Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

środa, 27 lipca 2022

U lekarza - cz.3

 

fragmenty nowego posta:

>>



robi pauzę, patrzy się na mnie przez dłuższą chwilę po czym rzuca zaklęcie:


"pan miał stan zapalny"



Od razu wiem, że jest to dosłowny cytat ze mnie sprzed kilku tygodni.


Otóż jednym z podstawowych narzędzi jakim posługują się głupole ze służb specjalnych jest - tabela.


Osioł siada do stołu i wyciąga z szuflady czystą kartkę papieru formatu A4. Bierze swoją ulubioną kredkę i smaruje na tej kartce jedną pionową linię, optycznie dzieląc ją na dwie części.

Następnie, w tak powstałej prowizorycznej tabeli, w lewym górnym rogu gryzmoli:

 "co on wie",   a w prawym:   "czego on nie wie".


I wtedy uzupełnia tabelę.

Wywiad doniósł mu, że Maciej podczas rozmowy powiedział co go boli i jak to było i że podsumował to słowami: "miałem stan zapalny". Więc wpisuje to z lewej strony tabeli.

Oczywiście nie jest to prawdą, bo Maciej nie jest lekarzem, żeby wiedzieć takie rzeczy. To było tylko takie jego przypuszczenie.

Nie ważne.

Ważne co Maciej o tym myśli i czego Maciej nie wie.

I z prawej strony osioł kaligrafuje co następuje:

"Skoro Maciej mówi, że "miał", to znaczy, że nie wie, że to nie był stan zapalny tylko jeden z jego pierwszych symptomów - dlatego to trwało tylko jeden dzień. Ale skoro nie wie - to my to wykorzystamy.

Po pierwsze - niech dalej nie wie. Im dłużej nie wie co mu jest i im dłużej to będzie lekceważyć tym dłużej sobie nie będzie pomagać - i tym bardziej będzie chory. Tyle się teraz czeka na badania...

Po drugie, jak już przyjdzie do naszego specjalisty, to ten niech mu powie..."pan miał stan zapalny".

Maciej, na te znajome sobie słowa, powinien pomyśleć: "No, miałem rację...", a przede wszystkim potroi się jego zaufanie do naszego człowieka. I wtedy będzie można mu powiedzieć: 

"pan ma wszystkie wyniki w normie, niech pan zrobi to jedno badanie, co ktoś panu na wszelki wypadek przepisał i zgłosi się, jak już się pan zdoła zarejestrować, do widzenia"


I to jest właśnie: szach - mat!

T a k   s i ę   r o b i   m i e r z e j s k i e   k a r ł y  !!  "



No więc ten pan patrzy się na badanie krwi i moczu, gdzie są wszystkie wyniki w normie i co podobno świadczy o braku stanu zapalnego i mówi: "pan miał stan zapalny".


Nie, żeby to miało sens, po prostu, mówi to, co kazali mu powiedzieć.


Bo - tabela.

Tabela to podstawa.            


Nie.


Podstawa to badanie, które specjalista powinien wykonać przy takich objawach, wstępna diagnoza, a następnie skierowanie na usg. Piszą to na każdej stronie internetowej.


A badania nie było i de facto - nadal nie wiem, co mi dolega.


           


                                                                                                                                         <<





dokończyć






https://maciejsynak.blogspot.com/2022/04/tak-sie-robi.html




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz