Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WMG. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WMG. Pokaż wszystkie posty

sobota, 4 stycznia 2014

Czy ktoś mi może wyjaśnić...




...co to .....jest..

















Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości?

http://werwolfcompl.blogspot.com/


KODEKS KARNY
ROZDZIAŁ XVII

Przestępstwa przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej

Art. 127.

§ 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.



P.S.
Sprawdziłem kilka innych miast: Tczew, Wejherowo, Gdańsk, Puck, Pruszcz Gdańki, Kościerzyna, Kartuzy...

Podobna sytuacja występuje tylko w przypadku Kartuz.
Bardzo ciekawe.


10 grudnia upomniałem się w wikipedii o Skarszewy, ponieważ znalazłem w opisie proniemieckie nieścisłości - tekst w zasadzie wisi od 18 grudnia w roboczych, ponieważ jeszcze szukam pewnej daty.

Wiki po 10 dniach poprawiła hasło zgodnie z  moją sugestią.
Tekst opublikuję już niedługo.










KOMENTARZE

  • Proste!
    W tej parafii urzeduje ktos, kto zna stare powiedzenie i wprowadza je w czyn: "Za pieniadze ksiadz sie modli" Liczy na turystow i euro. W nosie ma patriotyzm. Jeszcze cos wiecej? SZCZESC BOZE!
  • @moher 21:24:31
    A co to za turyści kościół w zeszłym roku pobudowany chcą odwiedzać?


    A co z ustawą o języku polskim?

    Jakieś pomysły jak to usunąć?
  • @Maciej Piotr Synak 21:51:58
    Wystarczy udowodnic, ze jest sie zarzadca/wlascicielem obiektu... :P
  • @DUCATI 22:14:13 Ciezka sprawa.
    Potrzebna bylaby reakcja parafian, pisanie listow do proboszcza, biskupa, po prostu jakas akcja. Bo ciezko to podciagnac pod paragrafy. To powinna byc decyzja administracyjna kogos, kto jest wladny zmienic tresc tego adresu. A swoja droga, co za apatriotyczna idiota umiescila to Preussisch. Wyglada jak bezmyslnosc lub prowokacja. SZCZESC BOZE! .
  • @moher 22:26:57
    Prowokacja?

    Pasuje, bo Kartuzy i Starogard są związane z moją skromną osobą...
  • @Maciej Piotr Synak 21:51:58
    A nie obawia się Pan, że zaraz wpadnie tutaj np. Rebeliantka i pogoni Panu kota za zaczepianie plebana ?
  • @SpiritoLibero 22:31:38
    Ale Ty masz obsesję na moim punkcie, Spirito.
  • @Maciej Piotr Synak 22:29:19 Moze byc prowokacja,
    bo musialby byc kompletnym tumanem czlowiek, ktory nie wie o zaszlosciach polsko-pruskich. lub by mu ktos o tym nie powiedzial po przeczytaniu tego adresu, szczegolnie przebywajac na tym terenie! Ja pochodzac z krakowskiego doskonale sie w tym orientuje!
  • @SpiritoLibero 22:31:38 Jak pleban niekumaty, to trzeba go o tym poinformowac,
    jak dran, to i pogonic mu kota. Jesli jest w porzadku, nie wolno sie go czepiac. Mysle, ze dla parafian, ktorzy znaja swojego pasterza nie powinno byc trudne ustalenie faktycznego stanu rzeczy?
  • @Rebeliantka 22:35:53
    Obsesję?

    Nie dodawaj sobie :D)) To nie ja biegam z donosami do redakcji.
    Nie lubię jedynie bigoterii i kołtunerii.
  • @moher 22:43:55
    Zawsze jakieś taczki sie znajdą.
    Jest prosta zasada - wiecej splendoru musi iść w parze z wiekszą odpowiedzialnością.
  • @SpiritoLibero 22:47:54
    O jaki donos Ci znowu chodzi? Że poprosiłam o zajęcie stanowiska wobec Twoich uporczywych kłamstw i obelg? Daj sobie spokój, niedorosły chłopaczku. Nudzisz mnie.
  • @Rebeliantka 23:48:42
    Nudzisz? To idź spać i nie marudź. Doskonale wiesz o czym mówię.

    "Twoich uporczywych kłamstw i obelg?"
    Nie podałaś jeszcze ŻADNEGO przykładu wiec po prostu łżesz :))

    Możecie sobie z Mendzią Usługową podać łapki.

    Poczytaj sobie o swoim przyjacielu

    http://spiritolibero.neon24.pl/post/103623,mind-service-plagiator

    Przyjemnej lektury :D))))

    Bo widzisz... Ja jeśli komuś coś zarzucam to mam to UDOKUMENTOWANE. A ty tylko błotko, a nuż się coś przyklei, nie ?
  • @SpiritoLibero 23:59:13
    Człowieku, Ty naprawdę jesteś pozbawiony ELEMENTARNEJ KULTURY. Czy mam znowu napidać notkę o Twoich łgarstwach, z wykorzystaniem cytatów z Twoich wypowiedzi, która potem dla ratowania reputacji portalu zostanie usunięta?

    Over and out. Odczep się ode mnie.
  • @Rebeliantka 00:18:47
    Napisz :)))

    Tylko udokumentuj dobrze. Bo jesli to będą jak zwykle pomówienia i kłamstwa to spotkamy sie tam, gdzie tak często chadzasz. Bo widzę, że z takimi typkami jak ty to inaczej nie można.
    Reputacja portalu przez takich sekciarzy jak ty faktycznie wystawiana jest na szwank.

    Czekam na te notkę.
  • @SpiritoLibero 00:23:09
    ------

    Over and out.
  • I znowu kończy się tym, że Spiritus broni kłamstwa bolszewickiego
    Cóż by takiemu powiedzieć? Chyba tylko hau hau, piesku!
  • @Mind Service 01:50:26
    No proszę :) Sekta nadjordańska w gotowości bojowej.

    Plagiator WYPAD!
  • Proponuję nie czytać wikipedii jeśli chodzi o historię Polski.
    Słowianie żyli na obecnych terenach germańskich dużo wcześniej. Ba! Mieliśmy pismo własne przed łaciną. Ale to jest starannie ukrywane.
    Polecam książkę 3000 lat państwa Polskiego.
  • @myszka 10:47:45
    I co z tego? Historia Polski rozpoczęła się od przyjęcia Chrztu św. I dlatego atak na Kościół Katolicki to brukanie Polskości. W tym specjalizuje się ruska agentura i po tym można ją głównie poznać.
  • @Mind Service 12:29:20
    pomyliłeś wątki hasbarze, czarna mafia jest dużo gorsza od rosyjskiej
  • @myszka 13:24:44
    Nie bluźnij, kobieto. Chyba, że nie wiesz, co mówisz.
  • @myszka 10:47:45
    Czytać trzeba, żeby sprawdzić, czy nie ma w niej nieprawdy. A jeśli jest, to trzeba ją prostować, bo ktoś nieuważny zacznie ją powielać ..


    A gdzie dostanę tę książkę?
  • @Rebeliantka 16:10:07 Popatrz, myszka,
    a marzy chyba o urodzeniu gory. Nie podoba jej sie hasbara, a powtarza klamstwo, stworzone i propagowane przez ta hasbare. Masz racje ze bluzni. Mysle, ze z powodu braku wiedzy. Bo dopiero po poznaniu prawdy czlowiek jest wolny. SZCZESC BOZE!
  • @Maciej Piotr Synak 18:04:38 Jak widzisz, myszka opiera
    swoja wiedze na klamiacych zrodlach. SZCZESC BOZE!
  • @Maciej Piotr Synak 18:04:38
    ciężka sprawa mogłabym pożyczyć, ale koszty wysyłki pan pokrywa :)
  • @moher 19:02:52
    brak słów na Wasze kłamstwa
  • @myszka 19:33:44 Droga Myszko!
    Zapewniam Cie, ze to Ty uleglas klamliwej antykatolickiej propagandzie. Radze Ci, zmien nauczycieli i lekture, a Prawda Cie wyzwoli i "luski"spadna z Twoich oczu. Zycze Ci wszystkiego najlepszego! SZCZESC BOZE!


sobota, 21 września 2013

Nasz "Danzing"ich Gdańsk?






reblogged


 
 Kto będzie chciał umierać za Gdańsk.

 Na wielu portalach ukazał się ważny tekst Pana dr Jerzego Jaśkowskiego.
Materiał jest na tyle ważny co szokujący.

"Przed ponad 6 laty napisałem artykuł pod powyższym tytułem. Praktycznie nie było żadnej reakcji tak zwykle agresywnych mediów. Żaden z posłów nawet nie próbował udzielić odpowiedzi na to pytanie. Dwóch ministrów, goszczących na otwartych spotkaniach np. w Domu Technika w Gdańsku, zmieniło szybko temat. To – niestety – także jest odpowiedzią. A sprawa jest niezwykle poważna, szczególnie w świetle podpisania konstytucji Unii Europejskiej i prowadzonej konsekwentnie polityki niemieckiej.

Wbrew bowiem ciągle powtarzanym twierdzeniom polityków, posłów i mass mediów w Polsce, a w szczególności GWybiórczej, o konieczności odcinania się od Jałty i Poczdamu, sprawa nie jest taka prosta. Jak wiadomo, sprawa polskich granic została „załatwiona” dopiero w dniu 2 sierpnia 1945 roku w zabytkowym dworku Cecilienhof w Poczdamie. Tam i w owym czasie ustalono los Ziem zwanych później Odzyskanymi. Ustalono także, że obszar Wolnego Miasta Gdańska, anektowanego przez Rzeszę Niemiecką we wrześniu 1939 roku, na okres 50 lat zostanie poddany pod jurysdykcję Polsce.

Układ Poczdamski wygasł, jak powszechnie wiadomo, w 1995 roku. I co? I nic!!!, cisza. Ta cisza jest bardzo niepokojąca dla Polaków zamieszkałych na obszarze byłego Wolnego Miasta Gdańska.

Niemcy nigdy i nigdzie nie uznały Układu Poczdamskiego, nazywając obszary położone na wschód od linii Świnoujście – Odra – Nysa Łużycka jako: „terytorium niemieckie pod administracją polską” dodając pojęcie – czasową [To samo dotyczy terenów tzw. Prus Wschodnich - admin]. Ostatnie uzgodnienia pomiędzy stronami niemiecką i polską nie dotyczą sprawy Wolnego Miasta Gdańska.

Inna jest bowiem sytuacja prawna Gdańska. Otóż 15 czerwca 1980 roku w Koblencji odbyły się rozmowy z udziałem ponad dwu tysięcy osób, w ramach federalnego spotkania Zrzeszenia Gdańszczan. Podczas spotkania wybrano Radę Wolnego Miasta Gdańska [Rat der Freien Stadt Danzig] (za Die Tat z 27 czerwca 1980 r.). Uprawnieni do wyboru zostali wszyscy mieszkańcy Wolnego Miasta Gdańska i ich potomkowie. Faktycznie więc wyłoniona Rada stała się wybranym Parlamentem Wolnego Miasta Gdańska na uchodźstwie.

Uchwalono, że powstały Senat przejmuje polityczną reprezentację obywateli Wolnego Miasta Gdańska i przygotowuje się do działań, kiedy będzie można w przyszłości uregulować – „problem Gdańska”.

Zgodnie z prawem niemieckim obywatelstwo niemieckie jest dziedziczne, to znaczy, że przechodzi automatycznie z rodziców na dzieci. Tak więc roszczenia prawne posiadają wszyscy potomkowie mieszkańców Wolnego Miasta Gdańska.

W dniach od 7 do 10 lutego 1980 roku doszło do tajnej narady w Popowie pomiędzy przedstawicielami Niemiec i Polski. Niemcy były reprezentowane przez profesorow Rudolfa Bernharda, Joachima A. Froweina, Wilhelma A. Keweninga i Karla Doehringa. Stronę polską reprezentowali „profesorowie” Adam Łopatka, Krzysztof Skubiszewski [TW ksywa Kosk], Tadeusz Walichnowski i Lech Janicki.

Nie uzgodniono żadnego wspólnego stanowiska. Niemcy pozostali przy swojej tezie „otwartego problemu ziem wschodnich a w szczególności Gdańska”.

Senat „Wolnego Miasta Gdańska” uznaje Rząd Polski za kolejnego okupanta [po III Rzeszy], który nie liczy się z istniejącym legalnie Rządem Wolnego Miasta Gdańska. Rząd ten rezyduje we Frankfurcie nad Menem, a w czerwcu 1998 roku wystąpił do ONZ z postulatem przyjęcia go w poczet członków Narodów Zjednoczonych. Jest to szczególnie poważna sprawa ponieważ np. jeden z ministrów na zadane publicznie pytanie: Czyj jest Gdańsk? odpowiedział cyt.: “Trzeba mieć nadzieję.”

W świetle faktów dokonanych, szczególnie w okresie ostatnich kilku lat, sprawa jest naprawdę poważna. Wykwaterowano w minionym okresie Garnizon Wojska Polskiego z Gdańska i przeniesiono do Gdyni. Ostatnie polskie oddziały [lotnictwo] z Pruszcza Gdańskiego zostały wysiedlone we wrześniu 2009 roku. Przeniesiono dyrekcję Poczty Polskiej do Lublina.

Nie od rzeczy będzie wspomnieć, że w bardzo dziwnych okolicznościach państwowa spółka niemiecka przejęła Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, posiadające monopol na ogrzewanie miasta. Zlikwidowano polską prasę w Gdańsku, a jedyny tytuł jaki pozostał, Dziennik Bałtycki – dawniej pismo Stronnictwa Demokratycznego – przejęli Niemcy.
Przed kilku laty pod pretekstem naprawy carillonu na ratuszu przy ulicy Długiej zlikwidowano, regularne odgrywanie Roty Marii Konopnickiej.

W serii znaczków Miast Polskich nie ma Gdańska, a jest np. Elbląg. Sprawa ta jest bardzo poważna w świetle ostatnich orzeczeń sądownictwa krajowego, także w Gdańsku, na temat własności materialnej na tych terenach i zupełnej bierności legislacyjnej przez ostatnie 20 lat – polskiego rządu i Sejmu."


Autorem tekstu jest dr Jerzy Jaśkowski
http://3obieg.pl/



KOMENTARZE

  • Oczywiście w tytule powinno być:
    "Danzig" a nie "Danzing",za literówkę przepraszam.Bibrus.
  • --------1989 r powstanie M.N. i RAŚ z siedzibą w CARITAS Opole
  • IMHO
    Gdańsk powinien ponownie stać się Wolnym Miastem - wszystkim by to wyszło na dobre. Natomiast niemieckie prawo co do dziedziczenia, inicjatywy aby Gdańsk włączyć do Rzeszy powinny spotkać się ze zdecydowanym NIE Gdańszczan.
  • @Mind Service 22:40:30
    No proszę Mind znowu daje świadectwo polskości. :)))))))


    Brawo dla Minda. :)))))))))
  • Mam coś przeciw dezinformantom
    Patrz Wiki:
    Traktat o dobrym sąsiedztwie (nazwa oficjalna: Traktat między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17.06.1991 r., niem. Vertrag zwischen der Bundesrepublik Deutschland und der Republik Polen über gute Nachbarschaft und freundschaftliche Zusammenarbeit) – został podpisany 17 czerwca 1991 w Bonn. Traktat podpisali: ze strony polskiej Jan Krzysztof Bielecki i Krzysztof Skubiszewski, ze strony niemieckiej Helmut Kohl i Hans-Dietrich Genscher. Stanowi on uzupełnienie niemiecko-polskiego układu granicznego z 14 listopada 1990, będącego jednym z warunków zjednoczenia Niemiec.

    Wycinek z traktatu Artykuł 2



    Inną sprawą to, że Jaśkowski podaje nielegalną i nieuznawaną interpretację prawną niemieckich nazistów - w tym momencie jak pokazane powyżej jest to interpretacja całkowicie błędna.

    Faktycznie Jaśkowski opisuje wpływ dużego pieniądza na skorumpowanych Polaków. Ludzie z PO zagrabili Gdańsk i go odsprzedają Niemcom jakby to była ich własność.
  • @
    Przede wszystkim może i będzie chodzić o prawne wyjęcie tego niezwykle ważnego dla nas Polaków miasta, z ram administracji polskiej. I każde środki mogą być ku temu dobre, także próby uczynienia z Gdańska "wolnego miasta" i podszepty w tym kierunku różnych osób wpływu.
    Ciekawe są też komentarze pod tym tematem na 3obieg.pl zwłaszcza "zosi", która jak pisze mieszka w Niemczech i obserwuje gotujące się emocje Niemców na ich stronach "alternatywnej rzeczywistości historycznej" :)
    Temat bardzo ważny i trzeba obserwować uważnie to co się wokół niego zaczyna dziać, zwłaszcza pod rządami Tusków.
  • @Mind Service 22:40:30
    Idź pieprzyć głupoty gdzie indziej.
  • @Mind Service 22:40:30
  • @autor
  • @Amarant 08:19:28
    Zosia pisze o " “alternatywnych” blogach"- to nie są blogi alternatywne tylko blogi neonazistów. "Alternatywne" wiąże się z partią Piratów, Zielonych nawet z lewicą "Die Linke", ale nigdy i nikt w Niemczech, nie nazwie nazistowskich rewanżystów " - alternatywą.

    Nie ma czegoś takiego w Niemczech i Zosia przeinacza, widać specjalnie- to są nie kręgi alternatywne tylko

    NEONAZISTOWSKIE
  • Dziś o wiele bardziej groźne
    wydaje się być przejęcie,choćby Gdańska, za długi,niźli wzięcie go siłą.
    Natomiast wszystkim wierzącym w tak zwane słowo pisane, czyli różnej maści traktaty,przypominam jak chwalono się w Polsce przed wojną różnymi świstkami,które Stalin później wymienił, jako tyle warte co użyty do ich spisania atrament.
  • @Bibrus 18:22:19
    >Dziś o wiele bardziej groźne wydaje się być przejęcie,choćby Gdańska, za długi,niźli wzięcie go siłą.
    ----------------------------
    >Natomiast wszystkim wierzącym w tak zwane słowo pisane, czyli różnej maści traktaty,przypominam jak chwalono się w Polsce przed wojną różnymi świstkami,które Stalin później wymienił, jako tyle warte co użyty do ich spisania atrament.
    ----------------------------
    ----------------------------

    Długi to też słowo wpisane i obliczone przez komputer, a czasy Stalina i Bieruta już minęły.

    Natomiast trzeba wreszcie przyjąć do mózgu, że Unia Europejska trzyma władzę, nie przez skąpanie ludzi we krwi, ale przez terror słowa pisanego - przez BIUROKRACJĘ i na poziomie biura trzeba tą walkę prowadzić.

    Przypominam, że nie tylko długi to papiery, ale i traktat z Lizbony, a przez ten papier, Polska będzie miała od zeszłego roku jeszcze mniej wpływu w UE niż dotychczas

    http://idb.neon24.pl/post/93761,10-lat-referendum-przystapienia-polski-do-ue

    Ja osobiście proponuję walkę z biurokracją przez BIUROKRACJĘ NARODOWĄ
    http://www.petycjeonline.com/akt
  • @Bibrus 22:00:50
    Życiorys rodziny "Oskara" wiele tu wyjaśnia.
  • @adevo 17:42:12
    Niestety, nie masz racji - ogladasz prawdopodobnie tylko telewizje mainstromowa, ktora dba tylko o zachowanie POZOROW dla swiata, ze "niemcy sa teraz dobrzy i pokojowi".Co im sie udaje.
    Moze odpowiesz mi na pytanie, co w niemczech jest NIE-NEONAZISTOWSKIE.Tu NIGDY nie odbyla sie denazyfikacja - wrecz przeciwnie - wiekszosc najwaznieszych funkcji panstwowych w 1945 zostala objeta przez nazistow(Adenauer),przemyslowcy(finansowali nazizm, sami byli nazistami) dorobili sie niewyobrazalnych fortun poprzez prace robotnikow przymusowych, tak ze juz w latach 50-tych potrzebowano dodatkowej taniej sily roboczej - sciagnieto Turkow.
    Najpopularniejszym "alternatywnym" portalem w niemczech jest "KoppNachrichten".Znowu na chybil-trafil w wyszukiwarce:
    http://info.kopp-verlag.de/hintergruende/deutschland/christine-ruetlisberger/grenzenlos-kriminell-kaum-gestohlen-schon-in-polen.html
    POCZYTAJ SOBIE TAM ARTYKULY O HISTORII II WOJNY:
    Moze podasz mi jakis tekst z internetu pisany przez niemcow, dot. Polski, II wojny, wysiedlen, gdzie NIE ROILO BY SIE OD KLAMSTW- mniejszych lub wiekszych.Teraz nie ogladam juz telewizji, ale wczesniej widzialam wiele filmow dot. tych tematow.Niemcy nakrecili ich niezliczona ilosc.Niestety, o tym, ze wymordowali oni jedna trzecia Polakow, ze rabowali w Polsce wszystko, co mozliwe, nie znalazlo sie w tych filmach PRAWIE NIC.
    Prawdopodobnie sklaniasz sie do opinii propagowanej przez niem. media oficjalne, twierdzacej "niemcy mieli w swojej historii tylko jeden "czarny okres" i to tylko z powodu hitlera, ktory ten niezwykle pokojowy narod na 12 lat "zbalamucil", a i w tym okresie niemcy nie byli tak okropni, jak probuje sie to przedtawiac." Wklejam fragment ksiazki "Ponerologia polityczna" Andrzeja Lobaczewskiego o psychopatyzacji narodu niemieckiego.UWAZAM; ZE JEST TO CHYBA NAJWAZNIEJSZA PRACA NAUKOWA NAPISANA W XX WIEKU- tlumaczy ona po prostu, dlaczego nasz swiat jest taki zly.Niestety jest na prawie calkowicie nieznana.
    Niektóre charakteropatie grają wybitną rolę jako czynniki ponerogenezy na dużą skalę społeczną […]

    „Dość dobrze udokumentowanym przykładem osobowości charakteropatycznej, która oddziaływała na skalę makro-socjalną i polityczną, był ostatni cesarz Niemiec Wilhelm II. Uległ on porodowemu urazowi mózgu. Przez cały okres jego młodości a potem rządów, [jak i potem,] ukrywano przed opinią publiczną jego upośledzenie fizyczne i psychiczne. Upośledzona była sprawność ruchowa lewej górnej części ciała. Jako chłopiec miał trudności w nauce gramatyki, geometrii i rysunku, co stanowi typową triadę trudności szkolnych powodowaną lżejszymi uszkodzeniami tkanki mózgowej. Rozwinął osobowość z rysami infantylizmu i niedostatkiem kontroli afektów, a także skłoność do paralogicznego myślenia, które z łatwością omijało niewygodne aspekty pewnych istotnych kwestii, unikając w ten sposób problemów.

    Generalski mundur i militarystyczna heca zapewniały mu nadkompensację poczucia mniejszej wartości i skrywały skutecznie jego braki. W polityce do głosu dochodziły nie dość kontrolowane emocje i osobiste urazy. Stary Żelazny Kanclerz, polityk przebiegły i bezwzględny, budowniczy pruskiej potęgi, zawsze wierny Prusom i monarchii, musiał odejść. Wiedział bowiem zbyt wiele o ułomności księcia i protestował przeciw jego koronacji. Podobny los spotykał innych nadmiernie krytycznych, a ich miejsca zajmowali ludzie mniejszego umysłu ale układni, a czasem zdradzający dyskretne dewiacje psychiczne. Następowała selekcja negatywna.”

    Zwróćcie uwagę na ostatnie zdanie: “następowała selekcja negatywna”. Oznacza to, że upośledzona głowa państwa obsadzała stanowiska, wybierała członków rządu, opierając się na własnym patologicznie zdeformowanym światopoglądzie. Jestem pewna, że czytelnik potrafi dostrzec, jak niebezpieczna może być tego rodzaju sytuacja dla ludzi rządzonych przez taką “negatywnie wyselekcjonowaną” zgraję. W tym miejscu należałoby rozważyć wpływ, jaki wywarły rządy takich osobników na strukturę społeczną.

    Łobaczewski wyjaśnia: Przeżycia osób z takimi anomaliami wyrastają ze świata zwykłych ludzkich spraw, do którego należą z natury. Ich zmieniony sposób myślenia, przemoc emocjonalna i egotyzm zakotwiczają więc stosunkowo łatwo w umysłach innych ludzi i są postrzegane w kategoriach naturalnego światopoglądu. Takie oddziaływanie osobowości charakteropatycznych traumatyzuje uczucia i umysły innych ludzi, pozbawiając ich stopniowo zdolności do posługiwania się zdrowym rozsądkiem. Mimo oporów i reakcji krytycznych, ludzie przyswajają sobie usztywnione nawyki patologicznego myślenia i przeżywania. U młodzieży powoduje to trwałe zniekształcenia rozwoju osobowości. Są to więc czynniki ponerogenezy, które działają podstępnie i łatwo zapoczątkowują nowe człony w odwiecznych procesach genezy zła. Otwiera to drogę dla późniejszej aktywizacji innych czynników patologicznych …które przejmują potem pierwsze skrzypce. […]

    [Oddziaływanie osobowości Wilhelma II] stopniowo pozbawiało wielu Niemców ich zdolności do posługiwania się zdrowym rozsądkiem, wskutek bombardowania charakteropatycznym tworzywem psychicznym, ponieważ prości ludzie mają skłonność do identyfikowania się z cesarzem …

    „Wyrastało nowe pokolenie ze zniekształceniami odczuwania i rozumienia rzeczywistości moralnej, psychologicznej, społecznej i politycznej. Stało się rzeczą nader charakterystyczną, że w wielu rodzinach niemieckich, gdzie zdarzył się jakiś psychicznie niezupełnie normalny członek, ukrycie tego przed opinią środowiska, a nawet przed świadomością najbliższych, stało się sprawą honoru (godną nawet niegodziwego postępowania). Szerokie rzesze ludzi wchłaniały patologicznie zmienione tworzywo psychiczne wraz z odrealnionym sposobem myślenia, w którym frazes zyskuje moc argumentu, a niewygodne przesłanki ulegają podświadomej selekcji.

    „Działo się to w czasach, kiedy w całej Europie narastała fala histeryczności ze skłonnością do dominacji emocji i komponentą aktorstwa w ludzkim postępowaniu. [...] To promieniowało na trzy cesarstwa i inne kraje Europy.

    „W jakim więc stopniu przyczynił się do tego Wilhelm II, a także dwaj inni cesarze, których umysły nie sięgały istotnych spraw historii i władzy? Do jakiego stopnia był to skutek nasilania się histeryczności w trakcie ich panowania? Pozostaje to interesującym tematem do dyskusji historyków z ponerologami.

    Narastały napięcia międzynarodowe; w Sarajewie doszło do zamachu na arcyksięcia Ferdynanda. Jednak ani cesarz niemiecki, ani żaden inny ośrodek władzy w jego kraju, nie dysponowali już rozsądkiem politycznym (co było skutkiem wyżej wspomnianego procesu negatywnej selekcji). Dały o sobie znać emocjonalne nastawienia Wilhelma i uprzednio wytworzone stereotypy myślenia i działania. Wybuchła wojna. Przygotowane wcześniej plany działań wojennych, zdezaktualizowane w zaistniałych okolicznościach, rozwijały się jak na sztabowych manewrach. Historycy, nawet ci, którzy znają dobrze genezę i charakter państwa pruskiego z jego ideologiczną tradycją krwawego ekspansjonizmu, dostrzegają w tamtych wypadkach działanie jakiegoś niezrozumiałego fatum, które wymyka się analizie przyczynowości historycznej.

    Wielu myślących ludzi zadaje sobie wciąż niepokojące pytanie: Jak mogło dojść do tego, że naród niemiecki wybrał sobie na Fuehrera psychopatycznego kabotyna, który nie skrywał swojej patologicznej wizji władzy nadludzi? Pod jego przywództwem Niemcy rozpętali drugą wojnę światową – zbrodniczą i politycznie niedorzeczną. Kiedy wojna chyliła już się ku końcowi, wykształceni dowódcy wykonywali z honorem zbrodnicze rozkazy, wojskowo i politycznie niedorzeczne, wydawane przez człowieka, którego stan psychiczny odpowiadał już standardowym kryteriom przymusowej hospitalizacji psychiatrycznej.

    Każda próba zadawalającego wyjaśnienia tych zdarzeń z pierwszej połowy minionego wieku przy pomocy kategorii przyjętych w naukach historycznych daje poczucie dręczącego niedostatku. Wyrównać ten deficyt może jedynie podejście ponerologiczne, które bez uprzedzeń bada role różnych czynników patologicznych w każdej skali społecznej.

    Naród niemiecki, karmiony przez pokolenia patologicznie zmienionym tworzywem psychicznym, osiągnął stan podobny do tego, z jakim spotykamy się u indywidualnych ludzi wychowanych przez osoby wykazujące w równym stopniu właściwości charakteropatyczne co i histeryczne. Doświadczenie psychologów wskazuje, że ci ludzie dopuszczają się potem często czynów krzywdzących innych [...]

    Podczas pierwszej wojny światowej Niemcy zadali innym ogromne cierpienia i sami takowych doznali, nie mieli jednak poczucia winy. Przeciwnie – czuli się pokrzywdzeni. Działali przecież zgodnie z przyswojonymi nawykami, nie mając rozeznania ich patologicznego pochodzenia. Po wojnie potrzeba ubrania tego stanu w szaty bohaterstwa, aby uniknąć zbyt gwałtownie dezintegrującej świadomości, stała się nader powszechna. Pojawił się tajemniczy głód jakby narkotyku, od którego organizm społeczny… zdążył się już uzależnić. Był to głód patologicznie zmienionego tworzywa psychicznego – zjawisko znane z doświadczenia psychoterapeutycznego. Ten głód mogła zaspokoić tylko inna osobowość patologiczna i takiż system polityczny.

    Osobowość charakteropatyczna otworzyła drogę do przywództwa osobnikowi psychopatycznemu.

    Ja osobiscie uwazam, mimo, ze Prof. Lobaczewski jest na prawde wielki, ze te patologiczne zmiany w tym narodzie zaczely sie duzo wczesniej.
    Wklejam link obrazujacy chronologie powstania "obledu germanskiego", "obledu czystej rasy".Niestety, na razie tylko po niemiecku(mozna wlaczyc tlumacza)."Germanskie pierdniecie"albo "Germanski bzdziel" albo "Germanski bak".(hihi)Opracowanie jest na prawde swietne, ale mam swoje "ale".http://www.geschichteinchronologie.ch/eu/3R/GERMANENFURZ.htm
    Moje "ale" - nie wspomina sie tu o "rozdrapaniu" Polski przez teutonow(Tylko osoba Katarzyny wielkiej - prusackiej psychopatki- spowodowala, ze Rosja byla glownym rozbiorca).Wynik plebiscytu na Slasku, korzystny dla Polski, opisuje sie tu jako wynik naplywu Polakow z innych czesci Polski specjalnie w czasie plebiscytu, co oczywiscie "zafalszowalo" wyniki.To bylo chyba nie tak.

    I jeszcze jedno- czy na prawde uwazasz, ze jakis swistek,podpisany przez grupe obcych popychadel(zwana polskim rzadem) moze zagwarantowac Polsce nietykalnosc obecych granic.Akurat niemcy, to panstwo, ktore sie prawie zawsze takimi swistkami podcieralo - chodzi o Europe wsschodnia - i robilo, co chcialo.Nawet tak wazny "swistek" jak Traktat Wersalski byl caly czas przez niemcy w drastyczny sposob lamany - i nikomu to nie przeszkadzalo.
    Ja osobiscie uwazam, ze przygotowania do ponownego rozdrapania Polski sa widoczne - pracuja przede wszystkim swiatowe media kreujac Polakow na faszystow,glupkow, ksenofobow, tych co to" na prawde "w
    czasie II wojny mordowali.Tak" przygotowana" opinia publiczna "cywilizowanego swiata" nie bedzie protestowac, jezeli ci tak niebezpieczni dla swiata Polacy znowu bada wzieci "pod but".
    Oh, adevo, adevo ..........adevo Pzdr.
  • @zosia1 11:28:56
    Sorry< cytaty zaczynaja sie od fragmentu
    "Niektore charakteropatie graja wybitna role......"
    a koncza na zdaniu
    "Osobowosc charakteropatyczna otworzyla droge do przywodztwa osobnikowi psychopatycznemu"
  • @Maciej Piotr Synak 09:55:02
    Juz dawno chcialam Ci pogratulowac tego blogu - uwazam, ze jest on jednym z najwazniejszych w internecie polskim - niestety zbyt malo odwiedzanym.Pzdr
  • @adevo 17:42:12
    Sorry - jeszcze jedno. "Alternatywny" tzn. NIEMAINSTROMOWY.Dokladniej - dotyczy to wszystkich gazet, blogow internetowych,takze tych "neutralnych", ktore przedstawiaja informacje niezaleznie od oficjalnych mediow.W ZADNYM ALE TO ZADNYM WYPADKU NIE SA TO MEDIA ZWIAZANE Z JAKIMIS PARLAMENTARNYMI PARTIAMI JAK PIRACI CZY ZIELONI. PARTIE PARLAMENTARNE OBSLUGIWANE SA GLOWNIE PRZEZ MEDIA MAINSTROMOWE(takze telewizyjne transmisje z obrad Bundestagu)I NIE MOGA SOBIE POZWOLIC NA GLOSNE WIESZCZENIE REWANZYSTOWSKICH POGLADOW - co powiedzialby swiat?Neon24 jest gazeta "alternatyna".Stosujac tu analogie powinien byc przypisany do jakiejs okreslonej partii,czy nawet kilku.Sorry - jest to oczywiscie bzdura.Sorry- wprowadzasz dezinformacje.Pzdr.
  • zosia1 - o starych Gdańszczanach
    Witam Zosię 1, pofatygowała się z 3Obiegu, założyła konto i to tylko by zagłuszyć moje wpisy.

    Typowe dla ukrytej propagandy antypolskiej jest podawanie mi adresu byłego policjanta, który jeszcze w latach 90-tych zaczął od propozycji organizacji ze mną Kopp-Akademii.

    Uśmiałem się, jak doświadczyłem, że były policjant ma mnie pouczać w wiedzy tajemnej o Niemczech i Hitlerze. Od razu wiedziałem, chodzi o wejście w prawdziwą scenę alternatywną. Wtedy oddolny ruch przeciwko stacjom bazowym telefonii komórkowej był w Hamburgu bardzo silny.

    Każdy ruch społeczny, który ma nowe, alternatywne dążenia w stosunku do władzy jest alternatywny. Natomiast Naziści nie mają alternatywnych dążeń, reprezentują starą, znaną historię rewizjonizmu- jak ty Zosiu obrzucająca moje wpisy, starymi historiami i do tego wyrwane z kontekstu, bez merytorycznego sensu.

    Może powinienem dodać do partii prawdziwie alternatywnych "Alternatywę für Deutschland" -AfD, gdyż chcą wrócić do marki i to jest prawdziwa alternatywa dla Niemiec.

    Twoje analizy są typowo przystosowane do polskiej mentalności. Argumentujesz przestarzale, historycznie bez związku z teraźniejszością, jak głupi staruszek.

    Tak się ogłupia Polaków. Niemcy wiedzą, że Polacy są czuli na przeszłość i zalecają ich w tym kierunku manipulować. Popatrz sobie jak to jest realizowane w moim najnowszym artykule:

    http://idb.neon24.pl/post/99190,jak-niemcy-widza-polske

    Wydawnictwo Koppa miało od początku za zadanie skupienie alternatywnie myślących i działających, zainteresowanie moją osobą było z powodu strony http://iddd.de wtedy z alternatywnymi tematami demokracji bezpośredniej i telefonii komórkowej.

    Ja z nim nigdy pomimo kilkudziesięciu zaproszeń i poleceń od znajomych nie współpracowałem.

    Od początku uważałem, że nie ma naukowego przygotowania, ma nazistowskie poglądy i jest prawdopodobnie specjalną zamaskowaną wtyką, dlatego rozpowszechnia książki o charakterze nazistowskim, pseudo-alternatywnym, rozrywkowym - beletrystykę dla dzieci lub słabo wykształconych.

    Dlatego skompromitowałeś się staruszku podając taki adres.

    Wracając do artykułu w Gdańsku mamy do czynienia z dużą korupcją od samego początku. Już w roku 1991 jak przyjechałem do Gdańska to wszystkie kamieniczki nad Motławą, były wyprzedane jakimś Kowalskim.

    Poza tym mamy do czynienia z niemieckimi kręgami starych Gdańszczan zorganizowanych w Związku Gdańszczan z Wolnego Miasta "Danzig".

    Jak swego czasu chciałem brać udział w ich zlocie krajowych drużyn to, pomimo, że byłem z Gdańska mnie nie dopuścili gdyż byłem Polakiem.
    Zrobili mi egzamin ze znajomości okolicy, czy ich nie okłamuję, a ja nawet zostałem zidentyfikowany przez sąsiada z Gdańska - tylko, że Niemca.

    Jego wstawiennictwo spowodowało, że organizatorzy pozwolili mi podkupić u sąsiada powierzchnię wystawową.

    Znaczy kręgi miłośników Gdańska to są te najbardziej rewizjonistyczne szuje, które do dzisiaj wspominają i działają na rzecz odzyskania "Freie und Hanse Stadt Danzig".
    To ten element z wczoraj w ogóle jeździ do Polski. Polacy poznają tylko tych najgorszych z najgorszych, organizujących w Polsce stare numery, za które w Niemczech poszliby do więzienia. Np. drukują w Gdańsku hitlerowskie teksty, polaczkom pieniądz nie śmierdzi.

    Jaśkowski by napisał o działaniach tego związku w Gdańsku, konkretnie a nie nadawał o Wilhelmie 2.

    Rewanżyzm starych Niemców, to nie jest spisek i pozycja młodych Niemców. On przestałby mieć wpływ na Polskę, gdyby Polaczków nie było tak łatwo przepłacić i nabierać na numery w całym świecie skompromitowane. A w Polsce, Rumuni i innych nowych członkach UE te numery funkcjonują do dzisiaj.