Szczątki niemieckich żołnierzy leżały w gruzie. Będzie uroczysty pogrzeb
Poszukiwacze ze stowarzyszenia Pomost odkryli na początku
miesiąca szczątki żołnierzy niemieckich w bunkrze w okolicy Sycowic i
Przetocznicy w pow. zielonogórskim.
To kolejne znalezisko historyków,
którzy w Lubuskiem przeprowadzili już kilkanaście ekshumacji.
Działania wokół bunkra oznaczonego symbolem Pz.W. 598, będącego częścią
fortyfikacji Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, były już prowadzone od
początku lat 90. Zajmowała się nimi polsko-holenderska grupa, która
znalazła bardzo dużo ludzkich szczątków. Zostały one pochowane w okolicy
obiektu, bo w owym czasie nikt się takimi sprawami zbytnio nie
interesował. Po wielu latach poszukiwaczom z Pomostu udało się te kości
odnaleźć.
-
Natknęliśmy się na szczątki co najmniej trzech żołnierzy. Niektóre
leżały wokół bunkra, a niektóre jeszcze w środku. Zalegały tam w gruzie -
mówi Onetowi Maksymilian Frąckowiak. Jak zwykle przy takich
znaleziskach jest wiele teorii, jak mogło dojść do śmierci tych
żołnierzy. [Że niby co? Że ktoś ich nie zabił w walce, tylko zamordował? A co to nas obchodzi? Oni mordowali kobiety i dzieci z zimną krwią - palili żywcem, strzelali w plecy i rozrywali granatami. Co nas obchodzą ich kości? Niech sobie je niemcy pozbierają i zabiorą na cmentarz]. Z pewnością stanowili załogę tego obiektu.
Ilu ich było? - To trudno powiedzieć. Niektórzy mówią, że przez te lata
znaleziono nawet 40 worków kości. Podejrzewam, że te liczby rosną
każdego roku - komentuje ironicznie archeolog. [??] - Jedna z teorii mówi, że
załoga nie chciała się poddać i czerwonoarmiści wzięli ich gazem.
Według innych zostali rozstrzelani przed obiektem i wrzuceni do środka -
wyjaśnia.
Pz.W. 598 jest
jednym z najlepiej zachowanych bunkrów na terenie Międzyrzeckiego Rejonu
Umocnionego. Niemal wszystkie tego typu obiekty zostały wysadzone - ten
nie. - Kolejna z hipotez głosi, że tych rozkładających się ciał było
tak dużo, że żołnierze nie odważyli się do bunkra podejść. Dlatego
ocalał - mówi Frąckowiak.
Spora część działań stowarzyszenia odbywa się właśnie w Lubuskiem, bo
tutaj też wiele się działo, kiedy przetaczał się front w kierunku na
Berlina. - Jest tutaj rzeczywiście dużo miejsc, nieznanych grobów z
czasów nie tylko wojny, ale i wcześniejszych, kiedy mieszkali tu Niemcy.
- Udaje nam się dotrzeć do świadków i źródeł, archiwizujemy dane,
szukamy ludzi, którzy coś wiedzą - tych najstarszych i kolejne
pokolenia, które dowiedziały się czegoś od swoich rodziców, czy dziadków
- informuje archeolog.
Szczątki żołnierzy i cywilów niemieckich są gromadzone i raz do roku w
październiku organizowany jest uroczysty pogrzeb na niemieckim cmentarzu
wojennym w Starym Czarnowie w woj. zachodniopomorskim. Uczestniczy w
nim kilkaset osób, gości z Polski i Niemiec. W tym roku mają być
przedstawiciele niemieckich władz, chór, orkiestra, a także pastor oraz
ksiądz katolicki.
Stowarzyszenie Pomost zostało utworzone w Poznaniu 1997 r. z inicjatywy
Polaków i Niemców. Przyświecał im jeden cel - spróbować w jakiś sposób
naprawić zło, jakie wytworzyło się między narodami Polski i Niemiec.
"Chcieliśmy dotrzeć do Polaków, by zmienić ich wypaczone przez pół wieku
panowania komunizmu nastawienie do Niemców. Chcieliśmy dotrzeć do
Niemców, by przekonać ich, iż Polak niekoniecznie musi się im kojarzyć
negatywnie" - piszą o sobie.
Przyświeca im motto biskupów polskich
skierowane do biskupów niemieckich w 1965 r. "Przebaczamy i prosimy o
przebaczenie”. Przez blisko 20 lat archeolodzy przeprowadzili dziesiątki
ekshumacji na zachodzie Polski, w tym wiele w woj. lubuskim.
Popatrz, to niemcom kojarzymy się negatywnie, ciekawe czemu tak nas niesprawiedliwie oceniają?
Ale pewnie chodzi o to, by pozostał zapis w głowie: niemcy byli dobrzy, a Polacy byli źli. Następuje powolna zmiana rzeczywistości - ofiarę zamienia się w kata, a kata w ofiarę - oto polityka werwolfu w Polsce.
O jakie wypaczenie chodzi? Tego nie wyjaśniono, niestety obawiam się, że chodzi o niechęć do niemców za II Wojnę Światową.
No bo dlaczego pogrzeb ma się odbyć z pompą: chór i orkiestra??
Przecież ci żołnierze strzelali do Polaków!! Dlaczego ich się tak honoruje??
GDZIE SĄ SŁUŻBY, GDZIE POLICJA, GDZIE ARMIA??!!
Najpierw tworzy się precedensy takie jak motto biskupów, a potem na te precedensy można się powoływać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz