Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rewolucja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rewolucja. Pokaż wszystkie posty

sobota, 2 marca 2024

Ewolucja .... człowieka

 


za:

Niezależna.pl








02.03.2024

07:55


Niewiele brakowało, a ludzie nadal mieliby... ogony



Z powodu niewielkiej zmiany genetycznej przodkowie człowieka stracili ogony – piszą naukowcy na łamach tygodnika „Nature”.



Zmiana genetyczna u naszych zamierzchłych przodków może częściowo wyjaśniać, dlaczego stracili oni ogony, a małpy nadal je mają. Badania polegały na porównywaniu DNA małp bezogoniastych i człowieka z małpami ogoniastymi.

Naukowcom z międzynarodowego zespołu udało się zidentyfikować różnicę w genomie badanych gatunków, która może wiązać się obecnością lub brakiem ogonów.

Następnie badania prowadzono na myszach, manipulując w tym samym fragmencie genomu, który zidentyfikowano u naczelnych. W efekcie rodziły się myszy z dziwnymi ogonami, a w kilku przypadkach w ogóle bez ogonów.

„W naszych badaniach zaczynamy wyjaśniać, jak to się stało, że ewolucja usunęła nam ogony. Jest to zagadnienie, które nurtuje mnie od młodości”

- opisuje jeden autorów, Bo Xia z New York University School of Medicine (USA).

W wielu poprzednich badaniach analizowano aż 100 genów pod kątem ich związków z ogonem. W najnowszych badaniach udało się znacznie zawęzić poszukiwania do genu o nazwie TBXT. Okazało się, że brak ogona nie wynika z mutacji genetycznej, ale z włączenia innego skrawka DNA do tego genu.

Ta drobna zmiana doprowadziła w rezultacie do tego, że wspólny przodek człowieka i innych małp bezogoniastych utracił ogon, co w tak istotny sposób zubaża obecnie naszą anatomię.



😮



Niestety, nadal nie widzę tłumaczenia, dlaczego tylko część małp zewoluowało, a inne nadal są małpami...



Niewiele brakowało, a ludzie nadal mieliby... ogony | Niezalezna.pl




środa, 19 sierpnia 2020

Oddawanie mundurów na Białorusi



Męczyło mnie to kilka dni, ale w końcu sobie przypomniałem.

Widziałem w tv migawki filmów, na których jakiś człowiek wyrzucał do śmietnika białoruski mundur - takich filmów było ze dwa trzy -  zachowanie tych ludzi należy porównać do tych z filmu z zamachu w Wielkiej Brytanii kilka lat temu.
Chodzi o morderstwo na ulicy zakwalifikowane jako akt terrorystyczny - na filmie był Murzyn z zakrwawionym nożem i rękoma, który gestykulował i mówił coś bardzo spokojnie do kamery.

Jeszcze niedawno powiedziałbym, że to takie samo aktorstwo, teraz powiem raczej, że ten sam SkyNet w obydwu głowach...

Takich filmów na których osoby wykazują podobne symptomy powinno być więcej.


A tu na przykład sceny aktorskie i ustawione zdjęcie.
https://www.tvp.info/49057711/z-bronia-w-reku-bronili-posesji-przed-manifestacja-blm-malzenstwo-uslyszalo-zarzuty-wideo?fbclid=IwAR0wqmeOsRV7ffuySJrWCZ6Nph5rCxXTidqzmZOfakrnLI4OidD9hih_UlE

Karabin plastykowy?



piątek, 14 sierpnia 2020

Zamach na Białoruś



W przypadku połączenia Nową Unią Polski i Białorusi, stanowisko Prezydenta winno pozostać przy Polakach, władze winny składać się w obu nacji, z tym, że Białorusini w takim nowym państwie powinni dostać struktury siłowe, co pozwoliłoby bezpiecznie myśleć o pewnym wyrugowaniu niemieckiej piątej kolumny z aparatu siły oraz szerzej - z całej administracji państwowej..
Po dołączeniu Ukrainy musiałby nastąpić nowy podział kompetencji we władzach, bez naruszania poprawionych struktur siłowych. Tak odbudowana Republika mogłaby stać się podstawą Unii Słowiańskiej.
Tymczasem sprawy przyjęły niekorzystny obrót.
Kolejny zachodni zamach na Białorusi bardzo agresywnie wspierany przez polskich politykierów i polskojęzyczne media, które lansują kłamliwy obraz sytuacji na Białorusi w dodatku posiłkując się retoryką typu - "pan Łukaszenka jest już 26 lat prezydentem i to już wystarczy" (to było chyba na Polsacie).
Wygląda na to, że zachodnia agentura pragnie podporządkować sobie białoruskie struktury i przejąć tam władzę podobnie jak 30 lat temu w Polsce.
Taka dość głupio "argumentowana" i agresywna postawa bierze się zapewne stąd, że Prezydent Łukaszenka nie dał się nabrać na rosyjskie zaloty i postanowił walczyć o niepodległość Białorusi.

Światowe media tak zachodnie jak i rosyjskie starają się pokazać prezydenta Rosji W. Putina jako ważnego wpływowego polityka światowego formatu.

„Europa pilnie potrzebuje równorzędnego przeciwnika dla Putina” – pisze komentator niemieckiego dziennika „Bild”, komentując sobotnie spotkanie kanclerz Angeli Merkel i prezydenta Rosji Władimira Putina. [...] „Dawniej byli równoprawnymi rywalami, obecnie mamy do czynienia z dyrygentem i petentką” – ocenia Julian Roepcke, publicysta „Bilda”. W jego ocenie Merkel nie dysponuje żadnymi atutami, które mogłaby przeciwstawić Putinowi.
Putin wyznacza kierunek, wszystko jedno, czy chodzi o Ukrainę, Syrię, Libię czy Iran. Merkel wszystkiemu grzecznie przytakuje, akceptuje każdą cyniczną prowokację” – czytamy w „Bildzie”.
"Wizyta robocza kanclerz Angeli Merkel i ministra spraw zagranicznych Heiko Maasa w Moskwie w sobotę (11 stycznia 2020) to podejrzany sygnał. Nasz własny sojusznik - USA, jest zaangażowany w gwałtowny konflikt z agresywnym autorytarnym i ekspansywnym reżimem Iranu. Tymczasem rząd niemiecki konsultuje się w tej sprawie z Rosją"

Tymczasem, wbrew opinii mediów, kilka dni po wizycie kanclerz Niemiec w Moskwie, pan Putin - jakby to powiedzieć?
                                 po konsultacjach z kanclerz Merkel - nieoczekiwanie zwolnił rosyjski rząd.

Możemy domniemywać, że Rosja wcale nie jest mocarstwem atomowym, lecz tylko atomową maczugą, którą dyryguje niemiecki kanclerz - lub raczej niemiecka agentura.

Tak więc pomysł na ZBiR ("Związek Białorusi i Rosji") mógł być niemieckim sposobem na kontrolowanie Białorusi rękoma Rosji - nie udanym jak widać.
Stąd, po wielu latach oczekiwania, zdecydowali się w końcu na rozwiązanie siłowe.

Polskę kontrolują od lat 70-tych, Ukrainę zapewne też (UPA), choć czytałem gdzieś, że jakaś niemiecka gazeta o obaleniu prezydenta Janukowycza napisała - "amerykański zamach stanu na Ukrainie".
Pamiętać jednak należy, że niemiecka kanclerz bardzo usilnie zabiegała o uwolnienie z rosyjskiego więzienia pani Tymoszenko, co pokazuje wszystkim obecnym i potencjalnym "sojusznikom" Niemiec, że będą ich bronić jak... n właśnie - jak własnych obywateli, a nawet bardziej...

Amok w polskojęzycznych mediach z powodu wydarzeń na Białorusi jest tak zdecydowany, bo jest zadaniowany.

Media przeszły gruntowną zmianę retoryki w ciągu ostatnich kilku lat, walka medialna po stronie rządu prowadzona jest bardzo skrupulatnie i z ręką na pulsie. W sumie to dobrze  - polskie media powinny dobrze mówić o Polakach. To raczej jest dość oczywiste.
To jest cecha służb - dokładnie taką samą skrupulatność ( z tym, że antypolską, lub - proniemiecką) obserwuję od lat na forach w internecie.

Agentura bazuje tutaj na wieloletnim wmawianiu Polakom, że prezydent Łukaszenka to tyran i SamoZło, Białoruś to zaścianek i "mongolia" (iloraz inteligencji Mongołów to 101 - 6 miejsce w świecie - Polacy na  8 miejscu z IQ = 99), a Rosja szykuje się do ataku na nas i cały czas przeciwko nam spiskuje - wyjaśniałem już nie raz te bzdury - pragnę zauważyć, że podobna retoryka, z tym, że odnośnie Polski (że Polacy pragną zaatakować Rosję) - przejawia się w rosyjskojęzycznej prasie. Ukraińcom z kolei starają się obrzydzić Polaków.
Tak więc Słowianie są skłócani - przez kogo i w jakim celu? Przez tego, kto pragnie na tym ugrać.
Pamiętajmy - pomimo tego, że jakoby Rosja na nas czycha nikt - NIKT - nie wprowadził stanu stanu alarmowego Alfa na terenie RP po uzyskaniu pierwszych informacji o katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku.

Powszechnie wiadomo, że "Rosja chce nas napaść", ale o stan alarmowy nikt się nie zatroszczył.

Oto miara fikcji w jakiej żyją Polacy.


Rosja nas nie napadnie, bo jesteśmy kontrolowani przez niemców i oni tu mają swoje interesy, zaś rolą Rosjan kontrolowanych z Berlina jest kupowanie koralików od Niemców, a nie podboje.
Jak gubernator Kraju Chabarowskiego wykazał, że da się zrobić coś dobrego dla Rosjan, to od razu został zdjęty ze stanowiska.
Rosjanie mają trwać i kupować koraliki, a nie rosnąć w potęgę.
Nie napadną na nas, jeśli niemcy tak nie zdecydują.


Agent niemiecki W. Lenin został wysłany do carskiej Rosji (jak wieść niesie - z wagonem złota), aby wywołać "rewolucję światową" i obalić carat. Co zrobił.

J. Piłsudski z kolei, został uwolniony z twierdzy w Magdeburgu przez dwa Anioły, które w cudowny sposób przeniknęły przez zamknięte drzwi celi, pomniejszyły Piłsudskiego do rozmiaru mróweczki, uniosły w powietrze i przez lufcik w oknie wydostały na wolność - prosto do gabinetu kanclerza niemieckiego, gdzie zlecono mu  "wskrzeszenie Polski z martwych" i zostanie Naczelnikiem Polaków - z całym szacunkiem dla pocztowców, ale naczelnik to przywódca prymitywnych plemion...

J. Stalin z kolei, zadbał o to, by wschodnia powojenna granica Polski odzwierciedlała dawną granicę Niemiec z Rosją - najwyraźniej pan Stalin bardzo się martwił (a może to po prostu przez tajny protokół do tajnego protokołu zwanego paktem Ribentropp - Mołotow?), żeby czasami interesy niemieckie w Polsce nie ucierpiały po przegranej wojnie, pewnie dlatego władze radzieckie lepiej traktowały Niemców, niż polskich przesiedleńców na Ziemie Odzyskane.
No i jeszcze Goya, Steuben, Gustloff....  Zatopione w porozumieniu z władzą radziecką...
Kto wie, kto był na pokładzie - być może polscy obywatele, których  miejsce w ich domach zajęli niemieccy "osadnicy", czyli  Werwolf...
Kiedy zboczeniec z Werolfu ze mną dyskutuje, a ja mówię o tym, co tam mogło być - cichnie, zamyśliwuje się...

Armia zaś radziecka wiernie pilnowała Polaków, aż do 1992 roku, kiedy już było pewne, że niemiecka werwolfowa agentura poradziła sobie z polskimi komunistami i już jej Polacy Polski z rąk nie wyrywią, czy coś...

Ot, Słowianie pod kontrolą zachodniej agentury....



https://forsal.pl/artykuly/1448044,wizyta-merkel-w-moskwie-die-welt-to-zly-sygnal.html
https://www.tvp.info/46191985/putin-dyrygentem-merkel-petentka-niemiecki-dziennik-o-relacjach-moskwy-i-berlina
https://www.antyterroryzm.gov.pl/CAT/stopnie-alarmowe/858,Stopnie-alarmowe-i-stopnie-alarmowe-crp.html
https://dorzeczy.pl/swiat/126402/wiadomo-dlaczego-dmitrij-miedwiediew-podal-sie-do-dymisji.html
https://tygodnik.tvp.pl/49091615/putin-odwolal-gubernatora-mieszkancy-wystapili-w-jego-obronie-czemu-policja-nie-reaguje
https://publicrelations.pl/mieszkancy-ktorego-kraju-maja-najwiekszy-iloraz-inteligencji-zobacz-ranking-stworzony-przez-niezaleznych-naukowcow/

https://maciejsynak.blogspot.com/p/dodano-2012-03-01-pomorze-i-koszalin.html







środa, 12 sierpnia 2020

Pompeo i zamach na Białoruś


Wiele lat temu Lech Kaczyński na jednym z wieców powiedział:

"Będziecie należeć do bogatych państw zachodu"

 taka dwuznaczna wypowiedź wg mnie świadczy o nieszczerości L. Kaczyńskiego, bo można ją zinterpretować jako:

 " Będziecie własnością zachodu" 


Obecny prezydent unika takich dwuznacznych wypowiedzi.




Tymczasem Michael Pompeo (pseudonim: Mike) będąc w Czechach wypowiedział się na temat zajść na Białorusi słowami:

"Chcemy, by obywatele Białorusi cieszyli się wolnościami, których się domagają, o których myślą, że leżą w ich najlepszym interesie"

A więc, zauważa Pompeo, Białorusini domagają się rzeczy, o których tylko sądzą, że są w ich interesie , a wcale tak nie musi być...
Z konstrukcji zdania wynika, że pan Pompeo wie, co kryje się za owymi "wolnościami" (bo "wie", co oni myślą) i że to nie to samo, o czym myślą Białorusini....

Kolejny przekręt, kolejny zamach stanu rękami agentury wpływu i rękami naiwnych obywateli Białorusi...








https://www.tvp.info/49382840/mike-pompeo-rosja-chce-zniszczyc-demokracje-i-rozbic-nasz-zachodni-sojusz