Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Poukrywani partyzanci i obrońcy drzew

 



przedruk






22.04.2024 08:58



Kto wymyślił narrację o masowych wycinkach drzew?


Ekoaktywiści działali na zlecenie Tuska

W przyszłym tygodniu ma się odbyć pierwsza odsłona debaty o lasach. Aktywiści już się do niej przygotowują, a za zamkniętymi drzwiami trwają prace ministerialnego zespołu, który ma przygotować kolejne wyłączenia 20 proc. lasów z gospodarki leśnej. Tymczasem aktywiści przyznali, kto wymyślił narrację o masowych wycinkach drzew w Polsce. Okazało się, że całą narrację, którą organizacje teoretycznie pozarządowe powtarzają od lat, wymyślili… politycy anty-PiS, w tym… Donald Tusk.



Fundacja Dziedzictwa Przyrodniczego to jedna z najbardziej aktywnych organizacji ekologicznych. Słynie ona z działań w tzw. Puszczy Karpackiej i z systematycznych ataków na Lasy Państwowe. Na te pozyskuje fundusze w Polsce i za granicami. To właśnie FDP pozyskała blisko milion złotych ze środków europejskich na tworzenie grup aktywistów, którzy wchodzili w konflikty z leśnikami.

„Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze w partnerstwie z Fundacją Las Naturalny rozpoczęła projekt finansowany przez Islandię, Lichtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach programu Aktywni Obywatele pod nazwą »Centrum wsparcia dla lokalnych leśnych grup strażniczych«”

– czytamy w sprawozdaniu merytorycznym fundacji.

Do zadań tych lokalnych grup należało m.in. kwestionowanie i wchodzenie w konflikt związany z planami urządzania lasu. Przewodniczącym rady fundacji i jednocześnie jedną z głównych twarzy jest były krakowski przedsiębiorca Antoni Kostka. W ostatnich latach był on etatowym komentatorem obecnie prorządowych mediów, które jeszcze niedawno walczyły z rządem Prawa i Sprawiedliwości.

Jest też aktywnym uczestnikiem mediów społecznościowych, gdzie prawie wyłącznie atakuje Lasy Państwowe. 

Najczęściej z pozycji ideologicznych. Tak np. komentował udział leśników w konferencjach naukowych organizowanych przez środowisko Radia Maryja.

„Konferencja u Rydzyka w Toruniu, rok 2021, środek Europy, kilkudziesięciu wykształconych ludzi w mundurach z orzełkami na guzikach płaszczy się w jakimś akcie zbiorowej intelektualnej prostytucji przed obleśnym niedouczonym klechą” – pisał jeszcze przed wyborami. 

Był też twórcą manifestu leśnego organizacji pozarządowych, w którym pisał na temat wyłączenia 20 proc. lasów z gospodarki leśnej.

„Aż trzech na czterech ankietowanych uważa, że w polskich lasach należy zmniejszyć obszar wycinek. Tymczasem na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe, czyli na jednej czwartej terytorium kraju, prowadzona jest coraz bardziej intensywna gospodarka leśna. (…) Masowe usuwanie drzew ograniczyło wkład lasów w powstrzymywanie zmiany klimatu. W 2020 r. polskie lasy pochłaniały o połowę mniej CO2 niż siedem lat wcześniej” – czytamy w manifeście. 

Postulaty później znalazły się w programie KO, co miało być wynikiem wsłuchiwania się w postulaty.

Tymczasem po wyborach Antoni Kostka postulat 20 proc. widzi inaczej. – Dlaczego 20 proc.? To jest pytanie, które pada na każdym takim spotkaniu. Kto to wyliczył? Kto na ten pomysł wpadł? Dlaczego nie 15 czy 25 proc.? Tu niektórzy z kilku konferencji byli na tych spotkaniach, które pod koniec 2022 r. partie opozycyjne wówczas organizowały. Tam ta myśl się pojawiała w taki sposób. Powiedział to dosłownie nam obecny premier, mówiąc, że takie hasła zapisuje się w prosty sposób: „Jeżeli państwo uważacie, że 17,56 proc., to ja z takim postulatem nie pójdę do wyborów. To musi być równa liczba”.
I musicie zrozumieć, że hasła polityczne w taki sposób się konstruuje, że one wyznaczają ogólny kierunek. W wyniku tego procesu możemy dojść do 17 proc., a możemy do 21 proc.

To nie ma znaczenia. Nikt nas z tego nie będzie rozliczał po pięciu latach. Wyznaczamy kierunek, w którym idziemy. Tak samo pamiętam doskonale rozmowę z niektórymi politykami, którym tłumaczyliśmy, że nie można napisać, że wyłączymy coś z wycinek. 

Co to oznacza? To jest zupełnie niefachowe hasło, takiego pojęcia nie ma. Co to ma oznaczać? Wycinki to wylesianie, a w Polsce wylesianie nie następuje. Patrzyli na nas i mówią: „Nie. To musi być jedno słowo”. No to my powiedzieliśmy ok. To będzie jedno słowo. I tak zostały te „wycinki” – usłyszeliśmy na konferencji na SGGW, w której brały udział tłumy leśników.
 

Antoni Kostka jest zwolennikiem wyrzucenia z pracy wszystkich leśników, którzy nie zgadzają się z linią Tuska. 

– W lasach poukrywani są partyzanci, którzy czekają na lepsze czasy. Magazynując tę broń. Chciałem im powiedzieć, żeby ją oddali. Będzie ten model wprowadzany, chyba że nastąpią zmiany polityczne. (…) Jak to kiedyś powiedział car Aleksander do polskich wielmożów: „żadnych złudzeń, panowie” – mówił Antoni Kostka.






"W lasach poukrywani są partyzanci, którzy czekają na lepsze czasy. Magazynując tę broń"












W lasach poukrywani są partyzanci, którzy czekają na lepsze czasy. Magazynując tę broń.




W lasach poukrywani są partyzanci, którzy czekają na lepsze czasy. Magazynując tę broń.




W lasach poukrywani są partyzanci, którzy czekają na lepsze czasy. Magazynując tę broń.




W lasach poukrywani są partyzanci... czekają na lepsze czasy... magazynując tę broń...




poukrywani są partyzanci... czekają na lepsze czasy... magazynując tę broń...




poukrywani są partyzanci... czekają na lepsze czasy... magazynując tę broń...








żadnych złudzeń, panowie








a to zdaje się, było za rządów Kopacz:

























facebook.com/groups/591005185106763/permalink/1512676979606241

facebook.com/photo/?fbid=1171244520597136&set=a.688419082213018
facebook.com/photo?fbid=434817710015225&set=a.241050109391987

web.archive.org/web/20110927153141/http://dziedzictwo.polska.pl/katalog/index,Kolekcje,cid,282.htm?tree=ok


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz