Ja pochodzę z rodziny nauczycielskiej – brat mojego dziadka był nauczycielem, chyba w podstawówce, rodzice byli nauczycielami w podstawówce i szkole specjalnej nr 5 w STG, ciotka (siostra mojego ojca) uczyła w liceum, jakieś pociotki (kilka) ze strony dziadka, siostra jest nauczycielką w liceum, bratowa w technikum, a i bratanica będzie blisko tych tematów. Wiadomo - większość znajomych to nauczyciele.
I wszyscy są zwolennikami tej reformy, oni i ich znajomi ze szkoły - jak jeden mąż.
Nawet ja, postronny obserwator polityczny, uważam, że gimnazja zepsuły młodzież i należy powrócić do systemu 8 klasowego.
Oglądałem w telewizji ten strajk co był w zeszłym roku w Warszawie – jedna wielka kompromitacja - „liderzy” strajku, co występowali na trybunie odznaczali się zachowaniem co najmniej prymitywnym.
Ale „najlepsze” nastąpiło dopiero, kiedy zaczęli występować nauczyciele.
Jakiś młody nauczyciel wystąpił - pochwalił się, że skończył gimnazjum - i stwierdził, że „tak źle w polskim szkolnictwie to nie było od czasów zaborów”.
Najwyraźniej "pan nauczyciel" zapomniał, że w międzyczasie było coś takiego, jak okupacja hitlerowska i Generalna Gubernia.
Ale ja przypuszczam, że po prostu się tego nie nauczył, że on o tym nie wie. Może akurat był chory, kiedy na lekcjach omawiano II WŚ? A może on uważa, że szkolnictwo polskie za czasów niemieckiej okupacji hitlerowskiej było na wyższym poziomie niż za komuny i niż teraz?? KTO WIE....
A może ktoś mu zakazał wspominać, że była w Polsce okupacja niemiecka i tak jakoś przypadkiem na głupka i nieuka wyszedł - KTO WIE?? Taki to był mądry Pan nauczyciel na trybunie.
Potem wystąpiła nauczycielka - też dosyć młoda - i powiedziała do zgromadzonej młodzieży...
I tu dygresja - skąd i po co tam młodzież, to ja nie wiem. Jak wiadomo, młodzież z zasady jest niemądra, głównie dlatego, że nie ma doświadczenia życiowego - i dlatego o młodzieży i za młodzież - decydują dorośli, którzy wiedzą lepiej, czy powinna istnieć szkoła, czy nie, i czy ma być taki, a nie inny program nauczania. Młodzieży nic do tego.
Ponadto nie rozumiem, jak można mówić, że reforma może tej młodzieży namieszać w głowie, czy życiu – przecież oni nigdy nie pójdą do gimnazjum i nigdy nie będą mieli porównania – tu było lepiej, a tu gorzej. To oceniają dorośli, a nie młodzież, dorośli, którzy z doświadczenia mówią – gimnazja się nie sprawdziły, zniszczyły wychowanie młodzieży i jak widać chociażby na przykładach tutaj – ogłupiły.
Jeszcze nie widziałem takiego kraju, gdzie młodzież by decydowała o ważnych sprawach. Jestem ciekaw, kto zarządza finansami w domach tych strajkowiczów – oni sami czy może jednak oddali te sprawy pod osąd swoich dzieci, skoro są takie mądre?
Jak ktoś się przejmuje głosem młodzieży i twierdzi, że ten głos jest ważny, to albo jest głupi, albo jest populistą. A na pewno jest człowiekiem niepoważnym, którego nie warto nawet wysłuchać.
Ale wracając do tematu.
No, więc ta nauczycielka zwróciła się do młodzieży mniej więcej takimi słowy: „ jak wiecie, był kiedyś TAKI JEDEN MĄDRY CZŁOWIEK, który powiedział >>Takie Rzeczypospolite będą, jakie ich młodzieży chowanie<<...
Otóż stawiam 1000 złotych przeciwko czapce śliwek, że ta nauczycielka nie wiedziała, kto to powiedział. Mogę się o to założyć – powiedziała „ TAKI JEDEN MĄDRY CZŁOWIEK”, bo nie potrafiła powiedzieć z imienia i nazwiska, kto to był.
Potem wystąpiła jeszcze jedna i też coś głupiego powiedziała, już nie pomnę co to było, ale to nie było mądre.
I tak właśnie wyglądają trybuni ludowi, co wyszli z gimnazjum i je sobie chwalą.