Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

wtorek, 10 stycznia 2017

Smog




Racjonalista.pl


"A'propos smogu... trwa obecnie wylewanie krokodylich łez w związku z jakością powietrza. Nie jest to winą węgla, samochodów czy palonych śmieci, które są tu od "zawsze". Pamiętam już dwadzieścia lat temu burzliwe dyskusje Prof. Sławomira Gzella i ŚP Prof. Stefana Kuryłowicza dotyczące zabudowywania w "klinach napowietrzających stolicy". Znamienne, że Ci najbardziej pro-ekologiczni i "nowocześni" są gotowi projektować wszędzie - wiadomo, inwestor-deweloper to jak BÓG. Pamiętam..."


System klinów napowietrzających, czyli odpowiedniej aerodynamiki miast, doprowadza do centrum miasta czyste powietrze. Bez niego życie w centrum byłoby niemożliwe. Mają one mniejsze znaczenie w zachodnich strefach silnie napowietrzonych, lecz są niezwykle istotne w projektowaniu miast w kraju tak położonym jak Polska: w Europie dominują wiatry zachodnie, w Polsce spotykają się one z masą powietrza znad Rosji i u nas to wszystko zostaje.
---------------
"Kliny nawietrzające to naturalne lub specjalnie projektowane obszary wolne od zabudowy, których zadaniem jest poprawienie przepływu powietrza przez miasto. Zapewnić mają napływ czystego powietrza z terenów podmiejskich oraz odprowadzenie zanieczyszczeń poza miasto. Są to więc swoiste "korytarze dla wiatrów". Koncepcja klinów pojawiła się już w 1916 roku."


"W Warszawie można wyróżnić 9 takich korytarzy, z czego tylko jeden nie został jeszcze przerwany przez wysokie budynki. I nie wynika to z troski urzędników o jakość powietrza, ale raczej z tego, że deweloperzy nie wymyślili jak dotąd sposobu na zabudowanie Wisły. W najgorszym stanie jest korytarz mokotowski, zablokowany przez osiedle Marina Mokotów. Korytarz Bemowski, ciągnący się od lotniska, przez cmentarz wojskowy i Powązki, został z kolei przerwany przez siedzibę ZUS przy ulicy Szamockiej. Gigantyczne biurowce całkowicie zlikwidowały zaś korytarz przy Alejach Jerozolimskich."


http://jagiellonski24.pl/…/jak-sprawic-zeby-w-miescie-dalo-…

W mediach szeroko kolportowana jest jako "mapa zanieczyszczeń powietrza" mapa stężenia jednego tylko czynnika zanieczyszczeń - benzo[a]pirenu, w którym Polska wygląda jako najbardziej zanieczyszczone państwo Europy. Tyle że benzopiren jest tylko jednym z 9 najważniejszych tego rodzaju czynników - tym, przez który w niełaskę unijną popadło tradycyjne wędzenie. Gdyby jednak przedstawić taką mapę oparta o inny czynnik: np. dla dwutlenku azotu http://goo.gl/jk9074 - najbardziej zanieczyszczone wypadają kraje Beneluksu oraz Włochy, zaś Polska w niewielkim stopniu, itd.
Kompleksową mapę jakości powietrza w Polsce można znaleźć tutaj: http://powietrze.gios.gov.pl/pjp/current

A poza tym w okresie panowania HGW Warszawa utraciła 43 tys. drzew...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz