Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą internet. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą internet. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 11 maja 2023

Co jest ważne, co jest dobre ?

 

" pojawiły się propozycje serbskiego prezydenta Aleksandara Vučicia i minister zdrowia Daniki Grujicić, aby znieść TikTok i YouTube lub "przynajmniej na miesiąc" zamknąć wszystkie sieci społecznościowe w kraju."


Nie miesiąc, a 6 miesięcy.



Media w zasadzie wszystkie należałoby wyłączyć co najmniej na 6 miesięcy - żeby ludzie dorośli mieli czas na refleksję nad tym wszystkim co nas otacza, bez ciągłego zakłócania tej refleksji nachalnymi  "informacjami", bez poruszania się w ciągłym strumieniu informacji i dezinformacji.

Ale to dla dorosłych.

Dla dzieci?

Zakaz smartfonów do 18 roku życia, wyplenienie patologii min. poprzez poważne ograniczenia nałożone na streamerów, programy rozrywkowe i wiele innych, ale przede wszystkim:


tworzenie programów pokazujących pożądane wzorce, aż do całkowitego wypełnienia nimi czasów antenowych. 


To zajmie lata i potem kolejne lata, kiedy młodzież nasiąknięta wartościami zacznie sama produkować i wnosić takie rzeczy do społeczeństwa.


Potrzebna tu dogłębna analiza np. obecnych programów, wychwytywanie co jest w nich złe i odwrotne zastosowanie . Ale żeby wychwycić metody trzeba to uważnie monitorować, bo oni są w tym bardzo subtelni.

Najczęściej metoda objawia się poprzez brak logiki, niekonsekwencję i sprzeczności.


Z mediów mówią wam ("kadzą"), że "Polacy to indywidualiści". Indywidualista to ktoś o wyjątkowej osobowości, na pewno nie dziecko. Ale wieczorem Baba o 20tej zwraca się do widzów jak do małych dzieci, więc.... kiedy mówią wam, że jesteście "indywidualiści" to tylko usypiają was..... usypiają waszą czujność.... a wieczorem manipulują.



Cały czas skupiona uwaga na to, by ktoś nie siał chwastów w społeczeństwie.





Na tym tle dodatkowa refleksja.




Wczoraj pod pomnikiem ku czci poległych w II Wojnie Światowej, który często mijam, zauważyłem kwiaty złożone 8 maja.

Ten pomnik z reguły stoi pusty niemal cały rok.

Na tle plag cmentarnych warto, by szkoły, które mają w swym pobliżu jakiś pomnik drugowojenny cały rok dbały o jego otoczenie. 

Miasto albo urząd gminy mogłyby ufundować np. jakieś trwałe kwietniki o których wypełnienie  dbałaby młodzież szkolna lub okoliczni mieszkańcy. To niewielki koszt, a może przynieść wiele dobrego. 


Chodzi o zastosowanie wzorca, który mówi:

 "dbam o własny kraj i bezinteresownie dbam o naszych poległych, walczących o kraj dla nas, o naszą bezpieczną przyszłość, upubliczniam tę swoją troskę o bezpieczeństwo kraju, bo bezpieczny chroniony kraj to w efekcie mój bezpieczny zaciszny i ciepły dom."


Wzorzec ma się powielać pomiędzy ludźmi.

I ma procentować - rozszerzać się na inne obszary.



Szczególnie zwracam na to uwagę paniom.

Kobiety są bardzo wyczulone na kwestie bezpieczeństwa i to co mężczyzna często lekceważy, leży na sercu płci słabszej, bo kobiety są bardziej narażone na przemoc niż silni mężczyźni i stąd one bardziej zwracają na to uwagę.


Zadbanie o otoczenie pomników sygnalizuje dbałość o siebie nawzajem, wzorzec ma upowszechniać (i skłaniać do naśladowania) działania skutkujące zwiększeniem sympatii między ludźmi,  ma prowadzić do lepszej współpracy pomiędzy ludźmi, zawiązywania "sojuszy" osiedlowych, wiejskich na rzecz pomnika, potem trawnika, chodnika i innych spraw lokalnych - integracji po prostu - we wspólnych celach, co w efekcie przekłada się na zmniejszenie agresji, czyli zwiększenie bezpieczeństwa... 
To zaś ma oddziaływać i się przekładać na działania samorządowców w powiecie, a potem emanować na stopień wojewódzki i w końcu - ogólnopaństwowy.

Widzę zresztą w ostatnich tygodniach, że politycy związani z rządem jakby realizują taki postulat i komunikują go społeczeństwu... 



"dbam o własny kraj" - to jest wzorzec, który można powielać na wiele sposobów.



Jakie młodzieży chowanie, takie będą Rzeczpospolite.




Trzeba jednak zauważyć jeszcze coś.



PiS w swoich "pszczelich" deklaracjach w ogóle nie dotyka mediów.


A media - przepływ informacji i jej jakość  - są najważniejsze z punktu widzenia społeczeństwa.



Co z tego, że pobudowali jakieś muzeum, jeśli nikt nie będzie o nim wiedział - z mediów??

Jeśli media nie będą promować polskiej kultury, a nie antykultury, to co z tego, że zakupiliśmy więcej obrazów do naszych muzeów??

Rozpad społeczny będzie postępować bez zmian - jak dotychczas. Może nieco wolniej ze względu na wielkie słowa jakie ostatnio głoszą politycy...

Mimo wszystko brawa za te ostatnie słowa wyszczególnione na końcu posta, ale i czujna uwaga - dlaczego poza słowami nie pójdą zmiany w mediach??

Te zmiany są konieczne.

Być może oni sami nie dostrzegają dostatecznie pokrętnego podprogowego przekazu jaki się stamtąd sączy...



Media są obecnie najważniejsze.

Kurski niczym się tam nie zajmował, bo to na pewno zastrzeżona domena, w której mogą mieszać tylko "specjaliści" czyli "służby" specjalne...


Czy to jest odpowiedź na moje pytanie?




Pod przedrukiem zestaw dobrych wiadomości z mojego fb.





przedruk
tłumaczenie automatyczne




Influencerzy i dzieci w Serbii: 

Co kryje się w chaosie strumieni, sal i prenkivanje


10. Maj 2023
Anastasija Jezdić




Treści internetowe, które docierają do najmłodszych mogą być edukacyjne, nobilitujące i kreatywne, ale także agresywne, mroczne i bardzo szkodliwe, a osobowości, które pośrednio uczą dzieci w Serbii tego, co jest ważne, co jest dobre, a do czego należy dążyć w życiu rodziców są najczęściej nieznane


Kim są Simi, Muja, Barbiafrica, Serious Topics, Elena Stojičevski, Dax Rock i Mario Vrećo i dlaczego dla nas wszystkich ważne jest, co myślą i robią?

W ogromnym chaosie różnorodnych i słabo kontrolowanych spersonalizowanych treści w mediach społecznościowych rodzicom coraz trudniej jest nadążyć i być informowanym o tym, jak (i z kim) ich dzieci spędzają czas w Internecie.

Dzieci w Serbii spędzają znaczną część swojego wolnego czasu (średnio trzy godziny dziennie, jak pokazuje badanie "Children of Europe on the Internet") oglądając tak zwane Dzieci Europy online. Twórcy treści, influencerzy, tiktokerzy i YouTuberzy, o których ich rodzice prawie nic nie wiedzą, przyjmując ich mowę, pantomim, postawy i systemy wartości.


W morzu popularnych "strumieni", "prenksów", tańców, "selera", makijażu, "tutoriali" i "sal", dzieci z wpływowymi osobami myślą i kształtują postawy na tematy tożsamości, relacji międzyludzkich, polityki, edukacji, samobójstwa, religii, zaburzeń odżywiania, pieniędzy, radzenia sobie ze stratami i traumami, miłości i przyjaźni oraz wszystkich innych wyzwań życiowych.

Kim zatem są (dla rodziców) obcy, którzy pośrednio uczą dzieci w Serbii, co jest ważne, co jest dobre, a do czego należy dążyć w życiu?

Dzieci często otrzymują bezpośrednie myśli i postawy rówieśników lub nieco starszych internetowych wzorców do naśladowania bez żadnego krytycznego filtra, a szczególnym problemem jest to, że rodzice (którzy w większości są mało zorientowani w życiu swoich dzieci w Internecie) do treści, które bawią ich maluchy przez wiele godzin każdego dnia, nie mogą nawet dotrzeć.

Algorytmy działają poprzez "wyrzucanie" i "rekomendowanie" tego, co ich zdaniem Ci się spodoba, lub co użytkownicy tej samej płci, w podobnym wieku, lokalizacji, zainteresowaniach i poczuciu humoru...


Oznacza to, że jeśli w wolnym czasie nie oglądasz filmów takich jak "Spędzam 24 godziny w toalecie", "I prenkova moja *she went mad's*" lub "Kupuję nieznaną dziewczynę BMW", "RODZICE I PRZYJACIELE REAGUJĄ NA MOJE MIESZKANIE 1 000 000 E *Tata wypluwa", "Daję dziewczynkom pieniądze na zdjęcie makijażu *a jak wyglądają...*", "ODWIEDZIŁEM McDonald's 100 razy", prawdopodobnie nie spędzisz czasu w tej samej przestrzeni internetowej, co większość dzieci w Serbii.

Chociaż fakt, że treści w sieciach społecznościowych są spersonalizowane, oznacza, że doświadczenie internetowe każdego dziecka jest wyjątkowe i "dostosowane do jego potrzeb", serbska scena YouTube i TikTok od lat wyróżnia się profilami, które skupiają miliony dzieci, które regularnie śledzą swoje ulubione osobowości internetowe.

Na przykład YouTuber Dax Rock, który jest często wskazywany przez dzieci jako ulubiony, ma prawie dwa miliony obserwujących w sieci społecznościowej, a jego indywidualne nagrania mają ponad cztery miliony wyświetleń. Rejestruje, jak gra w gry i wykonuje różne "wyzwania", takie jak "Kto pierwszy łamie sejf, dostaje 1000 euro" lub "Jem tylko TikTok jedzenie 24 godziny na dobę".


Duża liczba dzieci twierdzi, że lubi oglądać "skecze i śmieszne filmy", a dziewczęta często twierdzą, że dziewczyny wychodzą na TikTok, które tańczą, nakładają makijaż i pokazują, co kupiły (tak zwane sale).

Na serbskiej scenie "TikTok" szczególnie popularny jest Lazar Filipovic, który wyrobił sobie markę, udzielając porad na temat kosmetyków i pielęgnacji skóry, ale który tworzy filmy o różnych treściach, od porad dotyczących związków i zdrowia psychicznego po życie w dużej rodzinie i dzieciństwo w Kosowie i Metohija.Jednym z najbardziej utytułowanych YouTuberów na Bałkanach jest Muđa, który ma ponad dwa miliony obserwujących i najczęściej nagrywa grając w różne popularne gry, nagrywając wyzwania lub vlogi ze swoją koleżanką i dziewczyną Janą Dačović. Dzieci często cytują Simi, którego popularne filmy to na przykład "Poszedłem na rynek i wydałem 1000 euro" i "Cały dzień w Serbii z dwoma euro".



To, że dzieci w Serbii są zainteresowane nie tylko graniem w gry i wydawaniem pieniędzy, pokazuje popularność profilu Poważne tematy dotyczące historii, polityki i geografii.


Jego filmy "Dlaczego flagi Serbii i Rosji przypominają?", "Dlaczego są dwie Irlandie", "I wojna światowa, jak i dlaczego naprawdę się zaczęła?", filmy dokumentalne o wojnach bałkańskich i ważnych serbskich bitwach mają setki tysięcy wyświetleń.

Ukrywając swoją tożsamość za pomocą czapki i okularów, zachęca dzieci do poświęcenia się edukacji i opowiada się za ignorowaniem "thrashowych treści".

Jeśli chodzi o treści o tematyce sportowej, młodzi ludzie w Serbii uwielbiają oglądać YouTuber Gagę.

Na TikTok jest obecnie bardzo popularna Elena Stojichevsky, która ma prawie 800 000 obserwujących. Jej filmy to najczęściej TikTok wyzwania, popularne "przygotuj się ze mną", w którym nakłada makijaż i sukienki przed pójściem na konkretne wydarzenie, oraz filmy takie jak "Spakuj się ze mną na morze", "Posprzątaj mój pokój ze mną" i filmy na temat relacji damsko-męskich


W dziecięcym świecie sieci społecznościowych popularność jest łatwo zdobywana i bardzo łatwo tracona, więc dla kogoś, kto zaledwie kilka miesięcy temu miał miliony obserwujących i wyświetleń, zostaniesz obojętnie poinformowany, że "nikt go już nie obserwuje".






Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Serbii zaapelowało do rodziców o zwracanie uwagi na zachowanie dzieci podczas korzystania z Internetu, ze szczególnym uwzględnieniem profili w mediach społecznościowych.


"Drodzy obywatele, w świetle wszystkich niefortunnych wydarzeń, bardziej niż kiedykolwiek, konieczne jest zachowanie rozsądku i stabilności, zwłaszcza wobec naszych dzieci, które śledzą informacje z różnych źródeł i mediów" - czytamy w oświadczeniu MSW.

Kiedy twoje dziecko następnym razem, pozornie znikąd, cię, ile kosztuje twoja torba, szczegółowo opowiada o bitwie pod Kolubarą, udziela porad małżeńskich lub słyszysz, jak wypowiada pewne słowa z nieznanym akcentem, klucz do tajemnicy znajduje się prawdopodobnie w sekcji "trendy" na YouTube lub na pierwszej stronie TikTok, gdzie pojawiają się filmy, które algorytm rozpoznaje jako potencjalnie najbardziej interesujące dla użytkownika.

--------






RT Balkan bada przemoc TikTok:

Czy można znieść sieci społecznościowe w Serbii?


10 Maj 2023

Sanja Ilić






Zaledwie 48 godzin po krwawym wydarzeniu w szkole podstawowej im. Władysława Ribnikara w Belgradzie ponad 45 000 osób w Internecie wyraziło poparcie dla K.K. (13), który 3 maja zabił ośmiu rówieśników i ochroniarzy.



Od czasu dwóch masowych strzelanin w Serbii w zeszłym tygodniu, w których zginęło 17 osób, głównie młodych ludzi, trend gróźb, gloryfikacji przestępstw i mowy nienawiści w sieciach społecznościowych rozprzestrzenił się jak pożar.

Wkrótce pojawiły się propozycje serbskiego prezydenta Aleksandara Vučicia i minister zdrowia Daniki Grujicić, aby znieść TikTok i YouTube lub "przynajmniej na miesiąc" zamknąć wszystkie sieci społecznościowe w kraju.


Mianowicie, zaledwie 48 godzin po krwawym wydarzeniu w belgradzkiej szkole podstawowej im. Vladislava Ribnikara, ponad 45 000 osób w Internecie wyraziło poparcie dla K.K. (13), który przeprowadził atak 3 maja, Vucic ujawnił na konferencji prasowej i ogłosił, że profile te zostaną sprawdzone.


"To znacznie większa plaga, co przyniesie nam przyszłość w mediach społecznościowych i widzę, że kraje w Niemczech i Francji zaczynają się tym zajmować. Będziemy musieli coś zrobić, aby chronić nasze dzieci. Śledzą media społecznościowe, grają w dziwne gry wideo, są różne dziwne rzeczy na TikTok i YouTube, także w mediach społecznościowych "- wyjaśnił prezydent, dodając, że jest gotów wysłuchać wszystkich rad i sugestii, aby znaleźć "szybkie, ale długoterminowe rozwiązanie w celu ochrony naszych dzieci".

"Ale nie zgodzę się na żadną formę cenzury" - podkreślił prezydent, podkreślając, że oczekuje również wsparcia sędziów i prokuratorów, ponieważ nie jest logiczne długie czekanie na nakaz przeszukania mieszkania, ze względu na powołanie się na przepisy prawne.

Następnie minister Grujicic zauważył, że przydałby nam się miesiąc restartu.


"Może trzeba zatrzymać wszystko na miesiąc: Facebook, Instagram i TikTok, który jest w oczach opinii publicznej, i Twitter, który nie jest lepszy. Miesiąc restartów, niech wrócą do normalnych działań. Są ludzie, którzy są sfrustrowani, którzy zamiast iść do psychologa i mieć miłą rozmowę, wyładowują to w sieci. Oto wezwanie do młodych ludzi, aby wybrali psychologię kliniczną, pomóżmy krajowi" - powiedział minister zdrowia w wywiadzie dla Pink TV.

Pojawiły się również inicjatywy różnych ekspertów, którzy domagają się surowszych sankcji za przestępstwa w Internecie.
Prokurator: wyroki do 12 lat

Prokurator Branko Stamenkovic powiedział belgradzkim mediom, że liczba zarzutów karnych wniesionych za zagrażanie bezpieczeństwu w sieciach społecznościowych wzrosła i że są ich dziesiątki.

Dodał, że wydaje się, że jest wśród nich mniej nieletnich niż dorosłych, a władze będą zwalczać te formy przestępczości "natychmiast i zdecydowanie".

"Każde zdarzenie będzie badane i ścigane zgodnie z kodeksem karnym. Jeśli sąd udowodni, że popełnili przestępstwo spowodowania ogólnego zagrożenia, osobom, które opublikowały wiadomości z pogróżkami, grożą lata więzienia. Grożą bardzo poważne sankcje, w podstawowej formie od sześciu miesięcy do pięciu lat więzienia, podczas gdy surowsze formy egzekucji zagrożone są karą od dwóch do dziesięciu lat. W przypadku najpoważniejszych form, które są sankcjonowane jako poważne czyny przeciwko ogólnemu bezpieczeństwu, kara wynosi od dwóch do dwunastu lat więzienia" - powiedział szef Prokuratury Specjalnej ds. Przestępczości Zaawansowanych Technologii.

Podkreślił, że nie przyjmie wyjaśnień ani obrony, że ktoś nie wie, co robi i tym podobne.
Zakaz mediów społecznościowych możliwy, ale (nie)skuteczny

Adel Abusara, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w tworzeniu polityki, powiedział RT Balkan, że przykład Chin pokazuje, że zniesienie sieci społecznościowych nie jest niemożliwe.


"Technicznie można to zrobić, Chiny zniosły media społecznościowe wraz z istnieniem chińskiej zapory ogniowej, ale zainwestowały w to ogromne zasoby. Pytanie brzmi, czy ta metoda jest skuteczna. Myślę, że lepiej jest edukować dzieci, szkolić je i zapobiegać, jak korzystać z Internetu i sieci społecznościowych, brakuje nam tego i jest to bardzo ważne. Ministerstwo Nauki, Rozwoju Technologicznego i Innowacji wprowadziło linie SOS i opracowało stronę pomocy, ale to nie wystarczy", podsumowuje Abusara dla naszego portalu.
Gdzie zaczyna się mowa nienawiści, a kończy wolność słowa?

Prawnik i ekspert krajowy Rady Europy i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na rzecz Wolności Słowa Vladimir Marinkov powiedział RT Balkan, że nie jest zwolennikiem surowszych przepisów, "ponieważ kiedy wchodzisz w stosowanie surowszych środków, dochodzisz do odmowy praw człowieka, a raz nabytych praw człowieka nie można im odebrać".


"Nie jestem zwolennikiem zniesienia i zakazania mediów społecznościowych, myślę, że była to wypowiedź populistyczna, ponieważ jest realistyczna w sferze prawnie niemożliwej. Potwierdza to orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Turcji za naruszenie Konwencji Europejskiej. Zagwarantowana jest wolność słowa, zarówno osobiście, jak i w sieciach, a także nasze prawo do otrzymywania i wymiany opinii" – wyjaśnia prawnik.

Stwierdza on, że mowa nienawiści, podżeganie do przemocy, zabójstwo lub popełnienie przestępstwa, gwałtowna zmiana systemu politycznego itp. są sankcjonowane na poziomie krajowym i ponadnarodowym.


"Istnienie regulacji nie jest problemem, ale stosowanie prawa i niemożność kontrolowania wszystkiego, co jest w Internecie i sieciach. Istnieją również różne filtry do usuwania mowy nienawiści, ale dla angielskiego i innych języków, a nie dla serbskiego" – zauważa.

Przy ustalaniu wagi przestępstwa, jak podkreśla, należy zwrócić uwagę na to, czy się powtarza, czy jest złośliwe, chore, dzieci itp.

"Wybitni psychologowie i psychiatrzy przedstawili dobre analizy, że nieletni mają różne mechanizmy walki ze stresem, które są nieodpowiednie dla nas, "dorosłych". Więc to również powinno być brane pod uwagę", mówi Marinkov.







Dobre informacje - przeklejone z mojego fb:




Artykuł po brzegi wypełniony wspaniałymi słowy...
😱


"za kilka lat już nie będziemy mówili o biegunach wzrostu Polsce, ..., bo to cała Polska będzie jednym wielkim światowym biegunem wzrostu - podsumował wiceminister."









"W swoich wpisach użytkownicy kładą nacisk na cywilizację, spokój i brak przemocy, czym – ich zdaniem – polskie metro wyróżnią się na tle innych."



"Proszę państwa, za najważniejszą zmianę, która daje nadzieje na przyszłość, uważam to, ze Polacy pozbyli się kompleksów. To jest piękne i to jest naprawdę ważne. Hasło: „Warto być Polakiem” jest jak najbardziej na czasie. Wydaje m się, że Polacy są narodem nadzwyczajnym. Z jednej strony są indywidualistami, a z drugiej strony, gdy trzeba, jednoczą się i walczą o wszystko. Długi czas mówiono nam, że jesteśmy wschodnioeuropejscy, coś gorszego wobec Francuzów, Niemców, a po prostu uważam, że Polska jest krajem absolutnie wyjątkowym, co zresztą widać teraz, kiedy omija wszystkie pułapki. Może mamy instynkt wspólnotowy powodujący, że w ważnych sprawach nagle się okazuje, ze cała masa ludzi jest gotowa stanąć po właściwej stronie"


„Polacy pozbyli się kompleksów”. Joanna Duda-Gwiazda na Forum Klubów „GP” w Gdyni: To najważniejsza zmiana | Niezalezna.pl




"Innymi słowy, by czuło i postępowało tak, jak Państwo."


...no wiecie co...
Nikt publicznie tak nie mówił przez ostatnie 20 lat!
Czyli dotychczas nigdy...

Jarosław Kaczyński do Klubowiczów „Gazety Polskiej”: Polska zawsze mogła i może na Państwa liczyć | Niezalezna.pl


Bezpartyjni Samorządowcy - Polacy chcą normalnej Polski (portalsamorzadowy.pl)






" Niemcy najpierw stworzyli mit bezpaństwowych 'nazistów', teraz zaś idą dalej i zaczynają przedstawiać Niemcy jako ofiarę nazizmu"



"Państwo będzie wspierało przemysł hutniczy. Wszyscy razem ręce na pokład!
Polska będzie dominującym w Europie Środkowej krajem, który będzie budować nowoczesny przemysł stalowy.
Deklaruję absolutne partnerstwo ze wszystkimi stronami w branży.
Kryzys minie: zła polityka energetyczna Europy, wojna w Ukrainie, pandemia. Za chwilę będziemy w lepszych czasach - oznajmił wiceminister."






No i to jest słuszna koncepcja...


- lustracja i rugowanie filmów, książek dla dzieci pod kątem aluzji seksualnych i surowe kary za przemycanie takich treści - ale także - lustracja treści dla dorosłych, które przecież dzieci mogą widzieć np. reklama owoców i zawarty w obrazie podtekst
- smartfony od 18 roku życia (nie telefony)














czwartek, 3 marca 2022

O nieustannym wysiłku obywateli

 


Na całym świecie w każdym kraju są ludzie, którzy dostrzegają niebezpieczeństwo związane z przewagami złych wzorców - także tych podsuwanych przez sabotażystów.

Tu wątek z Tadżykistanu - kraju o bardzo starożytnym rodowodzie i kulturze.


Cała treść jest istotna, podkreśliłem tylko te części, które uważam za szczególnie celne i ważne.

Widać, że tekst poparty jest wcześniejszą uważną obserwacją i analizą. 

Bardzo pozytywny przekaz.




niestety dość słabe tłumaczenie automatyczne




DUSHANBE, 18.02.2022 / NIAT "Chowar"/.

Jak informowano na portalach społecznościowych, kilka dni temu dziennikarz i jeden z działaczy społeczeństwa obywatelskiego Republiki Tadżykistanu Abduqodir Talbakov został werbalnie zaatakowany przez młodego mężczyznę. Incydent ten zaostrzył problem ekstremizmu niektórych młodych ludzi w kraju. Ten incydent jest sygnałem alarmowym dla nietolerancji i ekstremistycznego światopoglądu dzisiejszej młodzieży. Korespondent NIAT „Khovar” rozmawiał z ekspertami, aby znaleźć sposoby zapobiegania i rozwiązywania tych i innych problemów, które pojawiają się w dzisiejszym społeczeństwie.

14 lutego Abduqodir Talbakov, dziennikarz i aktywista społeczności kulturalnej Tadżykistanu, zamieścił na swojej stronie na Facebooku zdjęcie, w którym stwierdził, że nieznajomy podszedł do niego, obraził go i groził, że go zabije. Godzinę później służba prasowa MSW poinformowała, że ​​zatrzymano Ismoilov Tugyon Farrukhovich (ur. 14 stycznia 1997 r. we wsi Dehqonobod, Ghairat Jamoat, dystrykt Farkhor) i jest tymczasowo przetrzymywany w dystrykcie Sino w Duszanbe.

Według Abduqodira, spacerował z wnukami w rejonie Zarafshon w Duszanbe, kiedy podszedł do niego młody mężczyzna z zakrytą twarzą. 
„Przemawiał w imieniu grupy. Powiedział: „Odpowiesz przed nami za obrażanie Domullo, brody Domullo”. Kiedy skończył, położył rękę na ramieniu. Pomyślałem, że albo wyjmie nóż, albo broń.

Krzyknąłem, że chce zabić! Ludzie zwrócili uwagę i uciekł ”- napisał Abduqodir Talbakov.

Incydent ten wywołał spore zamieszanie w społeczeństwie kraju. Wielu aktywistów i użytkowników sieci społecznościowych wyraziło zaniepokojenie, że nie należy bać się talibów, ale należy bać się „talibańskiej” mentalności dzisiejszej młodzieży

Użytkownicy wyrażają obawy, że warstwa inteligencka jest neutralna w tej kwestii. I jak najszybciej należy przeprowadzić przez inteligencję kraju pracę wyjaśniającą i propagandową wśród młodzieży i aktywnych segmentów społeczeństwa, aby zapobiec ekstremizmowi i przesądom idei dzisiejszego i przyszłego pokolenia.




W następstwie incydentu analityk polityczny Abdullah Rahnamo powiedział, że nie powinniśmy dać się zwieść przekonaniu, że talibowie obiecali nie przychodzić. 
Tak, mogą nie przybyć jako grupa, ale oni i ich tadżycka wersja byli bardzo blisko jako myślenie i ideologia oraz jako narzędzia i będą próbowali przyjść ”.

Według niego sukces ekstremistycznych talibów w Afganistanie i pierwsze kroki we wdrażaniu reżimu talibów w upadających regionach kraju po raz kolejny pokazały głęboko zakorzenioną konfrontację wartości, ideologii i cywilizacji, jaka toczy się w regionie od dekady. 
Wprawdzie to zagrożenie dla regionu, a w szczególności dla społeczeństwa Tadżykistanu, nigdy nie zniknęło, ale z powodu jego długiej nieobecności stało się bardziej legendą i mitem dla większości naszego społeczeństwa. Na szczęście w dzisiejszym Tadżykistanie panuje pokój i stabilizacja, a w działalność zawodową zaangażowani są naukowcy i osobistości kultury.

Jednak analizy sytuacji pokazują, że ten spokój i dobrobyt w pewnym stopniu prowadzi do intelektualnego dystansu tej warstwy (inteligencji) od krajowych i regionalnych procesów społeczno-politycznych, spowolnienie czujności politycznej, a czasem nieznajomość ich narodowej i społecznej roli w tych procesach. Dlatego bardzo ważne jest wskazanie istoty nowych zagrożeń i konieczności zajęcia się przez inteligencję tadżycką swoją misją.”

Abdullo Rahnamo uważa, że ​​najważniejszym punktem, który nasza inteligencja powinna dziś zrozumieć w tym kierunku, jest to, że teraz istota i krajobraz walki i konfrontacji uległy całkowitej zmianie, a zagrożenia te są skierowane wyłącznie przeciwko przywództwu, instytucjom państwowym lub rządowi Tadżykistanu.
Stanowią zagrożenie dla wartości narodowych i świeckich, kultury i cywilizacji narodowej, struktury państwa, wolnego sposobu życia obywateli, interesów i wolności wszystkich ludzi, jednostki i własności ludności, życia ludzkiego oraz, ostatecznie istnienie Tadżykistanu jako niepodległego narodu.

„Jeśli chodzi o interesy narodowe czy fundamentalną konfrontację wartości i światopoglądów, żaden prawdziwy intelektualista nie może stać poza nim i nie może zajmować neutralnego stanowiska.
Innymi słowy, inteligencja może być „neutralna” w debacie między dwoma grupami władzy lub dwoma partiami politycznymi w ramach systemu polityczno-wartościowego państwa, ale neutralność inteligencji w obliczu zagrożeń dla interesów narodowych, stabilności i bezpieczeństwa, państwowość i fundamentalne wartości są niemożliwe i niewyobrażalne. 

Ponieważ to w tym momencie i w tej kwestii inteligencja staje się jasna. To w tym momencie może nastąpić, świadomie lub nieświadomie, zdrada wartości przez inteligencję. Historia i historycy mogą wtedy nazwać to zdradą polityczną lub narodową. Tak jak dzisiaj, Fitrat i jego towarzysze są wymieniani w takich kanałach z takimi tytułami ”- powiedział ekspert. 

Należy zauważyć, że wydarzenia w Kazachstanie pokazały, że ruchy ekstremistyczne i terrorystyczne mogą zakorzenić się nie tylko w krajach zacofanych gospodarczo, ale także w krajach bardziej rozwiniętych. Ekstremiści i terroryści coraz częściej atakują słabsze grupy (młodzież, kobiety, bezrobotni, migranci) i rozpowszechniają wśród nich swoje nauki.




Według Zubaidullo Davlatova, szefa Departamentu Wsparcia Informacyjnego Centrum Studiów Strategicznych przy prezydencie Republiki Tadżykistanu, od przełomu wieków minęło 21 lat i czujemy powszechną stabilność i bezpieczeństwo. Jednak jego negatywne konsekwencje, takie jak kryzysy gospodarcze, atak jednej kultury na inną, niestabilność oraz rozprzestrzenianie się ekstremizmu i terroryzmu przyćmiły życie wszystkich ludzi w regionie.

„Dlatego prace wyjaśniające muszą przeprowadzić Komisja ds. Młodzieży i Sportu przy rządzie Republiki Tadżykistanu, Komisja ds. Kobiet i Rodziny, Ministerstwo Pracy i Zatrudnienia oraz inne odpowiednie agencje rządowe.

Zubaidullo Davlatov uważa, że ​​strony internetowe i media są pełne ukierunkowanych pism tadżyckich ekstremistów. Ekstremiści ci mają okazję wyjść na ulice ze stron internetowych, sieci i mediów. Jeśli tak się stanie, zmienią się nie tylko ludzie, ale także wartości ludzkie i duchowe. Zagrożenia dla niepodległości Tadżykistanu są nie tylko wirtualne, ale realne. Zaniedbanie lub obojętność lub obawa przed szansą, neutralność w takich sytuacjach jest równie szkodliwa jak tragedia narodowa.

"Czas, aby pisarze, intelektualiści szkolni i uniwersyteccy, przedstawiciele różnych segmentów społeczeństwa obywatelskiego, młodzież, kobiety, doświadczeni weterani zamieszczali w Internecie swoje cenne materiały i filmy patriotyczne, czyli tworzyli „pozytywne treści” w przestrzeni wirtualnej.

Przestrzeń wirtualna Republiki Tadżykistanu powinna zostać przekształcona w atmosferę pokoju, stabilności, jedności i przyjaźni narodów i narodów. 

Nuran byłby jaśniejszy, gdyby w Internecie i przestrzeni informacyjnej pojawiły się bardziej fundamentalne idee niż idee ekstremistyczne. Jest to dziedzina analiz, artykułów, stanowisk, notatek i komentarzy, wytycznych, wywiadów, porównań, odpowiedzi, rzecznictwa i cennych materiałów, materiałów audiowizualnych i wymaga nieustannego wysiłku patriotycznych obywateli. My, obywatele Republiki Tadżykistanu, musimy się mocno okopać w cyberprzestrzeni i bronić naszej ukochanej ojczyzny”.

Zdaniem eksperta Abdullaha Rahnamo, w tak złożonej sytuacji zagrożeń politycznych, geopolitycznych, ideologicznych, bezpieczeństwa, wartościowych i cywilizacyjnych inteligencja, oprócz swojej odpowiedzialności zawodowej, powinna także poważnie zwrócić uwagę na wielką misję narodu i państwowości. .

„Dziś, jeśli nasi intelektualiści nie zrozumieją istoty zagrożeń nowej epoki i zostawią państwo narodowe i jego rząd same w tej trudnej sytuacji, jeśli zwycięży fanatyzm i ekstremizm, system wartości załamuje się i państwo narodowe jest uszkodzony, wszyscy będziemy odpowiedzialni za historię i naród. Ten problem nie wchodzi w rachubę ”- powiedział Rahnamo.




Shahlo Sadriddin,
NIAT „Khovar”





https://khovar.tj/2022/02/va-ti-on-ast-ki-a-li-alam-dar-fazoi-ma-oz-kontenti-musbat-ofarand-va-yo-a-onbinii-ifrot-pajdo-kardani-avoni-imr-zaro-peshgir-meboyad/



https://maciejsynak.blogspot.com/2016/01/symulakra.html

https://maciejsynak.blogspot.com/2016/12/obiektywizm.html

https://maciejsynak.blogspot.com/2020/04/zarzadziem-najpierw-szkolenie-15-tys.html

https://maciejsynak.blogspot.com/search?q=redaktor&updated-max=2015-05-27T19:53:00%2B02:00&max-results=20&start=2&by-date=false








środa, 1 kwietnia 2020

Sekcja Archeologii Średniowiecza KNSA UJ


z fb

(niestety fb ostatnio miesza chronologię postów - może celowo...)



Co do rozmowy: przykra sprawa...


















właściwa kolejność:










z jednej strony zachowanie niepoważne jak na naukowca, człowieka uniwersytetu  -"zacząłem im wciskać jakieś kity które wymyślałem na miejscu"



z drugiej - zawoalowana forma wypowiedzi sugeruje celowość - wygląda na to, że to kolejny troll



przejście na "ty" na tak "późnym" etapie również wygląda na celowe

zwracanie się na publicznym forum do osoby publicznej na "ty" jest zawoalowaną formą dyskredytacji takiej osoby - czasami ten zabieg widzimy u polityków w telewizji - toczy się dyskusja "per pan" i nagle ktoś, kto nie ma argumentów zaczyna się zwracać do adwersarza po imieniu, co jest zamiennikiem formy na "ty".


Trolle w internecie od dawna usiłują mnie przyzwyczaić do formy na "ty", by w ten sposób ułatwić sobie dyskredytowanie lekceważenie tego co napiszę.

Tu zachodzi podobna sytuacja tym bardziej, że człowiek nauki nagle udaje, że nie rozumie o co mi chodzi z terminem Wielki Mistrz






"Nie wiem co ma tu do rzeczy wzmianka o Krzyżakach. Jeśli uważasz, że szufladkuję Krzyżaków na złych, a Prusów na dobrych lub odwrotnie, to się mylisz. Historia nie jest zero-jedynkowa, i nie upolityczniajmy jej."





odpowiedź jest nie na temat, by ominąć niewygodny wątek, a jednocześnie mamy tu wrzutkę mówiącą, że Krzyżacy nie byli źli. Jest to zgodne z  ubecką zasadą maksymalnego wyzyskania sytuacji i upieczenia 3 pieczeni na jednym ogniu - lub jest to po prostu taka zawoalowana forma demonstracji, z kim tak naprawdę prowadzę rozmowę...


I jak zwykle u niemieckich trolli "Historia nie jest zero-jedynkowa"















Netykieta nie wymaga tego, aby do każdej osoby zwracac się per "Pan/Pani". Ale ok. Nie mam pojęcia ile ma Pan lat. Równie dobrze mógłby Pan mieć 15, 20 czy 50. Do danych do swojego profilu nie ukazał Pan swego wieku, ani nie wstawił żadnych zdjęć, na podstawie których można by stwierdzić czy jest Pan osobą dorosłą czy nie.

Skoro ja mówię „per pan” to należy tak samo odpowiadać. Ale skoro wyznajesz netykietę, to teraz ja będę mówił do ciebie na „ty”, a ty do mnie na „pan”, bo ja uważam, że tak masz do mnie mówić. Co do reszty - nie potrafisz odróżnić, czy rozmawiasz z osobą dorosłą czy z dzieckiem?


Dalej nie wiem o co chodzi z Krzyżakami i ze zwrotami z rodzaju: że to bandyci, Wielki Mistrz to tylko i wyłącznie tytuł propagandowy i dla dobrego PR,

czyli jednak wiesz


a na końcu nawiązania do szerzenia demokracji w czasach dzisiejszych. Wg mnie Pański komentarz jest upolityczniony. A jako że przy okazji jestem też i historykiem, to wiem że nie należy łączyć polityki z historią


i tu się też mylisz, bo historia to w istocie historia polityki


potem twierdzisz, że:

oraz ze sama historia nie jest czarno-biała. I w ogóle BARDZO NIEPROFESJONALNYM JEST OSĄDZANIE PRZESZŁOŚCI Z PERSPEKTYWY CZASÓW OBECNYCH.

Na tej samej zasadzie my dziś możemy uważać, że nasza generacja i pokolenie może postępować słusznie i nie mieć sobie nic do zarzucenia, ale nasi żyjący w innej mentalności i kulturze potomkowie za 500 lat jak przeczytają o nas w podręcznikach od historii, to stwierdzą żeśmy głupcy i że z jakichś powodów źle postępowaliśmy. Osądy wydawać jest bardzo łatwo.


A następnie sam osądzasz ze swojego XX wiecznego punktu widzenia, co oni sobie myśleli tam w dawnych wiekach:

Tutaj mówimy o czasach sprzed 700 lat, kiedy to wyruszenie na krucjatę dla wielu było najwyższym zaszczytem jakiego mogli dostąpić,


a samo prowadzenie wojen z innowiercami było w pełni uzasadnione. Dziś, jak ktoś chce iść zabijać innowierców albo jechać na wojnę, to wysyła się go na badania psychiatryczne aby sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku. I to jest jedna z tych różnic.

ISIS chce zabijać innowierców, jakoś nie zauważyłem, że chcą ich wysyłać do psychiatryka – raczej do więzienia, albo do piachu


Sami Krzyżacy, pomimo że prowadzili swoją własną politykę i krucjaty na ziemie plemion bałtyjskich, wprowadzali też zachodnioeuropejską i chrześcijańską cywilizację na te tereny. Dzięki ich pracy, Prusy, Pomorze i Mazury szybko stały się prosperującym gospodarczo rejonem, a później też zalążkiem bardzo silnego państwa europejskiego.

Z punktu widzenia Prusów twoje myślenie jest całkowicie błędne, albowiem im „zachodnioeuropejska i chrześcijańska cywilizacja” nie były do niczego potrzebne, oni chcieli żyć tak, jak żyli.

Podobnie z prosperitą gospodarczą – doprawdy tak było. ALE DLA KOGO?? Dla niemców, którzy prowadzili wyzysk Prusów, więc znowu sobie zaprzeczasz i dokonujesz osądu tamtych czasów i tamtych ludzi ze swojego współczesnego punktu widzenia.

Prusom prosperita gospodarcza nie była potrzebna, im wystarczało to jak żyli, a jak pokazuje historia, prosperita gospodarcza wiąże się z wyzyskiem silniejszych nad słabszymi – gdyby Bałtom odpowiadały takie zależności społeczne, to sami by je sobie wprowadzali – nie robili tego, bo wyzysk ekonomiczny i w konsekwencji – gwałtowny rozwój gospodarczy nie był dla nich tak ważny jak życie we wspólnocie.

Posiadasz dowody, że tak nie było? Nie posiadasz, za to ja posiadam dowody na to, że mam rację – jest to znany z historii opór Bałtów przeciwko krzyżakom. To jest właśnie dowód.



Można mieć do nich pretensję i naiwnie zaszufladkować do szerokiego rozdziału "odwiecznych wojen polsko-niemieckich",

bełkoczesz chłopcze

ale nie można mieć do nich pretensji za ich niezwykłą przedsiębiorczość i sprawność polityczną.

Bałtowie mogą i mają pretensje, że ktoś ich złupił i zamienił w niewolników we własnym państwie

A co do samych krucjat na ziemie pruskie, cóż, my też je robiliśmy i współorganizowaliśmy.

Tak postępowała ówczesna niemiecka 5 kolumna, która zdominowała kraj

Nie mam pojęcia chłopie co ty tam robisz na UJ – ale zwolnij się, bo bredzisz jakbyś miał 15 lat





---------------------------



Administrator usunął naszą dyskusję z fb i napisał mi 4 komentarze na blogu.


Krótko odpowiadam...


„ Jest Pan również próżny i o zbyt wysokim ego każąc mi zwracać się per "pan" a do mnie na "ty"”


A więc ci co przez szacunek do ludzi mówią im na „pan” i tak oczekują, że do nich się będzie mówić – mają „zbyt wysokie” ego??

Czyli jednak – mówienie na „ty” ma dyskredytować adwersarza.



Co do reszty... postrzegam twoje komentarze jako formę zmylenia mnie i wytłumaczenia się ze swojego zachowania przede mną, bym czasem nie pisał dalej. Nie chce mi się tego komentować, ale może kiedyś to zrobię. Tymczasem...

„ Uznanie mnie za trolla ubeckiego i niemieckiego jest zarówno śmieszne jak i żałosne. 

Otóż nie.

Ze względu na twoje wpisy, można rozważyć tu dwie opcje:
  • albo to rozmyślnie napisał troll,
  • albo napisał to ktoś, kto znajduje się pod wpływem AGENTURY WPŁYWU

    która swoimi „wypocinami” obficie wypełnia przestrzeń medialną w Polsce.


Osoba pozostająca pod wpływem agentury wpływu nasiąka treściami i sformułowaniami podsuwanymi przez nią w mediach i z czasem uznaje za własne – przystosowując się do społeczeństwa, do otoczenia, do wszystkiego co czyta. Przypomina to wychowanie przez rodziców, kiedy dziecko naśladując dorosłych uczy się życia w rodzinie itd.

Potem jest dalszy etap w szkole podstawowej, gimnazjum, liceum itd. młody człowiek poznaje i przyswaja sobie treści, zachowania i SPOSOBY POSTRZEGANIA RZECZYWISTOŚCI, SPOSOBY MYŚLENIA osób z otoczenia - w tym, z massmediów.

Na tym właśnie polega działalność agentury wpływu – nasycić przestrzeń medialną (najlepiej całą) pożądanymi przez agenturę treściami, przekonaniami, nawet (tym bardziej, bo przecież agentura wpływu to obca agentura) jeśli są absurdalne, lub szkodliwe dla danej społeczności, aby ta społeczność myślała – i postępowała - w określony zaplanowany przez agenturę sposób.

Ty adminie dokładnie powtarzasz zagrania agentury.

Znam te teksty na pamięć, bo ciągle się powtarzają, szczególnie te pierdoły o nieocenianiu historii. Oni jadą jak z podręcznika.

Przy okazji: użyłeś sformułowania „my będziemy sobie siedzieli w naszej wieży z kości słoniowej” - to „my” jest takie charakterystyczne – chcesz podkreślić, że należysz do świata nauki i też jak prawdziwi naukowcy wiesz różne mądre rzeczy.
To chyba przejaw „zbyt wysokiego” ego, co? Po prostu przejawia się tu chęć przynależenia do określonego – w domyśle: lepszego - stada...

No i jest to oczywiście cytat z kogoś.

Powtarzasz cudze powiedzonka i małpujesz cudze teksty, przekonania usiłując dostosować swój język do języka, który spotykasz w mediach, myśląc, że tak trzeba. Chcesz być jak wszyscy... 

Dlatego zapytałem: to po ile macie lat?


Dlatego agentura wpływu ściśle zawłaszcza przestrzeń medialną. Patrz: „wykupienie” Onetu, ilość dziennikarzy w Polsce na 1000 mieszkańców w porównaniu z innymi krajami itd.


„Jesteś pan zbiorem molekuł” – padło kiedyś takie zdanie w jakimś filmie – a ty:

jesteś po prostu zbiorem cudzych przekonań.


Tak więc, o ile nie jesteś trollem, to jesteś dobrym przykładem na efektywnoścć metod i „pracy” agentury wpływu.




Przemyśl to sobie.