A nie mówiłem ??!
Rządy Werwolfu
reblogged
Upadające firmy to już standard, przestały dziwić bankructwa szpitali, ale żeby plajtowały całe gminy?! Tego jeszcze nie było...
Jak donosi „Super Express”, w Rewalu (woj.
zachodniopomorskie) komornik wszedł na konto urzędu gminy i zabiera z
niego wpłaty mieszkańców.
Zamierza w ten sposób ściągnąć dwa miliony dla banku, który domaga się spłaty długu. Sam zarobi na tym... ponad 90 tys. zł
– informuje gazeta.
Wójt Rewala tłumaczy, że kasa gminy jest pusta, a zobowiązania sięgają 115 mln złotych.
Tylko w jednym banku - Nordea do spłaty pozostaje 30 mln zł. Dwa mln zł z tego to zaległość, na spłatę której bank nie mógł się doczekać. Uzyskał więc nakaz zapłaty i teraz odzyskaniem długu zajął się komornik
– pisze „SE”.
Tylko czekać jak komornicy zaczną zajmować kraj kawałek po kawałku - gminy, powiaty, województwa.
Doktryna niemiecka.
JUB/”Fakt”
PE nie chce potępić „polskich obozów”
Polskie poprawki wypadły z raportu o pamięci historycznej w Parlamencie Europejskim. Przeciw była lewica i chadecy z Niemiec i Francji.
Jak pisaliśmy w „Rz" z 16 grudnia, Marek Migalski, eurodeputowany Polski Razem, przygotował sprawozdanie o pamięci historycznej w europejskiej edukacji i kulturze.
Wczoraj został on poddany pod głosowanie w Komisji Edukacji i Kultury PE, ale w formie, która nie spodobała się samemu autorowi.
– Wstrzymałem się więc od głosu – powiedział nam europoseł. Raport ostatecznie przepadł. – Żałuję, że mój raport nie został przyjęty. Ale jeśli miałby pozostać w takiej formie, to lepiej się stało, że został odrzucony – argumentuje Migalski.
Swoją decyzję końcową tłumaczy on porażkami w głosowaniach nad poszczególnymi zapisami, które doprowadziły do tego, że dokument pozbawiono ważnych dla niego elementów. Wypadł zapis zrównujący zbrodnie komunizmu i nazizmu, nie udało się też pozostawić przykładów pokazujących zakłamywanie historii. Jednym z nich było funkcjonujące przez lata kłamstwo przypisujące Niemcom zbrodnię na polskich oficerach w Katyniu. Drugim używane często na świecie określenie „polskie obozy śmierci". Wszystkie te zapisy przepadły, mimo że Migalski oferował kompromisy. Gotów był zrezygnować z forsowania dwóch swoich postulatów, po to żeby tylko został przykład mówiący o polskich obozach śmierci.
A dwie godziny przed głosowaniem przesłał kolegom z komisji link do informacji o tym, że Kneset zamierza w styczniu przegłosować uchwałę nawołującą do zaprzestania używania tego kłamliwego stwierdzenia. I stosowania zamiast tego sformułowania „niemieckie nazistowskie obozy na terytorium Polski". – Chciałem im pokazać, że dla Żydów też jest to ważne – wyjaśnia europoseł. Ale to nie pomogło. Ostatecznie jego propozycja przegrała, bo przeciw była lewica, a także chadecy z Niemiec i Francji.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/69799-polska-bankrutuje-kawalek-po-kawalku-komornik-zajal-gmine-rewal-wpadnie-tez-do-premiera
Teraz "nabrali wody w usta".
Bez wizy czy formalności.
Arabowie ze strachu by podpisali wszystkie umowy gdyż znają słowo "Sobieski".
Sorry za refleksję nie na temat.....Lipski ma czasami fantazję...