Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

czwartek, 28 marca 2013

Jesteśmy szykowani na mięso armatnie przeciwko Rosji i Białorusi.






Kto ma w ręku Polskę - ruscy, czy zachód - porównanie. 
Samir S. - podsycanie antyrosyjskich nastrojów. 

Brunon K. i jego banda (abewu...)





Jesteśmy szykowani na mięso armatnie przeciwko Rosji i Białorusi.


Plan USA związany z napaścią na Iran uległ przesunięciu – najbliższy przewidywany termin to połowa roku 2013. Min. nie udała się kampania w Syrii. Najdobitniej o niepewności amerykanów świadczy wypowiedź Zbigniewa Brzezińskiego z grudnia 2012r.

W związku z atakiem na Iran – do gry wejdą Rosja i Chiny.

Taka konfrontacja stwarza okazję do załatwienia kilku spornych kwestii.

 Od kilkunastu miesięcy jesteśmy oswajani przez media z wojenną retoryką - mówi się o szkoleniach, alarmach, ćwiczeniach, zakupach broni, reorganizacja wojskowości, a także wypowiedzi polityków dają do myślenia.


Ostatnio u T. Lisa Sikorski, w kontekście wojny, dwuznacznie dał do zrozumienia, że naszym wrogiem jest Rosja.



Rosja contra USA – po stronie USA stanie NATO, a więc niemcy rzucą się – siłami Polski – do uszczuplenia wpływów Rosji w Europie. Celem na pewno będzie Białoruś, w drugim rzucie Rosja.

Oczywiście atomowej Rosji, ani Polska, ani niemcy [o ile nie posiadają broni atomowej – wszak posiadanie 17 elektrowni atomowych może o tym świadczyć] nie są w stanie zagrozić – ale są w stanie zrobić rozpierduchę na Białorusi i przygotować ten kraj do przejęcia metodą werwolfu – po zniszczeniach wojennych i zdziesiątkowaniu świadomych Białorusinów, V kolumna przejmie władzę i rozpocznie wyprzedaż aktywów białoruskich, tak jak to uczyniono w Polsce, Iraku, Libii...

Pierwszym atakującym na pewno ma być Polska – kolejny drenaż, kolejna bezsensowna ofiara z krwi polskiej poświęcona w imię niemieckich i angielskich interesów.

Znamienne, że Sikorski zachowuje się jak angielski sługa, a tzw. minister finansów w razie czego liczy na swój angielski paszport.

W tym momencie bardzo istotne dla agentury zarządzającej Polską, jest utrzymanie Polaków w nienawiści do Putina i pogardzie dla Łukaszenki.

Tzw. rozwiedka, WSI i tym podobne mity służą podtrzymaniu tej nienawiści.

Pomyślmy jednak, jak rozkładają się wpływy obcych państw w Polsce i co z tego wynika.


Fragment opracowania znaleziony na Bibuła.com

Rosja

Sprzedają nam po zawyżonych cenach ropę i gaz.
Nieudane przejęcie Orlenu, Lotosu, próbują przejąć Azoty Tarnów.


"Niemcy
Największy udział w prywatyzacji polskich przedsiębiorstw miał kapitał niemiecki. Już od początku tego procesu, czyli od roku 1991, firmy zza Odry przejmowały kolejne państwowe zakłady z następujących branż:
  • chemicznej („Pollena-Nowy Dwór Mazowiecki” – październik 1991 r., „Pollena-Racibórz” – grudzień 1991 r., „Pollena-Lechia” w Poznaniu – październik 1997 r., Zakłady Chemiczne „Rokita” w Brzegu Dolnym – kwiecień 2004 r.);
  • meblarskiej (Pomorska Fabryka Mebli – marzec 1992 r., Bydgoskie Fabryki Mebli – listopad 1992 r., Czerska Fabryka Mebli – sierpień 1993 r., Gościcińska Fabryka Mebli – grudzień 1993 r., Słupskie Fabryki Mebli – maj 1994 r., Zakłady Płyt Wiórowych w Grajewie – sierpień 1999 r., Olsztyńskie Fabryki Mebli w Działdowie – maj 2000 r., Goleniowskie Fabryki Mebli – styczeń 2002 r.);
  • piwowarskiej (Koszalińskie Zakłady Piwowarskie „Brok” – lipiec 1991 r., Browary „Warka” – listopad 1994 r., Browary Dolnośląskie „Piast” we Wrocławiu – styczeń 1996 r.);
  • papierniczej (Fabryka Papieru „Malta” w Poznaniu – lipiec 1992 r.);
  • tekstylnej („Romeo” w Zbąszyniu – sierpień 1992 r., Zakłady Przemysłu Odzieżowego „Bobo” w Piławie Górnej – maj 1993 r.);
  • farmaceutycznej i medycznej („Chifa” w Nowym Tomyślu – październik 1992 r., Bolesławicka Fabryka Materiałów Medycznych „Polfa” – czerwiec 1998 r., „Byk-Mazovia” w Łyszkowicach – wrzesień 2002 r.);
  • spożywczej (Zakłady Koncentratów Spożywczych w Skawinie – czerwiec 1993 r., Cukrownia Środa w Środzie Wielkopolskiej – marzec 1998 r., „Drobimex” w Szczecinie – czerwiec 2001 r.);
  • budowlanej (Cementownia „Odra” w Opolu – lipiec 1993 r., Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Budowlane „Prefabet-Rakowice” – listopad 1993 r., Kombinat Cementowo-Wapienniczy „Warta” w Działoszynie – kwiecień 1994 r., „Hydrobudowa-6” w Warszawie – wrzesień 1994 r., Zakład Wapienniczy „Wojcieszów” – listopad 1994 r., „Prefabet Kluczbork” – lipiec 1999 r., Cementownia „Nowiny” – grudzień 1999 r., Cementownia „Warszawa” – luty 2002 r., Cementownia „Wejherowo” – grudzień 2003 r.);
  • elektronicznej i elektrycznej (Zakłady Elektroniczne „Elwro” we Wrocławiu i ZWUT w Warszawie – wrzesień 1993 r., ZWAR w Warszawie – styczeń 1997 r., Kujawska Fabryka Manometrów we Włocławku – maj 2001 r.);
  • metalowej i mechanicznej (Mikołowska Fabryka Transformatorów „Mefta” – grudzień 1992 r., Pleszewska Fabryka Obrabiarek „Ponar-Pleszew” – październik 1993 r., Fabryka Wagonów „Pafawag” we Wrocławiu – wrzesień 1996 r., „Agromet” w Ostrzeszowie – maj 2000 r., Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego „Gorzyce” – sierpień 2001 r., Przedsiębiorstwo Topienia Bazaltu w Starachowicach – grudzień 2003 r., Dolnośląska Fabryka Maszyn Włókienniczych „Dofama” w Kamiennej Górze – sierpień 2006 r.);
  • wydobywczej i hutniczej (Huta Szkła Okiennego „Kunice” w Żarach – październik 1994 r., Kopalnia i Zakład Przeróbczy Piasków Szklarskich „Osiecznica” – luty 1995 r., Kopalnia Surowców Mineralnych „Surmin Kaolin” w Nowogrodźcu – czerwiec 1999 r., Kopalnia Melafiru w Czarnym Borze – luty 2001 r., Kopalnie Surowców Skalnych w Bartnicy – lipiec 2001 r., PCC RAIL Szczakowa w Jaworznie – listopad 2004 r., „Heye” Fabryka Form Szklarskich w Pieńsku – kwiecień 2009 r., Kopalnia i Zakład Wzbogacania Kwarcytu „Bukowa Góra” w Zagórzu – wrzesień 2009 r.);
  • tytoniowej (Przedsiębiorstwo Wyrobów Tytoniowych w Augustowie – listopad 1995 r., Wytwórnia Wyrobów Tytoniowych w Poznaniu – luty 1996 r.);
  • energetycznej (Elektrociepłownia „Będzin” – lipiec 2000 r., „Stoen” w Warszawie – październik 2002 r.).
Warto dodać, że ogromna większość tych przedsiębiorstw znajduje się na ziemiach zachodnich i północnych, które przed 1945 r. należały do Niemiec.


Francuzi
Drugie miejsce na liście inwestorów przejmujących majątek państwowy zajmuje kapitał francuski. Już w pierwszych latach prywatyzacji pojawił się on w następujących branżach:
  • elektronicznej i elektrycznej („Polam-Suwałki” – czerwiec 1993 r., „Centra” w Poznaniu – październik 1994 r., „Polar” we Wrocławiu – wrzesień 1999 r.);
  • budowlanej (Kombinat Cementowo-Wapienniczy „Kujawy” w Piechcinie – lipiec 1995 r., „Opoczno” SA – czerwiec 2000 r., „Strada” w Środzie Wielkopolskiej – czerwiec 2005 r., Przedsiębiorstwo Wyposażenia Budownictwa „Metalplast-Częstochowa” – lipiec 2005 r.);
  • chemicznej („Stomil-Olsztyn” – grudzień 1995 r.);
  • tytoniowej (Zakłady Przemysłu Tytoniowego w Radomiu – grudzień 1995 r.);
  • papierniczej (Śląskie Zakłady Papiernicze „Silesianpap” w Tychach – listopad 1996 r., „Rawibox” w Rawiczu – listopad 2002 r.);
  • metalowej i mechanicznej („Spomasz Białystok” – lipiec 2000 r., Fabryka Materiałów i Wyrobów Ściernych „Korund” w Kole – maj 2001 r.);
  • spożywczej (Poznańskie Zakłady Przemysłu Spirytusowego „Polmos” – lipiec 2001 r., Śląska Spółka Cukrowa w Łosiowie – kwiecień 2003 r.);
  • energetycznej (Elektrociepłownia „Kraków” – październik 1997 r., Zespół Elektrociepłowni „Wybrzeże” w Gdańsku – czerwiec 2000 r., Elektrociepłownia „Białystok” – luty 2001 r., Elektrownia „Rybnik” – marzec 2001 r.);
  • telekomunikacyjnej (Telekomunikacja Polska – lipiec 2000 r.).
Warto podkreślić, że w przypadku dwóch ostatnich branż mamy do czynienia ze sprzedażą państwowych przedsiębiorstw infrastrukturalnych również przedsiębiorstwom państwowym, tyle że francuskim: Électricité de France (energetyka) i France Telecom (telekomunikacja). Trudno zatem nazwać to prywatyzacją – raczej należałoby mówić o denacjonalizacji.


Amerykanie
Niemały udział w prywatyzacji polskiego majątku miał także kapitał amerykański, który zainwestował w następujących branżach:
  • metalowej i mechanicznej (Fabryka Maszyn Papierniczych „Fampa” w Jeleniej Górze – luty 1991 r.; Łódzkie Zakłady Wyrobów Metalowych „Wizamet” – grudzień 1992 r., Zakłady Metali Lekkich „Kęty” – grudzień 1995 r., Fabryka Amortyzatorów w Krośnie – sierpień 2003 r., Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Rzeszów” – marzec 2002 r.);
  • spożywczej („E. Wedel” w Warszawie – sierpień 1991 r., „Polbaf” w Głownie – sierpień 1991 r., „Alima” w Rzeszowie – luty 1992 r., „Amino” w Poznaniu – czerwiec 1992 r., Zakłady Przemysłu Cukierniczego „Olza” w Cieszynie” – marzec 1993 r., Nadodrzańskie Zakłady Przemysłu Tłuszczowego w Brzegu – listopad 1994 r., Podlaska Wytwórnia Wódek „Polmos” w Siedlcach – sierpień 2002 r.);
  • papierniczej (Zakłady Celulozowo-Papiernicze w Kwidzynie – sierpień 1992 r., Przedsiębiorstwo Opakowań „Pakpol” w Białymstoku – czerwiec 1994 r.);
  • elektronicznej i elektrycznej („Telfa” w Bydgoszczy – listopad 1992 r.);
  • budowlanej („Hydrotrest” w Krakowie – czerwiec 1993 r., „Energoaparatura” w Katowicach – lipiec 1993 r., „Bester” w Bielawie – wrzesień 2001 r.);
  • wydobywczej i hutniczej (Huta Szkła „Jarosław” – wrzesień 1993 r., Huta Aluminium „Konin” – grudzień 1995 r., Huta Szkła „Antoninek” w Poznaniu – wrzesień 2001 r.);
  • chemicznej (Sanockie Zakłady Przemysłu Gumowego „Stomil Sanok” – październik 1993 r., Firma Oponiarska „Dębica” – grudzień 1995 r.);
  • farmaceutycznej i medycznej (Kutnowskie Zakłady Farmaceutyczne „Polfa” – grudzień 1994 r., „Polfa Rzeszów” – październik 1997 r., Fabryka Narzędzi Chirurgicznych i Dentystycznych „Mifam” w Milanówku – wrzesień 2002 r.);
  • energetycznej (Elektrownia „Skawina” – styczeń 2002 r.).
  • do tego trzeba dodać przejęcie zakładów lotniczych w Mielcu

Holendrzy

Również inwestorzy z niewielkiej Holandii (przy czym przeważnie są to koncerny o charakterze międzynarodowym, jedynie zarejestrowane w tym kraju) poważnie zainteresowali się polską gospodarką. Uczestniczyli w prywatyzacji firm z następujących branż:
  • elektronicznej i elektrycznej (Zakłady Sprzętu Oświetleniowego „Polam” w Pile – maj 1991 r., Fabryka Aparatów Elektrycznych „FAEL” w Ząbkowicach Śląskich – wrzesień 1996 r., Fabryka Silników Elektrycznych „TAMEL” w Tarnowie – kwiecień 1999 r., Bielskie Zakłady Podzespołów Lampowych „Polam-Bielsko” – luty 2001 r.);
  • spożywczej (Zakłady Tłuszczowe „Olmex” w Katowicach – grudzień 1992 r., Zakłady Tłuszczowe „Kruszwica” – lipiec 1997 r., Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego „Pudliszki” – maj 2000 r.);
  • drzewnej (Szczeciński Przemysł Drzewny – czerwiec 1993 r.);
  • tytoniowej (Zakłady Przemysłu Tytoniowego w Krakowie – styczeń 1996 r.);
  • metalowej i mechanicznej (Fabryka Maszyn i Urządzeń Przemysłu Spożywczego „Spomasz” w Żarach – grudzień 1997 r., Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Pruszkowie – wrzesień 1999 r., Fabryka Maszyn Budowlanych „Famaba” w Głogowie – marzec 2004 r.);
  • piwowarskiej (Lech Browary Wielkopolskie w Poznaniu – marzec 1999 r.);
  • budowlanej (Krakowskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych – luty 2000 r.);
  • chemicznej („Pollena-Bydgoszcz” – czerwiec 1991 r., Fabryka Farb i Lakierów „Polifarb-Pilawa” – październik 2005 r.);
  • uzdrowiskowej (Zakład Leczniczy „Uzdrowisko Nałęczów” – sierpień 2001 r.).
Szwedzi
Znaczące były także inwestycje szwedzkie, które koncentrowały się w następujących branżach:
  • papierniczej (Kostrzyńskie Zakłady Papiernicze – październik 1993 r.);
  • elektronicznej i elektrycznej (Zakłady Sprzętu Instalacyjnego “Polam-Szczecinek” – czerwiec 1994 r., „Biawar” w Białymstoku – marzec 2003 r.);
  • metalowej i mechanicznej (Fabryka Łożysk Tocznych w Poznaniu – lipiec 1995 r.);
  • meblarskiej (Wolsztyńska Fabryka Mebli – marzec 1997 r.);
  • wydobywczej i hutniczej (Huta Szkła w Gostyniu – wrzesień 2002 r.);
  • spożywczej (Lubuska Wytwórnia Wódek Gatunkowych „Polmos” w Zielonej Górze – styczeń 2003 r.);
  • energetycznej (Elektrociepłownie Warszawskie – styczeń 2000 r., Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny w Gliwicach – grudzień 2000 r.).
W tej ostatniej branży – podobnie jak przy inwestycjach francuskich – nabywcą była szwedzka firma państwowa Vattenfall, co znów stawia pod znakiem zapytania samo określenie „prywatyzacja”.
Brytyjczycy
Kapitał brytyjski nie był tak aktywny, jak wyżej wymienione, ale za to uczestniczył w prywatyzacji kilku ważnych branż:
  • chemicznej („Pollena-Wrocław” – marzec 1993 r., „Pollena-Uroda” w Warszawie – czerwiec 1995 r.);
  • spożywczej (Zakłady Przemysłu Cukierniczego „San” w Jarosławiu – marzec 1994 r., „Polmos Łańcut” – lipiec 2002 r.);
  • papierniczej (Kieleckie Zakłady Wyrobów Papierowych – czerwiec 1995 r.);
  • farmaceutycznej i medycznej („Polfa Poznań” – styczeń 1998 r.).
Belgowie
Pewien udział w prywatyzacji miały także firmy belgijskie. Belgów interesowały przedsiębiorstwa z następujących branż:
  • budowlanej (Cementownia „Strzelce Opolskie” i Zakłady Cementowo-Wapiennicze „Górażdże” w Opolu – lipiec 1993 r.);
  • metalowej i mechanicznej (Fabryka Automatów Tokarskich we Wrocławiu – czerwiec 1999 r.);
  • wydobywczej i hutniczej (Zakłady Przemysłu Wapienniczego „Bukowa” – lipiec 2001 r.);
  • energetycznej (Elektrownia im. T. Kościuszki w Połańcu – kwiecień 2000 r.).
To oczywiście nie wszystkie kraje, z których pochodzą nabywcy polskiego majątku. Mniejsze przedsiębiorstwa przejął też kapitał austriacki, duński, fiński, hiszpański, luksemburski, norweski, szwajcarski i włoski. Zresztą wiele ze sprywatyzowanych firm zdążyło już zmienić właściciela (nieraz wielokrotnie). Niektóre z nich postawiono w stan upadłości i zlikwidowano, ale większość nadal funkcjonuje i przynosi zyski. Szkoda tylko, że już nie polskim właścicielom…"

[Paweł Siergiejczyk - Artykuł  ukazał się w tygodniku ‘Nasza Polska’ nr 10 (800) z 8 lutego 2011 r. ]





Czy to możliwe, żeby ruska agentura rządziła w Polsce, skoro na naszej pracy pasożytują zachodnie kraje?

Kto żąda greckich wysp i cypryjskich pieniędzy?

Rosjanie??

Czas się opamiętać - nie wolno nam dać się napuścić na Białoruś i Rosję.
Trzeba stanowczo odrzucić medialne manipulacje!

Propaganda podsyca antyrosyjskie nastroje.
Ostatnim przykładem jest sprawa Samira S.


O tym w następnej notce.






Nowy Ekran (?) w sposób zdecydowany chce zniechęcić do siebie blogerów?








Nie udało się z legionem?


Nie, nie udało się.

Nie udało się odpędzić od NE blogerów, to teraz nowe sztuczki.

Wykasowanie ostatnich wpisów. Jak to mozliwe, że nie ma zabezpieczenia?

A teraz ograniczony czas logowania?

Piszesz i piszesz - a jak zapomnisz zapisać to w wordzie - to przy publikacji okaże się, że zostałeś w między czasie wylogowany i straciłeś cały tekst.

Nawet na jakiś g....anych forach po powtórnym zalogowaniu tekst istnieje. A tutaj nie.

Oj, niechciani tu jesteśmy, niechciani....





  • PROBLEM TECHNICZNY
    To chyba zwykły problem techniczny ?

    Bo mam nadzieję, że nie zaczniesz udowadniać, że wszystkiemu jest winny "lucyfer nowoekranowy" i na dowód wykażesz numerologię stosowaną (metoda "Roberta Grunholza"):

    27.03.2013 -> 2+7+0+3+2+0+1+3 = 18 -> 1+8 = 9
    i teraz jeżeli do liczby 657 (dlaczego takiej ? A bo tak !) dodamy 9 to co otrzymamy ?

    666 !!!!

    A więc lucyfer za tym stoi !!!

    Porozmawiaj więc z Robertem Grunholzem, to on ci wszystko wyjaśni ...
  • @Ultima Thule 12:39:33
    Ten numerolog to wariat. Jak większość co tu wypisuje durnoty.
  • Ten temat jest dyskretny ałe przynosi ...odsłony.Ja też zostałem serdecznie przywitany z 6700 odsłon za Kukiza.
    Gdyby jeszcze można komentować bez rejestracji...Marzenie.Za to facebook pomaga dla Blogerów na Nowy Ekran.Proponuję humor zamiast refleksji.
    Ja tu jestem jako Hobby-Bloger.Zyczę humoru i...forsy.Przepraszam.Zyczę
    zdrowych Wesołych Swiąt.
  • @Ultima Thule 12:39:33
    Ta liczba 3 jest dziwnie pielęgnowana, jakby była prawdziwą liczbą przynoszącą równowagę, lecz ten 1 diabeł z poza marginesu ciągle wydaje jej polecenia:)
  • @Ultima Thule 12:39:33
    Od Roberta, to ty się odpiórkuj, bo do pięt mu nie dorastasz.
  • @andrzej61 12:56:08
    Wariata to poszukaj u siebie w rodzinie, a od Roberta się odwal.
  • @Mediator 14:05:26
    Panowie , znowu popluliście sobie na ekran komputera. Wstyd.
  • @kanton 14:23:01
    Kto?
  • @Ultima Thule 12:39:33
    Rozumiem, iż jest Pan rozgoryczony faktem, że nie chcę banksterom wyprzedać całego majątku, który jest efektem wieloletniej pracy tego Narodu, lecz proponuję po prostu kiedyś spotkać się w rzeczywistości i o tym porozmawiać. Bez siania niepotrzebnego fermentu i argumentów ad personam, bo to nie przystoi ludziom dorosłym i poważnym, a Pan głupi wszakże nie jest.

    Pozdrawiam

„Merkel, podobnie jak Hitler, wypowiedziała wojnę Europie, żeby zapewnić Niemcom niezbędną do życia przestrzeń gospodarczą”







El Pais opublikowała artykuł „Niemcy przeciwko Europie”

ctrcctrv


Największa hiszpańska gazeta El Pais opublikowała artykuł „Niemcy przeciwko Europie”, w którym porównała kanclerz Niemiec Angelę Merkel do Hitlera. Materiał pojawił się w regionalnym wydaniu gazety w Andaluzji 24 marca, opublikowano go również na stronie wydania.

Autor artykułu ekonomista Juan Torres López napisał przede wszystkim, że
„Merkel, podobnie jak Hitler, wypowiedziała wojnę Europie, żeby zapewnić Niemcom niezbędną do życia przestrzeń gospodarczą”.

Zdaniem Lópeza, Merkel broni interesów dużych niemieckich banków i korporacji kosztem dobrobytu krajów europejskich i mieszkańców Niemiec.


Materiał spowodował falę krytyki w Europie, przede wszystkim w Niemczech, i niedługo po publikacji został usunięty ze strony.


http://polish.ruvr.ru/2013_03_24/Hiszpanska-gazeta-porownala-Merkel-do-Hitlera/



  • Hiszpanie są drugą grupą bogaczy po Grekach wykupujących nieruchomości w ..Berlinie a wydatki
    na zbrojenia w Hiszpanii pomimo kryzysu wzrosły.

    Kamuflaż ekonomisty dla zbrojeń w Hiszpanii znakomity.
    Bez znaczenia.
    Hiszpanie wiedzą gdzie mają chować swoje majątki w Europie a że w Hiszpanii żyją setki tysięcy Niemców,więc Hiszpanie są doskonale poinformowani gdzie mają "zabezpieczyć swoje majątki.Czyli ...w Berlinie.Znajomy makler ma codziennie zapytania...z Hiszpanii.

  • Finał będzie tradycyjny:
    Anglia tradycyjnie zacznie montować koalicję przeciw Niemcom.
    Niemcy będą się oburzać i dąsać, rabując w międzyczasie kogo się tylko da bo przecież wilk nie zmieni swej natury i nie zacznie jeść trawy.
    Ktoś w końcu nie wytrzyma nerwowo i zacznie się kolejna wojna w Europie.

    Narody odrzucając po wojnie Plan Morgenthaua, wykazały się kompletnym debilizmem.
    Za tą głupotę przyjdzie zapłacić krwią.

  • @Ptasznik z Trotylu 05:55:28Hallo,obudż się!!125.000 obcych wojsk w RFN ,w tym brytyjskich a wy piszecie
    bajki?6-8 milionów cukrzyków w RFN a wy ich się boicie?
    Składam protest u autora Blogu za obrażanie Angie z dziadków Polki.
    Kategoryczny protest.Nie obrażam ale proszę nie atakować polskich dzieci,
    które skazane są na śmierć w Polsce a ratowane w RFN.

  • @Marek.Lipski 06:15:49
    +

  • Dodałbym do tego:
    -wybielanie zbrodniarzy niemieckich
    -odbieranie ziem zachodnich-tzw.ziemia kupowana przez "słupy".
    -tworzenie piątej kolumny "RAŚ"
    -możliwy udział służb niemieckich w katastrofie Smoleńskiej
    -tajemnicze sponsoringi fundacji Schumana i Adenauera,mówi się o finansowaniu kampanii Tuska.

  • Merkel
    używa innej broni przeciwko Europie , ale pewnie ta wojna skończy sie takim samym rezultatem jak w 1945 r.

  • @Marek.Lipski 06:15:49
    Swoje protesty niech pan śle do El Pais

    U mnie słabo z hiszpańskim - podsuwam adres witryny...

    http://elpais.com/

  • @Marek.Lipski 06:15:49
    lipski obudz sie ,wojska obce wycofuja sie z niemiec ,posluchaj troche radia jesli jezyk znasz niemiecki

  • @darekhh 13:01:23Infomarcje są dla uspokojenia.Bazy pozostają.Szczególnie w Bawarii.
    To ma miejsce od 45 roku do dzisiaj.
    Pomijam bazy francuskie przy granicy z Niemcami.

    Do Kazek39 -jest odwrotnie.Miliony Euro miesięcznie otrzymują rodzice z RFN,gdy mają dzieci czyli Kindergeld.

    -Leczenie dla dzieci z Polski bez opłat dla rodziców nawet jeśli NFZ jest przeciw
    -wykup ziemi przez polskie firmy w Niemczech zachodnich
    -konta bankowe w RFN są ...dła wszystkich Polaków z Polski.
    W Polsce o tym milczą lub kłamią

    Nie jestem amatorem.Przyjedz to pokaże kliniki gdzie 2 obowiązkowym językiem jest polski.Ale to inny temat.....


    -

  • @
    I tutaj też wkleję..
    To nie Hitler wywołał wojnę a koncerny farmaceutyczne i jeden z nich jest reklamowany na NE na głównej.

    Blogerzy piszą przeciw.. a NE wspiera zbrodniarzy. Basf bowiem został skazany w Norymberdze jako odpowiedzialny (IGFarben) za dostarczenie większości chemii potrzebnej do prowadzenia wojny.

    http://www.kurkiewicz-family.com/norymbergia-bruksela.htm


  • @Maciej Ka 16:25:55Kredyty i pieniądze były z USA.Nie tylko.
    Pozdrawiam autora Blogu.

  • Grupa niemieckich homoseksualistow trymajacych wladze w Reichu Hitlera praesadzila
    w skupianiui kanedydatow na nowohebrajczykow i selekcjonowaniu z nich "zdolbnych do odnowy żydostwa" (według Hansa Frnka gubernatoraq GG) i "najlepszego elementu zdolnego do walki o byt" (wedlug Reinhardta Heidrycha). Może i Merkel przesadzi w obronie "interesow Niemiec" a wlaściwie decydentow systemu bankowego. Powinna uzgodnić swe kroki z Mosze Kantorem prezesem kongresu żydow europejskich i wlaścicielem posowieckiego przemyslu nawozowego (ktory chce zakupić Zaklady Azotowe Pulawy z Policami oraz ZA Tarnowskimi juz kontrolowanymi przez społki Solowowa. Moze by jej coś doradzili jak slużyć bankierom swiatowym.


Cypr ostrzega: Rosja nakazuje pilnie pozbywać się zachodnich aktywów!!






 

??? UE i USA przygotowują się do największej kradzieży prywatnego bogactwa w historii nowożytnej.???

Nikosia.

Cypryjska strona internetowa twierdzi, że rosyjski MSZ rozesłał do swoich ambasad pilny biuletym, w którym zaleca rosyjskim obywatelom i przxedsiębiorstwom rozpocząć "bez zwłoki" zbywanie aktywów w zachodnich instytucjach bankowych i finansowych.

Wg tego dokumentu Kreml obawia się, że UE oraz USA przygotowują się do kradzieży prywatnego bogactwa, które ma nastąpić poprzez działania mające charakter konfiskaty.
Ostrzeżenie wydano na polecenie premiera Miedwiediewa.

http://www.incyprus.com.cy/en-gb/Showbiz/4118/33749/russian-warning

Angela Merkel zaleciła Cyprowi prowadzenie rozmów w sprawie kredytu jedynie z Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym oraz MFW, nie angażując państw trzecich, w tym Rosji.

Jednak ministrowie finansów i energetyki, kierownictwo faktycznie państwowego, drugiego co do wielkości na wyspie, Cyprus Popular Bank, rzuciło się w kierunku Moskwy. A przedtem prezydent Anastasiades zadzwonił na Kreml. Wiadomo, że w zamian Rosji proponuje się cypryjskie banki i złoża gazu. Dlaczego Nikozja nie posłuchała Brukseli?

Michaił Hazin powiedział:
Obserwujemy ostry konflikt między Putinem a Merkel z powodu strefy wpływów. Merkel powiedziała: „Cypr jest nasz”, Putin odparł: „Nie, nie tylko wasz”. Unia Europejska ubiega się o pierwszeństwo w ustalaniu zasad gry finansowej.
A jeśli, mówiąc obrazowo, zażąda wyskoczenia przez okno, przy czym sama nie jest w stanie podtrzymywać stabilności w strefie euro?
Wchodzące w jej skład kraje tracą cierpliwość. Zaczynają więc samodzielnie szukać źródeł finansowania. To, że Brukseli nie słuchają nawet takie malutkie państwa, jak Cypr, jest jej własną winą.

 Od 1991 roku rosyjski biznes wyprowadził do stref offshorowych 800 mld dolarów. Innymi słowy sumę, która stanowi dwa roczne budżety federalne kraju.
Po co Rosji Cypr i Bahamy, skoro można stworzyć własny raj podatkowy i przyciągnąć pieniądze rosyjskich oligarchów z powrotem do Rosji?
Na pomysł ten wpadł premier Dmitrij Miedwiediew podczas posiedzenia rządu.
Zaproponował on stworzenie strefy offshore na Sachalinie lub na Wyspach Kurylskich.
Dmitrij Miedwiediew wziął udział w nadzwyczajnym zjeździe Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców.
Szef rządu zaproponował odrodzenie wewnętrznych offshore’ów na Dalekim Wschodzie. Program państwowy, który wywołał w gabinecie ministrów wiele sporów, przewiduje przekształcenie Dalekiego Wschodu w konkurencyjny region ze zdywersyfikowaną gospodarką. Naten cel rząd gotów jest przeznaczyć bezprecedensowo dużą kwotę – 10 bilionów rubli do 2020 roku.
Rossijskaja gazieta




Siły ds. operacji specjalnych, które będą działać nie tylko na terytorium kraju, lecz również poza jego granicami, utworzono w ramach Sił Zbrojnych Rosji – oświadczył dzisiaj szef Sztabu Generalnego armii Walerij Gierasimow w Centrum Zarządzania Operacyjnego Sił Zbrojnych Rosji.
„Przebieg ich przygotowania bojowego znajduje się pod stałą kontrolą” – dodał Gierasimow.


Jakie to siły specjalne, oprócz specnazu, może mieć na myśli rosyjski generał?





http://polish.ruvr.ru/2013_03_23/W-Rosji-stworzono-sily-ds-operacji-specjalnych/
http://polish.ruvr.ru/2013_03_21/A-jesli-Bruksela-zazada-wyskoczenia-przez-okno/
 http://polish.ruvr.ru/2013_03_22/Przeglad-prasy-18-22-marca/


Zagrywki agenciaków








Na fali Legionów, galluksów, jazówgdyńskich, ratów i innych...

 
Kiedy jeden zostaje spalony, reszta ucieka wytykając go palcami.


Następuje podział ról.

Wdraża się zasadę:
"Najciemniej pod lampą."

A najlepiej, kiedy uciekinierzy nawzajem sobie alibi wytwarzają....

Socjaldemokraci z Niemiec na zjeździe w Kołobrzegu

 


Niemcy wcale nie ukrywają, o co im chodzi. Chcą wzmocnienia roli i pozycji Berlina w „wspólnym regionie“, obejmującym ziemie niemieckie i polskie; chcą, by Berlin stał się jego „stolicą“ i czerpał z tego korzyści.



przedruk: Myśl Polska



Socjaldemokraci z Niemiec na zjeździe w Kolberg


Kolberg



Wyobraźmy sobie, że parlamentarzyści polscy z ramienia PiS, Solidarnej Polski czy jakiejkolwiek innej partii wyjeżdżają na kongres do Wilna czy Lwowa. Tam witani są przez samorządowców i przedstawicieli władz lokalnych wywodzących się z partii, mającej opinię polonofilskiej, lub przynajmniej propolskiej. Potem z pominięciem szczebla władz państwowych, w zamkniętym gronie debatują na temat „polsko-litewskiej/polsko-ukraińskiej przestrzeni gospodarczej”, transgranicznej infrastruktury i przekraczającego granice rynku pracy.

Mielibyśmy wówczas do czynienia z głośnym, słusznym zresztą protestem strony litewskiej/ukraińskiej? Zapewne tak. Mielibyśmy do czynienia z nagłośnieniem sprawy przez media i nagonką na polski nacjonalizm, ekspansjonizm, na mrzonki o odzyskaniu Kresów? Zapewne tak. Gdyby imprezę taką urządziła partia opozycyjna, mielibyśmy do czynienia z odcięciem się od całej sprawy rządu i partii rządzącej, wraz z przeprosinami państw sąsiedzkich (przy okazji – za krzywdy doznane od Polaków) i zapewnieniami premiera, ministra spraw zagranicznych czy prezydenta o dobrych, partnerskich wzajemnych stosunkach i absolutnym poszanowaniu istniejących granic? Zapewne tak.

Tymczasem nic z tych rzeczy nie ma zastosowania do relacji niemiecko-polskich. Europa bez granic stała się najwyraźniej faktem nie tylko w sferze ideologicznej, ale i w realnej sferze politycznej.
Od 25 do 27 stycznia 2013 około 100 niemieckich deputowanych frakcji SPD (socjaldemokratów, posiadających większość mandatów) w lokalnej izbie deputowanych Berlina (miasta i kraju związkowego) odbyło wyjazdowy kongres w Sali Koncertowej kołobrzeskiego ratusza.
Byli wśród nich burmistrz niemieckiej stolicy Klaus Wowereit, prezes Niemiecko-Polskiej Izby Handlowej Michael Kern, prezes Izby Handlowej w Berlinie Erich Schweitzer, Doro Zinke – przewodnicząca Związku Niemieckich Związków Zawodowych na landy Berlin i Brandenburgię, prof. Monika Gross, rektor Wyższej Szkoły Technicznej w Berlinie oraz szef berlińskiej organizacji turystycznej Burchard Keller.

Niemieckich gości oficjalnie przywitał burmistrz miasta, Janusz Gromek (PO) oraz marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz (PO).
Dalsze obrady niemieckich deputowanych odbyły się już za zamkniętymi drzwiami. Tematykę obrad, podawaną przez media – pogłębienie współpracy ekonomicznej i na rynku pracy oraz poprawa infrastruktury drogowej, kolejowej i wodnej między Berlinem i Kołobrzegiem oraz pomiędzy przygranicznymi regionami Polski i Niemiec, a także wzmocnienie pozycji Berlina w regionie i rozwój jego strategicznej pozycji w służbach publicznych i cywilnych – potwierdza także skład osobowy niemieckiej delegacji.

Przewodniczący frakcji SPD, Raed Saleh, przy mowie inauguracyjnej kongresu podkreślił, że miejsce to wcale nie zostało wybrane przypadkowo:
„Polska posiada najszybciej rozwijającą się gospodarkę Europy. I ten wzrost odbywa się przed naszymi drzwiami. Berlin, Brandenburgia i Polska zachodnia są wspólnym obszarem gospodarczym. Chcemy i będziemy jeszcze bardziej utrwalać świadomość, że jesteśmy wspólnym regionem”, i dalej: „Polska ma jedną z najbardziej dynamicznych gospodarek Europy, a z tego profituje Berlin. I dlatego będziemy kierować spojrzenie na wschód, a kongresem damy znak dla intensywniejszego partnerstwa”.
Czy te słowa wymagają jeszcze komentarza?

Niemcy wcale nie ukrywają, o co im chodzi. Chcą wzmocnienia roli i pozycji Berlina w „wspólnym regionie“, obejmującym ziemie niemieckie i polskie; chcą, by Berlin stał się jego „stolicą“ i czerpał z tego korzyści.

Chcą przyciągać siłę roboczą, bynajmniej nie niewykształconą, a specjalistów i ludzi z wyższym wykształceniem. Chcą kształcić młodych Polaków u siebie.
Chcą wspólnego rynku pracy, ale bynajmniej nie chodzi im o polskie inwestycje i ekspansję polskich firm na Niemcy.
Chcą lepszej infrastruktury, by ludzie łatwiej i szybciej mogli się przemieszczać z jednej strony granicy na drugą:
Polacy jako pracobiorcy i „napływ świeżej krwi” do ekonomicznie, finansowo i demograficznie coraz bardziej spowalniających Niemiec, a Niemcy jako turyści na polskie nadbałtyckie plaże, jako pacjenci tańszych szpitali i gabinetów lekarskich oraz na tanie zakupy czy po wciąż tańszą benzynę.

W tym wszystkim „Polskę zachodnią” traktują przedmiotowo – to nie region sąsiedniego państwa, lecz raczej „dzikie pola”, z których lokalnymi atamanami, zafascynowanymi tym, że bogaty sąsiad okazuje im zainteresowanie, można łatwo ubijać interesy. Polska, jako państwo, w tych zamierzeniach nie figuruje.

Czy taka postawa, takie cele polityczne powinny szokować? Czy powinny dziwić? Bynajmniej. Są przecież tylko efektem prowadzonej od lat polityki rozbijania i eliminowania państwa polskiego, budowania w miejsce suwerennych krajów Europy regionów, oderwanych od władzy centralnej, „samorządnych” i „otwartych” na wszelkie inicjatywy „transgraniczne”.

Czy należy oskarżać Niemców o złą wolę, złe zamiary, ekspansjonizm? Bynajmniej, oni po prostu realizują swoje cele, dążą do osiągnięcia korzyści na polu gospodarczym, finansowym, ekonomicznym i demograficznym.
Po prostu: Realpolitik.
Jeśli służy temu integracja europejska i Europa regionów, to dlaczego nie mieliby z tych narzędzi, jakie mniej lub bardziej dobrowolnie włożyli im w ręce sami przywódcy innych państw, skorzystać? Tylko że tego samego – obrony własnych interesów, dążenia do osiągnięcia własnych korzyści i wzmocnienia własnej pozycji – należałoby się spodziewać od władz polskich. A to już, niestety, pozostaje w strefie marzeń.

Michał Soska

 http://sol.myslpolska.pl/2013/02/socjaldemokraci-z-niemiec-na-zjezdzie-w-kolberg/

Foto:
 https://www.google.pl/search?q=ko%C5%82obrzeg&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=4GgZUaiFD8nbsga-1ICgCQ&biw=1237&bih=729&sei=4mgZUYGyDIWttAa87IDwBg#imgrc=Ew89dNXINy3NnM%3A%3BXuMY_XAIx2rwfM%3Bhttp%253A%252F%252Fs2.flog.pl%252Fmedia%252Ffoto%252F5197631_latarnia-morska-kolobrzeg.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fhammerfall.flog.pl%252Fwpis%252F5197631%252Flatarnia-morska-kolobrzeg%3B800%3B635



UWAGA, UWAGA....nadchodzi

 Ze względu na niepewność czy NE jest trwałym medium, dubluję notki z tamtego bloga.



09.02.2013

Dylematy patrioty - jeszcze raz będzie Powstanie Styczniowe?





Ledwo wypłynęło.....

  „o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub działaniach ratowniczych na terytorium RP”


A służby (?)  zaczęły alarmować:

"nie ma czasu, trzeba działać, partyzantka..."


Czy nadszedł czas rozprawienia się z patriotami ostatecznie?

Namawiaczy jest troche, ale kto miałby to niby poprowadzić?

Potrzebny bomber?

To są właśnie te patriotyczne dylematy - ludzie chcieliby ocalić kraj, a tu ich ktoś wkręca w samobójstwo...

Nikt nie jest przygotowany - nikt nie jest nawet    z o r g a n i z o w a n  y.


Za to obce służby potrzebują powodu, żeby wejść tu zbrojnie.


Skoro tak wam śpieszno.... to czemu sami nie staniecie na czele??

czwartek, 21 lutego 2013

No, to już nie jest śmieszne. . .





Od dłuższego czasu zadaję na NE jedno pytanie:

Gdzie jest prawdziwa Circ?


Circ kompletnie ignoruje to pytanie, odpowiada, ale nie na temat.



No, i patrz, co napisał troll na stronie Białczyńskiego...








Polecam moją poprzednią notkę o Indiana Jones z 1 lutego na Legionie.



Został zresztą natychmiast zasypany starymi postami elig - przez 3 dni wklejała, przez 3 dni...






http://www.legion-polska.h2.pl/wptest/2013/02/01/argonauta_1004_czasami-czuje-sie-jak-indiana-jones.html



http://www.ekspedyt.org/asadow/2013/02/19/5282_moderacja-strzezcie-sie-zwodniczej-mowy-jezebel.html







sobota, 2 lutego 2013

Indiana Jones



Od 2006 roku angażuję się politycznie i stwierdzam jedno – tam, gdzie jest prawica, tam gdzie zbierają się Polacy zaangażowani w życie polityczne  i gospodarcze kraju – tam zawsze kręci się obca agentura.


Jak wyrzucasz ich za drzwi – to wracają oknem.

Wszędzie w każdym środowisku – tak realnym jak i wirtualnym.
Na portalach, blogach – wszędzie.

Ujawniają się z czasem – najpierw udają takich jak my, a potem zaczynają dokazywać i coraz częściej dają do zrozumienia : a, kuku …


Świadczy to dobitnie o tym, że w Polsce nie ma rodzimej agentury, która eliminowała by obce elementy z życia polskiego społeczeństwa.


Zresztą opisałem to na stronach pod nazwą Werwolf.

Tak więc obcej szkodliwej agentury jest cała masa – i z zasady wciskają się wszędzie mącąc  i strasząc ludzi.

Jest w tym zastosowana pewna metoda oddziaływania psychicznego – ujawniają się po miesiącach, co może dramatycznie potęgować poczucie zagrożenia u bywalców „swojego” prawicowego portalu.


 Czasami życie przypomina film sensacyjny, a czasami... jest jak u Indiany Jones...



















piątek, 24 sierpnia 2012

piątek, 3 sierpnia 2012

Kłamstwo założycielskie PRL o wojnie 1939

Przedruk.... 

Kłamstwo założycielskie PRL o wojnie 1939. Część 11 (ostatnia), Kłamstwo ustrojowe II PRL (tzw. „III RP”). 
Część 1 -sprawa prawomocnej Konstytucji R.P. i nielegalnej władzy w Polsce Kłamstwo założycielskie PRL o wojnie 1939. Część 11 (ostatnia), Kłamstwo ustrojowe II PRL (tzw. „III RP”). 



Część 1 -czyli sprawa prawomocnej Konstytucji R.P. i nielegalnej władzy w Polsce Powielanie kłamstwa założycielskiego I i II PRL o Polsce okresu niepodległości i o wojnie 1939r , poza wcześniej wymienionymi powodami, posiada jeszcze jeden, i to najbardziej ze wspomnianych kluczowy dla trzymających władzę kontekst. Przejęta od hitlerowców i jeszcze rozwinięta w swym paszkwilanctwie przez sowieckich Żydów osadzonych jako nadzorcy PRL, a równocześnie sponsorowana przez dawców lichwiarskich kredytów dla wsparcia bytu tego bolszewickiego reżimu-żydowskie finansowe lobby amerykańskie, propaganda oczerniania ,ośmieszania i zohydzania Niepodległej Polski, jest dla trzymających władzę podstawową metodą ucieczki od podstawowego tematu dla kwestii utrwalenia swej samozwańczej, uzurpatorskiej, otrzymanej od okupanta władzy. Temat ten stanowi jedyna legalna, nadal formalnie prawomocna, ostatnia uchwalona i przyjęta Polaków w wolnej Ojczyźnie Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Ta Konstytucja R.P. jaka zaczęła obowiązywać od 23 kwietnia 1935r! 

Rola tego najważniejszego aktu prawnego Państwa Polskiego, jak była nie do przecenienia zarówno podczas ostatnich lat niepodległości, podczas wojny i trwającej oficjalnie okupacji Polski lat 1939 -1990 taką, choć mało kto ma tego świadomość. nadal pozostaje po dzień dzisiejszy. W południe, 22 grudnia 1990 w sali tzw. ,,parlamentu kontraktowego” (wyłonionego na podstawie komunistycznej ordynacji) wybrany na podstawie narzuconej Polsce, stalinowskiej konstytucji PRL Lech Wałęsa, złożył wymaganą na jej podstawie przysięgę: ,,Obejmując urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przysięgam uroczyście narodowi polskiemu, że postanowieniom Konstytucji wierności dochowam, będę strzegł niezłomnie godności narodu, suwerenności i bezpieczeństwa państwa. Przysięgam, że dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem- Tak mi dopomóż Bóg.” Rota złożonej przez Lecha Wałęsę na Konstytucję PRL przysięgi, w świetle Konstytucji R.P z 1935r stawiała go w roli, jaką pełnił moskiewski agent NKWD na urzędzie prezydenta Polski Lubelskiej ( później przemianowanej na PRL), Bolesław Bierut .

Tym samym jej złożenie wg wymogów i roty stalinowskiej konstytucji PRL określało Wałęsę( a tym samym kolejnych głównych lokatorów w Pałacu Namiestnikowskim )ni mniej ni więcej, tylko jako co najwyżej ,,prezydenta PRL” ( tj namiestnika sowieckiej kolonii w Polsce zachodniej ). Okazją by zmienić ten stan rzeczy, nawet jeszcze tego dnia 22 grudnia stało się przekazanie insygniów władzy Prezydenckiej przez dotychczasowego autentycznego Prezydenta R.P. Ryszarda Kaczorowskiego. Choć przekazanie insygniów najwyższej polskiej władzy, oznaczało ( w świetle art. 21 Konstytucji R.P. )zrzeczenie się urzędu Prezydenta R.P. przez R. Kaczorowskiego. Nie nastąpiło jednak objęcie tej funkcji przez prezydenta PRL, L Wałęsę, choć w tej sytuacji było ono formalnie możliwe do realizacji. Otóż koniecznym warunkiem objęcia urzędu Prezydenta R.P. jest złożenie przez elekta przysięgi ( art. 19 Konstytucji R.P.)

„ Świadom odpowiedzialności wobec Boga i historii za losy Państwa, przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu, w Trójcy Świętej Jedynemu, na urzędzie Prezydenta Rzeczypospolitej : praw zwierzchniczych Państwa bronić, jego godności strzec, ustawę konstytucyjną stosować, względem wszystkich obywateli równą kierować się sprawiedliwością, zło i niebezpieczeństwo od Państwa odwracać ,a troskę o jego dobro za naczelny poczytywać sobie obowiązek. Tak mi dopomóż Bóg i Święta Jego Męka. Amen.” 

C o istotne; przez ustalenie w art. 19-tym treści przysięgi owej formuły religijnej, zawierającej dogmatyczne pojęcia chrześcijańskie ( Trójca Święta i Męka Syna Bożego) Konstytucja R.P m.in. wyłącza od piastowania prezydentury niechrześcijan i ateistów[1] takich jak np. Bierut, Jaruzelski , Kwaśniewski czy Komorowski ! Mimo iż podczas ,,uroczystości” 22 grudnia Wałęsa nie przejął urzędu Prezydenta R.P, jednak z punktu formalnego, w czasie piastowania przez niego urzędu prezydenta PRL, podczas całej jego kadencji istniała nadal możliwość złożenia tej przysięgi a następnie przez jej dotrzymanie i publikacji tego faktu jak wymaga tego prawomocna Konstytucja R.P. w Monitorze Polskim stanie się faktycznym Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej ( na następne siedem lat od momentu jej złożenia). 

Dodatkowo podczas przedwczesnej uroczystości przekazania insygniów R.P. (był i nadal nie spełniony warunek istnienia Sejmu i Parlamentu wyłonionego wg polskich, prawomocnych ordynacji wyborczych z 1935r[2]), trzeba obiektywnie przyznać ,iż istniały trudności realizacji reaktywacji autentycznej państwowości polskiej: istniejący z SB-ckiej nominacji parlament, sowieckiego nadania ministrowie i obsady resortów Spraw Wewnętrznych i Obrony. Jednak sytuacja nadal eskalowała nawet ku prawdziwemu przesileniu. Wobec rozwoju sytuacji, wspaniałą okazją do zostania faktycznym Prezydentem R.P. (tzn. zwierzchnikiem stojącym na straży legalnej, polskiej Konstytucji z 1935r) ,stać się mogło przesilenie 4 czerwca 1992 ,czy po wtóre rozwiązanie osobiście przez Wałęsę magdalenkowego parlamentu w 1993 r .

Pozostawało ogłosić termin wyborów parlamentarnych i ....przeprowadzić je wg polskiej, ordynacji wyborczej, integralnej z obecnie prawomocną ustawą zasadniczą R.P. z 23 kwietnia 1935r[3]. Na przeprowadzenie tego L.Wałęsa miał pięć lat. Tego jednak L. Wałęsa ,choć mógł, to z własnej woli to nie zrobił. Utrwalił system władzy opartej na czekistowsko-sowieckich instytucjach, kolaborantach i beneficjentach PRL. Tym sposobem ciągłość polityczna PRL z „III RP” została przypieczętowana przez TW „Bolek” w sposób formalny! W tym kontekście agenturalno- judaszowa rola owego osobnika ,który jak nikt inny dotąd choć mógł przywrócić faktyczną suwerenność korzystając z zajmowanego stanowiska. - nie podlega nawet dyskusji! Mając wolny wybór i nieograniczoną możliwość, za przejetą (nielegalnie!) fabrykę makaronu sprzedał całą Polskę w niewolę co najmniej na kolejne pokolenie. W tej sytuacji, mimo zrzeczenia się i przekazania insygniów i urzędu w świetle Konstytucji R.P. formalnym ,choć pozostającym w zwieszeniu, Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej nadal pozostawał Ryszard Kaczorowski, a nie L Wałęsa, ani jego kolejni zmiennicy tego drugiego. I ten stan rzeczy trwał do 10 kwietnia 2010r tj. do śmierci R. Kaczorowskiego w zagładzie ostatniego (jak dotąd) katyńskiego eszelonu. Taką samą zresztą lipą jak „III RP” jest jej konstytucja zwąca się bezprawnie „Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej”. Tryb uchwalania owej konstytucji z 1997r powinien być zgodny z postanowieniami Konstytucji R.P. z 23 kwietnia 1935 roku. 

Tymczasem Kwaśniewska konstytuta –bo tylko tak można nazwać ów neokomunistyczny manifest nowomowy- nie odnosi się w ogóle do prawomocnej Konstytucji R.P., jednoznacznie wiążąc ciągłość państwa nad Wisłą z PRL ( art. 242 konstytuty). Ze względu na oczywistą bezprawność PRL, nawiązanie do jej w ciągłości państwa ,tym samym stanowi kontynuację bolszewickiego bezprawia. Jak oszukańcza jest treść konstytucji II PRL, tak u podstaw ustrojowych fikcyjnej „III RP” leży największe w całej historii Polski oszustwo i dywersyjna mistyfikacja. Pomimo zrzeczenia urzędu, a nawet (nieprzypadkowej !) śmierci R. Kaczorowskiego ,vacat na stanowisku Prezydenta R.P. nie przekłada się na ważność lub nieważność Konstytucji z 1935r. Możliwe procedury dokonywania zmiany Konstytucji reguluje jednoznacznie jej art. 80: zmiany te mogą nastąpić jedynie z inicjatywy prezydenta oraz z inicjatywy Rządu lub Sejmu. 

Jednak w przeciwieństwie do ułatwionej zmiany Konstytucji z inicjatywy Prezydenta (wymagana zgoda Sejmu i Senatu zwykłą większością głosów),zmiana jej z inicjatywy Rządu lub Sejmu jest ogromnie utrudnione wymagając spełnienia 2 warunków ; Warunek 1: są potrzebne zgodne uchwały Sejmu i Senatu powzięte większością ustawowej liczby posłów i senatorów. (chodzi wyłącznie o posłów i senatorów legalnie wybranego parlamentu ,tj. na podstawie ordynacji wyborczej RP z 1935r!) Warunek 2: Prezydent R.P. może w ciągu 30 dni po otrzymaniu projektu ustawy zmieniającego konstytucję ( tj. uchwały izb ustawodawczych dotyczących zmiany konstytucji), zwrócić go Sejmowi z żądaniem ponownego rozpatrzenia , które może nastąpić nie wcześniej, niż na następnej kadencji, a więc przez nowo wybrany Sejm. Jeżeli obie izby ustawodawcze w drugiej kadencji uchwalą ponownie projekt bez zmian Prezydent R.P. ma do wyboru : stwierdzić jej moc swym podpisem i zarządzić jej ogłoszenie lub rozwiązać Sejm i Senat. A zatem „III Rzeczpospolita” jest po prostu kontynuacją polityczno-personalną PRL. Samo we sobie użycie tego szyldu „III RP” zaprzecza jakimkolwiek związkom z Niepodległym Państwem Polskim. Bowiem zgodnie z prawem i tradycją historyczną nie było nigdy „II Rzeczpospolitej” gdyż zarówno z mocy obydwu przedwojennych konstytucji jak i z intencji zawartej w preambule Rzeczpospolita Odrodzona była kontynuatorką Rzeczpospolitej przedrozbiorowej. http://owsinski.nowyekran.pl/post/61673,konstytucje-kwietniowe Jak z powyższego wynika wszystkie zmiany konstytucji dokonane czy przez PRL-owski Sejm, czy nawet wcielone pod szyldem ogólnokrajowego referendum są nieprawomocne i w świetle prawa Polski Niepodległej nielegalne.

A trzeba też wyraźnie zaznaczyć, że procedura i sens dotychczasowych wyborów prezydenckich są także nielegalne w świetle nie podważonej dotąd formalnie Konstytucji R.P. z 1935r. Takim też przekrętem było i jest stosowanie przez fikcyjną „III RP” polskiej symboliki, godła i wysługiwanie się polską słowną nomenklaturą państwową przez instytucje stawiające się ponad narzuconym ogółowi ludności polskiej prawem, a które bezprawnie w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej uprawiają działania i politykę jednoznacznie szkodzącą i wrogą Polsce i jej nadrzędnym interesom. Owe urzędowo wdrażane od czasu I PRL ustrojowe kłamstwo o II R.P. ma sugerować i wykuć w świadomości kolejnych pokoleń celowo ułomnie i na wspak do wiedzy „kształconych” przez resorty propagandy i edukacji Polaków ,brak alternatywy dla istniejącego ,uzurpatorskiego odgórnie narzuconego przez obcą ingerencję atrapy polskiego sytemu państwowego. 

Kalekiej pod względem polskości atrapy służącej faktycznie innym niż polskim interesom, a finalnie ostatecznemu podcięciu podstaw bytu i istnienia Narodu Polskiego na jego etnicznych obszarach. A to w celu ich kolonizacji, obecnie realizowanej w ramach tzw „euro-integracji, jako faktycznie trzecie Generalne Gubernatorstwo, pod obecnym zarządem( w przedstawionym tu kontekście, nie żadnego premiera RP, lecz najwyżej gauleitera!) Tuska, a docelowo pa wsie ciasy zamierzona i wdrażana od blisko stulecia przez bolszewię Judepolonia. Tymczasem ten najważniejszy ,autentycznie suwerennie polski akt prawny jaki stanowi Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 1935r , nadal niesie z sobą szereg istotnych praktycznych wskazań już dziś, a w przyszłości szereg potencjalnie niezmiernie korzystnych dla Polski i Polaków praktycznych zastosowań i konsekwencji do których należą: - legalna oddolna delegalizacja uzurpatorskiego aparatu władzy w Polsce. - kasacja całości nielegalnego ukazodawstwa I i II PRL i powrót do stanu prawnego z 31 sierpnia 1939r, - kasacja, naprawienie i egzekucja wszystkich możliwych do usunięcia skutków owego ukazodawstwa od zaraz, lub w razie niemożności przy pierwszej umożliwiającej to okoliczności, - wypowiedzenie wszelkich zaciągniętych przez bolszewicką bankokrację I i II PRL zobowiązań i długów finansowych podejmowanych bezprawnie w imieniu Narodu i Państwa Polskiego, 

 Likwidacja i przejęcie majątku i zasobów instytucji i resortów kolonialnych PRL, odebranie dotychczasowych przywilejów i rozliczenie działalności ich byłych i obecnych funkcjonariuszy na podstawie Kodeksu Karnego R.P. z 1932r., - Rozliczenie niedotrzymanych i dotąd nie wyegzekwowanych wobec Niepodległej Polski umów, traktatów i zobowiązań zagranicznych. Oto główny powód odgórnego paszkwilanctwa i oczerniania historii Polski Niepodległej, mających dać ucieczkę byłym i obecnym pogrobowcom żydobolszewickiego PKWN od tematu prawomocnej Ustawy Konstytucyjnej z 23 kwietnia 1935, której treść i znaczenie niczym piętno zbrodni i hańby trzymających władzę, jest skrywana przed oczami Polaków. Oto kluczowe także na dziś zagadnienie odnoszące się do odzyskania tożsamość prawdziwej niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej ! 


 [1] patrz: Wacław Komarnicki ,,Ustrój państwowy Polski współczesnej” Wilno 1937 [2] prawomocna ordynacja wyborcza do Sejmu RPz 1935r patrz http://isap.sejm.gov.pl/VolumeServlet?type=wdu&rok=1935&numer=047 lub kluczowe zagadnienia tej faktycznie demokratycznej ordynacji <> załącznik nr 4.


 http://kosciesza.nowyekran.pl/post/67479,klamstwo-zalozycielskie-prl-o-wojnie-1939-czesc-11-ostatnia




środa, 20 czerwca 2012

Dobry film

. Film ukazuje jak FED okrada Amerykanów. http://youtu.be/Ob_Kbnf3zCk

środa, 9 maja 2012

Film

Bardzo ważny wykład. http://gosc.pl/doc/1150507.Magia-obrazu-prawda-slowa

piątek, 27 kwietnia 2012

A tu ciekawy wykład. . . o wyższej fizyce ;)



Przekroczyć Horyzont Zdarzeń III 2/9 [PL]




. http://www.youtube.com/watch?v=W5jZnErmuDQ&feature=related



 basta .

Ciekawa stronka

. Ciekawa stronka, polecam fanom "najlepszej" motoryzacji na świecie... http://rexcurry.net/bookchapter4a1a2a.html aha, strona zawiera również treści dla dorosłych :) basta

wtorek, 28 lutego 2012

Zawsze znajdzie się większa ryba . . . .

.


Dziwny traf.



Tłum ludzi, kelner i facet z telefonem robi zdjęcie...
Chyba się trochę spóźnił.


















Hmmmmm....już 3 marca filmu nie ma - ale jest tu:











.

czwartek, 9 lutego 2012

Dobre. . .

Smakowity wierszyk - pozwoliłem skopiować sobie od Nathanela z NE...




"Jak powszechnie wiadomo stajemy się niemieckim kondominium. Prośbę tej
sprawie skladal juz nasz szef MSZ. Dlatego tylko idiota uczy się
angielskiego. My będziemy musieli "szprechać"?



" Meine mutter , moja matka sprzedawała appfen- jabłka

Przyszła do niej Ziege- koza i pożarła appfen z woza"

Jak widzicie wiersz pamiętam i mogę być ekspertem od niemieckiego mimo
iż nie reram i nie potrafię mówić z gębą pełną kartoflen.


Znalazłem właśnie inna historyjkę zachęcającą do nauki języka
nazistowskiego.Opowiadania tego nie podejmuję się przeczytać nawet po
cichu ale dałbym wiele aby posłuchać jak czyta je na głos ten co uważa
że "polskość to nienormalność " .

Oto ono:



Język niemiecki może wydawać się trudny...jest nawet na to pewien
przykład:

Kiedy zaczynamy się uczyć, kupujemy podręcznik do niemieckiego. To
przepiękne wydanie, oprawne w płótno, zostało opublikowane w
Dortmundzie i opowiada o obyczajach plemienia Hotentotów (auf Deutsch:
Hottentotten).

Książka mówi o tym, iż kangury (Beutelratten) są chwytane i
umieszczane w klatkach (Koffer) krytych plecionką (Lattengitter) po to by
ich pilnować.
Klatki te nazywają się po niemiecku "klatki z plecionki"
(Lattengitterkoffer) zaś, jeśli zawierają kangura, całość nazywa
się:
Beutelrattenlattengitterkoffer.

Pewnego dnia, Hotentoci zatrzymują mordercę (Attentater), oskarżonego o
zabójstwo jednej matki (Mutter) hotentockiej (Hottentottenmutter), matki
głupka i jąkały (Stottertrottel). Taka matka po niemiecku zwie
się:Hottentottenstottertrottelmutter, zaś jej zabójca nazywa się
Hottentottenstottertrottelmutterattentater.
Policja chwyta mordercę i umieszcza go prowizorycznie w klatce na
kangury (Beutelrattenlattengitterkoffer), lecz więźniowi udaje się
uciec.

Natychmiast rozpoczynają się poszukiwania.
Nagle przybiega Hotentocki wojownik krzycząc:
- Złapałem zabójcę! (Attentater).
- Tak? Jakiego zabójcę? - pyta wódz.
- Beutelrattenlattengitterkofferattentater - odpowiada wojownik.
- Jak to? Zabójcę, który jest w klatce na kangury z plecionki? - pyta
Hotentocki wódz.
- To jest - odpowiada tubylec -Hottentottenstottertrottelmutterattentater
(zabojca hotentockiej matki głupiego i jąkającego się syna).
- Ależ oczywiście - rzecze wodz Hotentotów - mogleś od razu mowić, że
schwytałeś
Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentater .



No jak poszło ?

Ja tego ostatniego wyrazu nie jestem w stanie rozcyfrować nawet przy
uzyciu linijki i cyrkla.

Chętnie posłuchałbym jak ktoś to wymawia. Proszę nagrać i zrobić
YouTubka. Będzie światowa sensacja.




http://nathanel.nowyekran.pl/post/51859,nie-ma-lekko-uczymy-sie-niemieckiego


.

Nawalanka

. Jak w tytule - nawalanka z Anek, czy Nieogar'em bez piątej klepki... Anek wykasowała moje komentarze odnośnie: http://nieogarek.blogspot.com/2012/01/odz-jest-piekna-czy-torun-rowniez-to.html więc wrzucam je na swoim blogu... 

[wcześniejsze starcie: http://starymalbork.blogspot.com/2012/01/magiczne-ogrodzenie.html 

A zaczęło się od: AnekJan 12, 2012 07:03 AM Nie oddziałowuje tylko oddziaływuje. Historia BYŁA i trzeba się z tym faktem pogodzić. Nie da się jej zmienić w żaden sposób, a niekupowanie niemieckich produktów zdecydowanie nie jest tego metodą. I nie jest też wyciąganiem wniosków, raczej obrażaniem się "zabili mi pradziadka, nie będę brał aspiryny bayera". To dziecinne. Ten, kto wierzy, że żyje w przeszłości, powinien się leczyć u psychiatry. Każdy historyk, wie że nie można jej zrekonstruować - jest konstruktem, tak, jak fabuła książki i pamięć ludzka. Jest subiektywna. Kto tego nie wie, nie powinien się historią parać. Druga wojna się skończyła i jestem pewna, że powinniśmy już przestać ją toczyć. ]


Komentarz do zachwytów Anek nad drapakami Łodzi i niechęci do Torunia: normalnie śmieszne .... ŁÓDŹ, A TORUŃ, TO JAK KOCMOŁUCH PRZY PIĘKNOŚCI!!! W Łodzi jest tylko jedna porządna ulica - Piotrkowska. Pozostałe to KOMPLETNA ruina. Miasto jest ohydne - odrapane ściany, ruiny jeszcze z czasów II Wojny Światowej, krzywy bruk kamienny, dziurawe krzywe drogi asfaltowe, krzywe chodniki z połamanych płytek, krzywe krawężniki. Rozpadające się kamienice sąsiadują z budownictwem przemysłowym post PRL - oczywiście w stadium ruiny. W środku kamienic - zdruzgotane schody, odrapane ściany, butwiejące bramy, drzwi, wybite okna - i smród. Dworzec - pożal się Boże. Smród największy. ŁÓDŹ TO ŻYWY SKANSEN PRL. Żadne duże miasto nie jest tak zapuszczone jak to. TO JEST PO PROSTU PRL W CZYSTEJ POSTACI.


  Piotrkowska - jedyna porządna ulica Łodzi... Pamiętam jak wyglądała Bydgoszcz jeszcze 15 lat temu. Była podobna, choć nie było powojennych ruin... Bydgoszcz zmieniła się diametralnie. Budynki wokół głównych ulic miasta zostały odnowione lub zrewitalizowane. Ulica Długa w Bydgoszczy Nie uświadczysz w Bydgoszczy odrapanej ściany! Rewitalizuje się Stary Rynek i okolice wokół. Wokół Brdy powstało urocze miejsce do spędzania wolnego czasu. Prace drogowe na Wyspie Młyńskiej - niedziela.... Miasto, mimo małej ilości zabytków, akcentuje jak może swoją historię. Wyspa Młyńska została uporządkowana i połączona z Operą kładką dla pieszych - mostem zakochanych. Utworzono tam muzeum, odtworzono historyczną strugę, wybudowano amfiteatr. Ten zakątek nazywany jest Wenecją Bydgoską. To po prostu piękne urocze miejsce. Moim zdaniem, Bydgoszcz skutecznie konkuruje z Toruniem, choć oczywiście nie jest w stanie pobić toruńskiej starówki! Toruń.... Toruń to jest jedno z najpiękniejszych miast w Polsce. Ilość i jakość zachowanego gotyku oczarowuje. Abstrahując od porządnych ulic wyłożonych równo granitową kostką, lub gładkim asfaltem. Stara zabudowa miasta to perła architektury - kto nie potrafi tego docenić, kto wyżej ceni 18 i 19 wieczną zabudowę Łodzi, ten jest ignorantem i nie powinien się w ogóle wypowiadać w kwestiach architektonicznych! Porównywanie Łodzi do Torunia jest po prostu śmieszne. A twoje teksty Anek, wyglądają jak czysta antypolska propaganda. " I ma śliczne podwórka (nieco śmierdzące, ale to jak wszędzie).”- śliczne podwórka? A co w nich takiego ślicznego? Aaaaa..... chodzi o smród – że „jak wszędzie”? "ani jednego dobrze zaadaptowanego zabytku" - co ty możesz wiedzieć - przecież ty nie masz pojęcia o architekturze, ty się na tym kompletnie nie znasz! "źle pojmowane poczucie własnej wartości" – negatywy o torunianach? to chyba o sobie samej piszesz (bruk pruski lepszy od rosyjskiego itd itd..) "w Toruniu brak i pracy i perspektyw." - żal d...ściska jak widzę takie wypociny "W Łodzi się czuje, że się da i można więcej," - tak, czuje się, że trzeba stamtąd uciekać jak najszybciej... "Z dobrym przewodnikiem można tam przeżyć przygodę życia albo co najmniej udane safari ;) " - a co, przyjezdnych gonią z nożem po ulicy?? To co polskie i piękne to krytykujesz, a zachwycasz się bezguściem i "lepszością" bruku pruskiego nad rosyjskim. Odrapane ruiny z 19 wieku ci się podobają? Jak bruk pruski jest porządny - to chwalisz, a jak miasto polskie jest porządne - to ganisz i szukasz na siłę wad. Epatujesz negatywami, zupełnie jakby w myśl powiedzenia Fryderyka króla Prus: „Szkalujcie, szkalujcie, zawsze coś się przylepi” Za to wychwalasz brzydotę i ruinę Łodzi. Ty chyba dopiero początkująca w gadzinowej propagandzie antypolskiej? Bydgoska Wenecja .