Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą starożytność. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą starożytność. Pokaż wszystkie posty

sobota, 28 maja 2022

Młotek i grudki

 


Il demone della Tomba della Quadriga Infernale (IV secolo a.C.).

Postać, o której mowa, jest odtworzona w pierwszej scenie grobowca Sarteano (między drzwiami wejściowymi a lewą niszą korytarza) i stanowi kultowe unicum: postać, wewnątrz czarnej chmury, prowadzi z obrazu narysowanego przez dwóch gryfów Ons i dwa lwy do poważne alternatywy. Kierowca, którego płeć wydaje się niepewna, ma białą cerę, nosi czerwoną kamizelkę zakrywającą ramiona i ma rude włosy uniesi Cechuje pomarszczona twarz, wystające oko oraz stałe i dowcipne spojrzenie. Uzupełniają twarz, mały nos, dobrze kształtowane ucho, intensywne czerwone usta i spiczasty ząb. Postać dla ogólnego kontekstu została jednoznacznie przedstawiona jako demon. 






Czy ktoś widział kobietę demona (w każdym razie niż Vanth) lub postać androgineczną. Wielu z kolei uznało, że zidentyfikowało cię Charun: ta teza, która z pewnością dotyczy majora, może wywołać pewne zakłopotania.
Nawet jeśli chce się zachować męską płeć figury (w tym sensie mógłby on obrazować nutkę brody lub ciemnoczerwonego zarostu widocznego na kościach policzkowych) można zauważyć, że postać nie przedstawia typowych postaci Charun, bo jak znanych z tego e ciemieniowo obrazy z Tarquinii i w Nelle Przedstawienia skrzyń sarkofagów i urnet (demon, ubrany w krótki chiton i wyposażony w młotek, który towarzyszy duszom w ostatniej podróży pieszo lub rzadziej łodzią).


Przywiązanie do białego wcielenia Caronti z ceramiki orvietańskiej grupy Vanth i z kłem obecnym w maskach Charuna kolekcji Faina, zawsze w Orvieto. Niezależnie od tożsamości postaci z Charunem, a właściwie w etruskiej ikonografii, obraz demona jadącego wagonem do transportu po życiu pozagrobowym jest wyjątkowy 

(po więcej szczegółów Alessandra Minetti, Grobowiec w Quadriga Piekło w nekropolii Pianacce di Sarteano, The Erma z Bretschneider, 2006).



nawiązanie do:

Hirama zamordowanego młotkiem¹


Biała skóra w malarstwie starożytnych świadczy o tym, że to kobieta - zwracam uwagę na cień za jej postacią - ma inny obły kształt, podobny do łba psa, na tym ciemnym tle jest oko-podobna jasna plama - dokładnie tam, gdzie oko powinno występować. W środku jest nawet niewielka ciemna okrągła plama, która mogłaby symbolizować źrenicę.






To co autor traktuje jako zarys brody czy zarostu na policzku - a może - jeśli nie są to dajmy na to jakieś runy - może to grudki pod skórą...²


Kręcił przy tym dziwnie głową, wyraz twarzy mu się zmienił, wzrok utkwił we mnie jakoś tak dziwnie, jakby z uwagą nagle zaczął mi się przyglądać, ale najważniejsze – po jego twarzy przebiegło drganie.

Po lewym policzku - skóra zarówno nad częściami miękkimi jak i nad kością policzkową – zadrgała, a drganie to przeszło po skórze jakby falą, ruchem w pionie.

Kręcił przy tym nieznacznie głową i uderzające było to, że ruch ten wydawał się być całkowicie niezależny od tego drgania. Wyraz jego twarzy wskazywał, że nie jest tego świadomy.

To drganie nie wyglądało jak nerwowy tik – raczej jakby było wzbudzone z zewnątrz. Generalnie mięśnie poruszają się pod wpływem impulsów elektrycznych, a tą sytuację określiłbym jako przyłożenie siły z zewnątrz – impulsu elektrycznego, który wymusił drganie skóry.


Ja nie twierdzę, że coś się pod skórą przemieszcza, tylko, że skóra drga.


Czyli byłaby to opętana kobieta.
Tak zwana Ewa (Adam i Ewa).

Ewa była z żebra Adama - a więc powstała z pałeczki³- jak i Ozyrys zmartwychwstał po zastosowaniu drewnianego fallusa, czyli to może jest nawiązanie do opętania - Ewa była opętana przez Adama, który udawał zalotnika.

Stąd opis Kochankowie na kartach Tarota, pokazywani jak para pierwszych rodziców w Starym Testamencie.









Stąd - tzw. Zwiastowanie - na większości przedstawień para - Ona i jej skrzydlaty zalotnik są oddzieleni od siebie jakąś przegrodą, najczęściej filarem.

Ta sytuacja "Zwiastowania" jest kopią wcześniejszego greckiego przedstawienia Apolla i Nike.

Ale grecka wersja też na pewno przedstawia to co wyżej opisałem. On powtarza poprzez wieki te same historie w różnych wersjach4







Plus inne legendy, np. szewczyk Skuba, w innej wersji legendy (u Piskorskiego) - zalotnik i umiłowany księżniczki.


Inna wersja:



Cień wyglądający jak czarny pies - jak pies kąsający człowieka w białej zasłonie - i jak na poniższych zdjęciach:























Czyli - nadal tajemnica...





poprzednie części - phersu





¹  Czapka

²  Legion

³  Phersu i ...paleolityczne otworowane pałeczki





foto: internet 

https://www.britishmuseum.org/collection/object/G_1776-1108-6?fbclid=IwAR1ZhGTVs1GR4oe_VImGJPEE33q8WhlJILvFcJQU999FtvxrFVILTB5EGck






niedziela, 15 maja 2022

Złe oko

 

przedruk

tłumaczenie automatyczne z greckiego







Do Matiego. Złe oko 4. 

Złe oko we współczesnej Grecji


W 2003 r. biolog holistyczny i psycholog transpersonalny Rupert Sheldrake opublikował książkę „The Sense of Being Gaded At” („Poczucie bycia gapionym” ), której podtytuł zatytułował – „And Other Aspects of the Extended Mind” („I inne aspekty rozszerzonego umysłu”) .

Biografia, kariera i publikacje Sheldrake'a są dostępne pod

adresem http://www.sheldrake.org/

W sensie bycia gapionym na Sheldrake'a próbuje wyjaśnić to niesamowite uczucie – którego doświadczyło większość z nas – świadomości, że ktoś się na nas gapi .

W ciągu 100 lat do 1990 roku przeprowadzono tylko 4 eksperymenty naukowe nad tym uniwersalnym zjawiskiem. Sheldrake w ciągu ostatniej dekady zapoczątkował powódź badań nad tym zjawiskiem.

W trakcie swoich badań Sheldrake — w rozdziale 12 książki — bada Złe oko i wzrost racjonalizmu .

Wiara w Złe Oko odgrywała i nadal odgrywa bardzo ważną rolę w psychospołecznym rozwoju większości Kytherian. Na przykład moja mama nigdy nie chwaliła nas ani nikogo innego, nie dodając obowiązkowego „ftoosu, ftousou, paethi mou (pluć, pluć, moje dziecko).

Czy pamiętasz opowieści swojej rodziny o złym oku? członkowie rzucają zaklęcia , aby przeciwdziałać wpływowi złego oka?

Czy ty lub ktokolwiek z twojej rodziny nadal nosicie amulety ochronne przed złym okiem?

Sheldrakes Rozdział 12 jest podzielony na cztery sekcje.

W czwartym z tych czterech rozdziałów bada

Złe oko we współczesnej Grecji

We współczesnej Grecji wiara w złe oko jest wciąż wszechobecna. Grecja nie przeszła żadnego z przewrotów intelektualnych związanych z reformacją protestancką. A Grecki Kościół Prawosławny ma zupełnie inny rodzaj teologii niż rzymskokatolicki i protestancki, bardziej mistyczny i mniej intelektualny.

Większość Grecji znajdowała się pod panowaniem tureckim do lat dwudziestych XIX wieku i tak było od upadku Konstantynopola, stolicy cesarstwa bizantyjskiego, w 1453 roku. Wśród Turków, zarówno wtedy, jak i teraz, wiara w złe oko była bardzo powszechna. W Grecji w XVI i XVII wieku nie istniały żadne siły intelektualne sprzyjające wzrostowi sceptycyzmu porównywalne z tymi w Anglii. W XIX i XX wieku greccy intelektualiści byli narażeni na ten sam rodzaj racjonalizmu, co intelektualiści gdzie indziej, ale do niedawna Grecja pozostawała głównie społeczeństwem wiejskim, a intelektualiści niewielką miejską mniejszością.

Po raz pierwszy zdałem sobie sprawę z wszechobecności wiary w złe oko w Grecji, podróżując tam na wakacje. Zauważywszy chroniące przed nim amulety nawet w nowoczesnych samochodach i klimatyzowanych autobusach, poruszyłem ten temat z młodym greckim inżynierem, którego poznałem dzięki powiązaniom rodzinnym. Jako nowoczesna, naukowo wykształcona osoba od razu odrzucił złe oko jako przesąd. Ale gdy rozmowa toczyła się dalej, mówił najpierw o swojej pobożnej babci i jej wierzeniach, z mieszaniną kpiny i szacunku, a potem powiedział, że sam doświadczył pewnych rzeczy, których nie potrafił wyjaśnić. W szczególności, pewnego dnia był z przyjacielem, który miał podobno „oko”, kiedy odwiedzali kogoś, kto hoduje gołębie. Ptaki wystartowały i latały dookoła, gdy jego przyjaciel spojrzał na nie z podziwem.

W 2000 roku na moją prośbę Sokrates Seferiades, architekt mieszkający w Atenach, przeprowadził ankietę na temat wierzeń w złe oko w miejskiej i wiejskiej Grecji. Początkowo jego próby poznania postaw i doświadczeń ludzi spotkały się ze znaczną powściągliwością. Powiedział mi: „Być może po części wynikało to z mojej nieco sceptycznej postawy. Również sposób stawiania pytania: „Czy wierzysz w złe oko?” wywoływały racjonalne reakcje zgodne z rzekomo akceptowanym obrazem społecznym naszych czasów. Jednak pytanie: „Czy kiedykolwiek miałeś doświadczenie, które można by przypisać złemu oku?” generalnie przyniósł pozytywną odpowiedź nawet od tych, którzy twierdzili, że w to nie wierzą. Szybko zdałem sobie sprawę, że pozorna wiara lub nie, złe oko jest głęboko zakorzenione w kulturze greckiej na wielu poziomach, kolorowanie doświadczenia i sposób reagowania na świat. Nieszczęście lub nieszczęście można przypisać złemu oku, a więc grzesznej i zawistnej naturze innych ludzi, a nie losowi”.

Sokrates odkrył, że powszechnie uważa się, że złe oko można rzucić nieświadomie, a ludzie o osobowościach zawistnych lub zazdrosnych są tymi, których najbardziej się boją. Wiele osób podejmuje środki ostrożności, aby chronić wszystko lub kogokolwiek, kto jest podziwiany, zwykle plując trzy razy „Ftou, ftou, ftou”. Powszechnym wyrażeniem w całym greckim świecie, wypowiadanym natychmiast po wyrażeniu podziwu, jest „Ftou, niech nie zostanie na niego [lub kura” rzucone złe oko”. Ludzie często dotykają również drewna.

Nawet greccy sceptycy nie zaprzeczali, że ludzie cierpią z powodu objawów, które przypisują złemu oku. Na przykład poeta Spyro Harbouri powiedział, że sam nie wierzy w złe oko, ale ci, którzy to robią, mogą być dotknięci przez swoje przekonania: „Ludzie w to wierzą, ponieważ wierzą w czary, które uważają za zło. Dlatego wierzą, że można ich poddać egzorcyzmowi. Wszystko jest w umyśle, autosugestia. Jeśli wierzą w voodoo, to istnieje.

Chociaż nacjonaliści uważają się za odpornych, ponieważ nie wierzą w złe oko, niektórzy przyznali, że nadal mogą być podatni na negatywne skutki emocji innych ludzi. Jednak ze względu na swoje racjonalistyczne przekonania odmawiają sobie możliwości skorzystania z tradycyjnych metod leczenia.
Niektórzy myśleli, że ich własne emocje mogą niekorzystnie wpłynąć na innych, jak mieszkająca w Atenach Anna Barry:

absolutnie wierzę w złe oko, a przynajmniej w projekcję naszych negatywnych emocji wpływających na innych. Bardzo źle się z tym czuję, ale myślę, że czasami to robię. Jeśli ktoś bardzo mnie denerwuje, czasami ze złości chciałbym, żeby mu się stało coś złego i niestety czasami tak się dzieje.

Inni nie byli tego tacy pewni, ale czuli, że mogli nieświadomie rzucić okiem. Na przykład:

Chyba nie wierzę w złe oko, ale pewnego razu siedziałem w McDonald's popijając koktajl mleczny, kiedy bardzo przystojny młody mężczyzna wchodził po schodach i powiedziałem sobie: „Co za niesamowicie przystojny młody człowiek!”. i natychmiast potknął się o ostatni stopień i upadł, upuszczając wszystkie ziemniaki, które niósł.
(Monika Kalinowska)

Gdyby wszystkie rzekome skutki złego oka dotyczyły ludzi, to chyba można by je wytłumaczyć czysto psychologicznie, jak sugerują sceptycy. Ale mówi się, że niektóre z tych efektów dotyczą zwierząt, takich jak konie, roślin lub przedmiotów nieożywionych. Na przykład Despina Penimeni opowiada, jak wygląd przyjaciela rodziny zniszczył trzy ulubione rośliny jej matki.

Lie odwiedziła nas trzy razy w tym samym roku i podziwiała dziesięcioletnią geranium mojej mamy, jej gardenię i jodłę. Dzień po jego wizytach rośliny, które podziwiał, były martwe. Szczególnie pamiętam, że jodła wyglądała, jakby została spalona przez ogień. Moja mama ma opinię zielonej ręki, ale nie udało jej się wskrzesić swoich roślin.

Powinno to dotyczyć wszelkiego rodzaju obiektów. Na przykład:

Pewnego dnia odwiedziła nas młoda kobieta, która rzekomo miała zdolność rzucania złego oka. Po wejściu do salonu podziwiała jeden z naszych obrazów mówiący: „Jaki to piękny obraz”. Niewiarygodne, że tam i wtedy spadł z haka! (Dr Michael Stavropoulos)

Anna Mihailides, garncarka, sama wierzy w złe oko, ale jej matka, także garncarka, przyjęła postawę racjonalistyczną i często kpiła z wiary w nie. Niemniej jednak:

za każdym razem, gdy konkretna przyjaciółka odwiedzała warsztat mojej matki, kiedy wypalała swoją ceramikę w piecu, wysoki procent nieuchronnie pękał. Przy takich okazjach starała się trzymać przyjaciela z daleka. Wydaje mi się, że mimo wszystko część mojej matki jakoś uwierzyła w złe oko.

Dimitni Yiatsouzaki jest kolejnym połowicznym sceptykiem:

nie wierzę w złe oko. Ale boję się tego. Kiedy jadę motocyklem i widzę kogoś, o kim myślę, że mnie w jakiś sposób podziwia, natychmiast modlę się do Matki Boskiej, w którą też nie wierzę, chyba że w momentach strachu!

Uważa się, że podatne są nawet nowoczesne maszyny. Poppy Stavropoulos opowiada, jak odwiedziła ją przyjaciółka, która wróciła ze wschodniej Europy w biedzie, zarabiając na życie ze sprzedaży książek od domu do domu.

Rozmawialiśmy o starych, dobrych czasach. Zjedliśmy razem posiłek i dałem jej trochę moich ubrań, ponieważ widziałem, że była w potrzebie. Zawiozłem ją na stację. Przez całą drogę powtarzała, jakie mam szczęście, jaki piękny dom mam, jak dobrze mieszkam i tak dalej. Po pożegnaniu spróbowałem odpalić samochód i wydało straszne odgłosy, az silnika wydobywał się dym. Wtedy był prawie nowy. Mechanik powiedział, że rozrusznik się zapalił i mógł podpalić cały samochód. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widział. Myślę, że to było złe oko zazdrości, nawet nieświadomie.

Oprócz amuletów i uroków ludzie używają wielu innych metod, aby odrzucić złe oko i uwolnić się od jego zaklęcia. Cerkiew posiada szereg oficjalnie zatwierdzonych modlitw o ochronę przed nią i odpędzanie jej skutków. Ojciec Ioannis, proboszcz z Enitrei, wyjaśnił to w następujący sposób:

Cerkiew absolutnie akceptuje istnienie złego oka. Uważam, że jest to projekcja złych i negatywnych myśli, które mogą bardzo silnie wpływać na ludzi. Te myśli lub intensywne uczucia wynikają z zawiści i zazdrości... Parafianie często przychodzą do mnie na egzorcyzm. Zawsze zaczynam od trzykrotnego przeżegnania się z krzyżem w ręku. Najlepszy jest złoty krzyż. Jednocześnie polewam je wodą święconą. Diabeł brzydzi się oczyszczającą i uzdrawiającą mocą wody święconej. Następnie odmawiam jedną z modlitw egzorcyzmów przeciwko złemu oku.

Ponadto w całej Grecji wielu ludzi ma podobno moc leczenia chorób fizycznych, które mogą być spowodowane skutkami złego oka. Często używają specjalnych zaklęć lub tajemnych modlitw przekazywanych z matki na córkę lub z ojca na syna i odprawiają rytuał. Jedna metoda polega na umieszczeniu w wodzie lub pod szklanką szklanki wody z włosami pacjenta. Woda jest pobłogosławiona trzykrotnie powtarzanym znakiem krzyża. Niewielka ilość popiołu, często z przypalonego goździka, spada na wodę. Jeśli unosi się, choroby nie można przypisać złemu oku. Jeśli tonie, to może. Woda służy do uformowania krzyża na czole pacjenta, podczas gdy uzdrowiciel szepcze pod nosem tajemną modlitwę. Zabieg kończy się wypiciem przez pacjenta niewielkiej ilości wody.
Najpopularniejsza metoda obejmuje użycie oleju i wody, jak opisał tutaj Mario Georgakopoulos, prawnik z Aten:

Moja babcia potrafi wyrzucić złe oko. Nauczyła się tego od matki, a matka z kolei od matki. Często mnie egzorcyzmowała i obserwowałem, jak robi to w stosunku do przyjaciół i krewnych. W rzadkich przypadkach egzorcyzmuje przez telefon, używając tajnej przepisanej formuły. Nigdy nie wolno tego mówić innej osobie, narażając się na utratę jego skuteczności, a zatem i mocy do rzucenia zaklęcia. Z palcem zanurzonym w oleju moja babcia umieszcza kilka kropel w kubku pełnym wody. Jeśli olej rozprowadza się równomiernie po powierzchni, wskazuje to na obecność złego oka. Jeśli olej pozostaje zawarty w unoszącej się kropli, to złe oko nie jest wskazane. Modlitwa jest powtarzana bez przerwy jak mantra przez całą procedurę. Kontynuuje umieszczanie kropli oleju w wodzie, aż pojawi się wyraźna osobna kropla oleju, wskazując, że proces się zakończył, a złe oko zostało wyrzucone. Ziewa przez cały czas i czuje
wyczerpany na końcu. Babcia potrzebuje około dziesięciu minut, aby dojść do siebie, chociaż teraz, kiedy jest starsza, zajmuje jej to jeszcze dłużej i łatwiej się męczy. Nie może już robić więcej niż dwa dziennie.

Niektórzy pacjenci również wielokrotnie ziewają podczas rytuału, ale najwyraźniej jest to mniej powszechne niż ziewanie przez uzdrowicieli. Dr Hero Thomopoulos uważa, że ​​jest to część procesu, w którym uzdrowiciel usuwa szkodliwy wpływ:

Gdy uzdrowiciel zaczyna odczuwać efekt zaklęcia, jego oczy mogą zacząć uciekać i wielokrotnie ziewać. Może czuć się tak źle, że czasami jest fizycznie chory, ale szybko wraca do zdrowia, zwykle w ciągu dziesięciu minut. W efekcie zło jest usuwane przez uzdrowiciela. Zaczyna się czuć lepiej niemal natychmiast po tym, co tradycyjnie określa się jako „otwarcie oczu”. Z pewnością zawsze jest uczucie lekkości i ulgi, jakby ktoś z ciebie zrzucił jakiś ciężar.

Tradycjonaliści przytaczają wiele przykładów, które wydają się potwierdzać ich przekonania. Niektórzy, jak Monica Diamantopoulos w Atenach, twierdzą nawet, że jest to pomocne przekonanie i że lekarstwa mogą przynieść prawdziwą ulgę:

Wiara w złe oko jest bardzo przydatną cechą psychologiczną. Ludziom ogromnie pomaga się stawić czoła codziennym problemom życia, jeśli mogą obwiniać kogoś lub coś za nieprzewidziane nieszczęścia. Poczucie, że problem zdrowotny można rozwiązać, to wielka ulga. Jest to sposób rozwiązania, naprawa, być może sposób na obejście problemu, ale mimo wszystko rozwiązanie. Psychologia biednego człowieka. Pomaga mi nie być przygniecionym ciężarem niekorzystnych wydarzeń lub okoliczności i stresem życia. Szkoda, że ​​ludzie nie wierzą w to we współczesnym społeczeństwie zachodnim, na przykład w Ameryce. Tutaj, w Grecji, robi to zaskakująca liczba ludzi, wielu absolwentów uniwersytetów i wyrafinowanych ludzi. To dobra rzecz.

Sceptycy twierdzą, że zarówno dolegliwości, jak i uzdrowienia tkwią w umyśle. Ale nawet jeśli leczenie jest rodzajem efektu placebo, placebo faktycznie działa i ma naprawdę korzystne efekty, nikt nie wie jak.

Z drugiej strony sceptycyzm, który dominuje w krajach takich jak Anglia, uwalnia ludzi od lęków przed zazdrością i złośliwością. Uwalnia ludzi od chronicznej paranoi na temat wyglądu i intencji innych. Niewiara w złe oko dodaje otuchy i może dodawać sił.

Wiara w złe oko i odrzucenie tych przekonań wpłynęły na ewolucję teorii widzenia, a co za tym idzie teorii o naturze umysłu, jak widzimy w następnym rozdziale.

Bez względu na psychologiczne zalety i wady wiary w złe oko, faktem jest, że ludzie wydają się być w stanie wpływać na innych swoim wyglądem. Poczucie bycia gapionym istnieje zarówno u ludzi, jak i u innych gatunków zwierząt. Jeśli to poczucie ewoluowało w kontekście relacji drapieżnik – ofiara, jak sugerowałem w rozdziale 10, nie dziwi fakt, że strach jest jedną z emocji wzbudzanych przez wpatrywanie się.



Raczej chodzi o negatywne myślenie i przyrodzoną (?) ludziom zdolność do sprawstwa - temat był poruszany już kilkukrotnie na blogu.






wtorek, 12 kwietnia 2022

Midas

 


Wczoraj znowu coś znalazłem.

Znowu przypadkiem.


Nie wystarczy obkleić się kartkami, "nie karmić ubecji", "nie tykać geoportalu" albo - "nic nie wiedzieć też dobrze"....


to były sekundy



a wcześniej spory obiekt - jakieś 4km - po drugiej stronie, też sekundy , przypadkiem... naprawdę


teraz kartka "wszystko znajdujesz przypadkiem, więc nie rób nic"

tylko, że to się nie da nic nie robić


żeby nic nie robić, zajmujesz się czymkolwiek, byle innym....  i patrz! - "znowu zahaczyłem nogo o sztabę złota..."






19 kwietnia 2022


Dopiero dzisiaj byłem na wyprawie, jak się wie, gdzie i czego się szuka - to jest to łatwe do znalezienia.

W zasadzie to mogę tylko potwierdzić to, co pokazuje Lidar.


Wzniesienie wyraźnie odznacza się w terenie. 

Generalnie jest wypłaszczone, równe, niecka na środku jest bardzo widoczna, można ją bez problemu zlokalizować.


Odznaczające się na zdjęciu jakby obwałowanie wokół obiektu - o jednakowej szerokości - w terenie jest w zasadzie niezauważalne.

Widzi się po prostu wyniesioną krawędź biegnącą po łuku i to jest ewidentne. Teren poza krawędzią wypłaszczenia nierównomiernie opada w dół. 



Podejrzewam, że w nomenklaturze archeologów - jest to obiekt olbrzymi.


Jednak Labirynt wokół miasta Koło jest o wiele większy...


Bardzo ciekawi mnie obiekt, który opisałem wyżej jako "po drugiej stronie"...




Sprawdziłem - oba obiekty nie są ujęte w rejestrze zabytków NID.


Czyli odkrycie...


Sześć dni temu - 13 kwietnia, zgłosiłem mailowo oba obiekty do stosownego WUOZ, załączyłem zrzuty ekranu z Lidar i opis - na razie nie otrzymałem potwierdzenia, ani żadnej odpowiedzi.


Odkrycie upubliczniam w takiej formie, ponieważ wiem, że różne ciemne typy stale monitorują mój komputer, widzieli więc na pewno jak odkrycia dokonywałem, stąd moja decyzja, że oprócz poinformowania stosownych organów - lepiej je upublicznić, 


https://nid.pl/zasoby/rejestr-zabytkow-zasoby/





poniedziałek, 4 kwietnia 2022

Atak zielonki

 


Pojawiają się informacje o samosądach na Ukrainie, gdzie ofiary są związywane, bite i mają twarz pomazaną na zielono. 


Osoby na zdjęciu poniżej - związane jak w kokonie - ale raczej - jak egipskie mumie.





Wcześniej w Rosji i na Ukrainie pojawiła się "moda" na ataki z użyciem zielonej farby...


Atak Zelyonki to forma protestu, prowokacji lub gwałtownej napaści, definiowana jako akt rzucania roztworem jaskrawozielonej zelyonki ( ros . зелёнка ), antyseptycznego barwnika triarylometanowego , na ciało (zwykle twarz) ofiary. Oprócz potencjalnego niebezpieczeństwa utraty wzroku bardzo trudno jest go szybko usunąć; całkowite naturalne usunięcie może potrwać do tygodnia.

W latach 2010-tych ataki Zelyonki rozpowszechniły się w Rosji i na Ukrainie przez prorządowych działaczy przeciwko antyrządowym osobistościom politycznym i innym.



A. Nawalny.


A tu - Pussy Riot-Punk Prayer.mp4 z 2012 r.





To rebus nawiązujący do Ozyrysa.



Od lewej - Ozyrys, Anubis i Horus







Podobieństwo - tu akurat do postaci Horusa - zielona sukienka, czerwone rajstopy pod kolor czerwonego ciała i biała(?) czapka ...z pomponem... Horus to jakby zmartwychwstały Ozyrys - jego kolejne wcielenie... 

Ten zielony kolor ma bardzo podobny - jeśli nie identyczny - odcień w każdym wypadku.




Był synem Ozyrysa i Izydy lub Geba i Nut. Gdy Ozyrys został podstępnie zamordowany i poćwiartowany przez Seta, Izyda pozbierała rozrzucone kawałki swego małżonka (poza prąciem, które zostało zjedzone przez suma nilowego) i przy pomocy magii przywróciła Ozyrysowi życie (stał się pierwszą mumią), dodając mu złote prącie i spółkowała z nim. W innej wersji Izydę zapłodnił boski ogień. Gdy Izyda była w ciąży, musiała schronić się w Delcie Nilu przed Setem, który chciał zabić dziecko, gdyż ono było prawowitym następcą zmarłego Ozyrysa. Tam urodziła boskiego syna.

Po śmierci Ozyrysa Horus walczył (jako prawowity następca tronu) z Setem (bratem Ozyrysa) o tron faraona. Po kilku konkurencjach Dwunastka Bogów przyznała prymat Horusowi.


A tu -  tzw. masakra w Buczy pod Kijowem.




Ręka trupa powinna być biała jak śnieg, czyż nie? Trup to nie człowiek, tylko skorupa po człowieku... A trzymanie łapy we wodzie wcale nie pomaga.





Herb i flaga miasta Bucza.


uk.wikipedia.org/wiki/Буча



Herb ma kształt zielonej tarczy. W centrum kompozycji znajduje się główny element herbu - stylizowany znak symbolizujący drzewo genealogiczne wsi. Ma 4 odgałęzienia (są to cztery wsie: Jabłonka, Melnyky, Lisowa Bucza i Jastremszczina, które zostały zjednoczone i stanowiły podstawę współczesnej Buczy) i mocne korzenie, które opierają się na fragmencie toru kolejowego.

Wielki herb obramowany jest wieńcem z gałęzi dębu i lauru (symbole siły i chwały), przewiązanych wstążkami zieleni, bieli i żółci, barw flagi wsi Bucha.

Górna część herbu obramowana jest wstążką, której linie powtarzają linie herbu, podkreślając w ten sposób wizerunek otwartej księgi, która symbolizuje księgę życia.

Wieniec herbowy wykonany w formie dekoracyjnego malarstwa, typowego dla tradycji ukraińskich. W sercu herbu – „1901” – rok założenia wsi Bucha.

KTO
WIE, TEN ROZUMIE




"prowokacja" ukraińska, jak twierdzą Rosjanie  (i nie tylko), gdzie nieudolnie symulowano zmarłych - ponoć się poruszali pod koniec zdjęć.

A może to było specjalnie - "nieudolnie"?


A więc znowu rebus o "zmartwychwstaniu" i - niemożności zabicia Odrażającego Władcy Międzynarodowej Sitwy.....?


Bardzo mnie zastanawia postawa prezydenta Zeleńskiego - jak na kogoś, kto ma na sobie odpowiedzialność, kto ma wojnę we własnym kraju, gdzie giną ludzie i kraj doświadcza spustoszenia - z wyglądu jest zadziwiająco  W Y L U Z O W A N Y .


Ja wiem, że to aktor, ale przecież pamiętamy go z najróżniejszych oficjalnych sytuacji, gdzie po prostu nie radził sobie. Nie wiedział co powiedzieć, ani jak się zachować.  



A teraz...



I też na zielono..


Ta cała wojna to jest jakiś przekręt - jak wszystkie wojny zresztą...



UPA chwytali niemowlęta za nogi i rozbijali im głowy o drzewo - i  Czerwoni Khmerzy też tak robili.... zadziwiająca moda... inne czasy... inne bestie.... a jednak to samo.. te same bestie...



naprawdę ??





wstawaj... już wystarczy....









Kpiny z ludzi.











https://en.wikipedia.org/wiki/Zelyonka_attack

https://thepressunited.com/updates/roma-tied-to-lamp-posts-and-sprayed-with-dye-in-ukraine-reports/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Horus

https://www.google.com/search?q=Ukraine+face+smeared+with+paint&sxsrf=APq-WBsluDd3Ec4H8_zZrmrVtnLlKuqoFg:1649085983721&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwjkz42C3Pr2AhXio4sKHcF8CMAQ_AUoAXoECAEQAw&biw=1536&bih=758&dpr=1.25#imgrc=ZoUxObPQ8N8VsM

https://www.youtube.com/watch?t=3&fbclid=IwAR3wu62w7m_VnxI2C2fDracBlZEsB56HoaTwyX5oLFdy_02BXv0FYUNJ7Zk&v=ALS92big4TY&feature=youtu.be

https://gandeste.org/analize-si-opinii/dan-diaconu-razboiul-prin-prisma-stirilor-care-nu-se-vad/123991/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bucza

https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art36006951-masakra-w-buczy-rosja-prowokacja-usa-i-nato?fbclid=IwAR1xA5nZxoAdSELqKybWqW664r91eCnpiq-Tov2d8Zm0HRODfoEcaflZBEQ

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolorowe_rewolucje

https://maciejsynak.blogspot.com/search?q=kolorowa


https://www.google.com/search?q=podniesiona+pi%C4%99%C5%9B%C4%87+kolorowa+rewolucja&tbm=isch&ved=2ahUKEwiDzI-s5fr2AhXHN-wKHe5NCXYQ2-cCegQIABAA&oq=podniesiona+pi%C4%99%C5%9B%C4%87+kolorowa+rewolucja&gs_lcp=CgNpbWcQAzoHCCMQ7wMQJzoECAAQGFCgAli2HmDTIGgAcAB4AIABcogBkwySAQQxOS4xmAEAoAEBqgELZ3dzLXdpei1pbWfAAQE&sclient=img&ei=5xdLYsO8LcfvsAfum6WwBw&bih=758&biw=1536#imgrc=FFMd5tWc-qcnjM


https://uk.wikipedia.org/wiki/%D0%93%D0%B5%D1%80%D0%B1_%D0%91%D1%83%D1%87%D1%96





piątek, 25 marca 2022

Malarstwo ścienne i architektura w Epoce Brązu Egejskiego

 

Prawdziwe złoto!







przedruk
tłumaczenie automatyczne


Δημήτριος Κονιδάρης

https://books.openedition.org/pucl/2835  




Powyższe badania przypadków pokazują ponad wszelką wątpliwość, że istniała intencja w sposobie, w jaki przestrzeń architektoniczna i przestrzeń wizualna są ze sobą powiązane, które zdają się łączyć w jeden główny cel: 
zmniejszenie lub nawet wyeliminowanie charakteru dwuwymiarowego obrazu na ścianie poprzez połączenie go z trójwymiarowym realnym światem. 

Istnieje również wyraźny zamiar aktywnego zaangażowania widza: 
Widz jest połączeniem między dwoma światami, fizycznym namacalnym światem pałek i kamieni oraz wymyślonym światem, jaki stworzył artysta. 

To ludzkie ciało i sposób, w jaki porusza się przez przestrzeń, prowadzi zarówno architekta, jak i artystę w manipulowaniu tym, jak powinna być postrzegana przestrzeń. 

Efektem w obu przypadkach jest „otoczenie” (lub "środowisko" - MS), jak opisałby to Groenewegen-Frankfort, oraz iluzjonistyczna przestrzeń, która jest odrębna, a jednocześnie jest zintegrowana z architektonicznym klimatem pokoju.
To właśnie ten podwójny występ artysta i architekt starają się osiągnąć poprzez połączone dzieło.

Co do przedstawionej tematyki, artysta wykorzystuje prosty, a zarazem skuteczny zestaw narzędzi, aby ułatwić jej czytelność: 
W przypadku Xeste 3 motyw może być uosobiany poprzez odczytanie dwóch ośrodków sąsiadujących ścian w kolejności wskazanej przez kierunek - punktem ogniskującym jest krokus rosnący na górze, a głównym wydarzeniem jest ofiarowanie szafranu (krokusa) Bogini po tym, jak został wyrwany.

Reszta historii toczy się wokół dwóch ośrodków: zadanie wykonują młode kobiety, których działania podkreślają nieustanny cykl migracji na wieś i powrót do miejskiego środowiska swojej miejscowości, podkreślając tym samym bliskie więzi i współzależność między nimi.





West House: the two Fishermen are perceived as coming out of the walls towards each other or towards someone standing at the centre of Room 5

Dom Zachodni: obaj Rybacy są postrzegani jako wychodzący ze ścian w kierunku siebie lub w kierunku kogoś stojącego w centrum pokoju 5







West House, Room 5: both Fishermen looking in the same direction (alternative posture of the Fisherman to the right)

Dom Zachodni, pokój 5: obaj Rybacy patrzą w tym samym kierunku (alternatywna postawa Rybaka po prawej) - (tj. brak interakcji z widzem - MS) 







Xeste 3, first floor: the wall painting of the Crocus Gatherers (eastern wall) and the focal element of the composition (mountain and crocuses) at its centre

Xeste 3, pierwsze piętro: obraz ścienny Zbieraczy Krokusów (ściana wschodnia) i główny element kompozycji (góra i krokusy) w jej centrum








Sector Beta: the Antelopes. The centre of the composition defines the overlapping of the two animals and the axes of their bodies

Sektor Beta: Antylopy. Środek kompozycji określa pokrywanie się obu zwierząt i osi ich ciał







Sector Beta: the Boxing Children. The vertical line separates the domains of the two figures and defines the point, where their outstretched arms cross while the horizontal line corresponds to the centres of their bodies

Sektor Beta: Dzieci Bokserskie. Linia pionowa oddziela domeny dwóch figur i określa punkt, w którym ich wyciągnięte ramiona krzyżują się, podczas gdy linia pozioma odpowiada środkom ich ciała





Xeste 3: the crocus Gatherers, body posture and gaze

Xeste 3: Zbieracze krokusów, postawa ciała i spojrzenie







Xeste 3: the culminating scene of the crocus gathering theme. The focal event, the offering of crocuses to the seated Goddess, is emphatically highlighted at the centre of the composition. The Goddess is stretching out her arm towards this centre to validate the act of offering

Xeste 3: kulminacyjna scena motywu zgromadzenia krokusa. Główne wydarzenie, ofiarowanie krokusów siedzącej Bogini, jest zdecydowanie podkreślone w centrum kompozycji. Bogini wyciąga rękę w kierunku tego centrum, aby potwierdzić akt ofiary





Xeste 3: visual contact among the figures depicted in the scene. Below: a simplified drawing of the stepped platform










Źródło: fb



całość tutaj:

https://books.openedition.org/pucl/2835














Pompeje - architektura Rzymian





przedruk
tłumaczenie automatyczne




Naukowcy odbudowali pompejański dom w wirtualnej rzeczywistości




Naukowcy odbudowali dom z rzymskiego miasta Pompeje przy użyciu wirtualnej rzeczywistości, aby lepiej zrozumieć motywy stojące za rzymskim wzornictwem i współczesną architekturą.







Badacze z Laboratoriet för Digital Arkeologi, laboratorium humanistycznego na Uniwersytecie w Lund, we współpracy z Projektem Pompei, stworzyli środowisko wirtualnej rzeczywistości, aby wskazać, w jaki sposób uwaga wizualna była ważnym elementem architektury rzymskiej.

„Praca i codzienne czynności przeplatały się w ciągu dnia. Dom przekazywał ludziom informacje o osobistej sile i statusie właściciela i jego rodziny” – powiedział Danilo Marco Campanaro, doktorant z Uniwersytetu w Lund i współautor badań.

Jednak studiowanie tego elementu rzymskiego projektu domu było wyzwaniem. Zniszczenia spowodowane stuleciami zaniedbań, wietrzenia i wulkanów kryją wiele przyciągających wzrok niuansów, które Rzymianie wbudowali w swoje domy.

Postępy w rekonstrukcjach komputerowych pomogły rzucić światło na ten problem, ale teraz Danilo Marco Campanaro i dr Giacomo Landeschi z Uniwersytetu w Lund idą o krok dalej. Ich badania, opublikowane w czasopiśmie Antiquity, wykorzystywały analizę przestrzenną i śledzenie wzroku do monitorowania ochotników podczas eksploracji rzymskiego domu w wirtualnej rzeczywistości.




„Technologia śledzenia wzroku i rzeczywistość wirtualna zapewniają teraz bezprecedensowe możliwości oceny jakości wizualnej starożytnych przestrzeni” – powiedział dr Giacomo Landeschi. Pozwoliło im to na przeprowadzanie eksperymentów, w których mierzyli wzrokową uwagę ochotników, którzy zwiedzali dom, śledząc to, co przykuło ich uwagę.

Wolontariusze badali wirtualną rekonstrukcję Domu Greckich Epigramów, imponującego domu w północno-wschodnich Pompejach, niegdyś ozdobionego bogatymi freskami. Został zniszczony podczas erupcji Wezuwiusza w 79 roku ne. Dom został wymodelowany w 3D, wraz z odrestaurowanymi obrazami i zaimportowany do silnika gier wideo Unity, aby obejrzeć go w VR.

„Wyniki tego badania pokazują, w jaki sposób właściciel domu stymulował zmysły odwiedzających, aby przekazać wiadomość o jego sile i bogactwie” – powiedział Danilo Marco Campanaro.

Dodaje to do rosnącej listy sztuczek architektonicznych stosowanych przez Rzymian przy projektowaniu swoich domów. Wcześniejsze badania wykazały, że niektórzy właściciele używali pochyłych ścian i podniesionych podłóg, aby wnętrze mogło wydawać się większe dla osób zaglądających przez frontowe drzwi.

W związku z tym te wstępne wyniki wskazują, że takie eksperymenty mogą pomóc rzucić światło na to, dlaczego Rzymianie projektowali swoje domy w taki sposób. Jednak naukowcy zauważają, że to tylko zarysowanie strategii stosowanych przez Rzymian, by zaimponować odwiedzającym ich dom.

„Następnym krokiem w tym badaniu może być połączenie wyników z badaniami multisensorycznymi, które obejmują węch i zaangażowanie słuchowe” – powiedział dr Giacomo Landeschi.






https://www.heritagedaily.com/2022/03/researchers-have-rebuilt-a-pompeian-house-in-virtual-reality/143221?fbclid=IwAR2lB3tnCQVt8cwLA99S2f2rQOFUT0iXBlV_qgY3znEkUFznIVIxxQm2y5o





wtorek, 25 stycznia 2022

Jaksa.... Jeszua - Jezus - Ozeasz - Ozyrys....

 








słowiańskie imię, więc szukamy o co chodzi


chodzi o to samo co zwykle


    Nezha Conquers the Dragon King   

The film is an adaptation of a story in Chinese mythology (in particular, the epic fantasy novel Investiture of the Gods) about the warrior deity Nezha. After a gestation period of three and a half years, Lady Yin, the wife of General Li Jing, gives birth to a flesh ball, which becomes a lotus flower, from which Nezha is born. Nezha is born able to walk and talk, and is taken on as a student of the immortal Taiyi Zhenren.

The Dragon Kings of the Four Seas, tired of being peaceful, have become cruel and destructive, plaguing China with destructive storms and a drought. The people beg for rain, but the East Sea Dragon King Ao Guang ignores them, telling the yaksha Ye Sha to go and find children for him to eat. Ye Sha captures one of Nezha's friends as he is bathing by the ocean, and Nezha confronts him, injuring him badly. Ao Guang sends his third son, Ao Bing, next. Ao Bing is killed by Nezha, infuriating Ao Guang.

A variety of confrontations ensue between Nezha and Ao Guang. Ao Guang and the other Dragon Kings wreak havoc on the people, causing storms, floods and all manners of natural disasters. Seeing this, Nezha takes his father's sword, tells his parents that he is returning their flesh and bones to them, and calls out for his master before killing himself by slitting his throat.

He is reborn with the help of his master, again from a lotus blossom, and is given new weapons and abilities. After breaking into Ao Guang's underwater palace, he confronts Ao Guang and the other Dragon Kings again, and is finally triumphant.



yaksha Ye Sha - słowiańskie imię Jaksa i..... Jeszua?


Jezus (łac. Iesus, gr. Ἰησοῦς) – imię męskie pochodzenia hebrajskiego. Polska forma imienia wywodzi się z formy łacińskiej i greckiej. Forma grecka jest przekształceniem imienia hebrajskiego, ישוע ,ישו Jehoszua, w formie skróconej Jeszua. Imię to znaczy – „Jahwe jest zbawieniem”. Forma aramejska ma postać ܝܫܘܥ ,ܝܫܘ Jeszua.

Hebrajskie imię Jeszua (יֵשׁוּעַ), będące skrótem od Jehoszua (יְהוֹשֻׁעַ), należy do tzw. imion teoforycznych co oznacza, że zawarte jest w nim imię własne Boga – JHWH. W tłumaczeniu na j. polski – „Jahwe jest zbawieniem”. Jego grecką transkrypcją jest Ἰησοῦς (Iēsous).

Równoznacznymi do imienia Jezus imionami biblijnymi są: Jozue i Ozeasz.


Ozeasz, to może i Ozyrys?             OZYRYS - _z__ys - Z(e)us

Okeanus...?

a jeszcze przekładka z Zeus   =      ZEUS - iEZUS 

Janus - dalej...  


Jaksza (sanskryckie यक्ष, trl. yakṣa; pali yakkha) – klasa bóstw w mitologii indyjskiej, reprezentujących siły przyrody. Pojmowane zazwyczaj jako duchy lasów i gór. Żeński odpowiednik jakszy to jakszini.


Jakszowie w mitologii

W starożytnych mitach indyjskich jakszowie są często strażnikami skarbów ukrytych pod ziemią lub w korzeniach drzew.

Zasadniczo jakszowie są przedstawiani jako duchy dobroduszne i nieszkodliwe, lecz istnieją również mity przypisujące im wręcz skłonności do kanibalizmu. Pojęcie jakszów istnieje również w mitologii dżinijskiej i buddyjskiej. W krajach buddyjskich jakszowie znani są pod lokalnymi nazwami: chiński : 夜叉 pinyin yè chā, japoński: 夜叉 yasha, birmański: ba-lu, tybetański: གནོད་སྦྱིན་ (gnod sbyin).

W mitologii buddyjskiej jakszowie występują najczęściej w orszaku :

  • Wajśrawany trl. Vaiśravaṇa, Strażnika Północnej Części Świata

  • Bhajsadźji trl. Bhaiṣajya,

  • Buddy Medycyny tybetański: ; sangs-rgyas sman-bla; chiński i japoński : 藥師如來 Yakushi Nyorai.

Jakszowie w sztuce

W sztuce indyjskiej jakszowie są przedstawiani jako groźni wojownicy, bądź jako przysadziste karły, zaś jakszi jako uśmiechnięte młode kobiety o zmysłowych kształtach.


angl.:

W literaturze buddyjskiej yaksa są sługami Vaiśravany , strażnika północnej dzielnicy, dobroczynnego boga , który chroni prawych. Termin ten odnosi się również do Dwunastu Niebiańskich Generałów , którzy strzegą Bhaiszadżjaguru , Buddy Medycyny.

Mahāmāyūrīvidyārājñī Sutra , tekst datowany na IV wiek lub wcześniej (przetłumaczony z sanskrytu przez Kumaradziwę ), podaje obszerną listę jakszów zamieszkujących klasyczne miasta starożytnych Indii , których wzywa się w celu ochrony Dharma Buddy:

„Bóstwo Krakucchanda rezyduje w Pataliputrze .
Aparajita rezyduje w Sthuno. Wielki
yaksha Bhadra rezyduje w Saila. Wielkie bóstwo Manava
rezyduje w Uttarze . Góra Citragupta rezyduje w Citemukha Jaka Vakula rezyduje w Rajagrha ... Król Jakszy Mahagiri rezyduje w Girinagarze Jaka Vasava rezyduje w Vaidisa Jaka Karttikeya rezyduje w Rohitace .....................



klikamy: Wajśrawany trl. Vaiśravaṇa, Strażnika Północnej Części Świata



Wajśrawana (sanskryt: वैश्रवण Vaiśravaṇa; pali: वेस्सवण Vessavaṇa) – bóstwo buddyjskie, jeden tzw. Czterech Niebiańskich Królów, strażnik północy i główny obrońca.



Inne nazwy:

  • język tybetański: རྣམ་ཐོས་སྲས Namthöse (transliteracja Wyliego: rnam.thos.sras)

  • język tajski: ท้าวกุเวร Thao Kuwen lub ท้าวเวสสุวรรณ Thao Vessuwan

  • język chiński: 多聞天 pinyin: Duōwéntiān; 毘沙門天 pinyin: Píshāméntiān

  • język koreański: 다문천왕 Damun Cheonwang

  • język japoński: 多聞天 Tamonten (gdy jest jednym z Czterech Królów) lub 毘沙門() Bishamon(ten) (gdy jest oddzielnym bóstwem)

  • język wietnamski: Tỳ Sa Môn thiên vương lub Đa Văn thiên vương



Pierwowzorem jest popularny hinduski bóg Kubera, który w Wedach jest wspomniany jako książę demonów i duchów żyjących w cieniach. Był synem mędrca Wiśrawasa. Jego kult został przeniesiony z Indii do Chotanu, gdzie otrzymał nazwę Wajśrawana. Około VII wieku kult ten dotarł do Chin, gdzie był czczony pod nazwą Pishamen. W Chinach był kojarzony z bramami oraz murami i dlatego stał się obrońcą miast i klasztorów. [porównaj: Janus u Rzymian - MS]


Ponieważ w Chinach wierzono, iż na północy znajdują się największe skarby, jako najważniejszy z Czterech Niebiańskich Królów był także strażnikiem północy. Zarządza także zimą [chodzi o lodowiec... i nie tylko! - MS] Od XIII wieku był czczony w całych Chinach. Był związany także z cnotą godności.

Z Chin jego kult został przeniesiony do Wietnamu i Japonii. W Wietnamie pojawił się pod koniec X wieku jako Tý Sa Môn Thiên Vương. Pełnił rolę protektora Dharmy buddyjskiej oraz Wietnamu. Według wierzeń odpowiadał na modlitwy cesarzy wietnamskich i pomagał w odpieraniu chińskich inwazji. W ikonografii reprezentował cechy zarówno chińskie jak i indyjskie.

W Japonii był także uważany za boga medycyny. Był głównym bóstwem Chōgosonshi-ji na górze Shigi, w pobliżu Nary. W XII wieku namalowano poświęcony mu zwój "Shigisan Engi Emaki", który odnosił się do cudownego wyleczenia cesarza Daigo (pan. 898-930) i cudów wykonywanych przez pustelnika Myōrena, jego wyznawcy. Od okresu Heian Bishamonten stał się głównym bóstwem synkretycznego sanktuarium na górze Kurama, gdzie był czczony jako bóg bogactwa Kubira lub Konpira. W średniowieczu jego imię nadawano wojownikom, gdyż uważano go za ich patrona. Wierzono także, iż posiada niezmierzone bogactwa i rozdziela "dziesięć rodzajów skarbów lub powodzenia". Dlatego w XVII wieku został dołączony do listy siedmiu bogów dobrego szczęścia (Shichifukujin). Jego posłańcem stała się wtedy jadowita stonoga.

Pomimo podobnych atrybutów bóstwo hinduskie i buddyjskie wykazuje szereg różnic co do funkcji i związanych z nimi mitów. Sanskrycka nazwa Vaiśravaṇa oznacza dosłownie "słyszący wiele (nauk)", to samo przekazują chińskie znaki. Dodatkowo na Dalekim Wschodzie bóg ten stopił się z lokalną religijnością ludową i częściowo uniezależnił od oficjalnej tradycji buddyjskiej. Wajśrawana jest strażnikiem (dharmapāla) północnej strony świata, jego siedzibą jest północna strona góry Sumeru. Jest wodzem jakszów, półboskich istot z mitologii indyjskiej.



Tōbatsu Bishamonten z Chosui-ji w Fukuoce (Japonia)

("tu ci dziurę zrobię")


Bishamon to japońska nazwa Vaiśravana , buddyjskiego bóstwa 


>>>>>{patrz wyżej: 
  • język chiński: 多聞天 pinyin: Duōwéntiān; 毘沙門天 pinyin: Píshāméntiān  }<<<<<


porównaj: Bismillah


Bismillah (Arabic: بسم الله)  is a phrase in Arabic meaning "in the name of Allah", it is also the first word in the Qur'an, and refers to the Qur'an's opening phrase, the Basmala. 


Bismillah - Bishamon -------- Bismi=Bish   +   (a)llah = (lah) = amon - czyli najwyższy bóg w Egipcie i u Muzułmanów ....

.....Allah, a dokładnie Al-lah, gdzie "Al" to przedimek określony (np. w angielskim jest to "the"), który w języku polskim jest nieużywany - możemy więc go odrzucić i zostaje LAH.... [MS]



Allah (arab. ‏ﷲ‎, Allāh, wym. [aɫˈɫaːh], posłuchaj po arabsku i) – w języku arabskim słowo oznaczające abrahamicznego Boga.

Początkowo słowo Allah było wykorzystywane zarówno przez Arabów do określania boga Księżyca – Sina, wywodzącego się od sumeryjskiego boga księżyca Nanny, jak i przez chrześcijańskich Arabów do określania Boga. Pomimo że jest tradycyjnie kojarzone z islamem, słowo Allah nie jest specyficzne dla tej religii. Także wśród przedislamskich i chrześcijańskich Arabów słowami Allah/Alihah oznaczającymi to samo co u żydów Eloh/Elohim określano Boga w rozumieniu monoteistycznym. Słowo Allah występuje między innymi na inskrypcji z Umm al-Dżimal. Od czasów Mahometa zaczęło ono oznaczać dla muzułmanów w języku arabskim wyłącznie abrahamicznego Boga i dlatego chociaż ma ono lingwistycznie formy liczby mnogiej oraz rodzaju żeńskiego, to te formy gramatyczne nie są obecnie stosowane, przynajmniej wśród muzułmanów.


The word is thought to be derived by contraction from al-ilāh, which means "the god", and is linguistically related to the Hebrew words El (Elohim), Elah and the Aramaic word ܐܲܠܵܗܵܐ (ʼAlâhâ) for God.

The word Allah has been used by Arabic people of different religions since pre-Islamic times. The pre-Islamic Arabs worshipped a supreme deity whom they called Allah, alongside other lesser deities.

Muhammad used the word Allah to indicate the Islamic conception of God. Allah has been used as a term for God by Muslims (both Arab and non-Arab) and even Arab Christians after the term "al-ilāh" and "Allah" were used interchangeably in Classical Arabic by the majority of Arabs who had become Muslims. 


The etymology of the word Allāh has been discussed extensively by classical Arab philologists.

Grammarians of the Basra school regarded it as either formed "spontaneously" (murtajal) or as the definite form of lāh (from the verbal root lyh with the meaning of "lofty" or "hidden"). Others held that it was borrowed from Syriac or Hebrew, but most considered it to be derived from a contraction of the Arabic definite article al- "the" and ilāh "deity, god" to al-lāh meaning "the deity", or "the God". The majority of modern scholars subscribe to the latter theory, and view the loanword hypothesis with skepticism.

Cognates of the name "Allāh" exist in other Semitic languages, including Hebrew and Aramaic. The corresponding Aramaic form is Elah (אלה), but its emphatic state is Elaha (אלהא). It is written as ܐܠܗܐ (ʼĔlāhā) in Biblical Aramaic and ܐܲܠܵܗܵܐ (ʼAlâhâ) in Syriac as used by the Assyrian Church, both meaning simply "God". Biblical Hebrew mostly uses the plural (but functional singular) form Elohim (אלהים‎), but more rarely it also uses the singular form Eloah (אלוהּ‎).[citation needed]

automatyczne tłumaczenie fragmentu:

jako określoną formę lāh (od rdzenia czasownika lyh w znaczeniu „wysoki” lub „ukryty”). 

 Inni utrzymywali, że zostało ono zapożyczone z języka syryjskiego lub hebrajskiego, ale większość uważała, że ​​pochodzi od skrótu arabskiego przedimka określonego al- „ the” i ilāh „ bóstwo , bóg”lub „Bóg” 


i dalej:

 

Ikonografia

Indie

W Indiach jego symbolami były flaga, klejnot i mangusta. Często przedstawiany z żółtą twarzą. Dzierży parasol (ćhatra) jako symbol władzy, często występuje przy nim mangusta, będąca wrogiem węży, symbolizujących chciwość.

Chiny

W Chinach przestawiany był jako czarny, dlatego nazywany był "czarnym wojownikiem". Jego symbolami były klejnot i wąż. Mógł być także różowy, bezbrody, trzymający parasol i szczura.

Wietnam

W Wietnamie łączył cechy tak chińskie jak i indyjskie.

Japonia

W Japonii często jego głównymi atrybutami są stupa i dzida, rzadziej trójząb i kij. W "Ryōbu Mandara", mandali shingon, Bishamonten jest wyjątkowo przedstawiany w pozycji siedzącej, w "yogāsanie", koronie na głowie. W lewej ręce trzymanej na poziomie ramienia trzyma relikwiarz w postaci stupy, a w prawej - kij mądrości. W malarstwie przedstawiany jest zwykle w pozycji stojącej, depczący demona pod stopą. W rzeźbie, jego formy są bardziej ustalone - zwykle stoi a jego zbroja jest częściowo zakryta szatą ozdobioną "siedmioma drogocennymi klejnotami". Jego twarz jest zwykle niebieska. W malarstwie i rzeźbie jego okrągła aureola ma czasem osiem promieni kończących się wadżrami.

W Japonii jest często przedstawiany jako depczący dwa demony, które przybierają czasem zwierzęcą formę (jak np. w klasztorze Hōryū w Narze). Interpretuje się je jako Lambę (jap. Nirambā) i Wilambę (czasem Wajrambha) (jap. Biranba). Np. odmiana nazywana Tōbatsu Bishamonten nosi bardzo ciężką zbroję i jego stopy wspierane są przez Nirambę i Biranbę. Pomiędzy nimi znajduje się Pṛthivī (Prithiwi) (jap. Chiten) lub Winajaka - demon przeszkód, którego Tōbatsu Bishamonten zamierza pokonać. Ta odmiana Bishamontena może być także ukazywana z dwunastoma ramionami i czterema głowami, jadąca na lwie (szczególnie w mandalach i Butsuzōzui)[5].

Wajśrawana może przybierać wiele różnych form, może być jednym z jego jakszów - Samdźnieją (skt Samjñeya, jap. Jinja Taishō, Sanshi Taishō lub Shōryōchi Taishō). Jego twarz wyraża wtedy dziką ekspresję a włosy są rozwichrzone. Stoi na skale, nosi naszyjnik z czaszek a jego dłonie i stopy maja pazury. Na jego brzuchu leży głowa dziecka. Lewą ręką potrząsa wężem.

W taimitsu (odgałęzieniu szkoły tendai) jest bóstwem ezoterycznym, łączy się tam wyobrażenie Bishamontena z Kichijōtenem (skt Śrī) i umieszcza plecami do siebie. To podwójne bóstwo nosi nazwę Sōshin Bishamonten. Jest tak rzadko pokazywane, że właściwie nikt go nie widział[5].

W średniowieczu wyobrażeniom Bishamontena towarzyszyły czasami wyobrażenia Jūni-shinshō, czyli dwunastu wojowników buddy Bhajszadźjaguru. Uważa się, że być może reprezentują oni armię jakszów Bishamontena. Uważa się także, iż Bishamonten rozkazuje ośmiu (lub szesnastu) dużym jakszom, z których niektórzy są zbuddyzowanymi Kami, jak np. Jūrokuyashashin z góry Koya[5].

Wajśrawana w tradycji tybetańskiej

W Tybecie Wajśrawana (Namthöse) często zlewa się z Dzambalą, swoim ministrem. Często pokryty jest klejnotami, co symbolizuje bogactwo. Od Kubery różni go ikonograficznie owoc cytrusowy "dźambhala".

W Japonii Bishamonten (毘沙門天),lub Bishamon (毘沙門) przedstawiany jest w zbroi wojownika, karzącego złoczyńców. W jednej ręce trzyma włócznię, a w drugiej niewielką pagodę, symbolizującą skarbiec, którego jednocześnie strzeże i z którego rozdaje bogactwa. W folklorze japońskim jest jednym z Siedmiu Bogów Szczęścia.









porównaj - wojownik z Capestrano - postać uważa się, że w połowie o kobiecych kształtach.... ale przecież widać, że to koń....



no dobra, niech będzie, że to byk






"to teraz gdzie?"




-----------------------------------




Mosaic depicting deer #hunting, 4th century B.C., #Macedonian art, with #Koine writing.




to na pewno nie jest polowanie...


("tu ci dziurę zrobię")




widzicie psa?

pamiętacie jak wilk ukąsił księcia w Akademii Pana Kleksa?











https://en.wikipedia.org/wiki/Nezha_Conquers_the_Dragon_King

https://en.wikipedia.org/wiki/Yaksha

https://pl.wikipedia.org/wiki/Waj%C5%9Brawana

https://encyklopedia.biolog.pl/index.php?haslo=Waj%C5%9Brawana

https://en.wikipedia.org/wiki/Bishamon

https://sjp.pl/bismillah

https://en.wikipedia.org/wiki/Bismillah

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_(imi%C4%99)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Allah

https://en.wikipedia.org/wiki/Allah

https://pl.wikipedia.org/wiki/Przedimek

https://nowiny24.pl/tag/parada-koni





https://pl.wikipedia.org/wiki/Golgota_Beskid%C3%B3w

https://maciejsynak.blogspot.com/2021/03/phersu.html


https://maciejsynak.blogspot.com/2021/09/od-zbrucza-do-sardynii.html