Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

wtorek, 10 maja 2022

I ti

 


Od kilku lat zastanawiam się, czy On jest opieką, czy jest sam, czy wręcz przeciwnie - jest pod kontrolą wroga.


Po wczorajszym wydarzeniu - na 95% to oni go przetrzymują.


To wyjaśnia swoiste fatum jakie za mną całe życie kroczyło, to wyjaśnia nawet pewne sprawy z dzieciństwa.

To też między innymi - słabo ledwo wyczuwalna manipulacja, bardzo subtelna oraz pewien brak konsekwencji, logicznego wytłumaczenia różnych zachowań, coś nieuchwytnego, mglistego, nieokreślonego co cały czas mnie otaczało - pchnęło mnie do uważnego przypatrywania się i analizowania rzeczy.


Tak więc to, że napisałem Werwolfa i odkryłem tę straszną prawdę - to są jakby sprawy drugorzędne. To teraz tylko służy za "oficjalne" wytłumaczenie niejawnych działań.


Wszystko wynika od Phersu i to jest geneza wszystkich problemów - i to o zasięgu globalnym.


To też tłumaczy postęp świata sterowanego przez rodowitych głupków - co jakiś czas włączali go do życia i kiedy śnił swoje nowe życie, to wtedy dyskretnie wyciągali z niego informacje.

"A co to tutaj jest te takie kreski i brzuszki wyryte na korze, hę?"

"A co tu tyka tak w środku?"

"A ten guzik to od czego??"


Kto wie, ilu Cezarami i Platonami już był.


Usprawnienia, rozwiązania problemów - zaś kiedy cywilizacja dotarła w swoim rozwoju do maszyn - w końcu uruchomili jego komputery (Niewidzialna ręka rynku istnieje?) i od 2018 roku próbowali przejąć nad nimi kontrolę - linia 125 - nieudanie. 






Jeśli słusznie się domyśliłem, to od końca zeszłego roku nie powinni mieć już do nich dostępu - czas najwyższy, by się to wszystko w końcu wyłożyło...

Tymczasem jest już maj.



Jeśli podczas napaści użyli młotka, to może jest permanentnie w stanie krytycznym.


Dlatego nie zostałem zlikwidowany w 2011 roku (po wykryciu Werwolfa) i nadal funkcjonuję,  choć jak wiemy, spętany w poważnym ograniczeniu.

Zamiast tego zaproponowano mi pracę i to na Najwyższym Stanowisku - z zastrzeżeniem - "Nigdy jednak nie będziesz moim przełożonym", co oznacza po prostu - "Będziesz słupem".


No ja słupem to na pewno nie będę.


Pytanie - na ile wieści o mojej sytuacji rozlały się po świecie  i co z tym zrobi światowa polityka - dołączą do pedalskiej szajki Phersu, czy raczej ich zlikwidują??


A jak zlikwidują - to co zrobią ze Śpiącym? 


Otoczą opieką, czy raczej... "jesteście tacy sami!"



Eljot





 Hydra

https://maciejsynak.blogspot.com/search/label/phersu?updated-max=2022-03-29T18:20:00%2B02:00&max-results=20&start=2&by-date=false


polecam oba wykresy - tutaj: 

https://ziemianarozdrozu.pl/artykul/1918/zrownowazony-wzrost-gospodarczy






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz