Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą radio. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą radio. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 5 marca 2024

To nie literówka






"Z BADANIA CBOS WYNIKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW OPOWIADA SIĘ ZA ZABIJANIEM NIENARODZONYCH DZIECI NA ŻĄDANIE"




"CBOS zarówno w roku 2023, jak i w marcu 2024 r. przeprowadził badania, z których wynika, że większość Polaków opowiada się przeciwko tzw. aborcji na żądanie"



I co ja mam o tym myśleć?

O co tu chodzi??

Jak można pisać takie rzeczy, raz tak, a raz inaczej, niemal zdanie za zdaniem?


Gdyby tam była literówka, jakaś omyłka, to jak by to wyglądało poprawnie to zdanie??

"Z BADANIA CBOS WYNIKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW nie OPOWIADA SIĘ ZA ZABIJANIEM NIENARODZONYCH DZIECI NA ŻĄDANIE"


Jakoś dziwnie, nie?

Może powinno być:


"Z BADANIA CBOS WYNIKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW jest przeciwna ZABIJANIEM NIENARODZONYCH DZIECI NA ŻĄDANIE"


Tak czy inaczej nie pasuje.

Więc o co tu chodzi??










przedruk



A. SZYMAŃSKI Z POLSKIEJ FEDERACJI RUCHÓW OBRONY ŻYCIA: Z BADANIA CBOS WYNIKA, ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW OPOWIADA SIĘ ZA ZABIJANIEM NIENARODZONYCH DZIECI NA ŻĄDANIE


5 marca 2024 16:50/w

Radio Maryja


CBOS zarówno w roku 2023, jak i w marcu 2024 r. przeprowadził badania, z których wynika, że większość Polaków opowiada się przeciwko tzw. aborcji na żądanie. Zwróćmy uwagę, że środowiska, które są za tym, żeby tzw. aborcja w Polsce była na żądanie, są bardzo dobrze zorganizowane, bardzo mocno prezentują swoje stanowisko w sposób wręcz narzucający. Nie proponuję, byśmy stosowali taką argumentację, ale mamy wszelkie argumenty, żeby opowiedzieć się za życiem – mówił w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Antoni Szymański, socjolog, członek Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.

Media liberalno-lewicowe forsują narrację o „prawie do aborcji”. Dodatkowo próbują przedstawiać rzeczywistość tak, jakby żadna kobieta w Polsce nie chciała mieć dzieci.


– Słyszymy z rozmaitych rozgłośni radiowych, telewizyjnych, że (…) wszystkie kobiety są za tym, żeby zmienić ustawodawstwo dotyczące ochrony życia w kierunku swobody aborcji. Myślę, że każdy mógł słyszeć tego typu uogólniające poglądy – mówił Antoni Szymański.

Oczywiście nie jest to zdanie ogółu społeczeństwa ani nawet większości.


– Dla mnie jako socjologa jest istotne, co mówią badania społeczne. (…) Centrum Badania Opinii Społecznej zarówno w roku 2023, jak i w marcu 2024 r. przeprowadzało badania, z których wynika, że większość Polaków opowiada się przeciwko aborcji na żądanie – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Inną kwestią jest jednak to, czy osoby te wyrażają otwarcie swój pogląd w tej sprawie.


– Zwróćmy uwagę, że środowiska (w moim przekonaniu) mniejszościowe, które są za tym, żeby aborcja w Polsce była na żądanie, są bardzo dobrze zorganizowane, bardzo mocno prezentują swoje stanowisko w sposób wręcz narzucający, nawet bez szczególnej argumentacji. Mówią: „Nam się to należy, my tego chcemy i tak ma po prostu być”. Nie proponuję, byśmy stosowali taką argumentację, ale mamy wszelkie argumenty, żeby opowiedzieć się za życiem – zwrócił uwagę działacz pro-life.

Bardzo ważny jest m.in. przekaz młodych do młodych. W kwestii obrony ludzkiego życia, nie należy zaniedbywać sfery mediów społecznościowych.


Całość rozmowy z Antonim Szymańskim jest dostępna [tutaj].





A. Szymański z Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia: Z badania CBOS wynika, że większość Polaków opowiada się za zabijaniem nienarodzonych dzieci na żądanie – RadioMaryja.pl






niedziela, 24 maja 2020

Jak 18 maja Niemcy znów stały się MOCARSTWEM?




#97 Podcast Warsaw Enterprise Institute.



W roli głównej Prezes Tomasz Wróblewski




Pożegnajcie Unię, powitajcie Europejską Federację Niemiecką














środa, 21 grudnia 2016

Kto kontroluje przesyłanie sygnałów radiowo-telewizyjnych



Kto kontroluje przesyłanie sygnałów radiowo-telewizyjnych, ten może też je wyłączyć

  19 grudnia 2016 16:34:17

 

EmiTel to główny operator radiodyfuzji i radiotelekomunikacji, świadczący także inne usługi telekomunikacyjne. Realizuje usługi na rzecz wielu naziemnych nadawców radiowo-telewizyjnych. W jego posiadaniu jest ponad 350 (w tym 60 dużej mocy) obiektów nadawczych tworzących sieć na terenie całego kraju. W czasach PRL funkcjonowało Zjednoczenie Stacji Radiowych i Telewizyjnych, które uległo rozwiązaniu w 1982 r. Wchodzące w jego skład przedsiębiorstwa zostały 1 stycznia 1982 r. połączone z Państwowym Przedsiębiorstwem „Polska Poczta, Telegraf i Telefon”. W 1982 r. w strukturach PPTiT utworzono Główny Urząd Radiokomunikacji. W wyniku przekształcenia „Polskiej Poczty, Telegrafu i Telefonu”, jej część związana z radiodyfuzją (Centrum Radiokomunikacji i Telekomunikacji weszła 1 stycznia 1992 r. w skład utworzonej Telekomunikacji Polskiej. Spółka TP Emitel powstała w wyniku wydzielenia w maju 2002 roku z Telekomunikacji Polskiej struktur zajmujących się radiodyfuzją. 


Trudno przecenić, jak bardzo ważna jest taka firma dla bezpieczeństwa kraju. Kto kontroluje przesyłanie sygnałów radiowo-telewizyjnych - ten ma moc władania nad sporą częścią informacji trafiających do Polaków. Może wręcz wyłączyć dostęp do nich, a wtedy mamy sytuacje niemal jak w dniu ogłoszenia stanu wojennego w 1981 r. Szczególnie niebezpiecznie będzie w przypadku jakiegoś konfliktu zbrojnego - nieprzyjaciel może łatwo zawładnąć niekontrolowaną przez nas przestrzenią audiowizualną. 

Jeszcze za rządów premiera Jerzego Buzka z AWS sprzedano niemal połowę udziałów w TP SA (umowa została podpisana 25 lipca 2000 r.)konsorcjum francuskiej państwowej firmy France Télécom i Kulczyk Holding. W późniejszym okresie Francuzi odkupili udziały Kulczyka, zmieniając przy okazji nazwę na Orange Polska. 

A teraz mega-ciekawostka! Zaledwie dwa dni po katastrofie smoleńskiej marszałek Sejmu Bronisław Komorowski wykonujący obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej podpisał ustawę (projekt był autorstwa rządu Donalda Tuska) z 18 marca 2010 . "o szczególnych uprawnieniach ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w niektórych spółkach kapitałowych lub grupach kapitałowych prowadzących działalność w sektorach energii elektrycznej, ropy naftowej oraz paliw gazowych".


Ustawa jest ściśle związana z systemem ochrony infrastruktury krytycznej w Polsce, unormowanym w znowelizowanej w 2009 r. ustawie o zarządzaniu kryzysowym. Zgodnie z ustawą, minister skarbu ma prawo sprzeciwu wobec:

1. decyzji zarządu spółki, uchwały lub innej czynności spółki, której przedmiotem jest rozporządzani składnikiem mienia (np. w sektorze energii elektrycznej chodzi o infrastrukturę służącą do wytwarzania albo przesyłania energii elektrycznej) stanowiące rzeczywiste zagrożenie dla funkcjonowania, ciągłości działania oraz integralności infrastruktury krytycznej.
Sprzeciwem może być również objęta uchwała organu spółki dotycząca:
2. rozwiązania spółki,
3. zmiany przeznaczenia lub zaniechania eksploatacji składnika mienia spółki,
4. zmiany przedmiotu przedsiębiorstwa spółki,
5. zbycia albo wydzierżawienia przedsiębiorstwa spółki lub jego zorganizowanej części oraz ustanowienia na nim ograniczonego prawa rzeczowego,
6. przyjęcia planu rzeczowo-finansowego, planu działalności inwestycyjnej lub wieloletniego planu strategicznego,
7. przeniesienia siedziby spółki za granicę
- jeżeli wykonanie takiej uchwały stanowiłoby rzeczywiste zagrożenie dla funkcjonowania, ciągłości działania oraz integralności infrastruktury krytycznej.
Brzmi nieźle, ale w ustawie z marca 2010 r. rząd Tuska wykreślił z katalogu przedsiębiorstw strategicznych .... posiadających infrastrukturę telekomunikacyjną. Pomimo krytycznej opinii Biura Analiz Sejmowych, Komorowski niezwłocznie ustawę podpisał.
W 2011 r. grupa TP sfinalizowała sprzedaż TP Emitel spółce EM Bidco (kontrolowanej przez fundusz Montagu Private Equity). Wartość transakcji wyniosła 1725 mln zł (432 mln euro). Prezesem spółki, jak i innych powiązanych z Montagu jest Christian Gaunt, tajemniczy biznesmen - mieszkajacy w Kijowie i Moskwie prezes ok. 200 spółek. Będący wtedy jeszcze w opozycji, posłowie PiS w lipcu 2015 r. złożyli zawiadomienie do prokuratury, zwracając się o zbadanie sprzedaży spółki PKP Energetyka.


- Okazuje się, że kupującym jest firma wydmuszka założona przez Pana Gaunta Christiana Guy, będącego prezesem ponad 200 firm, w tym kilkudziesięciu w Polsce. Ta firma jako kupujący podpisała porozumienie ze związkami zawodowymi odnośnie gwarancji zatrudnienia, gdy sama dysponuje kapitałem założycielskim 5 000 zł. Jest to Caryville Investments Sp. z o.o. Pod adresem siedziby Caryville Investments Sp. z o.o. jest zarejestrowanych kilkadziesiąt innych spółek, których prezesem jest ten sam pan Gaunt Christian Guy, którego zastąpił 30.06.15r Przemysław Obłój, stało się to natychmiast po złożeniu interpelacji do pani premier Ewy Kopacz w sprawie prywatyzacji PKP Energetyki. Jednocześnie zmienił się właściciel Caryville Investments Sp. z o.o z Vistra Shelf Companies sp. z o.o. na niezarejestrowaną w Polsce Firmę Edison Holdings S.A R.L. A więc kupcem nawet pośrednim nie jest ogłoszony przez PKP S.A. fundusz CVC Capital Partners z siedzibą w Luksemburgu.

Media, pracownicy i MIR zostali oszukani - czytamy w zawiadomieniu. - PKP Energetyka jest w posiadaniu urządzeń, które w myśl przepisów i dyrektyw unijnych zaliczane są do elementów infrastruktury kolejowej i mają bezpośredni wpływ na prowadzenie ruchu pociągów. Do elementów takich należą podstacje trakcyjne służące do zasilania sieci trakcyjnej na kolei (następuje w nich przetwarzanie prądu przemiennego z sieci energetycznej przemysłowej na prąd stały 3 KV, którym zasilane są pojazdy trakcyjne). PKP Energetyka S.A. jest jedyną firmą w Polsce, która ma takie urządzenia w sąsiedztwie linii kolejowych. Sprzedaż spółki mającej w swoim posiadaniu takie urządzenia będzie powodować przejęcie kontroli przez nowego właściciela nad dostawą energii trakcyjnej, co może prowadzić do dyktatu cenowego.


W marcu 2013 r. spółka EmiTel podpisała z Polsatem warunkową umowę kupna spółki RS TV z siedzibą w Radomiu. Jednym z warunków sfinalizowania transakcji była rejestracja przez sąd podziału spółki RS TV. EmiTel nabył w ramach RS TV tę część aktywów, która jest wykorzystywana do emisji cyfrowego sygnału telewizyjnego oraz emisji radiowych i usług telekomunikacyjnych. Ze względu na poziom obrotów sprzedawanej części RS TV, transakcja nie podlegała obowiązkowi zgłoszenia prezesowi UOKiK.


W kwietniu 2013 r. EmiTel ogłosił przejęcie od Magna Polonia S.A. spółki Info-TV-Operator. Celem transakcji było uzupełnienie sieci masztów i wież nadawczych. 2 grudnia 2013 100% udziałów w spółce Emitel od Montagu Private Equity przejęła amerykańska firma inwestująca w infrastrukturę – Alinda Capital Partnrs LLC. 31 lipca 2014 EmiTel sp. z o.o. został połączony z Kelbrook Investments sp. z o.o., poprzez przejęcie całego majątku oraz zobowiązań przez Kelbrook Investments sp. z o.o. Jednocześnie Kelbrook Investments sp. z o.o. zmienił nazwę na EmiTel sp. z o.o.


W ten sposób niemal zmonopolizowano system łączności naziemnej. Co gorsza, ze względu na specyfikę funduszy inwestycyjnych, nie sposób wiedziec kto w danym momencie go kontroluje.
Co jeszcze więc pozostaje pod naszą kontrola? Np. Exatel - operator telekomunikacyjny, który zarządza światłowodową siecią transmisji danych o długości ok. 20 000 km. Oferuje on usługi transmisji danych, dzierżawy łączy, głosowe, internetowe, a także hosting i kolokację. Profesor Jerzy Urbanowicz w artykule „Demontaż bezpieczeństwa państwa”, opublikowanym 21 kwietnia 2011 r. na łamach "Naszego Dziennika" informował, że „w 2007 r. Exatel został wpisany przez ówczesnego szefa Departamentu Informatyki i Telekomunikacji MON do strategii informatyzacji armii w latach 2008-2012 jako operator sieci utajnionych. Najważniejsze sieci, szczególnie w relacjach natowskich, były lokowane w Exatelu. W niedalekiej przeszłości łączność dla armii (np. dla WSI) i wrażliwych instytucji państwowych świadczyły również firmy rosyjskie. Była to wymieniona wcześniej spółka GTS i spółki, z których powstała GTS. Firma Exatel jest jedynym państwowym operatorem telekomunikacyjnym, który chce i może (ma wszystkie najważniejsze certyfikaty, w tym certyfikaty natowskie) w sposób bezpieczny obsługiwać armię i najważniejsze instytucje państwa”. Profesor zauważył również, iż „sprzedaż Emitela funduszowi Montagu IV, do której doszło 25 marca 2011 roku, przypomina do złudzenia wcześniejszą sprzedaż spółki Energis działającej na terenach PKP, którą – via fundusz Innova – Anglicy odsprzedali Rosjanom z GTS. Dzisiaj GTS przymierza się do kupna Exatela”.


Ostatecznie, będąca właścicielem 100% akcji spółki Polska Grupa Energetyczna S.A., największy podmiot energetyczny w kraju, nie zdecydowała się na sprzedaż Exatela.
I na koniec dziwna sprawa, zważywszy na fakt iz nastapiła w ostatni weekend - który zapisał sie jako skoordynowane działania liberalnej opozycji, zmierzajacej do obalenia władzy. Przypominamy, że sa to politycy odpowiedzialni za opisane wczesniej wyprzedaże zagranicznym podmiotom!
Mieszkańcy południa Polski sygnalizowali, że mają problemy z odbieraniem sygnału telewizji publicznej. Sytuacja ta miała dotyczyć mieszkańców województwa dolnośląskiego, małopolskiego, opolskiego, lubelskiego i częściowo śląskiego.


Telewizja Polska nie zdradziła, co lub kto ponosi odpowiedzialność za problemy z odbiorem kanałów TVP w tych szczęściach naszego kraju. Publiczny nadawca wskazał jedynie, że dostawcą sygnału na te rejony państwa jest amerykańska firma Emitel. Internauci twierdzili, że problemy w odbiorze kanałów telewizji publicznej nasilały się akurat w porze "Wiadomości".


Jak poinformował na swojej stronie EmiTel "od momentu wystąpienia pierwszych problemów technicznych w dniu 17 grudnia br., współpracuje z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Urzędem Komunikacji Elektronicznej, przy ustalaniu przyczyn zakłóceń sygnału telewizyjnego TVP na multipleksie MUX-3.".


http://www.dzienniknarodowy.pl/4332/kto-kontroluje-przesylanie-sygnalow-radiowo-telewi/