Mikołaja, zwanego w krajach anglojęzycznych Świętym Mikołajem lub Świętym Mikołajem, wywodzą się głównie od tej samej postaci historycznej: św. Mikołaja, biskupa Myry (dziś Demre, miasta położonego na terenie dzisiejszej Turcji), o którym mówi się na przykład, że znalazł i przywrócił do życia troje dzieci, porwanych i zabitych przez karczmarza, i że z tego powodu uważano go za Opiekuna dzieci. Nazwa Święty Mikołaj wywodzi się od Sinterklaas, holenderskiego imienia św. Mikołaja.

Starożytne chrześcijańskie początki

Pierwszą postacią jest św. Mikołaj z Miry, chrześcijański biskup z IV wieku. Myra była miastem w Licji, prowincji Cesarstwa Bizantyjskiego położonej na terenie dzisiejszej Turcji.

W Europie (szczególnie w Holandii, Belgii, Austrii, Szwajcarii, Niemczech, Czechach, Słowenii oraz w niektórych częściach Włoch i Francji) nadal wystawiany jest w szatach biskupich. Relikwie św. Mikołaja zostały częściowo przeniesione do Bari, jak głosi legenda, przez niektórych rybaków, ale w rzeczywistości to kupcy ukradli je z Miry w 1087 roku i w tym samym roku zbudowano bazylikę, aby je pomieścić, opierając fundamenty na wcześniej istniejącej konstrukcji. Miejsce to, bazylika San Nicola di Bari, od tamtej pory jest celem pielgrzymek wiernych.  Rozdział Część świętych relikwii, które pozostały w Myrze, została później odnaleziona przez Wenecjan i przeniesiona do kościoła i opactwa San Nicolò w Lido di Venezia, lewa kość ramienna jest nadal prawie nienaruszona w Rimini, a inne kości są rozsiane po całej Europie.


Św. Mikołaj jest uważany za ich patrona przez marynarzy, kupców, łuczników, dzieci, prostytutki, ulicznych sprzedawców, farmaceutów, prawników, lombardowców, więźniów. 
Jest także patronem miast Bari (współpatron wraz z San Sabino), Lecco, Ortueri, Sassari, Salemi, Amsterdamem i Rosją. W Grecji św. Mikołaj jest czasami zastępowany przez św. Bazylego Wielkiego (Vasilis), innego biskupa z Cezarei z IV wieku.

W Niderlandach św. Mikołaja (Sinterklaas przetłumaczone na język niderlandzki) obchodzony jest corocznie 5 grudnia (w wigilię dnia poświęconego temu świętemu), w którym to dniu rozdaje się dary; w Belgii, Polsce, Luksemburgu i północnej Francji (francuska Flandria, Lotaryngia i Artois) te same uroczystości odbywają się następnego dnia. Uroczystości te dały początek mitowi i imieniu Świętego Mikołaja, w jego różnych odmianach. 

Odpowiednikiem Świętego Mikołaja w tych krajach jest Kerstman (dosł. "bożonarodzeniowy człowiek"). W niektórych wioskach we Flandrii w Belgii czczona jest niemal identyczna figura św. Marcina z Tours (Sint-Maarten). W wielu tradycjach Cerkwi prawosławnej św. Bazyli przynosi dzieciom prezenty w Nowy Rok, dzień, w którym obchodzone jest jego święto.

Folklor germański

Przed nawróceniem na chrześcijaństwo folklor ludów germańskich, w tym Anglików, głosił, że bóg Odyn (Wodan) co roku w czasie przesilenia zimowego (Yule) urządzał wielką wyprawę myśliwską w towarzystwie innych bogów i poległych wojowników. 

Tradycja głosiła, że dzieci zostawiały buty w pobliżu kominka, napełniając je marchewką, słomą lub cukrem, aby nakarmić latającego konia boga, Sleipnira. W zamian Odyn zastępował jedzenie prezentami lub słodyczami.  Praktyka ta przetrwała w Belgii i Niderlandach jeszcze w czasach chrześcijańskich, związana z postacią św. Mikołaja.

Dzieci, nawet dzisiaj, wieszają swoje wypełnione słomą spodnie w zimową noc przy kominku, aby można je było napełnić słodyczami i prezentami od św. Mikołaja, który w przeciwieństwie do Świętego Mikołaja nadal improwizuje w tych miejscach na koniu. Nawet z wyglądu, brodaty starzec o tajemniczym wyglądzie, Odyn był podobny do św. Mikołaja (nawet jeśli bogu brakowało oka).

Tradycja germańska przybyła do Stanów Zjednoczonych Ameryki przez holenderskie kolonie Nowy Amsterdam, przemianowane przez Brytyjczyków w Nowym Jorku, przed brytyjskim podbojem w XVII wieku, i jest źródłem nowoczesnego zwyczaju wieszania pończochy przy kominku na Boże Narodzenie, podobnego pod pewnymi względami do tego, który rozpowszechnił się we Włoszech 6 stycznia, po przybyciu Befana.

Inna tradycja folklorystyczna plemion germańskich opowiada o świętym człowieku (w niektórych przypadkach utożsamianym ze św. Mikołajem) zmagającym się z demonem (którym może być od czasu do czasu diabeł, troll lub postać Krampusa) lub mrocznym człowiekiem, który zabijał we śnie (Murzyn lub miotacz). Legenda mówi o potworze, który terroryzował ludzi, wkradając się nocą do domów przez komin, atakując i zabijając dzieci w straszliwy sposób.

Święty człowiek wyrusza na poszukiwanie demona i chwyta go, więziąc go za pomocą magii lub poświęconych żelaz (w niektórych wersjach tych samych, które więziły Jezusa przed ukrzyżowaniem, w innych przypadkach tych należących do św. Piotra lub św. Pawła). Zmuszony do posłuszeństwa rozkazom świętego, demon jest zmuszony chodzić od domu do domu, aby zadośćuczynić, przynosząc dzieciom prezenty. W niektórych przypadkach dobry uczynek powtarza się co roku, w innych demon jest tak zniesmaczony, że woli wrócić do piekła.

Inne formy opowieści przedstawiają demona nawróconego na rozkaz świętego, który gromadzi ze sobą inne elfy i elfy, stając się w ten sposób Świętym Mikołajem. Inna wersja holenderska mówi nam jednak, że świętemu pomagają mauretańscy niewolnicy, których zwykle reprezentuje postać Zwarte Piet (Piotr), analogiczny do włoskiego Murzyna. W tych opowieściach Zwarte Piet bije dzieci kijem lub porywa je, by w swoim worku wywieźć je do Hiszpanii (Półwysep Iberyjski był kiedyś pod panowaniem Maurów).

W Niemczech ta sama historia przemienia bohatera w Pelznickela lub Belsnickle'a (Nicola Peloso), który udaje się odwiedzić niegrzeczne dzieci we śnie. Nazwa wywodzi się od wyglądu ogromnej bestii ze względu na to, że jest ona w całości pokryta futrem.

Islandzki folklor

Islandczycy lubią mówić, że w ich kraju jest 13 Świętych Mikołajów, ponieważ ich tradycja prezentów świątecznych opiera się na 13 elfach, zwanych Jólasveinar, których imiona pochodzą od rodzaju aktywności lub jedzenia, które preferują: Stekkjastaur, Giljagaur, Stúfur, Þvörusleikir, Pottaskefill, Askasleikir, Hurðaskellir, Skyrjarmur, Bjúgnakrækir, Gluggagægir, Gáttaþefur, Ketkrókur i Kertasníkir.

Raz w roku, dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem, te elfy najpierw kąpią się w ciepłych wodach źródeł jeziora Niva, a następnie opuszczają jaskinie, w których mieszkają, aby przynieść dobre islandzkie dzieciom prezenty. Wkłada się je do butów, które dzieci zostawiły pod oknami. W praktyce islandzkie dzieci, jeśli były grzeczne, otrzymują trzynaście prezentów, po jednym na każdy dzień w ciągu dwóch tygodni poprzedzających Boże Narodzenie. Te gobliny mogą być jednak psotne i czasami lubią płatać figle lub szpiegować ludzi. Ponadto, jeśli dziecko było niegrzeczne, zamiast prezentów otrzymuje ziemniaki.








helloitaly.pl/babbo_natale/


/it.wikipedia.org/wiki/Babbo_Natale

niedziela, 17 stycznia 2021

Diduch we Lwowie

 przedruk - tłumaczenie przeglądarki


Diduch (dosł. dziad), okłót – w tradycji wschodniosłowiańskiej i góralskiej pierwszy skoszony podczas żniw snop pszenicy i owsa lub niemłóconego żyta, ustawiany kłosem do góry w kącie izby na Szczodre Gody, a obecnie na Boże Narodzenie. Uważany był za wróżbę urodzaju w następnym roku i traktowany jako swego rodzaju talizman przeciw złym mocom[1]. Trzymano go w domu do Trzech Króli[2], a następnie rytualnie palono. Na Lubelszczyźnie zwany też królem. Na południu Małopolski w Gorcach i okolicy zwany w gwarze Białych Górali łokótem (staropolski okłót/okłot).

Zwyczaj ustawiania snopa w chacie na Święto Godowe wywodzi się jeszcze z czasów przedchrześcijańskich[3] i związany był z kultem przodków. Symbolizował ducha opiekuńczego domu. Został zaadaptowany przez chrześcijaństwo na terenie Ukrainy jako zwyczaj bożonarodzeniowy.


















Didukh [1] (zwany także: dziadek, [2] kolęda , kolędnik, [2] snop, [2] król, [2] ) jest ukraińską ozdobą bożonarodzeniową , symbolem oddania najlepszego zboża w uprawach rolnych. Didukh to symbol urodzaju , dobrobytu , bogactwa, nieśmiertelnego przodka, założyciela rodziny, życia duchowego Ukraińców, amulet rodziny. Tradycja diduchy sięga czasów przedchrześcijańskich.




Symbolika i rytuały Ukraińców

Didukh jest dziadka duch albo duch dziadów, czyli wszyscy poprzednicy z rodziny [3] . Ten starożytny rytuał świadczy o wielkim zaszczycie i szacunku, z jakim przodkowie traktowali swój rodowód.

Didukh połączenia jest to, że właściciel i jego najstarszy syn przynieść na Wigilię, pierwszy do domu - z żyta, pszenicy lub owsianego sterty , które stawia właściciel o pokuty , okolit threshed słomy i pęk siana, którego najstarszy syn pod sufitem na podłodze i na stole pod obrus (jeśli w rodzinie nie ma dzieci płci męskiej, to wszystko robi tylko właściciel) [4] .

Diduchas w palecie niestandardowej-folklorystycznego cyklu Bożego Narodzenia i Objawienia święta mogą się różnić w lokalnych kolor, mają własne typologiczne cechy pod wpływem tradycji chrześcijańskiej, zmiany w kalendarzu, rolety lub utraty wewnętrznych form zwyczajów i obrzędów , zmiany tradycyjnego życia [5] .






Didukh sam pierwszy zazhynkovoho lub ostatni odnieść snop [2], [3] . W przeddzień świąt uformowano kilka wiązek z łodyg ceremonialnego snopa, z których każdy był indywidualnie oplatany słomkami lub wiązany kolorowymi nitkami. Następnie takie wiązki plasterków zostały złożone i owinięte taśmami, tworząc bujny snopek. Od dołu zrobiono gałęzie jak nogi, które dziadek mógł stać. Kępki uszu oprawiano na wierzchu kolorowymi wstążkami, papierem lub suszonymi kwiatami polnymi [6] .

Wprowadzono go do domu w Wigilię Bożego Narodzenia . Po przejściu przez dwór uroczyście zanieść do domu snopek neobmolochenyy lub żytni specjalnie zachowany z czasów dozhinki . Ludzie nazywali ten świąteczny snop „dziadkiem”, „dziadkiem”, „kolędą” , „kolędnikiem”. Swoją rytualną rolę pełnił przez całe święta Bożego Narodzenia [6] . W domu przebywał do Nowego Roku lub Objawienia Pańskiego [3] .







W rejonach Pokuckiego, Huculskiego i Bojkowskiego

W Pokut , huculskich i Boykiv regionach, dziadek symbolizuje przodek rodziny - dziadka, a także wszystkich przodków , którzy żyli w czasach starożytnych.

o właśnie podczas pobytu dziadka w domu wszystkie dusze bliskich muszą się zebrać na wspólny obiad [3] . Tak więc tradycja umieszczania zmarłych w Didukh, która wydaje się być z duszami przodków, łyżkami, a następną noc poprosiła o koktajle (zrobione z miodem i smakowym daniem kutia) [3] . Powinno to trwać tak długo, jak długo snop będzie w domu.

Didukh został zmuszony do pokuty [3] .

Rytuały chrześcijańskie 

Tradycja składania Świętego Mikołaja na Wieczerzę Świętą sięga czasów pogańskich .

Istnieją dwie wersje tego, dlaczego 6 stycznia, wraz z pierwszą gwiazdą bożonarodzeniową, ludzie przynieśli do domu „drzewo chlebowe”. Według jednej z nich, gdy zbioru wynosiła ponad w polu , a chłopi zostali czerpania żniwa  , to było prawdziwe święto. Aby uczcić tę radosną okazję, ludzie zanieśli ostatni snop zboża z pola do domu. Albo mówią, że kiedy Jezus Chrystus urodził się w stajni , było bardzo zimno. Józef znalazł dziurę w ścianie i przykrył ją snopem słomy . Od tego czasu w domu zwyczajowo przykrywa się podłogę sianem na Świętą Wieczerzę i stawia dziadka na czele w rogu - symbol komfortu i ciepła.

Didukh został umieszczony na najbardziej honorowym miejscu w domu - pod obrazami .

Snopy w innych uprawach 

Pierwszy lub ostatni snop lub inna część uprawy ma szczególne znaczenie w przypadku większości upraw, nie tylko w Europie, ale także w innych częściach świata.

Według Jamesa George'a Frasera , jak opisano w pracy „Golden Branch” , symbolizuje ducha żniwa (nie przodków), który dzięki zachowaniu snopu i specjalnym rytuałom związanym z jego niszczeniem, przenoszony jest z ostatniego żniwa na następne. Zamiast tego inne wyjaśnienia tych tradycji można uznać za późniejsze warstwy spowodowane zmianami w kulturze i religii ludzi, którzy podążają za tymi tradycjami.

Płonąca diducha

Wiosną w Komoidicy (święto budzenia się wiosny) palono diduchę, zawsze przed świtem, na znak końca zimy [7] . Palenie to także symbolizuje, że dusze zmarłych mają czas na powrót do nieba [8] .

Rozżarzone żar z dupy paliły czubek pęku włosów dla chłopców w wieku od 12 do 13 lat, „aby się niczego w tym życiu nie bali” - uznano to za pierwszą inicjację w młodych mężczyzn . Popiół z diduchy uważa się za pomocny w chorobach ludzi i zwierząt. Jest przechowywany przez rok za ikonami.

Cechy tkactwa i struktury

Są dziadkowie z trzema nogami i pięcioma nogami. Splot z żyta lub pszenicy ; tam, gdzie ich brakowało, mogli używać owsa . Diducha została ozdobiona chabry , kaliny , wstążki, papier lub suszonych kwiatów.








  • Ozdoby świąteczne Ukraińców

  • Świąteczny pająk

  • Pokuta (element domu)

  • Symbole Ukraińców

  • Baba (snop)

  • Kult przodków



https://portal.lviv.ua/news/2021/01/06/u-tsentri-lvova-vstanovyly-rizdvianoho-didukha


https://uk.wikipedia.org/wiki/%D0%94%D1%96%D0%B4%D1%83%D1%85






niedziela, 29 grudnia 2019

Boże Narodzenie a świat Rzymian

przedruk



Niezwykle popularnym i ważnym świętem rzymskim były Saturnalia, które były okresem powszechnej radości, spędzania czasu z rodziną, zabaw, pojednania i równości. Sam poeta Katullus nazwał je „najlepszym z dni”. Saturnalia były dorocznym świętem ku czci boga rolnictwa Saturna, a obchodzone było od 17 do 23 grudnia. Saturnalia trwały pierwotnie tylko do 23 grudnia, jednak stopniowo były wydłużane do 25 grudnia, kiedy to przyjęło się obchodzić Sol Invictus (o którym później).
Wiedzę o tradycjach rzymskich związanych ze świętem Saturnaliów czerpiemy z tekstów filozofa Seneki Młodszego oraz poety Marcjalisa. Obaj wspominają o wzajemnym obdarowywaniu się przez świętujących prezentami, o ich długich zabawach oraz przyozdabianiu domostw girlandami i lampami. Co ciekawe przyozdabiano domy także gałązkami sosny (na znak czci dla boga, który może sprawić, że rośliny żyją nawet zimą), która była na Półwyspie Apenińskim drzewem świętym od czasów wojen punickich. W kulturze Rzymian sosna symbolizowała nieśmiertelność i była rośliną niezwykle szanowaną. Obecnie, powszechnie wiemy, że tradycja ubierania choinek pochodzi z XVI wieku z Niemiec; jednak pewnym jest, że iglaki występowały jako element świąt już w Rzymie.
W czasie święta dozwolony był hazard, pito ogromne ilości wina, a jedzenie podawali właściciele (chociaż podczas jednego bankietu). W czasie świąt zawieszano prowadzenie wszelkiej działalności gospodarczej; wolne było od pracy, obowiązków publicznych. Czas wypełniony był oficjalnymi ceremoniami i domowymi obrzędami ku czci bogów, wystawnymi bankietami, rodzinnymi ucztami, rozdawaniem prezentów.
Warto wspomnieć o ostatnim 23 dniu święta – tzw. Sigillaria. Tego dnia obdarowywano się tzw. sigillaria, czyli tradycyjnymi prezentami: wytworami garncarskimi czy glinianymi figurkami, z których dzieci ustawiały scenki przedstawiające życie przodków. Jak wiemy obecnie praktykuje się stawianie szopek bożonarodzeniowych, co może mieć swoje odniesienie do Rzymu. Popularne były także takie prezenty jak: orzechy, perfumy, piórniki, ciepłe odzienie czy słoiki z drogim garum (sos z fermentowanych ryb). Obecnie jednym z nieodłącznych aspektów święta bożonarodzeniowego jest właśnie obdarowywanie się podarkami. Jak widać w Rzymie także taki zwyczaj występował.

Najważniejszym obrzędem Saturnaliów było to, że podczas święta dokonywała się zamiana ról niewolników i ich panów. (znaczy: Adam obalił Stwórcę i zajął jego miejsce - MS)  Wówczas to panowie usługiwali jeden dzień swoim niewolnikom, podając im dania do stołu lub ułatwiając codzienne czynności. Jak to w praktyce wyglądało nie wiemy, jednak domyślać się możemy, że dla wielu mogło to być upokarzające, a niewolnicy bali się nadto wyzyskiwać swoich panów, by na drugi dzień nie zostać ukaranymi. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że niewolnicy po prostu jedli obiad ze swoim panem przy jednym stole, a jedzenie nie było podawane, a właściciel sam musiał przynieść je do stołu. Nadmienić należy, że zwyczaj ten miał przypominać mityczny złoty wiek, gdy panował Saturn, a wszyscy ludzie byli równi. Co więcej, często dawano służbie trochę pieniędzy i pozwalano grać w kości (był to jedyny czas w roku, w którym niewolnik mógł uprawiać hazard). Obecnie na czas świąt ludzie także są sobie bliżsi, równi i darzą się wzajemnym szacunkiem.
Nieodłącznym elementem Saturnaliów były także spotkania rodzinne lub duże bankiety wydawane przez zaprzyjaźnione rodziny. Niemal każdy urządzał w te dni przyjęcia i zapraszał na nie znajomych (według rzymskiego powiedzenia najlepiej było zaprosić gości „więcej niż Gracji, ale mniej niż Muz”, czyli więcej niż trzech, a mniej niż dziewięciu). W czasie kolacji panowała radosna atmosfera, na której pełno było jedzenia, a wino (jako podstawowy trunek) lało się obficie.

Naturalnie większość antycznych Rzymian uwielbiała radosne grudniowe święta, ale niektórym jak np. Cyceronowi czy Senece nie podobało się dawanie niewolnikom swobody nawet przez tak krótki czas. Uważali, że uroczystości te są niebezpieczne, panujący podczas nich chaos może umożliwić bunt niewolników. Cycero oskarżał Katylinę o uknucie spisku mającego na celu wymordowanie swoich przeciwników właśnie w Saturnalia.

W czasie Saturnaliów świętujący Rzymianie zwykli zwracać się do siebie słowami: Io Saturnalia!, co na nasze warunki można rozumieć jako”Wesołych Świąt!”.
Warto na koniec napomknąć na dzień Sol Invictus (Słońce Niezwyciężone). Kult Sol Invictus był nowym synkretycznym kultem łączącym w sobie elementy mitraizmu, kultu El Gabala, Baala, Astarte i rzymskiego bóstwa solarnego Sol. Rzymianie czcili słońce jako uosobienie wszystkich innych bóstw. Kult Sol Invictus sprawowany był u schyłku cesarstwa, a wprowadzony został przez cesarza Aureliana (panował 270-275 n.e.). Obchodzenie święta Sol Invictus, przypadającego na 25 grudnia, pierwszy raz jest źródłowo poświadczone w 354 roku n.e.1 Co ciekawe Kościół Katolicki pod koniec IV wieku przepisał obchodzenie w tym dniu swojego święta – Bożego Narodzenia. Ponadto wcześni chrześcijanie ukazywali Chrystusa w sposób niezwykle podobny do Heliosa czy Sol Invictus – mianowicie jako postać bez brody, w falującym płaszczu, powożącą rydwan z czterema białymi końmi. Jest też wielce prawdopodobne, że data 25 grudnia miała być dniem konkurencyjnym i przeciwstawnym do obchodzonego w tym samym dniu, pogańskiego święta narodzin Boga-Słońca, a właśnie dawni chrześcijanie, postanowili określać Chrystusa, mianem „Słońca Sprawiedliwości”. Ponadto, co ciekawe, w starych kościołach znaleźć możemy niekiedy inskrypcje „Deus Optimus Maximus” („Bóg Najlepszy Największy”). Rzymianie czcili Jowisza właśnie pod przydomkami Najlepszy i Największy, jako „Iuppiter Optimus Maximus”.
Podsumowując, jasno dostrzec można jak wielki wpływ miała kultura rzymska na nasze obecne zwyczaje. Święta Bożego Narodzenia praktycznie w każdej materii naśladują zwyczaje Saturnaliów. Podkreślić należy, że jest to sytuacja godna pochwały, biorąc pod uwagę fakt, że to święto rzymskie było najbardziej uwielbiane przez Rzymian, a to dlatego, że gromadziło w sobie same pozytywne wartości. (że co??? - MS)

Przypisy

  1. Żyjący na przełomie II i III wieku n.e., grecki teolog - Klemens Aleksandryjski - nie wiedział kiedy dokładnie narodził się Jezus. Pojawiły się różne propozycje: 18/19 kwietnia, 29 marca czy 17 listopada.

Źródła wykorzystane

  • Jaczynowska Maria, Religie świata rzymskiego, Warszawa 1987
  • Krawczuk Aleksander, Rzym, Kościół, cesarze, Warszawa 2000
  • Krawczuk Aleksander, Rzym i Jerozolima, Warszawa 1996
  • Radziejewski Piotr, Saturnalia i ich związek z Bożym Narodzeniem, "Histurion.pl", 20 grudnia 2006
  • Rudny Wojciech, Dlaczego 25 grudnia?, "Racjonalista", 27 czerwca 2004
  • Why Christmas is held on 25th December, "Ancient Origins", 24 grudnia 2014
  • Zieliński Tadeusz, Religia Rzeczypospolitej Rzymskiej