Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

sobota, 21 września 2013

Geopolityczni eksperci ułożyli prawdopodobną mapę Europy 2035 roku - MOJA wersja...




Na podstawie przeprowadzonej serii analiz źródeł jawnych CIA, GRU i szeregu instytutów badawczych, a także prac Macieja P. Synaka...



Na podstawie przeprowadzonej serii analiz źródeł jawnych CIA, GRU i szeregu instytutów badawczych, a także prac Alvina Tofflera, Zbigniewa Brzezińskiego i Samuela Huntingtona, geopolityczni eksperci ułożyli prawdopodobną mapę Europy 2035 roku.


Europa Zachodnia
Zmiany terytorialne w Europie rozpoczną się od Wysp Brytyjskich. W 2013 r., zgodnie z referendum, od Wielkiej Brytanii może odłączyć się Szkocja. To da impuls do wzrostu nastrojów separatystycznych w Ulsterze, co zakończy się zjednoczeniem całej Irlandii. I w ten sposób, samo określenie Wielka Brytania straci sens. Zwiększający się kryzys gospodarczo-finansowy już rozpoczął proces decentralizacji w Hiszpanii. Baskowie i Katalończycy uważają, że znacznie łatwiej będzie im wyżyć bez Madrytu. Wkrótce możemy być świadkami pojawienia się dwóch nowych państw - Kraju Basków i Katalonii. Wystąpienie tych dwóch obszarów nieuchronnie zmusi Hiszpanię do stania się państwem konfederacyjnym.
 
Kryzys wielokulturowości dotyka już Francję. Państwo nie potrafiło przetrawić i zasymilować dzikiej kolorowej ludności ze swoich byłych kolonii.  Z roku na rok sytuacja się pogarsza. Niewykluczone, żepodobnie jak w filmie „13 Dzielnica”władze  Paryża będą zmuszone do rozwiązania problemów etnicznych przez "odcięcie" części terytorium i późniejszej deportacji w to miejsce społeczności kolorowej.
Kompletna bzdura, żadne państwo samodzielnie nie wykona takiego ruchu - co innego poprzez przymus z zewnątrz. Raczej nastąpią deportacje do krajów macierzystych.

Taki obszar już tworzy się wokół  Marsylii – Piemontu i części Południowej Burgundii. Możliwe, że, do 2035 roku pojawi się tam niejakie arabskie islamskie państwo. Część Akwitanii przypadnie Baskom, a ludność Lotaryngii z centrum w Strasburgu na zasadach federacji wejdzie w skład Niemiec. W tej sytuacji jest bardzo możliwe, że niepodległość uzyskają również Korsykanie.
Większe zagęszczenie muzułmanów występuje w północno-wschodniej części kraju.

Jeszcze szybciej od Francji może rozpaść się Belgia. Kraj pokojowo podzieli się według różnic narodowościowych pomiędzy Flamandami i Walonami. Flamandowie dodatkowo wstąpią w sojusz z Królestwem Niderlandów.
Europa Środkowa
Zjednoczone Włochy podzielą się na dwie części. Pracowitym mieszkańcom północy znudzi się karmienie leniwych południowców i kraj przedzieli granica, która będzie przebiegała wzdłuż południowych krańców Toskanii i Emilii-Romanii. Biedne południe samo nie poradzi sobie z utrzymaniem Sardynii i Sycylii. Wyspy ogłoszą swoją niepodległość.
Mało prawdopodobne, j.w.

Duże zmiany spodziewane są na Bałkanach. Z nasileniem się islamskiego czynnika w Europie powstanie lobby w celu likwidacji  państwowości Bośni i Hercegowiny.
Mało zorganizowane społeczności muzułmańskie stworzą silne lobby zdolne wpływać na decyzje państw?? A może chodzi o lobby niemiecko-amerykańsko-angielskie?
Terytorium kraju może być rozdzielone między Serbię i Chorwację. W charakterze kompromisu dla Turcji dojdzie do politycznego zjednoczenia Albanii, która  najprawdopodobniej otrzyma zachodnie regiony Macedonii. Serwbia min. odzyska Kosowo. Węgry również poszerzą swoje granice. Przy korzystnej koniunkturze politycznej odzyskają część rumuńskiej Transylwanii i terytorium współczesnej Wojwodiny na terenie Serbii – Północny  Banat.


Niemcy, wręcz przeciwnie, czeka smutny los.





Po rewolucji islamskiej kraje NATO będą musiały interweniować, w wyniku wojny państwo niemieckie ulegnie rozpadowi.
 Kraj straci terytoria na rzecz Polski, a w skutek porozumienia między Moskwą i Warszawą - w jej pólnocno -zachodniej części powstanie państwo Islamskie:
Islamska Republika Niemiec.

Rosja, w ramach wymiany terytorium, odda Polsce Obwód kaliningradzki i pozyska dwa razy większe terytorium na terenach dzisiejszych landów  Bremen wraz z portami w Bremen i Wilhelmshaven. Osiedli się tam blisko 3 mln Rosjan z O. Królewieckiego i centralnej Rosji.

W ten sposób Rosja zapewni sobie kontrolę nad Morzem Pólnocnym i płytkim Bałtykiem.
Na terenach poniemieckich, celem re-slawizacji i przywrócenia ich do Macierzy, zostanie rozproszonych 15 mln Ukraińców wysiedlonych z terenów byłej Ukrainy oraz Polacy i Rosjanie.
Niemcy przestaną istnieć jako takie, na gruzach tego państwa pozostanie Bawaria.


Ukraina, po rewolucji rozpętanej przez amerykańską agenturę, ulegnie rozpadowi.
Część wschodnia opowie się za przyłączeniem do Rosji, część zachodnia, w porozumieniu z Moskwą i Mińskiem, przypadnie Polsce.

Również Mołdowa i Nadniestrze  zostaną dołączone do Polski.


 Europa Wschodnia
W wyniku osłabienia europejskiej jedności terytoriów krajów bałtyckich z dominującą ludnością rosyjską - obszar Narwy w Estonii, wschodnia Łotwa z centrum w Dyneburgu  - przyłączy się do Rosji.
Dość spora mniejszość rosyjska w Estonii i Łotwie może namieszać.



Abchazja, zważywszy na jej nieznaczącą populację, może zostać  administracyjnie przydzielona do Kraju Krasnodarskiego. W przypadku ustanowienia w Gruzji reżimu marionetkowego, w drodze kompromisu kraj może odzyskać Osetię Południową.



Rozwiązanie problemu karabaskiego jest możliwe tylko dzięki ustaleniu powszechnie akceptowanej granicy między Rosją i Armenią. W tym celu będzie trzeba utworzyć "korytarz transportowy", który rozdzieli Gruzję na Zachodnią i Wschodnią, oddzielając przynajmniej Kachetię od Tbilisi. W tym przypadku należy wziąć pod uwagę czynnik turecki. W sytuacji  politycznego zrzeczenia się Karabachu Ankara potrzebuje określonych korzyści. Mogą to być terytorialne ustępstwa, na przykład w Bułgarii, gdzie znajduje się znacząca część tureckiej ludności.

Eksperci, którzy opracowali mapę, radzą, aby nie brać jej zbyt poważnie i nie oczekiwać  100- procentowego prawdopodobieństwa. Szczegółowe zmiany terytorialne są możliwe tylko w przypadku zbieżności  ogromnej ilości czynników. Jednak prawdopodobieństwo tego, że w 2035 roku, mapa polityczna Europy będzie przypominała powyższy model jest całkiem duże.





Na podstawie: www.kresy.pl/publicystyka,analizy?zobacz/rosja-wymieni-kaukaz-na-bialorus-i-ukraine




KOMENTARZE

  • Autor
    Miecztać nie wriedno....jak mawiają "francuzi".. Pzdr ;)
  • @lancelot 15:39:24
    A można po polsku?
  • @Maciej Piotr Synak 15:43:00
    Pomarzyć dobra rzecz, ale obok mnie siedzi moja znajoma i taki komentarz usłyszałem od niej jak mi przez ramię popatrzyła na ekran z pańskim wpisem. Pzdr ;)
  • @lancelot 15:48:21
    Niech Pan nie poprzestaje na marzeniach...
  • @Maciej Piotr Synak 16:08:30
    Na tym to polega, że granicę przesuwa się o 100 km przez 100 lat - niech Pan nie poprzestaje na marzeniach...
  • @Maciej Piotr Synak 16:08:30
    Od tego są marzenia, aby wcielać je w życie i je spełniać ,) Pzdr
  • O takim scenariuszu czytałem już kilka lat temu
    Tam pisali,że Polacy są jednorodni, posłuchają JKM ,dojdą do dobrobytu w wyniku czego, inne państwa będą się przyłączały i Polska będzie "wielka"

    Co do Ruskich to ich ubywa 1mln. rocznie tak ,że nie są groźni,to samo Niemcy wymierają, co zresztą potwierdził ten artykuł i widać gołym okiem

    Pozdrawiam

    Alleluja i do przodu!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • @Autor
    To Polska będzie aż taka wielka?

    Nie podobają mi się te granice zachodnie.
    I jeszcze mam pytanie:

    Co się stało z niemcami?

    Pozdrawiam.
  • @AdNovum 17:56:34
    Z uwagi na zwiekszajaca sie w zastraszajacym tepie emigracje do Niemiec,Polacy przejmia najwazniejsze galezie niemieckiej gospodarki,a potem stopniowo Reichtag.W efekcie koncowym,Niemcow zmusi sie do nauki jezyka polskiego i doprowadzi do gatunku podludzia:)


    Pzdr.
  • @Robert.K 18:17:48
    "..w zastraszajacym tempie emigracje do Niemiec...."- a kto w takim razie będzie mieszkał w Polsce:)

    Pozdrawiam.
  • @AdNovum 18:35:33
    W Polsce pozostana wymierajacy emeryci,nowi osadnicy z Rosji,Ukrainy oraz z krajow Afrykanskich:)
  • @AdNovum 17:56:34
    Jak to co?

    Na Madagaskar....


    A na poważnie.
    No, część niestety zginęła w walce z islamistami.

    Część uciekła do USA, Francji, Austrii, Szwajcarii i WB oraz Afryki.
    Spora część stworzyła Bawarię i Lotaryngię, pozostali rozproszyli się na terenie IRN, Rosji nad M. Północnym przyjmując daną kulturę.

    Łużyczanie zostali skupieni przy granicy z Macierzą.

    Zaznaczam, że bardzo niewielka część niemców pozostała w Polsce, poniżej 30 tysięcy, oczywiście bez praw wyborczych i z tylko w ramach pewnych regulacji gospodarczych i społecznych.

    Islamiści zostali przesunięci do Islamskiej Republiki Niemiec, część pozostała w Bawarii, sporo wyekspediowano do krajów macierzystych min. w Afryce.

    Tereny poniemieckie struktury międzynarodowe przyznały Polsce w ramach rekompensaty za rozbiory i ostatnie wojny.

    Oczywiście IRN, Bawaria i Lotaryngia zostały obciążone nadzorem międzynarodowym, głównie słowiańskim...
  • @AdNovum 17:56:34
    A dlaczego zachodnia granica się nie podoba?
    Jaka byłaby lepsza?
  • @Maciej Piotr Synak 18:44:07
    Podoba mi się to:)

    No to teraz rozpocznijmy ekspansję emigracyjną na niemcy:)

    Pozdrawiam:)
  • @AdNovum 18:47:40
    Ja juz przed wielu laty tu ekspandowalam.(za Odre).Niestety ci rasisci wzbraniaja sie przed obsadzeniem moja osoba jakiegos ministerstwa.
  • @Autor
    Co do losów reszty Europy nie jestem pewien, ale Polsce, w obliczu obecnej polityki, nie wieszczę więcej, jak kilka fioletowych kropelek na tej mapce;)
  • bez sensu...
    najlepsza jest ta Rosja w Hamburgu i Polska w Odessie. A może by się tak napił lemoniady, albo piwka? I troszkę wrócił do świata żywych...
  • @Muni 01:47:28
    Stawiam na taką mapę Izrael w Polsce, Muni co ty na to?
  • ?
    To Bułgaria w ogóle zniknie, przecież wbrew pozorom Bułgarzy raczej nie pałają wielką miłością do Serbów. :)))) To Rumuni zgodzą się na to, żeby oddać ziemię Węgrom? A Niemców w ogóle nie będzie? Eksterminujemy ich czy wchłoniemy?
  • @ninanonimowa 05:40:44
    ---------Polin
  • @ninanonimowa 06:11:38
  • @Paskuda 00:51:00
    Wróżba bardzo smutna, a mimo to uśmiech na końcu?
    Dlaczego?
  • @Muni 01:47:28
    Zdaje się, bez problemu łykasz anglosaską antypolską propagandę, skoro tak trudno ci zaakceptować plan PROPOLSKI.

    Zamiast uprawiać tzw. obiektywizm, czyli zakamuflowaną formę "nic nie róbcie w sprawie waszych interesów narodowych - nawet o tym nie myślcie", lepiej udaj się na roczny odwyk: od telewizji i od ludzi co tv oglądają, a dodatkowo - zmień pastę do zębów na taką bez fluoru, bo cały zaczadziały jesteś...
  • @Paweł Tonderski 02:13:55
    Polecam to samo co Muniemu...
  • @Paweł Tonderski 02:18:58
    Nie miałem cierpliwości, żeby przerabiać mapę ściągniętą z sieci...
    Bułgaria mało mnie interesuje, Rumunia - nie wiem co zrobią, to wizja "ekspertów", tak, niemców nie będzie, opisałem to w komentarzach też...
  • @ninanonimowa 05:40:44
    No są to niepokojące sygnały, wątek opisałem krótko w tekście.
  • @Maciej Piotr Synak 10:07:39
    Niedawno znalazłem taką informację. Myślę , że można to sprawdzić. Ciekawa lektura dla nas Polaków. Nie tak dawno temu Fundacja im. Friedricha Eberta opublikowała niemieckie scenariusze geopolityczne na najbliższą przyszłość. Ich punktem wyjścia jest program amerykańskiego prezydenta Barracka Obamy określany hasłem: „pivot to Asia”(zwrot ku Azji). Zatem: „Eurazja jest nasza” – zdają się mówić owe ekspertyzy. Ich motywem przewodnim jest bowiem myśl geopolitycznego zagospodarowania eurazjatyckiej przestrzeni geopolitycznej w mniej lub bardziej ścisłej współpracy z Rosją. Kraje położone między Niemcami a Rosją są traktowane, jako „ziemia niczyja”, jako niezdolne do sformułowania i realizacji własnego programu geopolitycznego
  • @Kula Lis 11:13:36
    Tekst na którym oparłem swój tekst potwierdza te przypuszczenia.

    Stąd min. mój kontra-tekst..

Geopolityczni eksperci ułożyli prawdopodobną mapę Europy 2035 roku.




Na podstawie przeprowadzonej serii analiz źródeł jawnych CIA, GRU i szeregu instytutów badawczych, a także prac Alvina Tofflera, Zbigniewa Brzezińskiego i Samuela Huntingtona


Mania urabiania opinii społecznej na swoją modłę trwa.



Poniżej tzw. "prawdopodobna mapa Europy" ułożona przez "ekspertów" zachodnich służb specjalnych.
Moje komentarze czerwonym kolorem.

Na podstawie przeprowadzonej serii analiz źródeł jawnych CIA, GRU i szeregu instytutów badawczych, a także prac Alvina Tofflera, Zbigniewa Brzezińskiego i Samuela Huntingtona, geopolityczni eksperci ułożyli prawdopodobną mapę Europy 2035 roku.

Wstęp mający oswoić nas z następnymi "analizami":
Mapa numer 1 - Europa Zachodnia
Zmiany terytorialne w Europie rozpoczną się od Wysp Brytyjskich. W 2013 r., zgodnie z referendum, od Wielkiej Brytanii może odłączyć się Szkocja. To da impuls do wzrostu nastrojów separatystycznych w Ulsterze, co zakończy się zjednoczeniem całej Irlandii. I w ten sposób, samo określenie Wielka Brytania straci sens. Zwiększający się kryzys gospodarczo-finansowy już rozpoczął proces decentralizacji w Hiszpanii. Baskowie i Katalończycy uważają, że znacznie łatwiej będzie im wyżyć bez Madrytu. Wkrótce możemy być świadkami pojawienia się dwóch nowych państw - Kraju Basków i Katalonii. Wystąpienie tych dwóch obszarów nieuchronnie zmusi Hiszpanię do stania się państwem konfederacyjnym.




Kryzys wielokulturowości dotyka już Francję. Państwo nie potrafiło przetrawić i zasymilować dzikiej kolorowej ludności ze swoich byłych kolonii.  Z roku na rok sytuacja się pogarsza. Niewykluczone, żepodobnie jak w filmie „13 Dzielnica”władze  Paryża będą zmuszone do rozwiązania problemów etnicznych przez "odcięcie" części terytorium i późniejszej deportacji w to miejsce społeczności kolorowej.
Kompletna bzdura, żadne państwo samodzielnie nie wykona takiego ruchu - co innego poprzez przymus z zewnątrz. Raczej nastąpią deportacje do krajów macierzystych.

Taki obszar już tworzy się wokół  Marsylii – Piemontu i części Południowej Burgundii. Możliwe, że, do 2035 roku pojawi się tam niejakie arabskie islamskie państwo. Część Akwitanii przypadnie Baskom, a ludność Lotaryngii z centrum w Strasburgu na zasadach federacji wejdzie w skład Niemiec. W tej sytuacji jest bardzo możliwe, że niepodległość uzyskają również Korsykanie.
Większe zagęszczenie muzułmanów występuje w północno-wschodniej części kraju.

Jeszcze szybciej od Francji może rozpaść się Belgia. Kraj pokojowo podzieli się według różnic narodowościowych pomiędzy Flamandami i Walonami. Flamandowie dodatkowo wstąpią w sojusz z Królestwem Niderlandów.
Mapa numer 2 - Europa Środkowa
Zjednoczone Włochy podzielą się na dwie części. Pracowitym mieszkańcom północy znudzi się karmienie leniwych południowców i kraj przedzieli granica, która będzie przebiegała wzdłuż południowych krańców Toskanii i Emilii-Romanii. Biedne południe samo nie poradzi sobie z utrzymaniem Sardynii i Sycylii. Wyspy ogłoszą swoją niepodległość.
Mało prawdopodobne, j.w.

Duże zmiany spodziewane są na Bałkanach. Z nasileniem się islamskiego czynnika w Europie powstanie lobby w celu likwidacji  państwowości Bośni i Hercegowiny.
Manipulatorzy stojący za tym opracowaniem sugerują, że mało zorganizowane społeczności muzułmańskie stworzą silne lobby zdolne wpływać na decyzje państw?? A może chodzi o lobby niemiecko-amerykańsko-angielskie?
Terytorium kraju może być rozdzielone między Serbię i Chorwację. W charakterze kompromisu dla Turcji dojdzie do politycznego zjednoczenia Albanii, która oprócz Kosowa najprawdopodobniej otrzyma zachodnie regiony Macedonii. Węgry również poszerzą swoje granice. Przy korzystnej koniunkturze politycznej odzyskają część rumuńskiej Transylwanii i terytorium współczesnej Wojwodiny na terenie Serbii – Północny  Banat.

Polskę, wręcz przeciwnie, czeka smutny los. Dlaczego "smutny los" nie czeka Bośni i Hercegowiny? Bo całe to opracowanie jest wyssane z brudnego palca i skierowane przeciwko Polakom, ma służyć urobieniu opinii w Polsce. Tak naprawdę ukazuje terytorialne roszczenia Niemiec w Europie.

Kraj straci terytoria dawniej należące do Niemiec – Pomorze i Śląsk, a w przypadku porozumienia między Moskwą i Berlinem - także jej północno-wschodnie regony. Rosja, wprawdzie, nie utrzyma Obwodu kaliningradzkiego  i odda go Niemcom.
Kolejna bzdura.

Obwód Królewiecki od 70 lat byłby polskim terytorium w ramach wyrównania za utracone Kresy. Nie jest nasz tylko i wyłącznie z jednego powodu - to jedyny NIEZAMARZAJĄCY rosyjski port na Bałtyku. Rosja nigdy go nie odda - no chyba, że w zamian uzyska rekompensatę i dostęp do Morza Północnego...

Na rzecz Zachodniej Ukrainy Polska może utracić część terytorium współczesnego województwa podkarpackiego i lubelskiego. W to miejsce powstanie nowe państwo – Galicja ze stolicą we Lwowie. Z innych regionów współczesnej zachodniej Ukrainy niepodległość mogą odzyskać Karpatorusini , podczas gdy Obwód czerniowiecki w drodze kompromisu otrzyma możliwość przyłączenia się do Rumunii.
To z kolei wariacja w interesie USA. Pisałem już dlaczego amerykanom zależy na wpakowaniu się w tzw. judeopolonię.

Również Rumunia za utratę Transylwanii możne dostać Mołdawię bez Naddniestrza, która przypadnie Rosji, jak również południowa część Obwodu odeskiego.
Rosja ma porty na Morzy Czarnym i nie potrzebuje dla swojej floty dodatkowych. O wiele ważniejszy jest dla niej niezamarzający port na Bałtyku - albo Morzu Północnym.

Mapa numer 3 - Europa Wschodnia
W wyniku osłabienia europejskiej jedności terytoriów krajów bałtyckich z dominującą ludnością rosyjską - obszar Narwy w Estonii, wschodnia Łotwa z centrum w Dyneburgu  - przyłączy się do Rosji.
Dość spora mniejszość rosyjska w Estonii i Łotwie może namieszać.



Białoruś jako państwo zniknie i stanie się prowincją przynależącą do Rosji.
Bzdura - wywrócenie Białorusi i oddanie jej Rosji ma być ceną za Ukrainę i Ziemie Odzyskane.

Poprzez dalszy rozłam polityczny Ukrainy, z Kijowa do Moskwy przejdzie Donbas, większa część południowej Ukrainy i Krym.
To możliwe, ale dlatego, że Ukraińcy sami tego chcą...

Ogromne zmiany dotkną Kaukaz. Wątpliwe, czy Rosji uda się utrzymać Północnokaukaskie Republiki.  W pierwszej kolejności tyczy się to  Dagestanu, Czeczenii i Inguszetii. Pytanie tylko, w jaki sposób przyjdzie się z nimi rozstać i z czyjej inicjatywy. Najbardziej prawdopodobne, że oddzielenie może nastąpić – po stalinowsku – z odcięciem najgęściej zaludnionych rejonów górzystych, przy czym nie według istniejącego podziału administracyjnego granic, a  na przykład, wzdłuż rzeki Terek.
Bzdura, Rosja prędzej wybije ludność tych krajów niż je odda - kolejne duby smalone wbrew zasadzie niezmieniania granic.

Abchazja, zważywszy na jej nieznaczącą populację, może zostać  administracyjnie przydzielona do Kraju Krasnodarskiego. W przypadku ustanowienia w Gruzji reżimu marionetkowego, w drodze kompromisu kraj może odzyskać Osetię Południową.
Ble, ble, ble...

Rozwiązanie problemu karabaskiego jest możliwe tylko dzięki ustaleniu powszechnie akceptowanej granicy między Rosją i Armenią. W tym celu będzie trzeba utworzyć "korytarz transportowy", który rozdzieli Gruzję na Zachodnią i Wschodnią, oddzielając przynajmniej Kachetię od Tbilisi. W tym przypadku należy wziąć pod uwagę czynnik turecki. W sytuacji  politycznego zrzeczenia się Karabachu Ankara potrzebuje określonych korzyści. Mogą to być terytorialne ustępstwa, na przykład w Bułgarii, gdzie znajduje się znacząca część tureckiej ludności.

Eksperci, którzy opracowali mapę, radzą, aby nie brać jej zbyt poważnie i nie oczekiwać  100- procentowego prawdopodobieństwa. Szczegółowe zmiany terytorialne są możliwe tylko w przypadku zbieżności  ogromnej ilości czynników. Jednak prawdopodobieństwo tego, że w 2035 roku, mapa polityczna Europy będzie przypominała powyższy model jest całkiem duże.

Dlaczego "eksperci" uwzględnili czynnik islamski we Francji, a kompletnie go pominęli w przypadku Niemiec?Bo powyższa ekspertyza jest formą manipulacji.

Właśnie po tym pominięciu wpływów islamskich w niemczech, możemy rozpoznać autorów tego "opracowania" - to niemcy.

"Ekspertom" chodzi o to, co napisałem na początku - o zmianę granic niemiec i Ukrainy w ramach prób ukradzenia cząstki bardzo ważnych Karpat. Nie bez przyczyny Anglicy usilnie namawiają Rumunów do nieingerowania w przyrodę Karpat.



Artiom Stockij
"Ekspres Gazeta" / eg.ru
Tłumaczenie: Aleksandra Bożyk

 http://argo.neon24.pl/post/99133,geopolityczni-eksperci-ulozyli-prawdopodobna-mape-europy-2035-roku-moja-wersja


Na podstawie: www.kresy.pl/publicystyka,analizy?zobacz/rosja-wymieni-kaukaz-na-bialorus-i-ukraine


KOMENTARZE

  • a gdzie mapa 2
    ?
  • @interesariusz z PL 15:26:21
    he he he....
  • @
    Proszę bardzo, "niezamarzający" port w Królewcu:



    Więcej szczegółów: http://boskawola.blogspot.com/2013/09/aska-koby.html
  • @Boska Wola 15:50:28
    Oczywiście, że zamarza, ale w jakim stopniu?
    Zatoka gdańska też zamarza, że da się chodzić po niej - pewnie też i bojlerem śmigać...







    lód na bałtyku
  • @Autor
    No tak- niby wszystko się zgadza tylko gdzie podziała się Walia?

    Pozdrawiam.
  • @AdNovum 18:50:53
    Mapa ze strony w linku...
  • @Maciej Piotr Synak 23:55:46
    Niedawno znalazłem taką informację. Myślę , że można to sprawdzić. Ciekawa lektura dla nas Polaków. Nie tak dawno temu Fundacja im. Friedricha Eberta opublikowała niemieckie scenariusze geopolityczne na najbliższą przyszłość. Ich punktem wyjścia jest program amerykańskiego prezydenta Barracka Obamy określany hasłem: „pivot to Asia”(zwrot ku Azji). Zatem: „Eurazja jest nasza” – zdają się mówić owe ekspertyzy. Ich motywem przewodnim jest bowiem myśl geopolitycznego zagospodarowania eurazjatyckiej przestrzeni geopolitycznej w mniej lub bardziej ścisłej współpracy z Rosją. Kraje położone między Niemcami a Rosją są traktowane, jako „ziemia niczyja”, jako niezdolne do sformułowania i realizacji własnego programu geopolitycznego

Oni są tacy jak ja




Orzeł nie rozumie co mówi kura.




Wysoko w górach
pewien człowiek znalazł jajko orła.

Zabrał je i włożył do gniazda kurzego w zagrodzie.

Orzełek wylągł się ze stadem kurcząt
i wyrósł wraz z nimi.

Orzeł przez całe życie
zachowywał się jak kury z podwórka,
myśląc, że jest podwórkowym kogutem.

Drapał w ziemi szukając glist i robaków.
Piał i gdakał. Potrafił nawet
trzepotać skrzydłami
i fruwać kilka metrów w powietrzu.

No bo przecież, czyż nie tak właśnie fruwają koguty?


Minęły lata.
Pewnego dnia zauważył wysoko nad sobą,
na czystym niebie wspaniałego ptaka.

Płynął wspaniale i majestatycznie
wśród prądów powietrza,
ledwo poruszając potężnymi, złocistymi skrzydłami.

Po chwili na niebie pojawiły się jeszcze dwa takie wspaniałe ptaki.

Kurnikowy Orzeł patrzył w górę oszołomiony.
 
Spojrzał na siebie.
Rozpostarł swoje ogromne skrzydła i przyjrzał im się uważnie,
a potem znowu spojrzał na niebo.


- Oni są tacy jak ja – wyszeptał


Usłyszała ten szept kura, która stała niedaleko.


- Nie, to są orły. Orzeł to król ptaków – odezwała się drwiąco - Ty i ja jesteśmy inni niż on. Orły potrafią latać w powietrzu, a my jesteśmy stworzeni do życia na ziemi.


Orzeł powoli odwrócił głowę w jej stronę i popatrzył przeciągle.
Widząc jego orle oczy, nieco zwątpiła.
Odwróciła się i niepewnie grzebnęła nogą udając, że szuka czegoś smacznego w ziemi.


Orzeł podszedł na skraj zagrody i wskoczył na płot.
Z płotu, wskoczył na dach kurnika, a potem na dach stodoły.
Popatrzył na gospodarstwo, łąkę i góry.
Jakże bliskie wydały się na tle nieba.


Jakże mała, z tej wysokości, była kura grzebiąca w korycie.


Rozpostarł skrzydła.. i wzbił się w powietrze.


Obok koryta, na ziemi, powiła się glista.
- Ale mam dzisiaj szczęście – pomyślała kura











KOMENTARZE


Zaginiona i jej jasnowidz




Czym zajmują się służby?



OD POCZĄTKU tej sprawy miałem wrażenie, ze jest naprawdę wyjątkowa.

Minęło już 3 lata, a śledztwo nic nie wykazało.

Wydaje się jednak, że problem polega na czymś innym.
Analizując korespondencję zaginionej, kryminalni natrafili na sprawę o wiele większą niż by mogli się spodziewać. Prawdę mówiąc wygląda to tak, jakby sprawa ich przerosła – tak jest gigantyczna.

Czy to ta historia sprawiła, że politycy, na co dzień koledzy, dotychczas bez umiaru okładający się po pyskach w telewizji, cyniczne rozgrywający elektorat udając, że coś dla niego robią, zaprzestali tego udawania?
Skończyły się głupkowate uśmieszki, skończyły się kłótnie bez umiarkowania. Partia rządząca – a za nią opozycja – jest grzeczna i rzekłbym – potulna. Nagle rozsądek powrócił do głowy?

Nie tylko warszawka, ale nawet nasz gdański Budyń ma problemy z bezczelnym pijarem. Potulnie duka coś do kamery zamiast tradycyjnie z szerokim (sztucznym) uśmiechem na bezczela perorować jowialnie i nabijać sobie punkty sympatii u swoich wyborców – siłą rzeczy uzależniających wybór swój od telewizji..

Wkradła się niepewność.

Ale niepewność względem czego?

Do własnego osądu - co jest rzeczywistością, a co ułudą?
Za jaką to przyczyną?


Ostatnie komunikaty plus informacje podane przez Jackowskiego sugerują, że dziewczyna była przypadkową ofiarą. Analiza korespondencji – a także przeszukania na innych dyskach twardych wykazały, że oto pod powłoką „normalnego” szarego życia rozgrywa się akcja jakiej Spielberg by się nie powstydził.
Czy wypadek Casy również wpisuje się w ten scenariusz?

Sprawa jest bardzo poważna. Oto policja uzyskała informacje, które zmroziły krew w żyłach. Pod samym nosem polskiego społeczeństwa rozgrywa się wielka gra, gra o wszystko - gra gigantów.

Aż dziw, że tą sprawą nie zajmuje się tzw. ABW.
No, ale trudno spodziewać się po gamoniach, że będą w stanie odróżnić sprawę poważną od trywialnej.
Nękanie uczciwych ludzi jest na pewno łatwiejsze.

Zmiana retoryki obozu rządzącego może wiązać się z decyzją wajhowego o zamianie marionetek, ale skala powagi jaka zagościła na licach sług naszych (po łacinie – ministry) znamionuje zmianę sposobu myślenia o Polsce.

Obym miał rację.

Panowie, skoro już zauważyliście, że wasze życie to iluzja – zachęcam, porzućcie swoją iluzję do końca.

Czas dorosnąć.


Ludzie dorośli nie bawią się w konwenanse, tylko traktują siebie i innych poważnie. A także z szacunkiem.
W każdej sytuacji.


I tacy macie być.
Nie zapominajcie, że na służbie naszej jesteście.

Świadomość, że przez lata żyło się w iluzji zmusza do zadania sobie pytania - o ilu jeszcze rzeczach myślę, że są prawdą?

Proszę z szacunkiem odnosić się do obywateli – to wasi przecież dalecy krewni. Jakby nie było, wszyscy z jednego pnia jesteśmy – nie licząc Werwolfów...

Od czasu do czasu zaglądam na pewną stronę i sprawdzam co nowego do zakomunikowania mają światu agenturalne ćwoki. Moją uwagę przykuło czerwone zdanie:

“To nie był wypadek, znajdź mój pamiętnik….”
Kiedy spytałam, czy jest zamordowaną sąsiadką, potwierdził i jakby się nieco "uspokoił".  Na moje pytania, kto jej to zrobił, powtarzała tylko: "zły człowiek". Potem zażądała, żebym przyprowadziła chłopaka z sąsiedztwa, bo chce z nim porozmawiać, podała imię i nazwisko. Miał on wtedy jakieś 17 lat, nie był to żaden chuligan, przeciwnie, bardzo spokojny chłopak z dobrej rodziny. Nie sądzę, żeby miał coś z tym morderstwem wspólnego, ale może coś widział, albo wiedział? Tę prośbę powtórzyła bardzo wiele razy. Zapytałam, gdzie jest narzędzie zbrodni. Powiedziała, że w studzience, na łąkach. Proszę sobie wyobrazić, że odnalazłam tę "studzienkę", choć wcześniej nie miałam o niej pojęcia!
Jest to coś w rodzaju włazu do kanału, jakie są na ulicach, przykryte metalową pokrywą. Jeszcze potem kilka razy kontaktowałam się z nią w ten sposób (a raczej ona się kontaktowała ze mną), a potem się skończyło, pewnie dlatego, że ja nic z tym nie zrobiłam. No bo jak mogłam pójść do sąsiadów i poprosić ich syna, żeby wpadł do mnie na chwilę, bo duch pewnej kobiety chce z nim porozmawiać?  To było dla mnie niewykonalne. Podobnie, jak np. poinformowanie milicji (wtedy były u nas czasy komuny), o miejscu ukrycia narzędzia zbrodni i moim "informatorze".


Jak widać pokrywa się to z informacjami podanymi przez Jackowskiego.
Taki przypadek.



Wszystkich, którym się wydaje, że już przejrzeli na oczy – ostrzegam.

To dopiero początek.



A wszystkim "rozsądnym" ....
dedykuję zastanowić się nad sobą....










KOMENTARZE


Kaczyńskiemu lichwa pasuje?




Polska jest dostarczycielem kapitałów dla zagranicy i w latach 2000-2012, ten transfer sięgnął blisko gigantycznej kwoty 500 mld zł.


reblogged






Kuźmiuk o Orbanie


"1. Kilka dni temu premier Węgier Wiktor Orban na posiedzeniu parlamentu powiedział „dla zagranicznych firm na Węgrzech era kolonizacji się skończyła” i wyjaśnił, że banki i duże zagraniczne firmy korzystające na Węgrzech z pozycji monopolisty, muszą się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Kiedyś miały silną pozycję i rządy socjalistyczne (chodzi o 8-letnie rządy poprzedników Orbana), kłaniały się przed ich potęgą ale teraz to my jesteśmy silniejsi. To one muszą się dostosować do Węgrów, a nie odwrotnie”.
Premier Węgier w ten skrótowy ale dobitny sposób przedstawia współobywatelom strategię swojego rządu, realizowaną konsekwentnie od pierwszego dnia po objęciu rządów.
Dodatkowe opodatkowanie banków, sklepów wielkopowierzchniowych, koncernów energetycznych i telekomunikacyjnych podatkiem o charakterze obrotowym, zostało wprowadzone już w 2010 roku.
2. Teraz kiedy poważnym problemem gospodarczym i społecznym na Węgrzech stały się wysokie ceny energii, a także obsługa kredytów walutowych związanych z zakupem mieszkań (takich kredytów udzielono dla około 1 miliona kredytobiorców czyli obciążone nimi jest 1/10 Węgrów), rząd Orbana zdecydował się na administracyjne przeprowadzenie 10% obniżek cen energii dla gospodarstw domowych przy czym koszty tej operacji zostały przerzucone na koncerny energetyczne, a także na wprowadzenie obsługi kredytów walutowych po stałym ustalonym przez rząd kursie walutowym i obciążenie kosztami tej operacji banków udzielających takich kredytów.
Właściciele banków, firm energetycznych, firmy handlowych w większości zagranicznych zgrzytają zębami i protestują (nawet w Brukseli) ale w związku z tym, że gospodarka węgierska pierwszy raz od kilku lat odnotowała wzrost gospodarczy, a Komisja Europejska zakończyła wobec Węgier procedurę nadmiernego deficytu (deficyt całego sektora finansów publicznych na trwałe został sprowadzony poniżej 3% PKB), uznają że Węgry wychodzą na prostą i będzie tu można wypracowywać zyski.
3. Takie mocne stwierdzenia przedstawicieli rządu Wiktora Orbana nie są zaskoczeniem. Od momentu przejęcia władzy na Węgrzech w maju 2010 roku przez tę ekipę, problem wykorzystywania nowych krajów członkowskich UE przez koncerny zagraniczne jest często publicznie nazywany po imieniu.
Ponad rok temu w wywiadzie dla Polskiego Radia wicepremier węgierskiego rządu Zsolte Semjen stwierdził „korporacje zagraniczne wyciągały z Węgier znacznie wyższe kwoty niżby to wynikało z zasady zysku. Tak traktuje się kolonie, a nie równoprawne państwa członkowskie”.
Węgrzy więc już kilka lat temu precyzyjnie zdefiniowali jeden z podstawowych problemów ograniczających ich rozwój gospodarczy i wyciągnęli z tego jednoznaczne wnioski, wprowadzając dodatkowe opodatkowanie tego rodzaju firm, którego podstawą jest obrót, a nie zyski, które często księgowo nie są wykazywane.
4. Kiedy taka diagnoza pojawi się w Polsce? Ona już jest zawarta w programie gospodarczym Prawa i Sprawiedliwości, proponujemy również instrumenty, które będą temu zapobiegały.

My doskonale wiemy, że tzw. saldo dochodów w bilansie płatniczym obejmujące transfery kapitałowe z Polski i do Polski od lat jest ujemne i osiągnęło w 2012 roku astronomiczną kwotę 71,4 mld zł.

Ten olbrzymi transfer kapitału z Polski jest saldem wpływów do Polski środków z budżetu UE, środków zarobionych przez Polaków za granicą przekazywanych rodzinom w kraju i wypływów w postaci dywidend, zysków, zarobków szefów zagranicznych koncernów.
A więc niezamożna Polska jest dostarczycielem kapitałów dla zagranicy i w latach 2000-2012, ten transfer sięgnął blisko gigantycznej kwoty 500 mld zł.
Przejęcie odpowiedzialności za rządzenie w Polsce przez Prawo i Sprawiedliwość będzie oznaczało zdecydowanie „przykręcenie” tego kurka z odpływającymi z naszego kraju kapitałami i zrobimy to równie sprawnie, zgodnie z unijnymi regułami jak rząd Orbana na Węgrzech."



Mój komentarz.

Tylko naiwny wierzy, że Wikileaks hasa sobie po świecie bez smyczy.
Atak wymierzony w Ruch Narodowy ma utrącić konkurencję PiSu do władzy.
Kaczyński jest pupilem amerykanów i amerykanie usuwają mu kłody spod nogi - to czyż nie czynią tego, aby utrzymać prymat swoich banków w Polsce?

Likwidacja OFE ma zatamować dramatyczne narastanie długu.

"Janusz Szewczak”Już od 1999 roku mówiłem, że OFE to jedno wielkie oszustwo – prywatyzacja systemu ubezpieczeń, która da zarobić wyłącznie właścicielom OFE, czyli Powszechnym Towarzystwom Emerytalnym, natomiast nie gwarantuje godziwych emerytur. Dzisiaj mamy tego dowody. OFE zarobiły ponad 16 mld złotych i najchętniej zrezygnowałyby z obowiązku wypłacania emerytur."


"Kaczyński, dopytywany, czy byłby za tym, by OFE zlikwidować, odparł, że „jest to instytucja, łagodnie mówiąc, nic niewnosząca do naszego życia ekonomicznego, ale decyzja powinna należeć do obywateli”.
Ja używam takiej formuły dziesiątki, jeśli już nie setki razy: jeśli ktoś chce swoim życiem, swoją przyszłością, wiekiem późniejszym sędziwym grać w ruletkę, to jego decyzja, jego prawo.
Jest wolność.Jeśli będą tacy ludzie,to mogą być OFE – stwierdził szef PiS."



Czy to znaczy, że amerykańska lichwa jest OK?





http://tvp.info/informacje/polska/pis-potrzebna-kampania-informacyjna-ws-ofe/12298109
http://wpolityce.pl/wydarzenia/50512-nasz-wywiad-janusz-szewczak-przekretem-ofe-powinien-zajac-sie-trybunal-stanu-ten-system-jest-oszukanczy-i-kompletnie-nieprzydatny-dla-emerytow
http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/532903,na-wegrzech-era-kolonizacji-sie-skonczyla-a-kiedy-w-polsce






KOMENTARZE


Pagan? cd.




Czerwona zagadka.... ABW



reblogged z komentarzem..


Terror psychiczny uprawiany przez ABW

.
Kolejny raz, trzeci już w tym roku, mieszkanie mojej teściowej w Kluczborku naszła bezpieka.

Kolejne, drugie najście miało miejsce 16 lipca. Było ich wówczas dwóch i chcieli ze mną porozmawiać na temat mojego domniemanego terroryzmu. Dzisiaj (5 września) było ich trzech. Jeden z Kluczborka i dwóch z Warszawy. Teściowa nie chciała z nimi początkowo rozmawiać, ale wtedy jeden z nich zagroził, że w takim wypadku zabiorą ją na komisariat policji.

Tym razem rzekomo chcieli rozmawiać z moją żoną aby rzekomo wyjaśnić wszelkie wątpliwości dot. mojego domniemanego terroryzmu. Pretekst idiotyczny, gdyż wyjaśnić mogliby to wyłączeni ze mną. Dziwne też, że dwóch bezpieczniaków z Warszawy fatygowało się do Kluczborka rzekomo w celu porozmawiania z moją żoną, nie mając pewności czy akurat jest ona w Polsce. Bandyci doskonale wiedzą, że mieszkamy za granicą. Podczas dzisiejszej rozmowy bezpieczniacy straszyli teściową, że koniecznie musi mówić prawdę, bo za kłamanie może mieć nieprzyjemności. Wypytywali też m.in. o moje rodzeństwo.

Bezpieka bezpodstawnie nachodzi, zastrasza, wręcz terroryzuje moją rodzinę.
I taką to mamy wolność i praworządność w III Rzydopospolitej…
.
opolczyk
ps. Dopiero teraz dowiedziałem się kilku nowych szczegółów najścia agentów ABW. Wypytywali oni teściową także o moje dzieci i o różne szczegóły naszego życia rodzinnego. Powiedzieli jej też, że jeśli ona nie powie im “prawdy” to będą zmuszeni wypytywać o mnie innych członków mojej rodziny.
Jest to działanie obliczone na gnębienie i zastraszanie moich najbliższych. Ponadto, gdyby bandyci mieli jakiekolwiek “dowody” na moją rzekomą działalność terrorystyczną”, choćby przez nich samych spreparowane, już bym został aresztowany przez Interpol lub niemiecką policję i dostarczony w ich łapska. Bo najdziwniejsze jest to, że oni nie chcą o ich absurdalnych zarzutach pod moim adresem rozmawiać ze mną, a wyłącznie z moimi bliskimi.
.
Kategorie:Uncategorized
  1. Wrzesień 6, 2013 o 12:14 am | #1
    Na Białorusi lepiej…
  2. Masław
    Wrzesień 6, 2013 o 5:40 pm | #2
    Świadczy to jedynie o tym, że w Polsce prawo można sobie kupić jak jaja na targowicy.
    “Bramy urzędu są dla wszystkich szeroko otwarte, ale nie można tam wejść bez pieniędzy.”
    Przysłowie chińskie
    Wytrwałości życzę
  3. Wrzesień 6, 2013 o 8:17 pm |#3
    Eeeee…. a skąd wiadomo, że jeden z Kluczborka, a dwóch z Warszawy? Wyciągnęli dowody osobiste, czy mieli wpisane w legitymacje?


    MPSynak:

    Masz szlaban – ale w drodze wyjątku odpowiem.
    Teściowa w drzwiach ich wylegitymowała. Spisała nazwiska i numery legitymacji. Stąd wie, że jeden był z Kluczborka a dwóch z Warszawy.
    Więcej nie trudź się. Szlaban dla ciebie nadal obowiązuje.
    opolczyk

  4. Dobrogost
    Wrzesień 6, 2013 o 9:43 pm | #4
    To poprostu brak słów – nie można ich oskarżyć o nękanie?

    Dobrogost:
    Przepisy ustawy o ABW i AW z dnia 24. 05. 2002 nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na czynności operacyjno-rozpoznawcze agentów tych służb. Taką odpowiedź otrzymaliśmy z prokuratury.
    opolczyk

    • Wrzesień 7, 2013 o 1:33 am | #5
      Panie Andrzeju !
      Proponuje list otwarty do szefa ABW informujący o całej sytuacji z pytaniem co on by zrobił na Pana miejscu jakby jego najbliższą rodzinę w najbliższym czasie odwiedził ktoś informując, iż ich krewniak – szef ABW jest terrorystą ?
    • Dobrogost
      Wrzesień 8, 2013 o 1:12 pm | #6
      Czy to jest zgodne z kartą praw człowieka, że nie moze się bronić przed nękaniem? Skoro nie ma możliwości odwoławczych w kraju to może warto zaskarżyć to do trybunalu europejskiego bo najwyraźniej coś jest nie tak jak może istnieć organizacja, ktora może bezkarnie prześladować ludzi a ludzie nie mają żadnych możliwości prawnych aby się bronić przed szykanami. Mialem już we wcześniejszym komentarzu napisać, że gdyby mieli jakiekolwiek uzasadnione podejrzenia to powinni się zwrócić do służb niemieckich a nie nachodzić staruszki. Chyba iż doskonale wiedzą iż w wolnych chwilach nie wysadzasz przedszkol i cel ich działań nie ma nic wspólnego z rzekomym terroryzmem tylko jest zwyczajnym nękaniem i próbą zastraszania np. za Twoją publicystykę. Tylko, że o ile mi wiadomo to nadal jeszcze istnieje wolnośc wyrażania poglądów a jesli czyjeś poglądy komuś się nie podobają to może je krytykować, polemizowac z nimi lub też wytaczać procesy z powództwa cywilnego jak ostatnio Tusk Urbanowi :-) Natomiast próby zastraszania i nękanie jest absolutnie niedopuszczalne. Może można im też wytoczyć proces o bezpodstawne nękanie, nadużycie władzy czy coś w tym stylu – trzeba by zapytać prawnika.
      • Wrzesień 8, 2013 o 3:00 pm | #7
        Dobrogost:
        Zastanawiam się wciąż, co powinienem zrobić. Nie mam zamiaru bezczynnie przyglądać się zastraszaniu, gnębieniu i terroryzowaniu przez “służby” z mojego powodu moich najbliższych. Nie jest to zresztą pierwszy raz. Już w przeszłości miał miejsce podobny przypadek:
        http://piotrbein.wordpress.com/2011/04/22/ss-yny-groza-panstwu-szubertom-grypa666-wypowiada-nastepna-wojne-ss-ynom/
        Wówczas przestraszyła mnie zwłaszcza sprawa z przedartą na pół kartką urodzinową dla żony – odczytałem to jednoznacznie – jak nie przestaniesz pisać – twoja żona może następnych urodzin nie dożyć. Zatelefonować i straszyć mogł ktokolwiek. Niekoniecznie bezpieka. Ale dostępu do listów będących w posiadaniu poczty zwykły człowiek z ulicy nie ma. “Służby” już tak.
        Na marginesie dodam, że ostatnie najście u teściowej miało miejsce w dniu moich urodzin. Był to swoisty “prezent urodzinowy” od bezpieki dla mnie.
        Do trybunału jewropejskiego nie jestem zbytnio przekonany. To taka sama banksterska instytucja jak cała unia jewropejska.
        Karta praw człowieka to fikcja w unii. Taka sama jak “konstytucja” w Polsce. Pisze w niej że u nas naród jest suwerenem. I co – czujesz się jako członek narodu suwerenem?
        Sprawę skonsultuję z prawnikiem, zanim cokolwiek zrobię. I wciąż myślę – co mam zrobić? I jak zareagować?
  5. Wrzesień 8, 2013 o 8:48 pm | #8
    Krew się gotuje, jak się czyta takie rzeczy. Qrestwo należy tępić, bo nie można dać się uwiązać na smyczy. Bardzo dobrze, Opolczyku, że publikujesz całą sprawę.
    Nie damy się gnoić po raz wtóry.
    Pozdrawiam
  6. laik
    Wrzesień 10, 2013 o 7:28 pm |#9
    opolczyku coś tu nie gra :(
    Z tego co kojarzę ABW nie ma wpisanego w legitymacjach danych miejscowości, więc jak ich twoja teściowa wylegitymowała? Po dowodzie osobistym? bzdura!
    pozdrawiam

    • Wrzesień 10, 2013 o 8:50 pm | #10
      laik:
      Masz rację , tutaj nic “nie gra”. Dzisiaj otrzymałem wiadomość, że prokuratura w Warszawie prowadzi przeciwko mnie dochodzenie/śledztwo. Choć nadal oficjalnie nie wiem co, od kiedy i na jakiej podstawie jest mi zarzucane. Mam też na papierze z prokuratury w Kluczborku, że najście w marcu br. było dziełem agenta ABW (a nie jak pierwotnie myślałem – CBŚ).
      http://opolczykpl.wordpress.com/2013/03/06/czy-czytajac-ten-blog-sympatyzujesz-z-terrorysta/
      Podczas ostatniego najścia dwóch cywili wylegitymowało się legitymacją komendy głównej policji w Warszawie (trzeci był z policji w Kluczborku).
      Pytaniem jest, czy wysługuje się nimi prokuratura czy ABW, które nachodzenie i straszenie teściowej “zainaugurowało”?
      Tak więc w sprawę zamieszana jest prokuratura warszawska, ABW i KG policji w Warszawie (wspomagana przez kluczborską policję).
      Najważniejsze pytanie w całej tej historii brzmi – jeśli prokuratura prowadzi przeciwko mnie dochodzenie/śledztwo – to dlaczego nie przesłucha przede wszystkim mnie? A zamiast tego trzy razy z rzędu nasyła agentów ABW lub cywili z KG w Warszawie do Kluczborka. Którzy idiotycznymi pytaniami i sugestiami zastraszają moją rodzinę moim domniemanym terroryzmem.



Głupia sprawa.

"Spisała nazwiska i numery legitymacji. Stąd wie, że jeden był z Kluczborka a dwóch z Warszawy."
Niestety, ani ABW, ani policja nie ma rubryki - miejsce zameldowania, miejsce zamieszkania, miejsce patrolowania, ani nawet - miejsce aktualnego przebywania. Choć oczywiście, Komenda Główna może być tylko jedna...









Na wszelki wypadek wrzucam wzór AW - gdyby przypoadkiem okazało się, że to oni "nękają" pana Opolczyka...




Każdy może w sieci wyszukać co chce.

"Dziwne też, że dwóch bezpieczniaków z Warszawy fatygowało się do Kluczborka rzekomo w celu porozmawiania z moją żoną, nie mając pewności czy akurat jest ona w Polsce. Bandyci doskonale wiedzą, że mieszkamy za granicą.
"Najważniejsze pytanie w całej tej historii brzmi – jeśli prokuratura prowadzi przeciwko mnie dochodzenie/śledztwo – to dlaczego nie przesłucha przede wszystkim mnie?"

To rzeczywiście dziwne, bo przecież "bezpieka" stosuje podsłuchy.


A może podsłuchów nie stosuje się na płotki???



Zakładka: Styl Życia...


opolczykpl.wordpress.com/2013/09/05/terror-psychiczny-uprawiany-przez-abw