„a ostatecznie nastąpi bezpośrednia komunikacja między naszym
mózgiem, a światem cyfrowym”, co doprowadzi do pewnego rodzaju
fuzji między światem fizycznym, cyfrowym i biologicznym ”.
Tak jak to opisywałem w Legion - następuje komunikacja z mózgiem ofiary i staje się ona bezwolnym zombie w rękach zdalnego "operatora". Tak jak to pokazywali w filmie Matrix.. oni nie wchodzili do Matrixa [matrix to macierz.... Polska to też Macierz...], tylko do ciała innej osoby.
przedruk
bardzo słabe tłumaczenie przeglądarki
Kiedy myślisz o „kontroli umysłu”, o czym
myślisz?
Czy myślisz o spiskowcach z aluminiowymi kleszczami
na głowach, którzy próbują powstrzymać kosmitów przed wpajaniem
im różnych rzeczy? Do złych naukowców, którzy tworzą
dziwne mieszaniny substancji, za pomocą których zmuszają jednostki
do bezwarunkowego wykonywania ich rozkazów? Historie SF o
ludziach zdalnie sterowanych pilotem?
Tak, idea „kontroli umysłu” została tak
skutecznie przejęta przez inżynierów społecznych, że dziś
wydaje się bardziej owocem ludzkiej fantazji. Nie ma znaczenia,
czy ta fantazja przybiera formę głupiej opowieści SF, czy
bezsensownej mowy spiskowej. Dopóki opinia publiczna zrozumie,
że jest to „dziwny” temat, większość osób instynktownie
będzie wiedziała, jak go uniknąć.
Ale czy wiesz, jak się sprawy mają? Kontrola
umysłu nie jest fantastyczna. Jest to konkretna rzeczywistość,
która coraz bardziej odnajduje się w czasopismach naukowych, w
odtajnionych dokumentach, a nawet w gazetach głównego nurtu.
Przykład:
"Co jest w twojej głowie? Podobnie
jak w „Incepcji” Nolana, technologia umysłu może zniewolić
twój umysł; „Neuro-prawa” mogą cię chronić ”.
Ten rewelacyjny tytuł nie należy do żadnej
niezależnej publikacji internetowej, ale do agencji France-Presse
(za pośrednictwem The Economic Times). Wygląda na to, że AFP
pragnie poinformować, że wkrótce będzie można czytać ludzki
umysł. W rzeczywistości technologia przyszłości będzie w
stanie wiedzieć, co pomyślisz, „zanim jeszcze zdasz sobie sprawę
z tego, co myślisz”.
Dlaczego więc skamieniałe media poruszają ten
temat? Jak wszystko, co piszą, jest to sposób na skierowanie
dyskusji o zagrożeniu kontroli umysłu w określonym kierunku. Ale
jedno jest pewne: po latach walki o utrzymanie dyskusji o kontroli
umysłu na granicy akceptowalności, inżynierowie społeczni próbują
ją teraz znormalizować. Powinno nas to martwić z wielu
powodów.
Nie mówię teraz o „kontroli umysłu” w
sensie propagandy, manipulacji psychologicznej i programowania przez
media. Śledzę to i piszę o tym od lat, w tym
o programie MK Ultra (zobacz
także serię Propaganda Watch )
i tym, jak najlepiej manipulować ludźmi, aby uzyskać
szczepionki.
Więc nie, dzisiaj porozmawiamy o prawdziwej kontroli
umysłu, tej w książkach SF, to znaczy o małych technologiach
wszczepionych do ludzkich mózgów w celu kontrolowania ich ciał. W
obecnym stanie rzeczy ten typ technologii nie jest tak fantastyczny,
jak sądzą inżynierowie społeczni.
Klucz do zrozumienia tego wszystkiego znajduje się w
artykule AFP. Omawia różne innowacje w dziedzinie
neuro-technologii, w tym narzędzia, które pozwolą złym postaciom
„zapisywać emocje w mózgu” i zaszczepiać w pamięci „historie
życiowe, które nie należą do Ciebie”. Artykuł cytuje
Rafaela Yuste - „eksperta w tej dziedzinie” z Columbia University
- który zauważa, że ta technologia jest nie tylko
teoretyczna, ale jest już wykorzystywana w eksperymentach: „Naukowcy
eksperymentowali ze szczurami, wszczepiając do mózgu obrazy
nieznanych obiektów. obserwuj, jak akceptują te przedmioty w swoim
prawdziwym życiu, jakby należały do nich i włączają je do
swojego naturalnego zachowania ”.
Jak było do przewidzenia dla takiego artykułu,
nawet jeśli uznam, że taka technologia jest już używana, a nawet
częściowo zabroniona, jednocześnie opisuję ją jako temat
„powieści i filmów science fiction”, które „ukazały
publiczności ciemną stronę neurotechnologii ”. Autorzy
omawiają dalej „prawdziwie pozytywne zastosowania” tej
technologii, zwracając uwagę, jak w 2013 roku prezydent USA Barrack
Obama promował inicjatywę BRAIN (Brain Research through Advancing
Innovative Neuro-Technologies), której celem jest badanie przyczyn
chorób psychicznych, takich jak choroba Alzheimera. ., Choroba
Parkinsona i epilepsja ”.
Dla tych, którzy pamiętają moje artykuły o
wyglądzie chipa mózgowego, w których
omawialiśmy „ Inicjatywę BRAIN ” zaproponowaną przez
DARPA i która dokładnie określała, w jaki sposób ta złowroga
technologia kontroli umysłu będzie sprzedawana publicznie, nie jest
to zaskakujące. Strategia marketingowa podkreśli potencjalne
korzyści płynące z takich technologii dla osób z
czterokończynami i innych osób niepełnosprawnych .
A teraz dochodzimy do czasu, kiedy AFP opowiada nam o
„pozytywnych zastosowaniach” tej technologii - w tym o
„pacjentach z chorobą Parkinsona, Głuchoniemych i Alzheimera” -
mimo że w tym samym artykule wspominam o propozycji chilijskiego
prezydenta, aby wprowadzić ustawę przeciwko potencjalnym nadużyciom
tej technologii przez złośliwych ludzi (…)
Oczywiście, podobnie jak w przypadku takich
rządowych przepisów dotyczących „rozwiązywania” kryzysów,
„rozwiązanie” jest równie złe, jak problem, który próbuje
rozwiązać. Zamiast zakazywać takiej technologii,
rozporządzenie będzie zachęcać do jej stosowania, a rząd nie
będzie robił nic poza określeniem celów, dla których ta
technologia będzie akceptowalna lub nie. Jak ujmuje to AFP w
głosie Rafaela Yuste, idea kontroli umysłu i manipulacji
neurologicznej nie jest z natury zła. Jest to złe tylko
dlatego, że ci, którzy mają wszczepiony chip do mózgu, będą
znacznie bardziej zaawansowani niż ich nieimplantowane rodzeństwo. W
ten sposób, podobnie jak w przypadku mniejszości, ubogich i innych
celów dla eugeników, traktowanych priorytetowo w programie
szczepień, wszystko w imię „sprawiedliwości społecznej”, jak
tutaj,
„Aby uniknąć sytuacji, w której niektórzy
ludzie będą bardziej zaawansowani, a inni nie, uważamy, że te
neurotechnologie muszą być regulowane zgodnie z uniwersalnymi
zasadami sprawiedliwości, uznanymi w duchu Powszechnej Deklaracji
Praw Człowieka” - powiedział Yuste.
Ach, tak, Powszechna Deklaracja Praw Człowieka,
ten szlachetny dokument ONZ , sporządzony przez
znanego eugenika HG Wellsa , który miał na celu
poszanowanie wszystkich tak drogich nam praw i wolności, chyba że
„są one wykorzystywane do celów i zasad sprzecznych z Organizacja
Narodów Zjednoczonych ”. Bill Gates musi się ślinić na
myśl o załadowaniu swojego systemu operacyjnego do ludzkich mózgów,
a Elon „Neuralink Musk” odczuwa coś w
rodzaju myśli o zostaniu pierwszym (publicznie uznanym) bilionerem.
Obecnie opracowywanych jest szereg
neurologicznych narzędzi kontroli umysłu. Co ważniejsze,
kampania propagandowa mająca na celu zaakceptowanie tych
zaawansowanych technologicznie horrorów już trwa. W
rzeczywistości w ciągu najbliższych pięciu lat będziemy
świadkami wprowadzenia „ słyszalnych ” i „ nadających
się do noszenia ” inwazyjnych technologii jako
sposobu na skłonienie społeczeństwa do zaakceptowania chipa
mózgowego.
Ale nie musisz mi wierzyć,
konspiratorowi. Posłuchajcie lepiej klauna ze Światowego Forum
Ekonomicznego, samego Herr Schwaba, który w
2016 roku powiedział francuskiemu dziennikarzowi, że w
2026 roku wszyscy będziemy mieli chip wszczepiony do naszych mózgów.
Wyjaśnia nawet, w jaki sposób te chipy będą wprowadzane
stopniowo, aby przyzwyczaić opinię publiczną do idei, że będą
miały stałego elektronicznego towarzysza (kontrolę
umysłu). Najpierw technologia zostanie zastosowana na
ubraniach, potem w mózgu lub pod skórą, „a ostatecznie nastąpi
bezpośrednia komunikacja między naszym mózgiem a światem
cyfrowym”, co doprowadzi do pewnego rodzaju fuzji między światem
fizycznym, cyfrowym i biologiczne ”.
Zabawne jest to, że przed pokazaniem klipu swojemu
konformiście przyjacielowi, nazywają cię szalonym konspiratorem i
odrzucają sam pomysł chipa, ale po pokazaniu im klipu podadzą ci
15 różnych powodów, dla których żetony są oczywiste godna
pochwały ewolucja technologiczna. Następnie zapewnią cię, że
nie ma nic złego, jeśli zostaną wszczepione bezpośrednio do kory
mózgowej i jest absolutnie rozsądne, aby pan Klaus Schawab mówił
o przekształcaniu gatunku ludzkiego w armię wyszczerbionych
cyborgów. Na koniec uroczyście zadeklarują, że jako pierwsi
podniosą poziom transhumanistów, gdy tylko staną się dostępni, a
ty jesteś prawicowym ekstremistą, jeśli nie wykorzystasz okazji,
by dać się złamać Klausowi i jego klikie.
Jeśli to też nie jest kontrola umysłu, to nie
wiem, co jeszcze.
Źródło: contramundum.ro
I jeszcze o drugiej twarzy na ciele diabła - moim zdaniem postać diabła - z elementami odzwierzęcymi ma pokazywać zezwierzęcenie złego człowieka właśnie, który wszedł w ciało innego człowieka - a ta druga twarz, ludzka, na brzuchu lub genitaliach - pokazuje dotychczasowego właściciela opętanego ciała.
Ilustracja diabła, to zły człowiek, który korzystając z cudzego ciała czuje się bezkarny i dopuszcza się wtedy potwornych rzeczy.
Maria Poziomska
Co znaczy druga twarz na brzuchu diabła?
Parę słów o możliwych interpretacjach karty XV Diabeł w kontekście cielesności
Wzorcowy marsylski Diabeł z kart Tarota posiada kilka swoich
charakterystycznych cech: rogi, skrzydła, dwie postacie przykute doń
łańcuchami oraz drugą twarz na brzuchu. Rogi i błoniaste skrzydła
intuicyjnie kojarzymy z postacią biesa. Zniewoleni ludzie - to już
bardziej złożona metafora, lecz mimo to posiadająca jasne
znaczenie. Natomiast druga twarz jest w odróżnieniu od wymienionych
cech dość tajemniczym symbolem. A jednak diabeł o dwóch obliczach
dość często pojawiał się w ikonografii. Zbyt często, aby jego
drugą twarz można było uznać za jednorazową i przypadkową
fantazję autora kart marsylskich. Na załączonych przeze mnie
ilustracjach można przyjrzeć się średniowiecznym przedstawieniom
diabła posiadającego dwie twarze.
Rys. 1. Paszcza piekła pochłaniająca potępionych, XVI
w.[1]
W ikonografii diabła dość często przedstawiano z
drugą twarzą na brzuchu. Tu druga twarz znacznie różni się od
pierwszej, posiada zarost i patrzy w innym kierunku. Ta odmienność
podkreśla odrębną osobowość ciała, żyjącego własnym życiem.
Czym zatem jest druga twarz? Czemu znajduje się na brzuchu?
Zastanówmy się najpierw co oznacza twarz. Twarz to przede
wszystkim tożsamość, ponieważ jest niepowtarzalnym znakiem
pozwalającym odróżnić jedną osobę od drugiej. Jej obecność
pozwala także dostrzec w najdziwniejszym nawet stworzeniu czującą
istotę, dlatego może też być uznana za znak świadomości.
Brzuch natomiast jest centrum ciała. Ciało, niegdyś uznawane za
siedlisko grzechu obecnie zostało zrehabilitowane. We współczesnych
naukach kognitywnych coraz częściej docenia się poznawczą rolę
procesów somatycznych. To właśnie ciało jako pierwsze informuje
nas o zagrożeniach i niebezpieczeństwach. Ciało posiada pierwotną
świadomość, która bezbłędnie potrafi odpowiadać na warunki
otoczenia, nie angażując w naszych wyższych procesów
poznawczych. Antonio Damasio, znany neurolog, stworzył
hipotezę markera somatycznego, wedle której emocje i doznania
cielesne wspomagają nasze procesy decyzyjne.[2] W naukach o
poznaniu często mówi się wręcz o "własnym umyśle
ciała".[3]
Rys. 2. Na tej rycinie twarz zamiast na brzuchu znajduje się na
genitaliach. "Dolne" oblicze jest bardzo podobne do
"górnego", posiada jednak bardziej ekspresyjny wyraz, co
dobrze koresponduje z witalnością obszaru na jakim je umieszczono.
Czyżby zatem druga twarz diabła oznaczała cielesną
świadomość? Instynkt? Ewgienij Kolesow twierdzi, że
twarz na brzuchu to symbol naszego id. Oto co rosyjski ezoteryk
pisze na ten temat:
W dawnych wersjach Tarota przedstawiano go [diabła] z "drugą
twarzą", którą kończyła się dolna część tułowia -
freudowskim symbolem podświadomości, jak moglibyśmy określić to
współcześnie.[4]
Nie ulega wątpliwości, że Diabeł w Tarocie jest związany z
pierwotną częścią naszego "ja". Wskazuje na to także
jego ogon - znak prymitywnej, utraconej części naszej natury.
Warto o tym pamiętać przy interpretacji tej karty. Diabeł to nie
tylko uzależnienie i zło jak się zazwyczaj uważa, ale też
prymitywne, cielesne "ja" i cielesne instynkty - zarówno
w "dobrym" jak i "złym" znaczeniu. Z jednej
strony ten aspekt naszej jaźni to istota samolubna, dbająca tylko
o swoją przyjemność i bezpieczeństwo. Z drugiej strony cielesne
"ja" posiada proste i niemal nieomylne zdolności
poznawcze takie jak intuicja. Intuicja rodzi się w ciele, ponieważ
to w brzuchu, na wysokości drugiej twarzy diabła odczuwamy zarówno
przyjemne jak i przykre doznania, informujące czy czeka nas
przyjemność czy niebezpieczeństwo. Innymi słowy nasza cielesna
jaźń dba tylko o siebie, ale informacje, które do nas wysyła są
niezawodnym źródłem wiedzy o świecie. Informacje te, przy
udziale wyższego "ja" możemy z powodzeniem wykorzystać
nie tylko dla siebie, ale też dla innych czujących istot. Dlatego
karta Diabeł może oznaczać w rozkładzie nie tylko egoizm, ale
też pierwotny, nieomylny instynkt i intuicję.
Rys. 3. Luterańska karykatura papieża, XVI w. Druga twarz
wrysowana jest w tors. Posiada podobne rysy co pierwsza, ale w
porównaniu z nią wydaje się być raczej pozbawiona wyrazu.
Oryginalność ilustracji polega na tym, że drugie oblicze jest
niezauważalne na pierwszy rzut oka.
Czyli papieże też... nikt nie jest wolny od opętania.
Niezauważalne na pierwszy rzut oka....
piast Kołodziej wg
Sarmatiae Europeae Descriptio - Alexandi Gwagnini z 1578 roku
XV wtajemniczenie Tarota można definiować nie tylko w
kontekście podziału na ciało - umysł, lecz także w ramach
trójpodziału osobowości na elementy: cielesno-podświadomy,
świadomy i nadświadomy. Motyw trzech części składających się
na naszą osobowość występuje nie tylko w psychoanalizie, ale też
w innych systemach, np. w Hunie. Poziom najniższy jest najbardziej
pierwotny i prymitywny (w możliwie neutralnym znaczeniu tego słowa)
i jak wszystko co najprostsze stanowi bazę dla wyższych funkcji.
Dlatego też nie można mówić o prawidłowym rozwoju wyższych
czakr, jeżeli czakry niższe nie są rozwinięte i zrównoważone.
"Pozytywny" diabeł to pierwotna, zwierzęca intuicja,
stanowiąca bazę dla dalszego rozwoju. Diabeł "negatywny"
oznacza natomiast osobę, która doskonale rozwinęła niskie czakry
lub "niższe ja" i pozostała na tym etapie. "Druga
twarz", "niższe oblicze" jest nam niezbędne. Jednak
jeśli zostaniemy na jego poziomie, nigdy nie uda nam się spojrzeć
dalej niż poza własne potrzeby.
Maria Borkowska
Rys. 4. Diabeł napastujący umierającego, XVI w. Druga twarz
patrzy w kierunku napastowanego człowieka. Oczy drugiej twarzy są
wyraźniej zaznaczone, przez co oglądający ma wrażenie, że dolna
część ciała steruje całą postacią.
Nie.
Moim zdaniem tutaj diabeł napastuje śpiącego i - wkrapla mu coś do nosa - pamiętacie kapanie do nosa w Akademii Pana Kleksa?? Teorie spiskowe odnośnie oprysków chemtrails nabierają sensu...
no i ten niby covid...
to szczepionka na diabła, czy diabeł w szczepionce...
Tu jeszcze muszę uzupełnić...
Przypisy
[1] Wszystkie ilustracje pochodzą z książki A. di
Nola, Diabeł, przeł. I. Kania, Universitas, Kraków 2004.
[2] Więcej o hipotezie markera somatycznego można
przeczytać na stronach Wikipedii: Somatic_markers_hypothesis
[3] Określenie to zaczerpnęłam z tytułu aktualnie
tłumaczonej przeze mnie książki "The body has mind of its
own" autorstwa Sandry i Matthew Blakeslee.
[4] J. Kolesow, Podstawy
Tarota, przeł. A. A. Chrzanowska, Studio Astropsychologii,
Białystok 2000, s. 113.
https://gandeste.org/analize-si-opinii/controlul-mintii-devine-o-realitate/120458/#comments
http://www.taraka.pl/znaczy_druga_twarz_brzuchu
http://www.dbc.wroc.pl/dlibra/doccontent?id=5021
https://maciejsynak.blogspot.com/2013/07/os-za-na-nowym-ekranie.html
https://maciejsynak.blogspot.com/2017/12/rozprzestrzenianie-sie-cywilizacji.html
https://maciejsynak.blogspot.com/2019/11/morfeusz-albo-antropomorfizacja.html