Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

poniedziałek, 20 lutego 2023

Niebezpieczne słowa

 

Artykuł dwuznaczny.


Treść nie dwuznaczna.


Dodatek na końcu o inflacji - ni przypiął ni przyłatał - sugeruje, że informacja ma spec znaczenie.

Nie analizuję tu sondażu, tylko artykuł z gazety nt. sondażu.


Pytania sondażowe mogą być tak formułowane, by otrzymać pożądane przez pytającego wyniki.

Różnica 1 punktu procentowego na rzecz jakiejś opcji - przy próbie ok. 1200 osób - ma stanowić dowód świadczący o preferencjach milionów Polaków. 

Słowo "bardziej" lub "mniej" ma rozstrzygać o wszystkim.

Odpowiednio dobrana opinia - w postaci odpowiednio dobranych słów - w artykułach jak poniżej, może u czytających generować określone wnioski.


Wg opinii sformułowanej w artykule - najmniejszym (25%) ze wszystkich lęków Polaków jest strach przed śmiercią (wzrostem śmiertelności z powodu kowida).  


Przypomina mi to komunikaty policji o tym, że "odblaski ratują życie" z pominięciem najbardziej pewnego zalecenia - żeby zejść z drogi, gdy nadjeżdża samochód.



Z sondażowej żonglerki i tak sformułowanych w artykule treści (skrótowo wymienione i porównane) wynika, że Polacy śmierci boją się mniej niż inflacji, uchodźców czy utraty zasobów.


inflacji obawia się 75% 

przeniesienia się wojny do Polski obawia się  42%

wzrostem śmiertelności z powodu kowida 25%



Na pewno tak nie jest.

Chodzi oczywiście o to, że Polacy szacują, że ewentualność przeniesienia się wojny do Polski ma niższe prawdopodobieństwo wystąpienia niż inflacja, która już jest. Więc inflacji bardziej się boją.

Ale to nie wynika z artykułu - i tego się czepiam.

Jestem pewien, że sondaż i artykuły go promujące były starannie przygotowane.



Z sondażu “Rzeczpospolitej” wynika, że 31 proc. Polaków uciekłoby na Zachód, gdyby wojna przeniosła się na nasze terytorium. Za broń chwyciłaby jedna piąta respondentów.

Cytowany przez gazetę prof. Piotr Długosz znaczył, że tocząca się na Ukrainie wojna ma wielostronny wpływ na społeczeństwo. Podkreślił, że "nie chodzi o to, że Polacy odczuwają zbiorowy lęk przed wojną i rozlaniem się konfliktu na terytorium Polski".

– Boimy się utraty zdobytych zasobów, co jest mocno stresujące – powiedział.

Dalej gazeta podaje, że aż 75 proc. Polaków najbardziej obawia się wzrostu cen i inflacji, na drugim miejscu jest strach przed “niszczeniem państwa przez obóz rządzący (56 proc.) i wzmożenia działań antydemokratycznych przez ludzi sprawujących władzę (52 proc.)”.

"Jedne z najwyższych wskaźników (po 42 proc.) dotyczą zwiększenia się fali uchodźców z Ukrainy do Polski i tego, że wojna przeniesie się do Polski" – czytamy.

Czego obawiamy się najmniej?

38 proc. respondentów obawia się wtargnięcia imigrantów na polskie granice z Białorusią, natomiast 37 proc. wzrostu niechęci i wrogości Polaków do ukraińskich uchodźców. Polacy najmniej boją się "powrotu pandemii i wzrostu śmiertelności (25 proc.) oraz pozbawienia Polski suwerenności przez UE (26 proc.)".

Badania zostały zrealizowane na zlecenie Laboratorium Badań Wojny w Ukrainie, działające w Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. W badaniu wzięło udział 1145 respondentów powyżej 18. roku życia.

Dane dot. inflacji

Główny Urząd Statystyczny podał, że według wstępnych danych inflacja konsumencka wyniosła 17,2 proc. w ujęciu rocznym w styczniu 2023 r.

"Według wstępnych danych w styczniu 2023 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 17,2 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 2,4 proc." - czytamy w komunikacie.








-----




Główna teza wynikająca z treści jest taka, że Polacy nie mają wielkich oporów, by utracić suwerenność na rzecz UE.



Czego obawiamy się najmniej?

pozbawienia Polski suwerenności przez UE



Zauważam:  jest wyraźnie napisane, że "UE pozbawi suwerenności",  a nie, że my się jej zrzekamy po zastanowieniu.

Ponadto - wyrażenie  obawiamy się najmniej    i reszta zdań tak razem sformułowane sugerują, że suwerenność i własne państwo prawie nic dla nas nie znaczą, a to jest kłamstwo, bo własne państwo i zdolność rządzenia się sobą to podstawa wszystkiego. 

To najważniejsza rzecz ze wszystkich. 

Brak suwerenności oznacza mniej lub bardziej jawne ciemiężenie finansowe i w istocie - niewolnictwo - czyli koniec życia.




Jak rozumiemy z treści artykułu powodem może być, że:
  Boimy się utraty zdobytych zasobów


Treść artykułu mówi, że

strach przed “niszczeniem państwa jest mniejszy niże strach przed utratą zdobytych zasobów - czyli np. oszczędności lub wygód (domu, samochodów), bo zasoby to nie to samo co zdrowie, zdolność zarabiania, stabilna sytuacja w pracy i pewne wpływy na konto.


Zasoby to: "pewna ilość czegoś nagromadzona w celu wykorzystania w przyszłości".


To sugestia, że pełny brzuch - teraz i w perspektywie - jest ważniejszy niż suwerenność, czyli wolność i bezpieczeństwo. 

Oczywiście w dłuższej perspektywie - po ewentualnej utracie suwerenności brzuch nie będzie pełen, a zdobyte zasoby zostaną utracone z czasem na rzecz nowego właściciela - bo historia uczy nas, że tak było i będzie zawsze podczas okupacji.

Więc zapewnianie, że "nic nie stracicie na utracie suwerenności" - to kłamstwo. To po co komuś zawłaszczać cudzą suwerenność, skoro nie będzie mógł z władzy uczynić użytku na swoją korzyść finansową ? Korzyść finansowa okupanta zawsze idzie w parze ze stratą finansową okupowanych.
Nie ma innej możliwości. Po to się okupuje, żeby wyzyskiwać bezkarnie.


Jednak najważniejsze pytanie - niby dlaczego ktoś miałby teraz utracić to co zebrał przez lata? 
Tego artykuł nie precyzuje.

U nas nie ma wojny i  postępowanie rządzących wskazuje (patrz: reakcja na rakiety spadłe przy granicy z Ukrainą i dwóch zabitych), że nie zamierzają wywoływać konfliktu z Rosją. 

Mamy najlepszą od dziesięcioleci sytuację gospodarczą i (być może) socjalną, społeczną tj. społeczeństwo jest dość zasobne. Nie jesteśmy biednym krajem, jak np. Ukraina, dominują u nas wysokie światowe standardy życia, czasem lepsze niż w niektórych krajach zachodu, ale jest drogo.



Co więcej - u nas jest demokracja, a nie tyrania. 

Kto ma niby odebrać ludziom ich zasoby? 

Posłowie, wybrani przez naród w powszechnych demokratycznych wyborach??




Jeszcze raz:

z sondażowej żonglerki i tak sformułowanych w artykule treści (skrótowo wymienione i porównane) wynika, że Polacy najbardziej ze wszystkiego obawiają się inflacji - a nie wojny, czy śmierci.


Wszystko postawione na głowie.
















P.S. 

5 marca 2023 - już co innego...

https://dorzeczy.pl/kraj/412753/polacy-nie-chca-walczyc-w-obronie-ojczyzny-zobacz-sondaz.html?utm_source=dorzeczy.pl&utm_medium=feed&utm_campaign=rss_feed



ale... "aż 50%" - nie 100%:

Polacy chcą bronić kraju

W badaniu dla serwisu wPolityce.pl ankietowanym zadano pytanie: "Czy byłbyś gotów walczyć w obronie Polski w razie zagrożenia militarnego?".

Twierdząco odpowiedziało aż 50 proc. badanych – 26 proc. "Zdecydowanie tak" i 24 proc. "Raczej tak". Odmiennego zdania jest 27 proc. badanych – 13 proc. "Zdecydowanie nie" i 14 proc. "Raczej nie".

23 proc. badanych wybrało odpowiedź "Trudno powiedzieć".



Polacy boją się wojny

Jak wskazały badania przeprowadzone pod koniec ubiegłego roku, Polacy obawiają się eskalacji konfliktu na Ukrainie. Ankietowanych zapytano czego boją się w najbliższych miesiącach.

Najwięcej ankietowanych wskazało, że obawia się eskalacji konfliktu na Ukrainie(45,4 proc. badanych). Po 10 miesiącach wojny wciąż nie widać bowiem sygnałów, że konflikt ma się zakończyć.

Drugą najczęściej wybieraną odpowiedzią był wzrost cen (25,9 proc. badanych). Kolejne miejsce zajęły obawy przed "politycznymi awanturami" – 12,7 proc. głosów, co ma szczególne znaczenie w obliczu sporów wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, obaw o rozpad koalicji rządzącej i ostrych ataków opozycji na obóz rządzący.




https://dorzeczy.pl/sondaz/407236/w-razie-wojny-31-proc-polakow-uciekloby-na-zachod.html


https://sjp.pwn.pl/slowniki/zas%C3%B3b.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz