Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

poniedziałek, 30 listopada 2015

7 nieznanych, ale genialnych polskich wynalazców

 

Tekst uzupełniłem 1 maja 2025 



poniedziałek, 30 listopada 2015, 17:55:29
liczba komentarzy: 9
liczba wyświetleń: 2944
5.00 (9)


Zmieniali losy świata.



Polacy byli innowacyjni zanim to słowo było modne, czy w ogóle istniało w codziennym języku. Od wieków tworzyliśmy wynalazki w wielu dziedzinach, modernizowaliśmy wiele przemysłów, a niektóre nawet tworzyliśmy od podstaw. Rodzimi wynalazcy tworzyli rozwiązania, które wręcz odmieniły losy świata i jego wygląd.



Wielu z was mogło słyszeć o Ignacym Łukasiewiczu, który był wynalazcą lampy naftowej, pionierem przemysłu naftowego. Będąc farmaceutą z wykształcenia, a z zamiłowania chemikiem i fizykiem, zbudował w 1856 r. pierwszą na świecie rafinerię ropy. Jego dokonania dały podwaliny dla całego biznesu naftowego.

Chociaż niektórym Łukasiewicz wydaje się być zapomniany, to jednak trzeba powiedzieć, że w Polsce stoi kilkanaście pomników i tablic go upamiętniających, poświęcono mu muzeum, a Politechnika Rzeszowska nosi jego imię.

Wielu innych badaczy, nie mniej wybitnych, nie miało tyle szczęścia. Chociaż mają pomniki, czasem ich imieniem nazywa się szkoły, czy instytuty, to częściej pamiętają o nich tylko historycy lub naukowcy z dziedzin, w których odnosili oni sukcesy. O naszych najlepszych wynalazcach warto przypomnieć, bo ich życiowe losy mogą inspirować współczesne innowacje w Polsce to nie tylko kwestia ostatnich lat.



1. Józef Kosacki - inżynier, który przyczynił się do zwycięstwa Aliantów w II WŚ

Gdyby nie on, to II Wojna Światowa pochłonęłaby o wiele więcej ofiar, a tysiące ludzi wróciłoby do domu jako inwalidzi. Co więcej, wynalazek Kosackiego przyczynił się do szybszego zwycięstwa przez Aliantów. Nasz rodak stworzył bowiem pierwszy ręczny wykrywacz min.

Kiedy w 1939 roku wybuchła wojna, ten absolwent Politechniki Warszawskiej zgłosił się na ochotnika do Wojska Polskiego. Po przegranej kampanii wrześniowej uciekł za granicę i ostatecznie jak wielu polskich żołnierzy wylądował w Wielkiej Brytanii.

Tam w 1941 r. wydarzył się wypadek, który bardzo poruszył por. Kosackiego. Na szkockiej plaży polski patrol wpadł na miny przeciwdesantowe, co spowodowało, że inżynier na nowo zajął się pomysłem, na który wpadł przed wojną w Polsce - wykorzystywanie fal radiowych do wykrywania metali pod ziemią. Po trzech miesiącach pracy powstał prototyp wykrywacza min. W tym samym czasie brytyjskie Ministerstwo Zaopatrzenia ogłosiło konkurs na urządzenie, które będzie wskazywało obecność śmiercionośnych pułapek.

Projekt Kosackiego wygrał z brytyjskimi propozycjami i bardzo szybko znalazł zastosowanie na polu bitwy. Pierwszy raz został użyty w 1942 r. w trakcie drugiej bitwy pod El-Alamein, która była jednym z punktów zwrotnych walk w trakcie całego konfliktu. Kosacki dobrowolnie zrzekł się praw patentowych do swojego wynalazku, za co dostał podziękowania od króla Jerzego VI. Po pewnych modyfikacjach wykrywacz był używany na polach walki aż do 1991 roku w Zatoce Perskiej i Iraku.

Inżynierowi udało się wrócić do kraju w 1947 roku, na zajmowane wcześniej stanowisko Kierownika Działu Wzmacniaków w Państwowym Instytucie Telekomunikacji. Od 1956 r. pracował w Instytucie Badań Jądrowych, jako Kierownik Działu Elektroniki. Przewodził nowatorskimi pracami nad wielokanałowymi analizatorami amplitudy i czasu. Zmarł w kraju w 1990 r. i został pochowany z pełnymi honorami wojskowymi na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.



2. Kazimierz Prószyński – wynalazca kamery filmowej
http://m.innpoland.pl/959799dacb62d7eaf566b04a336e6c6e,641,0.webp" alt="" />
Kazimierz Prószyński, 1909 r.•Domena publiczna / Władysław Jewsiewicki, "Kazimierz Prószyński". Interpress, Warszawa 1974


Z początkami przemysłu filmowego kojarzeni są francuscy bracia Lumiere. Jednak nie oni byli pierwsi, o czym często sami przypominali. "Panowie, stoi przed wami pierwszy człowiek w kinematografii, ja jestem dopiero drugi" - powiedział o Prószyńskim Ludwik Lumiere podczas posiedzenia Francuskiej Akademii Nauk.

Prószyński był prekursorem nie tylko polskiej, ale także światowej kinematografii. Konstruował pionierskie aparaty kinematograficzne i kamery filmowe. W 1894 roku stworzył pleograf - jedno z pierwszych urządzeń na świecie do wykonywania zdjęć i projekcji filmowych. Miał pecha, że Francuzi mieli więcej pieniędzy.

To jednak nie wszystko, w 1909 r. opatentował we Francji aeroskop - pierwszą mobilną kamerę do wykonywania zdjęć bez statywu. Już po roku była produkowana na skalę masową w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych. Jego kamera miała niebagatelne znaczenie dla rozwoju przemysłu kinematografii. Zanim powstała, zdjęcia można było wykonywać tylko z jednego miejsca, a ewentualne przeniesienie całej aparatury wymagało pomocy asystentów.

Tymczasem aeroskop Prószyńskiego ważył znacznie mniej, bo tylko kilka kilogramów. Operator mógł robić zdjęcia w dowolnym miejscu i czasie, za jego pomocą wykonano pierwsze zdjęcia lotnicze i konne! To spowodowało, że urządzenie było wykorzystywane przez Brytyjczyków podczas I WŚ.

Prószyński na swoim koncie ma znacznie więcej wynalazków w dziedzinie kinematografii, na pełną listę nie starczyłoby miejsca. Kazimierz Prószyński został zamordowany przez Niemców w końcowym okresie II WŚ - 13 marca 1945 roku w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen. W wieku 70 lat stał się ofiarą niemieckiego programu eliminacji polskiej inteligencji.



3. Jan Szczepanik – „polski da Vinci”
http://m.innpoland.pl/07e2bf45afb6a7c4bddbd8f41b48063d,641,0.webp" alt="" />
Jan Szczepanik•Domena publiczna / wikimedia

Takimi przydomkami określano Szczepanika, który urodził się w 1872 roku i na początku pracował jako wiejski nauczyciel. Fascynował Marka Twaina, który napisał o nim dwa artykuły i specjalnie przyjechał do Polski po to by zobaczyć jego laboratorium.

Polak był technicznym samoukiem, a jednocześnie autorem ponad 50 wynalazków i kilkuset opatentowanych pomysłów w dziedzinie tkactwa, fotografii barwnej i... telewizji. Pierwsze innowacje wprowadzał w przemyśle włókienniczym. W dużym uproszczeniu, jego pomysły znacząco skracały i upraszczały proces produkcji tkanin i obniżały ich koszt. Cieszył się ogromnym zainteresowaniem producentów z Niemiec, Austrii, Anglii i Stanów Zjednoczonych.

Przydomek "polski da Vinci" nie był bezzasadny. Szczepanik był bowiem bardzo wszechstronnym wynalazcą. Opatentował telektroskop, urządzenie służące do przesyłania na odległość ruchomego obrazu kolorowego wraz z dźwiękiem. To był 1897 rok. Amerykański uczony Albert Abramson uznał Szczepaniaka z jedną z trzech osób, które w istotny sposób przyczyniły się do powstania telewizji.

Na tym jednak nie spoczął. Stworzył system kolorowej fotografii i światłoczuły papier barwny, metodę, którą później wykorzystywały takie przedsiębiorstwa jak Kodak czy Agfa. Do tego m.in. film dźwiękowy i silnik elektryczno-chemiczny. Pełna lista jego osiągnięć, podobnie jak w przypadku Prószyńskiego, jest znacznie dłuższa.

Równocześnie razem z innym Polakiem, Kazimierzem Żegleniem, wpadł na pomysł kamizelki kuloodpornej. Żegleń przetestował swój projekt na samym sobie, ale Szczepanik zyskał większą sławę po tym jak kamizelka jego projektu uchroniła przed śmiercią w zamachu Alfonsa XII - hiszpańskiego króla. Dostał nawet za to państwowe odznaczenie od władcy. Kiedy to samo chciał uczynić car Mikołaj II odmówił odebrania orderu z pobudek patriotycznych. Car i tak chciał go wynagrodzić, więc podarował mu złoty zegarek wysadzany brylantami.



4. Stefan Drzewiecki – wynalazki pod wodą i w powietrzu
http://m.innpoland.pl/c17b396ef62f37357e92fa863e733cec,641,0.webp" alt="" />
Domena publiczna / wikimedia

Drzewiecki urodził się w 1844 r. i był inżynierem, wynalazcą, pionierem żeglugi podwodnej i lotnictwa. Brał udział w powstaniu styczniowym. Swoje pierwsze wynalazki zaprezentował na Wystawie Wiedeńskiej w 1872 r. Dwa z nich nagrodzono, były to regulator silników parowych i hydraulicznych oraz cyrkiel do przekrojów stożkowych.

Wiedeń był punktem zwrotnym w jego karierze z powodu innego wynalazku - dromografu służącego do automatycznego kreślenia kursu płynącego statku. Zwrócił on uwagę rosyjskiego Wielkiego Księcia Konstantego. Miał on podejść do polskiego uczonego i powiedzieć: „Mianuję pana członkiem i doradcą Komitetu Technicznego Marynarki Rosyjskiej z uposażeniem 500 rubli miesięcznie. Proszę też złożyć kosztorys na wykonanie dromografu, odpowiednia kwota zostanie panu wypłacona po przyjeździe do Petersburga". Drzewiecki przystał na propozycję i wyjechał do Rosji.

W swoim czasie Drzewiecki najbardziej zasłynął jednak jako konstruktor łodzi podwodnych. W 1877 r. zaprezentował pierwszą jednoosobową łódź napędzaną siłą ludzkich mięśni. Pracując przez kolejne 15 lat dla rosyjskiej marynarki wojennej, niemal co roku prezentował coraz to nowsze rozwiązania i modele o większej wyporności. M.in. stworzył pierwszy okręt czteroosobowy, a w 1888 r. jednostkę o napędzie elektrycznym. Jako pierwszy wykorzystał peryskop, a w roku 1883 zbudował pierwszą w dziejach łódź podwodną z napędem elektrycznym, wykorzystującą akumulatory. Pomiędzy 1877 r. a 1892 r. pod jego kierownictwem zbudowano 50 czteroosobowych okrętów podwodnych.
http://m.innpoland.pl/281bdc5b746a6433a3b3babcb64f289c,641,0.webp" alt="" />
Łódź podwodna Stefana Drzewieckiego, Centralne Muzeum Wojenno-Morskie w Petersburgu•wikimedia / Vitold Muratov



Drzewiecki zdecydował się jednak na opuszczenie posady, bo Rosja nie mogła pozwolić sobie na sfinansowanie wszystkich jego projektów. W 1892 r. powrócił do Paryża, w którym przebywał krótko po klęsce powstania. Tam stworzył projekt wyrzutni torped na sprężone powietrze, które zostały wprowadzone przez marynarki Rosji i Francji w 1901 r.

To nie wszystko, bo pod koniec XIX wieku Drzewiecki skierował swoje zainteresowania ku powietrzu i zaczął zajmować się aeronautyką, czyli nauką o lotnictwie. Na tym polu miał równie szerokie osiągnięcia. Był prekursorem teorii napędów śmigłowych, jego prace spotykały się z uznaniem uczonych, a za dzieło o tytule "Ogólna teoria śmigła" został nagrodzony przez francuską Akademię Nauki w 1920 r. Nie był tylko teoretykiem, ale konstruował także praktyczne rozwiązania. W 1913 r. powstał aeroplan "Drzewiecki", który był dowodem na prawdziwość jego teorii. Pierwszy tunel aerodynamiczny we Francji został zbudowany na skutek jego działań.



5. Józef Hoffmann – wynalazca czerpiący inspiracje z muzyki
http://m.innpoland.pl/6509cfecf6c3db88a1013224c8ca6d0a,641,0.webp" alt="" />
Józef Hoffmann•Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych / wikimedia

Z zawodu pianista i kompozytor, pierwsze koncerty dla warszawskiej publiczności dawał już w wieku ośmiu lat. Firma Steinway uznała go z jednego z najwybitniejszych muzyków grających na ich instrumentach, zresztą specjalnie dla niego zbudowano fortepian o węższej klawiaturze dostosowanej do drobnych dłoni muzyka.

Tytuł wybitnego, a czasem i najwybitniejszego, przyznawali mu także krytycy i koledzy po fachu. Rachmaninow zadedykował mu jeden ze swoich koncertów, ale Hoffmannowi nie przypadł do gustu i nigdy go nie zagrał.

Z zamiłowania Hoffman był wynalazcą, stworzył około 100 urządzeń, z czego ponad 70 opatentował. Sporo z nich dotyczyło jego zawodowego życia i wynikało z codziennych potrzeb. To on wpadł na pomysł podwyższanego stołka do fortepianu, czy kilku rozwiązań technicznych.
Czasem słychać o nim dlatego, że był twórcą wycieraczek do samochodowych szyb, które zostały zainspirowane pracą metronomu. Do tego stworzył amortyzatory pneumatyczne dla samochodów i samolotów. Jakby tego było mało miał patent na piec na ropę naftową, wpadł na pomysł zegara elektrycznego, spiralnej grzałki, a także… spinacza biurowego.



6. Jan Czochralski – bez niego nie byłoby współczesnej elektroniki
http://m.innpoland.pl/13791c1428b714a99eace76de3fe2162,641,0.webp" alt="" />
Jan Czochralski•domena publiczna / wikimedia

Jego nazwisko pada najczęściej w światowej literaturze. Profesor Jan Czochralski był autorem lub współautorem ponad 120 publikacji naukowych, wielu wynalazków i patentów. Największy rozgłos przyniosło mu opracowanie technologii wytwarzania monokryształów. Na początku była tylko ciekawostką, zaś dziś bez niej świat mógłby wyglądać zupełnie inaczej.

Czochralski to człowiek, któremu zawdzięczamy praktycznie całą elektronikę. Bez niego nie byłoby komputerów, smartfonów, kuchenek mikrofalowych, zegarków kwarcowych, telewizorów.
Chociaż jego odkrycie spowodowało rewolucję na całym świecie, a jego dokonania były omawiane w wielu publikacjach, to przez długie lata w Polsce miał status persona non grata. Nawet po śmierci w 1953 r. Jego nazwiska nie wymieniano w encyklopediach, a środowisko naukowe wykluczyło go z ze swojego grona. Powodem była rzekoma współpraca z niemieckim okupantem w czasie II WŚ.

Chociaż w czasie wojny prowadził za zgodą niemieckich władz zakład badań materiałów, co mu później tak gorliwie zarzucano, to dawał on ochronę wielu pracownikom uczelni. Było w nim zatrudnionych także wielu żołnierzy Armii Krajowej, wykonywano prace dla podziemia, a sam Czochralski sabotował produkcję dla Wermachtu i składał meldunki AK.

Dzięki niemu ludzie unikali śmierci w obozach koncentracyjnych, z rąk gestapo wyciągnął około 30-50 osób. Jednak nie mógł odeprzeć za życia oskarżenia o współpracy z okupantem, bo jednocześnie oznaczałoby to ujawnienie działań konspiracyjnych w Armii Krajowej. To z kolei groziło poważnymi konsekwencjami ze strony UB. W ostatnich latach poczyniono starania, by przywrócić jego dobre imię, był nawet patronem 2013 roku, jednak naszym zdaniem wciąż jest o nim zbyt cicho.



7. Jacek Karpiński – geniusz, który pasł świnie
http://m.innpoland.pl/e8405caeae396ddabda35f1b56ec1ef2,641,0.webp" alt="" />
Jacek Karpiński•domena publiczna / wikimedia

W naszym subiektywnym zestawieniu jest wielu ludzi, którzy mieli w swoich życiach poważne epizody, jak wojenna zawierucha czy powstania - ale i tak wszyscy mogli realizować swoje pomysły. Dlatego chyba najtragiczniejszy z tej perspektywy wydaje się los Jacka Karpińskiego, któremu przypadło pracować w PRL-u.

Po wojnie był prześladowany za działalność w Armii Krajowej i udział w powstaniu warszawskim, ale mimo wszystko udało mu się zdobyć tytuł magistra inżyniera. Na polu inżynierii odnosił wiele sukcesów, ale największe dokonania miał w dziedzinie konstrukcji komputerów.

W 1970 r. zbudował K-202, pierwszy polski mikrokomputer, urządzenie to miało dostęp do 8MB pamięci, co było nieosiągalne dla ówczesnych modeli. K-202 pracował z szybkością miliona operacji na sekundę - tego rekordu nie udało się pobić innym maszynom przez 10 lat. Mówiąc wprost, komputer Karpińskiego był lepszy niż pierwsze amerykańskie pecety produkowane dekadę później. Jego komputer był naprawdę przełomowy, ponieważ dało się do niego podłączyć kamerę, ekran, drukarkę, dalekopis, radar.
http://m.innpoland.pl/3b543faef487e55ac12dfc0c4d7cde71,641,0.webp" alt="" />
Komputer stworzony przez Karpińskiego•domena publiczna / wikimedia / Olaf

To wszystko powodowało, że nadawał się do prac biurowych i inżynierskich zastosowań. Władze początkowo były zainteresowane projektem, ale potem go odrzucono. Spowodowało to, że finansowania Karpiński wraz z zespołem szukał w Wielkiej Brytanii.

Gdyby Karpiński urodził się na zachodzie, jego historia mogłaby wyglądać zupełnie inaczej - może nawet podobnie do tej Billa Gates'a czy Steve'a Jobsa. Polak miał jednak pecha, zmuszony przez szykany administracji w 1978 roku zajął się hodowlą drobiu i świń pod Olsztynem. Kilka lat później udało mu się wyemigrować do Szwajcarii, gdzie stworzył robota sterowanego głosem, czy Pen-Readera - skaner z oprogramowaniem, który umożliwiał wczytywanie i czytanie tekstu linijka po linijce. Po zmianie ustrojowej wrócił do kraju, jednak nie udało mu się odnieść komercyjnego sukcesu. Zmarł w 2010 roku w wieku 83 lat.



http://innpoland.pl/118289,stworzyli-kamere-lodz-podwodna-i-zmieniali-losy-swiata-7-nieznanych-genialnych-polskich-wynalazcow








Argo
poniedziałek, 30 listopada 2015, 17:55:29
liczba komentarzy: 9
liczba wyświetleń: 2944
5.00 (9)


5.00

liczba ocen: 9

Komentarze
Notki z tej samej kategorii


LoneStar1776
poniedziałek, 30 listopada 2015, 18:18:41

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
poniedziałek, 30 listopada 2015, 18:36:39

Komentarz usunięty administracyjnielink


Bogusław Jeznach
poniedziałek, 30 listopada 2015, 20:48:36
Autor



Znakomite. 5* Pozdrawiam z szacunkiem. BJ
link
nadużycie


slawomis
poniedziałek, 30 listopada 2015, 22:27:15
POLSKA DUMA - nowa zakładka na Neon24.pl



I mamy już pierwszy artykuł do tej zakładki.

Może będzie kontynuacja ?

Podziękowania za poruszoną tematykę.
link
nadużycie


Bogusław Jeznach
wtorek, 1 grudnia 2015, 03:02:50
@slawomis 23:27:15



Bardzo dobry pomysł. Inspirujący, potrzebny, unikalny. Mógłby zwabić wartościowych autorów.
link
nadużycie


Panowiepoliczmygłosy
wtorek, 1 grudnia 2015, 06:46:56
@



Bardzo potrzebny tekst, szczególnie dla młodego pokolenia Polaków, by nie mieli kompleksów i szli z podniesioną głową. Karpiński był geniuszem mogącym odwrócić złe trendy i przysporzyć Polsce w tamtych latach ogromnych korzyści. Dziwi fakt, że nikt w ówczesnym bloku wschodnim nim się nie interesował, a przecież mówiono i pisano o wzajemnej rywalizacji pomiędzy wschodem i zachodem. Wniosek prosty, ani on, ani kraj, który reprezentował nie mieli jak widać szans, bo zagrażali wielkim światowym korporacjom. A czy dzisiaj jest inaczej?

Warto temat pociągnąć dalej, to bardzo potrzebna dyskusja, choćby dlatego, że bez rozwoju polskiej myśli technicznej i jej wcielania w życie, nie mamy co marzyć o gospodarczym rozwoju i w jego efekcie dobrobycie.
link
nadużycie


DelfInn
wtorek, 1 grudnia 2015, 11:31:01
dzięki!



powinno wisiec na pudle co najmniej tydzien. serio, serio :)
link
nadużycie


DelfInn
wtorek, 1 grudnia 2015, 11:50:50
btw



po 7 - kropka
link
nadużycie


laurentp
środa, 2 grudnia 2015, 17:09:30
Dodałbym...



Dodałbym coś zupełnie współczesnego: NIEBIESKI LASER. Opracowanie IBRWC Unipress. Tego samego, którego filia produkuje CYNĘ do lutowania... Tylko albo ktoś temu nie pomógł w "odpowiednich gremiach" albo wręcz ukręcił temu łeb. Nie wiem.









argo.neon24.net/post/127720,7-nieznanych-ale-genialnych-polskich-wynalazcow



czwartek, 26 listopada 2015

Cóżeś ty za pani...?

 

Przedruk z mojego bloga na Nowym Ekranie - tekst uzupełniłem 1 maja 2025.




czwartek, 26 listopada 2015, 13:28:20

liczba wyświetleń: 838
5.00 (1)



Z cyklu "przepowiedni"

https://www.youtube.com/watch?v=aDaOgu2CQtI



Turcja jakby na czasie.

I Paryż...


https://www.youtube.com/watch?v=YV4oYkIeGJc













Jakie podobne...



Przypadek?

Przypadków nie ma...






















sobota, 21 listopada 2015

Chiny - nie dajcie się nabrać!



Przedruk z mojego bloga na Nowym Ekranie - tekst uzupełniłem 1 maja 2025






sobota, 21 listopada 2015, 14:06:11
liczba komentarzy: 1
liczba wyświetleń: 2111
0 (0)


Anglosasi szykują Armaggedon wolnym narodom.




Chiny pomogą społeczności międzynarodowej w walce z terroryzmem i zapewnią bezpieczeństwo swoim obywatelom i organizacjom poza granicami kraju. Z takim oświadczeniem wystąpił przewodniczący ChRL Xi Jinping, komentując śmierć trzech Chińczyków w ataku na hotel w Mali.


— Przewodniczący Xi Jinping zdecydowanie potępił te brutalne działania i złożył głębokie kondolencie rodzinom ofiar – wynika z dokumentu.

— Chiny zacieśnią współpracę ze społecznością międzynarodową, będą zdecydowanie tłumić agresywną działalność terrorystyczną, której celem jest krzywdzenie niewinnych ludzi, oraz bronić pokoju i spokoju na całym świecie – agencja TASS cytuje fragment oświadczenia przewodniczącego Chin.



Koncentracja wojsk w jednym miejscu i Armaggedon.



I wyjdzie, by omamić narody z czterech narożników ziemi, Goga i Magoga, by ich zgromadzić na bój, a liczba ich jak [ziaren] piasku morskiego. 9 Wyszli oni na powierzchnię ziemi i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane; a zstąpił ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. 10 A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok.



https://www.youtube.com/watch?v=P6-6FeerCCM



Warto zwrócić uwagę:


załoga to: Janek (jakby to powiedzieć - czarny Murzyn, który podejmie się najgorszej roboty za psi grosz - tu jako alegoria Słowianina, który jest okłamywany oszukiwany i okradany od 1000 lat przez lud z zachodu, który przejął prawie całą jego ziemię i całą historię...) Słowianin powiedzie wszystkich na śmierć, aby ocalić świat. Następnie osobnik o jakby hinduskich rysach twarzy oraz kolega o skośnych oczach...może Chińczyk??


To są zgromadzone armie... Czy wszystko się zgadza?


Ocaleli ci, którzy namówili załogę do "uratowania świata" przed zarazą wojną czy jak to tam nazwać - czyli angielka i niemka (blond cyborg, a może raczej klon). Sami wywołali wojnę, sami ją cały czas podtrzymują finansując PI, aby podpuścić inne narody, żeby zechciały ją zakończyć - i zebrać się w jednym miejscu.


Czy wszystko się zgadza? Czy - nawiązując do star wars - agresor nie znajduje się przypadkiem na ziemi o symbolicznym imieniu Mustafar nawiązującym do imienia arabskiego?



https://www.youtube.com/watch?v=vYcUq4g6rGs




Ale tak naprawdę to przyczyna tej wojny - Imperator, siedzi sobie w samym centrum cywilizacji republikańskiej. Następuje Armaggedon - wszyscy giną, ocaleli jedynie angole, którzy obejmują pełnię władzy nad światem....




"Przepowiednie"...
Zaplanowane "przepowiednie"





https://www.youtube.com/watch?v=oPYfFJFu1M8


Jak w reklamie najnowszego bmw7 - nie pamiętam dokładnie, ale to coś w rodzaju, że można przewidzieć przyszłość, bo można ją zaplanować.





Co zresztą jest dość oczywiste i mądre.





https://www.youtube.com/watch?v=P6-6FeerCCM
https://www.youtube.com/watch?v=vYcUq4g6rGs
https://www.youtube.com/watch?v=oPYfFJFu1M8


http://pl.sputniknews.com/polityka/20151121/1479755/chiny-terroryzm-walka.html






Argo
sobota, 21 listopada 2015, 14:06:11
liczba komentarzy: 1
liczba wyświetleń: 2111
0 (0)
facebook
twitter




klementyna
sobota, 21 listopada 2015, 15:16:30
.........



To nie dobra wiadomość!







argo.neon24.net/post/127516,chiny-nie-dajcie-sie-nabrac


sobota, 14 listopada 2015

Odrażający haniebny atak - albo Kadafii zza grobu...


Refleksja na temat wczorajszej tragedii we Francji oraz


kilka uwag na temat cynizmu  zachodnich polityków.



Angela Merkel jest największym szkodnikiem Europy - tak o kanclerz Niemiec powiedział szef SLD Leszek Miller. Jego zdaniem, poprzez swoją nieprzemyślaną politykę kanclerz Niemiec ściągnęła zagrożenie na całą Europę. Polityk SLD przypomniał, że nikt nie pytał rządów i społeczeństw krajów UE, czy życzą sobie masowego napływu imigrantów



13:10 Syryjski prezydent powiedział, że polityka Francji przyczyniła się do rozprzestrzeniania się terroryzmu, a to doprowadziło do ataków w stolicy Francji. Bashar al-Assad skrytykował politykę Francji podczas spotkania z delegacją francuskich prawników w Damaszku. Dodał, że ataki terrorystyczne wymierzone w stolicę Francji nie mogą być oddzielone od tego, co stało się ostatnio w Bejrucie oraz tego, co dzieje się w Syrii w ciągu ostatnich 5 lat.


13:08 Francuska policja potwierdza, że przy zwłokach jednego z terrorystów znaleziono syryjski paszport.


 10:45 To akt wojny. Francja została haniebnie i tchórzliwie zaatakowana. Zatriumfujemy nad barbarzyństwem, jesteśmy silni i waleczni. Odpowiedź Francji będzie bezlitosna - mówi na konferencji prezydent Francji Francois Hollande. 




Bardzo dziwne te słowa, bo przecież Kadafii ostrzegał...



piątek, 1 lipca 2011

Kadafi grozi Europie wojną.

25 marca pisałem:

"Północna Afryka zostaje przejęta przez wojujących wyznawców Allaha co skutkuje regularną wojną ze światem zachodu – po „odparowaniu” ruchawka budzi się we Francji, w Niemczech...."


A dzisiaj w mediach:

"- Radzimy wam wycofać się, zanim spotka was katastrofa. Radzę wam uziemić wasze samoloty (...) i rozmawiać z narodem libijskim - powiedział Kadafi.

Dyktator zagroził atakami w Europie, jeśli NATO nie przerwie swej operacji libijskiej. - Możemy zdecydować, że potraktujemy was w podobny sposób - powiedział. - Jeśli podejmiemy taką decyzję, możemy również przenieść to (walkę) do Europy - dodał. "



Widać, III wojna światowa już niedługo.

To naprawdę zastanawiające, jak te przepowiednie się spełniają...
Ktoś im pomaga się spełniać chyba....

Przypadków nie ma - tego już się nauczyliśmy.

Kilka lat temu popełniłem pewien tekst w tym temacie (spełniających się "przepowiedni")- nigdy go nie opublikowałem, bo wydawał mi się nieco... odjechany - ale chyba go jednak opublikuję....

Poszukam jutro.






O co chodzi z tą hańbą, o której politycy ciągle mówią?


Przypominam swój tekst z 2011 roku ws. ataku terrorystycznego w Norwegii i moje porównanie komentarzy w zachodnich mediach do sytuacji w Libii.

Czyż bombardowanie niewinnych cywili w Libii nie było aktem ODRAŻAJĄCYM haniebnym i tchórzliwym??





sobota, 23 lipca 2011

Co komu wygodne. . .


Cytuję:

"Podczas konferencji prasowej w Trypolisie Moussa Ibrahim, rzecznik reżimu Muammara Kaddafiego, potępił masowe morderstwo w Norwegii.
Po chwili jednak wykorzystał tę tragedię jako powód do werbalnego ataku na NATO, które od trzech miesięcy prowadzi zbrojną powietrzną kampanię przeciwko Libii. – Nigdy nie popieraliśmy jakiegokolwiek aktu terroryzmu – oświadczył Ibrahim. Jak jednak dodał, to „NATO zasiało terroryzm w sercach wielu ludzi”. – To nieszczęśliwe i bardzo smutne – dodał."



Tekst ten został okraszony tytułem:

"Cyniczne "kondolencje" po zamachu w Norwegii"



Gdyby wyciąć komentarz redaktora, zostałoby....


"Podczas konferencji prasowej w Trypolisie Moussa Ibrahim, rzecznik reżimu Muammara Kaddafiego, potępił masowe morderstwo w Norwegii.

Nigdy nie popieraliśmy jakiegokolwiek aktu terroryzmu – oświadczył Ibrahim. , to „NATO zasiało terroryzm w sercach wielu ludzi”. – To nieszczęśliwe i bardzo smutne – dodał."




Do czego więc odnosi się tytuł o cynicznych kondolencjach?



Trzeba czytać dalej....




"rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heide Bronke Fulton wyraziła "potępienie tych haniebnych aktów przemocy"." 

/bombardowanie słabszego z samolotów ?/





"prezydent Francji Nicolas Sarkozy określił zamach jako "czyn ohydny i nie do zaakceptowania".

-/a ciekawe co by zaakceptował.../



"Napolitano /prezydent Włoch/napisał: "Włochy w tych tragicznych chwilach obejmują zaprzyjaźniony naród norweski, który stał się celem krwawego i haniebnego ataku terrorystycznego i łączą się z tym krajem w odrzuceniu wszelkiej formy przemocy i zaangażowaniu na rzecz racji dialogu i pokoju"."

 /czyżby chodziło o bombardowania Libii??/



"W najostrzejszych słowach potępiam ten akt tchórzostwa, dla którego nie ma żadnego usprawiedliwienia" - podkreślił Van Rompuy Przewodniczący Rady Europejskiej"

/ciekawe co miał na myśli mówiąc tchórzostwo...bombardowanie z powietrza czy nawozami z poziomu ziemi?/



"Sekretarz generalny Sojuszu Anders Fogh Rasmussen potępił wydarzenia w Norwegii i przekazał wyrazy współczucia rodzinom ofiar. Podkreślił też, że "kraje NATO jednoczą się w walce przeciwko aktom przemocy"."



Czy natowskie bombardowanie z powietrza i zabijanie cywili w Libii (bo na pewno cywile ginęli w tych bombardowaniach, a przypominam, że wg zachodnich mediów w bombardowaniach dokonywanych przez rosyjskie samoloty w Syrii także giną cywile) zalicza się do aktów przemocy, czy też nie??




na podst.:
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/zamachy-w-norwegii/cyniczne-kondolencje-po-zamachu-w-norwegii,1,4801310,wiadomosc.html



Także na czasie:




Kloak-olicja

Wyskok premiera Francji jak zwykle obnaża śmierdzącą prawdę...

Dość jasno określa związki i sposób patrzenia państw zachodnich na świat.

Oto widzimy tak naprawdę klikę kilku państw, które razem do spółki nie jednego już okradły.

Kompletnie nie liczą się z opinią innych.
Oni uprawiają swoją politykę bez oglądania się na humanizm, albo demokrację.

Widać jak na dłoni, że Kloakolicja realizuje wyłącznie własne interesy w wąskim, zaprzyjaźnionym gronie: anglia, niemcy, usa, francja.

Najpierw „Polacy stracili okazję, żeby siedzieć cicho”, a teraz w biały dzień żabojadowi wymsknęło się: idziemy zapolować na dzikusów!
Za bardzo się ekscytuje swoimi atomami?

Jeśli ktoś wierzy w nato – to się głęboko myli.
Inne państwa to tylko przystawka, która może się przydać, na wypadek W.
Ot, zbiorą pierwsze lanie i osłabią uderzenie w Kloakolicję – po to zostały przyjęte.

Liczą się tylko interesy tych 4 państw, reszta, jak chce poświęcać się w imię tych interesów – to proszę bardzo...


 

„Interwencja w Syrii tylko w koalicji”

aktualizacja: 23:01


– Francja nie będzie podejmować działań w Syrii w pojedynkę, chce stworzyć koalicję państw, które poprą akcję wojskową przeciw syryjskiemu reżimowi za to, że dokonał ataku chemicznego w Damaszku – oświadczył francuski premier Jean-Marc Ayrault.

Takiego postępowania nie można pozostawić bez reakcji – podkreślił szef rządu w Paryżu, po przedstawieniu w parlamencie raportu wywiadu dotyczącego Syrii. – Francja nie powinna działać sama. Prezydent wciąż pracuje nad tym, aby w jak najkrótszym czasie powołać koalicję – dodał.

Francja jest zdeterminowana, by ukarać użycie broni chemicznej przez reżim prezydenta Syrii Baszara al-Asada – zaznaczył Ayrault. – Celem jest bądź obalenie rządu, bądź wyzwolenie kraju – powiedział.

Według odtajnionego dokumentu francuskiego wywiadu to siły lojalne wobec prezydenta Syrii Baszara al-Asada przeprowadziły atak chemiczny na przedmieściu Damaszku 21 sierpnia. Dziewięciostronicowy dokument sporządzony przez służby wywiadowcze został w poniedziałek przedstawiony parlamentarzystom. Wymieniono w nim pięć czynników wskazujących na odpowiedzialność Asada za ten atak, w którym - według informacji Waszyngtonu - zginęło ponad 1,4 tys. ludzi.

Rząd francuski rozpowszechnił też w internecie podsumowanie raportu wywiadu. Jak zaznaczył, „atak z 21 sierpnia mógł zostać zorganizowany i dokonany tylko przez reżim”, wspomina o „masowym wykorzystaniu i skierowaniu środków chemicznych przeciw ludności cywilnej”.

Francuska opozycja domaga się głosowania w parlamencie w sprawie ewentualnej akcji militarnej przeciwko Syrii. Socjaliści odrzucają to, wskazując na konstytucyjne prawo prezydenta do podjęcia decyzji w tej kwestii.









http://maciejsynak.blogspot.com/2011/07/blog-post.html
http://argo.neon24.pl/post/98412,kloak-olicja
http://maciejsynak.blogspot.com/2011/07/kadafi-grozi-europie-wojna.html

http://www.wprost.pl/ar/242126/Francja-bombarduje-Libie-betonem/



Proszę to przeczytać



Przedruk z mojego bloga na Nowym Ekranie - tekst uzupełniłem 1 maja 2025





sobota, 14 listopada 2015, 11:00:31
liczba komentarzy: 3
liczba wyświetleń: 693
5.00 (1)

Argonauta
Wszystko co chcesz jest możliwe. Patrz tylko na to, czego nie widać....







Jan Hartman i mowa nienawiści




26.02.2015
czwartek


Ty chamie, polski chamie!
Jan Hartman


Znowu jakiś bydlak z wiatrówką zabił mi psa. Na wsi, w woj. lubelskim. To już trzeci pies przez ostatnie 25 lat. Mimo operacji piesek nie przeżył. Konał pięć dni. Wezwana po zdarzeniu policja zachowywała się lekceważąco. Tak samo zachowała się policja w Krakowie. Dopiero pomoc pani mecenas z Krakowa, działającej pro bono, przyniosła efekt. Przyjęto zgłoszenie i podjęto pewne czynności. Mam nadzieję, że nie usłyszę już więcej od policji: „skoro to kundel, to niewielka strata”.

Co ma we łbie typ, który chodzi po wsi i strzela do psów? Co myśli poza tym, że czerpie sadystyczną przyjemność z krzywdzenia zwierzęcia i ludzi, którzy są do tego zwierzęcia przywiązani? Poza tym, że jest obrzydliwym okrutnikiem i frustratem, prymitywnym chamem? Bo przecież on coś tam sobie myśli.

Oto prawdopodobna rekonstrukcja owego „dyskursu”: Wałęsają się, k…, te kundle, k…, do lasu włażą, k…, zwierzynę gonią, k…, wystrzelać te śmiecie, k…, jak ktoś chce psa, to niech se go na podwórzu trzyma i pilnuje, k…., ja jestem myśliwy, k…, ja tu mam nad zwierzętami władzę i robię, k…, z nimi porządek. Pan Bóg stworzył człowieka i dał mu ziemię, żeby nad nią panował. Zwierzęta są dla człowieka i muszą człowiekowi służyć. A nie wałęsać się, k… Ze mną, k…, żartów nie ma. Się jedna z drugą miejska pinda będzie rozczulać nad pieskiem. Do roboty by się, k…, wzięła. Patrz, k…, co się robi z parszywymi kundlami. I uważaj, żeby się tobie nie dostało. Bo to jest, k…, nasz kraj i porządek, k…, musi być.

Wystarczy? Każdego dnia zabijanych jest w Polsce dziesiątki psów. Dla lubieżnej przyjemności. Z czystego okrucieństwa. Pod osłoną pełnego obłudy „etosu myśliwskiego”, który opiera się na wulgarnym kontrakcie: popracujemy dla dobrostanu lasu, a za to pozwoli nam się na odrobinę rozkoszy zabijania.

Za pierwszym szeregiem „etosowych myśliwych”, wąsatych „darzborów” i gajowych, skrywają się tłumy zwykłych prymitywnych zwyrodnialców i sfrustrowanych nieudaczników, którzy kompensują sobie swoje niepowodzenia seksualne i życiowe, wyżywając się na zwierzętach. I do tego jeszcze tysiące maruderów, w ogóle bez uprawnień myśliwskich, łażących po łąkach i lasach z wiatrówkami i zgrywających się przez samymi sobą na myśliwych – prawdziwych mężczyzn. Tacy kłusują i strzelają do psów najchętniej. Lecz z całej tej obrzydliwości, z całej tej patologii „mężczyzn z bronią” władze nic sobie nie robią. No bo przecież i policjant poluje, i prokurator poluje, i wójt poluje, i tak aż do samiutkiej góry… A zresztą i grzechu nie ma, prawda?

Ten tchórzliwy obrydel, który zamordował mojego najłagodniejszego na świecie pieska, przygarniętego znajdę, który był radością dla mojego dziecka i dla jej starej, samotnie mieszkającej babci, czuje się niewinny. Tacy ludzie nigdy nie poczuwają się do winy. Sumienie to dla nich „kościelna sprawa” – moralność to jakaś eutanazja, aborcja i takie tam, a reszta to „sprawa sumienia” – każdy robi, co uważa, i nikomu nic do tego; moje sumienie – moja rzecz. No więc wielkie halo, tyle rabanu o jakiegoś kundla, myśli sobie. Co za czasy! Dżendery, zboczeńcy, pedały, liberały, Tuski, agenty ruskie! Wreszcie by kto przyszedł i zrobił z tym porządek. Kundla będą bronić, a że człowiek tu z głodu zdycha, to w dupie mają!

Oj, znam ja cię, wsi moja sielska, anielska. O, znam ja te gadki małych, zawistnych i okrutnych ciemniaków, pełnych pychy i złości na świat, cwaniaczków i chciwców, patrzących tylko swojej korzyści. Tych, co to śmiecie do lasu wywiozą, dotację wyłudzą, na podaniu o zapomogę bez wstydu nałżą, kocięta potopią, psa zastrzelą.

Zawsze święci i zadowoleni z siebie. Na spowiedzi mówią, że trochę pili, babie przyłożyli, a więcej grzechów nie pamiętają. Dostają rozgrzeszenie i dalej swoje – w codzienną obrzydliwość prostackiego, chamskiego życia, o którego grzeszności nikt im nawet nie wspominał.

Bo gdzieżby! Miałby ksiądz zniżać się i o jakichś parszywych kundlach w kościele mówić? Miałby może o śmieciach gadać? A może miałby wiernych upominać, żeby haracz tym złodziejom, k…, Tuskom, ruskim agentom, płacić? A niby za co? Co chłop z tego ma? Nic, k…, tylko ta sama bieda ciągle. I tak dalej.

Jak ja to znam. Jak ja to znam. Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona jest „prawdziwą” i „wierną” jest. I narodzi się Polska ludzi przyzwoitych, kulturalnych, wiedzących coś o świecie i zdolnych do myślenia społecznego i obywatelskiego. Brzydzących się okrucieństwem i przemocą. I ja o taką Polskę będę walczył, jak potrafię. Tak pomszczę swojego psa.







Brajaś 2009 (?) – 2015















http://hartman.blog.polityka.pl/2015/02/26/ty-chamie-polski-chamie/


http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/235384-hartmanowi-zastrzelili-psa-on-wie-ze-zrobil-to-polski-cham-i-zapowiada-zemste







Argo
sobota, 14 listopada 2015, 11:00:31
liczba komentarzy: 3
liczba wyświetleń: 693
5.00 (1)
facebook
twitter


5.00

liczba ocen: 1




Komentarze
Notki z tej samej kategorii


interesariusz z PL
sobota, 14 listopada 2015, 10:50:53

Komentarz usunięty administracyjnielink


interesariusz z PL
sobota, 14 listopada 2015, 10:52:45

Komentarz usunięty administracyjnielink


wercia
czwartek, 26 listopada 2015, 13:59:18
To ma być profesor?



Ja myślałam, że to taka licentia poetika. Coś podobnego! Jak mamie pies-również kundel, uciekł za bramkę, to musiała mandat zapłacić. Dodam, że pies bardzo przyjazny dla wszystkich ludzi. Czy hartmana nie obowiązuje prawo? Wątpię czy mu ktoś psa zastrzelił, no może akurat gajowy był tam z dubeltówką, bo przeciętny chłop by się nie narażał dla jakiegoś kundla. A może to jedna z form wyrażenia frustracji przez tegoż profesora? No i prawnik pro bono...Cóś podobnego!




argo.neon24.net/post/127344,prosze-to-przeczytac





Polskę zniszczyła partia pod nazwą „Solidarność”

 



Przedruk z mojego bloga na Nowym Ekranie - tekst uzupełniłem 8 maja 2025





Polskę zniszczyła partia pod nazwą „Solidarność”


Polityka światowasobota, 14 listopada 2015, 10:45:26
liczba komentarzy: 9
liczba wyświetleń: 2592
5.00 (3)







przedruk

Tekst ma kilka lat, ale jest nadal aktualny.





dr Leszek Skonka

Opublikowano 01/07/2013


UBÓSTWO SPOŚRÓD WSZYSTKICH 175 PAŃSTW SKLASYFIKOWANYCH PRZEZ ONZ-TOWSKI PROGRAM ROZWOJU UNDP. KOJARZYŁO SIĘ Z BIEDNYMI KRAJAMI AFRYKI, obecnie także z nędzą Polski.


https://i0.wp.com/img818.imageshack.us/img818/5616/grupasolidarno.jpg

Dla niektórych Czytelników już sam tytuł wydaje się prowokacyjny. Nie chcą pamiętać, ale wszystko, co działo się po 31 sierpnia 1980 roku odbywało się pod szyldem Solidarności i z akceptacją czynną lub bierną postawą społeczeństwa sympatyzującego z tą partią p.n. Solidarność, a szczególnie ludzi zrzeszonych w Solidarności.

Wiele osób nadal nie dostrzega upadku, klęski Państwa i Narodu. Przeciwnie.

Widzą jego rozwój i sukcesy. A tak ogólnie ich zdaniem nie jest w kraju źle. Sporo się buduje mieszkań, domów , pięknych wilii, powstaje mnóstwo inwestycji w kraju. Wciąż poszerza się lista milionerów, multimilionerów a nawet miliarderów, nawet wśród prostych, szeregowych obywateli. Coraz więcej zarabiają artyści, wysocy i średni urzędnicy państwowi i samorządowi, parlamentarzyści krajowi i Unijni; słowem jest nieźle , a będzie coraz lepiej . Nie ma powodów do niezadowolenia i narzekania.A to , że jest bezrobocie … Zawsze było w kapitalizmie, a w PRL tylko było ukryte.

To że oficjalnie pisze się , że około półtora miliona Polaków wypędziła bieda i nędza z Ojczyzny musiało się z konieczności osiedlić u obcych, to , że są wciąż miliony bezrobotnych w kraju nie jest najgorsze.

Gdy likwidowano polską gospodarkę, gdy Leszek Balcerowicz wprowadzał kapitalizm, to Pierwszy Obywatel ,symbol polskiej mądrości Polaków Lech Wałęsa uspakajał:

jak u nas nie będzie pracy , to ludzie pojadą na Zachód popracować, zarobią pieniądze, wrócą do kraju i założą po powrocie własny biznes.

A że jest trochę biedy i bezrobocia, to winni są sami ludzie bo nie uczyli się, nie zdobywali praktycznych, potrzebnych kwalifikacji , są niezaradni, leniwi…

Tylko człowiek o takim poziomie umysłowym jak Wałęsa mógł tak myśleć.

Przecież ktoś kto chce zarobić za granicą to musi oszczędzać przez długi okres czasu i wreszcie będzie starał się tam stabilizować, ściągać swoją rodzinę lub zakładać ją na miejscu. A potem kwestia kupienia własnego domu( mieszkania), posłanie dzieci do przedszkola, szkoły na miejscowe studia. I o powrocie już nie ma mowy, chyba , że na emeryturze lub na cmentarz.

Ile obywateli osiedliło się na stałe poza krajem; nie zawsze z konieczności ekonomicznej?.Rządzący przyznają się , że około 1,5 miliona, przeważnie młodych, spraw- nych ambitnych i wykształconych.
Z innych szacunków wynika, że jest to i liczba bliższa około 3 milionów.

Są to obywatele straceni na zawsze dla kraju. Jest to strata odczuwalna dla kraju, dla jego teraźniejszości i przyszłości, i za to powinni odpowiadać, nie wobec historii ale przed Narodem, ci którzy spowodowali to lub do tego się świadomie lub mimo woli przyczynili.

Największa klęska narodowa ostatnich 300 lat

Gdy porównuje się straty ludnościowe jakie ponieśli Polacy w okresie rozbiorów i wszystkich powstań, z Bitwą Warszawską 1920 włącznie, w czasie II wojny, okupacji sowiecko-hitlerowskiej, powojennych krwawych represji stalinowskich i 35 lat w PRL do powstania Solidarności (jako partii politycznej, eufemicznie nazywanej przez korowców „ruchem społecznym,, to trzeba przyznać obiektywnie, że

stworzony reżim po Sierpniu 1980, z inicjatywy i pod przewodnictwem KOR, spowodował największe liczbowe, materialne i moralne straty w ciągu minionych 300 lat, a może nawet w całej historii Polski.

Rzeczywiście cały majątek gromadzony z takim trudem i poświęceniem przez kilka pokoleń, i władza w kraju, przeszły w obce, i rodzimych złodziei, ręce.

Ale najbardziej dotkliwą klęską zadaną Polakom było planowe, metodyczne pozbawienie ich najcenniejszej wartości w każdym narodzie i w każdej zbiorowości społecznej – odebranie nawet cienia NADZIEI. To się wrogom Polaków całkowicie udało a zawdzięczamy to nieświadomym i świadomym działaczom „Solidarności” z Pierwszym Obywatelem Polski – Lechowi Wałęsie.


Cały dorobek II RP i powojenny PRL wali się w gruzy.

W przekonaniu przeciętnych obywateli dotychczas rządzące ekipy mają bardziej lekceważący, pogardliwy stosunek do społeczeństwa, niż miały władze PRL. Działają też bardziej niedołężnie. Stąd pojawiające się coraz częściej pochwala rządów Edwarda Gierka i wołania – komuno wróć. W tej Nowej Polsce w czasie manifestacji niezadowolenia, ludzie pracy coraz częściej słusznie skandują hasła – złodzieje, bandyci, oszuści i prasa kłamie.

Cenzura w III RP jest mało widoczna ale bardziej surowa i skuteczniejsza niż w PRL.

Upowszechnione jest też przekonanie w społeczeństwie , że wypracowany z takim trudem i heroizmem majątek ogólnonarodowy jest marnotrawiony, rozkradany lub zbywany za bezcen. To tylko niektóre przykłady, ale wystarczają do uzasadnienia powodów i przyczyn braku aktywności obywatelskiej i utraty nadziei.

Dodać do tego trzeba koniecznie brak jakichkolwiek dostrzeganych tendencji ze strony dotychczas rządzących obozów, do przeciwdziałania mnożącemu się złu.

I nie jest istotne, czy poglądy i oceny ludzi są we wszystkim zasadne, czy rzeczywiście przedstawione przyczyny i skutki mają faktycznie tak przemożny wpływ na świadomość i kształtowanie biernych postaw w społeczeństwie. Natomiast niezaprzeczalnym faktem jest, że upowszechnia się w świadomości społecznej przekonanie, że państwo funkcjonuje coraz gorzej.

Jednak nie wystarczy walczyć z ludzkimi przekonaniami, ani ze zjawiskami zła i skutkami, ale przede wszystkim z jego przyczynami, które wpływają w większym lub mniejszym stopniu na hamowanie aktywności obywatelskiej, przyczyniają się do zaniku nadziei i przekonania, że można, że warto i trzeba tworzyć wizję, a następnie zręby pożądanej i oczekiwanej Polski, Polski dla wszystkich Polaków, a przede wszystkim dla tych, którzy dla Niej pracują, tworzą Jej bogactwo oraz siłę, a nie tylko dla garstki bogaczy, często wzbogaconych w sposób nieuczciwy, czy wręcz przestępczy.

Szef obecnej Solidarności Piotr Duda mówi, że trzeba zmienić ekipę obecnie rządząca Polską.

Zapomina jednak, że te rządy ustanowiła właśnie Solidarność. Te rządy są na wskroś Solidarnościowe.

Natomiast ci, wszyscy , którzy sprzeciwiali się tym rządom byli eliminowani i brutalnie niszczeni. Tak więc trzeba się uderzyć pięścią w pierś ale własną, a nie cudzą. Pan Przewodniczący Solidarności Piotr Duda nie widzi, że już się sprężają do skoku po władzę tacy sami, a może jeszcze gorsi cwaniacy i karierowicze.

UBÓSTWA SPOŚRÓD WSZYSTKICH 175 PAŃSTW SKLASYFIKOWANYCH PRZEZ ONZ-TOWSKI PROGRAM ROZWOJU UNDP. KOJARZYŁA SIĘ Z BIEDNYMI KRAJAMI AFRYKI, obecnie także z nędzą Polski.

Rozsądek i uczciwość nakazują, by obiektywnie i sprawiedliwie ocenić przeszłość i ukazać, co faktycznie społeczeństwo zyskało, a co straciło na tzw. transformacji i powrocie do kapitalizmu?

Nie należy też zapominać, że Polskę odbudowywało i budowało całe społeczeństwo, nie partia.

Żeby jednak uczynić to uczciwie i rzetelnie trzeba przyjąć niekwestionowane kryteria odniesienia, a nie posługiwać się ogólnikami, hasłami typu wolność, niepodległość, swobody religijne, honor, Bóg, Ojczyzna, Naród. (??? – przyp emjot) Te niekwestionowane imponderabilia, bowiem nie przystają do takich podstawowych, praktycznych, życiowych kryteriów wartości, jak sprawiedliwość społeczna, równość praw obywatelskich, zabezpieczenie materialne, socjalne, zdrowotne (??? – w którym to miejscu nie przystają? – przyp. emjot)

Przy każdym jubileuszu, ważnych okazjach w przeszłości, władze PRL chlubiły się swoimi faktycznymi, ale często przesadnymi sukcesami, porównywały aktualne osiągnięcia ze stanem lat poprzednich, z poziomem II RP albo innych krajów o niższym stopniu rozwoju.W końcowej fazie rządów Gierka dumnie propaganda rządowa wykazywa- ła, że PRL znalazła się w czołówce krajów najbardziej rozwiniętych gospo-darczo i mieści w pierwszej ich dziesiątce.

Zapewne, było w tym wiele przesady, ale w 1980 i 1981 przywódcy Solidarności też ciągle powtarzali, że PRL jest państwem bogatym, ale źle rządzonym ( m.in. głosił tę propagandę Karol Modzelewski).


A oto wyniki rządów Solidarności ostatnich 23, a właściwie 32 

latŚrednia renta realna w Polsce wynosi w tym roku netto 470 zł .

Czy można z tego przeżyć cały miesiąc, opłacić mieszkanie , świadczenia i lekarstwa? Stąd ci nędzarze grzebią w śmietnikach w poszukiwaniu jedzenia i zbierają puszki po piwie.

W podobnej nędzy wegetuje klika milionów emerytów otrzymując emerytu rę, która średnia wynosi w kraju zaledwie – 880 zł realna średnia emerytu ra netto.

– 1.420 – zł – realna średnia płaca netto.
– 1 800 000 – osób – nie objętych ubezpieczeniem medycznym.
– 5 800 000 – bezrobotnych bez prawa do zasiłku — poza rejestrem.
– 1 900 000 – bezrobotnych pobierających średni zasiłek 534 zł netto
– 520 000 – bezdomnych.
– 3 400 000 – emigrantów wyjazdy w latach 2004 – 2012.
– 390 000 – dzieci niedożywionych.
– 13 500 000 – osób żyjących poniżej minimum biologicznego przetrwania – przyjęto kryteria ONZ – dzienny wydatek na utrzymanie 1 osoby nie prze- kracza 2,5 $ USA.
– 93% – przedsiębiorstw państwowych „sprywatyzowanych” – zlikwidowanych.
– 98% – sektora bankowego w obcych rękach.
– 4 600 – zlikwidowanych placówek oświatowych szkoły, przedszkola, żłobki.
– 250.000 nowych urzędników w latach 2007-2012r.– 56.000 – samochodów służbowych – dla naczelników, dyrektorów, krawaciarzy itp.
– 5-7 – miesięcy średni czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty!!!
– 67 – lat wiek emerytalny.
– 2.000.000.000 zł – koszt wybudowania najdroższego w Europie stadionu w Warszawie, który nie będzie w stanie po Euro2012 zarobić na siebie. Trzeba będzie dopłacać do jego utrzymania ok. 10 milionów rocznie!
– najdroższe w Europie autostrady i najdroższe opłaty za przejazd nimi.
– najdroższa energia elektryczna w Europie
– najdroższe ceny za gaz w Unii Europejskiej
– najdroższe czynsze za mieszkania własnościowe
– najdroższe prowizje bankowe i najwyższy w UE procent na pożyczki.
– najdroższe w Europie opłaty za Internet i połączenia telefoniczne
– najdroższe leki w Unii Europejskiej.


Oto niektóre rzetelne i realne oceny obecnej sytuacji w kraju w opinii społecznej.

Np. prof. KUL i publicysta ks. Czesław Bartnik stwierdza, że Ojczyzna znalazła się w niebezpieczeństwie. Przestał funkcjonować polski rząd i parlament, zaś zasadnicze dyrektywy i wytyczne do realizacji wydają ośrodki władzy zagraniczne. Podobnie surowo ocenia błędy i aberracje „Solidarności i pisze:

„Budzi się gorzki żal do pierwszych przywódców [Solidarności], żal tym większy im więcej było kiedyś nadziei.(…) Dziś, gdy zwracamy myśl ku owym pierwszym czasom „Solidarności” to doznajemy skurczu serca. Wszystko prysło jak fatamorgana.

Proces „solidarnościowy” wyniósł na szczyty tylko jakąś dziwną społeczność „zdobywców”, namnożył całą zgraję niemoralnych drapieżników, a masy pozwolił pogrążyć w nędzy i smutnym milczeniu.

Owe dziesięć milionów ludzi, które się związały z „S” i które miały się bić o Polskę i o lepszą przyszłość, stopniały do kilkuset tysięcy. Te z kolei biją się, a jakże, ale między sobą.

Niekiedy przypomina to typ chłopa staroruskiego; zapytany, co by robił, gdyby został carem, odpowiedział bez namysłu „ Piłbym i prałbym po mordach.

Czy podobnie nisko nie upada cała nasza obecna filozofia społeczna i polityczna?

Budzi się gorzki żal do pierwszych przywódców, że pozwolili się całkowicie podejść i ograć i oddali prawie całą władzę grupie graczy kosmopolitycznych, jak Komitet Obrony Robotników i inne. (…)

My, grupa księży i profesorów KUL, już od momentu powstania KOR–u w 1976 r., wiedzieliśmy, że jest to lobby żydowsko-polskie związane dodatkowo z masonerią (np. Jan Józef Lipski), niechętne tradycyjnej Polsce i zmierzające do jakiejś Neo-Polski, i do socjaldemokracji lansowanej przez tzw. szkołę frankfurcką, nazywanej „różową komuną”.

Przywódcy „Solidarności” tego nie wiedzieli?

A może dyplomatycznie milczeli? (Żal do Solidarności, Nasz Dziennik, 15.11.2002, Ks. prof. Czesław Bartnik)

Podstępem i przemocą wrogowie Polski bezkarnie niszczą ład moralny, w który zostaliśmy wyposażeni od Chrztu Polski i jednocześnie dokonuje się wyprzedaży polskiej ziemi i bogactw naturalnych, naruszając równowagę gospodarczą i suwerenność Narodu. (…)

Polska gospodarka uległa całkowitej degradacji i dewastacji, po kryzysie finansowych zbliża się kryzys żywnościowy i brak jest narodowej polityki rolnej oraz jakiegokolwiek realnego planu i strategii państwa w celu zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego.

W tym miejscu podać należy, że już ponad milion hektarów ziemi rolniczej pozostaje w rękach cudzoziemców na podstawie umów dzierżawy, która to ziemia przejdzie w obce ręce bez przetargów po 2016 roku.

Ponadto, stwierdzić należy, że od dnia 1 lutego 2009 r. wydano:

68 koncesji na wydobywanie torfu, wód leczniczych i termalnych,
16 koncesji na wydobywanie rud: cynku, ołowiu, miedzi oraz siarki i soli.

Dodatkowo wydano 60 koncesji na wydobycie węgla kamiennego,
14 koncesji na wydobycie węgla brunatnego
i 227 koncesji na wydobycie gazu ziemnego i ropy naftowej.Razem stanowi to 394 koncesji na wydobywanie surowców mineralnych w Polsce, co jednocześnie oznacza zniszczenie kilkaset tysięcy hektarów zie mi rolniczej, na której wytwarzana była zdrowa polska żywność.

Nadszedł już czas mobilizacji i wspólnego działania, by położyć kres ciągłym aferom i rozkradaniu dóbr narodowych, które gromadzili w pocie czoła nasi przodkowie – spadkobiercy ojcowizny i prawowici właściciele polskiej ziemi.



Obecny układ władzy wymaga rozliczenia, albowiem z takim bagażem zdrady, korupcji, złodziejstwa i zbrodni nie da się zbudować teraźniejszości ani przyszłości naszej Ojczyzny.
Nadzieja jako główny czynnik determinujący aktywność ludzką.

Wśród wielu istotnych czynników motywujących ludzkie działania i kształtujących postawy wobec życia i otaczającego świata, nadzieja odgrywa niezmiernie ważną, choć wciąż niestety, niedostatecznie docenianą rolę.

Nadzieja towarzyszy ludziom od lat najmłodszych do końca życia, do ostatnich jego chwil.Człowiek zawsze czegoś oczekuje, czegoś się spodziewa, o czymś marzy, z czymś wiąże swoje dążenia w życiu doczesnym lub przyszłym.

Nadzieja czyni życie ludzkie bogatsze, ciekawsze, sensowniejsze. Motywuje także jego wysiłki, poświęcenie, uczy cierpliwości, wytrwałości, skłania do wyrzeczeń, do pokory, wytężonej pracy, do kompromisów, pozwala przetrwać trudne okresy życia, znosić niepowodzenia, choroby, nieszczęścia. Słowem stanowi stymulator życia i działania.

Natomiast zanik nadziei u jednostki lub zbiorowości społecznej powoduje apatię, bierność, paraliż działania, powolne umieranie, najpierw psychiczne, a następnie somatyczne.W Polsce w ostatnich latach najbardziej niepokojącym zjawiskiem, jakie nie miało w takiej skali miejsca od 3OO lat, jest utrata wszelkiej nadziei wśród coraz większej części społeczeństwa.

Jest to dziś największe i najniebezpieczniejsze zagrożenie dla dalszej egzystencji państwa i narodu.

W przeszłości, nawet w najtrudniejszych, najtragiczniejszych czasach towarzyszyła Polakom zawsze nadzieja, która pozwalała myśleć o możliwości zmiany ich losu, o przyszłości, wierzyć w odrodzenie państwa i bytu narodowego.

W czasie rozbiorów, okupacji niemieckiej i sowieckiej, a także rządów komunistycznych, Polacy nie utracili nadziei. Wierzyli, a nawet byli przekonani, że ich losy muszą się kiedyś odmienić. Nie stali jednak biernie, ale nieustannie pomagali losowi: zrywy powstańcze, opór zbrojny, moralny, protesty, strajki bunty; słowem postawy aktywne pomogły przetrwać te trudne okresy, zmienić los kraju i narodu.Dopiero okres posierpniowy, a zwłaszcza ostatnie lata rządów obozu soli- darnościowego i postsolidarnościowego, załamały nawet najbardziej odpornych na niepowodzenia i porażki rodaków.

Dziś społeczeństwo w zdecydowanej większości jest rozczarowane i załamane obecną sytuacją w kraju, a co gorsza, nie widzi i nie wierzy w możliwość odmienienia złego losu i polepszenia swojej i państwa sytuacji.Natomiast upowszechnia się coraz bardziej i utrwala w świadomości społe czeństwa pogląd i przekonanie, że wszelkie wysiłki w kierunku naprawie nia istniejącej sytuacji są bezcelowe, daremne, bezowocne i skończą się niechybnie niepowodzeniem, jak wiele podobnych w przeszłości , tym, że jedno zło zastanie zastąpione, co najwyżej innym, podobnym lub jeszcze gorszym, jak miało to miejsce do tej pory.

W Polsce na pytanie, kiedy będzie lepiej, Polacy odpowiadają zazwyczaj sarkastycznie – lepiej już było.

Niestety, tego rodzaju poglądy znajdują racjonalne uzasadnienie potwierdzane empirycznie na każdym kroku.

Toteż ludzie dochodzą do wniosku, że nie ma sensu angażowanie się w sprawy obywatelskie, narodowe, poświęcanie dla dobra publicznego, lecz korzystniejsze i bezpieczniejsze jest stanie z boku i czekanie na sposobny, bezpieczny moment, w którym będzie można ustawić się korzystnie po zwycięskiej stronie, a nie po stronie racji moralnych, czy patriotycznych, które dotychczas z reguły przegrywały.Stąd dominacja postaw kunktatorskich, wyczekiwania, asekuracji, niean- gażowania się przedwcześnie, unikanie ryzyka w wyborze postaw i zachowań.

Upowszechnienie się tego rodzaju postaw i zachowań jest niebezpieczne i zagraża dalszej egzystencji narodu i państwa. Trzeba, zatem koniecznie społeczeństwu, a także rządzącym i aspirującym do władania krajem, uświadomić, że bez szerokiego zaangażowania znacznej części obywateli w działalność publiczną nie da się dokonać żadnych pożądanych, koniecznych, pozytywnych zmian i skutecznie kierować krajem.

Jednakże reaktywizacja, zaangażowanie społeczeństwa w działalność obywatelską może nastąpić tylko wówczas, gdy ono uwierzy w sens i celowość działań w jakie ma się włączyć.

Konieczne są tu jednak pozytywne przykłady osobiste, choćby nawet nieliczne, zgodnie z rzymska maksymą: verba docent, exempla trahunt (słowa uczą, ale przykłady przyciągają).

Wystarczy np., by 10 proc. elit władzy, zwłaszcza: posłów członków rządu, czołowej administracji państwowej i samorządów miejscowych, dało przykład przyzwoitego moralnego zachowania i postępowania.Wskazane byłyby, więc przykłady od góry, choć znając postawy obecnych elit politycznych i rządzących, nie jest to chyba realne?

Po prostu takich wzorów godnych śladowania tam na górze, w Warszawie nie ma. Przeciwnie. Są silne antywzory. Można przytoczyć setki tysięcy takich antywzorów ale poprzestańmy na kilku bardziej znanych przykładach:Gdy Andrzejowi Olechowskiemu, dwukrotnemu ministrowi rządów Soli- darności postawiono publicznie zarzut finansowych nadużyć (m.in. że brał zlecenia od podległych mu w przeszłości zakładów i instytucji , jako ministrowi m.in. finansów, zlecenia na rzekome doradztwo), to uzasad- niał to słowami:

„czas Judymów i siłaczek minął, teraz pracuje się dla forsy”. A więc patriotyzm i spełnianie powinności obywatelskich – tak, ale za forsę.

Inny przykład:Czynny wówczas wiceminister Obrony Narodowej Romuald Szeremietiew, zdobywał stopnie naukowe, doktora i doktora habilitowanego w podleg- łych mu służbowo instytucjach wojskowych..

Trzeci przykład;by ochronić syna ówczesnego Prezydenta Lecha Wałęsy, przed odpowie-dzialnością karną za spowodowanie po pijanemu wypadku i okaleczenie przechodnia, prawnik Wałęsy Lech Falandysz wymyśli specjalną dolegli- wość chorobową, psychiczną „jasną pomroczną”, by syn Wałęsy nie po- szedł siedzieć. Od tego czasu mówi się o „falandyzacji” prawa w Polsce

Inny przykładb. sanator Romaszewski , działacz KOR zażądał od społeczeństwa finanso- wej rekompensaty, prawie półmilionowej, za spełnianie obywatelskich i patriotycznych powinności.

I ostatni przykład:adwokat Jacek Taylor, gdy został Kierownikiem Urzędu d.s Kombatantów i Osób Represjonowanych, to rozpoczął swoje urzędowanie od przyznania sobie uprawnień kombatanckich, uzasadniając, to tym, że jako niemowlę w beciku przebywał po upadku Powstania w Obozie w Pruszkowie.

Oczywiście ten sam minister odmówił przyznania takich uprawnień repre sjonowanym autentycznym działaczom opozycji.

Takich przykładów negatywnych są tysiące i one zniechęcają ludzi do anga- żowania się społecznie.

Dlatego wszelkie działania powinny być poprzedzone poznaniem, zbadaniem i analizą przyczyn utraty nadziei oraz gruntowną i szeroką refleksją nad sposobami eliminowania złych przykładów z naszego życia, a przynajmniej ograniczania ich destrukcyjnej, demobilizacyjnej mocy.

Przyczyn utraty nadziei przez Polaków jest wiele, zarówno subiektywnych, jak i obiektywnych. Wbrew utartym poglądom przyczyn subiektywnych jest znacznie więcej, niż obiektywnych i one głównie determinują postawy obywateli.

Ludzie np. są słusznie rozżaleni obecną sytuacją w kraju. Nie spodziewali się bowiem tak negatywnych skutków zmian spowodowanych transformacją ustrojową i reformami. Nikt ich nie uprzedzał o prawdziwych kosztach, jakie muszą zapłacić, przede wszystkim ludzie pracy, emeryci za dokonanie reform, których tak naprawdę, zwłaszcza ludzie pracy, nie chcieli i nadal nie chcą.Nikt ich zresztą nie pytał o zgodę.
Balcerowicz dostał polecenie od władz Solidarności by zniszczyć gospo-darczo i społecznie kraj i to zrobił, za bierną akceptacją społeczeństwa.

Obecnie wielu dawnych działaczy opozycyjnych starszej i młodszej generacji, dochodzi do wniosku, że nie o taką Polskę im chodziło, nie takiej się spodziewali, nie o taką walczyli.Sam Wałęsa często powtarza, że „nie o take Polskie walczył”, że wszystko poszło nie w tym kierunku.

Znaczna część społeczeństwa bardzo rozczarowała się do „Solidarności”, a zwłaszcza do tzw. „doradców” z KOR-u i do kierownictwa, które w ich przekonaniu, zdradziło ludzi pracy i oszukało ich.

Solidarność obiecywała i dawała społeczeństwu wszystko, czym wówczas jeszcze nie dysponowała, czego nie miała, a czego odmówiła, po zdobyciu władzy.Rządy solidarnościowe okazały się najbardziej aspołeczne, niekorzystne dla ludzi pracy, a nawet wręcz im wrogie.

Wielu czołowych działaczy Związku porzuciła go i urządziła się poza nim, sprawując w państwie władzę, zajmując lukratywne stanowiska w polityce, administracji, gospodarce, w bankach i dorobiła się znacznego majątku kosztem społeczeństwa np.Wałęsa, Frasyniuk, Jan Krzysztof Bielecki, H. Gronkiewicz-Walz, Piskorski…

Toteż ludzie słusznie uważają się za oszukanych, zdradzonych, perfidnie wykorzystanych przez kadrę kierowniczą Związku, z Wałęsą na czele i tzw. doradcami, którzy użyli ruchu związkowego instrumentalnie, dla zdobycia władzy i urządzenia się.Słowem przywódcy Związku postąpili tak, jak czyniły to poprzednie ekipy rządzące PRL, z tym, że tamtym tak bezgranicznie nie ufano.

Coraz bardziej powszechne staje się przekonanie , że Polska znalazła się w rękach oszustów, złodziei, karierowiczów, pospolitych kryminalistów , zwykłych łobuzów, miernot moralnych, szubrawców, dyletantów, prostaków .

To oni rządzą na samej górze i na samym dole .

Nie po raz pierwszy , ale tym razem dosadnie, wyraził swoją negatywną opinię na ten temat znany polityk Janusz Korwin-Mikke, który pisze w „Angorze” ( nr 32/ 99);

„Ja naprawdę uważam, że rządzą nami bandyci, złodzieje, oszuści i agenci bezpieki.”

Zdaniem autora właściwie rządzi w Polsce

” trochę Rząd, trochę mafia, trochę Kościół Rzymsko-katolicki, trochę związki zawodowe, trochę masoneria, trochę Sejm, trochę konfederacje pracodawców, trochę sądy, trochę Senat…(…) Jeśli więc mówię, że jesteśmy rządzeni przez bandytów – to dotyczy to większości wymienionych powyżej ciał – nie tylko P.T. Członków Rządu”

Znacząca część społeczeństwa, także ta bardziej światła i nastawiona patriotycznie, nabrała przekonania, że nie miała, i nadal nie ma żadnego wpływu na losy kraju, że państwem wciąż rządzą mafie, kliki, koterie, gangi przestępcze, kolesie, krewniacy, i dlatego nie chce się dalej angażować w sprawy obywatelskie.Coraz też częściej ludzie dochodzą do wniosku, że nie jakaś postkomuna, lewica, prawica rządzą krajem, lecz bezideowe kliki, pospolici szubrawcy których łączy wspólny interes finansowy, a dzielą naprawdę, nie spory ide ologiczne, polityczne, programowe, lecz walka o władzę, o szerszy dostęp do lukratywnych stanowisk, przywilejów, korzyści i forsy.

Rozgoryczenie wywołało także pozbawienie lub drastyczne ograniczenie powszechnych zdobyczy socjalnych, nawet tych, które ludzie pracy osiągnęli w II Rzeczypospolitej, zwłaszcza w zakresie opieki zdrowotnej, pomocy socjalnej, dostępu do oświaty, kultury.

Najbardziej jednak demobilizująca i zniechęcająca do wszelkiej publicznej, społecznej działalności stała się, na każdym kroku widoczna, rażąca niesprawiedliwość społeczna i arogancja rządzących ekip, urzędów, sądów, administracji terenowej…

Zasłużone, wartościowe, najbardziej aktywne jednostki, często skrzywdzone już w PRL, nadal doznają krzywd, nieprawości, upokorzeń ze strony kolejnych ekip i obozów rządzących, które preferują ostentacyjnie serwilizm, kunktatorstwo, lansują miernoty, ludzi nijakich, a przed wszystkim swoich, według peerelowskiej zasady : mierny, bierny ale wierny.

Były premier z ramienia AWS Jerzy Buzek przejmując władzę w kraju w imieniu Solidarności powiedział – „bierzemy władzę, by ją oddać ludziom”,

ale nie dodał, że tylko swoim ludziom. Większość społeczeństwa zgodnie z oczekiwaniem kolejnych ekip rządzących stosuje się do ich rady : nie rozrabiaj, nie podskakuj siedź cicho i przytakuj. Bo tak jest najbezpieczniej i najkorzystniej.

Społeczeństwo często zadaje słusznie pytanie: dlaczego ktoś zostaje wojewodą, ministrem, prezydentem, burmistrzem, posłem, radnym, dyrektorem, ambasadorem, członkiem rad nadzorczych, otrzymuje etat na uczelni, stypendium zagraniczne, itp.?Czy dlatego, że jest tak dobry, lepszy od innych?
Czy głównie, dlatego, że jest w pewnych układach, jak było w PRL?

Dawniej sprawa była jasna i prosta; ktoś awansował, bo był członkiem PZPR, stronnictw sojuszniczych lub popierała go partia. Partia decydowała o wszystkim.

Ale dzisiaj sprawa się komplikuje. Partii PZPR już nie ma, a niesprawiedliwość i nieprawości nadal istnieją.Znowu się przebąkuje, że trzeba zmienić szyld ekipy rządzącej i ustalić nową kreskę oddzielającą od obecnej przeszłości by iść do nowych błędów i wypaczeń.

W pamięci starszej generacji społeczeństwa mocno utkwiło, że sytuacja kraju i ludzi pracy miała się wciąż polepszać, a nieustannie się pogarszała. Jak zawsze, najwięcej tracą biedni obywatele, ludzie pracy, bezrobotni, emeryci, renciści, młodzież, zaś zyskują różnego autoramentu kombinatorzy, karierowicze, hochsztaplerzy, wszelkie męty, szumowina, rodzimi i obcy złodzieje.

Polska cofa się pod każdym względem i nie zmieni tego faktu żadna ekwilibrystyka propagandowa, statystyczna.Gospodarka egzystuje wciąż w znacznym stopniu, w oparciu o wypracowa ny w PRL majątek narodowy, wyprzedawane nadal jego resztki za bezcen, zaciągane pożyczki zagraniczne i ubożenie społeczeństwa.Nie wykorzystuje się kwalifikacji wysokiej i najwyższej klasy specjalistów, naukowców, twórców, innowatorów, ekonomistów, organizatoryków, na uczycieli,a często angażuje wysokopłatne miernoty z zagranicy nie znające i nie rozumiejące polskich realiów; zgodnie z utrwaloną przez wieki tradycją: cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie..

Wciąż potrzeba półtora do dwóch milionów nowych mieszkań.Wielu obywateli pyta zasadnie; dla kogo ma być ta Nowa Polska?

Systematycznie ubożeje społeczeństwo, a bogacą się nieliczne grupy, często z jawnym naruszeniem prawa, kosztem ogółu i interesu państwa.Bogaci stają się coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi.

W partiach rządzących, w parlamencie, samorządach jest coraz więcej milionerów i multimilionerów, jednocześnie krąg nędzy stale się poszerza i nie widać tendencji do zahamowania tego procesu.

Fatalnie, wręcz patologicznie działa wymiar sprawiedliwości. Ludzi z wyobraźnią przeraża regres w dziedzinie oświaty, nauki i kultury. Odrobienie zaległości w tych dziedzinach wymagać będzie olbrzymiego wysiłku i dziesiątków lat.
Cały dorobek II RP i powojenny PRL wali się w gruzy.

W przekonaniu przeciętnych obywateli dotychczas rządzące ekipy mają bardziej lekceważący, pogardliwy stosunek do społeczeństwa, niż miały władze PRL.
POZIOM Życia w Polsce Solidarnosciowo-Korowskiej

Przed sierpniem 1980 roku społeczeństwu, zwłaszcza prostym ludziom pracy w Polsce żyło się ciężko; brak było żywność, mieszkań, źle działało zaopatrzenie, służba zdrowia, a w gospodarce działała hamująca wszelki postęp nomenklatura partyjna i dlatego dochodziło do niezadowolenia i buntów społecznych.Społeczeństwa nie było świadome przyczyn zła, choćby bunty w Radomiu w czerwcu 1976.

Ludzie buntowali się i domagali polepszenia podstawowych warunków życia, tym bardziej , że propaganda rządowa głosiła, że PRL zajmuje 10-te miejsce pod względem gospodarczym w Europie i II-gie w RWPG.


Była krajem inwestującym w rozwój przemysłu:

stocznie,
rafinerie,
elektrownie,
huty,
przemysł wydobywczy,
węgiel,
siarkę,
miedź,
maszyny i narzędzia rolnicze,
fabryki nawozów sztucznych,
traktorów,
samochodów osobowych,
przemysł maszynowy,
włókienniczy,
farmaceutyczny,
w budownictwo mieszkaniowe i przemysłowe,
oświatę, naukę, kulturę,
telewizję,
elektronikę – ELWRO we Wrocławiu, itd..

Ale źle gospodarowano przez ówczesne kliki rządzące kilka bilionowym majątkiem wypracowanym przez powojenne pokolenia Polaków.

Wszystko zaczęto planowo niszczyć po 1980 i 1989 pod hasłem wszystko, co zbudowane po 1945 nie jest nic warte i należy to zburzyć lub oddać za bezcen swoim lub obcym złodziejom: fabryki, stocznie, kopalnie, przemysł chemiczny, farmaceutyczny, banki …

I niech oni zajmą się gospodarką a Rząd nie powinien nic robić tylko reprezentować społeczeństwo i w jego imieniu rządzić.

Wrocław, 17 marca 2013

Komitet Pamięci Ofiar Stalinizmu w Polsce

dr Leszek Skonka


Za;

http://www.wroclawskikomitet.pl/komitet/ogloszenia/item/1810-polsk%C4%99-zniszcy%C5%82a-partia-pod-nazw%C4%85-solidarno%C5%9B%C4%87



https://forumemjot.wordpress.com/2013/07/01/polske-zniszczyla-partia-pod-nazwa-solidarnosc-dr-leszek-skonka/




Argo
sobota, 14 listopada 2015, 10:45:26
liczba komentarzy: 9
liczba wyświetleń: 2592
5.00 (3)

liczba ocen: 3




Komentarze
Notki z tej samej kategorii


Bananowy Jeż
sobota, 14 listopada 2015, 09:53:26
5*



Obnażył Pan kłamstwo III RP - pozorna wojna pomiędzy PIS i PO. A ze wspólnego korzenia obie partie wyrastają.......
link
nadużycie


Argo
sobota, 14 listopada 2015, 10:01:22
@Sukarno 10:53:26



Tak dokładnie to tekst Pana Leszka Skonki....
link
nadużycie


Bananowy Jeż
sobota, 14 listopada 2015, 11:08:16
@Maciej Piotr Synak 11:01:22



Nie mniej, zdjęcie Dikmana, Kalksteina i Tuska wyraża więcej niż 1000 słów....
link
nadużycie


alek.san
sobota, 14 listopada 2015, 17:31:43
Bzdury.



Solidarność i KOR od początku swego istnienia były organizacjami w całości kontrolowanymi przez wojskową "Dwójkę", czyli Oddział II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, później przekształconego w WSI.

"Dwójka" przejęła prominentnych agentów SB, takich jak "Bolek", który bodaj w 1976 roku, pewny swojej, zagwarantowanej przez wojskowych bezkarności, zerwał współpracę z esbekami.

W tym właśnie roku, "dziwnym trafem" w terminie zbiegającym się z powstaniem KOR, zaczęło się rozmontowywanie systemu przez moczarowców.

Schemat działania wypróbowano w czasie prowokacji w Radomiu i Ursusie.

Strajki w 1980 roku zapoczątkował protest kolejarzy w kluczowej dla

zaopatrzenia wojsk sowieckich DOKP Lublin i jako takiej mającej wysokie nasycenie agentami bezpieki.

Następnym "dziwnym zbiegiem okoliczności" był nieprzerwanie działający telefon w centrali MKS, mieszczącej się w mieszkaniu Kuronia, w czasie sierpniowego szczytu strajkowego.

Nawet Gierek w "PD" zwraca uwagę, że zwykłe wyłączenie tego telefonu spowodowałoby szybkie wygaszenie strajków, ponieważ dla strajkujących zakładów było to jedyne źródło informacji o sytuacji na zewnątrz.

W 1981 roku nastąpiło przejęcie MSW przez "Moczarowców", w wyniku "reformy" Kiszczaka, w ramach przygotowań do Stanu Wojennego.

O Magdalence i OS zapisano w necie terabajty tekstów i szkoda nawet o tym wspominać.

Wspomnę tylko o hodowli Tuska & S-ka pieniędzmi Dwójki, dla którego to procederu kluczową postacią był sponsor KLD, ś.p. Wiktor Kubiak.

Dodajmy do tego, ujawnioną przez M. Piskorskiego, sprawę finansowania środowiska gdańskich "liberałów" przez Niemców, co pomogło tuskowcom przetrwać chude lata i przejąć władzę w kolejnej dekadzie.

To nie są jakieś rewelacje z tajnych archiwów.

To zwykła, zebrana do przysłowiowej kupy wiedza, którą bloger, o takim stażu jak pan Synak, powinien posiadać.

I tak oto, ze zwolennika, niniejszym stałem się pańskim krytykiem.

Nie ma żadnych "pozornych wojen".

To jest walka na śmierć i życie, tyle że my widzimy tylko zewnętrzne jej przejawy.
link
nadużycie


Jasiek
sobota, 14 listopada 2015, 19:13:57
@alek.san 18:31:43



Dziękuję Panu za niezwykle treściwy komentarz.

W związku z tym, co Pan napisał:

"Solidarność i KOR od początku swego istnienia były organizacjami w całości kontrolowanymi przez wojskową "Dwójkę","

mam pytanie. Jak się ma ta kontrola "dwójki" z opłacaniem/wspieraniem Solidarności przez USA (CIA?) za pośrednictwem Watykanu? Z NEonu dowiedziałem się również o tym, że powstanie KOR było efektem działań paryskiej masonerii.... uffff... trudny to temat.

A jeszcze jest przecież kwestia błogosławionego Jerzego Popiełuszki. Nawet po roku 2000 były dziwne wypadki śmiertelne osób, które były związane ze śledztwem w sprawie jego śmierci.

Serdeczności.

Oczywiście za Pana komentarz 5*, jeno nie mam jak ich odhaczyć... :-(
link
nadużycie


Stonek
sobota, 14 listopada 2015, 19:46:44
Pan alek.san, 18:31:43



http://www4.rp.pl/Konflikty-zbrojne/151109478-Samolot-uniknal-rakiety-nad-Egiptem.html

:)

pozdrawiam
link
nadużycie


alek.san
sobota, 14 listopada 2015, 23:24:22
@Jasiek 20:13:57



No właśnie - a jak się ma do tego rozwalenie komuny w samej Rosji i to rękami samych KGB-istów? Były szef KGB, Gorbaczow jest dzisiaj bardziej pożądanym gościem na Zachodzie, niż u siebie w Rosji.

Nic nigdy nie jest biało-czarne, a w organizacjach, które na zewnątrz wydają się całkowicie jednolite, w środku trwają zażarte boje róznych frakcji.

CIA, Watykan i "Dwójka" miały jeden wspólny cel - obalenie rządów Gierka.

W CIA i Watykanie nie podobał się wzrost gospodarczy Polski, gdyż wzrastało poparcie społeczne dla komunistycznych rządów, co odsuwało w czasie obalenie wrogiego systemu.

Pamiętam do dziś audycje różnych RWE, BBC, czy GA, zajadle krytykujące sytuację gospodarczą Polski, choć nie było jeszcze wówczas specjalnych powodów dla takich twierdzeń, a ówczesny dług Polski nie odbiegał od międzynarodowej normy.

Z kolei wojskowi chcieli obalić Gierka z powodu walk frakcyjnych w PZPR, mających swoje źródło jeszcze z czasów konfliktu "Natolińczyków" z "Puławianami".

Pamiętajmy, że Moczar usiłował wysadzić Gierka z siodła już na samym początku jego rządów, organizując próbę puczu w 1971 r.

Tzw. dysydenci spełniali podwójną rolę, z czego większość z nich rekrutowała się z "nawróconych" komunistów, bądź, jak Michnik mieli z nimi powiązania rodzinne.

Zachód widział ich pozytywną rolę w rozegraniu gry z komunistami na swoją korzyść, to nie szczędził grosza na zewnętrzne fasady ich "walki z komunizmem".

Jak widzimy, system zbudowany przez Kiszczaka & S-ka okazał się zadziwiająco elastyczny, a przez to przetrwał przez kilkadziesiąt lat, gwarantując swoim ludziom władzę i profity.

Wydarzenia towarzyszące ostatniej zmianie władzy, z aferą podsłuchową na czele, świadczą jednak, że i w tym towarzystwie doszło w końcu do wyłamania się jakiejś frakcji. Zapewne młodych, bowiem starzy, z Kiszczakiem na czele, już odchodzą z tego świata.

A wraz z nimi układ okrągłostołowy.

Pozdrawiam.
link
nadużycie


alek.san
sobota, 14 listopada 2015, 23:25:00
@Stonek 20:46:44



Znam sprawę, ale dzięki.

Również pozdrawiam!
link
nadużycie


prese
niedziela, 15 listopada 2015, 11:43:08
Polecam



http://litera.fr/solidarnosc-sprzedala-polske-30-dolarow/

http://litera.fr/solidarnosc-sprzedala-polske-kurs-na-niewolnictwo/






argo.neon24.net/post/127343,polske-zniszczyla-partia-pod-nazwa-solidarnosc







wtorek, 10 listopada 2015

Mit odzyskania niepodległości




Przedruk z mojego bloga na Nowym Ekranie - tekst uzupełniłem 8 maja 2025




wtorek, 10 listopada 2015, 23:48:34
liczba komentarzy: 56
liczba wyświetleń: 3329
3.67 (15)

Argonauta
Wszystko co chcesz jest możliwe. Patrz tylko na to, czego nie widać....



11 listopada BEZ PIŁSUDSKIEGO...




Znalezione w książce twarzy..



Bogna Polcyn.


11 LISTOPADA BEZ PIŁSUDSKIEGO...




Co naprawdę świętujemy tego dnia? Przekazanie przez Radę Regencyjną zwierzchnictwa nad wojskiem Piłsudskiemu. Nie jego dziełem było odbudowanie Polski, bo to owoc polityki prowadzonej od lat przez wielkich tej miary co Dmowski czy Paderewski. Piłsudski znalazł się w Polsce niepodległej, ale tylko sprawował władzę. Czy znalazł się przypadkiem?O tym dzisiaj...


Koniec wojny zastał go w internowaniu w Magdeburgu. Wróćmy do 22 lipca 1917 roku i do momentu „aresztowania”. Nie ma lepszej propagandy dla graczy politycznych niż ich uwięzienie (sam prosił Niemców o uwięzienie – pismo do Beselera z 18 lipca). Tak stało się w przypadku Piłsudskiego, który natychmiast stał się „więźniem sumienia” (niczym Wałęsa w Arłamowie czy reszta opozycji demokratycznej – Michnik, Kuroń, Modzelewski...).


W powszechnym wyobrażeniu cierpiał w celi twierdzy magdeburskiej. Naprawdę miał do dyspozycji trzypokojowe lokum w budynku służbowym, ogród, pobory w markach, a przydzielony ordynans przynosił mu z hotelowej restauracji posiłki i robił zakupy. Mógł pisać, czytać, zwiedzać miasto, korzystać z zabiegów rehabilitacyjnych...O takich warunkach uwięzieni po zamachu majowym na jego rozkaz generałowie mogli tylko pomarzyć. Wypoczynek trwał 16 miesięcy i podobno dłużej niż był ustalony z gen. Beselerem.


Niemcy przypomnieli sobie o brygadierze w obliczu klęski, widząc w Piłsudskim nadzieję na zneutralizowanie powstającej Polski. Misji mediacyjnej podjął się hrabia H.Kessler, który odwiedził więźnia 9 listopada i zapowiedział odwiezienie go i Sosnkowskiego specjalnym pociągiem (salonką – jak Lenina) do Warszawy. Niespodzianki nie było, bo już dwa tygodnie wcześniej w egzemplarzu „Die Woche” Piłsudski zobaczył swoją fotografię jako ministra wojny!

Czy rzeczywiście wysiadł z czerwonego tramwaju na przystanku „niepodległość” – jak sam to określił? Absolutnie! Już następnego dnia po przyjeździe do Warszawy spotkał się z partyjnymi towarzyszami. Gdy 14 listopada RR przekazała mu władzę cywilną, przystąpił do tworzenia rządu. Misję tę powierzył socjaliście Daszyńskiemu, choć ten toczył także rozmowy z endecją. Po jego rezygnacji na czele kolejnego rządu stanął również socjalista i były oficer I Brygady – Moraczewski.

Lewicowy rząd miał być mniejszym złem dla odradzającej się Polski, prób scalania organizmu po doświadczeniach trzech zaborów i nieuniknionych sporów. Tak samozwańczy marszałek został w legendzie jako zbawca, który twardą ręką wygasił sejmowe kłótnie i wielu marzy o sklonowaniu go, by stał się antidotum na dzisiejsze polskie waśnie w rządzie. I tu czas powiedzieć o silnej opozycji wobec rządzącego obozu politycznego. Była to Narodowa Demokracja od 1928 roku występująca jako Stronnictwo Narodowe. Zarzucała ona ekipie Piłsudskiego zaprowadzenie w kraju dyktatury i brutalne łamanie prawa. Ostateczny zamach na demokrację dokonał się w 1926 roku, a skutki odczuwamy do dziś...


Co jednak z naszą ledwie odzyskaną wolnością?


Wróćmy do listopada... W Warszawie władzę objęli niemieccy agenci realizujący pakt nienaruszalności ziem byłych zaborów austriackiego i pruskiego.Wielkopolska czy Śląsk same musiały wywalczyć prawo przynależności do Polski! Nasz drogi wódz skierował wzrok na wschodnią stronę i zadbał o rodzinne Wilno, by potem zaraz wywołać awanturę kijowską, ale Lwów już wsparcia nie otrzymał! Rozwadowski dwukrotnie otrzymał rozkaz poddania miasta i dzięki Bogu go nie wykonał, a połowa pochowanych na Cmentarzu Orląt to ofiary obojętności Piłsudskiego...


Dla niedowiarków garść cytatów, jak ten z przemówienia na zjeździe legionistów w Krakowie z lata 1922 roku: „Duma moja milknie zupełnie, gdy pomyślę, że nie my, nie Polacy, nie nasze wysiłki ten szalony przewrót uczyniły, że dziś w Krakowie, w Wilnie czy w Poznaniu (...) hymn polski się rozlega (...)”.

Pytam głośno – jeśli nie Polacy, to kto nam tę Polskę wywalczył?! Piłsudski nie wiedział, bo był zajęty zdobywaniem władzy i tworzeniem państwa policyjnego, a odbudowa niepodległej Polski była dla niego niespodzianką! Nie wiedział, że 28 grudnia w momencie wybuchu powstania w Poznańskiem nie było ani jednego polskiego oddziału, a jedynie pospolite ruszenie cywilów, które po pięciu miesiącach zamieniło się w dwustutysięczną armię?

Podobnie było w Krakowskiem, Kieleckiem, Lubelskiem, czy w odciętym i oblężonym Lwowie, który wspomnę raz wtóry. I dalej w tym samym przemówieniu Naczelnik wypowiedział swe słynne słowa o wyrzeczeniu się Wielkopolski: „Braci Wielkopolan z góry musiałem ze swego rachunku wykreślić”. W jego mniemaniu było niczym w piosence wojskowej: „I ni z tego, ni z owego, była Polska na pierwszego”.

Nikt nie walczył, nikt kraju nie odbudowywał, a powstał on automatycznie. Bez wiedzy marszałka – powiedzmy to w końcu uczciwie. I nie umieszczajmy go na plakatach czy w memach związanych z listopadowym świętem...



Fakt, że niemcy nie utracili władzy w Polsce po roku 1918, każe nam się poważnie zastanawiać nad tym co było po 1945 roku (patrz werwolf) i po 1989 (patrz werwolf) - i za każdym razem, kiedy ktoś przejmuje władzę.


Należy patrzeć na owoce jego pracy i szczególną uwagę zwracać na jego słowa...
Słuchać bardzo uważnie i za każdym razem - analizować, analizować nieustannie...



https://web.facebook.com/photo.php?fbid=1520930434893022&set=gm.635110563258337&type=3&pnref=story



http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/jak-pilsudski-mogl-zdobyc-moskwe-dwukrotnie-zychowicz-bylismy-o-krok-od-wielkosci/y7qx4e


Argo
wtorek, 10 listopada 2015, 23:48:34
liczba komentarzy: 56
liczba wyświetleń: 3329
3.67 (15)
facebook
twitter


3.67

liczba ocen: 15




Komentarze
Notki z tej samej kategorii


Casey
środa, 11 listopada 2015, 00:51:26
Nie pierwszy raz



i nie ostatni. Rozgrywają nas jak pierwszych lepszych naiwniaków, a prawdziwi patrioci zawsze przegrywają.
link
nadużycie


Nichcik.Neon24.pl
środa, 11 listopada 2015, 03:07:09
@ Maciej Piotr Synak - Wszystko co chcesz jest możliwe. Patrz tylko na to, czego nie widać....



"Fakt, że niemcy nie utracili władzy w Polsce po roku 1918 (????), każe nam się poważnie zastanawiać nad tym co było po 1945 roku"

- A co ma piernik do wiatraka?

Albo inaczej, ... skąd ten piernik, bo ja tu czegoś nie rozumiem.
link
nadużycie


Zbigniew Jacniacki
środa, 11 listopada 2015, 07:58:31
Autor 5*



Bardzo na czasie zestawienie faktów....

Cóż, wielu naszym rodakom łatwiej jednak słuchać propgandy polskojęzycznej prasy niemieckiej lub amerykańskiej niż zmierzyć się

z gorzka prawdą....

Pozdrawiam
link
nadużycie


Jan Paweł
środa, 11 listopada 2015, 08:13:30
Oczywiście, Piłsudski to zdrajca. Kim są zatem jego piewcy? Także tutaj na Neonie?



czy tylko pożytecznymi idiotami?

Wiem, ta charakterystyczna sylwetka ładnie się komponuje na jakichś starych obrazach np Kossaka (kupuje ktoś teraz jeszcze Kossaki?) W jakichś tam mniej lub bardziej nowobogackich gabinetach. Ale czy gospodarz takiego gabinetu, niejako od razu, na starcie nie kompromituje się w oczach jakiegoś świadomego gościa?
link
nadużycie


AlexSailor
środa, 11 listopada 2015, 09:13:29
Ha, Piłsudski to fenomen.



Tak samo jak Wałęsa.

Bardo dobre jest porównanie przywiezienia Lenina do Rosji do przetransportowania Piłsudskiego z Magdeburga.

Fenomenem jest objęcie władzy nad wojskiem i w zasadzie państwem przez Piłsudskiego.

Ktoś to dobrze przygotował.
link
nadużycie


puuuq
środa, 11 listopada 2015, 10:04:56
@



sami zdrajcy ,niepodległości żadnej nie było i nie ma czyli to dzisiejsze święto też tylko w kalendarzu , a władze świeckie i kościelne udają ,że jest inaczej albo nawet sami nie wiedzą ,że są rozgrywane ....mamy tu zatem plan jakichś wrogich nam sił ,którym od zawsze zależy by generalnie Polski nie było ale by jednak jakoś lepiej ją zniszczyć to niech lepiej będzie :)))
link
nadużycie


Galopujący Renifer
środa, 11 listopada 2015, 11:22:11
Piłsudski był niemiecko - żydowskim agentem przez całe swoje życie



Dostawał kasę z tych samych źródeł co Lenin

nawet dostarczenie go do Polski odbyło się w identyczny sposób co Lenina do Rosji.
link
nadużycie


Andrzej Tokarski
środa, 11 listopada 2015, 11:30:44
@Autor



ważne w tym wszystkim by zachować nieco zimnej kalkulacji. Jest tu na Neonie specjalista od negowania dorobku wszystkich oprócz swego własnego. Rzecz w tym, że "jeśli Naród chce uratować własną d... - to musi się jakoś wziąć w kupę" - a do tego potrzebne są jakieś wspólne wartości, jakieś symbole, jakieś postaci historyczne.

Można wiele gorzkiej prawdy napisać o Kościele, Piłsudskim, Janie Pawle II, Dmowskim, Paderewskim, głupich zrywach zbrojnych, fikcyjnej niepodległości 1918, dziwnym hymnie, zakłamanej historii, Bolku-Wałęsie, przecwelowanej II Solidarności - tylko co wtedy zostanie?

Wokół czego ma się Naród zbierać w ową "kupę"?
link
nadużycie


Galopujący Renifer
środa, 11 listopada 2015, 11:36:19
@AlexSailor 10:13:29



Niemiecko - żydowski kapitał to przygotował. Ten sam który zorganizował rewolucję w Rosji. Wykorzystano struktury utworzone na terenie Polski/Rosji przed 1915 rokiem. Sam Piłsudski co jest znane powszechnie do tych struktur należał.
link
nadużycie


Jan Paweł
środa, 11 listopada 2015, 12:00:28
@Andrzej Tokarski 12:30:44



Przede wszystkim, to trzeba dążyć do prawdy historycznej, obojętnie jaka by ona nie była, by nie robić młodym pokoleniom wody z mózgu i podłoźa do tolerancji okupacji.

Właśnie mamy Piłsudskiego na cokołach i... Wielką Emigrację (tym razem za chlebem).
link
nadużycie


Jan Paweł
środa, 11 listopada 2015, 12:04:37
@Andrzej Tokarski 12:30:44



A Bohaterów narodowych (tych prawdziwych) to mamy całkiem sporo. Cóż kiedy są oni spychani w niebyt, przez tych którzy są nam wciskani przez okupanta.
link
nadużycie


Andrzej Tokarski
środa, 11 listopada 2015, 12:07:58
@Jan Paweł 13:00:28



"Właśnie mamy Piłsudskiego na cokołach i... Wielką Emigrację (tym razem za chlebem)."

- z winy Piłsudskiego?!

no, ulitujże się Waść!
link
nadużycie


Andrzej Tokarski
środa, 11 listopada 2015, 12:22:29
@Jan Paweł 13:04:37



naród ma się zebrać wokół "bohaterów zepchniętych w niebyt?"

a poza tym wszyscy zdrowi?
link
nadużycie


stanislav
środa, 11 listopada 2015, 12:29:48
@Andrzej Tokarski 13:07:58



"z winy Piłsudskiego?"

No... pośrednio tak, panie Tokarski, gdyby się pan dłużej zastanowił.
link
nadużycie


Andrzej Tokarski
środa, 11 listopada 2015, 12:47:06
@stanislav 13:29:48



niechże pan się dłużej zastanowi...tak naprawdę przyczyną ostatniej emigracji jest św Wojciech
link
nadużycie


Bananowy Jeż
środa, 11 listopada 2015, 13:04:18
@Andrzej Tokarski 13:07:58



Zgadzam się z Panem. Piłsudski aniołkiem nie był to prawda. Ale niektórzy krytycy Piłsudskiego zarzucają mu wady, które można było znaleźć też u jego przeciwników politycznych.

To nie Piłsudski prowadził politykę zagraniczną, która doprowadziła nas do wepchnięcia w żydo-sowiecką niewolę.

To nie Piłsudski był marionetką anglosasów i USA.

To nie Piłsudski podpisał Mały Traktat Wersalski, który zmuszał Polskę do nadania Żydom specjalnych przywilejów.

To nie Piłsudski kumplował się z Retingerem, który był współodpowiedzialny za antykatolicki terror w Meksyku. To Retinger ze zmanipulowanymi przeciwnikami Piłsudskiego chcieli obalić sanacyjną dyktaturę i zastąpić ją masońskim demoliberalizmem (zupełnie jak ci, co chcą obalić Putina).

Nie podoba mi się wiele rzeczy u Piłsudskiego. Ale też nie można go nazywać złem absolutnym. Dla mnie to taka skomplikowana i niejednoznaczna postać jak Putin, Stalin czy Hitler.
link
nadużycie


Stonek
środa, 11 listopada 2015, 13:19:44

Komentarz usunięty administracyjnielink


Stonek
środa, 11 listopada 2015, 13:35:56

Komentarz usunięty administracyjnielink


Galopujący Renifer
środa, 11 listopada 2015, 14:15:18
@Sukarno 14:04:18



nawet największa ladacznica ma dni kiedy jest święte

to nie ona powoduje że pada deszcz i śnieg

że Kowalski przesolił zupę to też nie jej wina

it.d.

Nie zmienia to faktu że ona nadal jest tym kim jest.

Podobnie jak agent Piłsudski był agentem obcego państwa.
link
nadużycie


jacek0003
środa, 11 listopada 2015, 14:20:23
"Wysiadłem z czerwonego tramwaju na przystanku Niepodległość",



to tylko przypisywane J.Piłsudskiemu słowa, część syjonistycznego mitu. W rzeczywistości brak jest historycznych dowodów na to żeby on kiedykolwiek wypowiedział to zdanie, lub je gdzieś zapisał. Mit J.Piłsudskiego jest ciągle żywy bo nikt nie zrobił tak dużo dla wspierania ruchu syjonistycznego jak on. Sprzedawał im broń która była przemycana do Palestyny,mieli w Polsce swoje poligony na których odbywali ćwiczenia wojskowe etc. etc. J.Piłsudski

przyłożył się bardzo do budowy pewnego państwa, ale tym państwem nie była Polska. I to jet prawdziwy powód dla którego to w Polin zastępuje się historyczną prawdę wiecznie żywym mitem Komendanta Odnowiciela .
link
nadużycie


Galopujący Renifer
środa, 11 listopada 2015, 14:21:11
@Sukarno 14:04:18



Składasz kwiatki przed pomnikiem Kuklińskiego?
link
nadużycie


Galopujący Renifer
środa, 11 listopada 2015, 14:36:27
@jacek0003 15:20:23



Zastanawiam się jak to się stało że akta Piłsudskiego przetrzymywane w niemieckich archiwach do dnia dzisiejszego są utajnione i jak to się stało że pomimo możliwości przejęcia ich przez aliantów pozostały w Niemczech?

Można się tylko domyślać że współpracę nawiązał jeszcze w czasach swojego pobytu w Charkowie. Wiele organizacji mających w swoim programie różnorakie rewolucje funkcjonujących w Rosji pod koniec XIX i początkach XX wieku finansowanych było przez kapitał niemiecko - żydowski. Ich głównym celem było osłabienie Rosji i jej rozbicie. Podobnie jak ma to miejsce obecnie.

http://www.sadistic.pl/hitler-i-smierc-pilsudskiego-vt131291.htm
link
nadużycie


Argo
środa, 11 listopada 2015, 15:47:13
@Andrzej Tokarski 12:30:44



Prawda zwali was z nóg.

Prawda was wyzwoli.

Prawdę, jak widać, można zniekształcić, zakłamać - ale to proces który trwa kilkaset lat. Wartości - jak widać, trzymały się jeszcze kilkadziesiąt lat po wojnie, w przebrzydłym prlu, a wystarczyło obcym oddać pełnię władzy, w 20 lat wytrzebią wartości z nowych pokoleń...

Ujawnienie prawdy.

Tylko tego potrzeba, tylko jak to zrobić....
link
nadużycie


Argo
środa, 11 listopada 2015, 15:49:41
@Sukarno 14:04:18



Dla pana Hitler i Stalin to postacie niejednoznaczne??

Widzę tu próbę rozmywania odpowiedzialności za II Wojnę Światową.
link
nadużycie


Jan Paweł
środa, 11 listopada 2015, 15:50:55
@Andrzej Tokarski 13:22:29



To może do kompletu z Piłsudskim od razu skupmy się wokół Hitlera, który bardzo sobie cenił tego pierwszego, czemu dawał wyraz nawet po jego śmierci.

Dalej nic to Panu nie mówi?
link
nadużycie


Argo
środa, 11 listopada 2015, 15:51:39
@jacek0003 15:20:23



Sława i współczesny kult postaci piłsudskiego bierze się z propagandy jaką serwowały Polakom przedwojenne gazety.

Przetrwała, bo prawda nie miała swojego medium?
link
nadużycie


kimur
środa, 11 listopada 2015, 16:05:07
@Jan Paweł 16:50:55



Zawsze wierzy Pan w "uczucia" kanalii, która zawraca głowę teatrem własnych "uczuć"? Dziś Hitler "ceniłby" JPII , świadczy to źle o JPII, czy o Hitlerze? Mam często wrażenie, że Państwo naprawdę wierzycie święcie, iż polityka to loteria z samymi białymi kulami, które Polacy złośliwie przemalowują na czarne. W rzeczywistości ta nie jest i nie było. A jeśli chodzi o bohaterów, nic nie stoi na przeszkodzie by ich ogółowi przybliżać i nie jest tu konieczne zwalczanie Piłsudskiego, który, jak każdy człowiek, a polityk szczególnie, miał lepsze i gorsze okresy.
link
nadużycie


jacek0003
środa, 11 listopada 2015, 16:51:34
@Maciej Piotr Synak 16:51:39



Myśli Pan, że ktoś w 2015 r. wie o czym pisały przedwojenne polskie gazety? Ze znajomością dzisiejszej prasy jest tak sobie. Moim zdaniem zdecydowanie przecenia Pan znaczenie prasy, a nie dostrzega rzeczy ważniejszych i trwalszych.
link
nadużycie


jacek0003
środa, 11 listopada 2015, 17:02:19
@Galopujący Renifer 15:36:27



Mogę się tylko zgodzić z tymi sugestiami.Trzeba jednak pamiętać o tym, że już istniał ruch syjonistyczny, tak zwana pierwsza alija to lata 1881-1903, a druga przypada na lata 1904-1913. Zniszczenie Rosji to jeden cel, a utworzenie w Palestynie państwa żydowskiego to drugi cel tego kapitału. Pozdrawiam.
link
nadużycie


Jan Paweł
środa, 11 listopada 2015, 18:25:01
@Jan Paweł 09:13:30



Przepraszam wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni, moim emocjonalnym komentarzem.

Niestety, przedstawione w artykule fakty, po prostu porażają.
link
nadużycie


Argo
środa, 11 listopada 2015, 18:28:34
@jacek0003 17:51:34



Ależ skąd.

Chodzi mi oczywiście o ludzi, których urobiono w latach 20tych poprzez prasę - ci ludzie wychowali swoje dzieci, które całe życie kultywowały wspominki o piłsudskim.

Ale przyczyną owych przekonań była przedwojenna prasa, bez dwóch zdań.
link
nadużycie


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 18:51:13

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 19:08:55

Komentarz usunięty administracyjnielink


Bananowy Jeż
środa, 11 listopada 2015, 19:10:46
@Galopujący Renifer 15:21:11



Nie, nie składam kwiatków przed pomnikiem Kuklińskiego, skąd ten pomysł?
link
nadużycie


Bananowy Jeż
środa, 11 listopada 2015, 19:16:02
@Maciej Piotr Synak 16:49:41



Jeżeli chodzi o Hitlera, to do 1939 roku mieliśmy z nim dobre stosunki. Hitler jest widziany przez wielu ludzi jako bojownik przeciwko żydowskiej supremacji, międzynarodowym bankierom, masonerii, wszelkiemu plugastwu itp. Z drugiej strony nie można kwestionować, że pomimo antyżydowskości Hitlera on sam dorzucił cegiełkę do powstania państwa Izrael, on sam pozwolił 150,000 żydom służyć w armii.

Stalin - z jednej strony komunista, antychryst i żydowska marionetka, ale z drugiej strony, dał się przed śmiercią żydom we znaki, robiąc czystki w armii i NKWD.
link
nadużycie


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 19:32:44

Komentarz usunięty administracyjnielink


Galopujący Renifer
środa, 11 listopada 2015, 20:07:10
@Sukarno 20:10:46



Kukliński też miał swoje dobre strony jakieś tam i nie odpowiadał za coś tam co było niedobre.
link
nadużycie


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 20:41:35

Komentarz usunięty administracyjnielink


stanislav
środa, 11 listopada 2015, 22:00:48
@Andrzej Tokarski 13:47:06



Szanowny Panie,

pańska uwaga jest w równym stopniu efektowna, co wybaczy pan - głupkowata, gdyż próbuje pan strywializować coś, co jest poważnym zagadnieniem.

Chciałbym panu przypomnieć, że od zamachu majowego J.Piłsudskiego w 1926 r. - właśnie de facto zamachu na kształt ustrojowy, strategię rozwojową Polski, możliwe sojusze itd.( inne niż te zrealizowane, i które okazały się zgubne w momencie wybuchu II WŚ) minęło zaledwie niecałe 90 lat. W historii nowoczesnych państw Europy i świata, to jest niemal chwila, proszę zauważyć co w tym czasie wydarzyło się w historii takich krajów jak USA, Anglia, Niemcy, Rosja, Francja, Chiny itd.

To II WŚ i jej wynik zdeterminował w dużym stopniu to w jakiem otoczeniu politycznym i na jakim poziomie rozwoju jest obecna Polska. A konsekwencją tego jest m.in. ekonomiczny exodus młodych Polaków w ostatnich ćwierćwieczu, a ze szczególnym nasileniem od 2004 roku. To starałem się panu przekazać skrótowo pisząc, że gdyby się pan nieco zastanowił nad stwierdzeniem " czy z winy Piłsudskiego?", to by pan być może znalazł sensowny ciąg logiczny. Do tego jednak trzeba mniej emocjonalnej zapalczywości, a więcej rozsądku. Tego panu i młodym, nieświadomym często Polakom wykrzykującym " precz z komuną" lub " raz sierpem, raz młotem w czerwona hołotę" życzę w dniu 11 listopada 2015 r.
link
nadużycie


Argo
środa, 11 listopada 2015, 22:15:32
@Sukarno 20:16:02



Przede wszystkim, to Hitler przyjął ofertę bankierów amerykańskich i wymordował miliony Polaków.
link
nadużycie


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 23:25:44

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 23:33:54

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 23:34:50

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 23:36:26

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 23:39:05

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 23:41:57

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
środa, 11 listopada 2015, 23:51:47

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
czwartek, 12 listopada 2015, 00:03:30

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
czwartek, 12 listopada 2015, 04:39:48

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
czwartek, 12 listopada 2015, 04:50:49

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
czwartek, 12 listopada 2015, 05:35:41

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
czwartek, 12 listopada 2015, 06:17:47

Komentarz usunięty administracyjnielink


LoneStar1776
czwartek, 12 listopada 2015, 06:38:19

Komentarz usunięty administracyjnielink


Laznik
piątek, 13 listopada 2015, 18:19:27
Korba ten Orban



.

Nie dyskutując szczegółowo zasług twórców tzw. II Rzeczpospolitej, należy przypomnieć, że Polska mogła jedynie dlatego powstać, gdyż rozpadły się wszystkie monarchie zaborcze i w Europie środkowej powstała próżnia administracyjna i polityczny. W tej sytuacji nie pozostało nic innego, jak utworzyć nowe państwa. Grupy, które decydowała także wówczas o losach ludów, postanowiły dla prostoty potworzyć małe i słabe jednostki administracyjne (Polska, Czechosłowacja, Węgry, Jugosławia i.t.d. ), co znakomicie ułatwiło zdalne sterowanie administracji w tych krajach.

Jak wykazały wydarzenia szczególnie pod koniec lat trzydziestych, w Warszawie sprawowali władzę pachołki sterowani zdalnie przez administrację większych krajów kolonialnych. Na temat roli imperiów dziś, patrz

- http://pppolsku.blogspot.com/2012/01/fh.html

Zachłystujący się niepodległością "patrioci", którzy nie pojmują zasad działania tego systemu i czepiają się różnych iluzji bohaterstwa, wyrządzają niestety wielką szkodę interesom narodu, wielu czyni to zresztą celowo. Mało kto pojął, że po Powstaniu Styczniowym wymieniona została w znacznej części elita umysłowa na terenach polskich, zresztą z dziwnym przyzwoleniem jej przedstawicieli, o czym wspomina Heine

- http://pppolsku.blogspot.com/2012/02/fi.html#Heine

i została zastąpiona elementami napływowymi, które się zręcznie wcisnęły pomiędzy elitę i lud polski. Ostatnio przystąpiono do wymiany ludności w UE.

Imperium spełnia już od tysiącleci podstawową funkcję w zarządzaniu krajami świata.

Orban jest wyrazicielem, tak utrzymuje red. Michalkiewicz, grup elity węgierskiej, która została wyślizgana przy podziale łupu, przez grupy zewnętrzne. Inwazja migrantów na UE, przygotowana przy współudziale służb krajów zachodnich, najwidoczniej pod wodzą USA i ich aparatczików z państwa pod nazwą Erec Israel, zostali początkowo skierowani na Wągry. Ekipa na Węgrzech trzymała się jednak ściśle prawa UE i odparła ten atak, lepiej, wysłała te zarekrutowane w Turcji bandy

- http://kdgwna.blogspot.com/2015/03/syj.html#Nazd

do RFN, zresztą na wezwanie syjonistycznej agentki w tym kraju pełniącej funkcję kanclerza,

- http://pppolsku.blogspot.com/2012/09/teksty-zablokowane-przez-cenzure-1.html#Merkel

zgodnie zresztą z priorytetami jej mocodawców.
link
nadużycie


Argo
piątek, 13 listopada 2015, 23:13:11
@Laznik 19:19:27



No, ciekawe te linki
link
nadużycie


Laznik
niedziela, 30 października 2016, 08:34:20
Pewnym uzupełnieniem



.

@Laznik 19:19:27

jest poniższy tekst

- http://wps.neon24.pl/post/134667,zydzi-z-iii-rp-maja-prywatyzowac-bialorus#comment_1341228

z tym, że sytacja dziś jest daleko bardziej niebezpieczna niż na początku lat 40-tych, większość nie dostrzega okupanta.









argo.neon24.net/post/127264,mit-odzyskania-niepodleglosci