Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą język polski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą język polski. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 17 marca 2024

Literatura, a umysłowość młodzieży







przedruk






W dobie wszechobecnej cyfryzacji, gry komputerowe, filmy i Internet są często postrzegane jako główne źródła negatywnego wpływu na młodych ludzi. Jednakże rosnąca tendencja wśród wydawnictw do publikowania książek niskiej jakości, pełnych kontrowersyjnych treści, stawia pod znakiem zapytania rolę literatury w kształtowaniu młodych umysłów.


Ewolucja rynku książki i jego skutki

Współczesny rynek wydawniczy często kieruje się logiką zysku kosztem wartości edukacyjnych i artystycznych. Wynika to z publikowania powieści, które charakteryzują się niską wartością literacką, wulgarnym językiem, przedstawieniem seksu w sposób wykorzystujący i nadmiernie uprzedmiotawiający, a także promują negatywne wzorce postępowania. Natomiast kwestie etyczne i moralne są często zaniedbywane.

Niska jakość korekty tekstów stanowi kolejny problem w dzisiejszej literaturze dla młodzieży. Książki często zawierają liczne błędy stylistyczne, logiczne i ortograficzne, a także ujawniają brak dogłębnego researchu. Taki stan rzeczy nie tylko obniża ogólną wartość literacką, ale także może wpływać negatywnie na rozwój językowy i intelektualny młodych czytelników.

Czytając materiały pełne błędów, można nieświadomie przyswajać niepoprawne formy językowe i błędne schematy myślenia. Z kolei prezentowanie niedokładnych informacji lub zniekształconych faktów może prowadzić do błędnych wyobrażeń o świecie i historii, wpływając na poziom edukacji i świadomości nastolatków (i nie tylko).


Psychologiczne konsekwencje dla młodzieży

Nastolatki znajdują się w kluczowym okresie rozwoju, gdzie ich wartości, postawy i schematy zachowań są wrażliwe na wpływy zewnętrzne. Literatura promująca negatywny obraz świata i ludzkich relacji, może mieć destrukcyjny wpływ na ich rozwój emocjonalny i moralny. Postacie antybohaterów przedstawiane w pociągającej formie mogą skutkować nieodpowiednimi wzorcami do naśladowania.


Rola rodziców i opiekunów

W obliczu tego wyzwania, rodzice i opiekunowie muszą być bardziej czujni i zaangażowani w proces wyboru literatury przez ich dzieci. Warto nie tylko monitorować, co młodzi ludzie czytają, ale także rozmawiać z nimi o treściach książek, kształtując krytyczne myślenie i zdolność do rozróżniania wartościowych treści.

Co możemy zrobić?

Zacieśnienie współpracy między szkołami a rodzicami: tworzenie paneli dyskusyjnych, warsztatów oraz klubów czytelniczych, które będą promować wartościową literaturę.

Wdrożenie programów edukacyjnych: szkoły mogą włączyć do swoich programów zajęcia z zakresu literatury, które uczą, jak analizować treści i rozpoznawać ich wpływ na emocje i postawy.

Apel do wydawnictw i Instytucji kultury: potrzeba większej odpowiedzialności za treści publikowane dla młodych czytelników. Bardzo ważne jest tworzenie i przestrzeganie kodeksów etycznych w branży wydawniczej, stworzenie wytycznych dotyczących odpowiedzialności społecznej w publikacji książek.

Równowaga między rozrywką a edukacją w literaturze dla młodzieży

Literatura dla młodzieży nie musi być wyłącznie edukacyjna. Rozrywka jest równie istotna i może stanowić ważny element w rozwoju. Trzeba tylko pamiętać, by rozrywka ta była oferowana na odpowiednim poziomie, łącząc zabawę z wartościowymi treściami.

Taka literatura ma ogromny potencjał w rozwijaniu wyobraźni, empatii, a także w stymulowaniu zainteresowań i pasji. Powieści przygodowe, fantastyczne, a nawet dobrze napisane romanse mogą oferować nie tylko ucieczkę od rzeczywistości, ale również mogą być źródłem inspiracji i nauki o świecie, życiu i relacjach międzyludzkich.


Jakość literatury young adult

Książki dla młodzieży powinny być tworzone z myślą o ich dobru, bez podtekstów szkodzących ich rozwojowi emocjonalnemu czy intelektualnemu.

Poprzez identyfikację z bohaterami i ich doświadczeniami, młodzi ludzie uczą się empatii, odpowiedzialności i krytycznego myślenia. Jest to niestety zadanie trudne i często niemożliwe do realizacji, gdy książka promuje złe wzorce postępowania czy bohaterów, którzy reprezentują negatywne cechy charakteru lub destruktywne zachowania, pokazane, jako coś fajnego. W takich przypadkach, nastolatkowie mogą być narażeni na ryzyko nieodpowiedniego kształtowania swoich wartości i postaw, a także na błędną identyfikację z postaciami, które powinny być postrzegane krytycznie, a nie naśladowane.

Takie obserwacje podkreślają wagę starannego dobierania lektur przez rodziców i wychowawców oraz znaczenie roli nauczycieli w rozwijaniu umiejętności krytycznej analizy czytanych materiałów wśród młodzieży. Niestety, niektóre wydawnictwa pomijają te aspekty, nie przywiązując do nich należytej wagi.

Ostatecznie, to, czym karmimy nasz umysł przez długi czas, ma znaczący wpływ na nasze zachowanie, postawy i sposób postrzegania świata. Literatura, jak każdy rodzaj pożywienia dla umysłu, kształtuje nasze przekonania, emocje i decyzje.

Niezwykle istotne staje się więc, by cała społeczność – rodzice, edukatorzy, wydawcy i twórcy kultury – współpracowała w celu ochrony młodych umysłów przed negatywnym wpływem niskiej jakości literatury. Tylko przez wspólne działania i wzajemne wsparcie możemy zapewnić, że książki pozostaną źródłem dobrej rozrywki, wiedzy, inspiracji i zdrowego rozwoju dla następnych pokoleń.






Po prostu - pewne rozwiązania rodem z PRL były i są dobre jak np. instytucja zatwierdzająca publikacje dla 
młodzieży.

Książki dla młodzieży wydane przed 1990 rokiem spokojnie można polecać młodym Czytelnikom.




całość tutaj:

funkydiva.pl/ksiazki-a-psychika-mlodych/




wtorek, 5 marca 2024

To nie literówka






"Z BADANIA CBOS WYNIKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW OPOWIADA SIĘ ZA ZABIJANIEM NIENARODZONYCH DZIECI NA ŻĄDANIE"




"CBOS zarówno w roku 2023, jak i w marcu 2024 r. przeprowadził badania, z których wynika, że większość Polaków opowiada się przeciwko tzw. aborcji na żądanie"



I co ja mam o tym myśleć?

O co tu chodzi??

Jak można pisać takie rzeczy, raz tak, a raz inaczej, niemal zdanie za zdaniem?


Gdyby tam była literówka, jakaś omyłka, to jak by to wyglądało poprawnie to zdanie??

"Z BADANIA CBOS WYNIKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW nie OPOWIADA SIĘ ZA ZABIJANIEM NIENARODZONYCH DZIECI NA ŻĄDANIE"


Jakoś dziwnie, nie?

Może powinno być:


"Z BADANIA CBOS WYNIKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW jest przeciwna ZABIJANIEM NIENARODZONYCH DZIECI NA ŻĄDANIE"


Tak czy inaczej nie pasuje.

Więc o co tu chodzi??










przedruk



A. SZYMAŃSKI Z POLSKIEJ FEDERACJI RUCHÓW OBRONY ŻYCIA: Z BADANIA CBOS WYNIKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW OPOWIADA SIĘ ZA ZABIJANIEM NIENARODZONYCH DZIECI NA ŻĄDANIE


5 marca 2024 16:50/w

Radio Maryja


CBOS zarówno w roku 2023, jak i w marcu 2024 r. przeprowadził badania, z których wynika, że większość Polaków opowiada się przeciwko tzw. aborcji na żądanie. Zwróćmy uwagę, że środowiska, które są za tym, żeby tzw. aborcja w Polsce była na żądanie, są bardzo dobrze zorganizowane, bardzo mocno prezentują swoje stanowisko w sposób wręcz narzucający. Nie proponuję, byśmy stosowali taką argumentację, ale mamy wszelkie argumenty, żeby opowiedzieć się za życiem – mówił w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Antoni Szymański, socjolog, członek Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.

Media liberalno-lewicowe forsują narrację o „prawie do aborcji”. Dodatkowo próbują przedstawiać rzeczywistość tak, jakby żadna kobieta w Polsce nie chciała mieć dzieci.


– Słyszymy z rozmaitych rozgłośni radiowych, telewizyjnych, że (…) wszystkie kobiety są za tym, żeby zmienić ustawodawstwo dotyczące ochrony życia w kierunku swobody aborcji. Myślę, że każdy mógł słyszeć tego typu uogólniające poglądy – mówił Antoni Szymański.

Oczywiście nie jest to zdanie ogółu społeczeństwa ani nawet większości.


– Dla mnie jako socjologa jest istotne, co mówią badania społeczne. (…) Centrum Badania Opinii Społecznej zarówno w roku 2023, jak i w marcu 2024 r. przeprowadzało badania, z których wynika, że większość Polaków opowiada się przeciwko aborcji na żądanie – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Inną kwestią jest jednak to, czy osoby te wyrażają otwarcie swój pogląd w tej sprawie.


– Zwróćmy uwagę, że środowiska (w moim przekonaniu) mniejszościowe, które są za tym, żeby aborcja w Polsce była na żądanie, są bardzo dobrze zorganizowane, bardzo mocno prezentują swoje stanowisko w sposób wręcz narzucający, nawet bez szczególnej argumentacji. Mówią: „Nam się to należy, my tego chcemy i tak ma po prostu być”. Nie proponuję, byśmy stosowali taką argumentację, ale mamy wszelkie argumenty, żeby opowiedzieć się za życiem – zwrócił uwagę działacz pro-life.

Bardzo ważny jest m.in. przekaz młodych do młodych. W kwestii obrony ludzkiego życia, nie należy zaniedbywać sfery mediów społecznościowych.


Całość rozmowy z Antonim Szymańskim jest dostępna [tutaj].





A. Szymański z Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia: Z badania CBOS wynika, że większość Polaków opowiada się za zabijaniem nienarodzonych dzieci na żądanie – RadioMaryja.pl






środa, 21 lutego 2024

Ojczysty






...bo pochodzący od Ojca.



Ojczyzna - ziemia Ojca


To wszystko pochodne od Jana (Stwórcy)


"Polszczyznę, jako jeden z niewielu języków, nazywa się ojczystym.

 ta praktyka językowa wskazuje na znaczenie, jakie dla Polaków miały słowa "ojciec", "ojczyzna" i "ojcowizna"

wyraz "ojciec" należy do najstarszych w języku polskim"



Szczególnym problemem jest wyraz „ojciec”, który różni Słowian od wszystkich pozostałych Indoeuropejczyków włączając w to najbliżej z nimi skądinąd spokrewnionych Bałtów; po litewsku bowiem ojciec znaczy tevas, a więc również inaczej niż we wszystkich pozostałych językach indoeuropejskich. 

Natomiast określenia matki, brata, siostry, syna i córki są u Słowian praindoeuropejskie, co wskazuje na ich - i Bałtów - przynależność do tej wspólnoty w okresie matriarchatu, przed ustanowieniem patriarchatu. Później związek Bałtów i Słowian z pozostałymi Indoeuropeczykami musiał się na dłuższy czas zerwać.

[albo świadczy to o tym, że Stwórca najdłużej przebywał wśród Słowian, słowo "ojciec" wiązałbym z nim personalnie, w innych językach istnienie jego osoby zostało szczególnie zamazane poprzez zbabilozowanie pojęcia ojciec  - otwiera się pole do domysłów - MS]

https://maciejsynak.blogspot.com/2021/06/o-waznosci-jezyka.html




Jego obecność jest bardzo odciśnięta w polskiej kulturze, ale większość ludzi tego nie dostrzega.

Nie ma pojęcia.



Jeszcze będę o tym pisał.






przedruk


21.02.2024



Od "miłości" po "żółć". 

Które polskie słowa są… najbardziej polskie?



W Międzynarodowym Dniu Języka Ojczystego warto wrócić do stawianego nieraz – również na antenach Polskiego Radia – pytania o słowa, które ów język ojczysty najlepiej odzwierciedlają czy też uosabiają.


Zresztą, już samo określenie "ojczysty" przy języku wydaje się być, właśnie, bardzo polskie.




Język naszych ojców


- Polszczyznę, jako jeden z niewielu języków, nazywa się ojczystym. W wielu innych językach europejskich używamy określenia "macierzysty", "język matki" – mówił w radiowej Jedynce prof. Andrzej Markowski.

Językoznawca wyjaśniał, że ta praktyka językowa wskazuje na znaczenie, jakie dla Polaków miały słowa "ojciec", "ojczyzna" i "ojcowizna". Dziś "ojczyste" mogą być dom, miasto czy ziemia, jednak głównie tego słowa używamy w odniesieniu do języka.

- Co ciekawe, w słowniku sprzed stu lat znajdziemy połączenia "język rodzimy" czy "język macierzysty". Teraz jednak już tak byśmy nie powiedzieli - opowiadał prof. Andrzej Markowski.

Warto przy okazji dodać, że wyraz "ojciec" należy do najstarszych w języku polskim. W staropolszczyźnie był to "ociec", w prasłowiańszczyźnie najprawdopodobniej "*otьcь", a znacznie dawniej: być może "*at" czy też zdrobniale "*atta".


Łamańce, szelesty i zbitki

Jakie zatem byłyby - obok "ojczystego" - owe najbardziej polskie słowa? Pytani o to użytkownicy polszczyzny wskazują intuicyjnie na te, które składają się z typowo polskich dźwięków i są dla obcokrajowców prawdziwy artykulacyjnym wyzwaniem.

Byłby to zatem słowa, w których przeważają pięknie szeleszczące głoski szczelinowe i zwarto-szczelinowe: "s", "z", "sz", "cz" czy "c", "dz". Do tego zbioru dodać należy bardzo wiele głosek zmiękczonych, miękkopodniebienną "ch", wargowe (a jeszcze nie tak dawno zębowe) "ł". I ukoronowanie, crème de la crème polszczyzny: zbitki spółgłoskowe. Spotykamy je - i potykamy się czasem o nie - w takich choćby słowach, jak niewinne "trzeba", groźniejsze "zastrzeżenie" czy osławiony "Brzęczyszczykiewicz".

Gaston Dorren, charakteryzując w swojej książce "Gadka. W sześćdziesiąt języków dookoła Europy" język polski, zwrócił właśnie uwagę na owe skomplikowane dźwiękowe właściwości naszego języka. Narzucające się obcokrajowcom, pisze Dorren, zwłaszcza w polskich nazwiskach: od "Wałęsy", przez "Szczęsnego" po "Pszkita" i "Korzeniowskiego".

Szczypta źdźbła, ździebko szczypiorku

W zorganizowanym przez radiową Dwójkę w 2015 roku plebiscycie na najbardziej polskie słowo zwyciężyło "źdźbło". Inne wyróżnione w tym konkursie słowa w dużej mierze również należały do grupy tych "trudnych do wymówienia": "krnąbrność", "chrząszcz" czy "gwóźdź".

Wśród słów zgłaszanych do plebiscytu także nie zabrakło fonetycznych wyzwań: była "szczodrość", "miłość", "gżegżółka", było "jątrzyć" i "dżdżyście" oraz - składająca się ze znaków występujących tylko w języku polskim - "żółć".

- Zamiast "źdźbła" zaproponowałbym "szczypiorek" - mówił w Polskim Radiu Bartek Chaciński, komentując wyniki przywołanego plebiscytu. Jak argumentował autor Dwójkowych felietonów o młodej polszczyźnie, "szczypiorek" ilustruje tak powszechne w języku polskim zdrobnienia, a przy okazji również zmiękczenia.



Polska zamknięta w słowach

Słuchacze, wskazując na słowa "najbardziej polskie", wybierali również te, które ich zdaniem opisują jakoś Polaków, oddają to, co do polskości przynależy.

Już zwycięskie "źdźbło" zawierało w sobie tę "rodzimą symbolikę". - To słowo najbardziej kojarzy mi się z polskim krajobrazem, z polską wsią - mówiła zwyciężczyni językowego konkursu radiowej Dwójki.

Poza tym pojawiły się takie słowa ilustrujące "polskość", jak "bigos", "rzeczpospolita" czy "solidarność". - Jeśli chodzi o "solidarność", jest to w ciągu ostatnich dziesięcioleci lat nasz najlepszy towar eksportowy, nasza marka – podkreślał Bartek Chaciński.


Wśród ogromnego zasobu leksykalnego polszczyzny znajdzie się wiele kandydatów do miana "słów najbardziej polskich". Być może należy na tę kwestię spojrzeć zarówno pod kątem językowym (dotyczącym wymowy, znaczenia czy pochodzenia), jak i emocjonalnym.


Zygmunt Kubiak – znawca kultury antycznej, a przy tym znakomity eseista i tłumacz wrażliwy na urodę słów – w szkicu poświęconym Adamowi Mickiewiczowi pisał: 

"język polski jest przepiękny już w poszczególnych słowach, takich jak «tęsknota» albo «zmierzch». Do dziś też słowa polskie przywołują jedne drugie niezatartymi przez czas echami etymologicznymi: słowo «modry» do dziś się iskrzy jakby rosą, jakby wilgotnością swej barwy, bo swoim dźwiękiem przywołuje słowo «mokry». «Świat» się rozjarza nad nami słońcem albo wschodzi łuną gwiazd, gdy słyszymy w nim słowo «świecić». Słowo «błogi» jest naprawdę błogie w brzmieniu, a słowo «cisza» – ciche".



jp

Źródła:

Gaston Dorren, Gadka. W sześćdziesiąt języków dookoła Europy, Wydawnictwo Karakter, Kraków 2012; Zygmunt Kubiak, O dwóch stylach Mickiewicza, w: tenże, Uśmiech kore, Biblioteka „Więzi”, Warszawa 2000.





Sondaż ws. języka ojczystego polskiego:

dokument pdf

Prezentacja programu PowerPoint (pan.pl)

rjp.pan.pl/images/stories/sondaż_dzień_języka_ojczystego.pdf




29.01.2024


W poszukiwaniu najstarszych polskich wyrazów. 

"Niektóre mają pięć tysięcy lat"





Badaniem historii wyrazów - zarówno ich znaczenia, jak i budowy - zajmuje się osobny dział nauki o języku zwany etymologią. Okazją do przyjrzenia się tej dziedzinie językoznawstwa jest przypadająca 29 stycznia 168. rocznica urodzin Aleksandra Brücknera, wybitnego slawisty, autora "Słownika etymologicznego języka polskiego". To wydane 96 lat temu - i wielokrotnie wznawiane - dzieło było pierwszym tego typu słownikiem pojedynczego języka słowiańskiego. Do dziś pozostaje ważnym źródłem o dziejach polszczyzny.


Dociekania o pochodzeniu wyrazów mają swoją bardzo długą, sięgającą starożytnych filozofów tradycję.

- Etymologia była od zawsze tą dziedziną językoznawstwa, którą uprawiali nie tylko specjaliści, lecz także ludzie wiedzeni wyłącznie ciekawością, chęcią poznania otaczającej nas rzeczywistości. Dzięki poszukiwaniom początków słów, ich pokrewieństw, chcieli sobie wyjaśnić różne skomplikowane sprawy - mówił w Polskim Radiu językoznawca Marian Jurkowski.

Nietrudno zgadnąć, że te nieprofesjonalne próby rekonstrukcji historii słów i ich znaczeń opierały się na dalekich od nauki poszlakach. I tak według tak zwanej etymologii ludowej (skojarzeniowej, legendarnej, odnoszącej się najczęściej do nazw własnych) "Częstochowa" wywodzi się od wyrazów "często" i "chować", kurpiowskie "Łupańce" to połączenie "pupańców" (mieszkańców wsi Pupy) i czasownika "łupić", a "Gniezno" oczywiście przechowuje w nazwie "gniazdo" (orle, rzecz jasna).

Adam i Ewa znali język polski

Ten ostatni przykład na niefachową etymologię pochodził z kroniki Galla Anonima - w piśmiennictwie z Polską związanym od początku bowiem można trafić na przykłady "historii wyrazów". Zresztą, pierwsze zapisane po polsku zdanie wiąże się również z etymologicznymi poszukiwaniami. XIII-wieczny autor "Księgi henrykowskiej" zapisuje: "Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj", ponieważ chce wyjaśnić, skąd pochodzi nazwa miejscowości "Brukalice" (cytowane zdanie wypowiada Czech Boguchwał, którego od częstego pomagania żonie przy pracy, "bruczenia", zwano również "Brukałem", a od tego powstały "Brukalice").

Nieprofesjonalne etymologie zamieniały się czasem w feerię fantazyjnych narracji. Wsławił się tym przede wszystkim żyjący na przełomie XVI i XVII w. ks. Wojciech Dębołęcki, który w "Wywodzie jedynowłasnego państwa świata" dowodził, że "język słowieński" jest najstarszym językiem świata. Mówiono nim jeszcze w raju, a słowa greckie czy łacińskie są jedynie zniekształconymi formami polskich słów. Stąd "litera" pochodzi od "lita rzecz", "autor" to ten, który "dał tor", a "papyrus" to rzecz "pod pióro".

(nie mylił się... za to Bruckner jest podejrzany... - MS)


Wśród przednaukowych przykładów na polską etymologię warto również przywołać poetyckie próby naszych romantycznych wieszczów. Mickiewicz, Słowacki czy, chyba najczęściej, Norwid próbowali doszukiwać się źródeł wyrazów, a tym samym "odkryć" ich znaczenia. Wprzęgali to wszystko w wielką literaturę, więc taka "etymologia" broniła się swoim kontekstem. I tak na przykład "Polska" to połączenie wyrazów "ból" i "skała" (to pomysł Słowackiego), a "piękno" pochodzi od "pieśni" i "jęku" (według Norwida).



Jak długo żyją wyrazy?

Aleksander Brückner, wydając w 1927 roku swój "Słownik etymologiczny języka polskiego", położył podwaliny pod polską etymologię opartą na wiedzy językoznawczej. Podjął się tym samym ogromnego wyzwania, bo etymologia to nauka szalenie wymagająca.

- To są badania niesłychanie żmudne - podkreślał w radiowej audycji Marian Jurkowski. - Po pierwsze, trzeba dla każdego słowa wynaleźć wszystkie przykłady, które ukazały się w piśmie od czasów najdawniejszych po współczesne. Trzeba prześledzić znaczenia tych słów, zmienność ich znaczeń. Po drugie, trzeba się odwołać do języków pokrewnych, wszystkich słowiańskich. Należy zestawić słowa nie tylko będące w obiegu literackim ogólnym, ale i w dialektach, w narzeczach - tłumaczył językoznawca.

To nie wszystko. Posiłkując się gramatyką porównawczą, etymolog powinien zrekonstruować wcześniejsze postaci opisywanego wyrazu. Aż do językowych prapoczątków.

- Trzeba dotrzeć do prajęzyka, do języka praindoeuropejskiego, który sam w sobie jest umotywowaną naukowo hipotezą. Sięgamy więc wstecz do 3000 roku przed naszą erą - mówił badacz.

Etymologia, mówili goście radiowej audycji, wskazuje zatem wyrazy, które mają kilka tysięcy lat. Językoznawców interesuje bowiem i to, jak długo wyrazy żyją. Na przykład "matka", jeden z najstarszych w polszczyźnie wyrazów, "siostra" czy "brat". To są wyrazy, podkreślano w audycji, które istniały pięć tysięcy lat temu, a może i wcześniej.

Rzecz jasna, istniały w tym sensie, że zachowały się w nich pierwiastki dawnych wyrazów, pochodzących z języka praindoeuropejskiego, przodka takich języków, jak grecki, ormiański, hindi, angielski czy właśnie polski.


Mḗtēr - māter - mać - matka

Brücknerowski sposób na archeologię wyrazu można prześledzić na podstawie słownikowego hasła "matka". Oto okazuje się, że kiedyś było to słowo zdrobniałe, a jego źródłem jest "mać". Z tego wyrazu (zakonserwowanego dziś, o ironio, w wulgaryzmach) powstały dwie inne oboczne formy na określenie rodzicielki: "macierz" i "maciora". Już jednak w "Bogurodzicy" (zapisanej w XV w.) występuje znana nam do dziś "matka". "Macierz" i "maciora" zostały w polszczyźnie, ale już pod nieco innym znaczeniem.

Autor "Słownika etymologicznego" pokazuje również, jak dawnym wyrazem jest "matka": podobne (zmienione mechanizmami językowej ewolucji) formy można znaleźć i w językach indoaryjskich, w greckim, w łacinie czy w niemieckim.




Aleksander Brückner, strona ze "Słownika etymologicznego języka polskiego", Kraków 1927. Fot. Polona



Wyrywał kartki, nie podawał skąd

Lektura tego przykładowego hasła ze "Słownika etymologicznego" unaocznia archaicznie już dziś brzmiący styl, w jakim pisał Brückner. Jednak nie ta cecha - trochę oczywista, wszak dzieło ma już sto lat - jest przedmiotem krytyki "Słownika" ze strony współczesnych uczonych.

- Słownik Brücknera uważany jest za nieco przestrzały, niespełniający wymogów nowoczesnej filologii - mówili goście audycji "Thesaurus, czyli skarbiec języka polskiego". Według językoznawców Brückner był niekonsekwentny (czasami rekonstruował wyraz bardzo dokładnie, czasami rzucał tylko drobną wskazówkę), a przede wszystkim: niektórych językowych hipotez nie dowodził, nie podawał źródeł, na których podstawie podawał genezę wyrazu.

- To właśnie jest zarzut o brak ścisłości naukowej. Ale Brücknera podobno miał taki zwyczaj, że jeśli coś go zainteresowało w jakiejś książce, wyrywał kartkę i chował ją, nie troszcząc się później o źródło - opowiadał jeden z gości przywołanej audycji. (akurat! duby smalone plótł! - MS)


Ale polscy językoznawcy są zgodni w jednym: słownik Brücknera ma wartość nieprzemijającą. - Tam jest zawarta pamięć tego wielkiego uczonego, ale również i jego fantazja. Naukowość w tym przypadku nie polega bowiem nie tylko na tym, że cytuje się cudze prace, ale i na tym, że potrafi się tworzyć własne pomysły – podkreślał gość Jerzego Gruma.

W ponad 5800 hasłach znaleźć można objaśnienia etymologiczne około 26 tysięcy wyrazów, w tym wielu nazw własnych, wyrazów archaicznych czy środowiskowych ("sempiterna" to w języku żaków "tyłek", notował wielki uczony).

Znaczna grupa objaśnianych przez Aleksandra Brücknera wyrazów posiada określenie "prasłowo". Tym wielkiej urody mianem badacz opatrywał wyrazy według niego najdawniejsze, sięgające zamierzchłych czasów. W wyrazach tych, jak w bursztynie, zakrzepły dźwięki i znaczenia, które przetrwały milenia.





jp

Źródła:

Aleksander Brückner, "Słownik etymologiczny języka polskiego", wyd. Wiedza Powszechna (przedruk w wydania pierwszego), Warszawa 2000; Bogdan Walczak, "Zarys dziejów języka polskiego", Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1999; Nota o "Słowniku etymologicznym języka polskiego" A. Brücknera autorstwa dr Krystyny Długosz-Kurczabowej na: www.leksykografia.uw.edu.pl; Ewa Rogowska-Cybulska, "Etymologie ludowe nazw obiektów niezamieszkanych w "Legendach i podaniach Kurpiów", "Białostockie Archiwum Językowe" nr 18.








03.11.2023

Baudouin de Courtenay. Polak, który zrewolucjonizował myślenie o języku



- Był jednym z ojców nowoczesnego językoznawstwa ogólnego - podkreślał w Polskim Radiu prof. Marian Jurkowski, opowiadając o Janie Niecisławie Ignacym Baudouinie de Courtenay. Znakomitym uczonym, a jednocześnie odważnym wolnomyślicielu, kandydacie w wyborach w 1922 roku na prezydenta RP.


Francuscy przodkowie Baudouina de Courtenay przybyli do Polski w XVIII wieku, wybierając ten kraj za swoją ojczyznę. Jeden z nich był mieszczańskim działaczem, sekretarzem magistratu warszawskiego w Sejmu Czteroletniego. Z kolei ojciec przyszłego lingwisty, Aleksander, brał udział w powstaniu styczniowym.

Baudouin de Courtenay, urodzony w 1845 w Radzyminie, był absolwentem warszawskiej Szkoły Głównej (w dziedzinie nauk historyczno-filologicznych), doktoryzował się zaś w 1870 roku Lipsku. Pięć lat później został już profesorem językoznawstwa porównawczego na Uniwersytecie Kazańskim i Uniwersytecie Dorpackim. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości pracował na uczelniach w Krakowie i w Warszawie.

- Był twórcą tzw. kazańskiej szkoły w lingwistyce światowej. Wśród jego osiągnięć trwałą wartość ma próba teorii alternacji fonetycznej, gdzie po raz pierwszy wprowadzą analizę fonetyczną, rozwiniętą później w szkole praskiej - mówił o Baudouinie de Courtenay prof. Marian Jurkowski.

Polski uczony, jak dookreślał w innej radiowej audycji prof. Władysław Lubaś, podłożył podwaliny pod nowoczesna metodologię w językoznawstwie. - Wprowadził zasadę badań żywego języka. W XIX wieku językoznawcy uważali, że prawdziwie badania naukowe są wówczas, gdy bada się tekst pisany. Baudouin de Courtenay to przełamał, spojrzał na język psychologicznie - tłumaczył prof. Lubaś.

Dzięki takiemu spojrzeniu - rozróżnieniu na język jako abstrakcyjny system i jako mówioną jego realizację - Baudouin de Courtenay, wraz ze swoim uczniem Mikołajem Kruszewskim, wyodrębnił w systemie językowym "fonem": "psychiczny odpowiednik głosu".

Baudouin de Courtenay został uczonym światowej miary - członkiem wielu akademii naukowych, doktorem honoris causa wielu uniwersytetów. Wśród jego badawczych zainteresowań znalazły się również m.in. gwary (był pionierem w tej dziedzinie, gdyż tym tematem zajmowali się wówczas jedynie etnografowie), historia języka polskiego, gramatyka porównawcza języków słowiańskich, mowa dziecka czy sztuczne języki.

Jak podkreślał w Polskim Radiu prof. Jerzy Jedlicki, Baudouin de Courtenay wcielał charakterystyczny dla przełomu XIX i XX wieku ideał intelektualisty, który zdobywa autorytet najpierw akademicki, a następnie zabiera głos w wielu kwestiach społecznych.

- Był konsekwentnym racjonalistą i wolnomyślicielem. Uznawał, że ostateczną instancją w kwestiach moralnych jest sumienie człowieka wrażliwego i dobrego, jak również jego rozum. Dlatego stawał zawsze w obronie wolności sumienia, wyznawania i niewyznawania religii, w obronie świeckiego państwa - mówił prof. Jedlicki.

Znakomity lingwista był przy tym nieprzejednanym wrogiem antysemityzmu ("proroczo dojrzał w nim ideologię zbrodniczą", jak zauważył prof. Jedlicki), kary śmierci, należał do przeciwników wszelkich form nacjonalizmu i, jako pacyfista, "militaryzacji życia społecznego" czy "kultu wodza".

W dowód uznania jego walk z ksenofobią mniejszości narodowe wysunęły w 1922 roku kandydaturę Baudouina de Courtenay na prezydenta Polski. Był jednym z pięciu kandydatów, wybory ostatecznie wygrał Gabriel Narutowicz.


Jan Niecisław Ignacy Baudouin de Courtenay - który zmarł 3 listopada 1929 w Warszawie - jest autorem nie tylko bardzo wielu prac naukowych i publicystycznych. Wydał on również zbiór aforyzmów zatytułowany "Myśli nieoportunistyczne". Pisał w nim: "Akcje z głupoty ludzkiej są najpewniejszemi. Przedsiębiorstwa i stowarzyszenia oparte na takich akcjach będą istnieć wiecznie".








Prawym Okiem: Etymologia nazwy Polacy (maciejsynak.blogspot.com)







wtorek, 23 stycznia 2024

Zły komentarz

 








"które przed I WŚ należały do Prus lub Austrii, ale w dwudziestoleciu międzywojennym należały do Polski, są najmłodsze" 


po co taki komentarz?? 



Nie wystarczy napisać Pomorze Gdańskie i Wielkopolska??

Trzeba akcentować, że tam kiedyś Prusy były?? Po co? 

To brzmi jak sugestia, że dawne władztwo Prus ma znaczenie na dzietność w Wielkopolsce.







Zachodnia część Ziem Odzyskanych i Warmia Mazury też kiedyś należały do Prus i co z tego? Dzietność nie jest tam wysoka, więc co? O co chodzi?
Najwyraźniej "widać zabory" w tym wypadku nie działa.






drugi przykład





A może to pokłosie "ten Polak"?
Już się w regionalnej prasie "nauczyli"?



trzeci przykład z ostatnich dni..








niezmiennie w tej polityce - "prymitywni"

i do tego jeszcze: "jakim cudem"!!



"prymitywni", bo lepianki, bo coś tam....

Ale skąd wiadomo, czy te lepianki to nie byli jacyś uciekinierzy?

Jacyś wygnańcy??



Jak ktoś się interesuje budownictwem, historią to na pewno słyszał coś takiego:

"panie, tam ze 20 lat temu to jeszcze stała taka chata, wie pan, ona miała ze 150 lat - i teraz śladu po niej niema!"




Słowianie przede wszystkim budowali z drewna - wiemy z różnych źródeł, że budownictwo drewniane potrafiło być bardzo wyrafinowane - a nie lepianki...

Nie znajdziecie żadnego przykładu na wyrafinowaną sztukę budowalną Słowian sprzed 5000 lat - bo te ich drewniane dwory dawno ze starości się rozpadły !

A potem w to miejsce przyszło średniowieczne budownictwo kamienno - ceglane i razem z podpiwniczeniem całkowicie zniszczyło wszystko cokolwiek zostało w ziemi.

Miasta były drewniane, potem drewniano-ceglane z kamienną podmurówką, aż w końcu głównie ceglane.

I dlatego archeolodzy w centum miasta pod płytą rynku znajdują głównie średniowieczne relikty!


Jak Polacy przejęli od krzyżaków zamek w Malborku, to:

Gdy w 1510 r. utworzono ekonomię malborską Zamek Średni stał się siedzibą podskarbiego ziem pruskich. Jeden z nich, Jan Kostka, nie chcąc mieszkać w zimnych murach skrzydła wschodniego polecił wybudować sobie drewniany dworek na dziedzińcu zamkowym.


 "panie, w tych murach to tylko wilka można dostać!"



Tak było!



Mówienie o starożytnych Słowianach "prymitywni" jest całkowicie nieuprawnione.











Dom z bali w USA








Portland, Oregon, 1938. 

poniedziałek, 18 grudnia 2023

Niebieski

 

си-ня́к


z rosyjskiego



Znaczenie

Niebieski siniak na ciele, twarz jak ślad po uderzeniu, siniak itp. ◆ Starzec kopnął w drzwi i otarł czołem o nadproże tak mocno, że na jego czole pojawił się niesłychany siniak. S. Y. Yursky, "Dzień Piotra", 1988 [RNC] ◆ Chwyciłem go za nadgarstek tak mocno, że zostawił okrągły siniak. A. A. Voznesensky, "Na wirtualnym wietrze", 1998 [RNC]


Antonimy—
Hipernimyuraz
HiponimyFingal, Data
Synonimy
Najbliższa relacjapokazać

Etymologia

Przyrostek pochodny przymiotnika niebieski, dalszy od praslav. *sīnjjь, ot kot. Wystąpiły między innymi: staroruskie. Sin, Cerk.-Słowianin. Syn (starożytna greka. πελιδνός, μέλας), ukr. Siniy, Belor. Síni, bułgarski. Syn, Serbohorv. Сёњӣ "szarawy, niebieski", słoweński. Sínji, czeski, słowacki. siný, polski. grzeszny; Sięga czasów Proto-Indojewa. *k'ēy(w)-/*k'yē(w)- — Szary, szary. Kindred to shine (zob.) lub niebieski, dosł. Šývas "jasny garnitur", staroind. c̨yāmás "czarny, ciemny", dosł. Šė́mas, šē̃mаs "popielaty, szarawy". Spółgłoska fińska-ug. Tytuły: Finn. Sini "niebieski kolor", kufa. M. Śeń, E. Seń "Niebieski", Mar. Šinžiš — jw. Wykorzystywane są dane ze słownika M. Vasmera. Zobacz Referencje.


oryginalny tekst


Значениепосиневший кровоподтёк на теле, лице как след удара, ушиба и т. п. ◆ Гикнулся старик к дверям, да так тетёхнулся лбом о притолоку, что вспух на лбу небывалый синяк. С. Ю. Юрский, «Петров день», 1988 г. [НКРЯ] ◆ Я так вцепился ему в запястье, что остался круговой синяк. А. А. Вознесенский, «На виртуальном ветру», 1998 г. [НКРЯ]

Синонимыгематомакровоподтёкуменьш.-ласк.синячокдиал.синевицарег.синявка
Антонимы—
Гиперонимытравма
Гипонимыфингалфиник
Родственные слова
Ближайшее родствопоказать

Этимология

Суффиксное производное от прилагательного синий, далее от праслав. *sīnjьjь, от кот. в числе прочего произошли: др.-русск. синь, церк.-слав. синь (др.-греч. πελιδνόςμέλας), укр. си́нiй, белор. сíнi, болг. син, сербохорв. си̑њӣ «сероватый, синий», словенск. sínji, чешск., словацк. siný, польск. siny; восходит к праиндоевр. *k'ēy(w)-/*k’yē(w)- «серыйсивый». Родственно сия́ть (см.) или си́вый, лит. šývas «светлой масти», др.-инд. c̨yāmás «чёрный, тёмный», лит. šė́mas, šē̃mаs «пепельного цвета, сероватый». Созвучные фин.-уг. названия: фин. sini «синий цвет», морд. м. śeń, э. seń «синий», мар. šinžiš — то же. Использованы данные словаря М. ФасмераСм. Список литературы.


Перевод
Список переводовпоказать

БиблиографияЗализняк А. А. синяк // Грамматический словарь русского языка. — Изд. 5-е, испр. — М. : АСТ Пресс, 2008.
синяк // Научно-информационный «Орфографический академический ресурс „Академос“» Института русского языка им. В. В. Виноградова РАН. orfo.ruslang.ru





lub




Znaczenie

Nerd. Miododajna roślina zielna lub krzewiasta z rodziny ogórecznika, o czerwono-niebieskich kwiatach (łac. Echium) ◆ Wizerunek kwitnącej łąki roślin jednorocznych będą wspierane przez chabry, ammi, niepodwójne formy samosiewów maków, anacyclus w kształcie maczugi i A. radiatus, anthemis (pępek) mieszany, emilia jaskrawoczerwona, smoła, czarnuszka, siemię lniane, skerda (crepis), wężogłowa mołdawskiego, oko żywiczne (viscaria), Eschscholzia California, len wielkokwiatowy, dimorphotheca, nisko rosnące chryzantemy, siniak (żmijowiec) i wiele innych wraz z shakerem, jęczmieniem grzywiastym, polipogonem itp. Elena Konstantinova, "Ogród kwiatowy w krajobrazie", Projektowanie Krajobrazu, 15 marca 2002 [RNC]


SynonimyŻmijowiec



Etymologia

Przyrostek pochodny przymiotnika niebieski, dalszy od praslav. *sīnjjь, ot kot. Wystąpiły między innymi: staroruskie. Sin, Cerk.-Słowianin. Syn (starożytna greka. πελιδνός, μέλας), ukr. Siniy, Belor. Síni, bułgarski. Syn, Serbohorv. Сёњӣ "szarawy, niebieski", słoweński. Sínji, czeski, słowacki. siný, polski. grzeszny; Sięga czasów Proto-Indojewa. *k'ēy(w)-/*k'yē(w)- — Szary, szary. Kindred to shine (zob.) lub niebieski, dosł. Šývas "jasny garnitur", staroind. c̨yāmás "czarny, ciemny", dosł. Šė́mas, šē̃mаs "popielaty, szarawy". Spółgłoska fińska-ug. Tytuły: Finn. Sini "niebieski kolor", kufa. M. Śeń, E. Seń "Niebieski", Mar. Šinžiš — jw. Wykorzystywane są dane ze słownika M. Vasmera. 


oryginalny tekst


Значениеботан. медоносное травянистое или кустарниковое растение семейства бурачниковых, с красновато-синими цветками (лат. Echium) ◆ Образ цветущего луга из однолетников поддержат васильки, амми, немахровые формы мака-самосейки, анациклус булавовидный и а. лучистый, антемис (пупавка) смешанный, эмилия ярко-красная, смолёвки, нигелла, льнянки, скерда (крепис), змееголовник молдавский, смолка (вискария) глазковая, эшшольция калифорнийская, лён крупноцветковый красный, диморфотека, низкорослые хризантемы, синяк (эхиум) и многие другие вместе с трясункой, ячменем гривастым, полипогоном и др. Елена Константинова, «Цветник в пейзаже» // «Ландшафтный дизайн», 15 марта 2002 г. [НКРЯ]
Синонимыэхиум
Антонимы—
Гиперонимырастение
Гипонимы—
Родственные слова
Ближайшее родствопоказать

Этимология

Суффиксное производное от прилагательного синий, далее от праслав. *sīnjьjь, от кот. в числе прочего произошли: др.-русск. синь, церк.-слав. синь (др.-греч. πελιδνόςμέλας), укр. си́нiй, белор. сíнi, болг. син, сербохорв. си̑њӣ «сероватый, синий», словенск. sínji, чешск., словацк. siný, польск. siny; восходит к праиндоевр. *k'ēy(w)-/*k’yē(w)- «серыйсивый». Родственно сия́ть (см.) или си́вый, лит. šývas «светлой масти», др.-инд. c̨yāmás «чёрный, тёмный», лит. šė́mas, šē̃mаs «пепельного цвета, сероватый». Созвучные фин.-уг. названия: фин. sini «синий цвет», морд. м. śeń, э. seń «синий», мар. šinžiš — то же. Использованы данные словаря М. ФасмераСм. Список литературы.






Rzeczownik

Znaczenie
Jarg. Nałogowy pijak, alkoholik ◆ Na ławce najbliżej przedsionka siedziało trzech mężczyzn, których nazywamy "czarownicami" lub siniakami, pijących butelkę wódki Seven Lakes w kulturalny sposób. M. B. Baru, "biedronki" // Wołga, 2012 [RNC]
Synonimypijak, alkoholik, alkoholik, lejek, pijany, pijany, pijany, zabuldyga, zabuldyzhka, zapivokha, zashibala, podpodala, propivokha, propivoitsa, pyanchuga, pyanchuzhka, pyan, sorazrazala, khanyga; Reg. (Arch.) i po prostu: połknięty, połknięty; O człowieku: alik, alkarik, alkash, alkman, alkoholik, alkonaut, alcofan, alkushnik, szmermer, mutter, władca ciem, bucharik, bucharik, vinolyub, vinopiytsia, zabuldyzhnik, zakladushnik, koldyr, kaldyr, keroseneshchik, miłośnik picia, nie głupiec do picia, pitok, pituh, dawca, pijący, pijący, słaby na winie, spirytusowiec, hanurik, khanyrik, khoronyaka, chroniczny, chroniczny, yaryga, yaryzhka, yaryzhnik; Reg. (Arch.) i po prostu: połknięty, połknięty; O kobiecie: Alkoholiczka, Pijak, Nafta, Piuszka, Niebieska, Niebieska, Chanyzka


Etymologia

Przyrostek pochodny przymiotnika niebieski, dalszy od praslav. *sīnjjь, ot kot. Wystąpiły między innymi: staroruskie. Sin, Cerk.-Słowianin. Syn (starożytna greka. πελιδνός, μέλας), ukr. Siniy, Belor. Síni, bułgarski. Syn, Serbohorv. Сёњӣ "szarawy, niebieski", słoweński. Sínji, czeski, słowacki. siný, polski. grzeszny; Sięga czasów Proto-Indojewa. *k'ēy(w)-/*k'yē(w)- — Szary, szary. Kindred to shine (zob.) lub niebieski, dosł. Šývas "jasny garnitur", staroind. c̨yāmás "czarny, ciemny", dosł. Šė́mas, šē̃mаs "popielaty, szarawy". Spółgłoska fińska-ug. Tytuły: Finn. Sini "niebieski kolor", kufa. M. Śeń, E. Seń "Niebieski", Mar. Šinžiš — jw. Wykorzystywane są dane ze słownika M. Vasmera.




oryginalny tekst




си-ня́к

Существительное, одушевлённое, мужской род, 2-е склонение (тип склонения 3b по классификации А. А. Зализняка).

Производное: ??.

Корень: -син-; суффикс: -як.
ПроизношениеМФА: ед. ч. [sʲɪˈnʲak]
Duration: 2 секунды.0:02
мн. ч. [sʲɪnʲɪˈkʲi]
Семантические свойства
Значениежарг. много пьющий человек, алкоголик ◆ На той скамейке, что ближе к тамбуру, сидели трое мужчин, из тех, что у нас называют колдырями или синяками, и культурно распивали бутылку водки «Семь озёр». М. Б. Бару, «Навоз божьих коровок» // «Волга», 2012 г. [НКРЯ]
Синонимыпьяница, алкоголик, алкота, воронка, выпивала, выпивоха, забулдыга, забулдыжка, запивоха, зашибала, поддавала, пропивоха, пропойца, пьянчуга, пьянчужка, пьянь, соображала, ханыга; рег. (арх.) и прост.: глот, глотила; о мужчине: алик, алкарик, алкаш, алкмэн, алкоголик, алконавт, алкофан, алкушник, бормотолог, бормотушник, бражник, бухарик, бухарь, винолюб, винопийца, забулдыжник, закладушник, колдырь, калдырь, керосинщик, любитель выпить, не дурак выпить, питок, питух, поддавальщик, пропоец, пьющий, слабый на вино, спиртсмен, ханурик, ханырик, хороняка, хроник, хроникал, ярыга, ярыжка, ярыжник; рег. (арх.) и прост.: глот, глотила; о женщине: алкоголичка, алкашка, керосинщица, пьюшка, синюшка, синявка, ханыжка
Антонимытрезвенник
Гиперонимычеловек
Гипонимы—
Родственные слова
Ближайшее родствопоказать

Этимология

Суффиксное производное от прилагательного синий, далее от праслав. *sīnjьjь, от кот. в числе прочего произошли: др.-русск. синь, церк.-слав. синь (др.-греч. πελιδνός, μέλας), укр. си́нiй, белор. сíнi, болг. син, сербохорв. си̑њӣ «сероватый, синий», словенск. sínji, чешск., словацк. siný, польск. siny; восходит к праиндоевр. *k'ēy(w)-/*k’yē(w)- «серый, сивый». Родственно сия́ть (см.) или си́вый, лит. šývas «светлой масти», др.-инд. c̨yāmás «чёрный, тёмный», лит. šė́mas, šē̃mаs «пепельного цвета, сероватый». Созвучные фин.-уг. названия: фин. sini «синий цвет», морд. м. śeń, э. seń «синий», мар. šinžiš — то же. Использованы данные словаря М. Фасмера. См. Список литературы.







БиблиографияЗализняк А. А. синяк // Грамматический словарь русского языка. — Изд. 5-е, испр. — М. : АСТ Пресс, 2008.
синяк // Научно-информационный «Орфографический академический ресурс „Академос“» Института русского языка им. В. В. Виноградова РАН. orfo.ruslang.ru








siniak - Wikisłownik (wiktionary.org)