przedruk
tłumaczenie automatyczne z greckiego
Do Matiego. Złe oko 4.
W 2003 r. biolog holistyczny i psycholog transpersonalny Rupert Sheldrake opublikował książkę „The Sense of Being Gaded At” („Poczucie bycia gapionym” ), której podtytuł zatytułował – „And Other Aspects of the Extended Mind” („I inne aspekty rozszerzonego umysłu”) .
Biografia, kariera i publikacje Sheldrake'a są dostępne pod
adresem http://www.sheldrake.org/
W sensie bycia gapionym na Sheldrake'a próbuje wyjaśnić to niesamowite uczucie – którego doświadczyło większość z nas – świadomości, że ktoś się na nas gapi .
W ciągu 100 lat do 1990 roku przeprowadzono tylko 4 eksperymenty naukowe nad tym uniwersalnym zjawiskiem. Sheldrake w ciągu ostatniej dekady zapoczątkował powódź badań nad tym zjawiskiem.
W trakcie swoich badań Sheldrake — w rozdziale 12 książki — bada Złe oko i wzrost racjonalizmu .
Wiara w Złe Oko odgrywała i nadal odgrywa bardzo ważną rolę w psychospołecznym rozwoju większości Kytherian. Na przykład moja mama nigdy nie chwaliła nas ani nikogo innego, nie dodając obowiązkowego „ftoosu, ftousou, paethi mou (pluć, pluć, moje dziecko).
Czy pamiętasz opowieści swojej rodziny o złym oku? członkowie rzucają zaklęcia , aby przeciwdziałać wpływowi złego oka?
Czy ty lub ktokolwiek z twojej rodziny nadal nosicie amulety ochronne przed złym okiem?
Sheldrakes Rozdział 12 jest podzielony na cztery sekcje.
W czwartym z tych czterech rozdziałów bada
Złe oko we współczesnej Grecji
We współczesnej Grecji wiara w złe oko jest wciąż wszechobecna. Grecja nie przeszła żadnego z przewrotów intelektualnych związanych z reformacją protestancką. A Grecki Kościół Prawosławny ma zupełnie inny rodzaj teologii niż rzymskokatolicki i protestancki, bardziej mistyczny i mniej intelektualny.
Większość Grecji znajdowała się pod panowaniem tureckim do lat dwudziestych XIX wieku i tak było od upadku Konstantynopola, stolicy cesarstwa bizantyjskiego, w 1453 roku. Wśród Turków, zarówno wtedy, jak i teraz, wiara w złe oko była bardzo powszechna. W Grecji w XVI i XVII wieku nie istniały żadne siły intelektualne sprzyjające wzrostowi sceptycyzmu porównywalne z tymi w Anglii. W XIX i XX wieku greccy intelektualiści byli narażeni na ten sam rodzaj racjonalizmu, co intelektualiści gdzie indziej, ale do niedawna Grecja pozostawała głównie społeczeństwem wiejskim, a intelektualiści niewielką miejską mniejszością.
Po raz pierwszy zdałem sobie sprawę z wszechobecności wiary w złe oko w Grecji, podróżując tam na wakacje. Zauważywszy chroniące przed nim amulety nawet w nowoczesnych samochodach i klimatyzowanych autobusach, poruszyłem ten temat z młodym greckim inżynierem, którego poznałem dzięki powiązaniom rodzinnym. Jako nowoczesna, naukowo wykształcona osoba od razu odrzucił złe oko jako przesąd. Ale gdy rozmowa toczyła się dalej, mówił najpierw o swojej pobożnej babci i jej wierzeniach, z mieszaniną kpiny i szacunku, a potem powiedział, że sam doświadczył pewnych rzeczy, których nie potrafił wyjaśnić. W szczególności, pewnego dnia był z przyjacielem, który miał podobno „oko”, kiedy odwiedzali kogoś, kto hoduje gołębie. Ptaki wystartowały i latały dookoła, gdy jego przyjaciel spojrzał na nie z podziwem.
W 2000 roku na moją prośbę Sokrates Seferiades, architekt mieszkający w Atenach, przeprowadził ankietę na temat wierzeń w złe oko w miejskiej i wiejskiej Grecji. Początkowo jego próby poznania postaw i doświadczeń ludzi spotkały się ze znaczną powściągliwością. Powiedział mi: „Być może po części wynikało to z mojej nieco sceptycznej postawy. Również sposób stawiania pytania: „Czy wierzysz w złe oko?” wywoływały racjonalne reakcje zgodne z rzekomo akceptowanym obrazem społecznym naszych czasów. Jednak pytanie: „Czy kiedykolwiek miałeś doświadczenie, które można by przypisać złemu oku?” generalnie przyniósł pozytywną odpowiedź nawet od tych, którzy twierdzili, że w to nie wierzą. Szybko zdałem sobie sprawę, że pozorna wiara lub nie, złe oko jest głęboko zakorzenione w kulturze greckiej na wielu poziomach, kolorowanie doświadczenia i sposób reagowania na świat. Nieszczęście lub nieszczęście można przypisać złemu oku, a więc grzesznej i zawistnej naturze innych ludzi, a nie losowi”.
Sokrates odkrył, że powszechnie uważa się, że złe oko można rzucić nieświadomie, a ludzie o osobowościach zawistnych lub zazdrosnych są tymi, których najbardziej się boją. Wiele osób podejmuje środki ostrożności, aby chronić wszystko lub kogokolwiek, kto jest podziwiany, zwykle plując trzy razy „Ftou, ftou, ftou”. Powszechnym wyrażeniem w całym greckim świecie, wypowiadanym natychmiast po wyrażeniu podziwu, jest „Ftou, niech nie zostanie na niego [lub kura” rzucone złe oko”. Ludzie często dotykają również drewna.
Nawet greccy sceptycy nie zaprzeczali, że ludzie cierpią z powodu objawów, które przypisują złemu oku. Na przykład poeta Spyro Harbouri powiedział, że sam nie wierzy w złe oko, ale ci, którzy to robią, mogą być dotknięci przez swoje przekonania: „Ludzie w to wierzą, ponieważ wierzą w czary, które uważają za zło. Dlatego wierzą, że można ich poddać egzorcyzmowi. Wszystko jest w umyśle, autosugestia. Jeśli wierzą w voodoo, to istnieje.
Chociaż nacjonaliści uważają się za odpornych, ponieważ nie wierzą w złe oko, niektórzy przyznali, że nadal mogą być podatni na negatywne skutki emocji innych ludzi. Jednak ze względu na swoje racjonalistyczne przekonania odmawiają sobie możliwości skorzystania z tradycyjnych metod leczenia.
Niektórzy myśleli, że ich własne emocje mogą niekorzystnie wpłynąć na innych, jak mieszkająca w Atenach Anna Barry:
absolutnie wierzę w złe oko, a przynajmniej w projekcję naszych negatywnych emocji wpływających na innych. Bardzo źle się z tym czuję, ale myślę, że czasami to robię. Jeśli ktoś bardzo mnie denerwuje, czasami ze złości chciałbym, żeby mu się stało coś złego i niestety czasami tak się dzieje.
Inni nie byli tego tacy pewni, ale czuli, że mogli nieświadomie rzucić okiem. Na przykład:
Chyba nie wierzę w złe oko, ale pewnego razu siedziałem w McDonald's popijając koktajl mleczny, kiedy bardzo przystojny młody mężczyzna wchodził po schodach i powiedziałem sobie: „Co za niesamowicie przystojny młody człowiek!”. i natychmiast potknął się o ostatni stopień i upadł, upuszczając wszystkie ziemniaki, które niósł.
(Monika Kalinowska)
Gdyby wszystkie rzekome skutki złego oka dotyczyły ludzi, to chyba można by je wytłumaczyć czysto psychologicznie, jak sugerują sceptycy. Ale mówi się, że niektóre z tych efektów dotyczą zwierząt, takich jak konie, roślin lub przedmiotów nieożywionych. Na przykład Despina Penimeni opowiada, jak wygląd przyjaciela rodziny zniszczył trzy ulubione rośliny jej matki.
Lie odwiedziła nas trzy razy w tym samym roku i podziwiała dziesięcioletnią geranium mojej mamy, jej gardenię i jodłę. Dzień po jego wizytach rośliny, które podziwiał, były martwe. Szczególnie pamiętam, że jodła wyglądała, jakby została spalona przez ogień. Moja mama ma opinię zielonej ręki, ale nie udało jej się wskrzesić swoich roślin.
Powinno to dotyczyć wszelkiego rodzaju obiektów. Na przykład:
Pewnego dnia odwiedziła nas młoda kobieta, która rzekomo miała zdolność rzucania złego oka. Po wejściu do salonu podziwiała jeden z naszych obrazów mówiący: „Jaki to piękny obraz”. Niewiarygodne, że tam i wtedy spadł z haka! (Dr Michael Stavropoulos)
Anna Mihailides, garncarka, sama wierzy w złe oko, ale jej matka, także garncarka, przyjęła postawę racjonalistyczną i często kpiła z wiary w nie. Niemniej jednak:
za każdym razem, gdy konkretna przyjaciółka odwiedzała warsztat mojej matki, kiedy wypalała swoją ceramikę w piecu, wysoki procent nieuchronnie pękał. Przy takich okazjach starała się trzymać przyjaciela z daleka. Wydaje mi się, że mimo wszystko część mojej matki jakoś uwierzyła w złe oko.
Dimitni Yiatsouzaki jest kolejnym połowicznym sceptykiem:
nie wierzę w złe oko. Ale boję się tego. Kiedy jadę motocyklem i widzę kogoś, o kim myślę, że mnie w jakiś sposób podziwia, natychmiast modlę się do Matki Boskiej, w którą też nie wierzę, chyba że w momentach strachu!
Uważa się, że podatne są nawet nowoczesne maszyny. Poppy Stavropoulos opowiada, jak odwiedziła ją przyjaciółka, która wróciła ze wschodniej Europy w biedzie, zarabiając na życie ze sprzedaży książek od domu do domu.
Rozmawialiśmy o starych, dobrych czasach. Zjedliśmy razem posiłek i dałem jej trochę moich ubrań, ponieważ widziałem, że była w potrzebie. Zawiozłem ją na stację. Przez całą drogę powtarzała, jakie mam szczęście, jaki piękny dom mam, jak dobrze mieszkam i tak dalej. Po pożegnaniu spróbowałem odpalić samochód i wydało straszne odgłosy, az silnika wydobywał się dym. Wtedy był prawie nowy. Mechanik powiedział, że rozrusznik się zapalił i mógł podpalić cały samochód. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widział. Myślę, że to było złe oko zazdrości, nawet nieświadomie.
Oprócz amuletów i uroków ludzie używają wielu innych metod, aby odrzucić złe oko i uwolnić się od jego zaklęcia. Cerkiew posiada szereg oficjalnie zatwierdzonych modlitw o ochronę przed nią i odpędzanie jej skutków. Ojciec Ioannis, proboszcz z Enitrei, wyjaśnił to w następujący sposób:
Cerkiew absolutnie akceptuje istnienie złego oka. Uważam, że jest to projekcja złych i negatywnych myśli, które mogą bardzo silnie wpływać na ludzi. Te myśli lub intensywne uczucia wynikają z zawiści i zazdrości... Parafianie często przychodzą do mnie na egzorcyzm. Zawsze zaczynam od trzykrotnego przeżegnania się z krzyżem w ręku. Najlepszy jest złoty krzyż. Jednocześnie polewam je wodą święconą. Diabeł brzydzi się oczyszczającą i uzdrawiającą mocą wody święconej. Następnie odmawiam jedną z modlitw egzorcyzmów przeciwko złemu oku.
Ponadto w całej Grecji wielu ludzi ma podobno moc leczenia chorób fizycznych, które mogą być spowodowane skutkami złego oka. Często używają specjalnych zaklęć lub tajemnych modlitw przekazywanych z matki na córkę lub z ojca na syna i odprawiają rytuał. Jedna metoda polega na umieszczeniu w wodzie lub pod szklanką szklanki wody z włosami pacjenta. Woda jest pobłogosławiona trzykrotnie powtarzanym znakiem krzyża. Niewielka ilość popiołu, często z przypalonego goździka, spada na wodę. Jeśli unosi się, choroby nie można przypisać złemu oku. Jeśli tonie, to może. Woda służy do uformowania krzyża na czole pacjenta, podczas gdy uzdrowiciel szepcze pod nosem tajemną modlitwę. Zabieg kończy się wypiciem przez pacjenta niewielkiej ilości wody.
Najpopularniejsza metoda obejmuje użycie oleju i wody, jak opisał tutaj Mario Georgakopoulos, prawnik z Aten:
Moja babcia potrafi wyrzucić złe oko. Nauczyła się tego od matki, a matka z kolei od matki. Często mnie egzorcyzmowała i obserwowałem, jak robi to w stosunku do przyjaciół i krewnych. W rzadkich przypadkach egzorcyzmuje przez telefon, używając tajnej przepisanej formuły. Nigdy nie wolno tego mówić innej osobie, narażając się na utratę jego skuteczności, a zatem i mocy do rzucenia zaklęcia. Z palcem zanurzonym w oleju moja babcia umieszcza kilka kropel w kubku pełnym wody. Jeśli olej rozprowadza się równomiernie po powierzchni, wskazuje to na obecność złego oka. Jeśli olej pozostaje zawarty w unoszącej się kropli, to złe oko nie jest wskazane. Modlitwa jest powtarzana bez przerwy jak mantra przez całą procedurę. Kontynuuje umieszczanie kropli oleju w wodzie, aż pojawi się wyraźna osobna kropla oleju, wskazując, że proces się zakończył, a złe oko zostało wyrzucone. Ziewa przez cały czas i czuje
wyczerpany na końcu. Babcia potrzebuje około dziesięciu minut, aby dojść do siebie, chociaż teraz, kiedy jest starsza, zajmuje jej to jeszcze dłużej i łatwiej się męczy. Nie może już robić więcej niż dwa dziennie.
Niektórzy pacjenci również wielokrotnie ziewają podczas rytuału, ale najwyraźniej jest to mniej powszechne niż ziewanie przez uzdrowicieli. Dr Hero Thomopoulos uważa, że jest to część procesu, w którym uzdrowiciel usuwa szkodliwy wpływ:
Gdy uzdrowiciel zaczyna odczuwać efekt zaklęcia, jego oczy mogą zacząć uciekać i wielokrotnie ziewać. Może czuć się tak źle, że czasami jest fizycznie chory, ale szybko wraca do zdrowia, zwykle w ciągu dziesięciu minut. W efekcie zło jest usuwane przez uzdrowiciela. Zaczyna się czuć lepiej niemal natychmiast po tym, co tradycyjnie określa się jako „otwarcie oczu”. Z pewnością zawsze jest uczucie lekkości i ulgi, jakby ktoś z ciebie zrzucił jakiś ciężar.
Tradycjonaliści przytaczają wiele przykładów, które wydają się potwierdzać ich przekonania. Niektórzy, jak Monica Diamantopoulos w Atenach, twierdzą nawet, że jest to pomocne przekonanie i że lekarstwa mogą przynieść prawdziwą ulgę:
Wiara w złe oko jest bardzo przydatną cechą psychologiczną. Ludziom ogromnie pomaga się stawić czoła codziennym problemom życia, jeśli mogą obwiniać kogoś lub coś za nieprzewidziane nieszczęścia. Poczucie, że problem zdrowotny można rozwiązać, to wielka ulga. Jest to sposób rozwiązania, naprawa, być może sposób na obejście problemu, ale mimo wszystko rozwiązanie. Psychologia biednego człowieka. Pomaga mi nie być przygniecionym ciężarem niekorzystnych wydarzeń lub okoliczności i stresem życia. Szkoda, że ludzie nie wierzą w to we współczesnym społeczeństwie zachodnim, na przykład w Ameryce. Tutaj, w Grecji, robi to zaskakująca liczba ludzi, wielu absolwentów uniwersytetów i wyrafinowanych ludzi. To dobra rzecz.
Sceptycy twierdzą, że zarówno dolegliwości, jak i uzdrowienia tkwią w umyśle. Ale nawet jeśli leczenie jest rodzajem efektu placebo, placebo faktycznie działa i ma naprawdę korzystne efekty, nikt nie wie jak.
Z drugiej strony sceptycyzm, który dominuje w krajach takich jak Anglia, uwalnia ludzi od lęków przed zazdrością i złośliwością. Uwalnia ludzi od chronicznej paranoi na temat wyglądu i intencji innych. Niewiara w złe oko dodaje otuchy i może dodawać sił.
Wiara w złe oko i odrzucenie tych przekonań wpłynęły na ewolucję teorii widzenia, a co za tym idzie teorii o naturze umysłu, jak widzimy w następnym rozdziale.
Bez względu na psychologiczne zalety i wady wiary w złe oko, faktem jest, że ludzie wydają się być w stanie wpływać na innych swoim wyglądem. Poczucie bycia gapionym istnieje zarówno u ludzi, jak i u innych gatunków zwierząt. Jeśli to poczucie ewoluowało w kontekście relacji drapieżnik – ofiara, jak sugerowałem w rozdziale 10, nie dziwi fakt, że strach jest jedną z emocji wzbudzanych przez wpatrywanie się.