Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

środa, 27 sierpnia 2014

Imperium wg Żyrinowskiego

Imperium wg Żyriego


Czy Żyrinowski to na pewno tylko udawana opozycja i nadworny błazen Kremla? Warto zapoznać się z jego oryginalnym przemówieniem wygłoszonym w obecności Putina w Jałcie na Krymie 14 sierpnia 2014. Co naprawdę wtedy powiedział o Polsce?

Całe przemówienie:

 

 

Zapis:

decydowaliśmy jak w Dumie Państwowej. KPRF, LDPR. Jedinaja Rossija, Sprawiedliwaja (Rossija).

Można wiele mówić o polityce wewnętrznej... Ale wszystko kończy się kiepsko. Kiedy dopuszcza się do błędów w polityce zagranicznej. 100 lat temu Imperium Rosyjskie było jak cukierek. Wszystko było doskonale latem 1914 roku. Nas wciągnięto w wojnę - i czym to się skończyło wiecie.

W '40 roku Związek Radziecki TO był drugi cukierek. Ale nas wciągnęli - i czym to się zakończyło wiecie. Wniosek - my. Przez tysiąc lat Rosja przyjmuje pozycję obronną. Czekamy aż na nas napadną. Nie będę brać tysiąc lat do tyłu. Weźmy Napoleona. On czeka na decydujące starcie w wojnie na Litwie. Młody car mało rozumie i siedzi w Petersburgu. I pozwala Napoleonowi całą Rosję opanować. Spalić Moskwę i dopiero potem. Można trochę pogonić Francuzów i w końcu zwyciężyć.

Rok '41. Wszystko było jasne - zacznie się! Już na pewno zacznie się, ale. Dajcie rozkaz rozpocząć 20 czerwca i rozbić Niemców na terytorium Polski! Nie - czekamy. Strach, bezmyślność, błędy. I to wszystko drogo kosztuje. To jeden moment.

Drugi moment. Rosja powstawała, rozkwitała i stawała się silna tylko w formie Imperium! Każda republika: sowiecka, ludowa, federacyjna, demokratyczna. To jest zgubne. Zgubne! Dlatego dopóki nie określimy formy państwa możemy nawet postawić kwestię o odtworzeniu Imperium! Kto nam przeszkodzi? Przecież jest Hiszpania - ona odtworzyła monarchię! I nic się nie stało. Bo trzeba rozumieć co to format rozwoju.

Prosty przykład - klimat. Mi tu jest źle - mi tu za gorąco. Mój klimat to Archangielsk, obwód leningradzki, nawet Workuta. Tu się duszę - więc co powinienem robić? Mieszkać tam, gdzie najlepiej czuje się mój organizm! Tak samo Rosja - ona źle się czuje w formacie republiki! W formacie przyjaźni narodów. W formacie wariantów... Liberalizm - nie bardzo. Kapitalizm - nie. Socjalizm - kiepsko.

Nie można tak. Nie można tak rozwiązywać kwestie. To jest inny kraj. Nie można nas z nikim porównywać. Dlatego zaczynać powinniśmy pierwsi! I Stalin miał plan. Zacząć wcześniej i rozbić Niemców na terytorium Polski. Ale nie wystarczyło mu zdecydowania. Tak samo jak generałowie proponowali gromić Napoleona w Polsce. Dlatego nie możemy rozwijać się w ramach republiki. Nie można w tych ramach demokracji jak u nas. Wybory, partie, związki zawodowe. Wybory na wiosnę czy na jesieni... A jaka różnica? One w ogóle są nie potrzebne - te wybory! Kto kogo wybiera? Skąd wiecie co to za ludzie? Wybieramy na ślepo. A czy my wiemy kogo wybieramy? Wcześniej przy władzy radzieckiej chociaż w kolektywie wiedzieli co to za jeden. Teraz przychodzi jakiś i gada co chce... Kto go zna? Nikt! Te wybory to profanacja wymyślona na Zachodzie. Żeby NAS wykiwać. Tam jest jedna partia! Tylko pod publikę pokazują, że raz wychodzi z Demokratycznej. Albo z Republikańskiej... I w całej Zachodniej Europie jest jedna partia. I odgrywają spektakl przed swoimi wyborcami. A my po co mamy spektakle odstawiać? My potrzebujemy mocy!

Nasza ekonomika może być tylko zmilitaryzowana! I jeśli zmilitaryzujemy całą ekonomię. Jeśli znowu naszą armię podprowadzimy ku zachodniej granicy. Nie żeby wojować - żeby stała tam. Ona stoi za Uralem, gdzieś tam na południu. A tu trzeba postawić całą armię - milionową! Dwumilionową! Oni są tchórzliwi! Oni boją się! Ich trzeba brać na strach! Knutem! Tak trzeba.

Inaczej z naszym budżetem. Przez 10 lat nasz budżet szedł na Zachód! Trzeba, trzeba - nam wyjaśniali, że tam korzystnie! A teraz co? Po mordzie nas biją! Za nasze pieniądze! Dlatego żadnej korzyści nie ma - tam pieniądze wysyłać! Albo tam zajmować się handlem. A targuje z nimi cały kraj! I teraz dopiero zaczynamy budować fabryki. Dlatego: militaryzacja, mobilizacja, twarda propaganda! Dzień i noc - żeby bali się! Ja kiedyś powiedziałem jedno zdanie - Finom. I za dwa tygodnie budżet wojskowy Finlandii był zwiększony na 30%. Jedna moja fraza! I na 30% zwiększyli budżet!

I zrobimy propagandę taką, że ich rozoramy! Tak, żeby się bali, że czołgi ruszają na Kijów! Że czołgi mogą dojść do Brukseli! Możemy w ciągu doby was okupować! Zająć, zniszczyć! Poinformować, że mamy nową broń. A ich te systemy rakietowe są zupełnie do niczego! One nam nie zagrażają. I trzeba tworzyć nową broń! Bo powinniśmy wiedzieć, że plan Barbarossa II jest podpisany. I co - czekamy 22 czerwca? Nie! Teraz musimy zacząć 20 czerwca. Jak i gdzie to niech decydują. Wojskowi... Sztab Generalny, wszyscy pozostali. No, ale trzeba w końcu zrozumieć na jakim świecie ŻYJEMY. Oni śmieją się z nas! Oni żarty sobie z nas robią! Język rosyjski zakazują po całym świecie!

I co oni teraz robią? Mordują Rosjan! Usiądźcie i Popatrzcie na nich co nam robią - my ich przeganiamy jak uchodźców. I jeszcze nie puścimy do was jako uchodźców! I będziemy rozstrzeliwać ich! Egzekucje im robić! Rodzinne domy będziemy bombardować, szpitale. A wy pomoc humanitarną sobie wysyłajcie. I co to - Rosja? Żeby car wysłał pomoc humanitarną Serbom? 100 lat temu... On armię wysłał! To był błąd... Ale armia tam poszła. Gdyby nie bolszewicy - to nasza armia stałaby w Berlinie w 1918 roku!

Teraz - współczesna Rosja. W końcu wykonujemy prawidłowe kroki! W końcu! Ale dokąd my się pchamy? Do Afganistanu. To są nasi sojusznicy - świat muzułmański! Jeszcze jeden błąd Rosji - my cały czas szliśmy na Zachód. A na zachodzie nie mamy ani przyjaciół. Ani sojuszników! Trzeba iść na południe! Ale trzeba iść z pokojem! Jako sojusznicy. I jedyne prawidłowe co zrobił Lenin. Pierwsze umowy o przyjaźni: Iran, Afganistan, Turcja - i koniec! Wszyscy pozostali - imperialiści. W 2001 roku, Władimirze Władimirowiczu, kiedy był atak na Nowy Jork - pan wezwał nas na Kreml liderów partii i frakcji. Pan spytał - co robić? Wszyscy odpowiedzieli panu: włazić pod Busha - oprócz mnie! Ja panu powiedziałem: Okazać solidarność ze światem muzułmańskim! Powiedzieć im: nie bójcie się - nikt was nie będzie bombardować! Rosja jest z wami! Ja to jako jedyny powiedziałem - i stenogram jest na Kremlu. Dziś obracamy się do świata muzułmańskiego... To Egipt, to Erdogan - Turcja. To umacniamy z Iranem. 14 lat stracone! Kim są ci doradcy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych?! Kim są ci doradcy w pańskim otoczeniu, którzy panu. Orientację na Zachód pokazują?! Przychodzę - gdy tam Czubajs był naczelnikiem administracji. Mówię - weźmy z Iranem dobre interesy. Pieniądze... Nie! Nie! Nie! My zarobimy z Amerykanami. My będziemy im pomagać, współpracować w kosmosie. No to sobie współpracujcie w kosmosie! Czubajs to wróg! Do tej pory jest ministrem. To straszne! Jak on może być ministrem?! Jak może być instytut im Gajdara?! Fundacja im. Gajdara?! Fundacja im. Jelcyna?! Ulica Jelcyna. Pomnik Jelcyna... Cały kraj rozdał w ciągu jednej nocy! Sprzedał cały kraj 6 grudnia '91 roku! I jemu pomnik postawili!

Powinniście wiedzieć... My nie możemy żyć pod tą flagą! Biało-czerwono-niebieskim - to flaga sprzedawczyków! To flaga Własowa, Kiereńskiego! Nam jest potrzebna: czarno-żółto-biała flaga Imperium Rosyjskiego! Pod tą flagą osiągnęliśmy maksimum sukcesów! I inna nazwa państwa! Inna nazwa pańskiej funkcji: Najwyższy Przywódca! Nie chce pan - Imperator? Niech będzie: Najwyższy Przywódca! Chociaż: Imperator Władimir I - brzmiałoby dobrze! Wtedy będą pana szanować! I powinniśmy hymn przywrócić: 'Boże chroń cara'! A nie o sojuzie narodów - a te narody plują nam w twarz każdego dnia! To byłby wspaniały hymn! Hymn o tym, że 'chroń swojego przywódcę'! 'Chroń swój kraj' - on jedyny twój jest na świecie! I z tym hymnem rzeczywiście rosyjska armia szła naprzód. I zwyciężała!

Dlatego obecnie... Do Afganistanu weszliśmy z armią - tego nie trzeba było robić. Tzn. zaczęliśmy za Breżniewa politykę ekspansywną - i nas się bali! Ale jeśli już weszliśmy - to nie trzeba było wychodzić! Jeden błąd, że weszliśmy z bronią - drugi, że wychodzimy. Wychodzić nie wolno - okopać się i siedzieć! Strącają wam śmigłowce? Nie trzeba latać na śmigłowcach! Siedźcie w katakumbach...\Zaryjcie się czołgami! Wszędzie zróbcie dywersję - nocą wszystkich trzeba było aresztować! Nocą ich rozstrzeliwujcie! I tak do dzisiaj bylibyśmy w Afganistanie! Do dziś! I wszystko można było robić

jak dziś na Ukrainie. Nie mamy tam środków? Które mogą zniszczyć całą kolumnę czołgów w 15 minut? Całą kolumnę transporterów opancerzonych w 15 minut? Niszczą całe ulice w miastach?! To przecież współczesne uzbrojenie armii rosyjskiej. Dlaczego go nie sprawdzić, wykorzystać... I pokazać co potrafi. Nasza armia... Nie musimy jej wprowadzać. Na całym świecie... Amerykańska armia wojuje? Kto wojuje? Ochotnicy walczą! A my mamy miliony ochotników! Mogliby tam powalczyć. I z więzień wypuścić! Bataliony karne stworzyć! I powiedzieć: ani kroku wstecz! Ługańsk, Donieck, Odessa - i dalej do Naddniestrza! I oni wszędzie pójdą dniem i nocą. Byle nie wracać do naszego więzienia!

Dlatego kierunek: na południe, a nie na zachód! Po co nam tam? Tam mamy tę Polskę przeklętą! I na tej Polsce przewozimy się już tyle lat! A Polska robi Ukrainę tak samo wrogą! Polska zrobiła wrogie państwa nadbałtyckie... Na co nam ta wroga Polska potrzebna? Zwyciężyliśmy Napoleona? Po co wyszliśmy z Paryża? Tam do dziś by stała nasza armia! I nie byłoby więcej żadnej wojny. I z Berlina wyszliśmy. Do dziś by tam armia stała! (Ktoś z sali: Starczy!) Czyli - to wszystko powinno być. Ta polityka, którą prowadziło Imperium Rosyjskie i Związek Radziecki!

I ja niczego sobie nie wymyśliłem! Ja biorę co najlepszego było. W Rosji carskiej i radzieckiej. Kiedy żadna armata nie strzelała w Europie! Dopóki rosyjski car nie dał na to zgody! I kiedy wystawili kiepskie przedstawienie w Paryżu. Car zadzwonił i powiedział: -Potrzebujecie 100 tyś. nowych widzów w waszym paryskim teatrze?! Ci zrozumieli i zamknęli się. Spektakl zdjęli! Kiedy, Władimirze Władimirowiczu... Aleksander III gdy Anglia prowokowała wojnę z Turcją. I mu to doniesiono. A on tak uderzył: Wojna - całą kasę na wojnę! Doszło do Londynu - i wszystko skończyli! Z powodu jednego carskiego zdania! Całą kasę na wojnę! Ręka mocna! Stół o mało nie pęknął! I szybko szpiedzy zameldowali brytyjskiemu ambasadorowi! I Londyn - koniec, koniec! Nic nie robimy! Już wszystko w porządku! Wojny nie będzie.

Oni powinni bać się! Bać się codziennie! I w każdej godzinie! Potrzebujemy innego ministra spraw zagranicznych! Potrzebny minister propagandy! Jest teraz dobry minister - oni tam pracują. Ale są sprawy, do których powinni być ludzie o szczególnych możliwościach. Żeby on powiedział - a pół Europy żeby bało się... Nogi im drżały. Dlatego obróciwszy się do świata muzułmańskiego. Chociaż tam już teraz wielu jest nastrojonych antyrosyjsko. Takich tam reżymów mogliśmy współpracować i Saddamem Husajnem. I z Kadafim, i z islamskim Iranem już dawno się zaprzyjaźnić. W 2000 roku LDPR mówiło: uznać władzę Talibów! 8Wy go uznajcie - i cały świat ich uzna po 15 latach. I gdyby wtedy ich uznalibyście i oni gdyby się zachowali. A nie ich usuwali - to nie byłoby tego potoku narkotyków! Bo oni niszczyli wszystkie narkotyki! A im nie była potrzebna Azja Środkowa - oni chcieli Pusztunistanu!

Musimy cały czas pamiętać o Wschodzie! Nasz Wschód płonie! Nasza przestrzeń Euro-Azjatycka! A o Polsce zapomnieć! A krajom nadbałtyckim powiedzieć, że tam taka ilość czołgów i samolotów NATO, że w przypadku większej wojny nie możemy zagwarantować istnienia tych państw. Ja to im powiedziałem - i oni już tam biegają i trzęsą się! Wszyscy boją się.

Czyli, ja - już na zakończenie - rozumiejąc, że jeszcze Siergiej Michajłowicz chce... (Mironow - Sprawiedliwaja Rossija) Lewi chcą bajki opowiedzieć. I będą pytania. To jest - wielkie znaczenie ma ustrój kraju. I jego otoczka - jak ona funkcjonuje w rzeczywistości. Bo teraz nie jesteśmy sobą - my walczyliśmy z propagandą Homoseksualizmu wśród dzieci. A teraz będziemy walczyć z propagandą tego nieodpowiedniego ustroju własnego kraju. Car by tego nie tolerował... I władza radziecka. Jakie stworzyliśmy państwo? Jaki ustrój? Jaką ekonomię, kulturę itd.... Teraz śmieją się z nas! Tak nigdy nie było! Przy carze nikt by nie śmiał zabijać Rosjan gdziekolwiek! Ani przy władzy radzieckiej! Bo musieli szanować.  Bali się! My musimy nowe bazy stworzyć! Nową flotę Żeby wszystko kipiało! Burzyło się, dymiło! I desantować naszych śledczych. I aresztować wszystkich, tych co zajmują się dokonują przestępstw. Czyli to już moje ostatnie zdanie. Czyż nie mogą nasi dowódcy cudzych poszarpać mundurów o rosyjskie bagnety?!

(potem jeszcze z miejsca: Czemu nie wstaliście LDPR?! Czemu siedzicie?! Wstawajcie! Bo przyszli tu z innych partii? I już się boją! Bo może powiedzą - tak nie trzeba! I będą do Jedinoj Rossiji zapisywać się!)

 

Komentarz Putina na gorąco:Ale, chciałbym bo mamy tu transmisję i zapis. Chciałbym powiedzieć, że wszystko co powiedział Władimir Wolfowicz to jego własne poglądy! I nie zawsze zgadzają się z oficjalną pozycją Federacji Rosyjskiej!

No, ale zapala się pięknie. Wolność słowa! Tak, od dawna wolność... Proszę...

 


KOMENTARZE

  • Żyrinowski nie jest błaznem
    Putin pozamykał całą opozycję i szykuje się na Cara.
    Facet urabia grunt Putinowi.
  • no, niby tak można, ale po co?
    Imperium rosyjskie było sto lat temu. Tak, to było, sto lat temu. Czy wszyscy ludzie w Imperium byli szczęśliwi? Nie, byli nędzarze, biedacy, alkoholicy i bezdomni. I było bogactwo, tzw. kultura i tzw. sztuka. Dlaczego tak zwana? No bo nie można jednoznacznie stwierdzić, co dla kogo miało by być tą prawdziwą kulturą i tą prawdziwą sztuką. Oczywiście, są rzeczy bezsprzecznie piękne, nie podlegające dyskusji. Ale jest ich tak mało, że prawie ich nie ma. I nie chodzi tu wcale o jakość dzieła, lecz o jakość twórcy. To jego wibracje zawarte są w jego dziele. I jeżeli jest on człowiekiem na wysokim ludzkim poziomie, to widz to czuje i odbiera te wibracje płynące z tego dzieła. Wszystko inne to szmira. Ale ilu jest takich ludzi na tym wysokim, ludzkim poziomie? Niewielu.
    Możliwe było pogonić Napoleona i napić się wina w Paryżu, ale nie było możliwości utrzymania tam rosyjskiej armii okupacyjnej. Rosja też miała ograniczoną ilość młodych mężczyzn i ojczyzna ich pozbawiona jest ojczyzną osłabioną.
    Innym aspektem jest, że młodzi mężczyźni nie pozostali by nieczuli na wdzięki młodych Francuzek. I tu już mamy problem gotowy. Facet, mając do wyboru miłość do ojczyzny - i to odległej - i łaskawość młodej, gorącej kobity wybierze kobitę. Nie ma się co oszukiwać.
    I taka kobita ma także wpływ na poglądy polityczne takiego zapatrzonego w jej dekolt faceta. Stara to prawda. Żyrynowski może o niej nie pamiętać, ale ona istnieje i funkcjonuje do dziś.
    Nie było wcale takie jasne, żeby w '41 roku móc wysłać młodzież na stracenie. Wojna ma to do siebie, że umierają na niej ludzie i to po obu stronach. Nawet zwycięstwo tego nie niweluje, bo przy pomocy trupów własnej armii nie daje się w żaden sposób wzmacniać własnego kraju.
    Więc gadanie o tym, ile to można nazdobywać, ile sobie napodporządkowywać może i powinno zostać czystą teorią.
    Głupi dowódca może i nie bierze pod uwagę rodzin żołnierzy, gdy ich wysyła na śmierć. A uczestnictwo w każdej wojnie to wysyłanie młodych, zdrowych i silnych ludzi na śmierć. Ale mądry dowódca wie, że wówczas w kraju zostaną mu same miernoty - te miernoty będą też się rozmnażać przekazując mierne geny potomstwu! - i problem wzmocnienia państwa będzie nie tylko palący, ale też niemożliwy do rozwiązania.
    Z drugiej strony - żadnej wojny nie da się wygrać przy pomocy miernot i idiotów.
    Więc wychodzi na to, że najlepiej jest, gdy w ogóle nie ma żadnej wojny.
    Z tym klimatem i tym, że jeśli tu jest mi źle, to powinnam móc sobie pójść dokąd indziej, gdzie będzie mi dobrze to też ma więcej haków niż zalet.
    Nie każdy jest orłem, człowiekiem z kryształowym charakterem. Człowiek mądry i uczciwy powinien mieć takie możliwości.
    Ale większość ludzkości to egzemplarze niekompletne, zakłócone, niejednolite chrakterowo. I co robić z takimi? Chce sobie taki złodziej pomieszkać gdzie indziej, pokraść tam, gdzie go jeszcze nie znają, to co? Ma to być mu umożliwione? a co z ludźmi, których będzie on okradał? Czy oni praw żadnych nie mają? Nie mają prawa do spokojnego życia?
    A co ze złodziejem? czy jest on faktycznie człowiekiem gorszej jakości i nie może w pełni korzystać z praw ludzkich? - dokładnie tak!
    Nie ma także sensu wysyłać bandytów na bezludną wyspę, by oni tam byli między sobą.
    Nie ma sensu wysyłać złodziei na bezludną wyspę, by także oni byli między sobą.
    Dlaczego?
    otóż, każdy człowiek przynależy do jakiejś biologicznej rodziny. Więzy krwi są najsilniejsze. Nie można ludzi pozbawić ich w żaden sposób, bo jest to fizycznie niemożliwe.
    Nie każdy złodziej być może zechce być złodziejem do końca swoich dni. Musi on i powinien dostać szansę się usocjalnić.
    Nie każdy bandyta chce być bandytą do końca swoich dni. I on też powinien swoją szansę dostać.
    Kto ma im tą szansę dawać? No, dawać ma ja im środowisko, w jakim przyszli na świat. I bandytę i złodzieja czynią nie same geny, czyli osobnicze skłonności, ale także możliwości oferowane przez otaczające ich środowisko. Właściwie zintegrowany człowiek nawet mając złe skłonności jest w stanie je opanować. Złodziej wśród złodziei i bandyta wśród bandytów takich szans mieć nie będą i dlatego jeszcze nigdy żadne więzienie nie uczyniło z przestępcy człowieka uczciwego.
    To, co może człowieka podnieść na wyższy poziom rozwoju to wyłącznie świadomość. Człowiek musi nauczyć się rozumieć siebie samego i musi nauczyć się panować nad własnym postępowaniem. A ono powinno być skierowane na wymianę między nim a społecznością. Jeżeli tego nie ma, wychodzą na światło dzienne najgorsze ludzkie skłonności.
    Socjalizm, kapitalizm, czy nawet monarchia to przecież tylko nazwy. W każdej z tych formacji jest państwo rozumiane jako terytorium, jest ludność zamieszkująca to terytorium i jest przywódca. A wszystko to nazywane raz tak, a raz inaczej. Ale nie zmienia to istoty sprawy.

    Ludzie nawet w sprawach osobistych nie są w swoich wyborach optymalni, a co dopiero w wybieraniu przywódcy! - osoby nieznanej, obiecującej nie wiadomo komu nie wiadomo co.
    Na przywódcę powinien być wybierany człowiek mądry i to powinno być jedyny kryterium jego wyboru.
    Ludzie jednak nie mają możliwości sprawdzić, kto jest mądry. Poza tym mądrość jest obecnie zmienna niczym moda. Za mądrego uznawany jest ten człowiek, który nam samym zapewnia możliwie największe korzyści. Czy więc dziwić może, że wybieramy cwaniaków a nie ludzi naprawdę mądrych?
    Myślę, że poza tym to żaden mądry człowiek nie pozwoli się wybrać na przywódcę bandy głupców. Z tego są wyłącznie kłopoty a i tak nikt nie jest zadowolony.
    Co innego Putin. Jest on człowiekiem ideowym i mądrym. Praca dla idei to coś innego niż praca dla bandy głupców.
    Co do Polski, to Żyrynowski ma całkowitą rację.
    Dlaczego Polacy tacy są? Może przyczyna jest w genach, bo zawsze gdy jakieś wojsko szło z zachodu na Wschód czy z Północy na Południe żołdacy zostawiali w naszych kobietach swoje geny?
    Teoria telegonii mówi, że jej pierwszy mężczyzna programuje całe przyszłe potomstwo kobiety. Czy może dlatego żołdactwo z taką ochotą gwałciło dziewice? Potem te kobiety rodziły te żołdackie dzieci, choć męża miały słowiańskiego. I może dlatego Polacy tak zbezczeszczeni genetycznie nie są w stanie się z nikim utożsamiać i szczególnie ostro gryzą się między sobą?
    Niewykluczone, że Finlandia przestraszyła się Żyrynowskiego. Ale niechże teraz nie straszy on zachodu, bo wymusi to na Rosji niepotrzebne zbrojenia dodatkowe.
    Oczywiście, Rosja powinna mieć doskonałą armię. Powinna ta armia mieć doskonały i najnowocześniejszy sprzęt.
    Oczywiście, Rosja powinna handlować z zachodem mocno umiarkowanie i tylko na swoich, korzystnych dla niej warunkach.
    Szukanie przez Rosję przyjaciół na zachodzie jest błędem i będzie także nim w przyszłości. Może ona mieć z zachodem relacje poprawne i poza nie Rosja nigdy nie powinna wychodzić. Oni tam nie są nic więcej warci.
    Żadne 14 lat nie jest straconych, bo życie nie odbywa się w próżni, a z jednej sytuacji wynika inna, przy czym bez sytuacji początkowej nie byłoby sytuacji wyjściowej. Co jest lepsze, wie się potem, ale nigdy przedtem z racji braki porównania z sytuacją końcową. Można ją sobie co prawda wyobrazić, ale raczej jednopłaszczyznowo. A wszelkie relacje międzypaństwowe są skomplikowane i wielopłaszczyznowe. A także nie może być w stu procentach odgadnięty tzw. czynnik ludzki, to znaczy, odgadnąć decyzję wroga jest niesamowicie trudno, często wręcz niemożliwe, bo jego decyzja wynika z naszego uprzedniego działania.
    Hymn Rosji podoba mi się bardzo i nawet trochę nauczyłam się go na pamięć.
    Myślę ,że Bogu podoba się on bardziej niż taki, w którym naród prosi o wsparcie tylko dla siebie i to w celach egoistycznych.
    Kolory biały-czerwony-niebieski są ładnymi kolorami. Niewinność-krew-niebo.
    Natomiast kolory czarny-żółty-biały to kolory raczej groźne, czarny z białym to kontrasty i nie niweluje ich przyjazny kolor żółty.
    Mnie się nie podoba, ale przecież nie musi. To wybór Rosjan.
    Po co Rosja miałaby iść na przód? Na jaki przód? Z wojskiem naprzód? To oznacza agresję. Na co Rosji dodatkowe tereny? Ma swoich wystarczająco i to aż w nadmiarze, bo nie ma kogo na nich zasiedlać.
    Bycie żandarmem świata to taka sama niewdzięczna rola dla Rosji jak bycie mądrym przywódcą głupiego narodu.
    Rosja to przecież także zlepek wielu narodów. W czasach pokoju jest im razem dobrze. Ale czy jest sens wysyłać tych ludzi w świat po to, żeby zabijali innych i sami narażali się na śmierć? Nie widzę takiego sensu i gdybym była obywatelką jakiegoś narodu Ewenków czy innym, wchodzącym w skład Rosji, to chciałabym się z takiej awanturniczej ojczyzny wypisać.
    Rosjanie szanują Putina za to, jaki on jest, kim on jest. Ale nie będą go szanować za to, że ich wykrwawia.
    Uważam, że Putin prowadził doskonałą politykę zagraniczną, lecz - jako człowiek uczciwy - nie brał poprawki na to, że ma do czynienia WYŁĄCZNIE z szubrawcami i oszustami.
    Teraz Putin już to wie i nie musi bawić się w wersale. Teraz stać go na samodzielną politykę robioną pod kątem przydatności Rosji.
    Żyrynowski może sobie gadać. Jego gadanina nie niesie ze sobą żadnych niebezpieczeństw dla Rosji.
    Putin musi używać mowy stonowanej. Wypośrodkowywać tak, żeby sprzyjając jednym nie urazić drugich we własnym kraju.
    I Putin tak robi.
    Putin to Mąż Stanu. I wcale tu nie przesadzam, że został wybrany przez Boga do tej funkcji.
  • @nana 17:46:52
    Jest piękny przykład - Gérard Depardieu. Na co czekasz? W Rosji się odnajdziesz. Tu tylko narzekasz.
  • @nana 17:46:52
    "Dlaczego Polacy tacy są? Może przyczyna jest w genach, bo zawsze gdy"


    Nie. To nie są Polacy.

    Tu jest wszystko wyjaśnione.
    http://werwolfcompl.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz