500+ wyciąga z ubóstwa setki tysięcy Polaków. To koniec z biedą w Polsce?
Program 500+ aż o 94 proc.
zmniejsza skrajne ubóstwo wśród dzieci. Liczba ubogich wśród
najmłodszych zmniejszy się o nawet pół miliona - wynika z raportu
„Przewidywane skutki społeczne 500+: ubóstwo i rynek pracy”. I jeszcze
jedno: masowa rezygnacja kobiet z pracy to mit.
3,78 mln dzieci otrzymuje świadczenia 500+. Choć o pieniądze starać
może się każdy, kto ma minimum dwójkę dzieci, to rządowy program
wyraźnie poprawia sytuację materialną przede wszystkim
najbiedniejszych.
Według polskiego oddziału Europejskiej Sieci Przeciwdziałania
Ubóstwu(EAPN), które przygotowało raport, gdyby tylko program wdrożono
dwa lata temu, to liczba ubogich dzieci zmniejszyłaby się z 718 tys. do
188 tys. Szacunki wskazują, że w 2015 roku najmłodszych żyjących poniżej
progu ubóstwa byłoby o kolejny tysiąc mniej.
Na programie 500+ korzystają też rodzice. Szacuje się, że skrajne
ubóstwo zostanie w Polsce zmniejszone aż o 48 proc. Oznacza to, że
poniżej minimum egzystencji (ok. 450 zł na osobę) żyć będzie tylko jeden
na 25 Polaków.
- Bieda wśród dzieci praktycznie znika. W kategorii ubóstwa
skrajnego wynosić powinna poniżej 1 proc. Niektórzy twierdzą, że można
było lepiej rozdysponować te 17 mld zł w tym roku czy 23 mld w przyszłym
i lepiej rozłożyć je pomiędzy najbiedniejszych. Chodzi tu głównie o
kwestię przyznawania pieniędzy najlepiej zarabiającym. Rząd chciał
szybko wdrożyć program i zadecydował inaczej - mówi prof. Ryszard
Szarfenberg z EAPN, autor raportu.
Jak 500+ zmniejsza biedę w Polsce? |
| Przed 500+ | Po 500+ | Skala wpływu w pp. | Skala wpływu w proc. |
Ubóstwo energetyczne wg Instytutu Badań Strukturalnych |
17,1 proc. |
14,4 proc. |
-2,7 |
-16 proc. |
Ubóstwo skrajne ogółem |
7,5 proc. |
3,9 proc. |
-3,6 |
-48 proc. |
Ubóstwo skrajne dzieci |
11,9 proc. |
0,7 proc. |
-11,2 |
-94 proc. |
Ubóstwo relatywne ogółem wg Banku Światowego |
18,7 proc. |
13,9 proc. |
-4,8 |
-26 proc. |
Ubóstwo relatywne dzieci wg Banku Światowego |
28,1 proc. |
10,2 proc. |
-17,9 |
-64 proc |
Ubóstwo relatywne wg MRPiPS |
17,3 proc. |
13,4 proc. |
-3,9 |
-23 proc. |
Dane: "Przewidywane skutki społeczne 500+:
ubóstwo i rynek pracy" EAPN Polska; BŚ - Bank Światowy, MRPiPS -
Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej |
Polska coraz równiejsza, dysproporcje coraz mniejsze
Miar biedy jest sporo. We wszystkich 500+ znacząco poprawia sytuację
najgorzej sytuowanych, ale rzeczywiście nie zawsze w podobnym wymiarze.
Na przykład w przypadku ubóstwa relatywnego (połowa średnich wydatków
miesięcznych gospodarstw domowych) odsetek ubogich spadnie z 18,7 proc.
do 13,9 proc. Z kolei w przypadku ubóstwa energetycznego, które
definiuje się jako między innymi problemy z ogrzaniem mieszkania,
zmniejszy się z 17,1 do 14,4 proc.
- Program 500+ z całą pewnością zmniejszy skalę ubóstwa, szczególnie
wśród dzieci. To był dotychczas duży problem naszego kraju. Moim
zdaniem, można było jednak ten sam efekt osiągnąć mniejszym kosztem –
mówi WP money Iga Magda z Instytutu Badań Strukturalnych.
Jak zwraca uwagę EAPN, świadczenie 500+ zmniejsza też nierówności
społeczne. Mierzący je współczynnik Giniego powinien spaść z poziomu
0,364 do 0,318. To świetny wynik.
- Do Szwecji nam trochę brakuje, ale uważam, że zejście poniżej
poziomu 0,300 będzie dołączenie do światowej czołówki najmniej
rozwarstwionych społeczeństw na świecie – podkreśla prof. Szarfenberg.
Przypomina też, że spadek współczynnika Giniego zaprzecza tezom
stawianym przez przeciwników 500+. Ci twierdzili, że to najbogatsi będą
największymi beneficjentami. Jednak niskie dochody najsłabiej
uposażonych, którym dodano nawet 500 zł przybliżają ich do reszty
społeczeństwa.
Kobiety rezygnują z pracy? W danych tego nie widać
Szacunki EAPN przeczą zeszłotygodniowym informacjom związanym z
rzekomym odejściem z pracy 150 tys. kobiet z powodu wdrożenia programu
500+. Taką informację podał w zeszłym tygodniu „Dziennik Gazeta Prawna”.
Profesor Szarfenberg zaznacza, że choć liczba biernych zawodowo z
powodu obowiązków rodzinnych zwiększyła się w rok o 110 tys. (III kw.
2015/III kw. 2016, dane GUS), to inne dane wskazują na to, że kobiety
coraz chętniej wchodzą na rynek pracy.
- Nigdy nie twierdziłam, że kobiety masowo rezygnują z pracy w
związku z 500+. Związek między świadczeniem wychowawczym, a sytuacją na
rynku pracy jest obecnie niemożliwy do zbadania. W tej chwili w danych
widać tylko pewne niepokojące zjawiska dotyczące aktywności zawodowej
kobiet - tłumaczy ekspertka IBS.
Na przykład stopa bezrobocia kobiet mierzona metodą BAEL spadła z
7,5 proc. do 6,2 proc. Liczba pracujących kobiet zwiększyła się
nieznacznie z 7,256 mln do 7,274 mln osób. Oznacza to, że w całej Polsce
liczba chodzących do pracy kobiet zwiększyła się o 18 tys.
Czy kobiety rezygnują z pracy przez 500+? |
| III kw. 2015 | III kw. 2016 | Różnica |
Współczynnik aktywności zawodowej kobiet |
48,6 proc. |
48,4 proc. |
-0,2 pp |
Wskaźnik zatrudnienia kobiet |
44,9 proc. |
45,4 proc. |
0,5 pp |
Stopa bezrobocia kobiet |
7,5 proc. |
6,2 proc. |
-1,3 pp |
Liczba pracujących kobiet |
7 256 tys. |
7 274 tys. |
18 tys. |
Liczba kobiet biernych zawodowo |
8 303 tys. |
8 269 tys. |
-34 tys. |
Bierni zawodowo z powodu obowiązków rodzinnych |
1 736 tys. |
1 846 tys. |
110 tys. |
Dane: "Przewidywane skutki społeczne 500+: ubóstwo i rynek pracy" EAPN Polska na podstawie BAEL GUS | | |
|
|
|
|
|
|
Jednocześnie spadła liczba kobiet biernych zawodowo w ogóle. Przed
rokiem było ich 8,3 mln. Najnowsze dane wskazują, że obecnie to 34 tys.
mniej. Skąd więc wzrost wśród biernych zawodowo z powodu obowiązków
rodzinnych?
- Nie ma jasności z czego wynikają te statystyki. W danych za trzeci
kwartał nie ma jeszcze podziału na płeć. Możliwe więc, że to nie
kobiety, a mężczyźni rezygnowali z pracy. Z drugiej strony możliwe, że
to efekt innych świadczeń niż 500+. Chodzi tu szczególnie o świadczenia
pielęgnacyjne lub tzw. kosiniakowego - mówi prof. Szarfenberg.
Jak podkreśla, szkoda że GUS nie pyta wprost czy rezygnacja z pracy
wynika ze zwiększenia świadczeń socjalnych i jakich. Wtedy nie byłoby
bowiem wątpliwości. Jego zdaniem możliwe jest też, że te 110 tys.
wzrostu w rok i 144 tys. od początku 2015 to efekt medialnego szumu
wokół 500+. Część osób, które i tak dotąd nie pracowały, mogły po prostu
zmienić w kwestionariuszu swoją odpowiedź z np. nauki czy emerytury na
rzecz właśnie obowiązków rodzinnych.
Trzeba pamiętać, że w tej kategorii GUS liczy osoby niepracujące i
nie będące bezrobotnymi. To więc na przykład osoby na emeryturze czy
studenci. Inna sprawa, że liczba takich niepracujących z powodu
obowiązków rodzinnych rośnie od dłuższego czasu. Na przykład jeszcze na
początku 2014 roku ich liczba wynosiła 1,55 mln.
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/500-biedni-polacy-zwolnienia-ubostwo,174,0,2216878.html
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/500-biedni-polacy-zwolnienia-ubostwo,174,0,2216878.html