Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mongołowie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mongołowie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 24 września 2019

O Czyngis - Hanie


24 września 2019 175867
Założyciel i wielki chan imperium mongolskiego stworzył cały zestaw praw, z których większość była zaporowa. Czyngis-chan zabronił więc swoim żołnierzom zmywania naczyń i prania ubrań. Kara za złamanie tej zasady była bardzo okrutna, aż do kary śmierci. Przynajmniej, jak twierdzi autor książki „Żurawie i krasnoludy” Leonid Juzefowicz.



W rzeczywistości wśród Mongołów było wiele różnorodnych uprzedzeń, zarówno podczas podboju, jak i później. Można to zobaczyć, otwierając książkę Andrieja Gribowa „Great Yasa (Jasak) Czyngis-chan”. Ta publikacja zawiera podstawowe prawa, które zostały przyjęte przez Temujina w 1206 r., To znaczy, kiedy ogłosił się wielkim chanem. Yasa w ogóle nie została zatwierdzona do zastraszania obywateli. Przynajmniej w książce „O składzie Wielkiej Yasy Czyngis-chana” Georga Wernadskiego głównym celem nowego ustawodawstwa było zapewnienie bezpieczeństwa i spokoju: „… aby każdy w jego dominacji mógł nosić złoto na głowie bez niebezpieczeństwa (zostać obrabowanym) sposób, w jaki ludzie niosą proste nakrycia - doniczki ”.
Aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom, jak myślał Czyngis-chan, większość zasad była zaporowa. Tak więc, według Yasy, wszystkim bez wyjątku zabroniono przekraczania ognia, na którym przygotowywano jedzenie, a także oddawania moczu na otwartej wodzie lub na popiołach ognia. Za ostatnie „zbrodnie”, według autora książki „Złota Horda. Mongołowie w Rosji. 1223-1502 "dla Bertolda Shpulera, kara śmierci została zastosowana. Pod groźbą śmierci zabroniono również myć naczynia i prać ubrania w wodzie.
Podobne zakazy dotyczące ognia i wody wynikały z postawy Czyngis-chana i jego poddanych wobec tych żywiołów. Natalya Basovskaya, autorka All Heroes of World History, pisze, że zbezczeszczenie ognia lub wody było uważane za jeden z najgorszych grzechów. Mieszkańcy imperium mongolskiego mocno wierzyli, że bogowie ukarzą ich za niewłaściwe podejście do wody, na przykład wyrażone w płukaniu brudnych elementów garderoby lub przyborów kuchennych. Co mogę powiedzieć, nawet jeśli noworodki były myte tylko 4 razy w ciągu pierwszych 28 dni po urodzeniu. A potem - bez prania. Za pływanie, zwłaszcza w bieżącej wodzie, sprawca został skazany na śmierć.
Felix Krivin w swojej pracy „Historia świata w żartach” twierdzi, że wojownicy Czyngis-chana byli zobowiązani do noszenia ubrań, dopóki nie zgniotą się na ich ciałach, a jeśli chodzi o naczynia, wytarli je trawą lub gnojowicą. Przede wszystkim wśród Tatarów nie było zewnętrzne, cielesne oczyszczenie, ale wewnętrzne. Ich zdaniem ogień doskonale poradził sobie z tym zadaniem. Nic dziwnego, jak pisze Siergiej Sołowow w swojej książce „Historia Rosji od czasów starożytnych”, zagraniczni ambasadorzy niezmiennie przekazywani byli między dwoma ogniskami. Uważano, że ogień nie pozwoli nieznajomym wyrządzić zła chanowi.
Warto zauważyć, że błyskawica, która jest również bezpośrednio związana z żywiołem ognia, w ogóle nie posiadała zdolności oczyszczających w oczach poddanych Czyngis-chana. Przeciwnie, Mongołowie bardzo bali się burzy. Jeśli wierzyć Gary'emu Jeningsowi, który napisał książkę „Podróżnik”, według żołnierzy Czyngis-chana, pranie ubrań pod bieżącą wodą może łatwo wywołać burzę. Tak, a także nad mężczyzną, który zginął w wyniku uderzenia pioruna, a także nad jego domem przeprowadzono pewne rytuały oczyszczające, zresztą także przy pomocy ognia.

Wszystkie powyższe wymagania były obowiązkowe. Jednak ze względu na surowość kary były one często łamane. To właśnie takie posłuszeństwo odegrało okrutny żart z Mongołami. Dlatego niektóre wcześniej przyjęte ustawy musiały zostać uchylone. Według autorów publikacji Psycho-Economics Nikolai i Elena Konyukhov przyczyną tego zwrotu wydarzeń była epidemia dżumy w Azji Środkowej. Zaraziły ją liczne pasożyty: wszy i pchły, które w ciepłym klimacie mnożyły się i rozmnażały w mongolskim futrze.

https://samo.vazhno.ru/17407-pochemu-chingisxan-zapreshchal-svoim-voinam-stirat-odezhdu-i-myt-posudu-full.html?source=69&id=17407&tid=17407&utm_source=lenta