Propozycja ciągle aktualna.
Jednak nie zapominajmy o niemieckiej polityce.
Swoje 3 grosze dorzuca Merkel - wg niej, polityka Rosji oznacza
"zakwestionowanie całego europejskiego porządku pokojowego".
"Całego porządku", czyli mowa o naszych granicach zachodnich i północnych.
Żyrinowski: Ukraina rozpęta trzecią wojnę światową. Polska będzie zaborcą
Trzecia
wojna światowa jest możliwa i wybuchnie z winy Ukrainy - oświadczył
wiceprzewodniczący Dumy Państwowej Władimir Żyrinowski. Jego zdaniem w
rozbiorze sąsiada wezmą udział Polska, Węgry i Rumunia. Słowa
Żyrinowskiego cytuje Lenta.ru.
Żyrinowski
porównał Ukrainę do Serbii w 1914 roku. - Jej działania przeciwko
Austro-Węgrom doprowadziły do wojny światowej. Dziś wszystko się
powtarza - oświadczył polityk. - Ukraina swoimi działaniami prowadzi
Europę do III wojny światowej. Niestety tak będzie. To ona jest
inicjatorem trzeciej wojny światowej.
Zdaniem Żyrinowskiego, sąsiedzi Ukrainy wykorzystają sytuację i wezmą
Ukrainę "po kawałku". Polska - jak zapowiedział - weźmie Lwów, Łuck,
Iwano-Frankowsk i Tarnopol, Węgry - Zakarpacie, a Rumunia - Czerniowce i
Bukowinę.
Wizje Żyrinowskiego
Władimir Żyrinowski, szef nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej
Partii Rosji, jest objęty sankcjami przez Unię Europejską.
Kontrowersyjny polityk słynie z barwnych wypowiedzi, wychwala politykę
prezydenta Władimira Putina i aneksję Krymu.
To nie pierwszy raz, gdy Władimir Żyrinowski mówi o Polsce. W połowie
sierpnia b.r. w wywiadzie dla państwowej telewizji informacyjnej
Rossija 24 lider LDPR ostrzegł, że w wypadku konfliktu wojennego między
FR i Zachodem o Ukrainę Polska i kraje bałtyckie zostaną zmiecione z
powierzchni ziemi.
Wyraził też przekonanie, że prezydent Rosji podjął już decyzję o rozpoczęciu III wojny światowej.
Tuba Kremla?
Żyrinowski jest przewodniczącym frakcji parlamentarnej
Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji i z tego tytułu zasiada w Radzie
Dumy Państwowej, będącej odpowiednikiem Konwentu Seniorów w Sejmie RP.
Jest też członkiem Rady Państwowej, w której także zasiadają szefowie
obu izb parlamentu (Dumy i Rady Federacji), liderzy innych frakcji w
Dumie, pełnomocni przedstawiciele prezydenta w okręgach federalnych oraz
przywódcy regionów tworzących FR. Pracami tej struktury kieruje
prezydent.
LDPR i jej lider często artykułują inicjatywy i projekty, których
oficjalnie nie może lub nie chce ogłosić Kreml. Żyrinowski często także
mówi to, czego z różnych powodów nie mogą lub nie chcą powiedzieć
przywódcy Rosji.
"Problemy wojny i pokoju będzie rozstrzygać jeden człowiek"
- III Wojna Światowa, czyli konflikt między
Federacją Rosyjską i Zachodem o Ukrainę oznaczałby dla Polski
i krajów bałtyckich zmiecenie z powierzchni ziemi - powiedział
w sierpniu lider nacjonalistycznej
Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir
Żyrinowski.
Żyrinowski udzielając obszernego wywiadu dla państwowej
telewizji
informacyjnej Rossija 24 stwierdził, że w kwestii III wojny
światowej, prezydent Federacji Rosyjskiej podjął już
decyzję. - Wszystkie problemy wojny i pokoju, a dzisiaj są one
związane z Ukrainą, będzie rozstrzygać jeden człowiek - głowa
państwa rosyjskiego - oznajmił przywódca LDPR, dodając, że
żadne plany NATO czy dyrektywy prezydenta USA Baracka Obamy nie
będą miały jakiejkolwiek mocy.
Polityk powołując się na historię i
analogie, przypomniał kto decydował o poprzednich globalnych
konfliktach - głowa państwa rosyjskiego. W przypadku I wojny
światowej był to car Mikołaj II, natomiast inicjatorem i
ostatecznym decydentem w kwestii wybuchu II wojny światowej,
był Józef Stalin. Lider LDPR twierdzi, iż III wojna światowa to
najważniejsza decyzja, a zatem o jej słuszności musi
zadecydować nie kto inny jak głowa państwa rosyjskiego. -
Jestem przekonany, że decyzja została już podjęta. Będzie
stopniowo podawana do wiadomości, by oni się zastanowili,
czy chcą znowu spalonej Europy - powiedział.
Merkel: Kryzys na Ukrainie może spowodować pożogę w Europie
Dzisiaj, 17 listopada (10:11)
Kanclerz Niemiec Angela
Merkel w przemówieniu wygłoszonym w poniedziałek w Sydney w Australii
ostrzegła przed pożogą w Europie, która może być następstwem kryzysu na
Ukrainie. Polityka Rosji zagraża jej zdaniem także Mołdawii i Gruzji
oraz krajom na Bałkanach.
A Polsce nie??
Rosja traktuje Ukrainę jak swoją strefę wpływu i depcze prawo międzynarodowe*
- powiedziała Merkel, występując na forum renomowanego australijskiego
think tanku Instytutu Polityki Międzynarodowej im. Lowy'ego.
* przypomina się bandyckie tzw. uznanie Kosowa...
Jej zdaniem polityka prezydenta Rosji Władimira Putina oznacza
"zakwestionowanie całego europejskiego porządku pokojowego", który
powstał po obu wojnach światowych oraz po zakończeniu zimnej wojny. Jak
dodała, Rosja wpływa na wschodnią Ukrainę w celu jej destabilizacji.
Merkel zaznaczyła, że jest
przeciwna powrotowi do czasów NRD, gdy "bez zgody Moskwy niemożliwy był
żaden ruch". Taka sytuacja jest "nie do pogodzenia z wartościami zachodnimi". Unia Europejska nie będzie potulna wobec Moskwy, tak jak było to za czasów NRD – podkreśliła.
"Nie chodzi tylko o Ukrainę. Chodzi też o Mołdawię, chodzi o Gruzję, a jeśli ta sytuacja będzie trwała nadal, to trzeba zapytać o Serbię, o kraje z zachodnich Bałkanów" - ostrzegła szefowa niemieckiego rządu, cytowana przez agencję dpa.
Ale
przecież Serbia lubi Rosję i chce z Rosją działać. Czyżby Serbom nie
wolno było mieć własnego zdania, własnej polityki? Widać niemcy już
całkiem jawnie i wprost dyktują warunki i cele krajom europejskim...
Merkel zwróciła uwagę, że
regionalne konflikty mogą przekształcić się bardzo szybko "w pożogę".
Wykluczyła po raz kolejny możliwość interwencji wojskowej ze strony
Zachodu. "Oznaczałoby to militarny konflikt z Rosją, który wykroczyłby
poza lokalne ramy" – wyjaśniła.
Jak podkreśliła, Putin "odmawia
rozwiązania konfliktu przy zachowaniu wzajemnego szacunku i za pomocą
demokratycznych i prawnych środków". Stawia na pierwszym miejscu prawo
silniejszego i ignoruje siłę prawa - krytykowała. Zapowiedziała, że
Niemcy będą pomagać Ukrainie, a równocześnie będą zabiegać nadal
o dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.
Merkel przypomniała, że na
szczycie NATO w 2008 roku sprzeciwiła się uchwaleniu planu przyjęcia
Ukrainy do Sojuszu. Zarzut Rosji, że NATO zbliża się do jej granic, nie
jest prawdziwy.
Podczas szczytu G20 Merkel
rozmawiała w sobotę z Putinem przez cztery godziny w cztery oczy.
Spotkanie nie przyniosło jednak żadnych wymiernych rezultatów.
Agencja dpa oceniła przemówienie Merkel jako "zaskakująco krytyczne" i pisze o tym, że kanclerz "policzyła się z Putinem".
Tak rozbiór Ukrainy widzi niemiecki sz.... Fakt.
Podniecające??
Ciekawe, jak widzą mapę Polski...
Mapa Ukrainy pod względem etnicznym i językowym.
I jeszcze na koniec wypowiedź komentatora nt. Ukrainy.
Zobaczycie, z ukraińcami będziemy
mieli problem, miałem średnią przyjemność poznać ich mniejszość narodową
panoszącą się w Warszawie. Ich głównym ośrodkiem jest Uniwersytet
Warszawki wydz, Ukrainistyki a także gazeta finansowana z naszych
podatków: "Nasze Słowo". Gazeta ta wydawana w Polsce w całości po
ukraińsku odzwierciedla anty-polskie nastroje. Oni się z tym wcale nie
kryją, po prostu piszę po ukraińsku mając pewność że Polak tego nie
przeczyta. Oni mają nadzieję na powtórzenie rzezi Wołyńskiej i wywołanie
kolejnej wojny. Powinniśmy zrobić wszystko aby naród ten został tam
gdzie jest. Rosja dobrze daje sobie z nimi radę. W powyżej wspomnianej
gazecie można przeczytać, że ukraińcy roszczą sobie prawa nie tylko do
Przemyśla ale także do Lublina, Olsztyna, Gdańska, ogólnie uważają za
swoje wszystko po wschodniej stronie Wisły. To dziki naród, pamiętajmy o
tym.
Jak pisał o nich Sienkiewicz, po
przez UPA i ich zbrodnie Wołyńskie tak i dziś oni są tacy sami. Po
prostu to nie jest naród, oni nie mają swojej kultury narodowej, Ukraina
to jest taki spęd podludzi. A i jeszcze jedno, coś z czym nie możemy
się uporać - Wołyń. Czy ktoś zna coś bardziej okrutnego od UPA? Kiedy
niemcy mordowali ludzi gazowali jch albo zabijali, śmierć i koniec. UPA
rozcinała brzuch ciężarnych polskich kobiet, nabijała na sztachety w
płocie 3 miesięczne dzieci, lub przybijali do drzewa ludzi skalpowali i
czekali aż człowiek się wykrwawi. UPA to nawet nie była banda, to
tchórze i mordercy, jedyni tacy którzy mordowali bezbronnych ludzi
(kobiety i dzieci). Na walkę z polskim żołnierzem ich nie było stać.
ZANOWNI DYSKUTANCI. Nic się nie dzieje przypadkowo, a wszystko jest
dokładnie sterowane. Wybory prezydentów Ukrainy: Leonida Krawczuka i
Leonida Kuczmy przebiegały spokojnie i nikt nie żądał ich ustąpienia
przed upływem kadencji. Dlaczego?. Bo OUN i UPA były rozbite i nie było
komu mieszać. Ale w tych spokojnych latach, powróciło tysiące
nacjonalistów OUN z zagranicy. Jak w 2004 r. wybory wygrał Wiktor
Janukowycz, to właśnie Kwaśniewski, pierwszy nie uznał tych wyborów
(otrzymał od zięcia Kuczmy milion dolarów), a za nim Unia nie uznała
tych wyborów. By nie doszło do takiej rozróby jak dziś, Wiktor
Janukowycz ustąpił, a w powtórzonych wyborach wygrał Wiktor Juszcenko.
Jak to się odbyło.
Ano, postawiono na tym samym
Majdanie 200 namiotów, darmowe jedzenie, zablokowano prace urzędów i
premiera, płacono za dobę każdemu z Majdanu po 200 hrywien za udział, a
USA i diaspora dały na to 400 milionów dolarów.. Jeździli tam i
Kaczyńscy, Geremek, Tusk, Wałęsa i Kwaśniewski, który swoim samolotem
zawiózł na Ukrainę 30 tysięcy Gazety Wyborczej z artykułem Michnika o
poparciu dla Juszczenki. Z Polski pojechało 10 tysięcy rzekomych
wolontariuszy, a faktycznie Ukraińcy mieszkający w Polsce, by agitować
na rzecz Juszczenki. No i zrobiono tak, że Juszczenko wygrał. I to miała
być DEMOKRATYCZNA - "pomarańczowa" Ukraina. I co się okazało.
Juszczenko szybko odrodził na nowo OUN i UPA, Dał im przywileje,
manifestowali kilka lat w Kijowie i we Lwowie z pochodniami płonącymi i
umacniali powrót UPA na scenę.
W takich województwach jak: Lwów,
Tarnopol, Stanisławów (Iwano-Frank), Łuck i w Równo i Chmielnicki,
wszystkie funkcje we władzach wojewódzkich, powiatowych i miejskich
obsadził nacjonalistami z OUN,UPA, policji z okresu okupacji i
bojownikami dywizji SS "Galizien". Co gorsze, z bandytów Bandery,
Szuchewycza i jego syna Jurija, zrobił "bohaterów " narodowych Ukrainy.
Postawiono setki pomników ku chwale UPA, nazwano ich imieniem ulice,
place, szkoły i uczono o "bohaterstwie" UPA - pomijając całkowicie
ludobójstwo UPA na Wołyniu i całych Kresach wschodnich.. W wyborach w
2011 r. Wiktor Juszczenko za swa banderowska politykę dostał tylko 4%
głosów, a wybrano ponownie Wiktora Janukowycza, w sposób demokratyczny -
uznany przez wszystkich, tylko nie przez OUN i UPA.
Oni dalej mobilizowali się, byli
finansowani przez CIA i Unię Europejską. Wiedząc, ze wyborów w 2015 roku
nie wygrają, postanowili (w cichej zmowie z USA i Unią) zrobić pucz,
czyli rebelię na Majdanie i to jest właśnie wynik ich działań, za które
zrzucają winę na Rosję. Jak faszyści z OUN i UPA defilowali jawnie w
Kijowie i głosili hasła faszystowskie, to Unia i USA były ślepe i nie
widzieli nic.
Nic więc nie było przypadkowe co
dzieje się na Majdanie, a świadome i starannie zaplanowane działania.
Nasi politycy, na polecenie Unii, jak ślepe kocięta bronili Juliji
Tymoszenko i cały czas popierali banderowskie działania na Ukrainie i w
Polsce, chociaż by na przykładzie Ukraińca Myrona Sycza, który chciał
przeforsować uchwałę Sejmu o potępieniu naszych żołnierzy za operacje
wojskową :Wisła: przeciw bandytom z UPA. Teraz leje się krew, ale
kamienie, butelki z benzyną, kije bejsbolowe i siekiery, to nie miała w
rękach Milicja, tylko "pokojowi" manifestanci, a de facto wyszkolone
bojówki UPA. Taka jest prawda i nie ulegajmy fałszywej propagandzie, że
to naród ukraiński za tym stoi. Ukraina liczy około 45 milionow
mieszkańców, a na Majdanie to są faszyści z OUN i opłaceni przez nich
bojówki oraz zastraszona ludność terrorem bojówek Ołeha Tiahnyboka -
faszystowskiej partii "Swoboda"..
Zaczęło się od uchwalenia przez polski Sejm 22 czerwca 1990 r. uchwały o
potępieniu operacji wojskowej "Wisła", która rozgromiła UPA. Potem A.
Kwaśniewski nazwał w 2002 r. operację "Wisła" haniebną. W 2004 r.
pierwszy w Europie nie uznał wyboru Wiktora Janukowycza, a poparł Juliję
Tymoszenko i syna banderowca Wiktora Juszczenkę. Nie był to więc
przypadek, bo W. Juszcenko porzucił poprzednią swoją żonę, a ożenił się z
podstawiona mu Kateryną Czumaczenko - aktywistką OUN w USA w
organizacji "Plast". Jako aktywistka OUN, została starannie przeszkolona
przez CIA, a następnie zatrudniona w Departamencie Stanu. Dla CIA
stanowiła więc doskonałą "agentkę wpływu"- po wyborze W. Juszczenki na
prezydenta. Przyznani więc tytułów bohatera Ukrainy dla zbrodniarzy
Romana Szuchewycza i Stepana Bandery, jest większa zasługą jego żony p-
agentki CIA - niż W. Juszczenki.
Antyrosyjska choroba Lecha i Jarosława Kaczyńskich zaowocowała w Polsce
tym, że w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego prym wodziła Ukrainka
- uchodząca za Polkę - Bogumiła Berdychowska. Jej koleżanka, również
Ukrainka, prof. Aleksandra Hnatiuk, była I doradcą Ambasadora III RP w
Kijowie i organizowała konkursy dla uczniów gimnazjum o polityce
Gedroycia. W PiS wiceprezesem został Marek Kuchciński - Ukrainiec z
Przemyśla, uchodzący za Polaka, który w 2004 r. osobiście woził na
Ukrainę bele płótna pomarańczowego z Polski, bo zabrakło go na Ukrainie.
PiS obsadził wiele stanowisk w IPN
Ukraińcami - zwolennikami bandery - by broń Boże nie prowadzono spraw
przeciwko UPA. Nic dziwnego, że od 1990 r. olbrzymia kadra pionu
śledczego IPN w Polsce, nie osądziła ANI JEDNEGO zbrodniarza z UPA za
dokonane mordy.
Nie tylko, że nie osądziła, to
wszystkich bandytów z OUN - UPA, skazanych przez Wojskowe Sądy za
popełnione zbrodnie, IPN - bez wyroków sadowych -zrehabilitował i
zaliczył ich w poczet osób "Represjonowanych przez PRL ze względów
politycznych". Uznał więc de facto ich działalność na terenie Polski od
1944 r. za legalną. W kancelarii prezydenta B. Komorowskiego podobnie.
Znaleźli się na czołowych miejscach zwolennicy Bandery: Henryk Wujec -
doradca prezydenta, Władysław Berdychowski - brat Bogumiły, który
"prywatnie" założył w Krynicy Forum Europy Wschodniej, by pod tym
szyldem umożliwiać V Kolumnie w Polsce lepsze działanie.
Przykładem wywrotowej działalności
OUN w Polsce - pod patronatem prezydenta RP - jest działalność posła
Myrona Sycza w parlamencie, odmowa Kresowianom realizacji ich postulatów
związanych z obchodami 70 rocznicy upamiętnienia ofiar ludobójstwa na
Wołyniu. Brak potępienia przez Sejm RP OUN - UPA, SS "Galizien", jako
organizacji zbrodniczych i zakwalifikowania zbrodni na Wołyniu jako
ludobójstwa. Uwieńczeniem tych haniebnych działań w popieraniu
barderyzmu, był aktywny udział w poparciu bandytów z UPA na Majdanie:
Jarosława Kaczyńskiego, Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i innych
polityków.
I Niech nikogo, co dzieje się w sprawie Ukrainy ze strony polskich
politków nie dziwi , bo to jest agentura amerykańska. Oni muszą robić
to, co im CIA nakazuje. Białoruś na razie porzucili, bo tam się nie
udało, a jak opanują Ukrainę, to do Białorusi szybko powrócą i znajdą
znów jakąś Engelikę BORYS, jako bohaterkę i opozycjonistkę. To jest
polityczna wojna przeciw Rosji i nasze straty czy Ukrainy- finansowe czy
ludzkie - nie wchodzą w rachubę , tak jak było w Iraku czy w
Afganistanie. ,,
Nie chcą zrozumieć, że Ukraina , jako suwerenne państwo, nie może
istnieć. Gdyby teraz odłączyła się od Rosji, z bohaterami Stepanem
Banderą i Romanem Szuchewyczem, to będzie prowadzić nieustanne wojny
przeciwko wszystkim sąsiadom, by utworzyć „Soborną Ukrainę”. Jej granice
zostały przez OUN wyraźnie nakreślone, a faszyści ze „Swobody” już
teraz domagają się przyłączenia Przemyśla do Ukrainy..
Nasze miasta od Chełma do Sanoka, czyli tzw. „Zakierzoński” kraj,
zostały włączone w granice tej „Sobornej” Ukrainy. Tereny sąsiadów też.
Jeżeli Ukraina rozpadnie się i Zachodnia Ukraina odłączy się od reszty
Ukrainy, to tym bardziej, będzie to siedlisko zgrai „wściekłych psów”,
które na długie lata, Polsce i Europie przyniosą destabilizację
pokojowego życia.
Po to, by Ukraina stała się prawdziwie demokratycznym i pokojowym
państwem wobec sąsiadów, najpierw trzeba wypalić z korzeniami wszelkie
ideologie OUN, rozebrać pomniki postawione bandytom i zdelegalizować na
zawsze wszystkie przybudówki faszystowskie typu „Swoboda”. Takiej
dezynfekcji ounowskiej swołoczy Unia Europejska nie przeprowadzi.
Może to jest na dzisiaj nie modne, ale tylko Rosja jest w stanie tego
dokonać, pod warunkiem, że pomoże jej Polska i nie będzie wtrącać się w
te sprawy Unia Europejska. Pomoc Polski dla Rosji polegałaby na tym, by
Sejm RP uznał OUN – UPA i SS „Galizjen” oraz policję ukraińską z okresu
okupacji, za organizacje zbrodnicze, potępił dokonane na Polakach
ludobójstwo i zakazał działalności OUN – UPA w Polsce. Przy obecnych
włodarzach Polską, jest to niemożliwe i Polska sama, swoimi rękami,
szykuje Polakom następną rzeź wołyńską.
Przykre to, co piszę, ale taka jest realnie sytuacja.
Polska już przed Majdanem przygotowała się na taki scenariusz. Były u
nas wiece ukraińskiej młodzieży z poparciem banderowców. Sejm odmówił
uznania ludobójstwa UPA za ludobójstwo, rząd nie poparł obchodów
Kresowianom upamiętnienia ofiar UPA w 70 rocznicę ludobójstwa 11 lipca
2013 r. W Polsce już przyjęto na leczenie bandytów z Majdanu. W
Hruszowicach w powiecie przemyskim stoi nielegalny pomnik gigant ku
chwale wszystkich kureni i sotni, kore walczyły w Polsce, by oderwać od
niej terytorium zwane "Zakierzońskim " krajem Ukrainy i nikt go nie
usuwa.. To nie są przypadki a jawne popieranie ze strony Polskiego Rządu
V Kolumny OUN w Polsce i faszystów UPA na Ukrainie.
Tymczasowo posiadający obywatelstwo polskie pan Radosław Sikorski ,nie
martwi się tym, jakie zapalne ognisko rozkłada koło Polski w postaci
enklawy OUN przy granicy z Polską, bo ma żonę amerykankę Elizabeth
Applebaum i w każdej chwili spokojnie wyjedzie do USA lub Izraela.
"zakwestionowanie całego europejskiego porządku pokojowego"
Czytaj więcej na
http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-merkel-kryzys-na-ukrainie-moze-spowodowac-pozoge-w-europie,nId,1552904#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
MAPY:
http://prawica.net/37257
http://www.fakt.pl/rozbior-ukrainy-skandaliczna-mapa-i-skandaliczna-propozycja-putina,artykuly,457850,1.html
http://www.michalstopka.pl/rosja-zajmie-wschodnia-ukraine-gaz-lupkowy-wynagrodzenia-kluczem-do-zrozumienia-przyszlosci/