Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Aztekowie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Aztekowie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 17 października 2014

Kodeks Boturini


by namiot

Kodeks Boturini (folio 3)


Kodeks Boturini to średniowieczny dokument dotyczący historii Azteków sprzed przybycia hiszpańskich konkwistadorów. Prawdopodobnie powstał w pobliżu Tenochtitlan, stolicy państwa Azteków. Niektórzy twierdzą, że dokument utworzono po roku 1521 (wtedy Hiszpanie zajęli stolicę) — dowód miałoby stanowić drzewo namalowane w sposób „europejski” (widać je powyżej). Kodeks należał na początku do Włocha, który się nazywał Lorenzo Boturini Benaducci. Stąd nazwa. Chociaż jest też inna — „Tira de la Peregrinación” (po hiszpańsku: „Wstęga Wędrówki”).


Kodeks Boturini


Zarys przedstawionej historii: pewnego dnia Aztekowie natknęli się na kamienną głowę boga Huitzilopochtli, która wydawała zagadkowe świszczące dźwięki. Huitzilopochtli obiecał, że uczyni znalazców panami Meksyku, jeśli zabiorą głowę ze sobą i osiedlą się w miejscu, które wskaże. Aztekowie posłuchali i wyruszyli w drogę. Punktem wyjścia była mityczna kraina Aztlán (Miejsce Czapli). Po wielu, wielu latach poszukiwań Aztekowie dotarli wreszcie do celu, czyli niewielkiej wyspy ze strumieniem. Na ciernistej opuncji ujrzeli orła pożerającego węża. Uznano to za znak. Na wyspie powstało więc miasto Tenochtitlan. W języku nahuatl nazwa oznacza „Miejsce Owocu Kaktusa” lub „Kaktusową Skałę”. (Dziś to Meksyk).


Kodeks Boturini (folio 20)

Jak w innych kodeksach — postacie, znaki miejsc i symbole przedstawiono w sposób uproszczony. Co natomiast odróżnia ten dokument od innych? Dużo wolnej przestrzeni na stronach. Badacze oczywiście pokusili się o wysnucie wniosku: mógł on służyć jako podręcznik dla uczniów, nie obznajomionych jeszcze z systemem symboli ani nie władających dobrze… czym? Chciałam napisać „piórem”, ale czy to mogło być pióro? W każdym razie wiadomo, że manuskrypt został zapisany na paskach kory drzewa figowego i liczy 24 strony. Warto też wspomnieć o odciskach stóp prowadzących przez poszczególne karty. Ślady stóp nadają kodeksowi ciągłość, a wędrówce Azteków kierunek, a przy tym — uwaga, niespodzianka! — stanowią symbol. Kogóż to? Otóż boga Huitzilopochtli.

Kodeks można prześledzić tam. Polecam.

Mam jeszcze w zanadrzu dwie ciekawostki. A że Aztekowie poczynali sobie dość krwawo, obie związane są z wojną. Ciekawostka pierwsza: Aztekowie wierzyli, że jeśli polegną na polu bitwy, ich dusza zamieni się w kolibra i uleci prosto do nieba. Ciekawostka druga: wojownicy nie mogli ścinać włosów, dopóki nie pojmali przynajmniej jednego wroga podczas bitwy. Młodzieńcy musieli nosić kilka dłuższych kosmyków na znak, że są jeszcze… nieopierzeni.


https://namiot.wordpress.com/2013/03/07/kodeks-boturini/#more-6107