Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

czwartek, 5 maja 2022

O społeczeństwie




przedruk
tłumaczenie automatyczne



04 MAJ 2022, 17:45


Andriej Sawinicho


Czy Białorusini osiągnęli porozumienie w społeczeństwie?



Rok 2021 został ogłoszony Rokiem Jedności Narodowej Białorusi. Z mojego punktu widzenia można to postrzegać jako próbę zwrócenia uwagi na idee i wartości, które jednoczą obywateli Białorusi, zachęcają do bycia społeczeństwem, a nie tylko określoną liczbą osób czy chaotycznie uformowanym zbiorem grup społecznych współpracujących i/lub skonfliktowanych ze sobą wyłącznie na podstawie interesów grupowych.


Czy osiągnęliśmy te cele? To bardzo ważna kwestia, która w przyszłości będzie miała poważny wpływ na trajektorię rozwoju naszego kraju.


Zalety i korzyści płynące z jedności są oczywiste. Społeczeństwo tworzone jako całość jest zawsze większe i silniejsze niż prosta suma jego członków. W literaturze naukowej ukuto nawet określenie na to zjawisko - emergentne właściwości systemu społecznego. Ta nabyta zdolność systemowa może mieć kluczowe znaczenie dla ochrony przed globalnymi wstrząsami.

Dlaczego w praktyce czasami nie wykorzystujemy w pełni tego wzorca dla dobra wszystkich?

Pewne idee i podejścia można zaczerpnąć z historycznego doświadczenia ludzkości.

Nawet Cyceron pisał: „Społeczeństwo to współistnienie znacznej liczby ludzi, których łączy wspólne porozumienie dotyczące prawa, praw i moralności, a także chęć cieszenia się owocami i dobrodziejstwami współistnienia”.


Oczywiste jest, że każde społeczeństwo musi zdefiniować wspólne normy etyczne lub wartości, które spajają to społeczeństwo i odróżniają je od innych.
Ale żadne społeczeństwo nie może być wolne od konfliktów społecznych. Nawet osiągnąwszy wysoki poziom jedności, składa się z różnych grup społecznych, których interesy się ścierają.


To pierwszy i bardzo ważny wniosek, którego trzeba się nauczyć – społeczeństwo nie może istnieć bez wewnętrznych konfliktów społecznych.


To jest nieuchronność, która pozwala nam się rozwijać. Zgodnie z prawami dialektyki, które działają równie nieuchronnie jak prawo powszechnego ciążenia, konflikty są zawsze początkową przyczyną i bodźcem do zmiany. Z tego wynika drugi oczywisty wniosek. W imię rozwoju naszego społeczeństwa musimy nauczyć się wykorzystywać pojawiające się konflikty przede wszystkim po to, by były możliwe do opanowania i ostatecznie służyły dobru społeczeństwa.

Zaprzeczenie nieuchronności konfliktów, pragnienie zewnętrznej, często formalnej harmonii jest sprzeczne z prawami rozwoju społecznego. Całkowity brak konfliktów widać tylko na cmentarzu (w dosłownym tego słowa znaczeniu). Społeczeństwo pozbawione konfliktów jest również pozbawione przyszłości.
Ale jeśli konflikty i związane z nimi problemy są nieuniknionymi towarzyszami społeczeństwa, to społeczeństwo musi mieć narzędzia, aby je rozwiązać! Czym są te narzędzia?
Doświadczenia krajów, które nauczyły się skutecznie zarządzać tymi procesami, mówią nam, że na pierwszym miejscu należy postawić instytucje polityczne, które są tworzone i wykorzystywane jako mechanizmy rozwiązywania konfliktów i sprzeczności społecznych.
Dla naszego kraju takimi instytucjami politycznymi są instytucja prezydentury, parlamentu, sądownictwa, rzeczywiste partie polityczne i masowe stowarzyszenia społeczne, a także wiele innych mechanizmów i procedur interakcji obywateli, w tym różne inicjatywy społeczne.


Poziom złożoności, wzajemnych powiązań, a nawet współzależności instytucji politycznych determinuje stopień rozwoju systemu politycznego społeczeństwa.

Takie podejście może mieć wiele przydatnych akcentów. Cyceron mówił o ogólnej moralności. Ale można też na to spojrzeć w ten sposób - moralność wymaga zaufania, zaufanie wymaga przewidywalności, a przewidywalność wymaga form zachowania gwarantowanych przez instytucje polityczne dla wszystkich. I dla wszystkich bez wyjątku!

Instytucje polityczne nie eliminują konfliktów, ale łagodzą je i ułatwiają ich rozwiązywanie.

Z tego wynika co najmniej kilka właściwości tkwiących w wysoko rozwiniętym systemie politycznym:


1. Rozwinięte instytucje polityczne umożliwiają minimalizowanie wpływu na społeczeństwo interesów wpływowych grup społecznych, zmuszając je do ograniczania potrzeb prywatnych w celu osiągnięcia wspólnych celów lub formułowania tych celów w taki sposób, aby były jak najbardziej zgodne z cele społeczeństwa.
2. Rozwinięte instytucje polityczne pozwalają także zminimalizować rolę przymusu w zarządzaniu społeczeństwem.
3. Rozwinięte instytucje polityczne chronią społeczeństwo przed wpływem sił zewnętrznych, które mogą próbować narzucić suwerennemu państwu własne, często egoistyczne interesy.


Okazuje się, że stabilność społeczeństwa i jego jedność determinuje współzależność instytucji politycznych, a także ich umiejętność wykazywania równego (!) stosunku do interesów każdego obywatela, małych grup społecznych, bez tworzenia fałszywej hierarchii interesy publiczne i prywatne oraz bez przyznawania nikomu ukrytych, niewidocznych dla innych przywilejów.

Ważną cechą stabilności społeczeństwa jest również zdolność instytucji politycznych do obniżania poziomu relacji rentowych, które mają na celu redystrybucję już ukształtowanych przepływów materialnych i finansowych między różnymi grupami społecznymi, a tym samym przełączenie energii społecznej obywateli na tworzenie nowa wartość dodana lub nowe bogactwo. Jak pokazuje światowa praktyka, takie podejście ma najistotniejszy pozytywny wpływ na wzrost dobrobytu społecznego.

Nie wolno jednak zapominać, że społeczeństwo czasami znajduje się w sytuacji, w której procesy koordynacji i harmonizacji nie działają, a instytucje polityczne są bezradne. W wielu krajach możemy osobiście obserwować takie procesy lub ich państwa graniczne. Taki stan można nazwać wojną społeczną.

Wojna społeczna zaczyna się, gdy grupy społeczne powstają w społeczeństwie, które postrzegają się nawzajem jako nieprzejednanych wrogów.

To jest bardzo niebezpieczne. W takich wojnach nie ma i nie może być zwycięzców, obie strony przegrywają, a najsłabsi ulegają zniszczeniu.

Najlepszą szczepionką przeciwko „grze o sumie ujemnej” jest tradycja państwowości i samorządności.

Najbardziej martwi mnie to, czy zdaliśmy ten egzamin? A może główne testy dopiero nadejdą?






https://www.belta.by/opinions/view/belorusy-dostigli-soglasija-v-obschestve-8165/





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz