Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

czwartek, 3 marca 2022

Musztarda po obiedzie...



Już lata temu zwracałem uwagę na pewną śmieszność polskiej polityki.

Coś się wydarzy, jakiś dziennikarz coś ujawni - i wtedy wszystkie osoby publiczne zajmują stanowisko w tej sprawie, robią konferencje prasowe i tak dalej i mówią do kamer, że należy zrobić to i tamto.

To każdy wie, co należy zrobić - TERAZ - tylko dlaczego myśmy tego wcześniej nie zrobili ?


Mijają lata i to się ciągle powtarza. 

Interwencja jest nie zawczasu, tylko dopiero jak potrzeba.



"Musimy rozmawiać o szczegółach, natomiast sytuacja na Ukrainie pokazuje, że kwestia obrony cywilnej, czyli kwestia obrony kraju nie tylko za pomocą wojska, jest szczególnie istotna."



Na tym polega sabotaż niemiecki, że zamiast atakować otwarcie - po prostu nic się nie robi.



Robota sabotażysty polega na tym, że on przede wszystkim zajmuje fotel - w Sejmie, w Sejmiku, w urzędzie jakimśinnym, w komisariacie, w studio radiowym albo telewizyjnym   itd...

Nie gospodarzy.

On administruje, tylko żeby się nie zawaliło z dnia na dzień i by państwo wpadło w bezwolny dryf. Może też jątrzyć.

Sabotaż to niedopuszczanie ludzi, którzy mogą lub chcą coś robić dla kraju i zastępowanie ich swoimi ludźmi - 5 kolumną, która nie robi nic celem poprawienia warunków funkcjonowania państwa.

Czynią to jednak na tyle powściągliwie i sprytnie, by za bardzo nie "podpaść" i tak tkwić latami na tym fotelu tłumacząc się na różne sposoby (najczęściej głupotą własną lub cudzą) ze swej stagnacji.

Najgorzej, jeśli ludzie nawet tego nie dostrzegają - bo poddają się wzorcom.

Więc równie ważne dla nich jest to, by dawać ludziom zły przykład - poprzez nieformalny wzorzec.

Dlatego dla nas ważne jest chociażby poznawanie obcych języków, czytanie oglądanie zagranicznych serwisów (przeglądarka Chrome np. automatycznie tłumaczy zagraniczne treści), w tym (tych dla co niektórych "egzotycznych" jak:) chińskich czy brazylijskich, no i najbliższych, a szczególnie słowiańskich - rosyjskich, białoruskich, słowackich, ukraińskich, bułgarskich itd. by samemu wyrabiać sobie opinie o świecie, samemu oceniać, a nie opierać się na wzorcach. 


Gdybym nie czytał rosyjskiego internetu, to pewnie bym nie wiedział, że tam straszy się Rosjan polską napaścią. Albo bym nie wiedział, jak nastawia się Ukraińców przeciwko nam i jak ruguje się polszczyznę z Ukrainy, jak się tam nas szkaluje (mowa o rosyjskim portalu dla Ukraińców z rozszerzeniem  .ru).


Od jakiegoś czasu dostaję smsy, że w mojej okolicy będzie wiał wiatr. 

Wiatr zawsze wiał i będzie wiać i jakoś się nawet ten wiatr smsów nie wystrasza i wieje nadal, jak wiał od wieków... i od wieków, i ludzie od wieków dają sobie z tym wiatrem radę... wielkie mi halo, że wieje. Niedługo będą smsy rozsyłać, że na zewnątrz jest 10 stopni poniżej zera i trzeba szalik założyć...Wypadki były, są i będą i jak ktoś będzie musiał wyjść, to wyjdzie na ten wiatr, a jak nie będzie chciał chodzić po wietrze, bo mu wieje, to nie wyjdzie...

Nigdy jednak nie dostałem smsa, który by mnie ostrzegał, że w ruskim internecie ktoś mną straszy Rosjan, chcąc nas pokłócić.. dążąc do zderzenia, a może nawet do wojny. Takich smsów nie dostaję, a chyba jednak one byłyby ważniejsze, niż te o wietrze, nie?



Bo jakie są wzorce podawane w polskojęzycznych  mediach, to już zwracałem uwagę...

Są już nawet wzorce, jak odróżnić fakenews od prawdy...


To moje pytanie jest takie:

- czy mamy plan ewakuacji dzieł sztuki, gdyby była potrzeba?

- czy jest on co roku aktualizowany?

- na ile lat takie działa są zabezpieczone na np. pobyt za granicą?

- jakie prawne aspekty.... itd. itd.

- jakie mamy możliwości rozdania broni obywatelom celem obrony?

- w jakich punktach  można odebrać broń i kto będzie to nadzorować?

- czy leśnicy wiedzą, co mają czynić na wypadek...

- czy są scenariusze na wypadek: ---- i tu dziesiątki, wręcz setki rzeczy można wypisać...


Ktoś to robi?

Nie dopraszam się bardzo szczegółów, bo to są oczywiście w części sprawy tajne..

Ale czy ktoś to robi??

Pewnie tak, ale na pewno nie na to, co wypisałem...


Nie żebym był tym mądralą, jak wyżej opisałem, jak znajdę ten fragment, gdzie o tym pisałem, to go tu wkleję...to znaczy na pewno nie wkleję, bo to było jedno czy dwa zdania, a postów jest ponad 1300.... więc tego pewnie nie znajdę...








 




Rzecznik rządu: Łatwiejszy dostęp do broni? Powinniśmy to rozważyć


Powinniśmy poważnie rozważyć kwestię obrony cywilnej – mówił rzecznik rządu komentując pomysł łatwiejszego dostępu do broni.


Realizacja apelu Pawła Kukiza o łatwiejszym dostępie do broni jest możliwa. Powstał projekt ustawy.
Obrona cywilna a dostęp do broni

Pomysł skomentował rzecznik rządu Piotr Müller. – Musimy rozmawiać o szczegółach, natomiast sytuacja na Ukrainie pokazuje, że kwestia obrony cywilnej, czyli kwestia obrony kraju nie tylko za pomocą wojska, jest szczególnie istotna. Kierunkowo wydaje mi się, że powinniśmy to bardzo poważnie rozważyć – podkreślił. Jednak zdaniem rzecznika, sprawa dostępu do broni nie jest pilna, ale może być procedowana w najbliższym czasie.




Niemcy nie mają Google Street View


...bo każdy patrzy po sobie - oni po prostu wszystkich inwigilują i organizują różnej maści inwazje, stąd bardzo dbają o to, by im nikt kuku nie zrobił...

https://maciejsynak.blogspot.com/2019/09/niemcy-nie-maja-google-street-view.html













https://dorzeczy.pl/opinie/270628/mueller-latwiejszy-dostep-do-broni-powinnismy-to-rozwazyc.html?utm_source=dorzeczy.pl&utm_medium=feed&utm_campaign=rss_feed&fbclid=IwAR1-PHnDsb0LVngQ6SEw4Z18YBXaADhRUQszLqau4UbkAj3aBqgYBP05jPQ



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz