Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

czwartek, 24 kwietnia 2014

Polak pracuje o 1/4 dłużej, zarabia 4-razy mniej od Niemca.




Polska kolonią niemiec.
 To się nazywa wyzysk!

wpis z dnia 14/04/2014

Przeciętny Polak musi pracować w ciągu roku o ponad 66 dni roboczych dłużej, aby otrzymać 4-krotnie mniejsze wynagrodzenie niż przeciętny Niemiec.

Taka sytuacja jest charakterystyczna dla obywateli państw będących gospodarczymi koloniami. 

Według danych OECD w 2012 roku przeciętny Polak spędził w pracy 1929 godzin. Z kolei przeciętny Niemiec w pracy spędził jedynie 1397 godzin.

Według danych Eurostatu - przeciętne wynagrodzenie brutto polskiego robotnika pracującego w sektorze przemysłowym w 2012 roku wynosiło 938 euro.

Dla porównania - przeciętne wynagrodzenie brutto niemieckiego robotnika pracującego w sektorze przemysłowym w 2012 roku wynosiło 4149 euro.


Wynika z tego, że Polak musi pracować o 1/4 dłużej, aby otrzymać 4-razy mniejsze wynagrodzenie niż Niemiec.


Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości co to tego, że nasz kraj jest gospodarczą kolonią?
  







Źródło informacji: OECD Employment Outlook 2013
Źródło informacji: Średnie zarobki w przemyśle: Polska w ogonie unijnego rankingu (Forsal.pl)

wpis z dnia 14/04/2014



http://niewygodne.info.pl/artykul3/01172-To-sie-nazywa-wyzysk.htm



KOMENTARZE

  • Wojna demograficzna: warunki bytowe, katastrofa demograficzna i emigracja Polaków z ziem polskich
    Przecież to jest część niemieckiego planu, by zrobić z Polski PUSTYNIĘ. Nie tylko pensje różnią się na korzyść Niemców- także liczba metrów kwadratowych mieszkania, które za tą pensje można nabyć. W Polsce zniszczono budownictwo (patrz wykresy w tekście poniżej). Myśli Pan, że PO CO to zrobiono? Sporo faktów, które umykają ludziom zostało pozbierane w tekście:
    Wojna demograficzna: warunki bytowe, katastrofa demograficzna i emigracja Polaków z ziem polskich
    http://myslnarodowa.wordpress.com/2013/03/17/wojna-demograficzna-warunki-bytowe-katastrofa-demograficzna-i-emigracja-polakow-z-ziem-polskich/
  • @p.e.1984 20:32:13
    Ciekawe, ja ze swej strony polecam:


    http://werwolfcompl.blogspot.com/
  • Pola golfowe
    Parlament Niemiecki wypowiedział się jeszcze w ubiegłym roku, że Polska przeznaczona jest dla Niemców do budowy pól golfowych.
    Jest to jednoznaczna wypowiedź jak jesteśmy traktowani przez UE i jakie są wobec nas plany. Te plany pomaga im zrealizować obecna władza z pomocą karierowiczów innych ugrupowań. Donald Tusk nienawidząc Polaków ochoczo im w tym pomaga.
  • @
    A koszty utrzymania wliczyliscie?
  • @Maciej Piotr Synak 20:56:53
    Niemcy, jak i inne tzw "bogate" kraje UE oprocz dobrych zarobkow stworzyly dosyc dobry system socjalny, ktory ich gubi, bowiem dodatki zamiast wlasnym obywatelom, sa wyplacane obcokrajowcom, szczegolnie zasilki na dzieci oraz inne doplaty..Niemcy takze nie maja przyrostu naturalnego, no chyba, ze sa to wlasnie polskie, lub co gorsza tureckie i arabskie dzieci. Jeszcze gorzej jest we Francji, gdzie prawo ziemi sprawia, iz wszystkie arabskie, tureckie, murzynskie dzieci prawie automatycznie staja sie Francuzami. Glupi Francuzi ciesza sie z dosyc duzego przyrostu naturalnego zapominajac o tym, ze hoduja sobie islamska zmije na piersi.
    Chce jednak dodac, ze wraz z przejsciem na euro poziom zycia w UE bardzo sie obnizyl : wszystko bardzo podrozalo, zas place raczej stagnuja. We Francji dodatkowo po przejsciu na 35 godzinny tydzien pracy znizono zarobki, ktore i tak byly nizsze niz w Niemczech.
  • @Autor
    Wynagrodzenie za pracę nie jest zależne od czasu trwania tej pracy, ale od użyteczności tej pracy dla innych.
    Takie rozbieżności są normalne pomiędzy krajami bogatymi i biednymi. Pomiędzy krajami które od lat wytwarzają użyteczne dobra i gromadzą kapitały a krajami które kapitałów nie mają.
    By biedny kraj zaczął niwelować te różnice to musi zbierać kapitały, oszczędzać a nie konsumować. I musi te kapitały przeznaczać na użyteczne dobra a nie marnować.
  • programista 08:02:51.CET
    .
    Facet - nie chce brzydko odpowiadac na twoje brednie, ale dla relaksu idz do ZOO z drabina. Wejdz na wybieg , wdrap sie na drabine i strzel strusia od tylu.
    Watpie by pomoglo.
    Bloger gruby jasio z Australii wyjasnia w komentarzu u napletka igora Jelenia janke , bardacha patryjotycznych zludzen SaLöö_25H " co jest grane " , cytuje po drobnym retuszu wlasnym :
    .
    PO= PIS czyli swiadoma , bezwzgledna Polityka Sztucznej Biedy prowadzona od okraglowego mebla po slynnej, kontrolowanej masturbacji Systemu czyli jak czerwoni do spölki z zydami wypalowali niesmiertelny Naröd Polski.
    Duzej roznicy w propozycjach podatku nie ma.
    PO ( peowskie obszczymurki ) daja Kwote Wolna 3100 zl.
    PIS ( w Piß-zdu ) daje 4500 zl.
    Oznacza to, ze stawka Minimalna Netto w Polsce to 1.8-2.4 zl/godz. !!! powyzej tej sumy placi sie wysoki podatek.
    To nawet nie jest niewolnictwo tylko -- Konzentrationslager Polen .

    W "krajach rozwinietych" to ok $10/godz. Ale kraje te maja GDP (PPP) tylko 2 razy wiekszy niz w Polsce.
    Prosty logiczny wniosek dla myslacych inaczej , ze zarowno PO jak PIS realizuja polityke Sztucznej Biedy.
    Im wlasnie chodzi o to, zeby dorznac watahe nad Wisla.
    .
  • @Max von Stirlitz 12:11:55
    Czy szanowny Pan naprawdę wierzy, że stawki płac w Polsce zależą tylko i wyłącznie od decyzji organów państwowych?
    Wierzy Pan, że gdyby rząd wprowadził płacę minimalną równą 10$ za godzinę to od razu Wszystkim w Polsce by się płace podniosły do poziomu zachodniej europy?
    Wierzy szanowny Pan we wszechmogący rząd?
  • programista 13:30:33
    .
    Miszczu - nie rozumie Waszmosci.
    Przeciez wyraznie napisalem, ze nie ma takiej mozliwosci.
    Dlatego wyjezdzaja ludzie za chlebem , bo nikt normalny nie bedzie zapierdalal za miske zupy szczawiowej.A reszta co zostala :
    ---morda w kubel i do budy.
    .

    .
  • @Max von Stirlitz 13:52:15
    Ale jak się pojawi jakiś polski Orban, to wtedy wszystko będzie możliwe, czy tak?
    I wtedy na wszystkie moje poprzednie pytania szanowny Pan udzieli twierdzącej odpowiedzi?
  • programista 14:38:58
    .
    Tu masz ilustracje , bo widze , ze cienko pierdzisz wplatajac w sytuacje jakiegos Orbana.Przez najblizsze 50 lat NIKT taki sie nie pojawi, wiec jak jestes jeszcze Mlody to pakuj mandzur i w droge.
    Nudy w Kasynie_Leon23 , myle sie ?
    .



    .

Czy służby likwidują blogerów?




Wysyp "tajemniczych" zgonów


Od kilku miesięcy obserwuję wysyp informacji o "tajemniczych" zgonach, "tajemniczych" zaginięciach tudzież zwłokach.

Od stycznia obserwuję, że np. zbigniew1108 nie odzywa się w ogóle.

Jeśli się teraz odezwie, to wcale nie będę miał pewności, czy to on czy może matrioszka na jego blogu.
Dawno temu alarmowałem, że Circ uległa przemianie, od dawna nadaje w iluminackich kolorach ("Gdzie jest Circ?").
Spadła ilość aktywnych blogerów, szczególnie po ostatniej demolce na stronie - w zamian mamy wysyp postów ze strony cGregora lub np. Wolny Czyn, Kodiaka.

Jakby zapełniali pustkę...

Swoją drogą - dlaczego artykuły niektórych blogerów mają na SG obrazek awatara, a inne nie?
Zdecydowanie spadła aktywność na stronie.

Czy tajemnicze samobójstwa mają związek z wycinaniem konkretnych osób z blogosfery?

Samobójstwa w państwie zarządzanym przez niemcy to nic dziwnego, dziwne jest to, że jak to przekazują media - są to "tajemnicze" zgony - zwłoki - samobójstwa - mordy.

Czy tajemniczość ma wytłumaczyć ilość niezrozumiałych samobójstw?

Niemieckie służby specjalne, ustami swego rzecznika na Polskę, oznajmiły, że w roku 2014 osiągnęły swoje cele, wygrały I wojnę światową.

W roku 1945, po ustaleniu się, umocowaniu władzy sowieckiej, niemiecka 5 kolumna - polskojęzyczni agenci gestapo - weszła w skład nowo tworzonych służb - MO i UB - i rozpoczęła wyłapywanie, torturowanie i mordowanie patriotów polskich.

Czy to nie aby taka sama sytuacja?




KOMENTARZE

  • Autor
    KIlku blogerow "obrazilo sie" ( trybeus, jazgdyni, chyba takze "iza" ), kilku faktycznie zmarlo,lecz chyba byly to, ze tak powiem "smierci naturalne" , chociaz brutalne i w raczej "mlodym" wieku, jezeli mlodym jest sie po 50siatce( to dla mlodych , gniewnych) wzwyz. Wiadomo, nerwy, stres, zawaly, raki, wylewy, nagle zgony...Ja osobiscie takze zamilklam, kiedy po moim tekscie NIKT nie zareagowal! To i irytujace i nieprzyjemne. Pomimo iz stare koterie ( kolka rozancowe) wykruszyly sie naturalnie ( dyletanci), powstaja nowe, juz na innych, bardziej "politycznych" zasadach( rusofile i rusofobi jak np Astra). Chyba zmniejszyla sie poczytnosc ...Nie wiem , lecz taki stan nie mobilizuje do pisanie "do lustra" lub dla kilku ( niechetnych) czytelnikow. Mozemy wiec raczej mowic o smierci , czyli zamieraniu portalu?
  • -------------no ! nie wiem
    -- z barku czasu !! pisuję tylko na -neonie --wczoraj dostałam od GOOGLE na pocztę informację ,że !!--ktoś chciał się włamać do mojego komputera / sprawdziliśmy- z Hiszpanii / GOOGLE zablokowały dostęp -kazano zmienić mi hasło ---/ nie jestem biegła w tej materii / --za pomocą dzieci ! zmieniłam hasło -- ale ??????????!!!!!!!!!.............
  • @
    "Mozemy wiec raczej mowic o smierci , czyli zamieraniu portalu?"

    To właśnie jest właściwe określenie. Żadna "V kolumna" ani "obcy agenci wpływu" lecz zwykła monotonność i szarzyzna przedstawianych tematów
    zabija ten portal. Ludzie nie chcą słuchać biadolenia oraz narzekań lecz
    rzeczywistości i dynamiki działania, działania nawet w treści pisanej.
    Zwykły Polak tyle razy przez wszystkie strony został oszukany iż nie chce słuchać "patriotycznej wyrwanej z realiów życia bazgraniny". Gdy wyczyta
    o "prawdziwych Polakach" zmienia natychmiast internetowa stronę.
    Chce w końcu sam zacząć żyć a nie o tym czytać. To jest prawdziwy powód.
  • autor
    jest kilka kwestii.
    Pierwsza: dla kogo piszemy?
    Jeśli celem jest promocja własnej osoby - to deprymującym jest brak reakcji. Czy zaś jest ważne, że kilka osób przeczyta i skomentuje? Może, ale trzeba mieć świadomość, że w pierwszej kolejności - czytającymi są "kontrolerzy netu". A ich reakcje są świadomie destrukcyjne dla osób niepowiązanych z ich środowiskiem.

    Jeśli mamy do przekazania swoje doświadczenia, idee, czy choćby opis literacki - to będziemy pisali nawet bez reakcji. Po czasie - zależnie od wartości tekstu - znajdzie się zainteresowanie.



    Obecnie mamy do czynienia z zanikiem aktywności blogerskiej. Może to wynikać z braku reakcji na przedstawiane sugestie. Część już zmieniłaby świat, a Polskę to ze 3 razy - a tu brak reakcji. No ile można tak pisać - a inni nic.
    Może też piszą a nic nie robią?

    A tak w ogóle. Ile można pisać o Ukrainie? Rosjanie wejdą, czy nie wejdą? Albo - czy Putin jest przystojny?
    Ja tam teraz, wiosną, zajmuję się kwiatkami, roślinami, sadzonkami itd. A do kompa podchodzę, jak mam wolną chwilę.
  • @autor
    Ja ostatni raz miałem głuche telefony w czasie publikacji postu o najeździe Knessetu na Polskę.
    Jeśli chodzi o ten temat to post ten był najbardziej polecanym i kopiowanym wpisem na ten temat po wypowiedziach Michalkiewicza i Brauna. Trafiał i na strony prasy polonijnej. Było tam jednak nawiązanie i do tego że Delegacja została zamordowana w Polscr. Delegacja z 10. 04.
    W ten sposób trafiło to i do tych co o tym nie mieli pojęcia
    .
    Ostatnie zaś dziwne wizyty odnotowałem w zimie ub roku i na jej przedłużeniu nietypowym do Wielkanocy.
  • @Autor
    Przynajmniej jeden zgon ostatni śp. Bohdana Poręby jest zastanawiający.
    Jeśli zaś chodzi o innych, to rzeczywiście dziwne jest ich gwałtowne zniknięcie z sieci?
    Czyżby wykonali swoją misję i teraz działają na innym froncie pod inną tożsamością?
    Proszę jednocześnie zwrócić uwagę, że pojawili się nowi....

    Pozdrawiam.
  • @AdNovum 10:35:29
    Byc moze maly procent osob pisze w sieci dla zysku oraz w okreslonym ( propagandowym) celu, mysle , ze chyba jednak wiekszosc blogerow to zwykli zjadacze chleba, ktorzy dziela sie przemysleniami nic w zamian nie majac oprocz satysfakcji. Fakt, ze nalezy sie miec na bacznosci , szczegolnie w tak niepewnych czasach. Pamietam u mnie w "demokracji" takie zdarzenie. Siedzialam na przystanku autobusowym, kiedy samochod jadacy zbyt szybko na przejsciu dla pieszych potracil kobiete. Uslyszalam huk i zobaczylam wylatujace w powietrze cialo, ktore spoczelo na jezdni jak worek.Potracona kobieta zyla, lecz dla jej bezpieczenstwa (ewentualny uraz plecow) zostawiono ja na jezdni. Natychmiast otoczylo ja kilka osob, kiedy nagle pojawil sie samochod, z ktorego wyskoczylo dwoch mezczyzn. Wyciagneli cos z reki , warkneli " police" i rozgonili ciekawskich. Samochod nie mial oznakowan, faceci byli ubrani "po cywilnemu", lecz zjawili sie szybciej niz zdazono wezwac pomoc medyczna!
    Jezeli w "demokracjach" mozna liczyc na taka obserwacje, to co dopiero w "mniej wolnych krajach" !!!
    Teorie spiskowe swoja droga, zas ostroznosc , swoja - takze w necie !
  • @babaraba 13:15:36
    Ten mały procent piszących w sieci dla zysku oraz w określonym celu jest bardzo aktywny. Tak więc mimo, że ich jest niewielka liczba aktywna postawa powoduje, że robią wszędzie zamieszanie. Jednocześnie ich aktywność jest ściśle ukierunkowana na niektóre tematy, treści i autorów.
    Tak to jest właśnie ustawione.

    Poza tym wiadomym jest, że poprzez sieć jest prowadzona systematycznie inwigilacja czego dowodem może być np. znana sprawa niedoszłego zamachowca Brunona K. który został właśnie namierzony przez służby w necie, w sieciach społecznościowych.

    Pozdrawiam.
  • @AdNovum 13:37:03
    Tu " u mnie " namierza sie ostatnio mlodych na portalach propagujacych walczacy islam i stara sie ich wylapac zanim wyjada na "swieta wojne" do Syrii! Co gorsze w zwiazku z prawem ziemi, ci wszyscy mlodzi muzulmanie z racji urodzenia sa juz Francuzami, co znacznie utrudnia ukaranie ich. Zeby bylo szybko i dobrze oskarza sie ich o terroryzm, co pozwala sadzic w trybie natychmiastowym .. Co zas do "namierzania" to juz dawniej napisalam o licznych kamerach na ulicach oraz w metrze itp, ktore sluza takze do inwigilacji . Mnie , na poczatku pisania na Neonie "wysadzalo" linie az zmienilam livebox, czyli skrzynke na nowoczesniejsza .
    Pozdrawiam.
  • @AdNovum 10:35:29
    Pociagnij ten watek, tylko bedziesz musial sie zastanowic czy chcesz mowic o zablokowanych blogerach, wazne sa fakty.

    Jako jeden z najbardziej pomyslowych w ustalaniu faktow z braku faktow zrob cos i sprawdz. Teraz nie ma otwartej konwersacji z administratorem, jak onegdaj z Pluszakiem, czy Pirx.

    Anders pytal Stalina gdzie sa polscy jency, Stalin powiedzial, ze uciekli do Mandzurii. Pytanie jest faktem.
  • bloger Nawalny, Rosja
    Znany rosyjski bloger Aleksy Nawalny zostal zmuszony porzucic platforme blogerska LiveJournal, ktora w ogole przyczynial sie do jego popularnosci w Rosji. Z powodu narzuconej przez rzad rosyjski cenzury i bezskutecznych prob unikania teej cenzury, zespol Nawalnego publikuje teraz wolny blog navalny(dot)com. Jednak Nawalny jest nadal w areszcie domowym, wiec technicznie blog prowadzi jego zona. W zapowiedzi na pierwszym blogu jego strony internetowej, jest proba stworzenia czystego kawalka wobec zarzadzen rosyjskich zarzadcow internetu, ktorzy twierdza, ze stary blog Nawalnego zawiera wezwania do bezprawnych demonstracji.



    Tak wiec obecnie konto Nawalnego na portalu LiveJournal jest wstrzymane i nie ma nic nowego - po prostu sa tylko odsylacze do nowych blogow na navalny(dot)com


  • @Jack 04:09:57
    Broń Panie Boże od tych wszystkich Nawalnych i t.d.


  • @fretka 06:46:05 , Klub Gogola w Moskwie, Nawalny
    Navalny was hosting a debate between "We" movement leader, and, at the time, Duma candidate Maria Gaidar and the writer, whom I mentioned here before, Eduard Bagirov, at "Gogol" club in Moscow.

    It seems a group of about a dozen young men were drinking beer and vodka and shouting obscenities and were otherwise disruptive during the debate. Among them, apparently, was 23 year old Timur Teziev, originally from Chukotka, student at Moscow Border Institute, and, supposedly, the son of Ruslan Teziev, the commander of Russia's Border Troops Forces. But this last part has never been confirmed.

    In any case, at one point, one of the young men actually leaped onto the stage and swore loudly at the debaters and then apparently shouted pro-United Russia slogans. Some tried to prevent audience members from participating by tearing microphones out of people's hands... It has been said the young men were all members of the Putinist Nashi youth movement and were sent there on purpose to engage in provocations and disrupt the opposition debate. That would make much sense to me. Nashi do act like that, they do take the worst of trash into that fine organisation.

    According to witnesses, the entire discussion proceeded praticipants having to raise their voices over drunk shouting and swearing from that side of the auditorium. At some point in time, one of the audience who was, understandably, tired of this behaviour, poured a glass off beer on the most active disrupter. In return, the young man threw his bottle of vodka at him, but missed and instead it hit in the head "Young Russia" activist Ilya Androsov. He was escorted by security to the exit and taken away in a amblance; while a brawl was now developing in the auditorium. Finally, after a club security guard was also injured, the drunk provocators were forced out of the club.

    Navalny, it seems, followed them outside, more hard words were exchanged and there was another fight, mostly between Navalny and Teziev. Navalny had taken out of his pocket a "traumatic" rubber bullet pistol and fired several (2 or 3) times at Teziev, but apparently that did not have enough effect on him to stop him from launching several boxing punches at Navalny.

    In the end, it was all broken up by police, with both men left bloodied.


    http://img-fotki.yandex.ru/get/8/ljournal.2/0_4309_3df84294_orig

    Nawalny


    Диспут с мордобоем и стрельбой



    http://www.ng.ru/events/2007-11-01/7_disput.html
  • @detektywmjarzynski 04:33:23
    To może niech idzie na emeryturę
  • @babaraba 00:06:00
    ".Ja osobiscie takze zamilklam, kiedy po moim tekscie NIKT nie zareagowal! To i irytujace i nieprzyjemne"

    I to jest wytłumaczenie "zniknięć" blogerów.
    Brak odzewu jest dla blogera niczym onanizm na pustyni dla ekshibicjonisty. Tragedia.
    pozdrawiam

Znowu straszenie wojną - pro-unijna propaganda




Premier nie zauważył. Jakoby....
  

"Premier Donald Tusk powiedział, że wybory do PE dotyczą samego sedna geopolityki i bezpieczeństwa Polski. Jego zdaniem, jeśli eurosceptycy, w tym PiS, wezmą górę, to nawet nie zauważymy, kiedy kraje UE będą sobie egoistycznie układały relacje z Rosją."

Przywódca państwa najwyraźniej jest ślepy, albo przygłupy ze służb specjalnych go oszukują, skoro nie wie, że od dawna i bez związku z unią inne państwa postępują egoistycznie względem Rosji.

Najwyraźniej też nie śledzi prasy, ani radia i telewizji i nawet nic nie wie o tym, że Austria wysyła mięso do Rosji pomimo zakazu importu.
Co to za premier?

Głupka udaje?


"- To są wybory na temat tego, czy Europa wobec Rosji i jej agresywnych zachowań na Ukrainie będzie solidarna i działała jak jednolita organizacja, czy rozsypie się jako instytucja - a to jest widoczne gołym okiem, że takie zagrożenie istnieje - i pozostaną na placu boju tylko egoistycznie nastawione państwa narodowe. To ryzyko jest naprawdę serio - przestrzegał premier. Dodał, że od tego, kto będzie dysponował większością w PE, zależy bezpieczeństwo Polski."

Widać gołym okiem, że państwa unijne, jak niemcy, brytania, austria i inne nie działają względem Rosji jako jednolita organizacja, tylko pilnują własnego interesu min. do Prezydenta Putina ze specjalną wizytą udał się szef firmy siemens, a ziomale ze Śląska wysłali do niego list z zapewnieniem, że oni nie są Polakami i w nich ma nie celować rakietami.


Dlaczego pan Tusk  opowiada ludziom głupoty w biały dzień, prosto w twarz?

"- Jeśli eurosceptycy wezmą w Europie górę, to nawet nie zauważymy tego momentu, bo on nadejdzie bardzo szybko, kiedy Europa znowu będzie podzielona na państwa, które będą układały sobie relacje z Rosją na zasadzie indywidualnych i dość egoistycznych interesów. To już w tej chwili się dzieje momentami - powiedział Tusk."

O, a więc jednak wie, tylko udaje, że to dzieje się" momentami"?
Życie ma to do siebie, że składa się z momentów i przestrzeni czasowej pomiędzy nimi...


"- Nie ma zgody na aneksję Krymu, nikt nie uznaje referendum na Krymie, ale też z drugiej strony, nikt nie zamierza iść na ostry, gorący konflikt z Rosją z powodu Krymu. To widzimy bardzo wyraźnie - powiedział Tusk."


A więc jednak widzi wyraźnie?
O czym ten bełkot więc?
No i jacy "my"?

Jeśli Tusk o tym nie wie, to go uświadamiam:
kto nie podskakuje Rosji ten problemów nie ma.

Skoro Sikorski grozi Rosji, niczym mysz niedźwiedziowi, to nic dziwnego, że mamy problemy handlowe z Rosją.

Czyż takie zachowanie nie oznacza, że celem polityki tego rządu jest wojna z Rosją?

Celem partii pruskiej w Polsce jest oddanie Polski na własność niemcom na podstawie paralegalnych działań, które nigdy w państwie prawa nie powinny mieć miejsca.

Straszenie Rosją odbywało się też 10 lat temu podczas prounijnej propagandy medialnej, przed referendum ws. dołączenia do UE,  jak widać nadal jest to jedyny niby argument za wejściem do tego niemieckiego tworu.



Polecam lekturę książki "5 kolumna na Pomorzu Gdańskim" Seweryna Osińskiego.

Jestem właśnie w połowie i dosłownie - na każdej stronie mam podkreślenia.


Z lektury wynika, że przedwojenny rząd warszawski był niemieckim, a dokładnie mówiąc - hitlerowskim - kolaborantem.
Oddział niemieckich służb w polskim rządzie mógł tak postępować, a nie rząd polski.

Zarówno MSW jak i (głównie) MSZ i sam Beck i Piłsudski w sprawach związanych z mniejszością niemiecką na Pomorzu stawali po stronie niemieckich organizacji.

Szokująca lektura, która potwierdza wszystkie moje domysły dotyczące werwolfu - niemieckiej piątej kolumny w Polsce, która dzierży stery władzy. To samo dotyczy Piłsudskiego.

Wszystko to jest udokumentowane, na każdej stronie znajdują się odnośniki do źródeł w archiwach, z których korzystał Autor.

Jak to czytam, to jakbym widział współczesną Polskę - te same chwyty.

Dokładnie te same.


Nie przez przypadek po drugich wygranych wyborach platformy Rosjanie ogłosili, że Beck był niemieckim agentem.


 

Wojewoda nie zauważył. Jakoby....






Przygotuję skany z książki, ale to potrwa.

irredenta, irredentyzm - dążenie do połączenia w jednym państwie ziem o ludności zachowującej mowę i obyczaje kraju macierzystego







http://fakty.interia.pl/raport-wybory-do-pe-2014/aktualnosci/news-tusk-wybory-do-pe-dotycza-sedna-geopolityki-i-bezpieczenstwa,nId,1409025








KOMENTARZE

  • O tym że Piłsudski to niemiecki agent
    od dawna mówi JKM.
  • @fan-wolności 01:06:49
    dokończę zdanie: który sam jest syjonistycznym agentem i od wielu już lat jak niezatapialny okręt utrzymuje się na powierzchni "polskiej" polityki i miesza w głowie ludziom, w tym szczególnie młodym jako rzekomo "prawicowiec". Z niego żaden prawicowiec, lecz rozgrywający agent na polskiej scenie politycznej, stosujący pijarowskie metody jak zdemaskowane przeze mnie pod tym filmem na Yuo Tube :

    https://www.youtube.com/watch?v=PTQ7sXwYgRI
  • 25 samodzielna dniepropietrowska brygada powietrzno desantowa
    przeszła na stronę powstańców południowo wschodniej Ukrainy, co zdaniem niektórych ekspertów oznacza początek końca kijowskiej junty.

    http://www.voicesevas.ru/news/yugo-vostok/-nachalo-konca-hunty-slavjansk-25-brigad.html

    Nadmieniam, iż wcześniej oceniając sytuację militarną na Ukrainie wskazywałem na możliwość takiego rozwoju wydarzeń na Ukrainie. Wydaje mi się, iż ogólnie rzecz biorąc ukraińskie wojsko, w tym kadra dowódcza nie darzy sympatią kijowskiej junty i nie ma zamiaru wykonywać jej rozkazów walki ze swoimi współbraćmi ze wschodu Ukrainy. Patrząc na to od strony polityczno-militarnej jest to osobliwy przypadek niesubordynacji wojska wobec własnego przywództwa politycznego z którym obserwując wydarzenia na Ukrainie mieliśmy już wcześniej do czynienia na Krymie, gdzie wojsko – w zdecydowanej większości- przeszło na stronę krymskich powstańców / czarnomorska flota i inne jednostki/. Uogólniając można powiedzieć, iż na wschodzie Ukrainy mamy –jak na razie- sytuację podobną z jaką spotkaliśmy się podczas krymskich wydarzeń , a więc narodowe powstanie –referendum w sprawie oddzielenia się od Ukrainy – ogłoszenie własnej suwerenności.

    Jak dalej potoczy się sytuacja na Ukrainie, czy dojdzie do krwawej jatki z jaką mieliśmy wcześniej do czynienia na kijowskim Majdanie trudno do końca przewidzieć. Na razie rozwój wydarzeń militarnych na wschodzie mą tę odmienność od stosowanych na przykład przez NATO działań bojowych, iż dokonuje się środkami poza militarnymi, politycznymi, bez bombardowania infrastruktury przeciwnika i ofiar wśród ludności cywilnej. Sądzę, iż taki rozwój wydarzeń na Ukrainie , pomimo prowadzonej przeciwko niej –na szeroką skalę wojny informacyjnej, w której aktywnie uczestniczy Polska , a szczególnie jej polityczne kierownictwo /polski naród jako całość w przeciwieństwie do swoich przywódców -zachodnich syjonistycznych marionetek w większości nie akceptuje banderyzacji Ukrainy/ zjednuje na świecie w oczach opinii publicznej , coraz więcej zwolenników i sympatyków dla tych nowo wykreowanych podmiotów państwowych oraz dla samego prezydenta Rosji Putina, któremu – moim zdaniem słusznie- przypisuje się autorstwo tych zmian.

    Nie można wykluczyć obserwując obecną sytuację na świecie, iż w ten sposób na naszych oczach dokonuje się nowa globalizacja świata , tym razem pod patronatem Rosji i samego jej prezydenta Putina. Tak na dobrą sprawę jest to ta sama globalizacja , która realizowana jest przez Zachód. Różni się jednak od niej tym, iż ma ludzką twarz i jak widać jest akceptowalna przez międzynarodową społeczność. Czy za tym stoi ta sama tajna struktura, która rządzi światem ? Nie można tego wykluczyć !!!

niedziela, 13 kwietnia 2014

Uciekli z Niemiec do Bytowa na Pomorzu przed rodakami.



13-letnia Niemka twierdzi, że była prześladowana. Czułam się jak w więzieniu. Byłam obserwowana i kontrolowana. Moje rzeczy były przeszukiwane. Rozmowy były podsłuchiwane. Byłam głodna - relacjonuje 13-latka.

Antonya Schandorff, 13-letnia Niemka ukrywa się wspólnie z rodzicami w okolicach Bytowa, bo za zachodnią granicą jest poszukiwana przez tamtejszy Jugendamt. Dziewczynka 28 sierpnia uciekła z placówki w Visselhovede w okolicach Bremen, bo jak mówi nie mogła już wytrzymać w miejscu, w którym była traktowana jak przedmiot. Rodzinny dramat, to konsekwencja tego, że dziewczynka często opuszczała zajęcia w szkole, ponieważ jej ojciec z uwagi na ciągłe zmiany miejsca zatrudnienia, zmieniał też miejsce zamieszkania. To miało się nie spodobać niemieckiej organizacji.

- Przez siedem miesięcy nie miałam kontaktu z moimi rodzicami – mówi Antonya Schandorff. - Czułam się tam jak w więzieniu, bo nie mogłam korzystać ani z telefonu, ani Internetu. Byłam ciągle obserwowana i kontrolowana przez dyrekcję placówki. Zawożono mnie do szkoły i odprowadzano bezpośrednio do klasy. Na koniec zajęć byłam zaś odbierana. Drzwi do placówki były ciągle zamknięte, a moje rzeczy włącznie z bielizną były systematycznie przeszukiwane. Nie mogłam nawet sama wybierać numeru na telefonie, a każda rozmowa była podsłuchiwana. Często byłam głodna, bo dyrekcja nie dawała mi bonów na jedzenie – dodaje dziewczynka.
Polskie Stowarzyszenie Dyskryminacja.de Wojciech Pomorski

13-letnia Antonya, jest córką Doroty i Axela Schandorff. Dziecko zostało zabrane do przytułku także z innych powodów. Ojciec 13-latki twierdzi, że przyrodnia siostra dziewczynki poinformowała służby o tym, że w domu rodzinnym jakoby regularnie dochodzi do aktów przemocy. Fałszywymi oskarżeniami obrzucony został ojciec Antonii, który wszystkiemu zaprzecza tłumacząc, że działanie Anny – przyrodniej siostry Antonii, podszyte jest zemstą.

- Nigdy w naszym domu nie doszło do żadnego aktu przemocy – podkreśla Axel Schandorff, ojciec Antonii. - Anna (przyrodnia siostra Antonii – dop. red.) się na mnie mści, bo wyrzuciliśmy ją z domu właśnie za agresywne zachowanie. Poza tym nie pracowała i nie chciała znaleźć żadnej pracy. Nie mogliśmy dłużej tolerować takiego zachowania, dlatego podjęliśmy taką decyzję, żeby opuściła nasze mieszkanie. Tak się stało, a po 3 latach od tego wydarzenia pojawiło się doniesienie, po którym nasza córka Antonia została dosłownie zamknięta w przytułku i ubezwłasnowolniona. Nie mogłem się z tym pogodzić, bo ani ja, ani moja żona naprawdę nie zrobiliśmy nic złego. Przynajmniej do tej pory byliśmy normalną rodziną. Ja pracowałem, córka chodziła do szkoły, natomiast żona zajmowała się domem. Teraz ukrywamy się tutaj i pomagają nam Polacy.

Obecność Axela Schandorffa i jego rodziny na terenie powiatu bytowskiego nie jest przypadkowa. Zdesperowany Niemiec, który potrzebował pomocy dotarł do Wojciecha Pomorskiego, mieszkańca Bytowa i prezesa „Polskiego Stowarzyszenia Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech" - człowieka, który od 2003 roku walczy w austriackich, niemieckich i polskich sądach o własne córki, którym zakazano posługiwać się językiem polskim. Uzyskanie kontaktu z Pomorskim, który walczy z dyskryminacją dzieci w Niemczech zbiegło się w czasie z pobytem 13-letniej Antonii w niemieckim przytułku.
Wojciech Pomorski Polskie Stowarzyszenie Dyskryminacja.de
- Nie mogłem inaczej postąpić, bo sam walczę o swoje dzieci, dlatego wiem co czują ci ludzie – podkreśla Wojciech Pomorski. - Z informacji, które udało mi się uzyskać wynika, że dziewczynka zamieściła w internecie filmik, w którym opisuje jak jest traktowana i że prosi o pomoc. Dotarła do niego jedna ze stacji telewizyjnych oraz dyrekcja placówki, w której przetrzymywana była Antonya. Dziewczynka podsłuchała rozmowę dyrekcji Jugendamtu właśnie na temat opublikowanego filmiku i wtedy zdecydowała się uciec. Dotarła do Bremen, skąd uciekła wspólnie z rodzicami. Pomogłem im, bo wiem co czują. Przewiozłem dziecko i rodziców przez granicę i na razie wszyscy są w bezpiecznym miejscu. Zobaczymy jak sprawa będzie się dalej rozwijała.

Rodzina ukrywa się na terenie powiatu powiatu bytowskiego od niespełna dwóch tygodni. W miejscu, gdzie nie ma nawet zasięgu w telefonie komórkowym rodzice z córką czują się bezpieczni. Wiedzą, że w momencie, kiedy przekroczą granicę, pierwsza kontrola policji zakończy się zatrzymaniem dziecka i przewiezieniem do Jugendamtu. Ojciec dziewczynki zdecydował się na wyjazd do Polski, bo wie, że żyją tu dobrzy ludzie.

- Mogliśmy wyjechać jeszcze do Francji, Danii i właśnie do Polski – wyjaśnia Axel Schandorff. - Zdecydowałem się na Polskę, bo wiem, że mieszkają tu dobrzy ludzie, którzy nam pomogą. Nie myliłem, się. Najbardziej cieszę się z tego, że jesteśmy tu bezpieczni. Córka zaczyna dochodzić do siebie. Pierwszych kilka nocy nie spała i miała ataki nerwicowe. Wiem, że w tym przytułku podawano jej w wodzie jakiś specyfik, który powodował, że była otępiała. Najważniejsze jest dla mnie dobro mojej rodziny – dodaje Axel, ojciec dziewczynki.

Wojciech Pomorski prezes Polskiego Stowarzyszenia Dyskryminacja.de podczas konferencji prasowej w sprawie rodziny Schandorff

Ambasada Niemiecka w Polsce nie odnosi się bezpośrednio do sprawy 13-letniej Antonii oraz jej ucieczki z Jugendamtu. Lukas Wasielewski poinformował tylko, że żadne szczegółowe informacje na temat dziewczynki nie zostaną udzielone. Ambasador ograniczył się zaledwie do przesłania ogólnej informacji na temat zaistniałej sytuacji.
- Osobie niepełnoletniej nie grożą w Niemczech konsekwencje prawno-karne za samowolne opuszczenie domu dziecka – pisze w komunikacie do naszej redakcji Lukas Wasielewski, z Ambasady Niemieckiej w Warszawie. - Dlatego osoba taka nie jest również poszukiwana listem gończym. Jeśli zaś chodzi o procedury stosowane w przypadkach samowolnego opuszczenia placówki przez osobę niepełnoletnią, nie można udzielić powszechnie obowiązującej odpowiedzi, ponieważ każdy przypadek jest indywidualny i należy go rozpatrywać odrębnie. Policja niemiecka i polska z zasady współpracują ze sobą w ramach Interpolu, także przy poszukiwaniach osób zaginionych.
Poseł mniejszości niemieckiej uważa, że jeśli Jugendamt zdecydował się zabrać dziecko rodzicom, to coś musiało być na rzeczy.
- To nie jest tak, że przedstawiciele Jugendamtu wychodzą na ulicę i zabierają do placówki pierwsze lepsze dziecko – podkreśla poseł Mniejszości Niemieckiej. - Musiało być jakieś doniesienie o ewentualnych nieprawidłowościach w tej rodzinie. Bardzo często wokół Jugendamtu pojawiają się jakieś kontrowersje, ale przecież prawo niemieckie i prawo Unii Europejskiej jest przyjazne dla obywatela, więc na pewno nic nie stało się bez przyczyny i stosownej reakcji osób trzecich – tłumaczy poseł.
Mecenas Markus Matuschczyk, który zajął się sprawą 13-letniej „uciekinierki” zamierza odwołać się do niemieckiego wymiaru sprawiedliwości z wnioskiem o przywrócenie praw rodzicielskich rodzicom.
- Dziewczynka decyzją sądu została zatrzymana w placówce Jugendamtu z pogwałceniem wszelkich praw – wyjaśnia mecenas Matuschczyk. - Sąd uznał, że ciągłe przeprowadzki rodziców negatywnie wpływają na dobro dziecka. Wyliczono, że Antonia przez pięć lat opuściła łącznie 200 dni w szkole. Prawami rodzicielskimi do tej dziewczynki dysponuje Jugendamt, dlatego kiedy tylko dziewczynka przekroczy granicę, zostanie natychmiast zatrzymana i przewieziona do miejsca, skąd uciekła – dodaje prawnik.
Historia 13-letniej dziewczynki i jej historia daje do myślenia. Pełnomocnik Niemców, którzy ukrywają się w Polsce zapowiedział, że póki co rodzina nie zamierza wrócić do kraju nad Renem. Prawnik najprawdopodobniej wystąpi do polskiego sądu, o przywrócenie praw rodzicielskich rodzicom, którzy nie wykluczają, że w obawie przed utratą dziecka zostaną w Polsce.


Źródło:



http://dyskryminacja.de.neon24.pl/post/108159,uciekli-z-niemiec-do-bytowa-na-pomorzu-przed-rodakami

Czy Niemcy po stu latach wygrały I wojnę światową?

reblogged


Cztery lata temu Niemcy spłaciły ostatnią ratę reparacji wojennych za przegraną I wojnę światową. Ale czy na pewno przegraną? pewne fakty mówią, że nie.

ME 









Pytanie zawarte w tytule wydaje się niedorzeczne. Wszyscy wiemy, że 11 listopada 1918 Niemcy podpisałyzawieszenie broni, a 28 czerwca 1919 został podpisanyTraktat Wersalski kończący pierwszą wojnę światową, którego efektem były straty terytorialne Niemiec i kolosalne reparacje wojenne, które Niemcy musiały zapłacić. Ostatnią ratę reparacji Niemcy zapłaciły 3 października 2010 roku. Widać z z tego, że Niemcy przegrały tą wojnę. 

Ale czy na pewno? 

Każda wojna, przede wszystkim, ma określone swoje cele, które realizowane są na swoim najwyższym szczeblu poprzez strategię, której niższym szczeblem jest sztuka operacyjna, a najniższym - taktyka. Żeby było wiadomo o czym mowa podaję definicję tych terminów za Wikipedią:

Strategia - dziedzina strategii obejmująca tworzenie, rozwój, przygotowanie i wykorzystanie sił zbrojnych dla osiągnięcia celów we wszystkich dziedzinach i warunkach funkcjonowania państwa.
Strategia - ogólnie - to przewidywanie w znacznie odległym czasie spraw najważniejszych, najistotniejszych (głównych, podstawowych) które pozwolą utrzymać dany podmiot na pozycji nie gorszej lub lepszej niż wyjściowa.”

Sztuka operacyjna - dział sztuki wojennej obejmujący teorię i praktykę przygotowania i prowadzenia operacji przez zgrupowania wojsk, ukierunkowanych na osiągnięcie celu strategicznego na określonym obszarze działań.”

Taktyka (gr. taktiká ) – teoria i praktyka posługiwania się jednostkami wojskowymi dla osiągnięcia zamierzonego celu. Taktyka jest najniższym poziomem sztuki wojennej. Wyższymi szczeblami sztuki wojennej są: sztuka operacyjna i strategia.
Taktyka jest sztuką osiągania zwycięstwa (czy ogólniej: zamierzonych celów) w konkretnych warunkach. Przyjmuje się też, że taktyka dotyczy ograniczonej przestrzeni (np. do XX w. do terenu, który można objąć wzrokiem) i czasu (rzędu doby).
Taktyka (w odróżnieniu od sztuki operacyjnej i strategii) jest silnie związana i zależna od zmian organizacyjnych i technicznych w wojsku”.

Jak już wiemy jaki termin co oznacza możemy zastanowić się co zawiodło w niemieckiej machinie wojennej. 

Niemiecka taktyka prowadzenia walki i sztuka operacyjna z pewnością sprawdziły się, ponieważ w chwili podpisywania zawieszenia broni niemieccy żołnierze byli na terenie Francji i Rosji. Zawiodła strategia militarnego realizowania celów wojennych. W myśleniu perspektywicznym w czasie rozpoczynania działań wojennych nie wzięto pod uwagę możliwości włączenia się Stanów Zjednoczonych do wojny w Europie. Wniosek, trzeba było zmienić strategię z militarnej na inną. Ale do tego Niemcy doszli dopiero po drugiej próbie.

A jakież to były niemieckie cele tej wojny na jej początku?

Portal historiaswiata.com.pl podaje takie oto niemieckie cele w stosunku do poszczególnych państw:

Wielka Brytania

„głównym wrogiem Niemiec była Wielka Brytania. Po jej pokonaniu Niemcy chcieli przejąć dominującą rolę w handlu światowym przez co zdobyć nowe rynki zbytu dla swych towarów. Dominację w handlu światowym miała Niemcom także zagwarantować likwidacja brytyjskiej przewagi na morzu co z kolei miało ułatwić Niemcom utrzymywanie więzi ze swymi terytoriami zamorskimi, których liczba miała ulec wydatnemu powiększeniu także kosztem Wielkiej Brytanii.
Reasumując Niemcy kosztem Wielkiej Brytanii chcieli zdobyć dominację w handlu światowym, powiększyć swe imperium kolonialne oraz zmusić Brytyjczyków do zawarcia pokoju jako kraj, który jest dominującym ogniwem w Trójporozumieniu.”

Francja

„cele wojenne wilhelmińskich Niemiec wobec francuskiej III Republiki mają bardziej charakter żądań ekonomicznych niż żądań terytorialnych. Niemiecka „arystokracja” przemysłowa dążyła do przejęcia kontroli gospodarczej nad lotaryńskimi złożami rud żelaza niezbędnymi dla dalszego rozwoju przemysłu ciężkiego w niemieckim Zagłębiu Ruhry. Kolejnym smacznym kąskiem francuskiej gospodarki były północno - wschodnie departamenty Nord i Calais, gdzie skupiona była znaczna część francuskiego przemysłu ciężkiego. Te wyżej wspomniane tereny nie miały być wcielone do Rzeszy, miały one podporządkowane, uzależnione od Niemiec gospodarczo. W przedsiębiorstwach tych miał dominować kapitał niemiecki.
Reasumując, wobec Francji Niemcy mieli głównie cele ekonomiczne, które polegały na podporządkowaniu najważniejszych gałęzi francuskiej gospodarki oraz dokonanie przesunięć granicznych o charakterze strategicznym, podporządkowanych sprawom militarnym. ”

Rosja

„Niemcy będąc wrogiem Rosji tylko z powodu swych zobowiązań sojuszniczych i nie posiadając z Rosją żadnych punktów zapalnych, wręcz przeciwnie pewne problemy, które skłaniały do współpracy np. problem Polaków. Silne były także powiązania dynastyczne pomiędzy Hohenzollernami a Romanowami, żona Mikołaja II była Niemką. Dodatkowo dominujący we wschodniej części państwa niemieckiego junkrzy pruscy odczuwali więź sympatii do praktycznie feudalnego państwa rosyjskiego, było to wszystko wzmocnione dawną tradycją dobrych stosunków z Rosją, jeszcze tak popularną w czasach bismarckowskich. Wobec tych czynników niemieckie cele wojenne na wschodzie w roku 1914 były skromne. Dotyczyły jedynie przejęcia Zagłębia Dąbrowskiego oraz uzyskania koncesji gospodarczych, które dotychczas przysługiwały kapitałowi francuskiemu. Jeszcze wówczas Niemcom nie zależało na rozbiciu swego wschodniego sąsiada, gdyż rewolucja mogła być groźna także dla samych Niemiec. Polityka II Rzeszy na wschodzie respektowała także pretensje swego sojusznika, dlatego Niemcy w sprawach wschodnich bardziej zdawali się zważać na interesy austro-węgierskie.”

Ale cele niemieckie na wschodzie zmieniły się w trakcie toczonych działań wojennych. W roku 1915 politolog Friedrich Nauman w swojej książce „Mitteleuropa” podjął temat Europy Środkowej, która miała stać się podporządkowanym państwu niemieckiemu tworem gospodarczo-politycznym. Spodobało się to elitom niemieckim, które tworzyły plany na czas po zwycięstwie Państw Centralnych. Wikipedia tak opisuje te plany: „Mitteleuropę tworzyłyby marionetkowe państwa (w tym Królestwo Polskie) pod polityczną, ekonomiczną i wojskową kontrolą Rzeszy. Rejon miał być wykorzystywanym gospodarczo zapleczem imperium Niemieckiego, a jego zasoby miały służyć udanej rywalizacji z Anglią na arenie światowej w celu uzyskania pozycji wiodącego mocarstwa. Organizacja ekonomiczna opierałaby się na dominacji Niemiec, które narzuciłyby szereg korzystnych dla siebie umów ekonomicznych z podległymi im satelickimi państwami takimi jak Ukraina czy Polska. Liczono również na to iż nastroje klasy pracującej w Niemczech mogą być uspokojone przy pomocy aneksji terytorialnych, osadnictwa oraz lepszej kondycji ekonomicznej Niemiec. Populacja na podporządkowanych terenach stopniowo byłaby germanizowana, także poprzez czystki etniczne na ludności rodzimej i równoległe osadnictwo niemieckie. Niemiecki plan Mitteleuropy podczas I wojny światowej przewidywał znaczną aneksję terytorium Polski i wypędzenie z tych terytoriów Polaków oraz Żydów, zastępowanych stopniowo kolonistami niemieckimi . Sama Polska miała być stopniowo germanizowana, także poprzez zmniejszenie populacji polskiej na skutek klęsk głodu. Częściowa realizacja tych planów miała swoje odzwierciedlenie w Traktacie Brzeskim, powiązanym z gwarancjami ekonomicznej i militarnej dominacji Niemiec na Ukrainie.”

I teraz spójrzmy z perspektywy 100 lat niemieckie cele I wojny światowej. 

Przede wszystkim Wielka Brytania: „Niemcy chcieli przejąć dominującą rolę w handlu światowym przez co zdobyć nowe rynki zbytu dla swych towarów.”

I co teraz mamy?

Portal tatsachen-ueber-deutschland.de podaje: „Niemiecka gospodarka pod względem wielkości zajmuje czwarte miejsce na świecie po USA, Japonii i Chinach. ..... Niemcy są ponadto największym i najważniejszym rynkiem w Unii Europejskiej (UE). Gospodarka niemiecka koncentruje się na przemysłowej produkcji towarów oraz na usługach. .... Nieomal co czwarte zarobione euro pochodzi z eksportu towarów – więcej niż co piąte miejsce pracy jest bezpośrednio lub pośrednio zależne od handlu zagranicznego. ... W 2009 roku wartość eksportu niemieckiego wyniosła 1121 mld dolarów – prawie jedną trzecią dochodu narodowego brutto, co zapewniło Niemcom pozycję drugiego największego eksportera towarów na świecie po Chinach (1202 mld dolarów). W latach 2003-2008 Niemcy sześć razy pod rząd były „eksportowym rekordzistą” świata. Udział Niemiec w ogólnym handlu światowym wynosi nieomal 9 procent. ... Stale rośnie znaczenie stosunków handlowych i gospodarczych z azjatyckimi krajami o wschodzących rynkach. ... Od 1999 roku Niemcy są ponadto największym europejskim inwestorem w Chinach. Na ich terenie inwestuje prawie 2,5 tys. niemieckich przedsiębiorstw. ”

Jak widać ten cel I wojny światowej został zrealizowany w XXI wieku. Niemcy, w pewnym zmodyfikowanym pojęciu, kosztem Wielkiej Brytanii zdobyli dominację w handlu światowym i powiększyli swe imperium kolonialne. Pokój też został zawarty i teraz Niemcy z Wielka Brytanią współtworzą Unię Europejską. 

Co do Francji to Niemcy nie miały roszczeń terytorialnych tylko ekonomiczne. Kapitał niemiecki miał dominować w niektórych, wybranych regionach Francji. Co prawda nie dysponuje danymi statystycznymi, ale z wypowiedzi zaprzyjaźnionych Francuzów wynika, że właśnie tak jest i kapitał niemiecki ma tam bardzo poważny wpływ. Czyli widać, że plany niemieckie z I wojny światowej co do Francji, również zostały zrealizowane w XXI. 

A teraz spójrzmy na Europę Środkową. 

„Mitteleuropę tworzyłyby marionetkowe państwa (w tym Królestwo Polskie) pod polityczną, ekonomiczną i wojskową kontrolą Rzeszy. Rejon miał być wykorzystywanym gospodarczo zapleczem imperium Niemieckiego, ... Organizacja ekonomiczna opierałaby się na dominacji Niemiec, które narzuciłyby szereg korzystnych dla siebie umów ekonomicznych z podległymi im satelickimi państwami takimi jak Ukraina czy Polska.”

Wszystko się zgadza co do joty.

I dalej: „Niemiecki plan Mitteleuropy podczas I wojny światowej przewidywał znaczną aneksję terytorium Polski i wypędzenie z tych terytoriów Polaków oraz Żydów, zastępowanych stopniowo kolonistami niemieckimi . Sama Polska miała być stopniowo germanizowana, także poprzez zmniejszenie populacji polskiej na skutek klęsk głodu.”

Wypędzanie Polaków już się rozpoczęło. Jak podaje portal fakt.pl: „Polacy mają dość! Okazuje się, że znów masowo uciekają z kraju w poszukiwaniu lepszego miejsca do życia. Z badań wynika, że w ubiegłym roku na emigrację wyjechało prawdopodobnie aż pół miliona osób. ... Wygląda na to, że za granicą przebywa już 2,6–2,7 mln Polaków. –Na kolejną potężną falę emigracji wskazują oficjalne statystyki.”

W dzisiejszych czasach czasach prowokowanie klęski głodu w Europie nie wyglądało by poważnie, więc: „Coraz więcej osób stwierdza, że nie ma już szans na znalezienie przyzwoitej, a często jakiejkolwiek pracy w rodzinnym kraju. Pakują więc walizki i szukają lepszego życia na obcej ziemi.”

Czyli widać, że plan stworzenia Mitteleuropy realizuje się na naszych oczach. Pozostaje jeszcze znaczna aneksja ziem polskich. I to chyba niedługo się stanie. Po casusach Kosowa i Krymu, a niedługo Doniecka, referendum nad przynależnością państwową zachodnich polskich jest tylko kwestią czasu. I polscy gołodupcy, w celu poprawienia sobie losu, zagłosują za przyłączeniem do Niemiec. 

Czyli widać, że niemieckie cele I wojny światowej po stu latach zostały praktycznie zrealizowane. 



Źródło: http://innywariant.weebly.com/1/post/2014/04/czy-niemcy-ostatecznie-po-stu-latach-wygray-i-wojn-wiatow.html

KOMENTARZE

  • pozornie jest dokładnie tak. Ale co się kryje pod powierzchnią?
    może pod powierzchnią kryje się jedna instytucja na świecie, która miała dwa tysiące lat czasu na urządzenie każdego kraju według własnych potrzeb? Kiedyś w tv jakiś sutannowy powiedział, że kościół katolicki myśli nawet nie w kategoriach wieków, ale tysiącleci. To przecież wyjaśnia wszystko. A że jakaś religia jest pozornie w opozycji do tej innej, to z tego są większe korzyści niż z religijnej unifikacji. I służy ekspansji katolicyzmu tak samo dobrze, jak tzw. ateizm.
    Żyć lokalnie - myśleć globalnie. To jest klucz i do zrozumienia świata i do doczesnego dobrobytu.

    A Polacy w ogóle nie musieli by nigdzie wyjeżdżać, gdyby zażądali od rządu parcelacji wielkich majątków państwowych i przywrócenia osadnictwa na bazie gwarantowanych kredytów państwowych.
    I problem emigracji by znikł, i populacja by się poważnie odrestaurowała.
    Ale Polakom wmawia się, że życie jest tylko w mieście możliwe. Nic podobnego! bo jest wręcz przeciwnie.
    W momencie, gdy Polacy to zrozumieją i urzeczywistnią, wygramy i z Niemcami i z każdym, a szczególnie z tymi, którzy od tysiącleci realizują swój plan niezmiennie.
    I nie są to na pewno Niemcy.
  • --------------
  • Myli się Pan, to nie Mitteleuropa jest celem Niemiec, jeśli chodzi o Polskę, tylko Grossdeutschland
    Myli się Pan, to nie Mitteleuropa jest celem Niemiec, jeśli chodzi o Polskę, tylko Grossdeutschland. Jako osoba posiadająca rozeznanie historyczne, po przemyśleniu sprawy zgodzi się Pan ze mną.

    Jedynym problemem Niemców jest w tym planie szybko rosnąca mniejszość turecka i zapaść demograficzna w populacji etnicznych Niemców.

    Niemcy zbudowali fundamenty Grossdeutschland i Mitteleuropy dzięki polityce USA (a w zasadzie "międzynarodówki kapitalistycznej") w tym rejonie świata. Trochę metodach użytych wobec Polski można poczytać tu:
    http://myslnarodowa.wordpress.com/2014/03/29/kolorowe-rewolucje-i-ich-organizatorzy-a-suwerennosc-i-niepodleglosc-panstw-i-narodow-co-laczy-polska-solidarnosc-z-ukrainskim-majdanem/
  • Nie jest tak źle.
    Nie miałbym aż tak wielkich obaw. Niemcy wymierają a imigranci spoza Europy nie ulegną germanizacji. Kwestia parcia na wschód została więc załatwiona na polu demograficznym. Jeśli Niemcy nie mają ludzi do utrzymania terenów na zachód od Łaby, to co tutaj mówić o terenach na wschód od Odry.

    Faktycznie jesteśmy zapleczem gospodarczym Niemiec, ale w zachodnich koncernach są na ogół dużo lepsze warunki pracy i zarobki, niż w polskich firmach, szczególnie drobnych. W firmach niemieckich nie ma kantowania na ZUS-ie, badaniach lekarskich, szkoleniach BHP, urlopch, itd.

    Siła niemieckiej gospodarki to po częći wynik ich ciężkiej pracy. Dlaczego Francuzi nie potrafili tego osiągnąć? Ani Włosi? Ani Hiszpanie?

    Niemcy nie opanowali handlu światowego, ani świata finansów.

    Dużo winy ponoszą sami Polacy. To, że zachód korumpował Polaków w czasie transformacji, to zło zachodu. Ale, to że Polacy brali łapówki i sprzedawali tanio co się dało, uchwalali ustawy typu o NFI, to za to ponosi odpowiedzialność całe pokolenie Polaków. Politycy to nie są ludzie z Księżyca. Gdzieś wyrośli. Ktoś ich tak wychował. Ktoś ich wybrał.

    To, że część mediów robiła wodę z mózgu, to jest wina ludzi z mediów, ale ten, który na to sobie pozwolił też ponosi odpowiedzialność.
  • Czego chcą Polacy
    Spójrzmy na historię Polski. Przez kilka wieków nie potrafiliśmy poradzić sobie z najazdami pruskimi. Wyręczyliśmy się Niemcami, któzy zbudowali sobie w 200 lat spore państewko a później przyszło nam za to zapłacić.

    Przez wiele wieków pozwalaliśmhy na najazdy tatarskie. Tyle ich było. Stale nas grabili i stale przychodziło się przed nimi bronić. A ile lat potrzebowała Rosja, aby zrobić z tym porządek?

    Zamiast rozszerzać katolicyzm na wschodzie, stworzyliśmy Rusinom kościół narodowy. Efekty przyszły w XX w., szczególnie w latach 40-tych na Wołyniu.

    Czytałem, że nawet bp. Ignacy Krasicki brał lapówki od króla pruskiego.



http://jackmaclase.neon24.pl/post/108144,czy-niemcy-po-stu-latach-wygraly-i-wojne-swiatowa




13:18  13.04.2014

Dzisiaj rocznica, ale nie smoleńska, o nie, tylko HOŁDU PRUSKIEGO!






3 powody do zamachu smoleńskiego z punktu widzenia niemiec:



- Kaczyński organizował (nieporadnie co prawda i co prawda w kontrze do Rosji jakoby) konfederację państw Europy Środkowej, która, gdyby się to powiodło, mogłaby stanowić konkurencję gospodarczą i polityczną dla niemiec, a przede wszystkim – oznaczała koniec wdrażanej i podobno właśnie w tym roku (2014) - jak to oświadczył wywiad niemiecki ustami swego rzecznika - wdrożonej – mitteleuropy.




- usunięcie obu Kaczyńskich (a mieli lecieć razem), to byłby koniec największej opozycyjnej partii, czyli cały kraj w jednym ręku, jednej organizacji politycznej.

Cały czas pamiętamy, że tzw. ruska agentura to zwykła propaganda mająca odwracać uwagę od głównych dysponentów Polską tj. niemców i amerykanów.

Polecam:
http://maciejsynak.blogspot.com/p/50-pytan.html




- trzeci powód, może ostatecznie przekonywujący, to data



Kto dziś pamięta, że 10 kwietnia to rocznica hołdu pruskiego?


Nie o to chodzi, że daty są zgodne, ale o to, że zastosowano zasadę koncentracji zysków.

Niemcy często tę zasadę stosują (podobnie jak zasadę o "nieodpuszczaniu nawet o włos" - vide mord w Łodzi i "wina" Kaczyńskiego).

Chodzi o to, aby  intensyfikować zyski, koncentrować je, maksymalizować, dlatego łączą swoje akcje na zasadzie „dwie (lub więcej) pieczenie na jednym ogniu.”



Jak widać, niemcy identyfikują się w pełni z dziejami zakonu i dbają o wymazanie tej karty z historii.
Pokazuje to jasno, że zakon krzyżacki narodu niemieckiego był pomyślany i wykorzystany jako zbrojna 5 kolumna, która pod pretekstem szerzenia wiary miała zajmować terytorium Słowian, aby ostatecznie przyłączać je do niemiec.




Smoleńsk medialnie kompletnie pokrył tę datę i o to też chodziło.




HOŁD PRUSKI odbył się
10 KWIETNIA 1525 roku w Krakowie.

Był to hołd lenny, złożony przez księcia pruskiego Albrechta Hohenzollerna, byłego mistrza zakonu krzyżackiego, królowi polskiemu Zygmuntowi Staremu, na rynku krakowskim.




http://werwolfcompl.blogspot.com/p/blog-page_3517.html





PRZECZYTAJ TAKŻE

KOMENTARZE