Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

czwartek, 19 maja 2011

Na Zabór........

. Kilka cytatów z bloga gen. Skrzypczaka.

 "Tymczasem zmiany, jakie ostatnimi laty wprowadzono w przepisach regulujących służbę wojskową, przekreśliły nadzieje setek, a może już tysięcy tych żołnierzy zawodowych, którzy kończą 12 lat służby lub tych, którym wcale nie z powodu złej opinii nie przedłuża się kontraktu. Te działania robione z rozmysłem i po cichu. Nie informując, że dąży się do poziomu armii 80 tysięcy plus dwadzieścia tysięcy w Narodowych Siłach Rezerwy. Jak to osiągnąć? Właśnie pozbywając się sukcesywnie profesjonalistów z medialnie okrzyczanej armii profesjonalnej. Absurd pogania absurd. Szczególnie dlatego, że większość zwalnianych to weterani wojennych misji. Często walczący kilkakrotnie pod polską flagą. Dramat ze zwalnianymi polega na tym, że armia pozbywa się ich wtedy, gdy osiągają wiek najbardziej produktywny - 32-36 lat. A przecież taki żołnierz ma ogromne, jak już napisałem - często wojenne doświadczenie, ma za sobą udział w ćwiczeniach i szkoleniach międzynarodowych, dzięki którym osiągnął najwyższy, wojskowy kunszt. Jest też druga strona tego dramatu - żołnierze ci założyli rodziny. Mają uczące się dzieci, w wieku 6-14 lat. Przeważnie niepracujące żony, szczególnie, że jednostki stacjonują w mało bogatych regionach. W nadziei na stabilne dochody pobrali kredyty, aby godnie, jak na żołnierza polskiego przystało, żyć. Tymczasem armia nie stworzyła im ani szans, ani warunków do przejścia do życia w cywilu. I nagle, wyrzuceni bezdusznie na bruk, zasilają szeregi bezrobotnych. Tak łamie się tym ludziom i ich rodzinom życie.

Tak, tak - to wszystko jest robione CELOWO. Aż takich głupich to nie ma - a już na pewno nie w tym całym Sejmie. Kiedy Pan generał zacznie pisać wprost kim są klichy i im podobni niby matołkowie?


http://www.skrzypczak.blog.interia.pl/?id=2082452 basta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz