Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

sobota, 7 lutego 2015

Putin jak Synak...

Niekiedy wydaje się, że są to brednie, na które nikt nie zwróci uwagi...



Rosja przeciwstawia się fałszowaniu historii przez anglosaski zachód.
Prezydent Putin niemal cytuje tu moje słowa nt. fałszerstw w wikipedii.

Przypominam o doktrynie niemieckiej z mojego opracowania Werwolf.


Informacja z sieci samoistnie roznosi się – wiki wyskakuje na pierwszym lub drugim miejscu w wynikach wyszukiwania, często jest kopiowana na inne strony, jak np. tu:
http://skarszewy.naszemiasto.pl/artykul/1919111,skarszewy-miasto-z-jeziorem-borowno-wielkie,id,t.html


Wystarczy w publikacjach unikać faktów, tak, aby z czasem świadectwa historii zatarły się w pamięci.

Mówiąc „z czasem” mam na myśli 100 lat.
A owoce można zebrać nawet za tysiąc lat.

I tak to było robione przez ostatnie 1000 lat, co postaram się dowieźć w moich artykułach...

Widziałem to już kilka razy i kiedy sam w takiej sytuacji zagrałem rolę przytakującego Polaka... co zrobiła druga strona?? Zaczęła się dusić ze śmiechu – bo myślała, że jej to tak „łatwo poszło”...
Niereagowanie na argumenty, erystyka i zaprzeczanie – z żelazną konsekwencją, w żywe oczy powtarzanie, że czarne jest białe – to są ich metody.
I jak będziemy je lekceważyć to nam zjedzą połowę historii, jak zjedli dotychczas.


Polecam dokładnie przeczytać artykuły, do których linki zamieściłem na końcu tego artykułu.
Cała "cywilizacja" zachdnia postawiona jest na kłamstwie. 

NA JEDNYM WIELKIM OSZUSTWIE. 




Putin wzywa do obrony prawdy o II wojnie światowej

Dzisiaj, 29 stycznia (17:11)
Prezydent Władimir Putin nakazał w czwartek przywódcom regionów tworzących Federację Rosyjską przeprowadzenie - jak to ujął - dobrej, mądrej i nowoczesnej akcji edukacyjnej, której celem będzie obrona prawdy o wydarzeniach II wojny światowej.

Putin postawił takie zadanie podczas narady z udziałem gubernatorów regionów, szefów regionalnych parlamentów i merów największych miast, która odbyła się w miejscowości Anosino koło Moskwy.

Prezydent Rosji oświadczył, że "trzeba przeciwdziałać bezczelnemu zakłamywaniu, fałszowaniu i wypaczaniu faktów historycznych". - Niekiedy wydaje się, że są to brednie, na które nikt nie zwróci uwagi. Są one jednak wkładane do głowy milionom ludzi, którzy potem będą powoływali się na nie jako na materiały źródłowe– powiedział.
Putin podkreślił, żenie można bagatelizować tych "niebezpiecznych bzdur". - We wszystkich regionach należy zorganizować dobrą, mądrą i nowoczesną akcję edukacyjną, której celem będzie obrona prawdy o wydarzeniach II wojny światowej. Musimy ją prowadzić głośno, pewnie i spokojnie, broniąc honoru i godności naszych ojców i dziadków, którzy zwyciężyli nazizm – oznajmił.
- Wiecie, na jakie absurdalne, powiedziałbym nawet haniebne wypowiedzi pozwolili sobie niektórzy spośród naszych oponentów. Uczynili to w imię politycznych ambicji, powstrzymywania Rosji, a w ostatecznym rachunku - zmiany historii - wskazał prezydent.
Putin nie podał konkretnych przykładów. Wszelako media w Rosji od kilku dni żywo komentują wystąpienia premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka i szefa dyplomacji Polski Grzegorza Schetyny. Ten pierwszy porównał wsparcie udzielane przez Moskwę separatystom na Ukrainie do wkroczenia Sowietów na Ukrainę i do Niemiec w II wojnie światowej. Natomiast Schetyna powiedział na temat wyzwolenia hitlerowskiego obózu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau w styczniu 1945 roku: "to front ukraiński, pierwszy front ukraiński i Ukraińcy wyzwalali (Auschwitz), bo tam żołnierze ukraińscy byli wtedy w ten dzień styczniowy i oni otwierali bramy obozu i oni wyzwalali obóz".


Prezydent Rosji Władimir Putin wezwał do opowiedzenia prawdy o II wojnie światowej, ponieważ przeciwnicy Rosji w powodu swych ambicji składają absurdalne oświadczenia.
„Powinniśmy przeciwstawić się temu, powinniśmy przeciwstawić się tym potokom rażących kłamstw, fałszerstwom, nadużyciom, wypaczaniu faktów historycznych”, - powiedział Putin na spotkaniu z gubernatorami.
Zgodnie z jego słowami, szefowie regionów muszą wykonać ogromną pracę i zaangażować w nią naukowców, ekspertów, liderów organizacji społecznych i młodzieżowych.
To właśnie Armia Czerwona ocaliła od zagłady narody Europy i świata – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin w przemówieniu skierowanym do uczestników wieczoru memorialnego poświęconego 70-leciu uwolnienia więźniów obozu Auschwitz-Birkenau i Międzynarodowemu Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
„Powinniśmy rozumieć, że wszelkie próby pisania historii od nowa i rewidowania wkładu naszego kraju w Wielkie Zwycięstwo oznaczają faktycznie usprawiedliwianie zbrodni nazizmu i otwierają drogę dla odrodzenia jego śmiercionośnej ideologii” – zaznaczył rosyjski prezydent.
 Wypowiedź Schetyny typowym przykładem kłamstwa niemieckiego*

Wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Polski o Auschwitz są nowym fałszerstwem – oświadczył Ogólnorosyjski Front Narodowy.

„Nowe wypowiedzi Schetyny to kolejne fałszowanie faktów historycznych przez ministra spraw zagranicznych Polski, który szuka usprawiedliwienia dla swoich poprzednich głupich wypowiedzi… Teraz mogą cokolwiek wymyśleć w jego obronie. We wszystkich radzieckich armiach, w tym w 60., nigdy nie było takiego odsetka Ukraińców. A otworzył bramę Auschwitz major Anatolij Szapiro, z pochodzenia Żyd. Zarząd polityczny I Frontu Ukraińskiego, wiedząc, że w obozie przetrzymywana jest większość Żydów, dokonał takiego wyboru”, - powiedział członek Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego, deputowany Dumy Państwowej Michaił Moisiejew.
W ZSRR od 1938 roku ustawowo zabraniano formowania narodowych jednostek w Armii Czerwonej. Z tego powodu KC KPZR i Rada Komisarzy Ludowych ZSRR przyjęły nawet specjalne rozporządzenie „O narodowych jednostkach i formacjach Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej”.
Podczas II wojny światowej fronty otrzymały swoje nazwy nie od składu narodowego, ale kierunku prowadzenia walk. O narodowym składzie Armii Czerwonej można wnioskować na podstawie badań Grigorija Kriwoszejewa o poległych w walkach żołnierzach, wśród których Rosjanie stanowili 66%, Ukraińcy około 16%. Bramę obozu otworzył major, z pochodzenia Żyd. Właśnie jego batalion jako pierwszy wkroczył do Auschwitz.


* definicja i artykuł wkrótce


http://fotopomnik.blogspot.com/



http://maciejsynak.blogspot.com/2014/03/gniew-wg-wiki.html

http://polish.ruvr.ru/news/2015_01_29/Putin-nalezy-opowiedziec-prawde-o-wojnie-4743/

http://fakty.interia.pl/raport-srodek-wschod/aktualnosci/news-putin-wzywa-do-obrony-prawdy-o-ii-wojnie-swiatowej,nId,1599140#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

KOMENTARZE


  • Od dawna już się mówi polkich obozach koncentrcyjnych
    teraz o banderowskich wyzwolicielach o tajemniczych nazistach co będzie jutro?

    Putin ma porostu 100% i my Polacy musimy stać za nim murem bo on nas broni w tym.
  • @
    To jest ciekawe...

    Już od dłuższego czasu to obserwuję.
    Marazm. Nic się nie dzieje.

    Wrzucam swój tekst i nagle jakby się zakotłowało - taki wysyp artykułów.
    Dwa dni, albo i jeden i nie ma mnie na stronie.

    Co za zbieg okoliczności...

    A dzisiaj proszę, od razu komuś się zebrało na kogiel mogiel i kabarety...

    Teksty o niczym.

    Ale są...
  • @Maciej Piotr Synak 22:06:32
    Tego też nie będzie dobre artykuły lądują gdzieś w śmieciach a śmieci promują, przykładowo na górze nad tym ważnym dla Polski artykułem mamy takie super ważne artykuły:

    -Wojtek Młynarski - W co się bawić

    -W Polskę Idziemy Piosenka kabaretowa »

    -Jak ucieram jajko z cukrem?

    :)
  • @japoniec 22:36:17
    Krótko mówiąc:

    zdublowałeś mój komentarz, kompletnie mnie ignorując

    sytuacja sprawia wrażenie, że mój komentarz jest nieważny, albo moja osoba jest nieważna

    tak nachalnie bezkompromisowo powtórzyłeś moje słowa, że wygląda to tak, jakbyś odebrał mi prawo autorskie do tego komentarza (copy rights)

    tym samym stwierdzasz, że twoje komentarze są warte uwagi, moje nie, mnie nie nalezy słuchać

    twoje są ważne nawet jeśli brzmią bardzo podobnie lub wręcz identycznie jak moje, czyli deprecjonujesz MNIE jako osobę wygłaszającą istotną treść, atakując mój komentarz, odbierając mi jak gdyby prawa autorskie do sformułowanych w tym komentarzu wniosków

    a więc sugerujesz czytelnikom, że moja osoba wytwarza treści nie istotne

    czy o taki efekt ci chodziło?
  • @Maciej Piotr Synak 23:03:35
    "halo tu ziemia" nic takiego nie zrobiłem tylko potwierdziłem co piszesz plus dałem przykłady, pisałem sam od siebie widać podobnie myślimy i nic nie kopiowałem od ciebie.

    A artykuł na 5* bo jest dziś niesamowicie ważny i dziwnie olewany.
  • @Maciej Piotr Synak 22:06:32
    Film Spielberga o Auschwitz – z mapą Polski bez Kresów Wschodnich i Ziem Odzyskanych [+VIDEO]

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/film-spielberga-o-auschwitz-z-mapa-polski-bez-kresow-wschodnich-i-ziem-odzyskanych
  • @Maciej Piotr Synak 23:03:35
    JEST BARDZO WAŻNA !! -portal wygląda mi na ??::)) PRZEKIEROWANIE INTENCJI NARODOWYCH

    Ps. NOWY EKRAN zaczynał od laickiej biznesowej elity żydoskiej !!. Na neonie obserwuję - zmiękczanie !! tych z !! największych oczek sita !.

    ------żydostwo DZIAŁA -czarne pasożyty TEŻ ! -z czego będą żyć ?

    Ps. piszę wbrew i pomimo --jakiś ślad musi gdzieś pozostać - jak nie będziecie pisać ! NIKT NIE BĘDZIE MIAŁ SZANSY !!!! WIEDZIEĆ
  • Dleczgo leży w odmętach a nie na czołówce?
    .
  • @partyzant 00:11:47
    --na czołówce są katolicy z wartościami !!





http://argo.neon24.pl/post/118428,putin-jak-synak

Germanizacja tylnymi drzwiami - atak na Pałac Młodzieży w Gdańsku

Germanizacja tylnymi drzwiami



Germanizacja w pierwszym stadium, czyli odpolaczanie

Jak na OGROMNĄ falę protestów, wybitnie lakoniczny komunikat.
W głównej kwaterze werwolfa rozpoczęła się likwidacja polskiej oświaty.



Likwidacja szkół w Gdańsku. Apel uczniów

Sobota, 24 stycznia (19:06)
W Gdańsku dochodzi do łączenia lub likwidacji szkół. O polityce oszczędności, niezrozumiałej dla osób, które kształcą się w zagrożonych likwidacją placówkach, pisze w liście do redakcji Rafał, uczeń Zespołu Szkół Energetycznych nr 13.
"Oświatowe plany władz Gdańska wywołują ogromną falę protestów" - czytamy w artykule Eweliny Oleksy, opublikowanym na łamach "Dziennika Bałtyckiego".
Największe zamieszanie jest wokół Pałacu Młodzieży, któremu miasto chce odebrać status placówki oświatowej. Również Gdański Ośrodek Kultury Fizycznej jest zagrożony. Według wiceprezydenta Gdańska ds. polityki społecznej Piotra Kowalczuka, którego cytuje "Dziennik Bałtycki", nie chodzi jednak o likwidację, ale o włączenie go do struktur Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.


W oświatowym sporze chodzi również o los Zespołu Szkół Energetycznych nr 13, który ma być przeniesiony do Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1.
Publikujemy list przysłany do redakcji przez jednego z uczniów ZSE w Gdańsku:
"Droga redakcjo,
Piszę w sprawie likwidacji oraz łączenia szkół w Gdańsku. Jestem jednym z ponad siedmiuset uczniów Zespołu Szkół Energetycznych nr 13 w Gdańsku. Sprawa dotyczy wielu szkół, ale piszę w imieniu swojej.
Wspaniałomyślni urzędnicy postanowili 'dla oszczędności' podporządkować moją szkołę innej, nie pytając nikogo o zdanie na ten temat.
W budynku, który miałby pozostać po ZSE, mieścić miałby się ośrodek dla dzieci autystycznych. Budynek jest w 100 proc. wykorzystywany przez nas, ale zupełnie nie nadaje się do użytku takiej placówki - nie ma wind, klatki , korytarze są za wąskie, a basen za głęboki.
Urzędnicy nie patrzą na nasze zdanie, bo nikt nas o nie nie pytał. Myślę, że sami nie wiedzą, czym się kierują. Zapisywaliśmy się do tej szkoły, bo chcemy być jej absolwentami.
W środę 28 stycznia 2015 roku odbędzie się protest przy Urzędzie Miasta przeciwko likwidacji i łączeniu szkół w Gdańsku. Im więcej nas będzie, tym lepiej.
Rafał"


Gwizdy, krzyki i brak porozumienia. W środę w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie urzędników z przedstawicielami Pałacu Młodzieży w Gdańsku i szkół, które mają ulec reorganizacji zgodnie z planami nowych zmian w oświacie. Miał być panel dyskusyjny, a wywiązała się prawdziwa kłótnia i protest.

Wiceprezydent Gdańska, Piotr Kowalczuk zapewniał, że nie chce zamknąć Pałacu Młodzieży.

- Zwiększamy jakość dostępności usługi edukacyjnej w Gdańsku i ofertę zajęć pozaszkolnych - informuje Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej.

Rodzice dzieci uczęszczających na zajęcia do Pałacu, nie wyobrażają sobie jakichkolwiek zmian, a emocje towarzyszyły najmłodszym uczestnikom dyskusji.

- My jesteśmy tylko dziećmi ale też mamy swoje uczucia, dlaczego miasto chce z nami walczyć, zabrać to co jest dla nas ważne, dlaczego chcą nas zniszczyć, nasze marzenia. - mówiła zapłakana podopieczna Pałacu Młodzieży Paulina Mierzejewska.

Swojej placówki bronili również uczniowie Zespołu Szkół Energetycznych, która ma być włączona do innej szkoły.

- Sprzeciwiamy się temu, nasza szkoła jest większa od tej, do której chcą nas przenieść, co prawda są tam wyremontowane sale ale nie są one przystosowane do naszych zawodów. - mówi Alicja Łasocha, przewodnicząca Samorzadu Uczniowskiego w Gdańsku.

Formę i treść rozmowy skrytykował radny Prawa i Sprawiedliwości.

- Prezydent próbuje się z tym zmierzyć szukając oszczędności niesłusznie w oświacie. Jeżeli długi miasta są aż takie, należy oszczędności poszukać tam gdzie jest prestiż, reklama. - komentuje Kazimierz Karolewski, radny PiS w Gdańsku.

Narazie nici porozumienia między stronami brak, a dyskusja co chwilę wymykała się spod kontroli moderatora spotkania.

Pracownicy boją się zwolnień. Zamiast 18-stu godzin na etacie nauczycielskim, mieliby pracować 40. A ich zdaniem to godzi w Kartę Nauczyciela.

- Trzeba będzie pewnie szukać tej pracy gdzie indziej, jesteśmy nauczycielami z pasji więc każdy chciałby pracować w zawodzie. - mówi Wioleta Duchowska, wicedyrektor Pałacu Młodzieży w Gdańsku.

Rozmowy na temat zmian w gdańskiej oświacie będą prowadzone cyklicznie od lutego. Ostateczne decyzje mają zapaść w czerwcu.

To znaczy decyzje już zapadły, tylko przewiduje się, że protesty będa trwać do końca roku szkolnego, a potem wszystko "rozejdzie się po kościach".

Oby nie.
Oby nie zamknięto Pałacu Młodzieży.






http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-likwidacja-szkol-w-gdansku-apel-uczniow,nId,1595760
 http://www.pomorska.tv/informacje/materialy/nauka-i-szkolnictwo/brak-porozumienia-w-sprawie-palacu-mlodziezy-protest-w-urzedzie

KOMENTARZE




http://argo.neon24.pl/post/118427,germanizacja-tylnymi-drzwiami




czwartek, 29 stycznia 2015

Demontaż Państwa: RAŚ – V kolumna

przedruk
POLITYKA   26.01.2015 23:01 11 komentarzy

Demontaż Państwa: RAŚ – V kolumna. "Niemiecki" antypolonizm

Coraz częściej antypolonizm daje o sobie znać w powszechnych media w Niemczech. Warto jednak pamiętać, że media w Niemczech są tak samo niemieckie, jak polskie są media w Polsce.



Stąd i antypolonizmu w mediach w Polsce jest wielokrotnie więcej niż w mediach w Niemczech, co w normalnych warunkach byłoby paradoksem.
Trzeba postawić pytanie, czy antypolonizm medialny w Niemczech jest autentycznie niemiecki?
Wywoływanie nastrojów niechęci wobec sąsiednich narodów (także wobec mniejszości etnicznych, z wyjątkiem Żydów) jest zjawiskiem znacznie szerszym i dotyczy wszystkich państw członkowskich UE. Wielu P.T. Czytelników z pewnością zaskoczy powyższa konstatacja – przecież budujemy wspólne UE-państwo, więc dlaczego antagonizować narody?

Najpierw, na poparcie tej tezy, kilka przykładów z państw sąsiadujących z Polską.

Władze Litwy utrudniają życie polskiej mniejszości. Na Ukrainie poprzednie władze (Juszczenko, Tymoszenko) uznały za bohaterów narodowych zbrodniarzy z UPA, którzy wymordowali 200 tys. Polaków. W „niemieckich” mediach pojawia się termin „polskie obozy koncentracyjne” i obwinia Polaków za „wypędzenia” Niemców po 1945 r. z polskich Ziem Odzyskanych.

Wzniecanie antagonizmów między sąsiadującymi narodami ma przede wszystkim na celu wywołanie wrogości między nimi – uczucia odwrotne, stosunek pozytywny do sąsiadów, chęć bliższej współpracy na płaszczyźnie narodowej, społecznej (nie rządowej) zagroziłyby wyższej idei, jaka jest budowa UE na gruzach państw narodowych. Niemcy mają nie lubić Polaków i vice versa, Polacy muszą nie lubić Ukraińców i odwrotnie, Litwini Polaków, a ich Polacy itd.

Tak skłócony unijny obóz narodów łatwiej poddaje się totalitarnej unijnej władzy i ideologicznej obróbce. Jest to stara, prosta socjotechnika stosowana z powodzeniem w większych skupiskach ludzkich, np. wśród podbitej ludności brytyjskich kolonii. Obecnie stosowana jest także w procesie zarządzania państwem – np. antagonizowanie grup zawodowych, wyznaniowych i etnicznych, żeby nie wystąpiły zjednoczone przeciw rządzącym.



Idea regionalizmu
Oprócz antagonizowania narodów trwa proces tzw. regionalizacji. Idea regionalizmu jest ideologią, której celem jest podważenie idei państwa narodowego.

Polska jest państwem unitarnym, jednorodnym, pozbawionym silnych tendencji separatystycznych. Istnieją jednak próby ich rozbudzenia na Śląsku (właśnie RAŚ) oraz na Pomorzu – Kaszuby. Za autonomią opowiadał się nie, kto inny, tylko D.Tusk, potomek żydowskich volksdojczy.
Europejska ideologia regionalizmu dąży do zanegowania świadomości narodowej i zastąpienia jej świadomością obywatelską, regionalną, etniczną, kosmopolityczna.

Według europejskiego sanhedrynu państwo narodowe jest „przeszkodą dla powstania związku łączącego Europę (…). Wierzę w konieczność dekompozycji Państw Narodowych.” – D. de Rougemont, mason ze Szwajcarii (w „Liście do Europejczyków” W-wa 1995.).
Inny mason J.Monnet: „koncepcja zjednoczonej Europy (wiedzie) poprzez ograniczenie suwerenności narodowej (…).”

Ideę Europy Regionów propaguje kilkanaście założonych przez Niemcy instytucji. Są one finansowane przez państwo niemieckie oraz przez UE (czyli z pieniędzy podatkowej trzody europejskiej).

Według idei federalistycznej Europy jej podstawową jednostką będzie region, a nie państwo narodowe (w tym kierunku zmierza RAŚ). Cele polityki niemieckiej (tzn. rządu Niemiec) – czytaj także: polityki UE – jest wykorzystanie różnorodności etnicznej, językowej i kulturowej państw Europy w celu rozbicia silniejszych politycznych struktur państwowych i wprowadzenie w to miejsce ładu prawnego obowiązującego w państwie niemieckim, czyli bizantynizmu– prawo państwowe najwyższym prawem, czyli faktyczna dyktatura unijnego sanhedrynu.

Sponsorowany przez Niemcy Tusk (i KLD) już w 1995 r. nawoływał do „buntu prowincji” przeciw Państwu Polskiemu. I taka kreatura kandydowała na urząd prezydenta RP i jest niestety premierem RP.




RAŚ – V kolumna

Od 1991 r. działa u nas, w Polsce, działa legalnie, Ruch Autonomii Śląska (RAŚ). RAŚ jest stowarzyszeniem, które dąży do oderwania Śląska od Polski. Mamy, więc oficjalnie istniejącą V kolumnę, z którą współpracuje również oficjalnie rządząca w Polsce partia PO. Nie jest jednak pewne, czy RAŚ działa wyłącznie w interesie Niemiec, choć przez władze niemieckie jest niewątpliwie finansowany. (A czy można wykluczyć finansowanie RAŚ z budżetu przez żydo-rząd RP zmierzający do rozbicia Państwa?)
Dążenie do oderwania Śląska od Polski może mieć wielorakie podłoże. Śląskiem mogą być zainteresowani rzeczywiście Niemcy – Niemcy jako Państwo Niemieckie, a nie jako zwykli obywatele. Mogą chcieć w ramach UE – zanim ten judeomasoński potworek się rozpadnie – odzyskać Śląsk.
Można przyjąć, równie realny, inny wariant. Dążenie do dezintegracji terytorialnej państw (np. Hiszpania, Jugosławia, Czechosłowacja), służy łatwiejszej budowie totalitarnego monstrum – Golema – UE-państwa, tworzonego z małych struktur autonomicznych, a więc pod każdym względem słabych, niezdolnych do przeciwstawienia się dyktaturze unijnego sanhedrynu, który tworzą ludzie nie mający korzeni w żadnym europejskim narodzie.
Ostatni wariant, najbardziej złowieszczy i nie mniej prawdopodobny niż dwa poprzednie, to działanie RAŚ na rzecz stworzenia nowego państwa Izrael. Może ono powstać w Europie na części dawnego terytorium NRD i na części naszych Ziem Odzyskanych (zbliżający się upadek USA i coraz trudniejsza sytuacja na Bliskim Wschodzie nie gwarantują bezpieczeństwa Żydom w Izraelu).
Tu należy przywołać dwa kuriozalne fakty: 30.01.2011 odbyło się wspólne posiedzenie rządów NRF i Izraela; 25.02.2011 odbyło się wspólne posiedzenie rządów RP i Izraela.
Dwa najbardziej żydowskie rządy spośród wszystkich państw europejskich obradowały wspólnie ze swoimi pobratymcami z Izraela – nad czym debatowano?
Wymienione trzy warianty – powody oderwania Śląska od Polski mogą, ale nie muszą, być znane jedynie ścisłemu kierownictwu RAŚ (większość może być nieświadoma manipulacji). Oficjalnie RAŚ dąży do uzyskania autonomii dla Śląska w ramach Państwa Polskiego.
W rozmowie telefonicznej ze mną J.Gorzelik przyznał, że jako lider RAŚ będzie dążył do utworzenia w Polsce Ligi (autonomicznych) Regionów. Oczywiście państwa narodowe znikną, więc i Polska także, zgodnie z ideologią głoszoną przez unijny sanhedryn, czemu przytakuje kierownictwo RAŚ.
Na moje pytanie, co będzie z autonomicznym Śląskiem w przypadku bardzo prawdopodobnego rozpadu UE, J.Gorzelik stwierdził, że nie przewiduje takiej możliwości. Myślący polityk uwzględni każdą ewentualność, zwyczajny głupiec już nie, a antypolski agent ma tylko wykonać powierzone zadanie. J.Gorzelik politykiem nie jest z pewnością i na głupca też nie wygląda.
Przedstawił się jako liberał, któremu zależy na decentralizacji państwa i na autonomii Śląska, dzięki czemu Śląsk i Ślązacy maja zyskać gospodarczo – tu padły dyrdymały n/t subsydiarności – pomocniczości.
                                                   dr J.Gorzelik
Szefowie rewizjonistycznych ziomkostw niemieckich, H.Hupka i H.Czaja byli Żydami – i to wyjaśnia ich nienawiść do Polski i Polaków!. Kim na prawdę jest nie znający śląskiej gwary J.Gorzelik, który twierdzi: „Jestem Ślązakiem, nie Polakiem (…) nie czuję się zobowiązany do lojalności wobec tego państwa.” – ND 03.03.2011. Mnie to stwierdzenie zadowala, zrzucimy Gorzelnika ze schodów naszego Polskiego Domu – Państwa – won!
Rozmawiałem też z innymi członkami RAŚ. Znakomita większość członków RAŚ i jego zwolenników (w wyborach samorządowych w województwie uzyskali 8,5 proc. głosów) chce autonomii, ponieważ nie godzi się z tragicznymi warunkami życia na Śląsku. Ma dosyć biedy, niszczenia przemysłu, braku pracy i perspektyw na przyszłość. Według nich autonomia, czyli uniezależnienie się od rządów z Warszawy, umożliwi rozwój Śląska. Ale w Polsce chcą być nadal, bo są i czują się Polakami – i wierzę im, że rzeczywiście są przyzwoitymi Polakami – niestety, pozbawionymi świadomości ekonomicznej i politycznej.
Tak oto manipuluje się śląskimi Polakami.
Najpierw rządzące od 1989 (od 1980) Polską żydo-bandy zniszczyły śląski przemysł, zlikwidowały ponad połowę kopalń węgla (żydo-rząd Buzka kazał je zalewać wodą), doprowadziły do ogromnego bezrobocia. Symbolem Śląska (jeszcze przed 1989 r. najbardziej uprzemysłowionego regionu kraju) są dziś bieda szyby i często prostytucja żon i córek górników, żeby wyżywić rodzinę – więc, pisząc o bandytyzmie kolejnych żydo-rządów nie przesadziłem.
Działania żydo-rządów zmierzają wprost do wypchnięcia Śląska z Polski.


GUS – agenda żydo-władzy – ogłosił, że w tegorocznym(2011r.) spisie powszechnym będzie można deklarować narodowość śląską.
A co z żydowską narodowością szeroko pojętej władzy? Czy będzie zapisana w nowych obozowych dowodach osobistych?
Nie dziwi, zatem poparcie śląskich Polaków dla idei autonomii Śląska.
Dramatyczną sytuację gospodarczą Śląska i materialną Ślązaków z łatwością wykorzystuje antypolski autonomista J.Gorzelik, który w normalnych warunkach suwerennego państwa powinien zostać skazany za nawoływanie do rozbicia Państwa Polskiego, a w warunkach wojennych pod ścianę i kula w łeb.


A jak potraktować kolejne rządzące Polską przestępcze ekipy?


Oczywiście J.Gorzelik i jemu podobni są zwykłą banda politycznych oszustów realizujących zadania wyznaczone przez unijny sanhedryn – tu nie ma żadnych wątpliwości.
Przyzwoici śląscy Polacy muszą podjąć wysiłek intelektualny i muszą zrozumieć, że autonomia Śląska nie zmieni sytuacji gospodarczej tego regionu. Przecież w dalszym ciągu znajdować się będą wewnątrz UE, poddani jej dyktatowi, który pozbawia wszystkie organy władzy, teraz państwowej, później regionalnej, mocy decyzyjnej i uniemożliwia jakikolwiek rozwój. Dobitnie pokazuje to dramatycznie pogarszająca się sytuacja ekonomiczna wszystkich państw UE. Żeby myśleć realnie i poważnie o rozwoju gospodarczym trzeba mieć możliwość suwerennej realizacji całej własnej polityki, a przede wszystkim pieniężnej – to tu i tylko tu znajduje się klucz do sukcesu – to jest podstawowa prawda ekonomiczna. Poza tym większy organizm gospodarczy, większe państwo, dysponuje zawsze większym potencjałem – to także zwykła ekonomiczna prawda. Dlatego przecież z małych państw narodowych chcą tworzyć wielkie UE-państwo.
Jednak UE pomyślana na wzór USA ma służyć nie ludom ją zamieszkującym, ale wyłącznie europejskiej oligarchii finansowej, która wzorem swoich braci z USA chce uprawiać taki sam złodziejski światowy proceder zniewalania ludzi i państw.

Zakon Krzyżacki – jeszcze nie groźny
Równolegle trwają także prace nad reaktywacją na ziemiach Polskich Zakonu Krzyżackiego, co ma doprowadzić do zwrotu zakonowi ziem, które były kiedyś w jego posiadaniu. W 1989 r. Zakon Krzyżacki uzyskał ponowną rejestrację w Czechosłowacji i prowadzi, dziś już w Czechach, batalię o odzyskanie dawnych posiadłości. W tych zakonnych zabiegach ma swój niezaprzeczalny udział ponownie panoszące się w Polsce (jak i w całej Europie Wschodniej) judeomasoństwo, którego cele pokrywają się z wymienionymi wcześniej dążeniami RAŚ do oderwania Śląska od Polski.

Nacjonalistyczna międzynarodówka
Nie darzymy Niemców i Niemiec zbytnią sympatią. Mimo upływu czasu trudno zapomnieć o tragicznej naszej historii. Ale też i nie wolno o tej historii zapomnieć, naród musi dbać o własna pamięć, jeśli ją utraci przestanie istnieć.
Jednak historia Niemiec, historia narodu niemieckiego po 1945 r., mimo gospodarczej pozycji Państwa Niemieckiego nie napawa optymizmem.
Musimy sobie zdać sprawę, że Niemcy, od 1945 r. do dziś, nigdy nie miały rządu, którego członkowie byliby reprezentantami narodu niemieckiego. To już my w Polsce mieliśmy przynajmniej od 1956 do 1980 polskie rządy tzw. komunistów i z polskiego narodowego punktu widzenia okres ten należy ocenić bardzo pozytywnie (ciekawostka: w latach 1970. polskie firmy zbudowały w Iraku 800 km autostrad i stalownię).
Dzisiaj powinniśmy szukać porozumienia z autentycznymi niemieckimi narodowcami, bo i my, Polacy w Polsce i Niemcy w Niemczech jesteśmy poddani realizacji tej samej wyniszczającej ideologii unijnego sanhedrynu, który naszymi narodami rozgrywa własne cele ustawiając nas przeciw sobie (nie pierwszy to zresztą raz w naszej historii).

Zacznijmy tworzyć nacjonalistyczną europejską międzynarodówkę.
Na ogół słabo znamy historię, nawet tę najnowszą, a zawdzięczamy to judoemasonerii, która od czasów rewolucji francuskiej zaczęła opanowywać europejskie systemy oświaty realizując swój ponadczasowy cel, który dziś zaczyna uosabiać złowroga UE. Dlatego warto przypomnieć pewien historyczny szczegół dotyczący wodza III Rzeszy, A.Hitlera, który Polakom zawsze kojarzy się jednoznacznie.
Otóż w 1933 r., zaraz po objęciu urzędu kanclerza przez A.Hitlera i po zlikwidowaniu żydowskiej Republiki Weimarskiej, Niemcy – IIIRzesza – zakończyły natychmiast  wojnę celną z Polską. Celem A.Hitlera, jako kanclerza, było nawiązanie możliwie najlepszych stosunków z Polską.
Fakt, że historia nasza potoczyła się od 1939 r. tak, jak się potoczyła, jest wyłączną zasługą rządów judeo-masońskich w Polsce po 1926 r. Wykorzystano Polaków w taki sam sposób jak w 1830, 1863 i później w 1944 (Powstanie Warszawskie), w 1968, 1970, 1976, 1980.
Od 1989 do dziś Polska straciła więcej majątku niż w wojnie z Hitlerem i Stalinem. Prawda, w tym czasie nie mordowano Polaków, jednak ubytek czynnika ludzkiego w postaci bezrobocia, emigracji zarobkowej, spadku urodzeń jest znacznie większy niż w okresie 1939-45.
Polacy, czas na zmiany – w Polsce muszą rządzić Polacy, a nie przybłędy.

Dariusz Kosiur

KOMENTARZE

  • Dariusz Kosiur
    Panie Dariuszu,jest prawda to co Pan pisze na temat roszczeń majątków przez krzyżaków dotyczące Czech.Tylko tam te roszczenie wznikły na podstawie tego,że była przyjęta ustawa o zwrocie majątków kościelnych.Z regionu z którego pochodzę Moravskoslezky kraj te roszczenia "radu nemeckych rytiru"dotycza zamku Bouzov ,Sovinec,pałacu Bruntal jak sanatoria Karlova Studanka do tego dochodzi przeszło20 tysięcy hektarów lasów.Rząd Czeski stoi na stanowisku,że te majątki zostały zabrane na podstawie dekretów prezydenta Benesza.Na podstawie tych dekretów Czesi uważają ,że w zasadzie wszyscy niemcy to byli kolaborańci i żadne zwroty majątków.To właściwie dotyczy całego pogranicza które przed wojną było w znacznej mierze osiedlone przez niemców.Tam teraz chodzi czy to był majątek kościelny,zwrotu na pewno nie będzie ale mówi się o odszkodowaniu gdzieś koło 95miliard koron.
    dalmichal 27.01.2015 10:59:23
  • Niemcy są chyba cwansi.
    Im nie idzie o rugowanie narodowości w imię wspólnej utopijnej Europy.
    Oni realizują dawny plan Bismarcka, który ma ich uczynić mocarstwem światowym i dominantem w Europie, cała ta ideologia ze wspólną Europą to jedynie zasłona dymna.
    Pozdrawiam.
    Bibrus 27.01.2015 11:28:35
  • „Daj Boże, aby DNR wygrał i pogonił tą bandę, która przyszła nas zabijać. Daj Boże szczęście Opołczeńcom“
    partyzant 27.01.2015 14:57:32
  • Dobra analiza
    //antypolski agent ma tylko wykonać powierzone zadanie. J.Gorzelik politykiem nie jest z pewnością i na głupca też nie wygląda.

    Przedstawił się jako liberał, któremu zależy na decentralizacji państwa i na autonomii Śląska, dzięki czemu Śląsk i Ślązacy maja zyskać gospodarczo – tu padły dyrdymały n/t subsydiarności – pomocniczości.//

    Na pewno Gorzelik wygląda na typowego rudego Litwaka - Ten typ antropologiczny dość gęsto zamieszkiwał w NRD w ważniejszych regionach tego masońskiego państwa oraz był obecny w tamtejszej policji.

    Myślę, że jego starzy to STASI ;)

    Liberał na zachodzie kojarzy się tylko z jednym a mianowicie z masonerią i słusznie albowiem "liberalizm to bolszewizm w połowie drogi" (Leon XIII).

    Kiedyś prof. Pogonowski opublikował materiał pokazujący podobieństwa genetyczne pomiędzy Chazarami i Germanami.

    Zatem chazarska mesjanistyczna komuna okultysyczno-sowiecka mogła również i z tego biologiczno-duchowego powodu mieć swój odpowiednik na terenach Niemiec. Wszak III Rzesza to narodowy komunizm okultystyczno-masoński ochoczo finansowany przez pejsatych baronów z Wall Street, która miała analogicznie jak Sowieci swoje mesjanistyczno-globalistyczne aspiracje. WARTO PAMIĘTAĆ - Panie Darku, że judeomasoneria posługuje się zawsze taktykami dziel i rządź oraz ordo in chao a więc porządek przez chaos.

    Mają więc zamiar spowodować wielki chaos polityczny i zamęt w pojęciach prawnych i moralnych oraz na waśniach zbudować rządy nowej komuny, która teraz próbuje w walkach bratobójczych wykorzenić wszelkie więzi i resztki poczucia narodowego i państwowego oraz odrześcijannić narody Europy Środkowo-wschodniej tak jak im się udało to zrobić na Zachodzie.

    Proszę zwrócić uwagę na tego żydka Sikorę - aktywistę z RAŚ. Jest to klasyczny rudy Litwak, podobny do Gorzelika.


    CZAS NAJWYŻSZY DOMAGAĆ SIĘ OD IPN-u wszystkich materiałów nt. działalności STASI w Polsce i związków tej organizacji z sanhedrynem, z Wielkim Wschodem, z Różokrzyżowcami, etc.

    MYŚLĘ, ŻE TEN MARSZ RAŚ TO BYŁ MARSZ STASI!!! Oczywiście unowocześnionej, bo Stasi-BND
    Janusz Górzyński 27.01.2015 21:53:54
  • @Bibrus 11:28:35
    Oczywiście, że realizują Drang nach Osten. Za RAŚiem z całą pewnością stoi Werwolf: http://werwolfcompl.blogspot.com
    Jan Paweł 27.01.2015 23:23:09
  • @dalmichal 10:59:23
    Zwrócił Pan uwagę na bardzo ważny wątek, że starania Zakonu o zwrot majątków uzyskały podstawy prawne w państwie Czechosłowackim (a teraz w Czechach).
    W Polsce podobna ustawa obowiązuje od maja 1989r. (na jej podstawie o zwrot ubiegają się także związki wyznaniowe żydowskie).
    Ciekawostka: tereny, które w XIII w. uzyskał w Polsce Zakon pierwotnie miały służyć do zainstalowania tu Stolicy Apostolskiej.



    Audiencja wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego, sióstr, braci i familiares u papieża Jana Pawła II – 11 II 1991 r.

    Można stwierdzić, że jednocześnie z upadkiem PRL wszelkie sępy wyciągają swoje brudne łapska po polski majątek.
    Rzeczpospolita 27.01.2015 23:44:05
  • RAŚ to taki sztuczny twór stworzony po to przez międzynarodową lichwę , by w myśl zasady "dziel i rządź"
    poróżnić / skonfliktować Polaków z Niemcami, którzy w UE są takim samym unijnym barakiem jak Polska i tak na prawdę - co widać na przykładzie marionetki Angeli Merkel - w sprawach zagranicznych , międzynarodowych nie mają nic kompletnie do powiedzenia i muszą słuchać zza oceanicznego hegemona, co też czynią wbrew własnemu narodowi i interesom.
    Tymczasem prawda o Śląsku jest taka jak w tych piosenkach Ryśka Riedla , gdzie najlepiej widać za kim historycznie patrząc byli prawdziwi Ślązacy.
    https://www.youtube.com/watch?v=WxMwz-jCE3w

    https://www.youtube.com/watch?v=WJVJ_OmbVGE
    detektywmjarzynski 28.01.2015 07:48:53
  • RAŚ
    To sztuczny twór, produkt rozwiedki,obliczony na skłócanie Polaków z Niemcami.
    W prylu rozwiedka wspierała HUpkę i Czaję-bo to działało na korzyść kraju rad- będacego podobno gwarantem granicy na Odrze i Nysie,co dla niektórych stanowiło wystarczające uzasadnienie dla zgody na sowiecką okupacje kraju.
    e-misjonarz 28.01.2015 13:12:17
  • @e-misjonarz 13:12:17
    Proszę logicznie przeanalizować to, co pan napisał.

    A gdyby nie było zgody na "sowiecką okupację" to, co by się zmieniło? W drodze demokratycznych wyborów Polacy wybraliby okupację USA - ?

    Powinien pan jeszcze dodać, że razwiedka zadbała o to, żeby w konstytucji NRF została zapisana granica między Polską i Niemcami z 1937r., bo to dodatkowo motywowało do aprobaty "sowieckiej okupacji".

    Większość wymysłów (chyba autorstwa Michalkiewicza) n/t "razwiedki" to przednie brednie.

    Podobnie ma się z krytyką nowelizacji w 1976r. konstytucji PRL i wprowadzeniu zapisu o umacnianiu przyjaźni i współpracy z ZSRR, co miało świadczyć o wasalnym charakterze PRL i jej władz względem Moskwy.
    Zapis ten w zamyśle jego autorów miał nas dodatkowo chronić przed ingerencją i okupacją syjonistycznego Zachodu (USA). Dzisiaj wiemy, że nie uchronił. A prace nad demontażem PRL rozpoczęto natychmiast po obaleniu E.Gierka. Zatem te wszystkie opowieści o "razwiedce" wyssane z brudnego palca można sobie wsadzić tam, gdzie ten palec się ubrudził.
    Rzeczpospolita 28.01.2015 15:24:42
  • @Rzeczpospolita 23:44:05
    /Ciekawostka: tereny, które w XIII w. uzyskał w Polsce Zakon pierwotnie miały służyć do zainstalowania tu Stolicy Apostolskiej./

    nie kojarzę, chodzi o państwo 'papieskie' czy coś więcej? Stolicy?
    night rat 29.01.2015 18:08:51
  • @Rzeczpospolita 15:24:42
    te rzeczy akurat nie wyklucząją teorii razwiedek
    oczywiscie u Michalkiewicza słuzy ona kompromitowaniu innych opcji politycznych, takie proste uzywanie publicystycznie daje popularnośc i wiele możliwości. Wszelkie wydarzenia mozna też przypisać temu, taka spiskowa teoria dziejów, coś jak skupianie się TYLKO na żydach.
    w gruncie rzeczy to niebezpieczne społecznie- utrwalanie marazmu i podejrzliwość do zmian. jeśli sytuacja będzie wymagać decyzji, która w takim ujęciu będzie wzmacnianiem jakiejś opcji...
    Np. może kiedyś wpływ USA będzie jedyną doraźną alternatywą dla rugowania wpływu innych czy rozbicia sojuszu prusko-rosyjskiego.
    Zresztą w takich teoriach można i odczytywać całą wcześniejszą historię inaczej, a przecież to wypadkowa dążeń, w tym spisków.
    night rat 29.01.2015 18:18:48



http://wps.neon24.pl.neon24.pl/post/118300,demontaz-panstwa-ras-v-kolumna-niemiecki-antypolonizm






Ataki na Ogórek

POLITYKA   24.01.2015 22:01 3 komentarze


IV etap ? - w końcu...

Przemyślałem sytuację.
Atak na M. Ogórek jest zbyt teatralny, aby mógł być prawdziwy.
Biedny miś, którego niesprawiedliwie biją...
Po pierwszych atakach sytuacja rozwinie się pomyślnie i "sondaże" poszybują do góry, dla nikogo nie będzie zaskoczeniem jej wygrana.

Czy to coś zmieni?
Nie.

Nic dobrego nas nie czeka, zaś piękna Magdalena stanie się wyłącznie Mają-Ułudą kolejnym stopniem w drabinie abewuoskiej manipulacji, jesteśmy już o stopień wyżej, społeczeństwo biednieje w tym niby kapitaliźmie i trzeba nowych kłamstw, aby ludzie wybrali zgodnie z zapotrzebowaniem służb.
A ponieważ istnieje podejrzenie, że się ludzie przestali nabierać na zgrane historyjki - potrzeba powiedzieć im PRAWDĘ... Tą "prawdą" i tym  "kłamstwem" jednocześnie będzie szczera chęć naprawy państwa w wykonaniu Pani Ogórek, która oczywiście będzie skutecznie sabotowana przez ABW - skończy się na pijarze, co prawda na pijarze wysokiego sortu.

A za progiem wojna, do której usilnie usiłują nas namówić oficjalne czynniki zachodnich służb, oraz wysłużona agentura polskojęzyczna.
Byłoby fantastycznie, gdyby komandos Bujak zechciał poprowadzić swoich kamratów z poselskich ław i werwolf wszelkiego rodzaju prosto na ruskie armaty, ale nic ponadto.


Nic dobrego nas nie czeka, ponieważ Polską nie rządzą Polacy tylko niemieckie bandy.
Tak długo jak długo niemieccy bandyci będą trzymać stery polskiej władzy, tak długo będziemy się staczać w coraz większą destrukcję.
A oni sami stąd nie wyjdą, nie liczcie na to.

TO WY MUSICIE IM DAĆ ODPÓR.
NIEUGIĘTY.


"Ogórek zadeklarowała, że - jeśli zostanie prezydentem - powoła komisję kodyfikacyjną, której zadaniem będzie stworzenie prostego, jednoznacznego i służącego obywatelom prawa.
Ogórek w przedstawionym w Sejmie oświadczeniu oceniła, że jeśli obecnie obywatel nie jest w stanie zrozumieć prawa, "to znaczy, że jest ono źle napisane".  "To katastrofa konstytucji, państwa, jeśli nasze prawa są kompletnie niejasne, pisane na kolanie, bez przemyślenia i wbrew społeczeństwu, zależą od interpetacji i pojętności urzędnika" - powiedziała.
Wskazywała, obecne prawo jest "zbitkiem przepisów po jeszcze poprzednich systemach politycznych, ciągle uniemożliwia obywatelom rozwój i hamuje dobre bezpieczne życie".
"Chcę to zmienić, powołując przy prezydencie komisję kodyfikacyjną, by napisać prawo od nowa. (...) Postawię przed tą komisją jasno określone zadania - po pierwsze prawo ma być proste, po drugie musi być jednoznaczne, po trzecie musi być bezwzględnie konieczne i po czwarte - musi służyć obywatelowi" – oświadczyła.
Dodała, że - jeśli zostanie prezydentem - efekty prac tej komisji będzie przedstawiała w Sejmie.
Ogórek mówiła również o tym, że Polska powinna zorganizować rodzaj Gwardii Narodowej - obronę terytorialną złożoną z obywateli.
"Można to szybko zrealizować, szkoląc i dołączając do obrony kluby strzeleckie i myśliwskie" – powiedziała.
Przekonywała też, że trzeba wyzwolić energię młodzieży i przedsiębiorców.
"Musimy znieść wszelkie możliwe zakazy prowadzenia działalności gospodarczej, (...) musimy w końcu obniżyć podatki tak, by nikomu nie opłacało się zatrudniać na czarno" – wyliczała."
  




http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-bujak-byloby-fantastycznie-gdyby-polscy-zolnierze-walczyli-n,nId,1593348



KOMENTARZE

  • To dziewczę nadaje sieco najwyżej na hostessę w palacu Prezydenta
    a i to nie jest pewne. Nie wiem czy osóbka która chce reprezentować mój kraj potrafi właściwie obsłużyć zmywarkę do naczyń.

    Jej doświadczenie to epizodyczne role w produkcjach telewizyjnych i filmowych, tj. w Los Chłopacos (2003), Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście (2003) i Lokatorzy (2002). Od 2002 zagrała pielęgniarkę w kilkudziesięciu odcinkach serialu Na dobre i na złe.

    No, może jeszcze być pielęgniarką bo choć tylko ją grała to jednak jest to jej największe doświadczenie.

    SLD zakpiło sobie z prezydenckich wyborów przeokrutnie. I dobrze.
    Dziewczę podobno nie jest nawet członkiem ich partii ale pielęgnowało Napierdalskiego. Trochę szkoda, ale z mężem pijakiem nie powinna ryzykować sama. Wystarczy że on rujnuje jej reputacje gwiazdy.
    rerak 24.01.2015 23:46:09
  • @rerak 23:46:09
    Ty vs do niej nadajesz się jako homar danie.

    Fajna ciekawa myśli a e co z tego?
    To co zawsze, będzie robiła co od niej zażądają a jak nie to samobójstwo, jedyny atut że będzie bardziej estetyczna od tych mośków spoconych w knesecie.

    Lepper próbował niema Leppera.
    aliali 25.01.2015 00:04:15
  • @rerak 23:46:09
    Sądzę, że Miller wykonał dobry ruch(dla swojej formacji). Zetknąłem się wieloma opiniami, że skoro nie może być lepiej, to niech chociaż będzie ładniej. Pewnie dostanie wiecej glosow niz mozna sie spodziewac.
    zadziwiony 25.01.2015 17:59:13



http://argo.neon24.pl/post/118209,ataki-na-ogorek


niedziela, 25 stycznia 2015

Brzeski: Polski już nie ma...


Skoro iskrzy pomiędzy Rosją, a niemcami, to znaczy, że Polski już nie ma...


No tak.

Logiczne.








sobota, 24 stycznia 2015

Wojenne werble

Zachód ewidentnie prze do wojny.
Rosja jak tylko może unika konfrontacji - zachód "korzysta" na tych unikach i w biały dzień na wielką skalę fałszuje historię..
Jakby chcieli powiedzieć: "Skoro nie chcecie wojny, to was zniszczymy medialnie. I tak swoje osiągniemy... "

20 stycznia, 21:56
Poroszenko: Ukraińska armia gotowa jest bronić Europy

Rozwiązanie konfliktu w Donbasie drogą dyplomatyczną jest możliwe tylko w przypadku, jeśli Ukraina będzie miała silną armię – powiedział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w wywiadzie dla szwajcarskiej gazety Neue Zürcher Zeitung.

Jak dodał, w okresie od sierpnia do stycznia Ukraina stworzyła mocną armię liczącą ponad tysiąc jednostek sprzętu opancerzonego i czołgów. Poroszenko wspomniał również o „efektywnym programie technicznej współpracy armii z prawie całym światem”.
„Jesteśmy gotowi do obrony nie tylko naszego kraju, ale i Europy” – powiedział prezydent Ukrainy.




http://polish.ruvr.ru/news/2015_01_20/Poroszenko-Ukrainska-armia-gotowa-jest-bronic-Europy-6170/

Prezydent Białorusi: młodzież musi być gotowa do obrony suwerenności

PAP |  dodane 2015-01-20 (16:25)
Gotowość do obrony ojczyzny uznał za jedno z najważniejszych zadań młodzieży prezydent Białorusi. Alaksandr Łukaszenka mówił o tym na zjeździe Białoruskiego Republikańskiego Związku Młodzieży (BRSM).

- To nie patetyczna fraza, tylko życiowa potrzeba. Niestety XXI wiek nie przyniósł ludzkości wyzwolenia z koszmarów wojny - oświadczył prezydent.

Łukaszenka zaznaczył, że wybór zawodu żołnierza jest jednym z przejawów patriotyzmu. Zapewnił, że państwo zawsze będzie robić wszystko, by obrońcy ojczyzny byli prawdziwą dumą narodu, ale też każdy obywatel niezależnie od swojego zawodu jest zobowiązany wnieść wkład w umocnienie państwa i bogactw narodowych. - Wtedy naród Białorusi będzie mógł być pewien, że zdoła obronić suwerenność i niepodległość kraju - dodał.
Prezydent, który niemal zawsze wypowiada się po rosyjsku, zaznaczył również, że Białorusini są Białorusinami dzięki swej historii i językowi.

- To kultura czyni Białorusinów Białorusinami, a nie po prostu "tutejszymi", niezależnie od tego, w jakim punkcie globu się znajdują. Naszym najcenniejszym dziedzictwem jest nie tylko literatura, muzyka i architektura, ale też język, który powinniśmy znać, historia, którą powinniśmy pamiętać, i wartości, które powinniśmy szanować - zaznaczył Łukaszenka.

Podkreślił też, że państwo nie pozostawi dorastającego pokolenia samemu sobie w sytuacji, gdy "przeciwko suwerennym państwom zaczyna się używać różnych technologii politycznych w celu rozdmuchiwania ruchów protestu i agresywnego nacjonalizmu".

Partnerem państwa w utrzymywaniu stabilności powinny być jego zdaniem "grupy młodzieżowe patriotycznej orientacji, którym obce są destrukcyjne zachowania". - Na przykładzie innych państw widzimy, co się może wydarzyć, jeśli nie będziemy się zajmować umysłami, rozwojem i wolnym czasem młodzieży - dodał.

Według niego siły obce pragną wykorzystać białoruską młodzież i uczynić ją "ślepą siłą niszczycielką", która pomoże zdobyć władzę zagranicznym marionetkom.


BRSM jest organizacją wspierającą władze i promowaną w państwowych środkach masowego przekazu. Jej obecny szef Andrej Bielakou oświadczył niedawno, że młodzież powinna się nauczyć doceniać to, co dostaje od państwa. Poprzedni przewodniczący Ihar Buzouski został w grudniu mianowany zastępcą szefa administracji prezydenckiej.



http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Prezydent-Bialorusi-mlodziez-musi-byc-gotowa-do-obrony-suwerennosci,wid,17192994,wiadomosc.html?ticaid=11436f



23 stycznia 2015

MSZ Rosji oczekuje przeprosin od Grzegorza Schetyny

Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ Rosji, zasugerowała, że szef dyplomacji Polski Grzegorz Schetyna powinien był przeprosić za swoje uwagi na temat wyzwolenia obozu w Oświęcimiu. "Było to uderzenie w naszą narodową tożsamość, historię" - oświadczyła.

Zacharowa, która jest wicedyrektorem Departamentu Informacji i Prasy MSZ Federacji Rosyjskiej, mówiła o tym przed kamerami państwowej telewizji Kanał 1, w codziennym programie publicystycznym "Wremia pokażet" ("Czas pokaże"). Tym razem ta nadawana na żywo, godzinna audycja niemal w całości była poświęcona wypowiedzi Schetyny. W programie uczestniczyli też rosyjscy politycy, politolodzy, historycy i dziennikarze.

Występujący mówili o zakłamywaniu historii, rewidowaniu wyników II wojny światowej, podważaniu wartości duchowych Rosjan, a nawet o próbie doprowadzenia do zmiany władzy w Rosji. 

Rzeczniczka MSZ FR określiła słowa polskiego ministra mianem "wandalizmu historycznego". Przypomniała, że jej resort natychmiast zareagował na tę wypowiedź, wydając stosowne oświadczenie. "Również minister (Siergiej) Ławrow, choć w tym dniu był w Berlinie, skomentował sytuację" - podkreśliła.

W ocenie Zacharowej, wypowiedź Schetyny była elementem polityki. "Czym błąd różni się od świadomego działania? Prawo do błędu ma każdy człowiek. Nie jest ważne, czy to polityk rosyjski, polski, ukraiński czy amerykański. Za błędy ludzie zawsze przepraszają" - zauważyła.

Rzeczniczka zaznaczyła, że "każdy polityk, dyplomata czy urzędnik ma możliwość wyjścia do mediów - lub uczynienia tego za pośrednictwem swojej służby prasowej - by przeprosić lub wyjaśnić, co miał na myśli; powiedzieć, że jego słowa zostały źle zinterpretowane".

"Po wystąpieniu naszego polskiego kolegi nie słyszeliśmy nie tylko przeprosin, ale wprost przeciwnie - słyszeliśmy wypowiedzi świadczące o trwaniu przy tym stanowisku. To nie był błąd, to była świadoma polityka" - skonstatowała.

Zacharowa także odnotowała, że prezydent USA Barack Obama, w swoim wystąpieniu w czerwcu 2014 roku w Normandii podczas obchodów 70. rocznicy lądowania aliantów "nawet słowem nie wspomniał o wkładzie Armii Czerwonej w zwycięstwo w II wojnie światowej". "Skoro mówiono o otwarciu drugiego frontu, to może należało też powiedzieć o froncie pierwszym, który przez trzy lata trwał za cenę naszego życia" - oznajmiła.

Będący wśród uczestników programu deputowany do Dumy Państwowej Dmitrij Gorowcow oświadczył, że zgadza się z opiniami, iż "wypowiedź Schetyny można traktować jako ignorancję, bluźnierstwo, a nawet prowokację". "Należy jednak mieć świadomość, że wynika to z kompleksu niższości" - powiedział.
Gorowcow, który w niższej izbie rosyjskiego parlamentu reprezentuje lojalną wobec Kremla partię Sprawiedliwa Rosji i jest wiceprzewodniczącym parlamentarnej Komisji Bezpieczeństwa, ocenił, że na początku ubiegłego wieku "Polska była sanitarnym kordonem Europy, śmietnikiem oddzielającym od Niemiec". "Polska powinna być wdzięczna pierwszemu radzieckiemu rządowi, który dał jej niepodległość" - powiedział.

Parlamentarzysta oskarżył też Polskę o "umorzenie głodem" czerwonoarmistów "internowanych" w czasie wojny radziecko-polskiej z lat 1919-21. Jedynym - jak to ujął - "światłym okresem" w historii Polski były "rządy PZPR, w tym Wojciecha Jaruzelskiego, czasy obozu socjalistycznego i Układu Warszawskiego".
Odnosząc się do tej wypowiedzi Zacharowa zwróciła Gorowcowowi uwagę, że "żadnego kraju nie można nazywać śmietnikiem, bo kraj - to naród".

Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna powiedział w piątek, że jego wypowiedź o tym, że to Ukraińcy otwierali bramy obozu w Auschwitz, nie była antyrosyjska. Dwa dni wcześniej Schetyna mówił w Polskim Radiu: "to front ukraiński, pierwszy front ukraiński i Ukraińcy wyzwalali (Auschwitz), bo tam żołnierze ukraińscy byli wtedy w ten dzień styczniowy i oni otwierali bramy obozu i oni wyzwalali obóz". To spotkało się z ostrą reakcją prasy i dyplomacji rosyjskiej.

"To jest oczywiste, że Armia Czerwona wyzwoliła obóz, ale także oprócz Rosjan było wielu, setki tysięcy, ponad milion żołnierzy ukraińskich, Kazachów, Tatarów" - mówił w piątek szef polskiej dyplomacji. Podkreślił, że trzeba przypomnieć, iż pierwszy czołg, który rozbijał bramę obozu, był dowodzony przez Ukraińca. "Nie zmienia to faktu, że Armia Czerwona wyzwoliła Auschwitz" - dodał.
Z Moskwy Jerzy Malczyk

23 stycznia 2015
BBG: RT jest tak samo niebezpieczna, jak Państwo Islamskie

Były szef NBC News, Andrew Luck, który został w ostatnich dniach wyznaczony na stanowisko przewodniczącego Rady Zarządu ds. Transmisji USA (BBG) powiedział w wywiadzie dla New York Timesa, że działalność spółki Russia Today (RT) stanowi takie same zagrożenie dla USA, jak Państwo Islamskie.

Redaktor naczelna RT, Margarita Simonian oświadczyła, że uważa taką wypowiedź ze strony przewodniczącego BBG za skandal polityczny i domaga się wyjaśnień od strony amerykańskiej, która dopuściła do podobnej wypowiedzi.
Stacja telewizyjna RT wyśle pisma z żądaniem wyjaśnień do BBG, a także do Departamentu Stanu USA i ambasady Stanów Zjednoczonych w Rosji.



http://polish.ruvr.ru/2015_01_23/BBG-RT-jest-tak-niebezpieczna-jak-Panstwo-Islamskie-4467/


23 stycznia 2015
Administracja Poroszenki przyłączyła się do sporu o wyzwolenie Auschwitz
Kijów zgodził się z wersją Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski o tym, że największa rolę w wyzwoleniu obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau odegrali ukraińscy żołnierze. Taką opinię wyraził zastępca szefa administracji prezydenta Ukrainy, Walerij Czałyj.



„Ukraińcy odegrali dużą rolę w wyzwoleniu Auschwitz-Birkenau z rąk nazistów” – powiedział Czałyj, zaznaczając, że bramę obozu koncentracyjnego otworzył właśnie Front Ukraiński.
„Największa liczba Ukraińców wyzwalała nie tylko ten obóz koncentracyjny, ale i inne, i ogólnie Europę” – dodał.
W związku z tym Czałyj nazwał symbolicznym udział prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki w obchodach 70-lecia wyzwolenia Auschwitz.



http://polish.ruvr.ru/2015_01_23/Administracja-Poroszenki-przylaczyla-sie-do-sporu-o-wyzwolenie-Auschwitz-2383/

23 stycznia 2015
Amerykański generał: Rosja i terroryzm największymi zagrożeniami dla NATO

Amerykański generał Martin Dempsey po posiedzeniu Komitetu Wojskowego Szefów Sztabów państw NATO poinformował o zamiarze skupienia się przez sojusz na dwóch największych zagrożeniach – „rosyjskiej agresji” ze wschodu i terroryzmie z południa.
Dempsey poinformował również, że NATO będzie rozwijać strategiczne plany kierując się zagrożeniami ze strony Rosji i radykalnego terroryzmu.
Dzień wcześniej główny dowódca zjednoczonych sił zbrojnych NATO w Europie, Philip Breedlove, po posiedzeniu w Brukseli oświadczył, że zamierza wznowić kontakty z szefem Sztabu Generalnego Rosji, Walerijem Gierasimowem.

http://polish.ruvr.ru/2015_01_23/Amerykanski-general-Rosja-i-terroryzm-najwiekszymi-zagrozeniami-dla-NATO-1778/


23 stycznia 2015
Ministerstwo Obrony Białorusi: NATO ściąga do granic kraju broń ciężką

Władze Białorusi nie mogą ignorować zmiany sytuacji wojskowo-politycznej w regionie, związanej ze skoncentrowaniem przez NATO przy białoruskich granicach dodatkowych sił wyposażonych w broń ciężką.
„Wraz ze wzmocnieniem komponentu lotniczego państw członkowskich NATO w państwach bałtyckich, pełniących funkcje ochrony przestrzeni powietrznej, sojusz planowo skupia przy granicach Białorusi dodatkowe kontyngenty wojskowe, wyposażone w broń ciężką” – zaznaczono w resorcie obronnym republiki.
Ministerstwo Obrony oświadczyło, że „niezależnie od przesłanek geopolitycznych dla podjęcia takiej decyzji przez naszych zagranicznych partnerów Republika Białoruś nie ma prawa ignorować zmian sytuacji wojskowo-politycznej w regionie, niosących w sobie dodatkowe ryzyko, wyzwania i zagrożenia dla militarnego bezpieczeństwa państwa”. W związku z tym, jak poinformowano w Ministerstwie Obrony Białorusi, aspekty te zostały uwzględnione przez władze wojskowo-polityczne kraju przy tworzeniu planu przygotowań sił zbrojnych w tym roku.



http://polish.ruvr.ru/2015_01_23/Ministerstwo-Obrony-Bialorusi-NATO-sciaga-do-granic-kraju-bron-ciezka-9604/




Iran zrezygnował z dolara

Centralny Bank Iranu poinformował o zrezygnowaniu z wykorzystywania dolara w transakcjach z zagranicą.
Wśród walut, które będą wykorzystywane w przyszłości podczas zawierania zagranicznych kontraktów, znalazły się juany, euro, tureckie liry, południowokoreańskie wony i rosyjskie ruble.
Pojawiły się informacje, że obecnie Iran prowadzi negocjacje w sprawie korzystania z tych walut. Porozumienia mogą zostać podpisane w najbliższym czasie.

Czy złodzieje z USA uderzą teraz otwarcie na Iran?



http://polish.ruvr.ru/news/2015_01_24/Iran-zrezygnowal-z-dolara-7851/