Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koronocoś. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koronocoś. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 30 marca 2023

Różne - chatbot, pieniądze, Trump




przedruki






Spośród 21 mld funtów pochodzących ze środków publicznych, które zostały zdefraudowane, 7 mld funtów to środki pochodzące z programów rządowych realizowanych w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 na Wyspach.

Biuro Audytu przyznaje, że "jest mało prawdopodobne", by większość tych środków udało się odzyskać.


Wielkość defraudowanych środków wzrosła w czasie pandemii dramatycznie - w ciągu dwóch lat przed pandemią wynosiła 5,5 mld funtów, podczas gdy dwóch lat pandemii - 21 mld.

Kierujący NAO Gareth Davis przyznaje, że doszło do "znaczącego wzrostu poziomu nieprawidłowości finansowych w sprawozdaniach finansowych" objętych kontrolą Biura.

- Oprócz utraty pieniędzy podatników wiąże się to z ryzykiem, że ludzie zaczną postrzegać oszustwa i korupcję w działaniach władz jako coś normalnego i tolerowanego. Jeśli nie będziemy z tym walczyć może to wpłynąć na poziom zaufania społecznego w kwestii uczciwości usług publicznych - podkreśla Davis.

Rzecznik rządu podkreślił, że od 2021 roku rząd przeznaczył 900 mln funtów na walkę z nieprawidłowościami finansowymi i "poczynił postępy" w tym zakresie przez stworzenie Public Sector Fraud Authority, organu którego celem jest pomoc instytucjom państwa w walce z korupcją i malwersacjami.

Rzecznik brytyjskiego rządu podkreślił, że w ciągu dwóch lat udało się odzyskać ponad 3,1 mld funtów zdefraudowanych środków, w tym świadczenia wyłudzone z programów realizowanych w związku z epidemią COVID-19.



-----



Trump prosi doradców o przygotowanie planów ataku na cele w Meksyku


Autor: Artur Bartkiewicz • 27 min temu





Donald Trump, który przygotowuje się do walki o prezydenturę USA w 2024 roku, prosi swoich doradców o przygotowanie planów ataków na cele związane z działaniem karteli narkotykowych w Meksyku, w tym ataków, które miałyby być prowadzone bez zgody władz Meksyku - podaje magazyn "Rolling Stone".


"Rolling Stone" powołuje się na dwa źródła "znające sprawę".

- Zaatakowanie Meksyku lub jakkolwiek inaczej się to nazwie, jest tym do czego Trump chce mieć przygotowane "plany bojowe" - mówi jedno ze źródeł.

Rozmówca magazynu mówi, że Trump żałuje "zmarnowanych szans w czasie pierwszej kadencji" na stanowisku prezydenta USA.


Doradcy Trumpa mieli przedstawić mu kilka możliwości działania przeciwko kartelom narkotykowym w Meksyku, w tym jednostronne uderzenia na cele w Meksyku i rozmieszczenie wojsk na terytorium sąsiada USA - twierdzą informatorzy "Rolling Stone".

Jedna z takich propozycji została opisana w białej księdze przygotowanej przez think tank Center for Renewing America, w którym kluczową rolę odgrywają zwolennicy Trumpa. W raporcie "Czas przeprowadzić wojnę z międzynarodowymi kartelami narkotykowymi" czytamy o możliwych uzasadnieniach i procedurach potrzebnych do "formalnego" ogłoszenia "wojny z kartelami" w związku z rosnącą liczbą Amerykanów umierających po zatruciu fentanylem.

W raporcie czytamy, że choć Meksyk powinien być włączony w działania przeciwko kartelom to jednak "jest kluczowe, aby władze Meksyku nie miały wrażenia, że mają prawo weta mogące przeciwdziałać podejmowaniu przez USA działań niezbędnych dla zapewnienia bezpieczeństwa ich granic i obywateli" - czytamy w raporcie.

Celem działań USA miałoby być "zmiażdżenie karteli narkotykowych przy użyciu siły militarnej". Działania miałyby obejmować uderzenia Sił Specjalnych USA, a także działania wywiadu wykorzystujące siły piechoty morskiej, wojsk lądowych, marynarki wojennej, sił powietrznych i straży przybrzeżnej.

"Rolling Stone" zaznacza, że nie jest jasne czy Trump, jako prezydent, byłby gotowy realizować tak szeroko zakrojony plan działań militarnych w Meksyku. Trump ma jednak skłaniać się do wysłania do Meksyku amerykańskich Sił Specjalnych.







----------



Elon Musk wzywa do wstrzymania prac nad AI. „Zagrożenie dla ludzkości”
Autor: Wprost • Wczoraj o 18:50





To nie jest dobry dzień dla Sztucznej Inteligencji. Po tym, jak analitycy Goldman Sachs przedstawili przerażający raport dotyczący rynku pracy, Elon Musk z grupą naukowców zaapelował o wstrzymanie prac nad rozwojem AI.


Sztuczna Inteligencja rozwija się w ostatnim czasie w imponującym, ale także nieco niepokojącym tempie. Usługi, takie jak ChatGPT, czy Bard zyskują ogromną popularność, co ponownie stało się paliwem dla przeciwników AI. Jednym z nich od lat jest Elon Musk.

Sztuczna Inteligencja zabierze nam pracę

29 marca ukazał się raport Goldman Sachs, w którym analitycy wyliczają, jaki wpływ na rynek pracy będzie miał dalszy rozwój Sztucznej Inteligencji. Wyniki ich analizy są przerażające. Jak wynika z wyliczeń jednego z największych banków świata, ze względu na najnowszą falę usług opartych na Sztucznej Inteligencji, pracę może stracić aż 300 milionów osób na całym świecie.

Jak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów Goldman Sachs, aż 18 proc. wszystkich etatów może zostać zmechanizowanych. Wśród najbardziej zagrożonych zawodów wskazano, prawników i pracowników administracyjnych. W Stanach Zjednoczonych i Europie AI może zostać wprowadzona w jakimś stopniu nawet w ⅔ wszystkich zawodów.

Elon Musk wzywa do wstrzymania prac nad AI

Jeszcze bardziej niepokojąco brzmi apel, z którym wystąpił Elon Musk wraz z grupą specjalistów od Sztucznej Inteligencji. Wystąpili oni z prośbą do branży, aby na pół roku wstrzymać prace nad rozwojem rozwiązań bardziej zaawansowanych, niż najnowsza wersja ChatGPT, czyli GPT-4.


Jak napisali w liście otwartym, dalszy rozwój Sztucznej Inteligencji w obecnej formie, stanowi potencjalne zagrożenie dla społeczeństw i ludzkości. List wystosowany oficjalnie przez organizację non-profit Future of Life Institute, podpisało ponad 1000 osób. Wśród nich jest Elon Musk.

“Potężne systemy Sztucznej Inteligencji powinny być rozwijane dopiero wtedy, gdy będziemy mieli pewność, że ich efekty będą pozytywne, a ryzyko będzie pomijalne” – czytamy w liście otwartym.


------




Powstaną super inteligentne roboty. ChatGPT ma zasilić humanoidy
Autor: Michał Duszczyk • Wczoraj o 09:57



Firma OpenAI, która podbiła świat swoją wspieraną przez Microsoft konwersacyjną sztuczną inteligencją, nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Wiele wskazuje na to, że teraz zamierza połączyć swojego chatbota z maszynami.


Wejście do świata fizycznego ma jej zapewnić start-up 1X, który opracowuje zaawansowane automaty o „kończynach” równie sprawnych jak ręce człowieka. OpenAI zainwestowało 23 mln dol. w norweską spółkę, dzięki której będzie tworzyć super inteligentne androidy. Taka zautomatyzowana siła robocza, jeśli android zyska „mózg” w postaci algorytmów, które zasilają ChatGPT, może być kolejnym przełomowym rozwiązaniem. I to niczym z filmów science-fiction.

1X na swojej stronie internetowej wskazuje, że pracuje nad humanoidem Neo, który światło dzienne ujrzy latem. Tłumaczy, że celem tego projektu jest zbadanie, w jaki sposób sztuczna inteligencja może przybrać formę ludzkiego ciała. Norweski startup nie ukrywa, iż liczy, że Neo znajdzie rzeczywiste zastosowanie, pomagając w „globalnym zwiększeniu siły roboczej”.


Dla wielu takie manualnie zaawansowane i inteligentne androidy mogą okazać się poważnym zagrożeniem. W najnowszym raporcie Goldman Sachs eksperci twierdzą, że tzw. generatywna sztuczna inteligencja może mieć wpływ na dwie trzecie miejsc pracy w USA i Europie (300 mln stanowisk będzie narażona na pewien stopień automatyzacji AI – bot wykona od jednej czwartej do połowy dotychczasowych obowiązków człowieka). Zagrożeni mają czuć się głównie pracownicy administracyjno-biurowi. Jednocześnie zaawansowane algorytmy mają potencjał, by – w ciągu dekady – zwiększyć światowy PKB o 7 bln dol.








piątek, 5 marca 2021

Nibypandemia - uwagi rumuńskie

 


przedruk - tłumaczenie przeglądarki


W Indiach, kraju, który nie przestrzegał biblijnego przykazania nowej ery „zostań w domu” ani zasady dystansu społecznego, kraju, którego ludność nie nosi masek (nie ma pieniędzy na taki luksus). liczba zgonów jest praktycznie płaska. Z kolei w USA kraj, który wymyślił nową komunistyczną religię, czyli kowidyzm, który czyni niektórych męczennikami tych, którzy pozostają w domu, zachowuje regularną odległość 2 metrów i nosi trzy maski na figurze, kraj, który dał dziesiątki miliardów dla rozwoju z super lekką prędkością warp, krzywa śmierci wygląda tak samo - w styczniu osiągnęła 1 zgon na 100 tysięcy przypadków tygodniowo. Należy zauważyć, że Indie mają ponad 1,2 mld mieszkańców, czyli prawie 4 razy więcej niż USA. Sytuacja jest więc jeszcze gorsza w przypadku Fauci, CDC,


Który kraj zostanie zaszczepiony jako pierwszy i zostanie zaszczepiony naturalnie i trwale?


Oczywiście nie USA, kraj niemal magicznych nauk medycznych i kraj z najbardziej cynicznym bogatym i najdroższym systemem medycznym na świecie, do którego 40 milionów Amerykanów nie ma dostępu (liczba ta ma „szanse” wkrótce się podwoić, ponieważ pandemia wygenerowała 40 milionów bezrobotnych).


Z cytowanego badania wynika, że ​​dystans społeczny nie zapobiega pojawianiu się nowych szczepów / mutacji, ale je sprzyja, czego konsekwencją jest przedłużenie pandemii. To tak, jakby ktoś był albo szczególnie głupi, albo bardzo finansowo i biurokratycznie zainteresowany trwającą od lat pandemią.


Autor. Gheorghe Piperea



Mamy grypę z niecodziennym marketingiem, która doprowadziła do planetarnej psychozy. Szczegółowo opisałem to zjawisko w mojej książce „Viral Times”. Znajdujemy się w wyjątkowym okresie w historii ludzkości, kiedy choroba o niskiej śmiertelności zniszczyła nasz sposób życia, poprzez kwarantanny i blokady działalności człowieka, nieefektywną drogę w walce z chorobą i niezwykle skuteczną w zubożaniu populacji i ograniczaniu swobód obywatelskich. .

Ostatnio dzieje się coś dziwnego, trudnego do zrozumienia. Uwaga opinii publicznej przesunęła się na szczepienia przeciwko Covid-19, pozostawiając na drugim miejscu poszukiwanie skutecznych leków do leczenia tej choroby. A szczepionki nie gwarantują odporności, są eksperymentalne, nawet rodzaj rosyjskiej ruletki, w której do tej pory było dość martwych.

Z czym tak naprawdę mamy do czynienia? Z histerią utrzymywaną przez rok przez polityków, katastrofalną, z kowidowatą głupotą, jak to nazwaliśmy w tomie, za którą będą musieli wielokrotnie odpowiadać kryminalnie i próbując zmienić nienormalność przymusowych szczepień w normę. Dzięki temu nasze ciała będą w gestii państwa. Tak jak w czasach nazistowskich.


Wolność nad własnym ciałem jest najbardziej intymną formą wolności. Bez tego zwierzęcość, nakazy siły, arbitralność ustają.

Przymusowe wykonywanie pracy medycznej to demencja. Nie ma uzasadnienia. Jeśli się zgodzimy, możemy pożegnać się z demokracją, to znaczy, że zgadzamy się z dyktaturą. Społeczeństwo ludzkie przybiera postać stajni z ludźmi.

Autor: Alexandru Petria


UWAGA OD REDAKCJI:
Alexandru Petria (ur. 1968) zadebiutował w czasopiśmie Tribuna w 1983 r. Wydał następujące tomy: The Merchant of Aromas (wiersze, 1991), 33 wiersze (1992), My Days with Renata (powieść, 2010), Krótka proza ​​Black Deania, 2011), Hardworking Executioner (wiersze, 2012) oraz Shameless Prayers & other things (wiersze, 2013), Conversations with Mircea Daneliuc (2013), Memorable Romania (wywiady z pisarzami, 2013), Najpiękniejsze wiersze rok, Najpiękniejsza proza ​​roku (antologie, 2014), Najpiękniejsze wiersze roku, Najpiękniejsza proza ​​roku (antologie, 2017).
Opublikował poezję, prozę i wywiady dla wszystkich najważniejszych magazynów literackich w kraju. Po 1989 roku został szefem Komisji ds. Nadużyć i Praw Człowieka w CPUN Dej i wraz z przyjaciółmi założył tygodnik Dej Gazeta someșeană. Był redaktorem i reporterem kilku publikacji: Zig-zag, Cotidianul, Hermes, Partner, Monitorul de Someș. Założył własną publikację, z miesięcznikiem Realitatea de Bistrița-Năsăud, Dej and Gherla. Jego wiersze zostały przetłumaczone na kataloński, węgierski, francuski, hiszpański i niderlandzki.
W Holandii  w 2014 roku przetłumaczył powieść  My Days with Renata / Mijn dagen met Renata w wydawnictwie Nobelman w Groningen. W 2018 roku powrócił jako poeta z tomem  Dopóki nie ma tlenu ,
Jak widzę świat. Przeciw globalizacji i poprawności politycznej, o godności i innych sprawach ,  oba opublikowane w Wydawnictwie Alexandria. Najnowszy i najbardziej kontrowersyjny wygląd to
Wirusowe czasy. Po przeciwnej stronie myśli   również w Wydawnictwie Alexandria w 2020 roku  . KSIĄŻKĘ ZAMÓWIĆ TUTAJ.




https://gandeste.org/analize-si-opinii/gheorghe-piperea-in-india-tara-care-nu-a-respectat-porunca-biblica-new-age-stai-in-casa-evolutia-numarului-de-decese-este-practic-o-linie-plata/119580/?fbclid=IwAR1NIyJSI8uvTqIpEhwzvCid3EJAVSuvAWCt-95OHvwxrEZ-cLhrx1TDBl0

https://gandeste.org/analize-si-opinii/alexandru-petria-vaccinarea-obligatorie-staulul-cu-oameni/119614/


min. powiązane:

https://maciejsynak.blogspot.com/2021/02/ile-kosztuje-sol-fizjologiczna.html

https://maciejsynak.blogspot.com/2021/01/infopandemia-o-co-chodzi.html

sobota, 27 lutego 2021

Ile kosztuje sól fizjologiczna?

 

Wygląda na to, że USA ustąpiły w końcu Chińczykom. - gdy dostali to co chcieli...




Dr Basiukiewicz: taką szczepionką nie zaszczepiłbym dziecka




wtorek, 10 listopada 2020

Łukaszenko - "Zaczęli przekształcać świat"

przedruk, tłumaczenie przeglądarki 


10 LISTOPADA 2020, 18:11

Łukaszenko o współczesnych wyzwaniach: kto ma odwagę i się przeciwstawi, zachowa swój stan


Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podkreśla, że ​​w obliczu obecnych wyzwań trzeba wykazać się odwagą i siłą, aby zachować swoje państwo. Oświadczył to dziś na spotkaniu z przewodniczącym Federacji Związków Zawodowych Białorusi Michaiłem Ordą, dowiedział się BelTA.

W szczególności głowa państwa odniosła się do sytuacji z rozprzestrzenianiem się koronawirusa i zwróciła uwagę na słuszność drogi, jaką początkowo obrała Białoruś w walce z tym problemem: „Teraz wszyscy rozumieją, że mam rację. To prawdziwa psychoza na całym świecie. Podkreślam to, co powiedziałem przed wyborami: to dla kogoś korzystne. Teraz już wiemy, kto.

„Świat zaczął się zmieniać. A covid nie jest terminem medycznym. To nie tylko i nie tak bardzo choroba. To nie jest nawet dzisiejsza gospodarka. To już globalna polityka. Zaczęli przekształcać świat. Zamieszki i zamieszki wybuchły wszędzie. Ale nadal będzie w związku z konsekwencjami załamania się gospodarki - powiedział Aleksander Łukaszenko.

Stwierdził, że na przykład spadek w poszczególnych krajach UE w tym roku ma wynieść nawet 20% PKB. „Stany Zjednoczone upadły. Jeden procent tego upadku jest obecny - cała gospodarka światowa się załamuje. Chiny nie otrzymają takiego PKB, jakim były. Dlatego nadal będzie!” - powiedział głowa państwa.

W związku z tym Aleksander Łukaszenko zwrócił uwagę na znaczenie utrzymania stabilności na Białorusi pomimo wszelkich możliwych trudności. „Nasi protestujący, a zwłaszcza uciekinierzy, którzy siedzą w Polsce i na Litwie, spodziewają się, że do wiosny załamie się gospodarka, jak wszędzie, i„ przyjedziemy tutaj, ogrzejemy Białoruś ”. Nic, cholera, Białorusi nie ogrzeją! staniemy! - powiedział Prezydent. - W gospodarce nie będzie łatwo. Spróbujemy oprzeć się temu, co mamy dzisiaj. Ale ludziom trzeba mówić, ludzi informować - do pracy kolektywów, organizacji, że tym razem nie będzie łatwo. A kto ma odwagę, Siła i wytrzyma, przetrwa i zachowa swój stan. "

Głowa państwa nazwał założenie, że Białorusini czekają na kogoś za granicą i tam będzie dobrze.

Aleksander Łukaszenko wspomniał o lekarzach, których ostatnio ostrzegał przed wyjazdami za granicę, w szczególności do Polski, na wezwanie władz tego kraju. „Niedawno mówiłem o lekarzach. Nie wiem, jak lekarze mnie rozumieli, ale chcę jeszcze raz potwierdzić: nie jesteśmy przeciwni pomaganiu w covid. Na przykład Polska, Rosja ma trudną sytuację ... Nikt nie jest przeciwny, ale to należy zrobić po ludzku - powiedział głowa państwa - Nie jesteśmy przeciwni wyjazdowi, ale należy to zrobić w sposób uporządkowany. "

Aleksander Łukaszenko podkreślił, że Białoruś ma doświadczenie, dobrych specjalistów i lekarzy. „Jeśli chcesz, żebyśmy Ci pomogli (mówimy o obcych krajach. - BelTA), to bardzo proszę. Pomożemy, doradzimy, jak stale konsultujemy się z Chińczykami, w razie potrzeby leczymy. Ale przede wszystkim muszą dbać o swój naród, o swoje państwo. Tak jak Polacy. Ale to są nasi sąsiedzi. A ludność polska, Polacy nie są winni temu, że ich przywództwo prowadzi taką politykę. Oni sami są przeciw takiej polityce. Spójrz, do dwóch miliony protestów w samej Polsce. Mieszkańcom Polski nie podoba się polityka prowadzona tam przez Dudę i innych - powiedział Prezydent.

Jest też pewien, że nikt nie pozwoli białoruskim lekarzom normalnie tam pracować: „Będą odgrywać drugorzędną, trzeciorzędną rolę. I nie chcę, aby nasi ludzie i nasi lekarze byli w ten sposób prześladowani”.

„Dlatego ostrzegam ich: spójrzcie, zanim tam pójdziecie. To jest moje stanowisko, a nie dlatego, że zamknąłem się tutaj i nikogo nie wpuszczę. Nie zamkniemy, nie będziemy mogli zamknąć. Mamy gospodarkę zorientowaną na eksport, a my nie Ameryka, nie Chiny, a nawet Rosja nie do zamknięcia. Świat jest zupełnie inny - powiedział białoruski przywódca.

Jednocześnie nikomu nie wolno wyjeżdżać - zaznaczyła głowa państwa. „Kto chce, niech jedzie. Biegał na długi rubel - jest pewien obowiązek, konsekwencje. Jak mówiłem: tam pracuje (dostał długi rubel), ale przychodzi do nas po usługi medyczne, edukację i tak dalej. i skorzystaj z tych usług. Ponieważ tutaj mamy dotacje, a opieka zdrowotna jest faktycznie kosztem państwa. Edukacja jest tym bardziej państwowa. Wszyscy za to płacimy. A on tam siedzi, nie płaci żadnych podatków ”- stwierdził prezydent - Dlatego ludzie muszą przekazywać tę prawdę, tę gorzką prawdę i nie oczekiwać, że ktoś rozwiąże za nas jakieś problemy ”.

Aleksander Łukaszenko poruszył jeszcze jeden temat, który już leży w sferze bezpieczeństwa militarnego. „Słyszeliście wczoraj, to też bardzo ważne: Polska i Stany Zjednoczone zawarły kolejne porozumienie o współpracy wojskowej. Już teraz przenoszą nowe kontyngenty żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych (nie z Niemiec do Polski). Pytanie brzmi: dlaczego? rozumie, zwłaszcza wśród tych protestujących, niech myślą, że sytuacja nie jest taka prosta. Jeśli ktoś chce uczynić Białoruś prowincją Polski lub Litwy, to tylko przez moje zwłoki. Muszą to zrozumieć - podsumował białoruski przywódca.


https://www.belta.by/president/view/lukashenko-o-sovremennyh-vyzovah-kto-naberetsja-muzhestva-i-vyderzhit-tot-sohranit-svoe-gosudarstvo-415025-2020/



poniedziałek, 25 maja 2020

Koronocoś sposobem na przejście z jednej cywilizacji do drugiej.






Tomasz Mann - Mario i Czarodziej 


"wolna wola nie istnieje" - ludzie posiadają wolną wolę, jednak tracą ją na skutek prania mózgu od dzieciństwa, aż do kresu swych dni. 

Ludzkość chodzi na pasku paranoi indukowanej.

Paranoi - krok po kroku indukowanej kolejnym pokoleniom poprzez wieki - przez uzurpowanego władcę tego świata i jego sitwę.

Myślisz, że masz wolną wolę, ale to w dużej mierze złudzenie - działasz zgodnie z programem, którego źródła nawet się nie domyślasz.


Paranoja indukowana (paranoja udzielonaobłęd udzielonyfr. folie à deux) – stan, w którym osoba blisko związana z chorym zaczyna traktować bezkrytycznie paranoiczne myśli chorego. Objawy mają tendencję do ustępowania po oddzieleniu od osób dotkniętych paranoją.

Kryteria diagnostyczne

  • Dwie lub większa liczba osób podziela to samo urojenie lub system urojeniowy i wspierają się wzajemnie w tym przekonaniu.
  • Osoby te pozostają w niezwykle bliskim związku.
  • Są dowody wynikające z powiązań czasowych lub kontekstu wydarzeń, że urojenie zostało indukowane u biernego członka (członków) lub grupy w wyniku kontaktu z członkiem aktywnym.


Aby pozbyć się paranoi - musisz odseparować się - oddzielić - od zainfekowanej ludzkości
Musisz być sobą, a nie kopią swojego ojca i mixem z otoczenia...

Nie możesz być zbiorem cudzych powiedzonek i cudzych przekonań.

Musisz wszystko sprawdzać samodzielnie, a nie słuchać innych.




Mnichom i uczonym nie wolno akceptować moich poglądów – z szacunku. Muszą je analizować tak, jak złotnik sprawdza jakość kruszca. Trąc, skrobiąc, pocierając i topiąc”. 

Budda Siakjamuni








>>Pewnego dnia w mieście pojawia się tajemniczy czarodziej i iluzjonista – Cavaliere Cipolla. Namówieni przez dzieci rodzice udają się na pokaz jego sztuczek, gdzie spotykają też innych mieszkańców miasteczka i stosunkowo licznych cudzoziemców. Iluzjonista pojawia się bardzo spóźniony, wchodzi na scenę nietypowo ubrany, przynosząc z sobą pejcz, butelkę koniaku i paczkę papierosów. Jest już niemłody, po chwili widzowie zauważają, że ma na plecach pokaźny garb. 

Wdaje się w kłótnie z młodym chłopakiem. 

Wyraźnie przemawia przez niego zazdrość o młodość i znakomitą formę fizyczną młodzieńca. (ponownie konflikt - Adam kontra Stwórca? - MS)

Następnie zaczyna prezentować kolejne sztuczki. Szybko okazuje się jednak, że jest on nie tyle czarodziejem, co znakomitym hipnotyzerem.

Kolejne pokazy mają na celu opanowanie i złamanie woli widzów.*

Cipolla zmusza ich do opowiadania różnych historii, do tańczenia, jest też w stanie sparaliżować ich ruchy. 


Jednemu z widzów wmawia, że jest ławką, a następnie na nim siada. Na nic zdaje się początkowa antypatia i opór publiczności – Cipolla powoli opanowuje umysły i wolę kolejnych osób.

Twierdzi przy tym, że istnieje wola i istnieje wolność, ale nie istnieje wolna wola. 

Podczas przeprowadzania seansów hipnotycznych nie rozstaje się ze swoim pejczem i butelką alkoholu.

Narrator wielokrotnie wyraża swój żal, że nie opuścił wcześniej tego strasznego przedstawienia i że pozwolił, by oglądały je jego dzieci. 

Przyznaje jednak, że powodowała nim ciekawość i niezdrowe zafascynowanie przedstawieniem. 


W finale opowiadania Cipolla prosi na scenę kelnera Mario. Rodzina zna chłopca, gdyż wielokrotnie ich wcześniej obsługiwał. Hipnotyzer dowiaduje się od niego, że chłopiec jest zakochany w Silvestrze, młodej dziewczynie. 


Opanowując jego umysł i wolę wmawia mu, że oto stoi przed nim jego wybranka i zachęca do pocałunku. 


Cipolla podszywa się pod Silvestrę tak znakomicie, że Mario ulega i go całuje. Gdy budzi się z transu i zdaje sobie sprawę z tego, co się stało, zbiega ze sceny, chwyta przyniesiony ze sobą rewolwer i zabija Cipollę. Morderstwo, mimo iż szokujące, zostaje odebrane przez publiczność nie jako tragedia, ale jako uwolnienie.<<



*kolejne, czyli podawane - dawkowane - w kolejności - nie wrzucasz żaby do gorącej wody, bo z niej wyskoczy - żabę gotujesz powoli, tak by się nie zorientowała co ją czeka.




Laszlo Kemeni o rozpadzie cywilizacji i niebezpiecznych grach „Uczniów czarnoksiężników”

Andrey Lubensky
25.05.2020, 09:00

W tej chwili wszyscy jesteśmy w punkcie przejścia od jednego modelu cywilizacyjnego do drugiego, uważa węgierski filozof polityczny Laszlo Kemeni

-  Laszlo, toczy się obecnie wiele dyskusji na temat tego, czy epidemia koronawirusa zbiegła się z rozwijającym się globalnym kryzysem gospodarczym, czy też kryzys zaczął się wcześniej, a wirus tylko katalizował wszystkie procesy. Twoja opinia?

- To pytanie jest aktywnie omawiane zarówno w mediach, jak i w rozmowach między ludźmi, na które starają się znaleźć odpowiedź. Jak już powiedzieliśmy, w rzeczywistości nie jest to główne pytanie, choć należy na nie odpowiedzieć. Myślę, że koronawirus nie jest głównym graczem w tej „grze”, która jest obecnie obserwowana na świecie. Głównym graczem, a raczej głównym procesem, o którym wspominaliśmy już w poprzednich rozmowach, jest przejście z jednej cywilizacji do drugiej. Era kończy się w historii ludzkości, która rozpoczęła się rewolucją przemysłową, teraz jesteśmy świadkami nadejścia innej epoki.

Zmiana epok! Oczywiście pociąga to za sobą bardzo różne zmiany. A to powoduje niezadowolenie u tych, których wartości, powiedzmy, są identyczne z epoką, którą teraz odchodzimy w przeszłości.

Nie oznacza to, że dopiero teraz widzieli zagrożenie dla siebie. Już w latach 60. ubiegłego wieku widzimy próby zawieszenia biegu historii, aby zapobiec przyszłym zmianom. Przypomnę, że w 1968 r. Utworzono organizację taką jak Klub Rzymski, której raporty mówiły o „granicach wzrostu” ludzkości io „zerowym wzroście” ... Naukowcy i osoby publiczne zrzeszone w tej organizacji mówili już o wielu globalnych problemach, rozwiązaniu które są niezbędne do przetrwania ludzkości. I aby móc uniknąć poważnych zmian w przyszłości.

Problemy te są tymi samymi, które są obecnie podkreślane, w tym stan biologiczny świata, problemy klimatyczne, demograficzne, problemy z jedzeniem i tak dalej.

Oprócz Klubu Rzymskiego powstały inne podobne organizacje, odbyły się konferencje, podczas których dyskutowano, jakie rozwiązania można znaleźć, aby nic się nie zmieniło. Ostatnia taka dyskusja odbyła się kilka lat temu w Davos, kiedy ogłoszono „Rewolucję przemysłową 4.0”.

Szukaliśmy różnych rozwiązań. Chcę przez to powiedzieć, że koronawirus jest tylko częścią tych trendów i problemów, a nie główną częścią. Ponieważ procesy te trwają obiektywnie, koronawirus ich nie powstrzymał, wręcz przeciwnie, przyspieszył transformacje i stał się katalizatorem.

- Okazuje się, że jesteśmy w pewnym momencie w punkcie przejściowym?

- Tak. A jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie, czy epidemia przypadkowo zbiegła się z kryzysem gospodarczym i cywilizacyjnym, możemy oczywiście założyć, że nie jest to przypadek. Ponieważ obserwowany przez nas proces zmian nie jest spontaniczny, ale częściowo przygotowany.

- Częściowo?

- To znaczy, widzimy obiektywny proces, ale jest w nim także subiektywna ingerencja. W szczególności z wielu instytutów i laboratoriów, w których opracowują różne opcje walki biologicznej, w tym z wykorzystaniem wirusów. Wcześniej czy później może się to zdarzyć.
Pojawił się koronawirus, zobaczmy, jak sobie z tym radzi świat. I tutaj również można dostrzec subiektywną ingerencję. Możliwe było podjęcie takich środków, jakie podjęto wcześniej, na przykład w walce z ptasią grypą lub świńską grypą ... Wszyscy pamiętamy te epidemie, ale pamiętamy również, że nie było takiego światowego kryzysu jak teraz.

Teraz wszystkie te obiektywne i subiektywne procesy, o których mówiłem wcześniej, są ze sobą powiązane. Podsumowując: koronawirus nie jest głównym czynnikiem kryzysu, ale jest jego katalizatorem.
Jeśli chodzi o kryzys gospodarczy, wybuchłby nawet bez koronawirusa, w rzeczywistości kryzys był już praktycznie obecny. Z drugiej strony sama epidemia koronawirusa powoduje określone problemy gospodarcze.

- Jakie będą gospodarcze i społeczne konsekwencje kryzysu i długiej kwarantanny? Już teraz na drzwiach wielu zamkniętych kawiarni, warsztatów i małych sklepów można zobaczyć napisy ostrzegające, że lokale są wynajmowane ... Po kwarantannie nie zostaną otwarte. A to oznacza między innymi utratę miejsc pracy dla ludzi, którzy tam pracowali ...

- Oczywiście będą takie negatywne konsekwencje i one już istnieją. Ponieważ, powtarzam raz jeszcze, kilka procesów i trendów zbiegło się w jednym punkcie, wpływają one jednocześnie na sytuację, chociaż ich siła i znaczenie nie są takie same. Ale ich połączony efekt powoduje ogromną liczbę najbardziej różnorodnych konsekwencji, z których niektóre możemy już naprawdę zaobserwować.

Ale odejmijmy się trochę, aby jeszcze raz podkreślić znaczenie subiektywnego czynnika w tym, co się dzieje. Jeśli na przykład przywołamy literaturę, znajdziemy przykłady, które pomogą nam zrozumieć, co się dzieje.

Przede wszystkim chciałbym przywołać cudowne dzieło Goethego „Uczeń czarnoksiężnika”. A dzisiaj widzimy wokół siebie wielu studentów i wielu czarowników. Co opisano w pracy? Mistrz czarodziej robił swoje sztuczki, uczeń obserwował i studiował. Potem mistrz odszedł na chwilę, a uczeń zdecydował, że już wszystko wie, i sam tego spróbował ... A teraz jest wielu takich „studentów”, którzy będą próbowali albo zatrzymać proces, albo, przeciwnie, przyspieszyć. Ale, podobnie jak uczeń Goethego, mogą próbować wyczarować, ale tak naprawdę nie wiedzą, jak postępować. A dom już się pali… We wspomnianym dziele Goethego mistrz wrócił i uporządkował wszystko, zawiesił wojnę.

Ale w naszej rzeczywistości nie ma takiego mistrza czarnoksiężnika ...”

- Dokładnie, nie ma mistrza. Podam przykład z innej pracy - Thomas Mann , „Mario and the Wizard”. Czarodziej chciał nauczyć Mario lekcji i pokazać swoją porażkę opinii publicznej. W naszej rzeczywistości można wyciągnąć analogię: chcą również pokazać upadek Chin ... Ktoś musi nauczyć Chin, trzeba nauczyć Rosji. Takie słowa można nawet odczytać w przemówieniach i wypowiedziach, powiedzmy Trumpa . Ale wracając do książki: co zrobił Mario? Strzał. W rzeczywistości taka opcja jest również możliwa, gdy wszystko to doprowadzi do strzału, czyli wojny.

O czym to mówi? Kiedyś Thomas Mann napisał to przeciwko faszyzmowi. Niech to będzie abstrakcyjne, ale jednak - chodziło o  Hitlera . A teraz istnieje niebezpieczeństwo faszyzmu i jego charakterystycznego podejścia do rozwiązywania problemów.

Dlatego mówiąc o warunkowych i prawdziwych „uczniach” czarownika, należy dać im radę: nie baw się rzeczami, których nie rozumiesz ...

- Kim są ci uczniowie?

- To jest warunkowe. Ale łatwo zgadnąć, kto to jest w dzisiejszych czasach ... Ameryka ma teraz duże problemy. Chce rządzić światem i ... nie może. Pamiętajcie, jak bardzo świat śmiał się z  Breżniewa , z innych starszych przywódców ZSRR. Reagan powiedział nawet, że nie może zgodzić się z Rosjanami, ponieważ ich przywódcy cały czas umierają.

A teraz, dlaczego świat nie mówi, że wiek polityków w Ameryce, którzy mogą zakwalifikować się na prezydenta, jest bliższy 80, że są starsi od Breżniewa, gdy umarł? Mogą prowadzić cały świat, całą ludzkość, jak tego chcą? Nie. Powinni więc jakoś zachowywać się inaczej.

Ale to nie koniec historii, ponieważ projekty, które wciąż regulują globalne procesy - worki pieniędzy, bankierzy, są zaangażowane w takie projekty. Rockefellers i inni.

Jak powiedziałem, już w latach 60. ubiegłego wieku istniały różnego rodzaju kluby i konferencje - nie tylko takie jak Klub Rzymski, który mimo to był naukowo odpowiedni do rozwiązywania problemów światowych, ale także taki jak na przykład Bilderberg klub, w którym gromadzili się wpływowi ludzie z wiodących krajów.

Wielu uważa to za tezę spiskową, ale nie o to chodzi. Jeśli spojrzymy na bieg historii, zobaczymy, że kiedy system feudalny został zmieniony na kapitalistyczny, feudalni lordowie nie chcieli rozdzielić się ani z rządem, ani z ich dochodami. I była trudna, krwawa walka - pamiętajcie o rewolucji angielskiej lub Wielkiej Francji. Wojny zawsze zaczynały się przy takich przejściach.

- A teraz jest czas na takie przejście?

- Tak. Ale ponieważ do tej pory pojawiły się takie środki, które nie pozwalają na rozpoczęcie wojny światowej bez prawdopodobnej śmierci całej ludzkości, prawdopodobieństwo wojny światowej jest minimalne. Ale nie zero.

- Czyli niemożliwe jest całkowite wykluczenie możliwości globalnej wojny?

- Nie możesz. Nawiasem mówiąc, to właśnie z powodu takich klubów siedzą torby z pieniędzmi i wpływowi politycy. Ale nadal istnieje większa szansa, że ​​nie doprowadzą sprawy do globalnej wojny, rozumiejąc wszystkie ryzyko dla siebie.

I tu pojawiają się różne ideologie. Pamiętajcie, że po zakończeniu zimnej wojny pojawiły się dzieła Francisa Fukuyamy . W książce „Koniec historii i ostatni człowiek” stwierdził „triumf Zachodu” i triumf globalizmu. Oznacza to, że w 1992 r. Napisał, że można zawiesić proces prowadzący do tego, że przemiany społeczne nie będą sprzyjać workom pieniędzy w klubie Bilderberg i innych podobnych instytucjach.

Więc tak się stało, przynajmniej przez jakiś czas?”

- Tak. I tutaj główną rolę odegrała tzw. Komisja Trójstronna, w której Zbigniew Brzeziński był głównym ideologiem . Wiadomo, że nienawidził Rosji i pisał, że nowy świat zostanie zbudowany na jego koszt, a na jej ruinach nienawidził komunistów i wszystkich, którzy chcieli przekształcić świat w interesie nie wąskiej grupy wybranych, ale w interesie wszystkich. Stworzył wiele strategii i przez długi czas Ameryka działała zgodnie ze swoją koncepcją.

Ale w 2012 roku, krótko przed śmiercią, Brzeziński wydał swoją ostatnią książkę, Strategic Look. Ameryka a globalny kryzys ”, a jego główną myślą jest to, że istnieją podobieństwa między procesami, które doprowadziły do ​​rozpadu Związku Radzieckiego, a tymi, które mają miejsce w Stanach Zjednoczonych. To znaczy, widzimy tutaj różnicę w stosunku do koncepcji Fukuyamy, która wierzyła, że ​​globalizm zatryumfował na zawsze.

Warto oczywiście przypomnieć  Samuela Huntingtona z jego koncepcją przyszłego konfliktu jako zderzenia cywilizacji - zachodniej, islamskiej, hinduskiej, hinduskiej, japońskiej, afrykańskiej, latynoamerykańskiej ... Nawiasem mówiąc, określił Rosję jako niezależną cywilizację prawosławną. On i jego wyznawcy wierzą, że linie konfliktu będą przebiegać wzdłuż „wad” między cywilizacjami.

Oczywiście historia pozostawia ślad w kulturze i światopoglądzie tego czy innego ludu, cywilizacje mają swoje własne interesy i są gotowe do ich obrony.

Istnieją jednak dwa sposoby. Można pogodzić te cywilizacje i wskazać ścieżkę wspólnego rozwoju, aby ludzkość przetrwała, a ponadto nie tylko przetrwała, ale także została uwolniona od ucisku. To jest jedna opcja. Innym sposobem jest zestawienie ze sobą cywilizacji, a następnie stworzenie kontrolowanego chaosu. Najważniejsze, że kierownictwo powinno pozostać w rękach tych, którzy uważają się za uprawnionych do rządzenia światem.

Dlatego musimy spojrzeć na rdzeń. Epidemia wirusa jest na powierzchni. Możesz albo zastanowić się nad głęboką istotą procesów, albo zachowywać się jak kontestatorzy- narzekacze - aby „zrootować” Amerykę, Chiny lub Rosję…

>>oryginalny tekst:
Поэтому надо смотреть в корень. Эпидемия вируса — это на поверхности. Можно либо рассматривать глубинную суть процессов, либо вести себя как болельщики — «болеть» за Америку, за Китай или за Россию…<<

Istnieją różne opcje. A jeśli „zrootujemy” kogoś w tym sensie, być może „zrootujemy” wojnę. Ale kto może wygrać? Amerykanie chcą teraz ukarać Rosję, Chiny, w pewnym stopniu Europę. Dla kogo „rootować”? Musimy znaleźć źródło tego wszystkiego.

Widzę źródło problemów związanych ze zmianą cywilizacji, przejściem do struktury postindustrialnej.

- Kto jest odporny na to przejście?

- Światowa elita uważa, że ​​niemożliwe jest powstrzymanie przejścia do rewolucji postindustrialnej i rozumie, że rewolucja ta może uwolnić większość ludzkości od podporządkowania się pieniądzom. Aby uwolnić się od worków na pieniądze - burżuazji, tej burżuazji, o której francuski ekonomista Tom Picketti napisał w książce „Stolica XXI wieku”. I opisał kolosalną koncentrację kapitału w rękach kilku rodzin. Oczywiście są też tacy, którzy służą temu kręgowi. Ale większość populacji jest poza tym kręgiem. A teraz musisz wybrać tych, którzy będą służyć ...

Ale co zrobić z tymi, którzy tego nie zrobią? Jest ich wiele i nie ma dla nich wystarczającej ilości miejsca na Ziemi. To tutaj zaczynają się pojęcia, z którymi wiąże się nazwa Billa Gatesa i inne nazwiska. To są ci „uczniowie”, o których pisał Goethe. Istnieją w Rosji, na przykład, to zespół Grefa lub Dmitrij Pieskow , proszę nie mylić go z sekretarzem prasowym Prezydenta Federacji Rosyjskiej ... Wszyscy ci „studenci” twierdzą, że wystarczy jeden „złoty miliard”.

I tutaj wracamy do koronawirusa. Dlaczego? Ponieważ w oparciu o te rozważania konieczne jest wybranie części populacji, która będzie służyć elicie, i pozwolenie wszystkim pozostałym na robienie tego, co chcą, jeśli w ogóle przetrwają, a następnie ... wyciągnij własne wnioski. Zasadniczo wolność nie jest dostępna dla wszystkich.

- Epidemia, kryzys, przyszłość są we mgle. Co robić w tych warunkach dla nas wszystkich, zwykłych ludzi?

- Po pierwsze, monitoruj swoje zdrowie. Każda osoba jest przede wszystkim odpowiedzialna za swoje zdrowie. Musimy przestrzegać zasad powierzonych nam przez lekarzy, którzy nie należą do klanów „Uczniów Czarnoksiężników”.

- Zostało mniej takich lekarzy, optymalizacja ...

- O tym mówimy. Politycy mają wybór: w którą stronę pójść, wesprzeć elitę lub poprzeć ich lud? Absolutnie zgadzam się z Nikitą Mikhalkovem : zbliżyliśmy się do czerwonej linii. Musisz wybrać, z kim jesteś.
Odpowiadamy więc za nasze zdrowie. Jesteśmy odpowiedzialni za edukację, za zrozumienie. Nie powinniśmy dawać okazji do prostego wyboru sytuacji, kiedy dana osoba będzie musiała dokonać wyboru - albo otrzyma ratującą życie szczepionkę, albo dostanie szczepionkę, która go zniszczy.

- W tym przypadku jesteśmy odpowiedzialni za politykę?

- To jest najważniejsze, ponieważ teraz prawdziwa demokracja, demokracja bezpośrednia staje się możliwa. Pojawienie się sztucznej inteligencji umożliwia wprowadzenie robotów, dzięki czemu uwolni się czas i energia ludzi, zarówno fizycznych, jak i psychicznych. Osoba może być naprawdę wyzwolona.

Oznacza to również, że teraz każdy może uzyskać informacje o wszystkim na świecie, ma dostęp do wiedzy zgromadzonej przez całą ludzkość. Musimy nauczyć się korzystać z tych narzędzi. I na tej podstawie rzeczywiście należy zorganizować zupełnie inną politykę, politykę demokracji bezpośredniej.

Podsumowując, chcę powiedzieć, co następuje. Zadajmy sobie pytanie: czy koronawirus jest samą wojną, czy jest fenomenem podczas wojny? Jeśli mamy na myśli wojnę, o czym mówiłem. Myślę, że to tylko manifestacja.


- Czy mamy szansę w tej sytuacji?

- Jeśli spojrzysz na historię, zobaczymy, że byli ludzie, którzy mogli przewodzić, a ludzkość przetrwała, choć z wielkimi stratami. Mam nadzieję, że teraz są szanse. Chociaż nie będzie to łatwe. Worki pieniędzy nie będą chciały dobrowolnie rozstać się z władzą. Widzimy to na przykładach. Jeśli przypomnimy sobie rewolucję z 1917 r., To kto rozpoczął wojnę domową? Starają się o tym nie pisać, ale zaczęli tak samo, nie od Czerwonych. Czy białe mogą wygrać? Nie, nie mogli ...

Mamy więc szansę, ale powtarzam raz jeszcze: nie możemy być fanami, ale graczami. Przez przeszkolonych graczy.

Так что шанс у нас есть, но ещё раз повторю: надо быть не болельщиками, а игроками. Подготовленными игроками.



Tony de Mello

PRZYPOWIEŚĆ O KULACH

Kiedy wypadek pozbawił naczelnika wsi władzy w nogach, zaczął chodzić o kulach.

Stopniowo rozwinął umiejętność szybkiego poruszania się — a nawet tańczenia i wykonywania małych piruetów ku rozrywce swych sąsiadów. Wbił sobie potem do głowy, żeby wyszkolić swoje dzieci w korzystaniu z kuł. Wkrótce chodzenie o kulach, stało się symbolem pozycji we wsi i niedługo wszyscy to robili.

W czwartym pokoleniu, nikt we wsi nie potrafił chodzić bez kul.

Program wiejskiej szkoły obejmował „Kularstwo- Teoretyczne-Stosowane", a rzemieślnicy wioskowi stali się sławni z jakości kul, które wyrabiali.

Mówiło się nawet o opracowaniu elektronicznego zestawu kul na baterie! Pewnego dnia przed starszymi wsi stanął młody Turek i zwrócił się z pytaniem, dlaczego wszyscy muszą chodzić o kulach skoro Bóg dał ludziom do chodzenia nogi.

Starszych wioski ubawiło to, że ten parweniusz uważa się za mądrzejszego od nich, postanowili, więc, dać mu nauczkę. „Czemu nam nie pokażesz, jak się to robi?" powiedzieli. „Zgoda", wykrzyknął młodzieniec.
Pokaz ustalono na godzinę dziesiątą w następną niedzielę na placu wioskowym.

Wszyscy tam byli, kiedy młody człowiek przykuśtykał o kulach na środek placu i gdy wioskowy zegar zaczął wybijać godzinę, wyprostował się i rzucił swoje kule.

Cisza nastała w tłumie, gdy śmiało postąpił krok naprzód - i upadł na twarz.

To utwierdziło wszystkich w przekonaniu, że chodzenie bez pomocy kul jest całkiem niemożliwe.


MĄDROŚĆ KOŁODZIEJA

Podczas, gdy kołodziej robił koło w niższym końcu pałacu, książę Huan z Ch'i czytał książkę w wyższym. Odkładając na bok dłuto i pobijak, kołodziej zawołał do Księcia i zapytał go, jaką książkę czyta.

Taką, która przechowuje słowa Mędrców", powiedział Książę.
Czy ci Mędrcy żyją?" zapytał kołodziej.
Ach, nie", powiedział Książę, „wszyscy nie żyją".
Zatem to, co czytasz nie może być niczym innym, jak brudem i szumowinami odeszłych ludzi", powiedział kołodziej.
Jak śmiesz, ty kołodziej, krytykować książkę, którą czytam? Uzasadnij swoje stwierdzenie albo umrzesz".
Cóż, mówiąc jako kołodziej", powiedział mężczyzna, „oto jak natrze na tę sprawę:

kiedy wyrabiam, koło, jeśli moje uderzenie jest za wolne, tnie głęboko, ale nie jest pewne; jeśli moje uderzenie jest za szybkie, jest pewne, ale nie tnie głęboko. Odpowiedniej szybkości, ani za szybko, ani za wolno, ręka nie nabierze, jeśli nie będzie ona płynęła z serca.

Jest to coś, czego nie da się ująć słowami. Jest w tym sztuka, której nie mogę przekazać synowi.

Dlatego nie mogę pozwolić mu przejąć moją pracę, więc oto w wieku 75 lat nadal robię koła.

Moim zdaniem, tak samo musi być z tymi, którzy odeszli przed nami.

Wszystko, co było warte przekazania umarło wraz z nimi; resztę umieścili w swoich książkach. Dlatego powiedziałem, że to, co czytasz, to brud i szumowiny odeszłych ludzi".



LATARNIA ŚLEPCA

W dawnych czasach ludzie w Japonii często używali papierowych latarni. Papier osłaniał zapaloną świecę, a był połączony patykami z bambusa.

Zdarzyło się, że ślepiec składał wizytę przyjacielowi, a ponieważ było późno, zaproponowano mu, 30 żeby zabrał z sobą do domu latarnie. Roześmiał się na tę propozycję. „Dzień i noc są dla mnie jednakowe", powiedział. „Cóż bym zrobił z latarnią?"

Jego przyjaciel powiedział: „To prawda, że nie potrzebujesz jej, żeby znaleźć drogę do domu. Ale może pomóc, żeby ktoś nie wpadł na ciebie po ciemku".

Tak, więc ślepiec wyruszył w drogę z latarnią. Nie za długo, ktoś zderzył się z nim pozbawiając go równowagi.
Hej, ty nieuważny człowieku!" wykrzyknął ślepiec. „Nie widzisz latarni?"
Bracie", powiedział nieznajomy, „twoja latarnia zgasła".

Idziesz bardziej bezpiecznie w swojej własnej ciemności, niż w świetle kogoś innego.

 










podsadzkarz – Wielki słownik W. Doroszewskiego PWN







Jobs - to roboty



Gates - to wrota



Rothschild – to czerwona tarcza


Rockefeller - to skała i z greki - "podsadzkarz" (ale też "szczelinomierz" - φίλερ- skojarzenie też z "filar") czyli "skalny podsadzkarz" ? lub "filar ze skały"?











Zwracam też uwagę na to, że miano: Soros tak samo czyta się wspak: soroS


takie wyrazy nazywamy palindromami - i ma to coś wspólnego z Kabałą??









piątek, 24 kwietnia 2020

covid-19 mapa




Procent populacji zakażonej covid-19 w poszczególnych krajach. 

Stan w dniu 23-04-2020






niedziela, 15 marca 2020

Ebola i ptasia grypa były tylko eksperymentami




Wielka wojna hybrydowa z Chinami? Glazyev wskazał twórców broni biologicznej, która wpływa na świat



Pandemia koronawirusa atakuje jeden kraj po drugim. W Europie szkoły, sklepy i przedsiębiorstwa zamykają się z powodu coraz bardziej rozpowszechnionych infekcji, a władze doradzają obywatelom, aby „przygotowali się na najbardziej pesymistyczne scenariusze. Każdego dnia rośnie liczba ofiar podstępnej choroby. Eksperci uważają, że koronawirus został stworzony w laboratorium i specjalnie rozprzestrzeniony w Chinach, według ekonomisty Siergieja Glazyjewa, pandemia jest częścią wojny hybrydowej prowadzonej przez Stany Zjednoczone.
Na antenie programu Tsargrad Główny program akademicki Rosyjskiej Akademii Nauk podzielił się swoimi argumentami z prezenterem Yuri Pronko. Jego zdaniem wystarczy wziąć osobno każdy łańcuch wydarzeń, które mają miejsce teraz, aby zrozumieć najważniejsze - wszystko jest stworzone przez człowieka, począwszy od koronawirusa.
A jeśli zaprosisz bioinżynierów, będą mogli powiedzieć, w jaki sposób ten szczep jest syntetyzowany. Co więcej, wiadomo, że tylko jeden kraj może to zrobić. I to ona ma rozległą sieć tajnych laboratoriów biologicznych na całym świecie, w tym na Ukrainie.

Glazyev jest skłonny kojarzyć takie zdarzenia, jak pandemia koronawirusa, spadek cen ropy i ogólnie załamanie waluty oraz wstrząs globalnej gospodarki. „Obraz jest boleśnie znajomy” - opisuje sytuację, dodając, że pod wieloma względami jest podobny do 2014 roku.

„Każda wojna światowa wyróżnia się uderzającymi metodami walki. Amerykanie jako pierwsi odkryli tę broń biologiczną. A poprzednie testy - Ebola i ptasia grypa były tylko eksperymentami, które przebiegały na drodze do utworzenia ukierunkowanego selektywnego wirusa” - powiedział ekonomista.

Sergey Glazyev uważa, że ​​w globalnej sieci nie ma wypadków. Kiedy myślimy o wojnie hybrydowej, najlepiej trzeźwo ocenić warunki, w jakich się znajdujemy. 



„Ta hybrydowa wojna światowa trwa od 10 lat. Od początku kryzysu finansowego, który nie zniknął. Cel tej wojny wśród amerykańskich elit rządzących na świecie jest jasny - utrzymanie dominacji nad światem”, ekonomista jest przekonany.
Głównymi celami są Chiny i Rosja, ponieważ to tutaj sytuacja wymknęła się spod ich kontroli. Z jednej strony Chiny stały się dziś krajem numer jeden w światowej gospodarce i nadal wyprzedzają Stany Zjednoczone trzykrotnie. A Rosja jest jedynym krajem, który ma parytet wojskowy i który wymknął się spod ich kontroli.
„Nawet 15 lat temu bioinżynieria mogła z łatwością zaprojektować różnorodne wirusy”, wspomina Glazyev. „I w tym ukierunkowane działania - przeciwko konkretnej rasie, przeciwko określonej płci, pewnemu wiekowi ludzi. Oznacza to, że każda społeczność ma pochodzenie etniczne, a nawet płeć i wiek, ich określone komórki. Jeśli dołączysz do nich wirusa, zainfekuje je ”.

Koronawirusa można sprowadzić do Chin

Kilka dni temu rzecznik MSZ Zhao Lijian postawił w stan oskarżenia wojsko amerykańskie. Jego zdaniem to oni mogli sprowadzić koronawirusa do Wuhan. Rzeczywiście, to w połowie października ubiegłego roku odbyły się Igrzyska Wojny Światowej z udziałem żołnierzy z ponad stu krajów, w tym ze Stanów Zjednoczonych.
Lijiang wyciągnął wnioski po rozmowie z Robertem Redfieldem, dyrektorem Center for Disease Control and Prevention (CDC), w amerykańskim komitecie nadzorczym Izby Reprezentantów.  
Pytanie, zdaniem dyplomaty, jest teraz tylko wtedy, gdy w USA pojawiło się zero pacjentów, u których zdiagnozowano koronawirusa.

Mocny argument przeciwko Stanom Zjednoczonym

Według Pavela Feldmana, zastępcy dyrektora Instytutu Studiów Strategicznych i Prognoz na Uniwersytecie RUDN, pytania postawione przez chińskiego urzędnika są dość rozsądne i jest w nich trochę prawdy. Jeśli zerowi pacjenci w Stanach Zjednoczonych pojawili się wcześniej niż w Chinach, wówczas w sporze o to, gdzie znajduje się źródło choroby, może pojawić się bardzo przekonujący argument na korzyść Pekinu.
„Jak wiemy, Chiny bardzo ostrożnie wypowiadają się, jeśli chodzi o politykę międzynarodową. Cóż, jeśli takie słowa zostały wypowiedziane z ust chińskiego dyplomaty, oznacza to, że miał pewną teksturę. Sami Amerykanie dali mu bardzo dobry ton, mówiąc, że znaleźli dwa koronawirusy wojsko, zmarły, jak pierwotnie sądzono, na grypę ”- powiedział Feldman w  radiu Sputnik .
Jeśli okaże się, że ci wojsko to zero pacjentów, to potwierdzi tezę, że Wuhan nie był źródłem pandemii, która ogarnęła ponad sto krajów świata.
Feldman przypomniał, że amerykańskie laboratoria są rozproszone po całym świecie. A w nich naukowcy zajmują się szczegółowymi badaniami głównych oznak biologicznych i cech populacji różnych regionów planety, ponieważ dla Amerykanów cały świat jest strefą ich wpływów i zainteresowań.
„Obecnie istnieje duża niepewność co do charakteru pochodzenia koronawirusa. Istnieje oficjalna wersja, która ma ogromną liczbę krytyków. Dopóki naukowcy nie powiedzą ważnego słowa, każdy kraj będzie miał powód do obwiniania swoich strategicznych przeciwników i konkurentów” - powiedział politolog.

Koronawirus utworzony w trzech częściach, podejrzanymi są Amerykanie

Nowy gatunek koronawirusa może być bronią biologiczną opracowaną w laboratorium. Ten stwierdził były członek Komisji ds. Broni Biologicznej ONZ Igor Nikulin.
Ekspert nie wątpi, że koronawirus jest sztucznie tworzony i rzekomo złożony z trzech części - koronawirusa myszy, koronawirusa węża i białka glikoproteinowego, które jest składnikiem ludzkiego wirusa niedoboru odporności (HIV).
„W naturze takie połączenie nie mogło się udać” - wyjaśnił.
Nikulin uważa, że ​​Stany Zjednoczone powinny wpuścić międzynarodowych obserwatorów do swoich laboratoriów, w przeciwnym razie reszta świata uzna Amerykanów za głównych podejrzanych.


W USA i Europie sklepy i ulice były puste. Powodem jest koronawirus. Ludzie w panice zamiatają jedzenie, a ponadto, jak zauważyła żona hokeisty Aleksandra Owieczkina, w Ameryce tylko rosyjskie sklepy ratują strach przed chorobą.
Wygląda na to, że Europa wpada w panikę, której przyczyną jest rozprzestrzenianie się koronawirusa. Rzeczywiście, sytuacja z koronawirusem w Europie pogarsza się z każdym dniem: produkcja się kończy, władze zalecają przygotowanie się na najbardziej pesymistyczne scenariusze.
Na przykład Boris Johnson wezwał Brytyjczyków, aby przygotowali się na utratę krewnych z powodu koronawirusa. Według premiera ta pandemia jest najgorszym kryzysem zdrowotnym obecnego pokolenia, a liczba rzeczywistych przypadków tej choroby jest większa niż ta, którą wykryto już w testach.
Emmanuel Macron nazwał także epidemię koronawirusa najgorszym kryzysem zdrowotnym stulecia we Francji. 12 marca, przemawiając do narodu, prezydent Francji poprosił osoby powyżej 70. roku życia, aby starały się nie wychodzić z domu. Zwracając uwagę na znaczenie odmowy wyjazdu za granicę, Macron powiedział, że wybory lokalne w tym kraju nadal będą się odbywać, pomimo ryzyka.
„Naukowcy są przekonani, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby Francuzi, nawet bezbronni, poszli do urn” - powiedział Macron.
Angela Merkel w Niemczech ostrzegła Niemców, że 60–70% populacji kraju jest zagrożone zakażeniem koronawirusem. Dodała jednak, że jeśli uda im się „zyskać na czasie”, władze będą w stanie poradzić sobie z sytuacją. Niemniej jednak sami Niemcy muszą dołożyć wszelkich starań, aby nie stać się ofiarami choroby. Na przykład w przypadku braku szczepionek przeciwko koronawirusowi warto zrezygnować z uścisków dłoni.
„Nie sięganie do sąsiada, ale spojrzenie w oczy i uśmiechanie się jeszcze przez sekundę to również dobra okazja (przywitaj się - wyd.)” - uważa kanclerz.
Włochy cierpią na koronawirusa bardziej niż inne kraje europejskie; pod względem liczby pacjentów jest drugim na świecie po Chinach. Eksperci już wyrazili opinię, że Włosi spóźnili się około tygodnia z wprowadzeniem środków ograniczających związanych z pandemią - to, jak mówią, tłumaczy dużą liczbę zarówno chorych, jak i zmarłych z powodu choroby.
Początkowo zagrożenie było niedoceniane; ani rząd, ani obywatele nie podjęli środków bezpieczeństwa. Ale teraz Włosi faktycznie stali się „zakładnikami koronawirusa”: władze rozszerzyły środki kwarantanny na cały kraj, całkowicie zakazując jakiegokolwiek przemieszczania się między prowincjami.