W tym roku w sierpniu minęło 10 lat odkąd opublikowałem pierwotną wersję opracowania Werwolf.
Im dalej od tej daty, tym częściej upewniam się, że nic się nie pomyliłem. A zaczęło się od tego, że chciałem tylko poukładać swoje myśli...
Tekst wymaga renowacji, aktualizacji, ale przecież ten blog jest jakby jego kontynuacją.
Tego jest bardzo dużo, mimo, że nie monitoruję ustawicznie ani prasy ani internetu.
Do publikacji w zasadzie popchnęło mnie to, że zauważyłem działania służb wokół siebie.
W tym też okresie 2011 roku zaczęły się pierwsze brutalne ataki, które trwały z różną intensywnością przez te 10 lat.
Cały ten czas byłem dla siebie absolutnie bezwzględny i nigdy nie pozwoliłem sobie na luksus poddania się.
Nie raz widziałem, że oprawcy nie wytrzymywali psychicznie mojego oporu.
Przez wszystkie te lata byłem bezwzględny i nigdy nie dali rady mnie zmusić do tego, bym na Was podniósł rękę.
http://werwolfcompl.blogspot.com/