Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

czwartek, 27 lutego 2014

Czym zawiniła Rosja?

Niedźwiedź Wschodu




Czym zawiniła Rosja?
 

  Awantura Sorosa na Ukrainie przynosi naszym mediom i politykom kolejną okazję, by pokazać całemu światu jak zła jest Rosja w porównaniu do demokratycznej zachodniej osi dobra, uczciwości, sprawiedliwości i praw człowieka (a przecież wszyscy wiemy, że goje nie są ludźmi, zatem termin jest jak najbardziej adekwatny). Każda okazja jest w końcu dobra, a ta przy okazji zaćmiła świetnie zorganizowane Igrzyska w Soczi. Pan Soros (najwidoczniej już mniej zajęty namawianiem do legalizacji marihuany jak świat długi i szeroki) każe nam myśleć, iż to Rosja jest winna całemu złu na Ukrainie, każdej ofierze śmiertelnej sponsorowanych przez niego demonstracji i bijatyk. Czemu nie są winni temu oficerowie CAHAL czy Mossadu, którzy w liczbie trzech setek szkolili tłuszczę na Majdanie? Winny jest zawsze ten jeden jedyny kraj, przyjrzyjmy się zatem już mniej ironicznie niż we wpisie "18 punktów winy Rosji" ileż to winy spoczywa na wschodnim niedźwiedziu i czym jest powodowane to ciągłe podgryzanie Rosji przez ośrodki masowego przekazu i polskich pseudo-patriotów. A oto i pytania, które powinniśmy sobie już po raz setny zadać:
 
1. Czy są Rosjanami panowie Soros i Sachs, autorzy "Planu Balcerowicza", którzy wyprowadzili z polski kilkaset miliardów dolarów?
2. Czy to może za prośbą lub pomysłem innych Rosjan, Polska dokonała po 1980 roku tej "transformacji ustrojowej i gospodarczej", której efekty widzimy dzisiaj?
3. Czy to Rosjanie za marne grosze wykupywali perły polskiego przemysłu?
4. Czy to z winy Rosjan pozbyliśmy się naszego przemysłu włókienniczego, chemicznego, tekstylnego, farmaceutycznego, budowlanego, elektronicznego, kopalnianego, hutniczego, obronnego, transportowego, włókienniczego, telekomunikacyjnego, stoczniowego i wielu innych?
5. Czy to Rosjanie wykupili polskie zakłady pracy za kilka procent ich faktycznej wartości, aby je pozamykać, zwolnić ludzi i wywieźć sprzęt za granicę?
6. Czy to Rosjanie wykupili polskie banki i czy to rosyjskie banki obecnie wysysają z Polaków ich ciężko zarobione pieniądze w tej neo-kolonii zwanej III RP?
7. Czy to Rosjanie zabronili nam dofinansować stocznie?
8. Czy to Rosjanie kazali nam zalewać szyby kopalniane, aby nigdy więcej ich już nie użytkować?
9. Czy to Rosjanie kazali pozbyć się naszych cukrowni?
10. Czy to Rosjanie zniszczyli nasze rolnictwo i rybołówstwo?
11. Czy to Rosjanie kazali wprowadzać i podwyższać zbrodnicze podatki, oraz nie pozwalają na ich obniżkę?
12. Czy to Rosjanie wydają wiążące dla Polski tysiące kretyńskich dyrektyw niszczących resztki naszej gospodarki?
13. Czy to Rosjanie wprowadzili do naszego kraju pięćdziesiąt hipermarketów, które nie odprowadzają ani grosza do Skarbu Państwa?
14. Czy to Rosjanie mają pretensje terytorialne w stosunku do nas i czy to oni wykupują ogromne połacie polskiej ziemi (szczególnie na Warmii i Mazurach)?
15. Czy to Rosjanie każą nam odprowadzać rocznie sto miliardów składki członkowskiej?
16. Czy to Rosjanie zniszczyli, a następnie przymierzają się do wykupienia polskiej kolei?
17. Czy to Rosjanie chcą prywatyzować nasze lasy?
18. Czy to Rosjanie wykupili nasze wodociągi i elektrownie?
19. Czy to Rosjanie i ich koncerny niemalże za darmo mają koncesję na wydobywanie w Polsce wszystkiego, co posiada nasza ziemia?
20. Czy to Rosjanie zniszczyli Wojsko Polskie doprowadzając je w stanu w którym na sto tysięcy ludzi przypada około dziesięciu tysięcy prawdziwych, potrafiących cokolwiek żołnierzy? 
21. Czy to Rosjanie roszczą sobie prawo do decydowania o naszej przyszłości, często wbrew naszej Konstytucji i prawom uchwalanym w naszym kraju?
22. Czy to Rosjanie wysyłali naszych żołnierzy na głupie wojny w Iraku i Afganistanie?
23. Czy to Rosjanie wysyłają naszych żołnierzy do Libii, Czadu czy Mali, by walczyli o ich roszczenia do obecnych tam złóż złota i ropy?
24. Czy to na potrzeby Rosjan utworzono GROM?
25. Czy to do Rosjan pielgrzymują wszyscy polscy politycy, by kiwać się pod murami Kremla obiecując strategiczne partnerstwo szefom rosyjskiego wywiadu?
26. Czy to Rosjanie mają w posiadaniu patenty na GMO i zmuszają nas do wprowadzania tej trucizny?
27. Czy to Rosjanie zmuszali nas do kupowania szczepień na świńską czy ptasią grypę?
28. Czy to Rosjanie spryskują chemikalia nad naszymi głowami i wzruszają ramionami na fakt, że wymiera przez to światowa populacja pszczół?
29. Czy to Rosjanie panoszą się po naszym kraju, roszcząc sobie prawa do wszystkiego co się w nim im spodoba?
30. Czy to paszporty Rosjan upoważniają do "odzyskiwania" kamienic lub ziemi ornej?
31. Czy to GRU kręci się po naszym kraju z żołnierzami uzbrojonymi w broń maszynową, z wycieczkami młodych Rosjan, którym pokazuje się miejsca "kaźni Rosjan" i "polskich morderców"? 
32. Czy Rosjaninem jest Jan Tomasz Gross i czy Rosjanie ukuli stwierdzenie o "mordercach Polakach w Jedwabnem" czy o "polskich obozach koncentracyjnych"? 
33. Czy to Rosjanie dają nam przykład kraju o bezkarnych służbach bezpieczeństwa, które mają prawo do zastrzelenia, torturowania, oraz inwigilowania każdego obywatela? 
34. Czy to od Rosjan wychodzi przykład ułatwiania aborcji dla rozrywkowych panienek, legalizacji i tłumaczenia zboczeń (w tym pedofilii), oraz beztroskiego życia bez zasad i reguł, co niszczy całą cywilizację łacińską?
35. Czy to Rosjanie są największymi na świecie producentami i handlarzami narkotyków?
36. Czy to GRU w interesie swoich wojen narkotykowych doprowadza do degeneracji i wyniszczania całych pokoleń?
37. Czy to Rosjanie bombardują kilkadziesiąt krajów członkowskich ONZ?
38. Czy to Rosjanie namawiają nas do legalizacji narkotyków bądź eutanazji?
39. Czy to Rosjanie otaczają inne kraje murami i odcinają im dostęp do wody pitnej?
40. Czy to Rosjanie wjeżdżają buldożerami w osiedla mieszkalne przedstawicieli innej religii?
41. Czy to Rosjanie mogą bezkarnie ignorować ponad siedemdziesiąt rezolucji i kar ONZ?
42. Czy to Rosjanie nie podpisali traktatu o nierozpowszechnianiu broni jądrowej mimo posiadania ogromnych jej ilości? 
43. Czy to Rosjanie nie posiadają własnej konstytucji, ani granic?
44. Czy to Rosjanie prowadzą politykę eugeniczną sterylizując kobiety innego koloru skóry, zmuszając je do aborcji, czy wyganiając z ich kraju?
45. Czy to Rosjanie nieustannie od lat prowadzą kosztujące ich podatników biliony dolarów wojny?
46. Czy to Rosjanie wywołują non stop rewolucje w innych krajach i doprowadzają do obalania demokratycznych rządów?
47. Czy to Rosjanie każą nam płacić sześćdziesiąt pięć miliardów odszkodowań? 
48. Czy to Rosjanie zrzucają bomby z zubożonymi uranem na tysiące niewinnych cywilów?
49. Czy to Rosjanie organizują zamachy mające stanowić prowokacje do kolejnych ich wojen, bądź coraz to większej inwigilacji obywateli?
50. Czy to Rosjanie doprowadzili do biedy i ludobójstw w całej Afryce np. prowokując wojnę domową w Kongo albo rewolucję w RPA, gdzie tylko wyczuli złoża czegoś wartościowego?
 
Zaledwie pięćdziesiąt punktów, a myślę, iż można by było ich śmiało napisać ponad setkę. To jednak nie przekona polskich pseudo-patriotów gdyż: historia, Gruzja, Smoleńsk...
 
Historia - czy Rosjanką była caryca Katarzyna, czy kierowała się ona interesami Rosjan, czy Rosjanami byli Stalin, Lenin, Dzierżyński lub Beria, czy to za pieniądze rosyjskie dokonano rewolucji październikowej, czy to Rosjanie chcieli ZSRR i utrzymywali ten system ogromnymi sumami pieniędzy, broni i tonami żywności, czy to Rosjanie prowokowali nieudane polskie powstania narodowe czy były one organizowane z czyjegoś innego interesu? Tutaj również nie wystarczyłoby nawet sto punktów. Odnośnie Katynia najwięcej powiedziała nam gazeta izraelska: http://www.polskapartianarodowa.org/index.php?option=com_content&task=view&id=993&Itemid=46
 
Gruzja - polskie lemingi nadal będą sądzić wbrew oczywistościom, że to Rosja pierwsza oddała strzały, lecz ten link może pomóc nieco zrozumieć sytuację http://talbot.nowyekran.pl.neon24.pl/post/106218,a-oto-typowy-gruzin-saakaszwili
 
Smoleńsk - czy warto komentować w ogóle poronione wizje Naszego Dziennika (naszego tzn. ich, a nie waszego) o Putinie wychodzącym z mgły z kaganem w ręce i dobijającym rannych? Zapytajmy może wpierw naszych dziennikarzy, czemu nie ma ani jednego zdjęcia bądź nagrania z odlotu samolotu prezydenckiego?
 
Można to wszystko powtarzać wiecznie, lecz efekty pozostają zazwyczaj marne. Polakom należy po prostu wskazywać wroga i broń Boże nie może to być realny wróg, który finansowo czy również na inne sposoby wykańcza od blisko trzydziestu lat nasz kraj. Wrogiem nie mogą być winni milionów emigrantów, zniszczonej edukacji, służby zdrowia, beznadziejnego prawa czy rozwalonych dróg i korupcji. Wrogiem pozostanie kraj w którym odradza się wiara prawosławna, w którym być może uda się obywatelom uzyskać możliwość posiadania w szerszym zakresie broni palnej, w którym zakazuje się pedofilii i molestowania seksualnego dzieci - wszystko wbrew temu, co robią nasi przyjaciele i sojusznicy z zachodu, który już tak wiele razy nam "pomógł".
 
Robert Grunholz
 
 


KOMENTARZE

Komentarz został zapisany. Będzie widoczny w ciągu kilku minut.
  • Do oceniających
    Czuję się pokonany przez was przeraźliwą ilością waszych argumentów :)
  • @Robert.Grunholz 14:11:11
    Witam!

    Tu nie ...mamy oceniać ..
    Tu sie wyraża własne stanowisko,zdanie,kwity,....zamyslenia ..
    Dziękujemy za....wzmiankę,info i refleksje..

    Na prawdę nie działa .....pleśniawka,zmowa,złodziejstwo i korupcja..
    Smok zieje ogniem..
    Niedźwiedzie wyleniałe...szukają ofiary..
    Nadzieja w prawdzie,w wspólnym,zjednoczonym Narodzie!...pozdr.
  • @Robert.Grunholz 14:11:11
    Przyznaję się bez bicia postawiłem panu cztery gwiazdki. :)
  • @Robert.Grunholz 14:11:11
    Na większość Pańskich pytań należ odpowiedzieć twierdząco. Bo przyczyną tych wszystkich zjawisk jest wojna, w której Niemcy i Rosja(bo chyba nie Gruzja?) zniszczyły polską państwowość i polski naród przez eksterminację polskich elit. Następnie Rosja, (bo chyba nie Izrael?) przemieszała naszą ludność, niszcząc naturalne struktury społeczne, w dalszym ciągu mordowała polską warstwę przywódczą , deprawowała kraj przez dwa pokolenia i na stworzonej przez siebie bezbronnej ''magmie społecznej'' zainstalowała i wychowała swoje pokraczne elyty, od których nie uwolniliśmy się do dzisiaj. I to te ruskiego chowu elyty kontrolując Polskę, sprzedają ją za grosze obcym cwaniakom. To, o czym Pan pisze to jest przynajmniej w 90% rezultat parszywej ruskiej okupacji , ruskich mordów i ruskiej deprawacji. Albo Pan udaje, że nie zdaje sobie z tego sprawy, albo jest Pan tak rusko zdeprawowany, że Pan tego nie rozumie. Każdy obcy kraj i każda organizacja finansowa jest bardzo zadowolona, że ma w Polsce do czynienie z ruskimi janczarami - paserami, na których są odpowiednie ''papiery'' i dzięki temu wszyscy mogą robić na Polsce ''dobre interesy''. Szczytem niewolnictwa jest taka taka fałszywa świadomość, tak zaprogramowana, żeby nie dostrzec istoty zła , tylko zbuntować się wobec jego skutków i wrócić do ruskiego domu niewoli. Bo 150 miliardów Putinu jest za mało. Dlaczego Putin nie miałby mieć 300 miliardów, albo 500 miliardów? Głupie polaczki przyniosą mu je w zębach, merdając ogonkami
  • @Paweł Tonderski 14:46:55
    A z biciem byłoby 5?
  • @LordConqueror 14:50:10
    Nie no chyba Kaczyńscy i ludzie z nimi związani nie są tymi sowieckimi elitami, które tutaj zostały zainstalowane przez Sowietów?

    Polskie elity były również mordowane przez Ukraińców od Bandery i z UPA, które obecnie są popierane przez polityków pisowskich i środowiska, które z tą partią utożsamiają się i ją popierają.

    Pan należy do tych za hibernowanych w 1980 roku, i tam pan nadal pozostał mentalnie i historycznie, nie patrząc na to, że do dzisiejszej sytuacji nie doprowadzili najpierw Niemcy i Sowieci, tylko najpierw Francuzi i Anglicy, a potem i Amerykanie dogadując się w sprawie Polski ze Związkiem Sowieckim. Praprzyczyną sytuacji politycznej i gospodarczej, którą mamy obecnie w Polsce jest to, co najpierw wydarzyło się w Polsce we wrześniu 1939 roku, a potem z tym co miało miejsce w Polsce po 1945 roku...

    Od tego się wszystko zaczęło, od tego zaczęła się eksterminacja narodu polskiego, w tym przede wszystkim naszej polskiej elity...

    Będąc Polakiem najwyższy czas zdać sobie wreszcie z tego swoją sprawę!

    I jeszcze jedno to polityczne elity amerykańskie uznały taki byt polityczny jaką był Polska Ludowa, czy zdaje sobie pan z tego sprawę?

    I jeszcze jedno, to polityczne elity polityczne ze Stanów uznały komunistyczne rządy w Polsce za legalne, aby po 1989 roku z tymi samymi elitami politycznymi wchodzić w następne układy!
  • @LordConqueror 15:07:45
    Z biciem w ogóle bym nie postawił żadnej oceny, ponieważ nie byłbym w stanie tego dokonać. :)))))
  • @Paweł Tonderski 15:07:30
    Kaczyński nie ma nic do rzeczy. On rządził 2 lata i to w koalicyjnym kaftanie ruskiego bezpieczeństwa. UPA nie mordowała polskiej elity, bo tej elity już tam dzięki Rosji nie było. Politycy PIS popierają Ukrainę, a nie banderowców. Na moje wyczucie szef prawego sektora Jarosz to człowiek Rosji (jego zastępcą jest Polak-katolik). Wojna nie wzięła się z Anglii i Francji - te kraje ogarnięte pacyfizmem nie były do wojny w ogóle przegotowane. Wojna wzięła się z forsownej rozbudowy potencjału wojennego przez Rosję. Zamiarem Rosji była agresja na Europę. Dlatego Zachód ''pozwolił'' Hitlerowi złamać postanowienia wersalskie i wzmosnić się kosztem Austrii i Czechosłowacji, bo tylko Niemcy mogły uruchomić potencjał zdolny przeciwstawić się spodziewanej agresji rosyjskiej. Polska zrobiła błąd i nie zgadzając się na uderzenie z Niemcami i Japonią (600 dywizji) na Rosję, faktycznie rozbiła pakt antykominternowski. Polska uratowała przez to Rosję, bo gdyby się zgodziła, dziś po Rosji byłoby takie wspomnienie jak po Prusach. Rosjanie przez eksterminację Polaków odwdzięczyli się za to ocalenie. A Zachód nas zostawił, bo powojenna okupacja środkowej Europy to był warunek Rosjan, jaki postawili Zachodowi za wojnę z Niemcami. Gdyby Zachód się nie zgodził, Rosja jeszcze przed bitwą na łuku kurskim sprzymierzyłaby się z Niemcami przeciw całemu światu(rokowania rusko-niemieckie w Turcji)
  • @Paweł Tonderski 15:13:57
    Dugin do dziś żałuje, że sojusz niemiecko rosyjski nie utrzymał się w 1941
  • @LordConqueror 15:28:02
    I w ciągu tych dwóch lat jeździł otwierać na Ukrainę pomniki Banderowcom. :))) Taki z niego polski patriota i prawdziwy Polak. :))

    Kto go nam w takim razie zainstalował w Polsce, no chyba nie Sowieci, może Banderowcy, też chyba nie, to kto?
  • @LordConqueror 14:50:10
    Szczytem niewolnictwa jest taka taka fałszywa świadomość, tak zaprogramowana, żeby nie dostrzec istoty zła , tylko zbuntować się wobec jego skutków i wrócić do ruskiego domu niewoli.

    >>> powinieneś pisać precyzyjnie.
    Ten 'dom niewoli', o jakim mówisz to Twój syjonistyczno-lichwiarski przybytek, który tak samo niewoli Rosjan jak i Polaków.
  • 5, proponuję tą listę, ciągle aktualizowaną
    publikować wszędzie, gdzie się da,

    proponuję przekazać prawa autorskie publice,
    niech ją powiela, kto chce.
  • @LordConqueror 15:28:02
    Tak tylko,że w tym czasie NSDAP i sam Hitler był wspierany z Ameryki, a kilka dekad wcześniej rewolucja bolszewicka w Rosji była również wspierana z Ameryki, wtedy gdy Polska walczyła z Bolszewikami cała Europa razem z Ameryką przyglądała się tej walce w zasadzie z obojętnością, popierając zakulisowo bolszewików. Inaczej żydobolszewików.
  • @LordConqueror 14:50:10
    znasz bajkę o wężu ?

    ja nie czuję się zdeprawowany,

    nie obrażaj mnie.
  • @LordConqueror 15:28:02
    Kosztem Polski i Polaków, brawo następny patriota pisowski objawił się nam na portalu NEON24...
  • @Paweł Tonderski 15:36:39
    Nie ma nic dziwnego w popieraniu przez Amerykę Hitlera. Rosja zamirzała podbić Europę i jako mocarstwo euroazjatyckie zniszczyłoby Amerykę. To oczywiste. Finansowali Hitlera nie tylko żydzi, także np wybitny antysyjonista Henry Ford. Myślę, że wcześniejsze wspieranie bolszewizmu też miało podobny sens geopolityczny dla Ameryki, ale głównie był ważny dla Niemiec. A żydzi korzystając z takiego układu geopolitycznego wykorzystali go po swojemu.
  • @Paweł Tonderski 15:34:10
    Żaden polski polityk nie ''otwierał'' pomników banderowcom, zresztą kiedyś te pomniki rozjadą polskie czołgi
  • @LordConqueror 15:43:56
    Ford nie był żydem, zaczyna się robić coraz ciekawiej, może syjonistą nie był, ale żydem to on był na pewno.:))))))
  • @LordConqueror 15:45:22
    Kaczyński otwierał. :)))))))
  • @ekoludek 15:34:54
    ''syjonistyczno-lichwiarski'' patologia trawiąca świat to inna para kaloszy. Nie ma sensu uciekać z deszczu pod rynne. Jak uważasz, że Rosja jest normalnym krajem, to spróbój założyć tam firmę. Dowiesz się, skąd Ci wyrastają nogi:))))
  • @interesariusz z PL 15:37:42
    Samopoczucie bywa adekwatne do stanu rzeczy,ale nie koniecznie.
  • @LordConqueror 15:28:02
    Pan chyba żartuje, największe militarne potęgi Anglia i Francja i ich sprzymierzeńcy, Kanada, RPA, Nowa Zelandia, Australia i inni, w tym Ameryka, która zawsze szła z pomocą Anglii, bali się bolszewickiej Rosji i Niemiec, i dlatego ich wspierali finansowo i politycznie!?

    Brawo, w takim razie tam muszą tymi krajami rządzić idioci i kretyni, dlatego do dzisiaj sprawują władzę nad prawie całym światem. :))))

    I dlatego Polaków zginęło podczas II wojny światowej ok. 8-10 milionów razem z żydami urodzonymi w Polsce, Niemców ok. 20 milionów a ludzi radzieckich ok. 25 milionów, a Amerykanów 250 tysięcy, natomiast Anglików 150 tysięcy.

    Co pan jeszcze wymyśli? Czekam z niecierpliwością. :))))))
  • @LordConqueror 14:50:10
    Nie, Pan po prostu stawia znak równości pomiędzy Rosją tj. obecną Federacją Rosyjską, Rosjanami jako Narodem i całą ich historią, a stworzonym przez Wall Street Związkiem Sowieckim, który nie był nawet kontrolowany przez Rosjan. No bo kim byli Ci Rosjanie? Opłacany przez swoich koleżków Lenin lub Beria? A może pamiętając już sam sowietów koniec, Chruszczow, Gorbaczow czy Jelcyn, którzy nienawidzili Rosji i zrobili z niej jedno wielkie gnojowisko, wedle planów starszych i mądrzejszych sprzed grubo ponad stu lat? To nie Rosjanie wydawali rozkazy mordowania polskich elit i to nie z winy Rosjan powstawał Związek Sowiecki, ponad to ten Naród jest właśnie najbardziej przez ten system skrzywdzony. To jest właśnie krzywdzące, ten znak równości między rodowitymi Rosjanami, a zawodowymi rewolucjonistami sponsorowanymi przez Icków.

    Pozdrawiam
  • @Paweł Tonderski 15:47:27
    Niech Pan się zainteresuje geopolityką. Dla wszystkich fachowców jest jasne, że lądowe mocarstwo euroazjatyckie pokona morskie mocarstwo amerykańskie. Dlatego Rosja nie propaguje świata wielobiegunowego na zawsze, tylko po to, żeby rozlużnić więzi euro-amerykańskie, a po wycofaniu Ameryki zajmie jej miejsce w Europie i dostanie przez to pozycję startową do zdobycia światowej dominacji. A taka dominacj nie polega między innymi na tym, że wueliminuje się lichwę, tylko lichwę zastąpi reket.
  • @interesariusz z PL 15:35:51
    Niech każdy śmiało to kopiuje jeśli chce, a nawet dodaje dziesiątki punktów. To jest jednak niczym walenie głową o mur, gdyż napotykamy barierę w postaci wszczepianej fałszywej wiedzy historycznej. I tak właśnie dla wielu Lenin czy Stalin to Rosjanie, no i to oni z pewnością mordowali nas w Katyniu (mimo faktu, że mordercy prawdziwi się do tego przyznali - ale co to ich obchodzi?!).

    Pozdrawiam
  • @Robert.Grunholz 15:53:11
    Nie mam nic przeciw Rosjanom, ale ich państwo nazywa się Rosja. I jako mocarstwo podlega pewnej geopolitycznj grawitacji, niezależnie czy jest carska, bolszewicka, żydowska, czy putinowska. Do racji stanu każdej Rosji należy ekspansja m.in. naszym kosztem i dążenie do opanowania pólwyspu europejskiego. Ubolewam nad losem Rosjan, ale jeszcze bardziej ubolewam nad losem Polaków. Tak jak nie mówimy państwo nazistowskie, tylko niemieckie, tak mówimy państwo rosyjskie. Nie chodzi o ludzi tylko o podmioty geopolityki
  • @Robert.Grunholz 16:01:13
    A co do żydów, to początkowo wykorzystywani przez władców jako bankierzy, albo jako np. użyteczna mniejszość przez Bismarcka , stopniowo rośli w siłe i w ostatnich czasach byli siłą dominującą w Ameryce (ogon machający psem), ale każda aberracja kiedyś się kończy :)))
  • @Robert.Grunholz 16:01:13
    Lenin i Stalin to nie Rosjanie ale to nic nie zmienia. Jagiełlo, Batory, Wazowie, to nie byli Polacy, ale nikt normalny nie zaprzeczy, że realizowali lepiej lub gorzej polską politykę
  • @LordConqueror 16:10:37
    Raczej Chazarowie byli nazbyt sprytni, aby ich wykorzystywali głupi władcy. Dlatego kiedy dowiadywali się o co chodziło, wyganiano ich z każdego kraju czym prędzej. Bismarck wysługiwał się mniejszością chazarską w Polsce, lecz jeszcze nie bankierami jako takimi. W ostatnich czasach nie byli siłą dominującą w Ameryce, gdyż ten kto tworzy pieniądz jest prawdziwym władcą. BYLI zatem i SĄ prawdziwą zakulisową władzą w USA od 1913, a w różnych krajach świata... również różnie. W XIX wieku też się Rothschildom udało to i tamto, lecz po dziś dzień są kraje się im przeciwstawiające, jest ich jednak coraz mniej. Póki co nie widać ich kresu, gdyż jest to system mający różne dna i sam plan stanowi jego zawalanie się, by następowały po tym jego kolejne fazy. Nie docenia Pan naszych wrogów chyba...
  • Przestańcie nieodpowiedzialnie mamrotać
    jak nie RZydzi to SS lub PO albo PIS ew Rydzyk z Chińczykami - Soros z Macierewiczem a prawda jest taka że to ONI bendom najbogatsze na cmentarzach

    Slava beztroskiej bezczynności i bezcelowi
  • @LordConqueror 16:13:40
    A co mają wspólnego koronowani władcy realizujący swoją politykę z podstawionymi kukiełkami, których celem było jakiegoś kraju niszczenie? Bardziej pasowałoby tutaj porównanie do Augusta II Sasa i innych zdrajców. Wazowie czy Jagiełło byli legalnie wybranymi gospodarzami kraju, z kolei Stalin czy Lenin byli nielegalnymi managerami na etacie, których podstawiła konkurencja.
  • @Paweł Tonderski 15:52:51
    Ford nie był żydem. Był bardzo porządnym człowiekiem i inteligentnym konstruktore. U niego robotnicy zarabiali przynajmniej o połowę więcej niż w konkurencyjnych fabrykach. Publikował rzecz antysemickie, co w pewnym momencie musiał potem ''odszczekiwać''. Zmarł w dziwnych okolicznościach, podejrzewając spisek na swoje życie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Międzynarodowy_Żyd
  • @LordConqueror 16:27:22
    Myli się pan, Ford miał pochodzenie żydowskie, ale to akurat w tej sprawie jest mało istotne, istotne jest to, że to między innymi Ford wspierał swoimi pieniędzmi Hitlera i NSDAP. To jest bardzo ważne w tej sprawie.
  • @Robert.Grunholz 16:25:49
    Każda epoka ma swoich przywódców. Mówię Panu, że w geopolityce nie ma znaczenie legitymacja konkretnego przywódcy. Trudno ustalać procent cukru w cukrze. Czy Rosja była bardziej bolszewicka, czy bolszewia bardziej rosyjska. Na pewno bolszewizm był lepszą ideologią do podbicia Europy niż prawosławie. Chodzi tylko o ''kontynentalny'' organizm państwowy, który naturalnie prze na zachód. Co za różnica czy będziemy ginąć bardziej czy mniej po bożemu, albo czy będziemy zap......ać na lichwę, czy na reket. Żadne mocarstwo nie prowadzi skspansji altruistycznie
  • @LordConqueror 16:39:34
    A ja uważałem pana za bardziej inteligentnego człowieka, a pan mi tutaj wyjeżdża z wikipedią. :))))))))
  • @Paweł Tonderski 16:33:53
    Dziwny to żyd, który jest synem farmera z Irlandii i pisze rzeczy atakujące lichwę i pozycje żydów w Ameryce . http://pl.wikipedia.org/wiki/Międzynarodowy_Żyd
  • @Paweł Tonderski 16:40:38
    Bo miałem wrażenie , że Pan się nie orientuje, ale na pewno potrafi Pan czytać wiki:))) Wiki podaje poszczególne tytuły rozdziałów ''międzunarodowego żyda''
  • @LordConqueror 16:35:56
    Proszę pana, nie można porównywać Polski Jagiellonów i jej władców, do polski elekcyjnej, tak jak jest niedopuszczalne to, aby do tego co wcześniej wymieniłem porównywać Lenina i Stalina, których tak naprawdę nikt w Rosji do sprawowania władzy nad Rosją nie wybrał, a na pewno tego nie uczynili sami Rosjanie.
  • @LordConqueror 16:39:34
    To w Irlandii żydów nie było?

    Ortodoksyjny żyd żyje jak mu jego Bóg Jahwe przykazał, ale niekoniecznie ten, który dla siebie szuka porad w Talmudzie, to jedno, bo ortodoksyjny żyd proszę pana lichwy i geszeftu nie stosuje, ale tylko względem swoich braci w wierze. :))))))
  • @Paweł Tonderski 16:44:14
    Zjednego punktu widzenia nie można a z innego można. Mnie chodzi o silne państwo, jako rzeczywistość geopolityczną. Jego ekspansję i dążenie do dominacji, kosztem sąsiadów. Ekspansja zawsze odbywa się czyimś kosztem. Tak się składa, że naszym. Ekspansja tzw. lichwy to inna sprawa. Ona zagraża całemu światu, ale nie ma trwałych realnych fundamentów jak klasyczne mocarstwo, i wydaje się, że wyczerpała już wszystkie możliwości. Wąż pożarł swój ogon i zaraz pęknie.
  • @Paweł Tonderski 16:47:34
    Ja bym chciał, żeby choć 10% żydów było takich jak Ford.
  • @Paweł Tonderski 16:47:34
    Niech Pan zwróci uwagę jak Ford traktował swoich robotników. Dawał im zarobić dużo więcej niż inni. Powołał nawet zespól ludzi , którzy pracowali nad tym, jak poprawić sytuację socjalno-bytową swoich robotników. I publicznie krytykował oszustwa i niesprawiedliwość, za co poniósł konsekwencje
  • @Paweł Tonderski 16:47:34
    Kto wie czy Ford nie pisał lepiej niż Dmowski, bo lepiej znał realia w tej dziedzinie.
  • @Robert.Grunholz 16:01:13
    tu nie trzeba żadnej wiedzy historycznej, prosta znajomość faktów,

    ostatnio widziałem, jak pewna szczekaczka obecnego reżimu ku chwale pułkownika Kuklińskiego egzaltowała się faktem sceny z filmu o tym "bohaterze", w której oficer LWP wywnętrza się okropnościami - LWP to mięso armatnie, które sowieci popędzą przed frontem podczas najazdu "wolnej europy".

    Sowieci zaatakowali Afganistan. Nie wzięli mięsa armatniego z Polski.

    W jakiś czas potem Afganistan zaatakowali Amerykanie.
  • @LordConqueror 16:04:56
    A skąd Pan Lord szczeka, że tak bardzo optuje za ekspansją amerykańską, a nie ruską ?
  • @interesariusz z PL 17:27:52
    Nie trzeba mnie tytułować dwa razy. Wystarczy raz. Lordowie nie szczekają. A lepiej szczekać w obronie Polski niż skamleć i lizać buty cara
  • @LordConqueror 17:42:57
    w obronie Polski ?

    chyba Polsce na zgubę.

    odpowiedz wpierw na pytania z notki.
  • @interesariusz z PL 18:08:44
    Mam ci podać adres? Piłsudski umierając nie zostawił nic, natomiast Putina szacuje się na 150 miliardów $. Myśle, że tyle nie mają dziś nawet poszczególni Rotschildowie. Przy takiej kasie można stworzyć dowolną teorię ''zbawienia świata od Żydów''do robienia wody z mózgu skamlącym pieskom i opłacić dowolną liczbę klakierów. Przyjemnego skamlenia i myślenia o majątku twojego pana
  • @LordConqueror 18:21:40
    a to dobre,

    Rothschild, czy Rockefeller, to biedacy,
    no to kto jest właścicielem połowy świata ?
    Kto jest właścicielem FEDu ?
    Ty ?
  • @interesariusz z PL 18:27:36
    Są różne ugrupowania finansowe, a każde musi na czymś zarabiać i każde ma swoją propagandę, ty jesteś fanem jednego z nich, tak jak kibol klubu piłkarskiego, który dałby się za swój klub zabić, a który nie zdaje sobie sprawy jaka kasa idzie pod stołem na kupowanie meczów. Ja nie powiedziałem nic na korzyść kogokolwiek oprócz Polski



http://xx.neon24.pl/post/106583,niedzwiedz-wschodu



wtorek, 25 lutego 2014

Wewnętrzna konkluzja.




Publiczne obnażenie się.



Tekst powstał pod wpływem artykułu ze strony bludragon.
Od dłuższego czasu zalega na pulpicie...






Publiczne obnażenie się.

Takim impulsem może być publiczne obnażenie się.

Wyszkolony pies, postępując z nogi na nogę - niczym małe dziecko, któremu chce się siusiu - odsłania swój misterny (w jego mniemaniu) plan w sposób profesjonalny wykładając go niczym kawę na ławę.

I to jest właśnie ten punkt.

Cały czas sądzi, że jego sygnały nie są odczytywane.
Więc obnaża się publicznie ze swoim planem, licząc, że w takiej postaci zostanie zrozumiany.
A więc licząc na spełnienie swych wieloletnich, wielomiesięcznych oczekiwań.

Teraz można mu już uzmysłowić, kto tu jest psem.
Nie ma drogi ucieczki, póki nikt nie mógł mu udowodnić jego zamiarów, nikt nie mógł mu zarzucić kłamstwa, a tym bardziej wywlec wewnętrzną konkluzję na wierzch.

Z chwilą odkrycia kart, Pan ma prawo spokojnie zwrócić otoczeniu na to uwagę.

Wewnętrzna konkluzja.

Nieustające ataki na Pana, to przede wszystkim obserwacja amplitudy własnych emocji.
Od nieco ponad przeciętnej pewności siebie, poprzez euforię, okresy smutku, zmartwienia, zawiedzionych nadziei, aż do depresji, obrażania się na świat, poczucia niemocy, pociągania nosem i zwykłego zawinięcia się w koc...

Są to sytuacje, w których pies ma możliwość zaobserwowania, (choć może sobie jeszcze tego nie uświadamia) że to on jest tutaj niewolnikiem. To on jest psem. To jego uczucia, samopoczucie jest uzależnione od innej osoby – od Pana.

Uważa jednak, że nikt tego nie wie, a więc też nikt nie zarzuci mu (to kolejna cecha niewolnika – ewidentnie poddaje się osądowi otoczenia, a więc reaguje na opinię społeczeństwa – jak tresowany pies) słabości, podejrzenia o to, że to on jest psem to on jest niewolnikiem – TO ON JEST TU PETENTEM.

Cała wieloletnia misterna zagrywka mająca prowadzić do uprzedmiotowienia Pana spełzła na niczym.

Sytuacja ta mogłaby trwać jeszcze miesiącami.

W wewnętrznej konkluzji chodzi o punkt, w którym on sam (pies) dochodzi do wniosku, że jest czyimś niewolnikiem. Może przed sobą ( a nawet innymi) udawać, że tak nie jest, może się sam okłamywać – do czasu, aż nie odkryje kart przed publicznością, aż nie obnaży publicznie i wtedy zostanie spacyfikowany przez Pana.

Tak więc pies jest psem. Czuje to całym swym wnętrzem. Upublicznienie prawdy dopełnia swego. Jest publicznie obnażony, nie musi udawać, bo i tak każdy wie jaka jest prawda i sam w pełni akceptuje swoją nową/starą pozycję.

Starą, bo zawsze był psem, tylko mu się wydawało, że nie jest, myślał, że pozorne sygnały jakie emituje, (a także informacje zwrotne, które pogłębiały jego iluzję) wystarczą do zajęcia uprzywilejowanej pozycji w społeczeństwie, w układzie.

Wszystko wraca do normy – pies na powrót staje się psem, a Pan pozostaje Panem – z tym, że w umyśle psa Pan wraca na właściwe stanowisko. Pies dokonuje właściwego przyporządkowania ról. Pies przestaje uważać się za Pana, a Pana zaczyna postrzegać jako Pana.
Pomimo tego, że pies okłamuje i manipuluje ludźmi, buduje im więzienie z ich własnych wyobrażeń, to i tak nie jest wolny od własnych wyobrażeń, własnych kłamstw.
Tkwi w matrixie tak samo jak społeczeństwo jakim usiłuje sterować...


Paradoksalnie, wracając do swej właściwej natury – do roli psa – staje się uwolnionym od bagażu uczuć, staje się szczęśliwym, tak szczęśliwym, że merda ogonem na samą myśl o tym, że Pan da mu miskę z jadłem...


10.11.2013



Rzeczony tekst:


Sugestia posthipnotyczna a funkcjonowanie Społeczeństw

  • Napisane 18 października 2013 o 00:05
  •  
Inspiracją do napisania tego tekstu stal się konkretny przypadek związany z działaniem sugestii posthipnotycznej.
Kilkanaście lat temu pewna osoba bardzo niepewna, o zniżonej ocenie własnej wartości i braku zdecydowania dlatego postanowiła skorzystać z pomocy hipnoterapeuty, aby przezwyciężyć swoje problemy. Sugestia posthipnotyczna jaką założył jej hipnoterapeuta okazała się doskonała i osoba ta zaczęła w oczach się zmieniać. Jej pewność siebie zaczęła wzrastać, zaczęła stawać się coraz bardziej zdecydowana, zaczęła podejmować decyzje, które przełożyły się na pewien materialny sukces w jej życiu i wszyscy byli zadowoleni – przez pierwsze lata. Zmiany pod wpływem sugestii zachodziły jednak dalej i po upływie kilkunastu lat osoba stała się kimś innym. Jej pewność siebie zaczęła zmieniać się w pewnego rodzaju zadufanie, połączone z apodyktyzmem a zdecydowanie w podejmowaniu decyzji w arogancki, ślepy, upór. Wytworzyła się w niej również mocna nerwica, osoba stała się toksyczna dla siebie i otoczenia. Zniknęły też samokrytycyzm i jakiekolwiek głębsze aspiracje z jakich znana była ta osoba. Pojawił się problem; czy i jak można cofnąć po kilkunastu latach działanie sugestii posthipnotycznej, przywracając tej osobie harmonijne funkcjonowanie – no ale to już problem hipnoterapeuty.
Wielu doświadczonych hipnoterapeutów może opowiedzieć wiele inspirujących historii jak w wyniku sugestii posthipnotycznej następowały zadziwiające zmiany w osobowościach i funkcjonowaniu ludzi im poddanych. Pytanie jednak brzmi w jaki sposób działa sugestia posthipnotyczna i jak w rzeczywistości wpływa na funkcjonowanie, myślenie i działanie człowieka jej poddanej.
Zacznę od przytoczenia kilku przykładów sprzed kilkudziesięciu lat (ale ten czas leci) pochodzących z mojej własnej praktyki.
Kiedyś na przyjęciu poproszono mnie o pokaz hipnozy dla grona przyjaciół w tym sugestii posthipnotycznej. Ochotnik został poinformowany, że zostanie mu zaszczepiona sugestia posthipnotyczna – miał on spróbować rozpoznać ją i oprzeć się jej (oczywiście nie został poinformowany jaka to będzie sugestia). W trakcie hipnozy zademonstrowałem wiele rzeczy, między innymi robiący wrażenie pokaz pisma automatycznego, tzw. „sztuczną reinkarnację” na koniec podałem sugestię posthipnotyczną mówiącą, że kiedy zapalę papierosa ta osoba wstanie, zdejmie zawieszony pod sufitem kwiatek i postawi go po prawej stronie drzwi, pilnując by doniczka dotykała listwy.
Wyprowadziłem tę osobę z hipnozy, przez jakiś czas rozmawialiśmy na jej temat a potem zapaliłem papierosa a wszyscy wstrzymali dech.
Gdy tylko przytknąłem zapałkę do papierosa zauważyliśmy, że oczy ochotnika natychmiast powędrowały do kwiatka. Kilka sekund siedział nerwowo po czym wstał, wziął krzesło i wspiął się na nie, zdjął kwiatek i postawił go jak miał nakazane po czym poszedł do kuchni po wodę i podlał go.
Zapytaliśmy go dlaczego to zrobił. Odpowiedział, że przypomniał sobie, iż dawno nie podlewał tego kwiatka postanowił więc zrobić to natychmiast aby nie zapomnieć. Nagabywany jak się czuł odpowiedział, że poczuł jakieś napięcie i domyślił się, że pewnie ma coś zrobić pod wpływem sugestii posthipnotycznej dlatego najpierw postanowił nie robić nic, ale napięcie narastało więc postanowił skupić się na zajęciu się kwiatkiem aby nie ulec sugestii po czym stwierdził, że dzięki temu eksperyment się nie powiódł.
Zapytaliśmy go jaka jego zdaniem była ta posthipnotyczna sugestia a on zaczął coś mętnie mówić, że chyba miał zgasić papierosa, albo gdzieś pójść, tym niemniej jest pewien, ze udało mu się jej oprzeć przez skupienie na kwiatku
Wszyscy rozbawili się, więc poinformowałem go jak brzmiała sugestia, mimo to hipnotyzowany zapewnił, że eksperyment się nie powiódł mówiąc, że już od dawna myślał o podlaniu tego kwiatka Zapytałem go po co więc go zdejmował i ustawiał przy futrynie skoro mógł bez problemu podlać go bez zdejmowania jak zawsze. Przez jakiś czas jeszcze próbował wymyślać różnorakie tłumaczenia mające logicznie uzasadnić jego działania w końcu jednak się pogodził, że był to efekt sugestii posthipnotycznej.
Drugi eksperyment sprzed kilkudziesięciu lat, który demonstrowałem przyjaciołom dotyczył innej osoby, która zapewniała, że potrafi się oprzeć sugestii poshipnotycznej. Polegał on na tym, że miałem podać tej osobie sugestię iż po otrzymaniu ode mnie określonego sygnału (nie powiedziałem jakiego) mimo jakiegokolwiek oporu z jej strony wejdzie w głęboki stan somnambuliczny. Osoba ta była bardzo oporna na hipnozę (inni hipnotyzerzy uważali ją wręcz za niepodatną) więc sam byłem ciekaw efektu.
Wprowadziłem ją w dość głęboki trans i podałem sugestię, że kiedy wypowiem określone słowo mimo jakiegokolwiek oporu wejdzie w głęboki stan somnambuliczny. Po czym wywołałem amnezję hipnotyczną i wybudziłem ją.
Kiedy później zastosowałem to słowo klucz mimo determinacji i napięcia ze strony tej osoby natychmiast oczy zaczęły się jej zamykać, przez chwilę walczyła aż uległa wchodząc w głęboki trans hipnotyczny.
Kiedy ponownie ją wybudziłem zapytałem czy usunąć to słowo klucz, czy jej go podać ona jednak odrzuciła te propozycje mówiąc, że chce sama go odkryć i zneutralizować na drodze autosugestii po czym spotkamy się ponownie i powtórzymy eksperyment.
Kiedy spotkaliśmy się po kilku dniach powiedziała mi jak brzmiało słowo klucz (czym mnie zdziwiła) i przystąpiliśmy do eksperymentu. Jednak i tym razem nie potrafiła się oprzeć posthipnotycznej sugestii choć stawiała opór zdecydowanie dłużej i upłynęło trochę czasu zanim weszła w głęboki trans.
Po skończonym eksperymencie zapytałem ją jak poznała słowo klucz a ona przyznała się iż była u innego hipnotyzera, który wydobył go z jej pamięci i dal jej sugestię znoszącą moją sugestię, ale jak widać nie do końca skuteczną
Stwierdziła również iż na początku była pewna, że przezwycięży mechanizm sugestii i na początku dobrze jej szło, ale po pewnym czasie zdekoncentrowała się i postanowiła ulec.
Wprowadziłem ją więc ponownie w trans i odwołałem sugestię, ale tego dnia nie zgodziła się na próbę czy sugestia już nie działa motywując to tym, że musi się jeszcze przygotować.
Kilka dni później przeprowadziliśmy kolejny eksperyment podczas którego osoba ta oparła się sugestii, ale stwierdziła, że nie jest tak, że ona zupełnie nie działa bo czuła, że gdyby naprawdę tego chciała to mimo odwołania sugestii mogłaby wejść w trans słysząc słowo klucz, które padlo z moich ust.
Przykłady te ilustrują jak silnie może działać sugestia posthipnotyczna i jak trudno się jej oprzeć nawet jeśli wie się jaka ona jest i jest się przygotowanym do oparcia się jej. Zazwyczaj jednak nie mamy pojęcia jaka jest treść sugestii posthipnotycznej a więc jakikolwiek opór jest niemożliwy. Po prostu realizując nakaz sugestii posthipnotycznej jesteśmy w 100% przekonani iż jest to nasz pomysł, potrafimy go logicznie uzasadnić i nie dajemy się przekonać, że jest to wynik sugestii
Czym jednak w istocie jest sugestia posthipnotyczna i jak działa?
Otóż jest to pewna myśl, przekonanie, idea czy raczej założenie, albo jeszcze lepiej aksjomat zakodowany w naszym umyśle jako niepodważalny pewnik, poprzez który redefiniujemy nasze doświadczenie, naszą rzeczywistość. Jest to oś czy punkt podparcia wokół którego wszystko się kręci. Jeśli sugestia ta dotyczy jakiegoś określonego jednorazowego działania jak w pierwszym przykładzie, czy jest to sugestia wyzwalająca określony stan umysłu w określonych warunkach jak w drugim przykładzie to oczywiście nie ma żadnego problemu i nie wywiera to żadnego istotnego wpływu na funkcjonowanie osoby poddanej takiej sugestii, kiedy jednak sugestia nie jest tego typu to już zupełnie inna sprawa.
Wyobraźmy sobie przykład w którym hipnotyzer hipnotyzuje swoją dziewczynę i podobnie jak w drugim przykładzie, za jej zgodą i wiedzą podaje jej określony klucz, któremu nie może się oprzeć, ale klucz ten nie wyzwala stanu hipnozy, ale podniecenie i pragnienie seksu z hipnotyzerem. Następnie ilekroć ma ochotę na seks używa tego klucza, a jego dziewczyna staje się natychmiast napalona.
Niby nic pozornie niewinna zabawa, tylko gdyby ktoś tak zrobił, długofalowo mogło by się to okazać bardzo niekorzystne dla psychiki hipnotyzowanej.
Spróbuję to prosto wytłumaczyć na tym wyimaginowanym przykładzie. Niech np. tym kluczem będzie stwierdzenie: „masz piękne oczy”. Oczywiście zadziała to tylko wówczas jeśli wypowie to ta konkretna osoba. Osoba ta używa tego klucza mówiąc w odpowiednim momencie swojej dziewczynie „masz piękne oczy” i jest super obie osoby są zadowolone.
Jednak po pewnym czasie skojarzenie tych słów (a raczej wyobrażenia wyzwalanego przez nie) z określonym stanem emocjonalnym utrwala się i staje się bardzo silne, do tego stopnia iż usłyszenie tej sekwencji w jakimkolwiek kontekście będzie pobudzało określony stan.
Np. słysząc taką sekwencję w reklamie osoba ta nie będzie mogła oprzeć się pożądaniu reklamowanego produktu. Słysząc to w sloganie partii politycznej stanie się jej gorącym zwolennikiem przy czym oczywiście w każdym przypadku potrafi logicznie uzasadnić swój wybór. W rzeczywistości aksjomat będzie taki, że gdziekolwiek usłyszy to sformułowanie to rzecz związana z nim będzie obiektem jej pożądania, które zostanie zracjonalizowane, tak więc proces myślenia zostaje całkowicie podporządkowany sugestii – co jest typowe dla sugestii posthipnotycznych – gdyż leży ona w tym wypadku u podstawy wszelkich działań i rozumowania poddanej temu osoby.
To dopiero początek. Wyobraźmy sobie, że np. dwie skrajnie przeciwne partie używają tego samego sloganu w różnych kontekstach. Osoba poddana sugestii staje więc przed trudnym zadaniem by wytłumaczyć sobie logicznie dlaczego te dwie partie i ich programy są wspaniałe itd.
Ostatecznie osoba taka nie mogąc sobie poradzić z racjonalizacją sprzeczności i absurdów zmuszona jest uprościć swoje rozumowanie, sprowadzając je do kolejnych aksjomatów, które działają tak samo jak pierwotna sugestia ponieważ bazują na niej i są jej odbiciem. W konsekwencji myślenie takiej osoby musi się stać nieracjonalne, wywoływać konflikty emocjonalne i ostatecznie prowadzić do nerwicy.
Zastanówmy się teraz, dlaczego w krajach rozwiniętych 80% ludzi ma mniejsze lub większe problemy psychiczne? Otóż w świetle powyższego staje się to oczywiste i zrozumiałe.
Takich aksjomatów o cechach sugestii posthipnotycznej mamy zaszczepione w naszych umysłach wiele, przy czym zazwyczaj są one ze sobą sprzeczne. Oczywiście nie zaszczepia nam ich hipnotyzer tylko robi to otoczenie, nasza kultura, propaganda itp. Przyjrzyjmy się kilku z nich aby to sobie jasno uzmysłowić.
Jednym z takich aksjomatów jest „bóg”. Od dziecka wbija się nam do głów, ze istnieje „bóg”, który o wszystkim decyduje i od jego kaprysu zależy nasz los i „bóg” ten za dobre wynagradza a za złe karze a jak się go nie posłucha to będziemy się smażyć w piekle
Ufne dzieci wierzą w to co się im wpaja latami i odciska się to mocno w ich psychice. Taki aksjomat boga wypacza ich psychikę i wprowadza shizofrenię w ich myślenie. Z jednej strony wpaja się im, że to bóg decyduje o wszystkim a z drugiej, że każdy jest kowalem własnego losu, dwa zupełnie sprzeczne aksjomaty.
Wpaja się aksjomat, że mściwy bóg wykończy sadystycznie każdego grzesznika, z drugiej strony widzą, że tak się nie dzieje i muszą sobie radzić z tym rozdarciem psychicznym, próbując reinterpretować rzeczywistość, sprzeczną z wpojonymi aksjomatami, które przy tym pozostają w sprzeczności z sobą nawzajem.
Doświadczenie mówi im, że nie ma żadnego boga każącego grzeszników i nagradzającego cnotliwych bo gdyby był to by się to działo a doświadczenie cały czas mówi im co innego, z drugiej strony aksjomat wpajany jest na każdym kroku. Mówi się, że bóg wysłuchuje ich modlitw a doświadczenie mówi, że nie – więc musi to wywoływać problemy psychiczne i trwałe urazy – tak się dzieje w praktyce bo większość psychoz i dewiacji ma podłoże religijne.
Z czasem pojawia się albo psychotyczne przywiązanie do tej idei, albo jej negacja na poziomie intelektu, trzecią możliwością jest reinterpretacja aksjomatu – w każdym wypadku wymaga to wiele zaangażowania i energii.
Przywiązanie do aksjomatu jest najbardziej zgubne dla psychiki ponieważ wymaga notorycznej reinterpretacji rzeczywistości i prowadzi do zerwania z nią kontaktu, oraz w mniejszym lub większym stopniu, upośledzeniem funkcji poznawczych i myślenia, czyli tym co nazywamy chorym fanatyzmem religijnym w przeróżnych postaciach. Fanatyzm religijny praktycznie nie różni się niczym od pełnego podporządkowania sugestii posthipnotycznej choć tu sugestia ma inny charakter.
Negacja aksjomatu mającego naturę silnej sugestii posthipnotycznej oznacza walkę z siła tej sugestii i efektem jest również upośledzenie racjonalnego myślenia i fanatyzm innego rodzaju – są to dwie skrajne i najbardziej niszczycielskie dla psychiki ścieżki.
Większość ludzi próbuje z mniejszym lub większym powodzeniem reinterpretować aksjomat aby zachować zdrowie psychiczne i jest to jedyna możliwość radzenia sobie z tym problemem, ale jak każda psychoterapia wymagająca dużo czasu, dużego zaangażowania i systematyczności a efekty następują stopniowo.
Nie jest to jedyne takie uwarunkowanie wpajane kulturowo, choć w naszej kulturze najmocniejsze. Oprócz uwarunkowań kulturowych, mamy również wiele innych, środowiskowych jak i indywidualnych i musimy sobie jakoś radzić ze wszystkimi. Ponieważ jedynym sposobem rzeczywistego radzenia sobie z tymi problemami jest długotrwała, sukcesywna reinterpretacja wszczepionych nam aksjomatów, w większości z nich dochodzimy do tylko pewnego etapu zafiksowując się i albo zostajemy przywiązani do nich lub ich pochodnych, bądź zatrzymujemy się na ich negacji, nie doprowadzając do pełnej reinterpretacji i asymilacji co oznacza iż nasz proces racjonalnego myślenia pozostaje na wielu poziomach poważnie przez nie upośledzony i zaburzony. Nasze myślenie staje się w istocie racjonalizacją działań, reakcji, nastawień wynikających z działania tych nieświadomych sugestii silnie zaburzających również nasze emocje i prowadzących do rozchwiania naszej psychiki.
Mówiąc bardzo prosto i obrazowo nasze myślenie, które wydaje nam się racjonalne i samodzielne jest w przeważającej części wynikiem zaszczepionych nam sugestii posthipnotycznych i jest przez nie bardzo poważnie upośledzone. Ubocznym efektem tego są zaś różnego rodzaju zaburzenia i choroby psychiczne. Ten stan zachwiania równowagi psychicznej notorycznie pogłębiany jest przez propagandę medialną i co więcej umożliwia manipulowanie nami poprzez tę propagandę.
Człowiek w pełni zdrowy psychicznie czyli taki, który zreinterpretował wszystkie społeczne sugestie – aksjomaty uzyskując spójną strukturę psychiczną jest całkowicie niepodatny na propagandę i manipulację jako iż każdy rodzaj propagandy czy manipulacji opiera się właśnie na tej niespójności, sprzeczności w psychice wywołanej tymi aksjomatami sugestiami.
Umysł spójny natychmiast przejrzy i odrzuci jakąkolwiek propagandę czy manipulację właśnie przez jej niespójność, szczególnie iż potencjał racjonalnego myślenia takiego umysłu nie jest zablokowany przez te aksjomaty – sugestie, więc weryfikacja informacji doń docierających następuje niejako automatycznie.
Przez zakodowane w nas aksjomaty w istocie zmuszeni jesteśmy się ciągle okłamywać aby zachować pozory zdrowia psychicznego i tracimy na to wiele energii, dlatego w oparciu o te aksjomaty innym również łatwo nas okłamać i pchnąć w pożądanym przez innych kierunku.
Jeśli czyjś umysł jest zintegrowany poprzez reinterpretację sprzecznych aksjomatów doprowadzających do spójności wewnętrznej nie może się okłamywać, bo każda próba jest oczywista stanowiąc sprzeczność ze spójną strukturą umysłu. Z tego samego powodu taki umysł bardzo łatwo potrafi przejrzeć kłamstwa innych. Jeszcze bardziej upraszczając można powiedzieć iż na dłuższą metę można okłamywać i manipulować tylko kłamcą. Nasza kultura jest zaś w istocie kulturą kłamców, gdzie od dziecka uczy się nas okłamywać siebie i innych.
Wracając do sugestii posthipnotycznej jako takiej można powiedzieć iż jest ona pewnego rodzaju kłamstwem, wyobrażeniem, które bierzemy za rzeczywistość i poprzez nie postrzegamy tę rzeczywistość. Mówiąc inaczej jest ona sama w sobie pewnego rodzaju reinterpretacją rzeczywistości, kreującą ją zarazem w naszym subiektywnym odczuciu. Nie dotyczy to co prawda każdej sugestii posthipnotycznej, ale w ten sposób można patrzeć na niektóre z nich.
Wróćmy do przykładu inspirującego ten tekst.
Osoba z tego przykładu miała niską samoocenę. W rzeczywistości ta niska samoocena była fałszywym aksjomatem mającym cechy sugestii jak w każdym takim przypadku. Aby to zmienić konieczna była reinterpretacja tego aksjomatu, co w praktyce dla psychoterapeuty jak i pacjenta było by bardzo pracochłonne, czasochłonne i trudne. W procesie hipnozy wszczepiono tej osobie przeciwny aksjomat, który miał stłumić ten wcześniejszy będący problemem dla tej osoby. Oczywiście nie usunięto wcześniejszego aksjomatu bo jest to niemożliwe w inny sposób niż na drodze jego reinterpretacji. Z obiektywnego punktu widzenia stary aksjomat był kłamstwem, jednak z subiektywnego punktu widzenia osoby z problemem, która poprzez ten aksjomat interpretowała swoją rzeczywistość wydawał się on jak najbardziej prawdziwy inaczej nie byłby problemem. Wszczepiona sugestia z obiektywnego punktu widzenia prawdziwa z subiektywnego punktu pacjenta uznana była by za kłamstwo. Kłamstwo do którego musiał się zastosować i poprzez nie reinterpretować swoją subiektywną rzeczywistość.
Kiedy sugestia zaczęła działać, subiektywnie zaczęła ona być dla pacjenta rzeczywistością, która stłumiła tę wcześniejszą rzeczywistość, ale nie usunęła jej. Pojawił się konflikt między tymi dwiema subiektywnymi rzeczywistościami, ale oczywiście ta stworzona przez sugestię była mocniejsza. Dało to pacjentowi rzeczywistą szansę przeinterpretowania pierwotnego aksjomatu, gdyby poświęcił na to czas, ale on najwyraźniej nawet nie próbował tego robić. Nie nastąpiła więc reintegracja psychiki z nowym wzorcem, tylko nowy wzorzec stłumił stary sam ulegając wypaczeniu na drodze samoistnej reinterpretacji i co teraz?
Oczywiście znów można by zastosować szereg określonych sugestii by to skorygować, ale nie tędy droga, rzeczywista droga powinna prowadzić przez rzeczywistą reinterpretację aksjomatów starego i nowego, nie zaś przez wprowadzanie następnych. Dlatego hipnoza mimo iż szybka i bardzo skuteczna nie jest najlepszą drogą i zazwyczaj w tego typu przypadkach na dłuższą metę prowadzi do takich efektów jak ten. W równym stopniu dotyczy to autohipnozy.
Jeśli ktoś decyduje się na hipnozę powinien zdawać sobie z tego sprawę i dla swojego dobra powinien bardzo poważnie zająć się reinterpretacją szkodliwych aksjomatów, które wcale nie znikają przez wszczepienie nowego.
Ogólnie wszczepianie tego typu aksjomatów poprzez hipnozę powinno mieć zawsze charakter czasowy a nie stały, wówczas przez okres jego działania pojawia się nowy wzorzec zachowań, rozwijane jest odmienne doświadczenie, które po zniknięciu wszczepionego wzorca musi jakoś zostać zintegrowane ze starym aksjomatem a przez to przekształcić go w pewnym zakresie stając się bodźcem do jego przeinterpretowania, działając w ten sposób nie tworzy się długofalowo problemów.
Brak powiązanych notek.



http://dragontn.blog.pl/2013/10/18/sugestia-posthipnotyczna-a-funkcjonowanie-spoleczenstw/






KOMENTARZE

  • Trudna problematyka.
    Przy rozważaniach cywilizacyjnych - takie rozważania pojawiają się samoistnie.

    Dla człowieka najlepsze byłoby "wyjść z siebie i stanąć obok". Wtedy dałoby się dokonać właściwych ocen.
    Tyle, że mało jest takich, którzy to potrafią.
  • A co jeśli istnieje Bóg?
    Czy hipnoza bierze to pod uwagę?

    Jeśli istnieje, to hipnotyzer pójdzie do piekła na wieczność. Ryzyko.

    Tekieli twierdzi, że demon tak ustawia sytuację, by człowiekowi np. hipnotyzerowi wydawało się, że to on hipnotyzuje. Dowodem na prawdziwość tej tezy jest fakt, że Tekielemu zostały odebrane ''umiejętności pozazmysłowe'', kiedy poprosił o to Boga.

    Kto kieruje dłonią piszącego pismem automatycznym? Energie, czy inteligentne duchy?
  • @
    Tekst "o hipnozie" był inspiracją dla mojego tekstu.

    Nie wnikam w jego zagadnienia "filozoficzne".
    Swoją droga, to ciekawe, że Katogoria nie stawia tezy o Bogu, tylko pytanie..

    Mój tekst, choć nieskończony, jest chyba dość jasny, przynajmniej dla adresatów...

    A adresatem nie jest architekt tego świata, tylko welesowy pomiot...
    Zresztą, ojciec kłamstwa też ma kompleksy.




Polska Racja Stanu. Język personalizmu

reblogged


Poprzednia notka tego cyklu wstępnie sugerowała szersze rozważania na temat rodziny.


 Jako ciekawostkę kulturową przedstawione zostały określenia dotyczące nazewnictwa krewnych i powinowatych. Notka ma też aspekt  związany z systemami filozoficznymi na bazie których tworzone są cywilizacje.
 
Nie jest to błahy problem, gdyż kształtuje cywilizacyjną odrębność postrzegania świata, a która jest wpajana w mentalność poszczególnych osób.
Jeśli bowiem twierdzi się, że istniejący system jest personalistyczny – to tym samym daje się wyraz przekonaniu, że postrzeganie rzeczywistości jest indywidualną odrębnością poszczególnych osób. Czyli rzeczywistość ma kształt zbiorowego ustalenia faktów.
To zupełnie odrębne ujęcie od systemów gromadnościowych, gdzie występuje dążenie do ustalenia obiektywnej „miary rzeczywistości”.
Można nawet twierdzić, że jest to ujęcie materialistyczne.
 
W zamieszczonym tekście Autorka, być może nieświadomie, dotknęła istoty tego problemu: przedstawiła różne nazewnictwo poszczególnych osób zależnie od tego, kto „nazywa” swoich krewnych.
W efekcie jedna i ta sama osoba może mieć kilka „nazw” zależnie od tego przez kogo jest „nazywana”.
 
Podobnie jest w rzeczywistości: nie ma obiektywnych zdarzeń i zjawisk, a są indywidualne ich postrzegania.
 
Warto zaznaczyć, że w jednym z opisywanych systemów filozoficznych (inkaski), struktura języka jest dostosowana do opisanego procesu: przekaz słowny zawiera określenie, kto dokonuje narracji.
 
Język polski (ale i inne języki słowiańskie) mają struktury umożliwiające wskazanie indywidualnego postrzegania otaczającego świata. Jeśli więc rozważamy Polską Rację Stanu – należy także uwzględniać aspekt  wynikający z tego faktu.

KOMENTARZE

  • Witam
    "Notka ma też aspekt związany z systemami filozoficznymi na bazie których tworzone są cywilizacje" - z całym szacunkiem, ale od kiedy i kto tworzy cywilizacje na bazie filozofii?

    "Język polski (ale i inne języki słowiańskie) mają struktury umożliwiające wskazanie indywidualnego postrzegania otaczającego świata" - wszystkie języki indoeuropejskie je mają, chiński i turecki również ( innych nie znam, więc sie nie wypowiadam )


    A wracając do podstaw - jak Pan definiuje cywilizację i jakie stanowisko zajmuje Pan wobec teorii Feliksa Konecznego ( polska kulturw w cywilizacji łacińskiej, polskiej cywilizacji jako takiej nie ma )? czy tez to, co Pan tu rozwija to jakis projekt autorski?

    pozdr
  • @MacGregor 11:15:52
    No, wybaczy Pan - na temat cywilizacji napisałem książkę i teraz o PRS jest ponad 30 notek.
    A Pan chce, aby to Panu wyłożyć w 3 zdaniach.
    Uważa Pan, że to poważne podejście?

    Gdyby to pytanie zadał uczeń podstawówki - to byłoby dopuszczalne.

    PS. Proszę się zastanowić, w jaki sposób, przy odniesieniu do myśli Konecznego, powstała Cywilizacja Żydowska. Jakie są jej podstawy filozoficzne.
    I, przy okazji, jakie są podstawy personalizmu.
  • @autor
    Brawo, bardzo dobry tekst.

    ****************************************************************************************************************************************************************************************************************************
    !!!!!!!!!!!!!! skończyły mi się gwiazdki w klawiaturze...



    Filozofia, postrzeganie świata to podstawa wszystkiego, język nazewnictwo to druga ważna rzecz.

    TO PO PROSTU PODSTAWA, OD TEGO TRZEBA ZACZĄĆ


    Innym wielkim problemem, oprócz poruszonych w Werwolfie, jest ego ludzi, które hamuje ich rozwój.


    A ten problem może rozwiązać filozofia.