Ciąg dalszy sprawy Nikity Michałkowa i nie tylko...
I tylko nieliczni, bardzo nieliczni
zgadną, a nawet zrozumieją, co się dzieje. Ale my ...
zamienimy takich ludzi w śmiech, znajdziemy sposób, by oczernić
ich i zadeklarować, że są szumowiną społeczeństwa .
20:10 / Na świecie
Era Technotron: urzędnicy uruchamiają tajny
plan Brzezińskiego w Rosji
Warto, aby ktoś spojrzał na cienie procesów zachodzących na
świecie, a tym bardziej - by zobaczyć czyjąś złą wolę i
otwarcie o tym mówić, gdy natychmiast atakują go krytyką i
oskarżeniami o „teorie spiskowe wyssane z palca”. Robią to
zarówno ci, którzy są zainteresowani dalszym ukrywaniem prawdy,
jak i ci, którzy po prostu panikują i obawiają się jakiejkolwiek
prawdy, jeśli zakłóci ona spokój jego wygodnego świata złudzeń.
Autor:
Khomyakov Vladimir
Na przykład, gdy tylko Nikita Mikhalkov bardzo ostrożnie i
bardzo delikatnie dotknął tych, którzy stoją za „pajęczyną”
z dużym prawdopodobieństwem, i ich mizantropijnymi planami, cały
tłum różnorodnych liberałów wszystkich pasów zaatakował go
oskarżeniami i przekleństwami. Podjęcie tego samego tematu
wymagało kilku zasobów internetowych i - co za horror! -
wątpić w naturalne pochodzenie wirusa, uczciwość WHO i
bezpieczeństwo całkowitych szczepień nałożonych na świat
jeszcze przed stworzeniem szczepionki, ponieważ Prokuratura
Generalna zażądała zablokowania wszystkich tych zasobów przez
czyjąś poważną prezentację. Wszystko, co nie jest zgodne z
decyzjami finansowanymi przez Gatesa i WHO Rockefeller Foundation,
jest „podróbką”.
Ogólnie rzecz biorąc, och, jak niepewny jest w dzisiejszych
czasach fakt, że zaczął mówić prawdę, szczególnie - co nie
pokrywa się z pozycją „istniejących mocy” i nadawaniem
telewizji! Ale wciąż próbuję. Za uparte ignorowanie
oczywistych i przypisywanie szeregu działań „kwarantanny”
(porównywalnych pod względem siły niszczącej do dobrej wojny)
wyłącznie kosztem głupoty wielu gubernatorów i posłów może w
najkrótszym możliwym czasie zmienić się w przyszłość dla nas
wszystkich, której nie powinniśmy przeżyć.
Żadna normalna osoba nie wierzy w teorię
spiskową,
dopóki nie stanie się jej częścią.
(Dominic
Strauss-Cannes)
Możesz wyrzucać ludziom zaniepokojonym losami kraju ich
entuzjazm dla teorii spiskowych, teorii spiskowych itp., Próbując
przekazać ich społeczeństwu jako marginalizowanym i „nienaukowym
pisarzom science fiction”.
Weźmy na przykład osławiony „plan Dullesa”, którego
istnienie jest uparcie negowane zarówno przez postsowiecką
oficjalność, jak i przez różnego rodzaju liberalnych
pseudo-historyków. Podobno wszystko to po prostu horror dla
ludzi, stworzony przez agentów KGB, uruchomiony w celu demonizacji
Stanów Zjednoczonych. Ok, niech tak będzie. Warto jednak
zapoznać się z tekstem i porównać go z naszą ostatnią
rzeczywistością, ponieważ argumenty „przeciwne spiskowcom”
rozpadają się w pył.
Po zasiewie chaosu cicho zastępujemy ich wartości
fałszywymi i pozwalamy im wierzyć w te fałszywe wartości.
Będziemy cicho, ale aktywnie i stale przyczyniać się
do tyranii urzędników ... Uczciwość i przyzwoitość będą
wyśmiewane i nikt nie będzie potrzebował.
Wykopiemy duchowe korzenie, wulgaryzmy i zniszczymy
podstawy moralności narodowej ... Zawsze będziemy kłaść główny
nacisk na młodych ludzi ...
I tylko nieliczni, bardzo nieliczni zgadną, a nawet
zrozumieją, co się dzieje. Ale my ... zamienimy takich ludzi w
śmiech, znajdziemy sposób, by oczernić ich i zadeklarować, że są
szumowiną społeczeństwa .
Spróbuj znaleźć przynajmniej jeden punkt, który nie zostałby
dzisiaj wdrożony w naszej rzeczywistości. Nie
znajdziesz Dlatego też, nawet jeśli uważamy „plan Dullesa”
za rozwój sowieckich propagandystów, należy uznać, że mamy
prawdziwą przepowiednię - tak szczegółową
i całkowicie spełnioną, że wszystkie wangi z nostradamusem
nerwowo palą na korytarzu. Lub przyznaj, że „Plan Dullesa”
jest prawdziwy.
Cała władza jest ciągłym spiskiem.
(O. de
Balzac)
A teraz przypomniałem sobie o „planie Dullesa”, ponieważ w
najnowszych „antykoronawirusach” środki związane z
„digitalizacją” nie tylko są zgadywane, ale dosłownie czytane
dosłownie plany nakreślone w innej, mniej znanej książce, zwanej
„wynalazkiem sowieckich propagandystów” „prawie niemożliwe. Ta
książka nazywa się Era Technotronu i należy do tak znanej
postaci, jak śmiertelny wróg naszego kraju Zbigniew Brzeziński -
człowiek, który od wielu lat jest jednym z głównych ideologów
amerykańskiej polityki zagranicznej. W nim przepowiada
nadejście ery przemysłowej „ery technotronicznej” i wzywa do
przygotowania i maksymalnego wykorzystania jej w ich interesie, aby
połączyć wysiłki Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i
Japonii.
To właśnie te propozycje Brzezińskiego, wspierane w 1972 r.
Przez jedną z najbardziej wpływowych struktur ponadnarodowych -
Klub Bilderberg, doprowadziły do utworzenia „Komisji
Trójstronnej” w 1973 r. Z inicjatywy Davida Rockefellera, mającego
na celu doradzać i kierować wiodącymi światowymi potęgami w
kierunku „właściwej” przyszłości. Oczywiście Zbigniew
Brzeziński, który był dyrektorem wykonawczym w latach 1973–1976,
również wszedł do Komisji Trójstronnej.
Era Technotron to książka niedostępna dla ogólnego
czytelnika. Opublikowane tylko raz w języku rosyjskim w bardzo
małej liczbie egzemplarzy, nawet nie trafiło do sprzedaży, ale
zostało sprzedane wyłącznie „każdemu, kto tego potrzebuje”,
więc przeczytanie go dzisiaj w całości jest problematyczne. Jednak
niektóre kluczowe przepisy wciąż są przenikliwe i dziś nie można
ich przypisać niewypłacalnym teoriom spiskowym. Przytoczę
tylko trzy fragmenty z teorii Brzezińskiego o nadchodzącej „erze
technotronicznej”.
"Wielki Brat cię obserwuje!
(J.
Orwell)
Po pierwsze, w „erze technotroniki”, jak pisze ten „główny
grabarz ZSRR”, możliwości społecznej i politycznej kontroli
nad jednostką znacznie wzrosną . W
szczególności:
Wkrótce będzie można prowadzić niemal ciągły
monitoring każdego obywatela i stale aktualizować dokumentację
komputerową, zawierającą, oprócz zwykłych informacji,
najbardziej poufne informacje o stanie zdrowia i zachowaniu każdej
osoby. Odpowiednie agencje rządowe będą miały natychmiastowy
dostęp do tych plików .
Jeśli, analogicznie do „planu Dullesa”, porównamy to zadanie
z tym, co robią dziś władze Moskwy, a także z przepisami
przyjętymi przez Dumę Państwową w interesie znanej „cyfryzacji”,
wydaje się, że plany Brzezińskiego są dziś wdrażane w Rosji,
więc tak drobiazgowy jak pisma Lenina w czasach KPZR.
Pierwszym krokiem była oczywiście przymusowa izolacja obywateli,
uderzająco przypominająca areszt domowy, ale tylko bez nakazu
sądowego i bransoletki na nodze.
Następnie - zakaz poruszania się wbrew Konstytucji, idiotyczne
„cyfrowe przejścia” przez ratusz, a nawet faktyczne odwołanie
decyzją burmistrza naszych już opłaconych (przez nas lub państwo)
kart podróży i kart społecznych.
Kolejnym krokiem był system rozpoznawania twarzy zakupiony przez
burmistrza od firmy NtechLab (partner Rostec) za 3,2 miliona dolarów,
co umożliwia śledzenie każdego kroku każdej osoby za pomocą 200
tysięcy kamer poruszających się po mieście. I wreszcie
ustawa przyjęta niedawno przez Dumę Państwową w sprawie
utworzenia uniwersalnego rejestru zawierającego wszystkie możliwe
informacje o każdym z obywateli, który będzie teraz nazywany
„indywidualnymi numerami identyfikacyjnymi”, wprowadził kulę w
łańcuch.
A teraz ponownie przeczytamy fragment z książki Brzezińskiego i
stanie się zupełnie jasne, że właśnie to właśnie
zrobiliśmy z nami , zresztą wbrew wszelkim prawom i bez naszej
zgody. I że prawdziwym celem nie była jakaś „walka z
koronawirusem”, ale raczej ciągłe monitorowanie
każdego obywatela .
Potęga liczb jest tym większa,
im
mniej rozumieją.
(Wolter)
Po drugie, powinna nastąpić znacząca zmiana w samej istocie i
zadaniach samego rządu.
Moc będzie skoncentrowana w rękach tych, którzy
kontrolują informacje.
Istniejące organy zostaną zastąpione przez instytucje
zarządzające przed kryzysem, których zadaniem będzie proaktywne
identyfikowanie potencjalnych kryzysów społecznych i opracowywanie
programów zarządzania tymi kryzysami .
Oznacza to, że istniejące władze (wszystkie jego oddziały)
radykalnie zmienią swój cel i cele. Idealnie staną się po
prostu „centrami kryzysowymi” zaangażowanymi w przekierowywanie
powstających kryzysów społecznych (lub ich organizacji, co jest
implikowane) we właściwym kierunku, aby uzyskać oczekiwany
rezultat.
Prawdziwą potęgą nie będą wybrani ani mianowani szefowie, ale
ten wąski krąg ludzi, którzy nie tylko otrzymają informacje,
ale je kontrolują . To znaczy, aby mieć pełnię
tego, możliwość nadawania go wszystkim innym, a jeśli to
konieczne - a następnie dostosowywania go w zależności od twoich
celów. Oznacza to, że należy dozować i dostosowywać według
własnego uznania, co definiuje problem matematyczny słowem „Biorąc
pod uwagę”, którego specjalnie zdefiniowana wersja pozwala, z
najbardziej poprawnym algorytmem rozwiązania problemu (politycznego,
ekonomicznego, prawnego, zarządczego - w każdym razie), aby uzyskać
wynik, że posiadacz informacji potrzebne.
Nawiasem mówiąc, nikt nie gwarantuje, że ta jakościowo nowa
„moc informacyjna” będzie w naszych rękach (lub,
powiedzmy, „warunkowo nasza”), a nie w obcych elitach.
Cała moc pochodzi od ludzi.
I nigdy do
niego nie wraca.
(Gabriel Laub)
Wreszcie po trzecie.
Spowoduje to powstanie trendów w ciągu kilku następnych
dziesięcioleci, co doprowadzi do epoki technotroniki - dyktatury, w
której obecne procedury polityczne zostaną prawie całkowicie
wyeliminowane .
Oto i wypowiada się główne słowo - dyktatura. Przypomnij
definicję tego pojęcia komuś, kto zapomniał? Dyktatura (łac.
Dyktatura) - forma sprawowania władzy państwowej, w
której całość władzy państwowej należy do jednego stanowiska
politycznego, wspieranego przez jedną osobę (dyktatora) lub
rządzącą grupę osób. Ten, który będzie kontrolował
całość informacji o każdym z nas.
A co z jednym z ostatnich przepisów, które przyjęliśmy i
podpisaliśmy? Prawo pozwalające na zdalne głosowanie
elektroniczne w dowolnych wyborach, a nawet w referendum, jest
najwyższym przejawem demokracji. Oznacza to, że głosowanie
sprowadza się teraz do pustej formalności, ponieważ kontroluje
przestrzeń informacyjną i zasoby elektroniczne, przez które
głosowanie jest przeprowadzane, a wyniki są podsumowywane, jednym
kliknięciem przycisku można ustawić dowolne wyniki głosowania. Na
przykład dla tej samej notorycznie wymuszonej dobrowolnej „rozpadu
całego kraju” ...
Co więcej, decyzja zostanie podjęta w oparciu o „powszechne
prawo wyborcze” z wynikiem 90% na korzyść. Ach, ty i wszyscy
twoi przyjaciele głosowaliście przeciwko? Oznacza to, że
wszystkie z nich znajdują się w głosowaniu przeciwko 10%, którzy
nie rozumieją swojego szczęścia. Ale państwo będzie działać
z woli większości - przecież mamy demokrację!
Mądrzy ludzie nie obrażają się, ale wyciągają
wnioski.
(Agata Christie)
Jeśli Gorbaczow „reformatorzy socjalizmu” i „Gaidaryci”,
którzy go odziedziczyli, nawet jeśli nie wierzyli w „plan
Dullesa”, realizowali go krok po kroku i punkt po punkcie, to kogo
dzisiaj nazywamy? Zgadza się - zdrajcy i dranie!
Ale są wszelkie powody, by zastanawiać się nad tym, kogo uznać
za tych, którzy punkt po punkcie realizują plany Brzezińskiego
dotyczące stworzenia „ery technotronicznej”. Zwłaszcza
jeśli przypomnisz sobie jego słynne słowa, które brzmią jak cel
programowy całego procesu:
Nowy porządek światowy powstaje przeciwko Rosji,
kosztem Rosji i na ruinach Rosji .
A ty mówisz - „teza spiskowa” ...
https://tsargrad.tv/articles/tehnotronnaja-jera-chinovniki-zapustili-v-rossii-sekretnyj-plan-bzhezinskogo_257241