Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

poniedziałek, 31 stycznia 2022

Pospieszalski o covid19

 

przedruk


Szokujące SMS-y

W poniedziałek podczas audycji "W pośpiechu" na platformie PCh24.tv Jan Pospieszalski opowiedział o zdarzeniu, które miało miejsce przed jego programem "Warto rozmawiać" 14 grudnia 2020 roku.

Prof. Andrzej Horban zapytał dziennikarza w wiadomości SMS o szczegóły magazynu Telewizji Polskiej. Na wiadomość, iż jednym z gości będzie dr Włodzimierz Bodnar, lekarz z Przemyśla, Horban odpowiedział: "O q… to obawiam się, że ja nie będę". Zaproszenie do studia otrzymał również minister Michał Dworczyk z Kancelarii Premiera.

Następnie Andrzej Horban napisał: "To q nie dotyczyło min. Tylko dżentelmena z Przemyśla. Nie mam ani czasu, ani ochoty na dyskusje z…" [pisownia oryginalna – red.]. "Panie profesorze, Warto rozmawiać. W trosce o pacjentów" – odpisał Pospieszalski. "Tak, ale istnieje granica. Trudno się dyskutuje z płaskoziemcami (choć mają rację)" – stwierdził medyk.

– Prof. Horban w grudniu 2020 roku, kiedy umierają ludzie, kiedy mamy pierwszy szczyt zakażeń i zgonów, pisze, że trudno się dyskutuje z "płaskoziemcami", choć mają rację. W czym mógł mieć rację dr Bodnar, nazwany przez Horbana "płaskoziemcą"? Otóż dr Włodzimierz Bodnar mógł mieć rację w jednym – że COVID-19 da się leczyć. I to jest herezja, której nie wolno było powiedzieć wtedy.

 Bo COVID miał być wówczas chorobą tak przerażającą i tak strasznie śmiertelną, że w momencie, kiedy pojawią się szczepienia – to jest już moja spekulacja – wszyscy ochoczo nastawią ramię i bezdyskusyjnie przyjmą ten preparat – skomentował zdarzenie w swojej audycji Jan Pospieszalski.


Polityka lockdownów a zaufanie do władzy

W ubiegłym tygodniu marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała, że wpłynął projekt ustawy, która zastąpi proponowany wcześniej projekt druku numer 1846, nazywany "lex Hoc". Chodzi o ustawę segregacyjną, w której pierwotnej wersji pracodawca miał uzyskać możliwość wymagania od pracownika informacji o zaszczepieniu bądź niezaszczepieniu na COVID lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji.

Jan Pospieszalski odniósł się do tego pomysłu w swoim poniedziałkowym programie. – Czy można mieć zaufanie do władzy, która widząc rażące szkody, jakie przyniosła polityka lockdawnów, nie jest w stanie się przyznać, że popełniono błąd? Żeby przyjąć zupełnie inną strategię. Nic takiego się nie dzieje. Potężna grupa osób, które umarły, ponieważ zdezorganizowano opiekę zdrowotną, wprowadzono chaos w szpitalnictwie, zupełnie zdemolowało podstawową opiekę nad pacjentem, a wprowadziło teleporady – to spowodowało potężne konsekwencje zdrowotne. Płacimy dług zdrowotny. Według szacunków, wynosi on co najmniej 150 tys. istnień ludzkich – powiedział.

– Jak traktować poważnie i z szacunkiem ludzi, którzy rozważają wprowadzenia ustawy segregacyjnej, która nakłada na pracodawców zobowiązania, żeby śledzić, tropić sytuację zdrowotną pracowników, dzieli pracowników na zaszczepionych i niezaszczepionych? Pośredni przymus szczepienia, wprowadzany rękami pracodawców, jest jakąś szatańską sztuczką – stwierdził publicysta tygodnika "Do Rzeczy".



https://dorzeczy.pl/opinie/258010/pospieszalski-ujawnil-szokujace-sms-y-od-prof-horbana.html?utm_source=dorzeczy.pl&utm_medium=feed&utm_campaign=rss_feed






Kalin---rad

 


brak trzech liter - barbarzyństwo nie ustępuje w natarciu...


na nasze umysły rzecz jasna








https://wiadomosci.wp.pl/polska-znalazla-sie-w-zasiegu-groznych-rosyjskich-rakiet-bezprecedensowa-decyzja-moskwy-6732220946750176a




Flaga Ukrainy

 



Własność austriacka, czyli niemiecka?



https://pl.wikipedia.org/wiki/Flaga_Ukrainy

https://ukrainamarcina.pl/flaga-ukrainy-narodowe-barwy-ukrainy/

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Holowacki-Jakiw;3912444.html






https://pl.wikipedia.org/wiki/Flaga_G%C3%B3rnego_%C5%9Al%C4%85ska

https://pl.wikipedia.org/wiki/Herb_%C5%9Al%C4%85ska

https://pl.wikipedia.org/wiki/Piastowie_%C5%9Bl%C4%85scy


doszukać skąd piastowska




https://pl.wikipedia.org/wiki/Raabs_an_der_Thaya

https://en.wikipedia.org/wiki/Burg_Raabs_an_der_Thaya

https://de.wikipedia.org/wiki/Horn_(Nieder%C3%B6sterreich)

https://wblog.wiki/sv/Raabs_Castle


  • 17 lip 2019

  • #1

Jak to się dzieje, że Czesi i Słowacy używają Rakousko dla Austrii? Jakieś historie, które to wyjaśniają?

  • #2

Podobno nazwa kraju pochodzi od nazwy zamku Raabs.

  • 18 lip 2019

  • #3

Przepraszam, że wyglądam na pedantycznego, ale w trosce o ścisłość (jest to w końcu forum językowe

Jak to się dzieje, że Czesi i Słowacy używają Rakousko dla Austrii?

Dyftong czeski ou zwykle mutuje do długiego u - ú - po słowacku, tak samo jest w przypadku Rakúsko:

Tipy na jednodňové výlety do Rakúska ( invia.sk ) Propozycje na jednodniowe wycieczki do Austrii / Propozycje na jednodniowe wypady do Austrii.


b

  • 19 lip 2019

  • #4

Ja też potrafię być pedantyczny.

Stare czeskie ú (długie u) zmieniło się w ou we współczesnym czeskim. Słowacki (podobnie jak dialekty morawskie) wydaje się fonetycznie bardziej konserwatywny niż czeski środkowoczeski (baza języka czeskiego standardowego/literackiego).

Stare czeskie Rakúsy > Nowoczesne standardowe czeskie Rakousy / Rakousko ;

Z mojego starszego wpisu (mam pamięć słonia 

Austria (Österreich < łac. Marchia austriaca, Eastern Mark ) po czesku:

Rakousko (również liczba mnoga tantum Rakousy , np. Dolní/Horní Rakousy = Dolna/Górna Austria), nazwana na cześć zamku , obecnie Burg Raabs an der Thaya(po czesku Rakuš / Rakús / Rakous < Ratgoz), w pobliżu granicy austriacko-morawskiej.

Jeśli umiesz czytać po niemiecku (z Wikipedii):

Die schriftlichen Quellen setzten erst mit der Nennung eines Burgherrn „Gotfridi admissus in castrum Racouz“ in der Chronik Cosmas von Prag im Jahre 1100 ein. Aus den Jahren 1074 und 1076 ist die Nennung eines Waldgebietes, der „silva Rogacz“ in zwei Königsschenkungen an die Babenberger Markgrafen, bekannt. Noch heute wird Österreich von seinen nördlichen Nachbarn, den Tschechen, „Rakousko” genannt – „das Land hinter Raabs” .

Rakúsy (= kraina za Raabs, das Land hinter Raabs), nazwa ta była powszechna we wszystkich dialektach czeskich i słowackich „od niepamiętnych czasów” (země ta od nepaměti slove Rakúsy).


https://forum.wordreference.com/threads/rakousko.3595585/

https://cs.wikipedia.org/wiki/Rakousy

https://cs.wikipedia.org/wiki/Raabs_an_der_Thaya_(hrad)

https://pl.wikisource.org/wiki/S%C5%82ownik_etymologiczny_j%C4%99zyka_polskiego/Rakusy

https://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B6tz

https://de.wikipedia.org/wiki/R%C3%B6tz







P.S.


12 marca 2023



https://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99stwo_halicko-wo%C5%82y%C5%84skie

https://muzhp.pl/pl/c/2683/herb-ukrainy

https://pl.wikipedia.org/wiki/Herb_wojew%C3%B3dztwa_ruskiego

https://ru.wikipedia.org/wiki/Герб_Русского_воеводства

https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_Opolczyk

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ru%C5%9B_Czerwona




https://pl.wikipedia.org/wiki/Halicz_(miasto)








https://pl.wikipedia.org/wiki/Galicja_(Europa_%C5%9Arodkowa)






------------





https://de.wikipedia.org/wiki/Nieder%C3%B6sterreichisches_Wappen

https://en.wikipedia.org/wiki/Legio_V_Alaudae

https://www.noe.gv.at/noe/Geschichte-Landeskunde/Landeswappen.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Austro-W%C4%99gry

https://de.wikipedia.org/wiki/Alt%C3%B6sterreich_und_Neu%C3%B6sterreich

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dolna_Austria




https://maciejsynak.blogspot.com/2019/09/niemcy-nie-maja-google-street-view.html




niedziela, 30 stycznia 2022

Mało












O roli mediów w infopandemii

 


media są robione na zasadzie:

"oni nie wiedzą jak media powinny wyglądać w ich normalnym kraju, więc nie wolno nam przekroczyć pewnego poziomu (patriotyzmu, miłości do Ojczyzny), a oni umrą w niewiedzy.... za to z kolejnych pokoleń usuniemy tę miłość kawałek po kawałku.... jak? usuwając gorącą miłość i dając w zamian miłość letnią, a potem miłość zimną, a potem to już tylko wrażenie.... zastępując kulturę narodową popkulturą światową, kalecząc język niewłaściwym akcentem no i literówkami - no i oczywiście podsuwając im pożądane przez nas wzorce.... na przykład o struganiu zamków z zapałek, a także używając zwrotów >>ten Polak<<, jak o kimś obcym, albo >> Europa Środkowo-Wschodnia<< zamiast Środkowa, byle się nie zorientowali...."




przedruk

Pospieszalski mocno o rozniecaniu pandemicznej psychozy przez część mediów


Jan Pospieszalski był jednym z prelegentów podczas sympozjum w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu pt. "Oblicza pandemii".

W swoim referacie zatytułowanym „COVID-19 w przekazie medialnym”, Pospieszalski zwrócił uwagę, że bez masowego działania grających na ludzkich emocjach mediów, pandemia nie wywołałaby takiej psychozy strachu. To część mediów uznała, że można przyzwolić na to, by władze nakładały na obywateli radykalne, odbierające im podstawowe prawa i wolności restrykcje.

Pospieszalski o roli mediów w szerzeniu paniki

– Media były nie tylko akuszerem, czy sędzią tej historii, której doświadczamy, ale również współtwórcą tego, co potocznie nazywa się pandemią. Ja pandemią nie nazywam zjawiska zdrowotnego, tylko to zjawisko, które wykracza daleko poza medycynę, a dotyczy polityki, pieniędzy, sfery gospodarczej, edukacyjnej, ale również duchowej. Gdyby media nie zaangażowały się w taki sposób i w takiej skali, to pewnie pandemia przebiegałaby zupełnie inaczej – mówił publicysta.

– Mamy zatem z jednej strony zarządzanie strachem, ta „kultura lęku”, a z drugiej strony poczucie, że jesteśmy jakąś globalną wioską. (…) Przeżywamy to doświadczenie, choć bolesne i tragiczne, to jednak łączące i ekscytujące. Mamy też ten element narastającej eskalacji jak w filmie grozy – powiedział Pospieszalski, przytaczając szereg przykładów kuriozalnych, często inscenizowanych zachowań ludzkich z okresu epidemii, pokazywanych w mediach, by wzbudzały grozę.

Pospieszalski nie ukrywał, że: „nagle z dnia na dzień wylansowano nowych celebrytów” – lekarzy z Rady Medycznej, którzy odgrywali w mediach role ekspertów. Tymczasem nikt z nich nie oczyścił się z zarzuconego im konflikt interesów.

Pandemia. Retoryka wojenna

Dziennikarz mówił także o zastosowanej przez media retoryce wojennej. Zwrócił ponadto uwagę, że niemal wszystkie serwisy zaczynają się od podawania liczby zakażeń i zgonów, tak jakby to były ofiary na froncie. – A działania rządu nazywano jak? Strategiami. Język militarny. Co jest przekonującym atrybutem wojny? Szpitale tymczasowe. (…) Z wypowiedzi dr Basiukiewicza wynika, że one były kompletnie bez sensu. Ale tworzone za potężne pieniądze publiczne – przypomniał.

Tłumaczył, że celem tego typu zabiegów jest utrwalanie w ludziach poczucia, że znaleźli się w jakiejś absolutnie niesamowitej sytuacji. Przypomniał, że „pierwszą ofiarą wojny jest prawda”. Zwrócił też uwagę, że dziennikarze domagający od władz się nałożenia na Polaków jak najdalej idących obostrzeń są zarówno po tzw. pisowskiej, jak i antypisowskiej stronie mediów.

Wystąpienie Jana Pospieszalskiego oraz całość konferencji poniżej....



https://dorzeczy.pl/opinie/257512/pandemia-pospieszalski-mocno-o-medialnej-psychozie.html?utm_source=dorzeczy.pl&utm_medium=feed&utm_campaign=rss_feed




wtorek, 25 stycznia 2022

O powierzchowności tego świata

 


Poniżej wypowiedź włoskiego dyrygenta - Riccardo Muti - na temat współczesnego świata.




krótki rys biograficzny:


Riccardo Muti - urodzony 28 lipca 1941 w Neapolu.


Studiował w Conservatorio di San Pietro a Majella. W 1967 na konkursie dla młodych dyrygentów im. Guido Cantelliego w Mediolanie otrzymał pierwszą nagrodę. Rok później został głównym dyrygentem Maggio Musicale Fiorentino, pozostając nim do 1980. W 1971 Herbert von Karajan zaprosił go do udziału w Festiwalu Salzburgskim, z którym następnie współpracował do 2001.

W latach 1972-1982 był głównym dyrygentem londyńskiej Philharmonia Orchestra, obejmując stanowisko po Otto Klempererze. W latach 1980-1992 pełnił funkcję dyrektora muzycznego Orkiestry Filadelfijskiej, będąc następcą Eugene'a Ormandy'ego.

Od 1986 do 2005 był dyrektorem muzycznym mediolańskiego Teatro alla Scala. W 2004 założył Orkiestrę Młodzieżową im. Luigiego Cherubiniego, złożoną z młodych muzyków wybranych przez międzynarodowe jury spośród ok. 600 instrumentalistów z całych Włoch. Orkiestra przez kilka była stałym uczestnikiem festiwalu w Salzburgu. Ponadto na początku 2006 Muti został dyrektorem artystycznym tamtejszego Pentecost Festival. Od 2010 jest dyrektorem muzycznym Chicagowskiej Orkiestry Symfonicznej, z którą ma podpisany kontrakt do końca sezonu 2021/2022.

Muti obok długoterminowych kontraktów realizował inne projekty artystyczne, współpracując z wieloma znakomitymi wykonawcami – solistami i zespołami. Prowadził m.in. takie orkiestry jak Berliner Philharmoniker, Wiener Staatsoper, New York Philharmonic, Bayerischer Rundfunk i Orchestre National de France.

W artystycznym dorobku ma również znaczną liczbę płyt z nagraniami szerokiego repertuaru, obejmującego twórczość m.in. Mozarta, Beethovena, Brahmsa, Czajkowskiego oraz klasykę operową.

Riccardo Muti sześciokrotnie dyrygował Filharmonikami Wiedeńskimi podczas koncertów noworocznych z Wiednia; ostatni raz prowadził koncert na Nowy Rok 2021.





przedruk

niestety słabe tłumaczenie automatyczne z włoskiego


„Wkrótce osiemdziesiąt lat i jestem zmęczony życiem. To świat, w którym już siebie nie rozpoznaję. A ponieważ nie mogę oczekiwać, że świat się do mnie przystosuje, wolę zejść z drogi… jak w Falstaff, „wszystko spada”.


Miałem szczęście dorastać w latach pięćdziesiątych, uczęszczać do liceum w Molfetta, gdzie studiował Salvemini, z profesorami, którzy nie są surowi, bardzo surowi… Żałuję powagi.
Żałuję ducha, z jakim Fryderyk II wyrył motto na drzwiach Kapui, pod popiersiem Pier delle Vigne i Taddeo da Sessy: „Intrent securi qui quaerunt vive puri” (Niech ci, którzy zamierzają żyć uczciwie, wejdą bezpiecznie.)

Taka jest polityka imigracyjna i integracyjna, która służyłaby...

Nie wiem, czy po śmierci naprawdę zobaczymy się znowu w lepszym świecie... Nie wiem. Na pewno nie na Polach Elizejskich. Mam nadzieje że jest dużo światła...wystarczy mi, że nie ma metempsychozy. Nie chcę się odrodzić, nie mówiąc już o pająku czy myszy, ale ani lwie. Jedno życie to aż nadto ».


Miałem katolickie pochodzenie. Bardzo podziwiałem papieża Ratzingera, nawet jako wspaniałego muzyka. Nie wierzę w święte karty jasnowłosego Jezusa. Wewnątrz nas jest kosmiczna energia, która nas przetrwa, ponieważ jest boska. Pamiętam śmierć mojej matki Gildy: miałam wyraźne wrażenie, że jej ciało stało się ciężkie jak marmur, podczas gdy przepływ, energia witalna została uwolniona…


Spędziłem blokadę na uczeniu się, ale poza nauką było to okropne. Dehumanizacja pogłębiła się jeszcze bardziej. Brak relacji międzyludzkich jest przerażający. Wchodzisz do restauracji i widzisz przy stole pięć osób, które pochylają się nad swoimi smartfonami… Nie jestem właścicielem i nie chcę… Telewizja powinna była wykorzystać blokadę [covidową - MS] do nadawania programów edukacyjnych.


Zamiast tego, oprócz kilku dobrych filmów dokumentalnych, zostaliśmy zaatakowani przez wirusologów, samozwańczych „naukowców”. Dla mnie naukowcem był Guglielmo Marconi!... Banalność telewizji i sieci, ta powierzchowna zabawa, brak rozmowy bardzo mnie martwią o edukację młodych ludzi.


Nie jestem ani po prawej, ani po lewej... Należę do tych, którzy starają się udzielić przydatnych informacji... Urodziłem się jako wolny człowiek i tak pozostaję. Dorastałem z dyktatem Salviniego, a nie bolszewickim socjalistą. Nigdy nie dołączyłem do sabatu...


Nawet w muzyce jest nadmiar politycznie poprawnych... z Metoo, Da Ponte i Mozart skończyliby w więzieniu. Bach, Beethoven, Schubert definiują „muzykę kolonialną”: ale jak to się robi? Schubert był też bardzo miłą osobą...


Istnieje ruch, zgodnie z którym powinna istnieć równowaga między mężczyznami, kobietami, różnymi kolorami skóry, osobami transpłciowymi, tak aby wszystkie kwestie społeczne, etniczne, genetyczne były reprezentowane. Uważam to za bardzo dziwne. Wybór musi być dokonany na podstawie wartości i talentu. Bez dyskryminacji, w takim czy innym sensie.


Wierzę w podróże przyjaźni i pokoju. Nie pracujesz na sukces, ilość braw i artykułów, ale robisz to, bo rozumiesz, że Twój zawód to misja...


Nie boję się śmierci... Przepraszam, że zostawiam uczucia... Jako dzieci chodziliśmy na cmentarz wieczorami zobaczyć błędnych ogników. Spotkałem ostatnią modlitwę, Giustino: opowiadała o zasługach zmarłych, leżących na łóżku w jedynym pokoju w domu, z drzwiami otwartymi na ulicę, na ścianach zdjęcie brata Bersagliere i odważnego wuja. …


Prosty i fantastyczny świat, za którym bardzo tęsknię. Dlatego mówię wam, że należę do innej epoki. Dziś świat toczy się tak szybko, że przytłacza wszystko, nawet te proste rzeczy, które mają głębokie człowieczeństwo...


Na moim pogrzebie nie chcę oklasków. Dorastałem w świecie, w którym na pogrzebach panowała przerażająca cisza... Kiedy przyjdzie moja kolej, chciałbym absolutnej ciszy. Jeśli ktoś klaska, przysięgam, że wrócę, aby mu przeszkadzać w nocy, w najbardziej intymnych chwilach...”


Riccardo Muti






"Ottant'anni a breve e mi sono stancato della vita. È un mondo in cui non mi riconosco più. E siccome non posso pretendere che il mondo si adatti a me, preferisco togliermi di mezzo... come nel Falstaff, 'tutto declina'.

Ho avuto la fortuna di crescere negli anni 50, di frequentare il liceo di Molfetta dove aveva studiato Salvemini, con professori non severi, severissimi... Rimpiango la serietà.

Rimpiango lo spirito con cui Federico II fece scolpire sulla porta di Capua, sotto il busto di Pier delle Vigne e di Taddeo da Sessa, il motto: 'Intrent securi qui quaerunt vivere puri'

(Entrino sicuri coloro che intendono vivere onestamente). Questa è la politica dell’immigrazione e dell’integrazione che servirebbe...

Non so se dopo la morte davvero ci rivedremo in un mondo migliore... non lo so. Certo non nei Campi Elisi. Spero ci sia tanta luce... mi basta che non ci sia la metempsicosi. Non ho voglia di rinascere, tanto meno ragno o topo, ma neanche leone. Una vita è più che sufficiente».

Ho avuto una formazione cattolica. Ho ammirato molto papa Ratzinger, anche come magnifico musicista. Non credo nei santini di Gesù biondo. Dentro di noi c’è un’energia cosmica che ci sopravvive, perché è divina. Ricordo la morte di mia madre Gilda: ebbi netta la sensazione che il suo corpo diventasse pesante come marmo, mentre si liberava un flusso, l’energia vitale...

Il lockdown l'ho passato a studiare, ma a parte lo studio, è stato orribile. La disumanizzazione si è fatta ancora più profonda. La mancanza di rapporti umani è terrificante. Entri al ristorante e vedi al tavolo cinque persone tutte chine sul loro smartphone... Io non lo posseggo e non lo voglio... La tv avrebbe dovuto approfittare del lockdown per fare trasmissioni educative.

Invece, a parte qualche bel documentario, siamo stati invasi da virologi, da sedicenti 'scienziati'. Per me scienziato era Guglielmo Marconi!... La banalità della tv e della Rete, questo divertimento superficiale, la mancanza di colloquio mi preoccupano molto per la formazione dei giovani.

Non sono né di destra né di sinistra... Sono tra quelli che tentano di dare indicazioni utili... Io sono nato uomo libero e tale rimango. Sono cresciuto con dettami salveminiani, socialista non bolscevico. Non mi sono mai affiliato a una congrega...

C’è un eccesso di politicamente corretto anche nella musica... con il Metoo, Da Ponte e Mozart finirebbero in galera. Definiscono Bach, Beethoven, Schubert 'musica colonialista': ma come si fa? Schubert poi era una persona dolcissima...

C’è un movimento secondo cui dovrebbe esserci un equilibrio tra uomini, donne, colori di pelle diversi, transgender, in modo che tutte le questioni sociali, etniche, genetiche siano rappresentate. Lo trovo molto strano. La scelta va fatta in base al valore e al talento. Senza discriminazioni, in un senso o nell’altro.

Credo nei viaggi dell’amicizia e della pace. Non lavori per il successo, la quantità di applausi e articoli ma lo fai perché capisci che la tua professione è una missione...

Non ho paura della morte... Mi dispiace lasciare gli affetti... Da ragazzi andavamo la sera al cimitero a vedere i fuochi fatui. Ho conosciuto l’ultima prefica, Giustina: raccontava i pregi del morto, disteso sul letto nell’unica stanza della casa, la porta aperta sulla strada, alle pareti la foto del fratello bersagliere e dello zio ardito…

Un mondo semplice e fantastico, che mi manca moltissimo. Per questo le dico che appartengo a un’altra epoca. Oggi il mondo va così veloce, travolge tutto, anche queste cose semplici, che sono di una profonda umanità...

Ai miei funerali non voglio applausi. Sono cresciuto in un mondo in cui ai funerali c’era un silenzio terrificante... Quando sarà il mio turno, vorrei il silenzio assoluto. Se qualcuno applaude, giuro che torno a disturbarlo di notte, nei momenti più intimi..."


Riccardo Muti




fb

https://pl.wikipedia.org/wiki/Riccardo_Muti





Szycie japońskie

 

Kogin-zashi (こぎん刺し) to jedna z technik sashiko , czyli tradycyjnego japońskiego dekoracyjnego szycia, która wywodzi się z części dzisiejszej prefektury Aomori kontrolowanej przez klan Tsugaru w okresie Edo (1603-1867). Jest również określany jako sashi-kogin .







Kogin-zashi jest zwykle wykonany z białego haftu bawełnianego w romby na tkaninach barwionych na kolor indygo ,takich jak bawełna , len i konopie . 

W okresie Edo chłopom w regionie Tsugaru nie wolno było nosić bawełnianych sukna, więc do lnianych sukna dodawano bawełnianą nić w celu ominięcia tych przepisów i uczynienia odzieży cieplejszą i bardziej ochronną podczas surowej zimowej pogody, a także wzmacniającą. ściereczka.


W okresie Edo chłopom w regionie Tsugaru nie wolno było nosić bawełnianych tkanin. Chłopi początkowo próbowali się ogrzać, nosząc wiele warstw lnu , ale tkanina łatwo się strzępiła. Jako rozwiązanie dodano bawełnianą nić jako haft do płótna lnianego w celu ominięcia przepisów i uczynienia odzieży bardziej ochronną podczas surowej zimowej pogody, a także wzmocnienia tkaniny.



 


Później, w okresie Meiji (1868-1912), system klasowy został zniesiony. Umożliwiło to używanie bawełny w odzieży dla wszystkich w dawnych gospodarstwach Tsugaru, a haftowanie tkaniny barwionej w kolorze indygo białą bawełnianą nicią stało się bardziej powszechne. Wraz ze wzrostem dostępu do materiałów wzrosła konkurencja w projektowaniu najpiękniejszych wzorów, przy czym szacuje się, że powstało ponad 300 różnych wzorów kogin-zashi


 .



W XX wieku rzemiosło kogin-zashi zostało usprawnione, ustanawiając trzy główne typy, które można dziś spotkać: nishi-kogin , higashi-kogin i mishima-kogin . 

Hirosaki Koginzashi Institute od lat sześćdziesiątych stara się chronić i promować kogin-zashi . 

W 1996 r. kogin-zashi otrzymało status tradycyjnego przedmiotu rzemieślniczego prefektury Aomori.  W dzisiejszych czasach uczniowie szkół podstawowych w prefekturze Aomori uczą się ręcznie wyszywać wzór. 






Sashiko (刺し子, dosł. „małe dźgnięcia”)to rodzaj tradycyjnego japońskiego haftu lub szwów używanych do dekoracyjnego i/lub funkcjonalnego wzmocnienia tkaniny i odzieży. Ze względu na stosunkowo tani charakter białej bawełnianej nici i obfitość taniego, barwionego na niebiesko tkaniny w historycznej Japonii, sashikoma charakterystyczny wygląd białego haftu na niebiesko, chociaż niektóre elementy dekoracyjne mogą również używać czerwonej nici 

Po raz pierwszy powstały w okresie Edo (1603-1867), haft sashiko został po raz pierwszy zastosowany do odzieży z praktycznej potrzeby i służył do wzmocnienia samodziałowych ubrań z dawnych czasów. Zużyte ubrania poskładano w nowe części garderoby za pomocą prostych ściegów biegowych. Te ubrania wzmocniły swoją wytrzymałość dzięki temu trwałemu haftowi. W okresie Meiji (1868-1912) sashiko ugruntowało się na tyle, że przekształciło się w pracę zimową w północnych społecznościach rolniczych, kiedy było zbyt zimno, by pracować na zewnątrz.

Sashiko była powszechnie używana do wzmacniania już połatanej odzieży wokół punktów noszenia, ale była również używana do mocowania łat do odzieży, dzięki czemu tkanina była ostatecznie mocniejsza. Byłby również używany do nakładania warstw cienkich tkanin, aby zapewnić ciepło, a w przypadku niektórych ubrań, takich jak płaszcze strażackie (hikeshibanten) , do tworzenia grubego i chłonnego materiału, który moczyłby się w wodzie przed wykonaniem obowiązków jako strażak. Chociaż większość sashiko wykorzystuje tylko technikę zwykłego ściegu , sashiko jest powszechnie używane do tworzenia dekoracyjnych i powtarzalnych haftowanych wzorów i może być używane do celów czysto dekoracyjnych, takich jak tworzenie pikowań i próbników haftu.

Sashiko wykorzystuje głównie wzory geometryczne, które dzielą się na dwa główne style; moyōzashi , w którym tworzone są wzory z długich linii biegnących ściegów; i hitomezashi , gdzie wzór wyłania się z wyrównania pojedynczych ściegów wykonanych na siatce. Typowe motywy sashiko to m.in. fale, góry, bambus, pióra strzał, shippō-tsunagi , trawa pampasowa i zazębiające się geometryczne kształty;  Haft sashiko jest tradycyjnie stosowany przy użyciu specjalistycznych igieł i nici, chociaż współczesne sashiko może wykorzystywać nowoczesne nici hafciarskie i igły do ​​haftu.




Fragment kimona z połowy XIX wieku ozdobionego sashiko białymi bawełnianymi nićmi na tle o splocie płóciennym barwionym na kolor indygo ( Metropolitan Museum of Art ) 








@sachi_kogin  


https://en.wikipedia.org/wiki/Sashiko

https://en.wikipedia.org/wiki/Kogin-zashi







Jaksa.... Jeszua - Jezus - Ozeasz - Ozyrys....

 








słowiańskie imię, więc szukamy o co chodzi


chodzi o to samo co zwykle


    Nezha Conquers the Dragon King   

The film is an adaptation of a story in Chinese mythology (in particular, the epic fantasy novel Investiture of the Gods) about the warrior deity Nezha. After a gestation period of three and a half years, Lady Yin, the wife of General Li Jing, gives birth to a flesh ball, which becomes a lotus flower, from which Nezha is born. Nezha is born able to walk and talk, and is taken on as a student of the immortal Taiyi Zhenren.

The Dragon Kings of the Four Seas, tired of being peaceful, have become cruel and destructive, plaguing China with destructive storms and a drought. The people beg for rain, but the East Sea Dragon King Ao Guang ignores them, telling the yaksha Ye Sha to go and find children for him to eat. Ye Sha captures one of Nezha's friends as he is bathing by the ocean, and Nezha confronts him, injuring him badly. Ao Guang sends his third son, Ao Bing, next. Ao Bing is killed by Nezha, infuriating Ao Guang.

A variety of confrontations ensue between Nezha and Ao Guang. Ao Guang and the other Dragon Kings wreak havoc on the people, causing storms, floods and all manners of natural disasters. Seeing this, Nezha takes his father's sword, tells his parents that he is returning their flesh and bones to them, and calls out for his master before killing himself by slitting his throat.

He is reborn with the help of his master, again from a lotus blossom, and is given new weapons and abilities. After breaking into Ao Guang's underwater palace, he confronts Ao Guang and the other Dragon Kings again, and is finally triumphant.



yaksha Ye Sha - słowiańskie imię Jaksa i..... Jeszua?


Jezus (łac. Iesus, gr. Ἰησοῦς) – imię męskie pochodzenia hebrajskiego. Polska forma imienia wywodzi się z formy łacińskiej i greckiej. Forma grecka jest przekształceniem imienia hebrajskiego, ישוע ,ישו Jehoszua, w formie skróconej Jeszua. Imię to znaczy – „Jahwe jest zbawieniem”. Forma aramejska ma postać ܝܫܘܥ ,ܝܫܘ Jeszua.

Hebrajskie imię Jeszua (יֵשׁוּעַ), będące skrótem od Jehoszua (יְהוֹשֻׁעַ), należy do tzw. imion teoforycznych co oznacza, że zawarte jest w nim imię własne Boga – JHWH. W tłumaczeniu na j. polski – „Jahwe jest zbawieniem”. Jego grecką transkrypcją jest Ἰησοῦς (Iēsous).

Równoznacznymi do imienia Jezus imionami biblijnymi są: Jozue i Ozeasz.


Ozeasz, to może i Ozyrys?             OZYRYS - _z__ys - Z(e)us

Okeanus...?

a jeszcze przekładka z Zeus   =      ZEUS - iEZUS 

Janus - dalej...  


Jaksza (sanskryckie यक्ष, trl. yakṣa; pali yakkha) – klasa bóstw w mitologii indyjskiej, reprezentujących siły przyrody. Pojmowane zazwyczaj jako duchy lasów i gór. Żeński odpowiednik jakszy to jakszini.


Jakszowie w mitologii

W starożytnych mitach indyjskich jakszowie są często strażnikami skarbów ukrytych pod ziemią lub w korzeniach drzew.

Zasadniczo jakszowie są przedstawiani jako duchy dobroduszne i nieszkodliwe, lecz istnieją również mity przypisujące im wręcz skłonności do kanibalizmu. Pojęcie jakszów istnieje również w mitologii dżinijskiej i buddyjskiej. W krajach buddyjskich jakszowie znani są pod lokalnymi nazwami: chiński : 夜叉 pinyin yè chā, japoński: 夜叉 yasha, birmański: ba-lu, tybetański: གནོད་སྦྱིན་ (gnod sbyin).

W mitologii buddyjskiej jakszowie występują najczęściej w orszaku :

  • Wajśrawany trl. Vaiśravaṇa, Strażnika Północnej Części Świata

  • Bhajsadźji trl. Bhaiṣajya,

  • Buddy Medycyny tybetański: ; sangs-rgyas sman-bla; chiński i japoński : 藥師如來 Yakushi Nyorai.

Jakszowie w sztuce

W sztuce indyjskiej jakszowie są przedstawiani jako groźni wojownicy, bądź jako przysadziste karły, zaś jakszi jako uśmiechnięte młode kobiety o zmysłowych kształtach.


angl.:

W literaturze buddyjskiej yaksa są sługami Vaiśravany , strażnika północnej dzielnicy, dobroczynnego boga , który chroni prawych. Termin ten odnosi się również do Dwunastu Niebiańskich Generałów , którzy strzegą Bhaiszadżjaguru , Buddy Medycyny.

Mahāmāyūrīvidyārājñī Sutra , tekst datowany na IV wiek lub wcześniej (przetłumaczony z sanskrytu przez Kumaradziwę ), podaje obszerną listę jakszów zamieszkujących klasyczne miasta starożytnych Indii , których wzywa się w celu ochrony Dharma Buddy:

„Bóstwo Krakucchanda rezyduje w Pataliputrze .
Aparajita rezyduje w Sthuno. Wielki
yaksha Bhadra rezyduje w Saila. Wielkie bóstwo Manava
rezyduje w Uttarze . Góra Citragupta rezyduje w Citemukha Jaka Vakula rezyduje w Rajagrha ... Król Jakszy Mahagiri rezyduje w Girinagarze Jaka Vasava rezyduje w Vaidisa Jaka Karttikeya rezyduje w Rohitace .....................



klikamy: Wajśrawany trl. Vaiśravaṇa, Strażnika Północnej Części Świata



Wajśrawana (sanskryt: वैश्रवण Vaiśravaṇa; pali: वेस्सवण Vessavaṇa) – bóstwo buddyjskie, jeden tzw. Czterech Niebiańskich Królów, strażnik północy i główny obrońca.



Inne nazwy:

  • język tybetański: རྣམ་ཐོས་སྲས Namthöse (transliteracja Wyliego: rnam.thos.sras)

  • język tajski: ท้าวกุเวร Thao Kuwen lub ท้าวเวสสุวรรณ Thao Vessuwan

  • język chiński: 多聞天 pinyin: Duōwéntiān; 毘沙門天 pinyin: Píshāméntiān

  • język koreański: 다문천왕 Damun Cheonwang

  • język japoński: 多聞天 Tamonten (gdy jest jednym z Czterech Królów) lub 毘沙門() Bishamon(ten) (gdy jest oddzielnym bóstwem)

  • język wietnamski: Tỳ Sa Môn thiên vương lub Đa Văn thiên vương



Pierwowzorem jest popularny hinduski bóg Kubera, który w Wedach jest wspomniany jako książę demonów i duchów żyjących w cieniach. Był synem mędrca Wiśrawasa. Jego kult został przeniesiony z Indii do Chotanu, gdzie otrzymał nazwę Wajśrawana. Około VII wieku kult ten dotarł do Chin, gdzie był czczony pod nazwą Pishamen. W Chinach był kojarzony z bramami oraz murami i dlatego stał się obrońcą miast i klasztorów. [porównaj: Janus u Rzymian - MS]


Ponieważ w Chinach wierzono, iż na północy znajdują się największe skarby, jako najważniejszy z Czterech Niebiańskich Królów był także strażnikiem północy. Zarządza także zimą [chodzi o lodowiec... i nie tylko! - MS] Od XIII wieku był czczony w całych Chinach. Był związany także z cnotą godności.

Z Chin jego kult został przeniesiony do Wietnamu i Japonii. W Wietnamie pojawił się pod koniec X wieku jako Tý Sa Môn Thiên Vương. Pełnił rolę protektora Dharmy buddyjskiej oraz Wietnamu. Według wierzeń odpowiadał na modlitwy cesarzy wietnamskich i pomagał w odpieraniu chińskich inwazji. W ikonografii reprezentował cechy zarówno chińskie jak i indyjskie.

W Japonii był także uważany za boga medycyny. Był głównym bóstwem Chōgosonshi-ji na górze Shigi, w pobliżu Nary. W XII wieku namalowano poświęcony mu zwój "Shigisan Engi Emaki", który odnosił się do cudownego wyleczenia cesarza Daigo (pan. 898-930) i cudów wykonywanych przez pustelnika Myōrena, jego wyznawcy. Od okresu Heian Bishamonten stał się głównym bóstwem synkretycznego sanktuarium na górze Kurama, gdzie był czczony jako bóg bogactwa Kubira lub Konpira. W średniowieczu jego imię nadawano wojownikom, gdyż uważano go za ich patrona. Wierzono także, iż posiada niezmierzone bogactwa i rozdziela "dziesięć rodzajów skarbów lub powodzenia". Dlatego w XVII wieku został dołączony do listy siedmiu bogów dobrego szczęścia (Shichifukujin). Jego posłańcem stała się wtedy jadowita stonoga.

Pomimo podobnych atrybutów bóstwo hinduskie i buddyjskie wykazuje szereg różnic co do funkcji i związanych z nimi mitów. Sanskrycka nazwa Vaiśravaṇa oznacza dosłownie "słyszący wiele (nauk)", to samo przekazują chińskie znaki. Dodatkowo na Dalekim Wschodzie bóg ten stopił się z lokalną religijnością ludową i częściowo uniezależnił od oficjalnej tradycji buddyjskiej. Wajśrawana jest strażnikiem (dharmapāla) północnej strony świata, jego siedzibą jest północna strona góry Sumeru. Jest wodzem jakszów, półboskich istot z mitologii indyjskiej.



Tōbatsu Bishamonten z Chosui-ji w Fukuoce (Japonia)

("tu ci dziurę zrobię")


Bishamon to japońska nazwa Vaiśravana , buddyjskiego bóstwa 


>>>>>{patrz wyżej: 
  • język chiński: 多聞天 pinyin: Duōwéntiān; 毘沙門天 pinyin: Píshāméntiān  }<<<<<


porównaj: Bismillah


Bismillah (Arabic: بسم الله)  is a phrase in Arabic meaning "in the name of Allah", it is also the first word in the Qur'an, and refers to the Qur'an's opening phrase, the Basmala. 


Bismillah - Bishamon -------- Bismi=Bish   +   (a)llah = (lah) = amon - czyli najwyższy bóg w Egipcie i u Muzułmanów ....

.....Allah, a dokładnie Al-lah, gdzie "Al" to przedimek określony (np. w angielskim jest to "the"), który w języku polskim jest nieużywany - możemy więc go odrzucić i zostaje LAH.... [MS]



Allah (arab. ‏ﷲ‎, Allāh, wym. [aɫˈɫaːh], posłuchaj po arabsku i) – w języku arabskim słowo oznaczające abrahamicznego Boga.

Początkowo słowo Allah było wykorzystywane zarówno przez Arabów do określania boga Księżyca – Sina, wywodzącego się od sumeryjskiego boga księżyca Nanny, jak i przez chrześcijańskich Arabów do określania Boga. Pomimo że jest tradycyjnie kojarzone z islamem, słowo Allah nie jest specyficzne dla tej religii. Także wśród przedislamskich i chrześcijańskich Arabów słowami Allah/Alihah oznaczającymi to samo co u żydów Eloh/Elohim określano Boga w rozumieniu monoteistycznym. Słowo Allah występuje między innymi na inskrypcji z Umm al-Dżimal. Od czasów Mahometa zaczęło ono oznaczać dla muzułmanów w języku arabskim wyłącznie abrahamicznego Boga i dlatego chociaż ma ono lingwistycznie formy liczby mnogiej oraz rodzaju żeńskiego, to te formy gramatyczne nie są obecnie stosowane, przynajmniej wśród muzułmanów.


The word is thought to be derived by contraction from al-ilāh, which means "the god", and is linguistically related to the Hebrew words El (Elohim), Elah and the Aramaic word ܐܲܠܵܗܵܐ (ʼAlâhâ) for God.

The word Allah has been used by Arabic people of different religions since pre-Islamic times. The pre-Islamic Arabs worshipped a supreme deity whom they called Allah, alongside other lesser deities.

Muhammad used the word Allah to indicate the Islamic conception of God. Allah has been used as a term for God by Muslims (both Arab and non-Arab) and even Arab Christians after the term "al-ilāh" and "Allah" were used interchangeably in Classical Arabic by the majority of Arabs who had become Muslims. 


The etymology of the word Allāh has been discussed extensively by classical Arab philologists.

Grammarians of the Basra school regarded it as either formed "spontaneously" (murtajal) or as the definite form of lāh (from the verbal root lyh with the meaning of "lofty" or "hidden"). Others held that it was borrowed from Syriac or Hebrew, but most considered it to be derived from a contraction of the Arabic definite article al- "the" and ilāh "deity, god" to al-lāh meaning "the deity", or "the God". The majority of modern scholars subscribe to the latter theory, and view the loanword hypothesis with skepticism.

Cognates of the name "Allāh" exist in other Semitic languages, including Hebrew and Aramaic. The corresponding Aramaic form is Elah (אלה), but its emphatic state is Elaha (אלהא). It is written as ܐܠܗܐ (ʼĔlāhā) in Biblical Aramaic and ܐܲܠܵܗܵܐ (ʼAlâhâ) in Syriac as used by the Assyrian Church, both meaning simply "God". Biblical Hebrew mostly uses the plural (but functional singular) form Elohim (אלהים‎), but more rarely it also uses the singular form Eloah (אלוהּ‎).[citation needed]

automatyczne tłumaczenie fragmentu:

jako określoną formę lāh (od rdzenia czasownika lyh w znaczeniu „wysoki” lub „ukryty”). 

 Inni utrzymywali, że zostało ono zapożyczone z języka syryjskiego lub hebrajskiego, ale większość uważała, że ​​pochodzi od skrótu arabskiego przedimka określonego al- „ the” i ilāh „ bóstwo , bóg”lub „Bóg” 


i dalej:

 

Ikonografia

Indie

W Indiach jego symbolami były flaga, klejnot i mangusta. Często przedstawiany z żółtą twarzą. Dzierży parasol (ćhatra) jako symbol władzy, często występuje przy nim mangusta, będąca wrogiem węży, symbolizujących chciwość.

Chiny

W Chinach przestawiany był jako czarny, dlatego nazywany był "czarnym wojownikiem". Jego symbolami były klejnot i wąż. Mógł być także różowy, bezbrody, trzymający parasol i szczura.

Wietnam

W Wietnamie łączył cechy tak chińskie jak i indyjskie.

Japonia

W Japonii często jego głównymi atrybutami są stupa i dzida, rzadziej trójząb i kij. W "Ryōbu Mandara", mandali shingon, Bishamonten jest wyjątkowo przedstawiany w pozycji siedzącej, w "yogāsanie", koronie na głowie. W lewej ręce trzymanej na poziomie ramienia trzyma relikwiarz w postaci stupy, a w prawej - kij mądrości. W malarstwie przedstawiany jest zwykle w pozycji stojącej, depczący demona pod stopą. W rzeźbie, jego formy są bardziej ustalone - zwykle stoi a jego zbroja jest częściowo zakryta szatą ozdobioną "siedmioma drogocennymi klejnotami". Jego twarz jest zwykle niebieska. W malarstwie i rzeźbie jego okrągła aureola ma czasem osiem promieni kończących się wadżrami.

W Japonii jest często przedstawiany jako depczący dwa demony, które przybierają czasem zwierzęcą formę (jak np. w klasztorze Hōryū w Narze). Interpretuje się je jako Lambę (jap. Nirambā) i Wilambę (czasem Wajrambha) (jap. Biranba). Np. odmiana nazywana Tōbatsu Bishamonten nosi bardzo ciężką zbroję i jego stopy wspierane są przez Nirambę i Biranbę. Pomiędzy nimi znajduje się Pṛthivī (Prithiwi) (jap. Chiten) lub Winajaka - demon przeszkód, którego Tōbatsu Bishamonten zamierza pokonać. Ta odmiana Bishamontena może być także ukazywana z dwunastoma ramionami i czterema głowami, jadąca na lwie (szczególnie w mandalach i Butsuzōzui)[5].

Wajśrawana może przybierać wiele różnych form, może być jednym z jego jakszów - Samdźnieją (skt Samjñeya, jap. Jinja Taishō, Sanshi Taishō lub Shōryōchi Taishō). Jego twarz wyraża wtedy dziką ekspresję a włosy są rozwichrzone. Stoi na skale, nosi naszyjnik z czaszek a jego dłonie i stopy maja pazury. Na jego brzuchu leży głowa dziecka. Lewą ręką potrząsa wężem.

W taimitsu (odgałęzieniu szkoły tendai) jest bóstwem ezoterycznym, łączy się tam wyobrażenie Bishamontena z Kichijōtenem (skt Śrī) i umieszcza plecami do siebie. To podwójne bóstwo nosi nazwę Sōshin Bishamonten. Jest tak rzadko pokazywane, że właściwie nikt go nie widział[5].

W średniowieczu wyobrażeniom Bishamontena towarzyszyły czasami wyobrażenia Jūni-shinshō, czyli dwunastu wojowników buddy Bhajszadźjaguru. Uważa się, że być może reprezentują oni armię jakszów Bishamontena. Uważa się także, iż Bishamonten rozkazuje ośmiu (lub szesnastu) dużym jakszom, z których niektórzy są zbuddyzowanymi Kami, jak np. Jūrokuyashashin z góry Koya[5].

Wajśrawana w tradycji tybetańskiej

W Tybecie Wajśrawana (Namthöse) często zlewa się z Dzambalą, swoim ministrem. Często pokryty jest klejnotami, co symbolizuje bogactwo. Od Kubery różni go ikonograficznie owoc cytrusowy "dźambhala".

W Japonii Bishamonten (毘沙門天),lub Bishamon (毘沙門) przedstawiany jest w zbroi wojownika, karzącego złoczyńców. W jednej ręce trzyma włócznię, a w drugiej niewielką pagodę, symbolizującą skarbiec, którego jednocześnie strzeże i z którego rozdaje bogactwa. W folklorze japońskim jest jednym z Siedmiu Bogów Szczęścia.









porównaj - wojownik z Capestrano - postać uważa się, że w połowie o kobiecych kształtach.... ale przecież widać, że to koń....



no dobra, niech będzie, że to byk






"to teraz gdzie?"




-----------------------------------




Mosaic depicting deer #hunting, 4th century B.C., #Macedonian art, with #Koine writing.




to na pewno nie jest polowanie...


("tu ci dziurę zrobię")




widzicie psa?

pamiętacie jak wilk ukąsił księcia w Akademii Pana Kleksa?











https://en.wikipedia.org/wiki/Nezha_Conquers_the_Dragon_King

https://en.wikipedia.org/wiki/Yaksha

https://pl.wikipedia.org/wiki/Waj%C5%9Brawana

https://encyklopedia.biolog.pl/index.php?haslo=Waj%C5%9Brawana

https://en.wikipedia.org/wiki/Bishamon

https://sjp.pl/bismillah

https://en.wikipedia.org/wiki/Bismillah

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_(imi%C4%99)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Allah

https://en.wikipedia.org/wiki/Allah

https://pl.wikipedia.org/wiki/Przedimek

https://nowiny24.pl/tag/parada-koni





https://pl.wikipedia.org/wiki/Golgota_Beskid%C3%B3w

https://maciejsynak.blogspot.com/2021/03/phersu.html


https://maciejsynak.blogspot.com/2021/09/od-zbrucza-do-sardynii.html








niedziela, 23 stycznia 2022

Starożytne drogi w Tumie

 


Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi

55 min

 

 · 

?ŁWKZ zlecił wykonanie sondażowych badań archeologiczno-geomorfologicznych na obszarze jednej z działek w Tumie. W związku z tym, że są one bardzo ciekawe postanowiliśmy podzielić się ich wynikami z Wami.

?Zdecydowano się na ich przeprowadzenie ze względu na pojawienie się podejrzeń jakoby na terenie tym istniały ślady dawnej drogi łączącej Łęczycę z grodziskiem i Tumem. Powyższe prace badawcze miały przyczynić się do rozpoznania systemu drożnego w pobliżu grodziska, a w rezultacie umożliwić otoczenie ochroną konserwatorską ewentualne stanowisko archeologiczne.

?Badania terenowe prowadzono na działce, którą w całości porastała bujna roślinność. Obok niej znajdował się teren przekształcony na grunty orne, na powierzchni którego nieco wcześniej (październik 2021 r.) wykonano badania sondażowe. Odkryto wówczas liczne fragmenty ceramiki, a także cenne przedmioty metalowe takie jak szpila z brązu datowana na okres epoki brązu, ostrogi z brązu i srebrny denara cesarza Trajana z okresu wpływów rzymskich a także około 50 fragmentów srebrnych paciorów i kabłąków związanych z okresem wczesnego średniowiecza (X-XI wiek).

Niestety ze względu na fakt iż działkę tę przekształcono z łąki w pole orne, wszelkie ślady będące przedmiotem badań wypukłych form antropogenicznych, zlokalizowanych na tym obszarze, zostały zatarte. Podjęto więc decyzję o przeprowadzeniu dodatkowych badań sondażowych na sąsiadującej z nią działce, na której nadal są widoczne charakterystyczne „groble”.

?W celu wyjaśnienia czym one są wytyczono wykopy sondażowe o wymiarach 2,5x10 metrów każdy, które pod kątem prostym przecinały badane formy terenowe. Na ich podstawie odkryto m.in:

➡101 fragmentów ceramiki posiadających cechy stylistyczno-technologiczne są charakterystyczne dla nurtu tradycyjnego w garncarstwie średniowiecznym oraz obiekty które łączyć można z wyrobami nowożytnymi

➡połowę srebrnej monety będącej srebrnym denarem krzyżowym z końca XI wieku

➡podkowy, których cechy charakterystyczne wskazują na schyłkowo średniowieczną i nowożytną proweniencję

?W efekcie dowiedziono, że mamy do czynienia z pozostałościami dawnej sieci drożnej, łączącej Łęczycę z grodziskiem i dalej z Tumem. Poświadczają to m.in. ślady intencjonalnego nadbudowywania badanych form. Budowniczowie drogi wykorzystali zapewne częściowo istniejące położone wyżej fragmenty odsypów rzecznych, dobudowując i łącząc je w niemal prostolinijne ciągi ukierunkowane zgodnie z przebiegiem drogi. Odkryte podczas archeologicznych badań terenowych materiały zabytkowe, rejestrowane w obrębie liniowych wyniesień, pozwalają na wysunięcie wniosku, iż struktury te, interpretowane jako ślady dawnych dróg, powstały już w XI wieku i funkcjonowały co najmniej do XIX wieku, na co z kolei wskazują dostępne źródła kartograficzne pochodzące z końca XVIII wieku. Niewykluczone, że szlak ten funkcjonował już dużo wcześniej, od epoki brązu i okresu rzymskiego co potwierdzałyby odkrycia na sąsiadującej od zachodu działce, na której w październiku 2021 roku odkryto szpilę brązową z wczesnej epoki brązu oraz wiązane z kulturą przeworską z wczesnego okresu rzymskiego brązową ostroga krzesełkowata i srebrny denar cesarza Trajana.

?Przeprowadzone badania sondażowe przyczyniły się więc do pełniejszego rozpoznania systemu drożnego wokół grodziska w okresie średniowiecza. Na obecnym etapie stwierdzić można, że w okresie funkcjonowania grodziska, czyli IX- poł. XIV wieku istniały tu co najmniej trzy drogi, zapewniające łączność grodu zarówno z Tumem jak i Łęczycą, tj. jedna przebiegająca po północnej stronie grodu, potwierdzona w badaniach archeologiczno-gemorfologicznych przeprowadzonych w latach 2009-2011 i dwie będące przedmiotem ostatnich badań sondażowych, zlokalizowane po południowej stronie grodu. Trudno jednak stwierdzić czy wszystkie funkcjonowały równocześnie.





Strzałki pokazują relikty szlaków komunikacyjnych




























A ja widziałem dukty w lesie i na polu, które mają 10 tysięcy lat.

I więcej!!



https://maciejsynak.blogspot.com/2021/08/hyperborea-czyli-polska.html

fb







czwartek, 20 stycznia 2022

Jack-al Anubis

 

jokerów ciąg dalszy....







szakal (ang. jackal) Anubis - Jack od Spades (walet Pik) - Joker - faraon - Phersu - Jacek....




https://pl.wikipedia.org/wiki/Anubis


https://maciejsynak.blogspot.com/2021/10/jocker-jack-jacek-phersu.html









Nosowska


przedruk



Katarzyna Nosowska z nagrodą Kreatora Kultury.



Nagroda specjalna Kreator Kultury to wyróżnienie przyznawane od 2002 roku przez tygodnik „Polityka” i ZAiKS w ramach plebiscytu Paszporty Polityki. Otrzymują ją osoby lub instytucje, które w sposób szczególny i niestandardowy przyczyniają się do krzewienia kultury polskiej w kraju i na świecie. W poprzednich edycjach tytuł ten trafił m.in. do Lecha Janerki, Olgi Tokarczuk, Krystyny Jandy, Agnieszki Holland i Jurka Owsiaka. W tym roku nagrodę Kreatora Kultury przyznano Katarzynie Nosowskiej, artystce ikonie, której aktywność w sferze kultury, organizacji i promocji wyrasta znacząco ponad przeciętność.


– Za wielokrotne odświeżanie swojego stylu, odwagę wchodzenia na nowe ścieżki, otwieranie nowych przestrzeni dla siebie i innych, za pozostawianie drogowskazów dla jeszcze młodszej generacji artystek, za jedną z najbardziej spełnionych obietnic własnej drogi artystycznej w polskiej kulturze ostatnich trzech dekad przyznajemy tę nagrodę laureatce pierwszej edycji Paszportów Polityki – powiedział przewodniczący zarządu Stowarzyszenia Autorów ZAiKS profesor Janusz Fogler.


Jedna z najważniejszych artystek polskich ostatniego trzydziestolecia, podróżująca przez różne muzyczne style i wcielenia, zawsze autentyczna, szczera, bezkompromisowa, ale czasem liryczna i czuła, jedyna w swoim rodzaju. W swojej twórczości potrafi być autoironiczna i niezwykle zabawna, a poczucie humoru to skarb jest bezcenny. W polskiej kulturze i zbiorowej wyobraźni – wyjątkowa – dodała prezes i dyrektor zarządzająca Discovery EMEA Katarzyna Klieli.


Odbierając nagrodę, artystka wygłosiła płomienną mowę.


Kiedy podczas pierwszej edycji Paszportów Polityki otrzymałam jeden z nich, miałam wrażenie, że to żart. I mając świadomość tego, kto przede mną odbierał ten zaszczytny laur, myślę tak ponownie. Znów mam wrażenie, że to chyba jest pomyłka. Niemniej jednak chciałabym bardzo serdecznie podziękować przede wszystkim tym ludziom, dzięki którym miałam okazję w życiu kilkukrotnie poczuć się przydatna i uprawniona do tego, żeby to życie jakoś przepędzać. […] Dziękuję wszystkim – powiedziała ze sceny.


– Spytałam się mojej przyjaciółki, która jest pracownikiem radia, ile sekund ciszy na antenie radiowej powoduje duży dyskomfort u słuchaczy, a u wydawcy atak paniki. Powiedziała, że max. 10 sekund i zaczyna się robić źle. I myślę, że czasami my, jako użytkownicy rzeczywistości zewnętrznej, stosujemy się właśnie do tej zasady, że nie jesteśmy w stanie wytrzymać w milczeniu i w ciszy dłużej niż te 10 sekund, tylko musimy niemal kompulsywnie reagować na te zdarzenia, które na zewnątrz mają miejsce, co jest oczywiście zrozumiałe, ponieważ rzeczywistość wodzi nas nieustannie na pokuszenie i prowokuje te silne reakcje, natomiast ja bym chciała, jako świeżo upieczony Kreator Kultury, zainspirować siebie samą i nas wszystkich do tego, żeby skorzystać z ciszy, z tego odpoczynku, jaki daje cisza, ponieważ właśnie w ciszy, w braku reakcji, w tym spotkaniu ze sobą wewnątrz, może nam się niechcący przytrafić refleksja, nie tylko dotycząca świata zewnętrznego, ale również nas samych, żeby nie przegapić tego momentu, kiedy piętnując pewne postawy u innych ludzi, zaczynamy je prezentować sami, bo to byłoby przykre – dodała na zakończenie.












https://zwierciadlo.pl/kultura/525268,1,katarzyna-nosowska-z-nagroda-kreatora-kultury-chcialabym-zainspirowac-wszystkich-do-skorzystania-z-ciszy.read?fbclid=IwAR3peQgmJaf5_5ocb5Fe67ZmyE3pNZ8IqhBDrbT7iwEwfvru6VtN108Bkio